9 miesięcy na Poczekalni, teraz bawimy na Odchowalni. MAMUSIE LIPIEC 2014

[Oluch_]

Fame słodko je to Twoje Maleństwo

U nas jest drapanie się po głowie i po uszach przy jedzeniu oraz ostatnio łapanie mamy za bluzkę plus oczywiście kopanie nogą, czyli "pompowanie" bo wtedy mleko lepiej leci

Co do kp to ja mimo początkowych awantur o brak mleka, nawału mleka do wyciskającego łzy z oczu bólu, sikającego mleka z piersi na wszystkie strony przy jedzeniu, popękanych sutków, mojej diety bez-laktozowej, bez-glutenowej, bez-jajecznej i całej reszty przygód, to teraz nie wyobrażam sobie inaczej. Ale jeszcze przez porodem mówiłam do tż, że nie wiem jak do tego będę podchodzić i to kp wcale nie było takie oczywiste w mojej głowie. Teraz chciałabym mieć możliwość karmić, aż Julka się sama odstawi. Przy czym muszę przyznać, że miałam w koło dużo wsparcia i w szpitalu i od położnych oraz ze strony tż. Mimo wszystko uważam, że każdy powinien wybrać to co dla niego i dziecka najlepsze, nie ma jednej drogi. Tych dylematów tego typu przy dzieciach są tysiące: wózek czy chusta, kp czy mm, pieluszki wielorazowe czy pampersy, słoiczek czy BLW, powrót do pracy czy zostanie w domu, dać się wypłakać czy przytulić itp. Każdy z wyborów jest dobry dopóki dziecko jest kochane i dobrze się rozwija.

U nas nadal lekki katar ale na szczęście nic się to bardziej nie rozwija. W czwartek idziemy do lekarza na kontrolę oczka i zeza to poproszę lekarz, żeby przy okazji osłuchała. Dziś u nas ciepło i piękne słońce, więc mam nadzieję że uda nam się po korzystać z takiej pięknej pogody.

[Domi_00]

Napisane przez Fame

czyli teoretycznie można użyć je w 4msc?

no ale jak są łyżeczki tej samej firmy od 4+ i 6+
a może te moje są od 6 msc bo w zestawie jest widelczyk?

Pewnie jest różnica w wielkości Ja kupiłam zestaw dwóch łyżeczek Canpola i jedna jest malutka (chyba do papek) a druga taka większa już, więc na razie używam tej mniejszej, tak wygodniej

Agatka współczuję tych tekstów. Nie rozumiem w ogóle, jak można tak komuś powiedzieć...

[kularek]

malwiska - masz rację z tym karmieniem piersią - tylko, że u mnie jest chyba odwrotnie tzn. ja karmię chcę i uważam, że jeśli wszystko dobrze to po co z tego rezygnować - ale w moim otoczeniu to chyba większość kobiet idzie na łatwiznę znam jeszcze jedną oprócz mnie co karmi piersią a tak to mm i od niejednej mamy już słyszałam, że ona to już dawno by na mm przeszła bo szkoda czasu i sił na kp - dla mnie to głupota jest tak tylko z wygodnictwa bo co innego jak pokarmu brak



mamaya - właśnie miałam Cię pytać co Jeremi je a Ty już napisałaś my dopiero zaczynamy dziś będzie 6 dzień marchewki i chyba robiona przeze mnie z ogródka mu lepiej smakuje bo słoiczek był na 3 dni a mojej zjadł dwa razy więcej i się nie krzywił tak bardzo
po jakim czasie dołożyłaś coś nowego po marchewce ? bo u Was też była pierwsza marchewka tak ?
a ta kaszka manna to gluten tak ? i ona jest taka na szybko ? bo ze starszym synkiem wszystko sama robiłam i nie kupowałam takich jak np. ta z Nestle
i dajesz tak na łyżeczce bez innych dodatków ? łyżeczka samej kaszki i już ? a że do 10 mies 1 łyżeczka to na opakowaniu pisze czy jakiś lekarz Ci powiedział ?
przepraszam za tyle pytań



co do karmienia kp - mój pierwszy synek budził się w nocy (przez cała dobę tak jadł) równo co 2 godz na jedzenie i to przez pierwszych 6-7 mies - fakt na początku byłam zmęczona ale po jakimś czasie organizm się trochę przyzwczaja - bo całkiem to chyba nie możliwe - nie żałuję tego i zrobiłabym to drugi raz
teraz drugi synuś budzi się dwa razy
ale znam dzieci, które na mm budzą się po 3-4 razy w nocy więc to chyba nie reguła



debesciara - coś wiem o tym zapaleniu płuc - u Jasia we wrześniu też nic nie było słychać ani na oskrzelach ani na płucach i dopiero na prześwietleniu wyszło zdrówka dla Matyldki i oby Ignaś się nie zaraził


woda/ soczki - starszego synka nie dopajałam niczym, potem głównie woda i on teraz tak się przyzwyczaił, że głównie tylko wodę pije, herbatę i kompot - a soku żadnego nie chce - nawet takiego domowego jak teraz robimy codziennie z naszych jabłek jest pyszny a on łyczek i chce wodę ......... więc teraz napewno nie od razu ale młodszy synuś soki z naszych owoców będzie pił


Rybka - ty to zawsze kochana o mnie pamiętasz

Celebrinfea - pisałam wszystkie dane na ten adres ale może nie doszło?


Fame - śliczna Izunia


Malwiska - ja karmię tylko kp i daję cebion teraz przy katarze jak najbardziej potrzebny a woda będzie miała taki troszkę cytrynowy smak bo to przecież wit c

[agnes208]

Dziewczyny ktore juz podaja dodatkowe jedzonko maluchom jak zaczynalyscie np od marchewki? Zastanawia mnie no bo na poczatek np przez kilka dni po lyzeczce jednej na dzien a pozniej ile dajecie? Tutaj zasada jest taka ze mama decyduje co da dziecku ale dziecko decydujecile ile zje na porcje. Jak to jest w polsce jak zalecaja? Dajecie do oporu takiej marchewki czy jablka czy robicie porcje o jakiejs wadze?

[Domi_00]

Napisane przez agnes208

Dziewczyny ktore juz podaja dodatkowe jedzonko maluchom jak zaczynalyscie np od marchewki? Zastanawia mnie no bo na poczatek np przez kilka dni po lyzeczce jednej na dzien a pozniej ile dajecie? Tutaj zasada jest taka ze mama decyduje co da dziecku ale dziecko decydujecile ile zje na porcje. Jak to jest w polsce jak zalecaja? Dajecie do oporu takiej marchewki czy jablka czy robicie porcje o jakiejs wadze?

Ja zaczęłam od jabłuszka, teraz daję jabłuszko z marchewką. I podaję tyle ile Mała chce zjeść, jeśli zaczyna pluć i zamyka buźkę to kończę posiłek. Na razie jest to ok 1/3 słoiczka lub 1/3 startego jabłuszka na początku dawałam łyżeczkę, potem dwie i stopniowo zwiększałam.

[simka234]

agatka tez juz słyszałem głupie komentarze typu ,,mlekodajka,, ,,donna krowa,, ,,butla,,i inne albo ze wspolczuja mi ze muszę cyca wywalac itp..
Ehhh masakra dzieci często same się odstawiaja ! Co prawda ja nie będę tak długo karmić bo po prostu chcemy się o rodzeństwo postarać ale jeśli ktoś chce to niech karmi jego sprawa
Generalnie i na KP i na mm jest nagonka zależy chyba jak kto karmi
Tez mi juz kilka razy kazali przestawić na mm

Ja uważam ze jeśli jest wszystko Ok to czy to ważne czy to KP czy mm?
Nie

My pierw jabłko dawalismy potem marchewki i potem zupa
Dynia ,jagoda, malina

[Oldzia20]

Witam co do kp czy mm to w zaleznosci kto jak robil/karmil tak mysli ze jest najlepiej i mowi to drugiej osobie. A Ci ktorzy komentuja moze sa poprostu zazdrosni :p

Co do rozszerzania plauje zaczac od marchewki ale co jak gdzie to nie wiem jeszcze :p

Zycze milego dnia

[agnes208]

Czyli w pl tak samo z posilkami czyli ile dziec chce. Tak jeszcze zapytam marchewki jablka dusilyscie z woda czy gotowalyscie na parze? Ja planuje na parze i zblendowac.

[Iza188]

Hej,
Byc moze nie spodoba sie wam to compowiem. Wg mnie nie mozna stawiać znaku równości pomiędzy KP a mm.
ZAWSZE KP bedzie lepsze dla dziecka.
Sama podaje czasami MM gdy gdzieś wychodzę. Mikołaj przez pierwszy tydzien jadł głownie MM. nawet gdybym teraz karmiła sztucznie to z pełna świadomością, ze karmienie naturalne jest LEPSZE zawsze gdy jest możliwe.
MM powinno byc podawane tam, gdzie zachodzi taka konieczność. Z reszta, mieszanka po to została wymyślona aby karmić np. Dzieci w sierocińcach.
Także, mie mam nic przeciwko MM - to nasz wybór, z tym, ze nie oszukujmy sie jakby ktoś postawił butelkę z MM i z pokarmem moim (jakoś cudownie pozyskanym bez mojego udziału) to zawsze wybiorę naturę.

Co do wpływu na zdrowie, to przecież nigdzie nie piszą ze karmiąc MM dziecko bedzie chorować. Natomiast wzrasta ryzyko zachorowania.
Czyli jak weźmiemy np. 100 brzdąców KP i 100 brzdąców MM, które sa tak samo genetycznie/społecznie podatne na infekcje to wsród tych karmionych mm zachorowań bedzie jednak wiecej.

Agnes my próbujemy od wczoraj marchewki. Ścieram surowa, wyciskam soczek. Podałam pół łyżeczki dzisiaj zrobię tak samo. Mam zwiększać ilosc przez dwa tygodnie. Pytałam pediatry czy jest jakas ilosc maks. Powiedziała ze nie. Mam dawać tyle ile dziecko zje. Po dwóch tygodniach mam na tej samej zasadzie podać jabłko (tez sok) i tez przez dwa tygodnie. Po tym czasie moge przejść do zupek.
Czyli teraz to takie przygotowanie tylko. Potem mamy wizytę 3.12 to pewnie dostanę nowe wytyczne.
W sumie to wszystkie chyba podajecie gotowane warzywa? Nie wiem co ta moja pediatra wymyśliła z tum marchewkowym soczkiem no ale juz sie jej wytycznych bede trzymała

[Oluch_]

No to ze spaceru nici :/ spadlam ze schodów z dzieckiem na ręku. Nie polecam. Przez 10 min leżałam nie mogąc się ruszyć. Dziecko leżało zdziwione na mnie i tylko tyle dobrze że jej chyba nic się nie stało. Ale co się strachu najadlam to moje

[agnes208]

Napisane przez Oluch_

No to ze spaceru nici :/ spadlam ze schodów z dzieckiem na ręku. Nie polecam. Przez 10 min leżałam nie mogąc się ruszyć. Dziecko leżało zdziwione na mnie i tylko tyle dobrze że jej chyba nic się nie stało. Ale co się strachu najadlam to moje

Boze dobrze ze nic wam sie nie stalo. Co brytyjskie dywanowe schody? My mamy wlasnie dywan na schodach i nie lubie po nim chodzic choc fakt bezpieczniej w razie upadku ale schodzac z gory nie czuje sie stabilnie i bardzo boje sie upadku.

[Oluch_]

Tak, ten okropny ichniejszy carpet w połączeniu z moimi skarpetkami zafundowaly mi taką slizgawke. Uważaj też na tych swoich schodach

[mamaya]

Edit.

[Caramel 85]

Napisane przez Iza188

Hej,
Byc moze nie spodoba sie wam to compowiem. Wg mnie nie mozna stawiać znaku równości pomiędzy KP a mm.
ZAWSZE KP bedzie lepsze dla dziecka.
Sama podaje czasami MM gdy gdzieś wychodzę. Mikołaj przez pierwszy tydzien jadł głownie MM. nawet gdybym teraz karmiła sztucznie to z pełna świadomością, ze karmienie naturalne jest LEPSZE zawsze gdy jest możliwe.
MM powinno byc podawane tam, gdzie zachodzi taka konieczność. Z reszta, mieszanka po to została wymyślona aby karmić np. Dzieci w sierocińcach.
Także, mie mam nic przeciwko MM - to nasz wybór, z tym, ze nie oszukujmy sie jakby ktoś postawił butelkę z MM i z pokarmem moim (jakoś cudownie pozyskanym bez mojego udziału) to zawsze wybiorę naturę.

Co do wpływu na zdrowie, to przecież nigdzie nie piszą ze karmiąc MM dziecko bedzie chorować. Natomiast wzrasta ryzyko zachorowania.
Czyli jak weźmiemy np. 100 brzdąców KP i 100 brzdąców MM, które sa tak samo genetycznie/społecznie podatne na infekcje to wsród tych karmionych mm zachorowań bedzie jednak wiecej.

Tak się wszędzie mówi że lepsze dla dziecka jest kp niż mm, karmienie naturalne jest bardzo propagowane. I na pewno kp ma niepodważalne plusy, aczkolwiek współczesne mieszanki są świetne i nie różnią się aż tak bardzo od mleka kobiecego. Znam mnóstwo przykładów dzieci i dorosłych osób karmionych kp które mają złą odporność i alergie i mnóstwo osób karmionych mm które są zawsze zdrowe. Nawet przykład mojego syna a córki siostry, pokazuje że z tą odpornością a kp jest różnie. Jej córa dosłownie ciągle jest przeziębiona i ma katar, mimo że długo kp, mój syn teraz pierwszy raz w życiu dostał kataru. Między dziećmi jest 3 tyg różnicy wieku. A dla mojego drugiego synka kp też nie okazało się lepsze, po moim mleku płakał i ulewał, miał straszne gazy. Uratowało nas mm bezlaktozowe. Także natura nie jest nieomylna...

Napisane przez Oluch_

No to ze spaceru nici :/ spadlam ze schodów z dzieckiem na ręku. Nie polecam. Przez 10 min leżałam nie mogąc się ruszyć. Dziecko leżało zdziwione na mnie i tylko tyle dobrze że jej chyba nic się nie stało. Ale co się strachu najadlam to moje

Jejku całe szczęście że nic się wam nie stało!

[rybka13]

To jakis zart?
Iza napisala tylko, ze mleko matki jest lepsze od mm - BO JEST. Chyba zadna nie uwaza, ze jest inaczej?
Co do chorob po mm i po kp, to raczej ciezko stwierdzic czy mialo to wplyw czy nie, bo dochodzi wiele innych czynnikow.
Mamaya chyba zrobilas zbytnia nadinterpretacje

[Iza188]

oluch ojej, dobrze, ze sie wam nic nie stało.

Mamaya wybacz, ale z twojej wypowiedzi widze, ze nie przeczytalas mojego postu ze zrozumieniem.
Tez podaje dziecku MM i nie mam kompleksów.
I wyraźnie napisałam, ze chodzi mi o karmienie piersia gdy jest ono MOŻLIWE. Co jest jednoznaczne z nie zagraża życiu/ zdrowiu matki i dziecka.
A poza tym wyraziłam SWOJE zdanie. Mam do tego prawo. Często sama podkreślasz, ze każdy moze mieć inne.

Ochłoń. I wróć do nas.

[mamaya]

Edit.

[Iza188]

PS. Chciałam jeszcze dodać, ze nie uważam siebie za zaściankową i ograniczona osobę z moim myśleniem tez jest wszystko ok. nie czuje sie urażona. Nie musisz przepraszać :P

Tak mamaya, podaje dziecku mm jak wychodzę bo nie jestem w stanie sciągnąć swojego mleka.
Gdybym była w stanie, albo ktoś by mi je jakims cudem wyczarował to bym podała naturalne.
Po za tym to moj wybór, ktory nikogo nie powinien obchodzić. Natomiast nie sprawia tez ze nagle MM staje na równi z pokarmem naturalnym.

---------- Dopisano o 13:07 ---------- Poprzedni post napisano o 13:02 ----------

O, widze, ze do przymiotników określających moja osobę dostałaś jeszcze "hipokrytka"
No jak milo

[Fame]

Iza co do kp to niestety masz rację (niestety bo sama karmię mm ).nawet na opakowaniach mm (przynajmniej bebilonie) jest zaznaczone, że "karmienie piersią jest najwłaściwszym sposobem karmienia dziecka"

co do odpornosci się nie zgadzam, ale o tym juz pisałam

[Domi_00]

Napisane przez mamaya

Iza, wybacz, ale pleciesz bzdury. Byłam Dzieckiem karmionym piersią do 3 roku zycia. Od zawsze chorowałam sporo. Ot, jestem taka delikatna sztuką.

To, co piszesz moze wpędzić kobietę w OGROMNE kompleksy. I mowię to jako psycholog.

Ja nie karmie cyckiem, bo nie moge. Po cesarce dostałam bardzo silne leki, po których moje Dziecko mogłoby sie przekręcić zwyczajnie. I co? Jestem gorsza matka? Moje Dziecko jest skazane na choroby, gnój i wszystko co zle?

Sorry, ale nie moge tego czytać. Gotuje sie we mnie.

I przez tak zaściankowe i ograniczone myślenie odchodzę z forum.

Trzymajcie sie Dziewczyny. Powodzenia i całusy dla Maluchów.


iPhone [COLOR="Silver"]




Wrócę jeszcze do tematu kp vs. mm. Nawet, jeśli czytam „oczywiscie jak nie ma możliwości kp to trzeba dać mm” to czuje pewnego rodzaju odrazę i politowanie do osoby, ktora karmi mm.
A ja, cholera, uważam, ze jestem fantastyczną Mamą. Lepszą niż pewnie niejedna, ktora karmi cyckiem.


iPhone

Napisane przez mamaya

Iza, przeczytałam. Dwa razy. Ze zrozumieniem. Ja Ci nie narzucam swojego zdania. Ty przeczysz sama sobie. Podajesz Dziecku mm mimo, ze twierdzisz, ze skoro mozna karmić cyckiem to trzeba to robic.
Mm nie jest gorsze od kp. Bo jak sie nazresz czegoś, co Dzieciakowi zaszkodzi to to nie bedzie lepsze.

Do szału doprowadza mnie hipokryzja niestety.




iPhone

Napisane przez Oluch_

No to ze spaceru nici :/ spadlam ze schodów z dzieckiem na ręku. Nie polecam. Przez 10 min leżałam nie mogąc się ruszyć. Dziecko leżało zdziwione na mnie i tylko tyle dobrze że jej chyba nic się nie stało. Ale co się strachu najadlam to moje

O kurcze... Dobrze, że Maleństwu nic się nie stało A Ty wyszłaś bez szwanku? Mam nadzieję...

[Eydrith]

Napisane przez Iza188

Hej,
Byc moze nie spodoba sie wam to compowiem. Wg mnie nie mozna stawiać znaku równości pomiędzy KP a mm.
ZAWSZE KP bedzie lepsze dla dziecka.
Sama podaje czasami MM gdy gdzieś wychodzę. Mikołaj przez pierwszy tydzien jadł głownie MM. nawet gdybym teraz karmiła sztucznie to z pełna świadomością, ze karmienie naturalne jest LEPSZE zawsze gdy jest możliwe.
MM powinno byc podawane tam, gdzie zachodzi taka konieczność. Z reszta, mieszanka po to została wymyślona aby karmić np. Dzieci w sierocińcach.
Także, mie mam nic przeciwko MM - to nasz wybór, z tym, ze nie oszukujmy sie jakby ktoś postawił butelkę z MM i z pokarmem moim (jakoś cudownie pozyskanym bez mojego udziału) to zawsze wybiorę naturę.

Co do wpływu na zdrowie, to przecież nigdzie nie piszą ze karmiąc MM dziecko bedzie chorować. Natomiast wzrasta ryzyko zachorowania.
Czyli jak weźmiemy np. 100 brzdąców KP i 100 brzdąców MM, które sa tak samo genetycznie/społecznie podatne na infekcje to wsród tych karmionych mm zachorowań bedzie jednak wiecej.

Agnes my próbujemy od wczoraj marchewki. Ścieram surowa, wyciskam soczek. Podałam pół łyżeczki dzisiaj zrobię tak samo. Mam zwiększać ilosc przez dwa tygodnie. Pytałam pediatry czy jest jakas ilosc maks. Powiedziała ze nie. Mam dawać tyle ile dziecko zje. Po dwóch tygodniach mam na tej samej zasadzie podać jabłko (tez sok) i tez przez dwa tygodnie. Po tym czasie moge przejść do zupek.
Czyli teraz to takie przygotowanie tylko. Potem mamy wizytę 3.12 to pewnie dostanę nowe wytyczne.
W sumie to wszystkie chyba podajecie gotowane warzywa? Nie wiem co ta moja pediatra wymyśliła z tum marchewkowym soczkiem no ale juz sie jej wytycznych bede trzymała

Iza, masz absolutną rację, zgadzam sie z każdym Twoim słowem

mamaya, mamy kp nie żrą, tylko jedzą, razi mnie takie słownictwo i zdaje się że jeszcze nie jesteś psychologiem

sorry dziewczyny, ale musiałam się wtrącić

[Domi_00]

Napisane przez Eydrith

Iza, masz absolutną rację, zgadzam sie z każdym Twoim słowem

mamaya, mamy kp nie żrą, tylko jedzą, razi mnie takie słownictwo i zdaje się że jeszcze nie jesteś psychologiem

sorry dziewczyny, ale musiałam się wtrącić

Eydrith świat i ludzie! co u Ciebie?

[Caramel 85]

Oj dziewczyny dajcie spokój, Mamaya żeby z takiego powodu odchodzić z forum?
Iza jak dla mnie Twoja wypowiedź odrobinkę trąca terroryzmem laktacyjnym , ale ok, po prostu wyraziłaś swoje zdanie. A czemu nie odciągasz pokarmu?
Mamaya wydaje mi się że trochę nadinterpretowałaś wypowiedź Izy. Ale zgadzam się z Tobą w jednym, na pewno to czy kobieta kp czy mm nie świadczy o tym czy jest lepszą czy gorszą matką.

[agnes208]

nawet nie bede sie wtracac w ta konwersacje ale miło by było wyrazajac wlasne zdanie nie obrazać kolezanek


pokaze wam moje słonce jesienne weekendowa sesja domowa

[rybka13]

Takie traktowanie innych na forum, ublizanie, itp. uwazam za nie dopuszczalne tez sie we mnie zagotowalo.
No i psycholog w wieku 20lat?
Brak slow na takie zachowanie.

[Eydrith]

Napisane przez Domi_00

Eydrith świat i ludzie! co u Ciebie?

jesteśmy z córą u babci mam neta tylko w telefonie wiec ostatnio ograniczalam sie do czytania, ale teraz mną szarpnęło i musialam sie odezwać
ogolnie ok, mala zdrowa, babcia ma ogród wiec cale dnie spedzamy na powietrzu, zwłaszcza ze pogoda nas rozpieszcza ocham ogródki w weekend przyjezdza po nas TZ wiec wracam do domu i na forum pewnie też

[rybka13]

agnes fajne Sloneczko sesja chyba udana

[simka234]

Napisane przez Oluch_

No to ze spaceru nici :/ spadlam ze schodów z dzieckiem na ręku. Nie polecam. Przez 10 min leżałam nie mogąc się ruszyć. Dziecko leżało zdziwione na mnie i tylko tyle dobrze że jej chyba nic się nie stało. Ale co się strachu najadlam to moje

Biedna -dobrze ze się nic nie stało -jak chodzą po schodach z młodym to tez się boje ze się przewroce
ja karmie KP ale jak bym miała pewność ze po mm młody nie będzie miał problemów z kupa to bym go przerzuciła , poza tym czasem KP jest od nas niezależne różnie się w życiu układa i to nie jest wyznacznikiem
A iza wyraziła swoje zdanie tylko
I sorry mamaya ale pojechalas z tym ze jesteś lepsza matka niż niejedną karmiąca KP - ale każda z nas chce być najlepsza dla swojego dziecka, co nie znaczy ze jeśli ktoś robi inaczej niż ty -to jest zła matka - jest inna matka i tyle
Szczerze ja tez jak czytam czasem takie rzeczy to AZ mi się nie chce pisać..
Każda z nas jest matka i chce dla swojego dziecka jak najlepiej i nie ważne w jaki sposób ważne ze dziecko kochane i zadowolone
Bo szczęśliwe dziecko to szczęśliwa matka i na odwrót

Moje dziecko zaczyna być podłogowe pokaże wam jego -podlogowe krolestwo
erydith mnie tez to zra -zrazilo

[rybka13]

Napisane przez Eydrith

jesteśmy z córą u babci mam neta tylko w telefonie wiec ostatnio ograniczalam sie do czytania, ale teraz mną szarpnęło i musialam sie odezwać
ogolnie ok, mala zdrowa, babcia ma ogród wiec cale dnie spedzamy na powietrzu, zwłaszcza ze pogoda nas rozpieszcza ocham ogródki w weekend przyjezdza po nas TZ wiec wracam do domu i na forum pewnie też

Fajnie, ze u was wsio dobrze
Moze zechcesz dolaczyc do wymianki swiatecznej

[simka234]

Napisane przez agnes208

nawet nie bede sie wtracac w ta konwersacje ale miło by było wyrazajac wlasne zdanie nie obrazać kolezanek


pokaze wam moje słonce jesienne weekendowa sesja domowa

Jakie slicznosci czy ja tam moja siostro astralna zeby widzę?
Tez chyba pomyśle o takiej sesji, szwagierka ma super profesjonalna lustrzanek to może mu strzeli kilka fot