Mamusie lutowe 2015 - cz. 3

[lui_89]

Emdzik za cukry.

i udanego spotkania, mam nadzieję, ze nam z Maciejką też wyjdzie
A właśnie Maciejka ja będę tak 16.40 w GH, chyba, że będziecie jakoś wcześniej to daj znać, tak jak mówię w 20 min mogę dotrzeć.
A i będziecie od Portu jechać? Jak tam do na ul. 6-go sierpnia zaparkujcie, Moniuszki to od drugiej strony, w godzinach szczytu byście z pół godziny krążyli

MamaZuzi szkoda, że Cię nie będzie, ale jakbyś była w Porcie to daj znać chyba, że ja przyjadę do Bełchatowa, ale myślę, że TZ mi nie pozwoli

[emdzik]

Napisane przez przeklete_pragnienia

Madzia żeby nie było, że ukrywam i nie chcę powiedzieć, zaraz zmierzę zapomniałam o tym

---------- Dopisano o 09:16 ---------- Poprzedni post napisano o 09:14 ----------

98 cm..
Coś podejrzanie mało, przecież wyglądam jakbym arbuza połknęła

Ja mam 95 To może Aga nas przebije ale mi coś mało ten brzuch rośnie... jak się chyba we wrześniu mierzyłam miałam 93...
Ja za to przebijam wagą

Napisane przez Mlebidakin

Emdzik ja już po 3 śniadaniu jestem :p na razie ok tylko na czczo za dużo ale będę testować płatki na mleku na noc

Wysyłane z mojego GT-I8160 za pomocą Tapatalk 2

3 śniadanie ? aua o której Ty wstajesz? i co ile jesz ?
ja się modle żeby po śniadaniu było dobrze... nie zniose tego jak nie będę mogła jeść chleba mojej mamy

[lui_89]

wogóle jestem zdziwiona tym miodem
wiem, że do 1-go roku życia się nie podaje dzieciakom, ze względu na botulizm, ale że ciężarnym jejku ile razy ja piłam herbatkę z miodem i cytryną

[emdzik]

A ja dzisiaj 26t+0d
Jeszcze tydzień i zaczynam III trymestr ;o

Niektóre już zaczęły

[ewek000]

Witam się poniedziałkowo
Melbi - zdecydowanie 12-14 ww to za mało, minimum 19-21 ww, tu masz namiary na bloga w którym masz dużo opisanych rzeczy i dużo posiłków
http://slodziutkamama.blogspot.com/s...o%20poczytania
, jeśli tak jak mówisz jak zjadasz więcej i masz wysokie cukry to może coś źle przygotowujesz, albo po prostu musisz iść na insulinę. Bo to nie może być tak że ty dostosujesz jedzenie czyli te WW do tego żeby ci dobrze wychodziły cukry, ty musisz jeść konkretne posiłki o konkretnych godzinach bo musisz dostarczyć kalorii i sobie i dzidziusiowi. Tak więc wracaj do jedzenia na 21 ww podzielonych na cały dzień czyli na 6 posiłków czyli
Przy założeniu 6 posiłków dziennie – 3 główne i 3 przekąski rozkład wymienników mógłby wyglądać tak:

I śniadanie 4-5 WW
II śniadanie 2-3 WW
obiad 5 WW
podwieczorek 2-3 WW
kolacja 4 WW
posiłek przed snem 1-2 WW

A po ludzku w ciągu dnia zjadamy węglowodany w ilości:

40-50 gram na I śniadanie
20-30 gram na II śniadanie
50 gram na obiad
20-30 gram na podwieczorek
40 gram na kolację
10-20 gram zostawiamy na posiłek przed snem
emdzik- ziemniaki bardzo podnoszą cukier, w diecie cukrzycowej możesz ich zjeść dwie sztuki inaczej cukry gigant
przeklete_pragnienia, melbi- polecam wam brązowy ryż i makaron bo można spokojnie zjeść taką normalną porcję i nie można rozgotowywać bo miękki makaron lub ryz podnoszą cukier. Ja chleb kupuje najczęściej razowy lub u mnie w piekarni jest chleb dla cukrzyków, ale i tak zawsze sprawdzam dodatki czy przypadkiem nie ma cukru no i piekę swój chleb z mąki gryczanej lub razowej. jak tego pilnuję to na śniadanie spokojnie zjadam 3 kromki i cukier mam ok
I ja wczoraj zrobiłam Cukrzycowe orzechowe muffinki bez cukru i mąki z przepisu z tej strony co wam wyżej podałam i miałam rozkosz w buzi i cukry też ok

Paulina- moim zdaniem fajny prezent, moja Ola też to ma i uwielbia robić ozdoby na choinkę , a odnośnie tych weków dla taty to tak naprawdę co nie zrobisz i wrzucisz do słoik a i zawekujesz to spokojnie w lodówce i wytrzyma kilka dni, każdą zupę, kotlety ,sosy itp rzeczy i tak naprawdę jak robisz zupkę dla swojej rodzinki to zanim na końcu dodasz mąkę i śmietanę odlej porcję dla taty, dopraw jogurtem zakręć w słoik i zupa gotowa
Ja przy 4 osobowej rodzinie nigdy nie gotuję drugiego obiadu dla siebie, tylko albo wszyscy dostają dietetyczny albo w ostatniej chwili dla siebie odlewam część i doprawiam inaczej. Sałatkę jarzynową nauczyłam męża że jeśli już z majonezem to dietetycznym i na pół wymieszanym z jogurtem. Mięso jem smażone aczkolwiek na patelni teflonowej z bardzo małą ilością tłuszczu i też jeśli chodzi o cukry jest ok
maciejka kocyk na szydełku zrobiony - fajowy
Alunia- fajny ten leżaczek i miłego dzionka
Dziewczyny udanego spotkania
No i ja zmykam,muszę do skarbówki, banku, na budowę bo mi piec dzisiaj montują, i jeszcze muszę pojechać zamówić glazurę do łazienki bo mój glazurnik ma jakieś turbo doładowanie w tyłku tak zapiernicza , no i niech mi dzisiaj chłopa do domu puszczą bo ja mam dość załatwiania wszystkiego sama. A mój tż ma podrażnienie płuc oparami po wybuchu więc już ma dostać leki i jak dzisiaj wyjdą wyniki w miarę to do domku

[1141655]

Napisane przez emdzik

Ja mam 95 To może Aga nas przebije ale mi coś mało ten brzuch rośnie... jak się chyba we wrześniu mierzyłam miałam 93...
Ja za to przebijam wagą

zmierzylam sie wlasnie i jest 95cm :P

a pamietacie jak wtedy sie mierzylam i bylo 103cm ?
ale to musialo byc wzdecie

ewek dobre wiesci mezowe super ze jest szansa ze do domku juz wroci

ja polecam cukrzycowym i nie tylko- dziki ryz - ja uwielbiaaaaaaaaaaaam

[201704210903]

Napisane przez emdzik

Ja mam 95 To może Aga nas przebije ale mi coś mało ten brzuch rośnie... jak się chyba we wrześniu mierzyłam miałam 93...
Ja za to przebijam wagą



3 śniadanie ? aua o której Ty wstajesz? i co ile jesz ?
ja się modle żeby po śniadaniu było dobrze... nie zniose tego jak nie będę mogła jeść chleba mojej mamy

Jem co 2godziny a dziś wstałam o 5.

Wysyłane z mojego GT-I8160 za pomocą Tapatalk 2

---------- Dopisano o 09:38 ---------- Poprzedni post napisano o 09:37 ----------

Napisane przez emdzik

A ja dzisiaj 26t+0d
Jeszcze tydzień i zaczynam III trymestr ;o

Niektóre już zaczęły

Ja 25 +0. Już niedługo 7 miesiąc

Wysyłane z mojego GT-I8160 za pomocą Tapatalk 2

[emdzik]

Cukier 134 wyższy niż po ciastkach ;o
Co ja chleba też nie będę mogła jeść?

[1141655]

Napisane przez emdzik

Cukier 134 wyższy niż po ciastkach ;o
Co ja chleba też nie będę mogła jeść?

Zależy może z czym jesz nie wiem... a z jakiej maki ten chleb, bo to moze tez duzo znaczyc :/

moj tata cukrzyk - je tylko razowy chleb- taki czysty nieoszukany i nic mu nie skacze, na to plaster jakiegos indyka

W ogole on tez ma tak,ze po slodyczach w ogole mu nie skacze, a jak zje jakies mieso - od razu mu skacze

ale odkad wyszedl ze szpitala, to w ogole jest fenomen, bo z 6 tabletek na cukrzyce dziennie,zszedl do jednej rano,lub wcale- tylko na dobrej diecie

[Asia1105]

Napisane przez buu007

hej

Duszona biedna oby jednak minelo,i zebys sie meczyla kochana

Emdzik,Aga i Ilonka-zycze wam udanego spotkania

a co moge brac z lekow,powiedzial ze wszystko co jest dla dzieci od pierwszego dnia zycia,do gardla hascosept albo tantum verde,a najlepiej plukac woda z sola albo woda z woda utleniona
na katar do nosa-woda morska,ewentualnie nasivin tej najslabszy dla dzieci,isla
na kaszel nic nie powiedzial,tzn syropy domowe,inhalacje z soli morskiej albo jakis ziol-tu musiala bym siegnac po kartke z rozpiska
na bol goraczke tylko paracetamol
aa no i ciekawostka-nie poleca sie w ciazy miodu-zrobilam wielkie oczy,a on mi mowi ze tak nie poleca sie bo to silny alergen,pyta w ktorym m-cu jestem,mowie ze w 6 a on ze to na tym etapie troche moge ale najlepiej lipowy i nie duzo-to mnie jedynie zbilo z tropu,bo kazde przeziebienie to mleko z miodem mialam

aggo kartka w albumie,niestety z opoznieniem

dziewczyny samo wysiedzenie na uczelni nie jest najgorsze
teraz mialam dwa dni gorszego samopoczucia,wlasnie siedzenia na uczelni mniej ruszania sie,to mala mi sie taka bolesnie aktywna zrobila,tak mnie w nocy wczoraj i dzis kopala,rozciagala sie ze spac nie moglam chyba z godzine

alunia milego dnia

Co?????????!!!!!!!!! Nie można miodu??????? No chyba żart!
OMG, co ja teraz zrobię, jak mi słoik miodu na 1,5 tygodnia starcza?!?!?! Ten lekarz to jakiś taki dobry???

Aga, tyś to czytała??

[201704210903]

Ewa mam 110 gram węglowodanów na dzień. Głównie z płatków i kaszy. Przy wadze 63 kg to wg książeczki która dostałam to jest ok.

Wysyłane z mojego GT-I8160 za pomocą Tapatalk 2

---------- Dopisano o 09:45 ---------- Poprzedni post napisano o 09:44 ----------

W środę mam wizytę u diab zobaczę co powie

Wysyłane z mojego GT-I8160 za pomocą Tapatalk 2

[przeklete_pragnienia]

Napisane przez emdzik

Cukier 134 wyższy niż po ciastkach ;o
Co ja chleba też nie będę mogła jeść?

A po ciastkach ile miałaś?
Masakra z tymi cukrami ;/

[emdzik]

Zjadłam 1,5 kawałka chleba. 1 cały z masłem , serem, wędliną, tamto pół z pasztetem. Do tego 5 pomidorków koktajlowych i kawałek papryki.

---------- Dopisano o 09:47 ---------- Poprzedni post napisano o 09:46 ----------

Napisane przez przeklete_pragnienia

a po ciastkach ile miałaś?
Masakra z tymi cukrami ;/

129

[201704210903]

Napisane przez emdzik

Zjadłam 1,5 kawałka chleba. 1 cały z masłem , serem, wędliną, tamto pół z pasztetem. Do tego 5 pomidorków koktajlowych i kawałek papryki.

---------- Dopisano o 09:47 ---------- Poprzedni post napisano o 09:46 ----------



129

Ser z rana podwyższa cukier

Wysyłane z mojego GT-I8160 za pomocą Tapatalk 2

[lui_89]

Kochane przy tych cukrzycowych problemach jeszcze dużą rolę ruch odgrywa, Melbi w Twoim przypadku ciężko, ale Emdzik staraj się codziennie tak 30-45 min spacerować u mojego Taty dieta i ruch przyniosły super efekty. A chleb to metoda prób i błędów. Spróbuj od takiego prawdziwego razowca no i dodatki też są ważne, chude wędliny, warzywa, wielu osobom cukier skacze po tłustym, czyli np. po serach zółtych czy serkach topionych.

[Kasiulka22]

Cześć Laseczki

Miłego spotkania Wam życzę

Ja właśnie zjadłam śniadanie, robię pranie i biorę się za odgruzowanie pokoju.

U nas dziś było - 3 stopnie. Ziąb!

[1141655]

Napisane przez Asia1105

Co?????????!!!!!!!!! Nie można miodu??????? No chyba żart!
OMG, co ja teraz zrobię, jak mi słoik miodu na 1,5 tygodnia starcza?!?!?! Ten lekarz to jakiś taki dobry???

Aga, tyś to czytała??

Czytałam, ale chyba wyprę to z pamięci... Ja jestem na miodzie chowana - okres jesienno-zimowy nie przejdzie bez miodu...
U mnie też słoiczek na 1,5 tygodnia starcza
tzn sloiczek, nie taki malutki znowu

Napisane przez lui_89

Kochane przy tych cukrzycowych problemach jeszcze dużą rolę ruch odgrywa, Melbi w Twoim przypadku ciężko, ale Emdzik staraj się codziennie tak 30-45 min spacerować u mojego Taty dieta i ruch przyniosły super efekty. A chleb to metoda prób i błędów. Spróbuj od takiego prawdziwego razowca no i dodatki też są ważne, chude wędliny, warzywa, wielu osobom cukier skacze po tłustym, czyli np. po serach zółtych czy serkach topionych.

Moj tata na razie glownie dieta, ale fakt ma wiecej ruchu, chociazby po lekarzach chodzi
Z tym ruchem to powoli wlacza go do trybu zycia- na razie leczy pluca, bo wystarczylo kilka krokow i siadaly mu...a teraz jest wielki postep - przeszedl sobie bez zastekniecia i dusznosci cala ul. Świętojanska w Gdyni A nie jest krotka
nooo sera mało je
ziemniakow to nie widzial od czasu szpitala

a w szpitalu przy cukrzycowej diecie dawali mu na sniadanie pol kromki bialego pieczywa :O
nie dziwota ze schudl
naprawde malo wtedy jadl

ale ma juz 13kg na minusie sluchajcie Szczesliwa jestem,bo widze,ze i lepiej sie czuje i wyglada

Kurde, pół godziny mam do wyjscia :/
a ja w mokrych wlosach, pranie czeka na rozwieszenie
EXTRA

zadzieram kiece i sie zbieram:/

[buu007]

lui no tez mnie to zdziwilo troche

ale dziewczyny-ja wam tylko napisalam co lekarz mi powiedzial
moze to jego zdanie i opinia na ten temat,nie wiem jak jest bo nigdy nie szukalam dodatkowych informacji na ten temat

maladT oo wspolczuje :/

przeklete_pragnienia czasy to nie maja tu nic do rzeczy kochana,bo to jest problem wiecznie aktualny,w szkolach,przedszkolach jest duzo dzieci,z roznych srodowisk,i tyle wystarczy,a wszawica czy owsikami latwo sie zarazic :/
jak bylam w szkole na praktykach,i tez na zebraniu z rodzicami sie okazalo ze w szkole wszawica panuje-boszzz od razu jak wrocilam do domu cala glowa mnie swedziala

[Ollllciaaa]

Napisane przez DuszonaMarchewka

Hej mamusie.. Wiadomość Ally i mnie zmrozila.. Przecież na badaniach dzieciaczki były ok... Aż sama zaczęłam się od nowa bać o swoją małą... Ja nie śpię już drugą noc, odezwalo się moje nadwrażliwe jelito, chyba jest zgniecione troszkę. Najgorzej boli jak leżę w ulubionej pozycji na lewym boku a najlepiej jest mi na plecach na wznak.. Obawiam się ze ta dolegliwość może już nie ustąpić do końca ciąży. Stałam się pokraką której mąż ubiera skarpetki, buty czasem nawet majtki.. Ale dla mojego małego szczęścia zniosę wszystko. Mała właśnie szaleje a mi tętno skoczylo strasznie.. Może to ze zmęczenia i nerwów z powodu tego przeszywającego bólu... Chyba za bardzo jestem zdołowana, liczę na to, że rano poprawię sobie humor jakąś dzieciową przesyłką

Duszona

Napisane przez buu007

hej

a co moge brac z lekow,powiedzial ze wszystko co jest dla dzieci od pierwszego dnia zycia,do gardla hascosept albo tantum verde,a najlepiej plukac woda z sola albo woda z woda utleniona
na katar do nosa-woda morska,ewentualnie nasivin tej najslabszy dla dzieci,isla
na kaszel nic nie powiedzial,tzn syropy domowe,inhalacje z soli morskiej albo jakis ziol-tu musiala bym siegnac po kartke z rozpiska
na bol goraczke tylko paracetamol
aa no i ciekawostka-nie poleca sie w ciazy miodu-zrobilam wielkie oczy,a on mi mowi ze tak nie poleca sie bo to silny alergen,pyta w ktorym m-cu jestem,mowie ze w 6 a on ze to na tym etapie troche moge ale najlepiej lipowy i nie duzo-to mnie jedynie zbilo z tropu,bo kazde przeziebienie to mleko z miodem mialam

Ojej, z tym miodem to prawda ? Ja codziennie rano przed śniadaniem piję miód z cytryną i czasami wieczorami mleko z miodem. Buu...zaszokowałaś mnie ciekawe co mój gin na to powie....

Dziewczynki, miłego spotkania Wam życzę Chciałabym do Was dołączyć ale do Gdańska mam 3 godziny jazdy samochodem, ba ! pobłądziłabym jeszcze po tym mieście

A ja zaraz zbieram się na spacer.
Alunia, tylko nie forsuj się

[1141655]

ło mamma mia 3godz autem, toć spod W-wy jestes ? kawał drogi więc wybaczamy nieobecność hehe

Ja już spakowałam to torby suszone jabłka na drogę, banana w razie ataku głodu idę siusiu i wychodzę z domu spokojnym krokiem na przystanek bo o 10:45 mam busa na dworzec

Miłego dnia wszystkim

[IncognitoNick]

Hej dziewczyny!

Ja coś dalej bez humoru :-( Mały coś się mało zaczął ruszać, jakieś takie lęki mnie napadły. Jeszcze dzisiaj w pracy spory ruch. Dostałam kilka denerwujących maili - ciśnienie oczywiście poszło w górę (na szczęście mniej niż 130).

Ja cukry i na czczo i po I śniadaniu miałam OK. Po II śniadaniu (u mnie większe niż I) dopiero będę mierzyć. Kurcze, byle do lutego. Już tak mnie ta ciąża stresuje! Boję się skoków ciśnienia, skoków cukru, TSH, ew. skracania szyjki, zarażenia toxo itp., zaziębienia i całej masy innych rzeczy. Poza tym chciałabym, żeby był ktoś kto to wszystko naraz ogarnie, a nie, że człowiek sam lata tu do specjalisty, tam do specjalisty. Generalnie większość osób bliskich mi mówi, że przesadzam, bo w zasadzie jak przekraczam jakieś normy to minimalnie i bardziej mi ten stres szkodzi niż jakieś minimalne przekroczenia. No ale jak bagatelizować? To by mnie też stresowało! Ehhh, najchętniej bym przespała tę ciążę (i poród jakby się dało ).

Jeśli chodzi o ziemniaki, to mi (gotowane w mundurkach lub normalnie ale nie dziobane, nie rozgotowane itd) nie podnoszą cukru, gdy zjem do 180g (jakieś 3 niewielkie ziemniaki). Większej ilości bałam się spróbować.

Co do tłuszczu to chyba jest tak, że jak jecie coś tłustego, to najwyższy poziom cukru będzie później niż po chwili. Dlatego podobno na niedocukrzenie nie jest dobra czekolada - za wolno podnosi cukier.

---------- Dopisano o 10:24 ---------- Poprzedni post napisano o 10:22 ----------

P.S. O miód się spytam jutro p. dietetyk. Ona zajmuje się też żywieniem dzieci i kobiet karmiących i alergiami u dzieci - powinna wiedzieć.

[Ollllciaaa]

Aga, no prawie. Do Wa-wy mam prawie godzinę jazdy samochodem. Ja jestem z okolic Ciechanowa, z Mławy

Napisane przez IncognitoNick

Hej dziewczyny!

Ja coś dalej bez humoru :-( Mały coś się mało zaczął ruszać, jakieś takie lęki mnie napadły. Jeszcze dzisiaj w pracy spory ruch. Dostałam kilka denerwujących maili - ciśnienie oczywiście poszło w górę (na szczęście mniej niż 130).

Ja cukry i na czczo i po I śniadaniu miałam OK. Po II śniadaniu (u mnie większe niż I) dopiero będę mierzyć. Kurcze, byle do lutego. Już tak mnie ta ciąża stresuje! Boję się skoków ciśnienia, skoków cukru, TSH, ew. skracania szyjki, zarażenia toxo itp., zaziębienia i całej masy innych rzeczy. Poza tym chciałabym, żeby był ktoś kto to wszystko naraz ogarnie, a nie, że człowiek sam lata tu do specjalisty, tam do specjalisty. Generalnie większość osób bliskich mi mówi, że przesadzam, bo w zasadzie jak przekraczam jakieś normy to minimalnie i bardziej mi ten stres szkodzi niż jakieś minimalne przekroczenia. No ale jak bagatelizować? To by mnie też stresowało! Ehhh, najchętniej bym przespała tę ciążę (i poród jakby się dało ).

Jeśli chodzi o ziemniaki, to mi (gotowane w mundurkach lub normalnie ale nie dziobane, nie rozgotowane itd) nie podnoszą cukru, gdy zjem do 180g (jakieś 3 niewielkie ziemniaki). Większej ilości bałam się spróbować.

Co do tłuszczu to chyba jest tak, że jak jecie coś tłustego, to najwyższy poziom cukru będzie później niż po chwili. Dlatego podobno na niedocukrzenie nie jest dobra czekolada - za wolno podnosi cukier.

---------- Dopisano o 10:24 ---------- Poprzedni post napisano o 10:22 ----------

P.S. O miód się spytam jutro p. dietetyk. Ona zajmuje się też żywieniem dzieci i kobiet karmiących i alergiami u dzieci - powinna wiedzieć.

Incognito, ale ja też tak mam. Kobieta w ciąży naprawdę musi uważac na siebie. Przeziębienie, grypa, bóle, wirusy, infekcje Ja też się wszystkiego boję. Ostatnio wpadłam w panikę bo pojawiła mi się opryszczka na ustach ehh

[ewek000]

emdzik- biały chleb, żółty ser i pasztet, pasztetowa bardzo podnoszą cukier

[Asia1105]

Ależ tu cichoooooooo Aż dziwnie
Największe razem na spotkaniu to tu cisza Idę na drzemkę :P

[DuszonaMarchewka]

Napisane przez maladT

witam i ja

zawiozłam na 7 meza, potem spacer z psem i córką... na 12.30 mam dentyste ale mi sie strasznie nie chce jechac... u mojej corki w szkole panuje wszawica... normalnie cała sie juz drapie na samo słowo wszy i nie wiem czy zapobiegawczo nie napierdzielac głowy juz tymi specyfikami

Współczuję tej akcji... Mnie też zawsze wszystko szwedzi jak coś takiego słyszę... Tak samo jak usłyszę że w moim pobliżu jest ktoś kto chorował lub jego domownicy chorowali na grype żołądkową to od razu mam miękkie nogi i boli mnie brzuch...

Napisane przez emdzik

Dobrze, że się wyspałaś
Nie przemęczaj się tylko
Ciekawe czy dzisiaj forum będzie tak zasuwać
Miłego dnia



No jak chcesz
możemy koło mc dobrze, że chociaż to wiesz gdzie jest ale fakt, to najważniejszy punkt tam

Ciekawe czy się poznamy



Dziękujemy

No ładnie lekarz wytłumaczył co możesz brać. Ale to dobrze.
Z miodem to ja już wcześniej slyszałam że się nie powinno. Tylko ja słyszałam, że przez jad występujący w miodzie. Że nigdy nie wiadomo czy na pewno go tam nie ma. Chociaż mi się też zdarzyło nieraz zjeść :/ albo dodać do rumianku mmm <3

Miodu nie powinno się jeść w ciąży bo jest silnym alergenem. Niby nie jesteś uczona np na pyłki lipy ale nie masz pewności czy nie uczulą cię inne pyłki znajdujące się w tym miodzie. Najmniej polecane są miody wielokwiatowe bo tam jest masa alergenów. A miód może nas uczuć tak samo jak kakao czy orzechy z których nie rezygnujemy więc skoro zjadłyście miód i wszystko było spoko to możecie jeść go dalej. Jeżeli organizm ma kontakt z alergenem na który źle reaguje to walcząc z nim osłabia odporność ale jeżeli wszystko jest ok to miód przecież wzmacnia odporność. Pamiętajcie że miód dodany do gorącej herbaty traci swoje właściwości. Można go dodać do lekko przestudzonej herbaty a najlepsze działanie ma wieczorem przygotowany miód rozpuszczony w szklance letniej przegotowanej wody i wypity na drugi dzień rano na czczo.

Napisane przez IncognitoNick

Hej dziewczyny!

Ja coś dalej bez humoru :-( Mały coś się mało zaczął ruszać, jakieś takie lęki mnie napadły. Jeszcze dzisiaj w pracy spory ruch. Dostałam kilka denerwujących maili - ciśnienie oczywiście poszło w górę (na szczęście mniej niż 130).

Ja cukry i na czczo i po I śniadaniu miałam OK. Po II śniadaniu (u mnie większe niż I) dopiero będę mierzyć. Kurcze, byle do lutego. Już tak mnie ta ciąża stresuje! Boję się skoków ciśnienia, skoków cukru, TSH, ew. skracania szyjki, zarażenia toxo itp., zaziębienia i całej masy innych rzeczy. Poza tym chciałabym, żeby był ktoś kto to wszystko naraz ogarnie, a nie, że człowiek sam lata tu do specjalisty, tam do specjalisty. Generalnie większość osób bliskich mi mówi, że przesadzam, bo w zasadzie jak przekraczam jakieś normy to minimalnie i bardziej mi ten stres szkodzi niż jakieś minimalne przekroczenia. No ale jak bagatelizować? To by mnie też stresowało! Ehhh, najchętniej bym przespała tę ciążę (i poród jakby się dało ).

Jeśli chodzi o ziemniaki, to mi (gotowane w mundurkach lub normalnie ale nie dziobane, nie rozgotowane itd) nie podnoszą cukru, gdy zjem do 180g (jakieś 3 niewielkie ziemniaki). Większej ilości bałam się spróbować.

Co do tłuszczu to chyba jest tak, że jak jecie coś tłustego, to najwyższy poziom cukru będzie później niż po chwili. Dlatego podobno na niedocukrzenie nie jest dobra czekolada - za wolno podnosi cukier.

---------- Dopisano o 10:24 ---------- Poprzedni post napisano o 10:22 ----------

P.S. O miód się spytam jutro p. dietetyk. Ona zajmuje się też żywieniem dzieci i kobiet karmiących i alergiami u dzieci - powinna wiedzieć.

Trzymaj się kochana.. Moja mała też czasami się nie rusza całymi dniami

[wegielek]

Hej Dziewczyny, witam poweekendowo znów nadrabiałam cały weekend, miałam parę rzeczy do napisania, ale zmroziła mnie wiadomość ally strasznie przykro...
Tutti witaj, ja mam termin 5 dni przed Tobą i Olcią
Widzę, że wczoraj "wszystkie" malowałyśmy paznokcie. Mi ostatnio synio wybrał 10 kolorów i chciał żeby wszystkimi pomalowała nie chciałam przed wizytą u lekarza, co by nie powiedział, że na tym zwolnieniu to już mi chyba z nudów gorzej, ale wczoraj w końcu spełniłam jego prośbę i teraz mam każdy paznokieć w innym kolorze - gdybym wybierała je sama pewnie wzięłabym inne, ale jest nieźle.
Matko i córko..."cudowny" ten szpital, który każe cały ten majdan porodowy spakować do reklamówki...choć i tak myślę, że nikt się do tego nie stosuje
Gdzieś tam krążył wątek dot. prezentów dla dzieciaczków i przypomniała mi się reakcja mojego 3,5 rocznego chrześniaka, kiedy ostatnio przywiozłam mu.....makaron Dostał też i bluzę i coś tam do zabawy, ale na widok tego makaronu (z jego ulubionymi samolotami) to prawie oszalał z radości. Śmiechu było co niemiara, że się dziecko tak z makaronu cieszy
W sobotę popołudniu poszliśmy na pyszną czekoladę do wedla, a później odesłałam chłopaków do domu i poszłam pobuszować z kumpelą po sklepach. Co prawda nie za długo się nacieszyłam, bo okazało się, że zapomniałam oddać tz kluczy do mieszkania, które zabrałam jak wysiadaliśmy z samochodu, ale zdążyłam zrobić pierwszy ubrankowy zakup dla mojej kruszynki - mam nadzieję, że już pozostanie dziewczynką Miałam się jeszcze powstrzymać do usg za tydzień, ale jakoś nie mogłam - przy okazji uśmiałam się przed chwilą z testu sodowego, ale jak poszłam do wc to oczywiście musiałam go sprawdzić - nic się nie pieniło jak się uda to pokażę Wam co mnie tak urzekło, że się nie powstrzymałam przed zakupem
a przy okazji Ewa....cudne te Twoje szydełkowe twory...ja też bym chciała tak umieć...Cuda... (a te owieczki, których zdjęcie wrzuciłaś nie mogą wyjść mi z głowy od piątku)
Dziewczynom z okolic Trójmiasta życzę udanego wypadu fajnie Wam

[maladT]

obudziłam sie bo po śniadanku się połozyłam oczywiscie. nie ide do dentysty bo po prostu dzis bym nawet najmilsza Pania stomatolog wzrokiem zabiła. brak u mnie humoru na grzebanie gdziekolwiek. dobrze ze mam małe ubytki to sie nic takiego nie stanie jak odłoze to na potem.

grzeje pomidorowa i cos musze zaczac w domu robic zanim po córkę na 14 pójdę...

kurde obudziłam sie taka zmachana bo w śnie probowałam zabic węża encyklopedią... makabrqaaa

[buu007]

incognito bo maluszki maja raz takie okresy wzmozonej aktywnosci a raz znow jakos tak cicho w brzuszku,nic sie nie martw kochana

duszona oo dobrze ze to napisalas,bo juz dziewczyny prawie mnie za szarlatana wziely chociaz tylko po lekarzu powtarzalam

wegielek to mialas udany weekend
pokaz co kupilas

kasiulka Tobie mialam odpisac jeszcze odnosnie tej kreski,ze teraz jej nie mam,ale w pierwszej ciazy mialam,wiec pewnie tez sie pojawi tylko nie wiem kiedy

rany najchetniej bym sie polozyla do lozka,a nie da sie tak

---------- Dopisano o 12:15 ---------- Poprzedni post napisano o 12:14 ----------

Napisane przez maladT

kurde obudziłam sie taka zmachana bo w śnie probowałam zabic węża encyklopedią... makabrqaaa

udalo sie chociaz?

kurde tez musze isc do dentysty,juz sie boje

[maladT]

no własnie nie dokonczyłam zabijac dziada i ciagle w taki strachu zyłam ze mnie ugryzie

[buu007]

malatd ale Ty masz barwne te sny
ja to ostatnio padam jak mucha,budze sie rano nic mi sie nawet nie sni,i sie tylko zastanawiam juz rano?jak to,za wczesnie