Wystarczająco Dobre Panie Domu - część II

[Dotka90]

Blondi, wszystkiego najlepszego!

Parole - u mnie pomieszczenie na pranie/suszenie tak, ale na prasowanie nie, bo prasuję oglądając TV i nie wyobrażam sobie prasować w 'pralni' patrząc w ścianę

ijaa - też bym poszła na ciuchy, ale nie ma kiedy

Molise, ech chciałabym za 5 lat miszkać już w swoim domu Ale nie wiem jak z kasą wyjdzie, z działką i ze wszystkim...

Kashmirka, ponoć to niedobrze wprowadzać się do tak nowo wybudowanego domu. Nam wszyscy mówią, że dom powinien odstać chociaż 1 zimę i dopiero wykończenie, bo czasem może gdzieś podejść woda, zawilgnąć, a jak zrobisz wykończeniówkę to co, zrywać podłogi?

Ja też miastolubna, a jednak tak wyszlo, że chcemy dom budować

Przekonały nas do tego chociażby koszty

[201604250957]

Dotka też o tym słyszałam, na nich to niestety wymogła sytuacja, wiesz różnie się w życiu układa ale póki co mieszkają już ze 3lata i sobie chwalą

Twoim zdaniem koszty utrzymania domu są mniejsze niż mieszkania?

[Dotka90]

Kash, nie utrzymania, tylko budowy/zakupu, nawet z naciskiem na to, że dom będzie tańszy niż mieszkanie.
Koszty utrzymania podobne: czynsz aktualnie w krk jest kosmiczny, do tego osobny czynsz za parking - no za te parę stów miesięcznie, spokojnie koło domu coś zrobię.

[201604250957]

Napisane przez Dotka90

Kash, nie utrzymania, tylko budowy/zakupu, nawet z naciskiem na to, że dom będzie tańszy niż mieszkanie.
Koszty utrzymania podobne: czynsz aktualnie w krk jest kosmiczny, do tego osobny czynsz za parking - no za te parę stów miesięcznie, spokojnie koło domu coś zrobię.

no ja tak jak pisałam nie znam się na tym, ale nie pomyślałabym że można taniej wybudować dom niż kupić mieszkanie a co do utrzymania domu to mam koleżankę i kolegę w pracy, którzy mają swoje domy i mówią, że utrzymanie domu to duży koszt, szczególnie gdy coś się popsuje np. piec albo dach zacznie przeciekać

[Dotka90]

Napisane przez kashmirka

no ja tak jak pisałam nie znam się na tym, ale nie pomyślałabym że można taniej wybudować dom niż kupić mieszkanie a co do utrzymania domu to mam koleżankę i kolegę w pracy, którzy mają swoje domy i mówią, że utrzymanie domu to duży koszt, szczególnie gdy coś się popsuje np. piec albo dach zacznie przeciekać

Tak, na pewno koszty naprawy w domu są dużo większe niż w mieszkaniu, ale umowmy się, dach nie przecieka co miesiąc

Co do budowy domu, to spokojnie da się taniej.
Inwestycja, którą byliśmy zainteresowani (+/- bo nie pamiętam dokładnie)
Mieszkanie: 360 000-400 000 (stan surowy, bez wykończenia i mebli)
Miejsce w garażu podziemnym 30 000
Miejsce postojowe: 15 000
Schowek/komórka: 1300zł
Razem: 400-450 tys. I do tego miesiąc w miesiąc niemały czynsz.

I to nie jest żadne centrum, prestiżowa okolica, bógwieco. Ot, po prostu mieszkanie.

Inna inwestycja spoko, bo cena za m2 to 4000 (jak na Kraków niewiarygodna), ale co z tego, jak miejsce w parkingu podziemnym 56 000, a miejsce postojowe na terenie osiedla 30 000 Jeszcze mnie nie powaliło żeby wydać prawie 90 tys. żeby mieć gdzie parkować

Na pewno w rejonach, gdzie mieszkania nie są tak kosmicznie drogie, cena domu jest wyższa, ale w drogich okolicach, naprawdę bardziej opłaca się dom postawić i jest on od A do Z taki, jak chcesz, bez uciążliwych sąsiadów

[ijaa]

Napisane przez kashmirka

no ja tak jak pisałam nie znam się na tym, ale nie pomyślałabym że można taniej wybudować dom niż kupić mieszkanie a co do utrzymania domu to mam koleżankę i kolegę w pracy, którzy mają swoje domy i mówią, że utrzymanie domu to duży koszt, szczególnie gdy coś się popsuje np. piec albo dach zacznie przeciekać

Też się mocniej w temat nie zagłębiałam, ale tak ogólnie patrząc na ceny rynkowe mieszkań (na to czasem patrzę) to nie sadzę by budowa domu była tańsza.
Patrząc po znajomych to budowa domu obstawiam, że minimum 300 tyś, a za tą kwotę można mieć już na prawdę solidne mieszkanie.


Również spotkałam się z takimi opiniami, że koło domu to zawsze będzie coś do zrobienia - i to są niestety większe pieniądze niż w przypadku jakiś awarii w mieszkaniu.

[201604250957]

Dotka no ja nie wątpie w to co mówisz, po prostu dzielę się opiniami osób z mojego towarzystwa ten kosztorys mieszkania, który wrzuciłaś to w Poznaniu też jest drogo ale nie aż tak no i my raczej będziemy celować w rynek wtórny no i dla mnie istotnym plusem mieszkania w bloku jest to, że nie muszę się martwić o jakieś naprawy itd bo zajmuje się tym spółdzielnia ale jak to powtarzam często na tym wątku: każdemu wedle potrzeb

[Arya90]

blondi sto lat!

[ijaa]

Napisane przez Dotka90

Inna inwestycja spoko, bo cena za m2 to 4000 (jak na Kraków niewiarygodna), ale co z tego, jak miejsce w parkingu podziemnym 56 000, a miejsce postojowe na terenie osiedla 30 000 Jeszcze mnie nie powaliło żeby wydać prawie 90 tys. żeby mieć gdzie parkować

Na pewno w rejonach, gdzie mieszkania nie są tak kosmicznie drogie, cena domu jest wyższa, ale w drogich okolicach, naprawdę bardziej opłaca się dom postawić i jest on od A do Z taki, jak chcesz, bez uciążliwych sąsiadów

Jakie ceny za parkowanie.

Prawda. Wszystko też zalezy od regionu.


Mam znajomych którzy kupowali mieszkanie na zupełnie nowym osiedlu i o ile za lokum moim zdaniem przepłacili tak miejsca postojowe były stosunkowo tanie: chyba 11 tyś garaż i 5,5 tyś parking.

[Arya90]

u nas mieszkania deweloperskie oscylują w okolicy 200- 250 tys, rynek wtórny od 140 tys., a domy.. uuuu ze 300 tys na pewno trzeba mieć

[201604250957]

Napisane przez ijaa

Również spotkałam się z takimi opiniami, że koło domu to zawsze będzie coś do zrobienia - i to są niestety większe pieniądze niż w przypadku jakiś awarii w mieszkaniu.

---------- Dopisano o 14:31 ---------- Poprzedni post napisano o 14:30 ----------

Napisane przez Arya90

u nas mieszkania deweloperskie oscylują w okolicy 200- 250 tys, rynek wtórny od 140 tys., a domy.. uuuu ze 300 tys na pewno trzeba mieć

Arya a w której części wlkp dokładnie mieszkasz? bo my w Poznaniu

[ijaa]

Napisane przez Arya90

u nas mieszkania deweloperskie oscylują w okolicy 200- 250 tys, rynek wtórny od 140 tys., a domy.. uuuu ze 300 tys na pewno trzeba mieć

Fajne ceny. Duże miasto?

U nas to temat na za 5 lat, ale jak trochę buszowałam to mieszkanie jakie by nas interesowało to ok. 350 tyś za deweloperkę albo ok. 260-270 tyś za wtórny.
Jaka będzie decyzja nie wiadomo, bo przez te kilka lat może się na prawdę dużo zmienić i zadziać - jeśli by nam się udało odkładać jak do tej pory oraz sprzedać mieszkanie które mamy to mielibyśmy duże pole manewru.

[Molise]

Napisane przez ijaa

Też się mocniej w temat nie zagłębiałam, ale tak ogólnie patrząc na ceny rynkowe mieszkań (na to czasem patrzę) to nie sadzę by budowa domu była tańsza.
Patrząc po znajomych to budowa domu obstawiam, że minimum 300 tyś, a za tą kwotę można mieć już na prawdę solidne mieszkanie.


Również spotkałam się z takimi opiniami, że koło domu to zawsze będzie coś do zrobienia - i to są niestety większe pieniądze niż w przypadku jakiś awarii w mieszkaniu.

Dyskusje na temat wyższości domu nad mieszkaniem lub odwrotnie nie prowadzą do niczego, tak jak dyskusje nad czym co lepsze: pies czy kot Jak to kash kiedyś powiedziała, każdemu wedle potrzeb

---------- Dopisano o 14:38 ---------- Poprzedni post napisano o 14:36 ----------

Napisane przez kashmirka

każdemu wedle potrzeb

Telepatia

[201604250957]

Napisane przez Molise

Dyskusje na temat wyższości domu nad mieszkaniem lub odwrotnie nie prowadzą do niczego, tak jak dyskusje nad czym co lepsze: pies czy kot Jak to kash kiedyś powiedziała, każdemu wedle potrzeb

dlatego też ja nie mówię co lepsze tylko wskazuje na plusy i minusy bo każda z opcji takowe ma, a nasza dyskusja jest dla mnie o tyle wartościowa, że znowu się dowiedziałam czegoś nowego

[ijaa]

Napisane przez Molise

Dyskusje na temat wyższości domu nad mieszkaniem lub odwrotnie nie prowadzą do niczego, tak jak dyskusje nad czym co lepsze: pies czy kot Jak to kash kiedyś powiedziała, każdemu wedle potrzeb

Takie dyskusje prowadzą do.. wymiany poglądów.
Nikt tu nikogo za decyzje nie gani, nie przekonuje na siłę, nie wyśmiewa, a jedynie pisze o swoich doświadczeniach czy opiniach. Czym byłoby życie bez rozmów o gustach?

[201604250957]

Napisane przez Molise

Telepatia

patrząc co wyżej napisała Ijaa to z nią też to dziś mam

[Dotka90]

Napisane przez ijaa

Też się mocniej w temat nie zagłębiałam, ale tak ogólnie patrząc na ceny rynkowe mieszkań (na to czasem patrzę) to nie sadzę by budowa domu była tańsza.
Patrząc po znajomych to budowa domu obstawiam, że minimum 300 tyś, a za tą kwotę można mieć już na prawdę solidne mieszkanie.

No u nas niestety nie

Napisane przez kashmirka

Dotka no ja nie wątpie w to co mówisz, po prostu dzielę się opiniami osób z mojego towarzystwa ten kosztorys mieszkania, który wrzuciłaś to w Poznaniu też jest drogo ale nie aż tak no i my raczej będziemy celować w rynek wtórny no i dla mnie istotnym plusem mieszkania w bloku jest to, że nie muszę się martwić o jakieś naprawy itd bo zajmuje się tym spółdzielnia ale jak to powtarzam często na tym wątku: każdemu wedle potrzeb

Jak dla mnie i dom i mieszkanie mają swoje plusy i minusy.
Dla mnie największym plusem mieszkania (a więc w mieście) jest to, że wszedzie mam sklepy, apteki, jest gdzie pospacerowac, mam wszystko pod ręką, nawet nie musze wsiadać w auto. To jest OGROMNY plus, którego dom nie ma. Mieszkajac w domu, problemowe jest jak sie zapomni kupic cebuli, czy jak się chce coś szybko załatwić. Zwłaszcza jak się ma małe dziecko - ubieraj je, pakuj do fotelika, do auta, jedź do miasta, rozpakowuj itd.
A tak to - wsadzasz w wózek, idziesz, załatwiasz, wracasz.
Nie martwisz się o piec, ogrzewanie, koszenie trawy, grabienie liści, odśnieżanie itd.

dom też ma swoje plusy, nieprzekładalne na plusy mieszkania, bo np. nic nie zastąpi mi widoku lasu z okna, picia kawy w weekend rano na tarasie, swobody itd.

No ale dlatego teraz pomieszkamy w domu i przez ten czas podejmiemy decyzję, czy chcemy mieszkać na wsi, czy jednak w mieście

[ijaa]

Napisane przez kashmirka

dlatego też ja nie mówię co lepsze tylko wskazuje na plusy i minusy bo każda z opcji takowe ma, a nasza dyskusja jest dla mnie o tyle wartościowa, że znowu się dowiedziałam czegoś nowego

Widzisz Molise, kolejny punkt na plus - edukacja.

---------- Dopisano o 14:41 ---------- Poprzedni post napisano o 14:40 ----------

Napisane przez kashmirka

patrząc co wyżej napisała Ijaa to z nią też to dziś mam

Nie pierwszy i nie ostatni raz Kochana.

[201604250957]

Napisane przez Dotka90

No ale dlatego teraz pomieszkamy w domu i przez ten czas podejmiemy decyzję, czy chcemy mieszkać na wsi, czy jednak w mieście

no i fajnie że macie taką opcję i czas na zastanowienie się

Napisane przez ijaa

Nie pierwszy i nie ostatni raz Kochana.

no ja myślę!

[Molise]

Napisane przez kashmirka

dlatego też ja nie mówię co lepsze tylko wskazuje na plusy i minusy bo każda z opcji takowe ma, a nasza dyskusja jest dla mnie o tyle wartościowa, że znowu się dowiedziałam czegoś nowego

Napisane przez ijaa

Takie dyskusje prowadzą do.. wymiany poglądów.
Nikt tu nikogo za decyzje nie gani, nie przekonuje na siłę, nie wyśmiewa, a jedynie pisze o swoich doświadczeniach czy opiniach. Czym byłoby życie bez rozmów o gustach?

Pewnie, że podyskutować możemy Jestem może przewrażliwiona, bo jestem świeżo po nadrobieniu kilku ostatnich dni i dyskusje były ożywione

[Miss Saeki]

Napisane przez Dotka90

No u nas niestety nie


Jak dla mnie i dom i mieszkanie mają swoje plusy i minusy.
Dla mnie największym plusem mieszkania (a więc w mieście) jest to, że wszedzie mam sklepy, apteki, jest gdzie pospacerowac, mam wszystko pod ręką, nawet nie musze wsiadać w auto. To jest OGROMNY plus, którego dom nie ma. Mieszkajac w domu, problemowe jest jak sie zapomni kupic cebuli, czy jak się chce coś szybko załatwić. Zwłaszcza jak się ma małe dziecko - ubieraj je, pakuj do fotelika, do auta, jedź do miasta, rozpakowuj itd.
A tak to - wsadzasz w wózek, idziesz, załatwiasz, wracasz.
Nie martwisz się o piec, ogrzewanie, koszenie trawy, grabienie liści, odśnieżanie itd.

dom też ma swoje plusy, nieprzekładalne na plusy mieszkania, bo np. nic nie zastąpi mi widoku lasu z okna, picia kawy w weekend rano na tarasie, swobody itd.

No ale dlatego teraz pomieszkamy w domu i przez ten czas podejmiemy decyzję, czy chcemy mieszkać na wsi, czy jednak w mieście

Nie przesadzajmy. W mieście też są domy, jak również są i osiedla na wygwizdowiach.

Chociażby moja okolica. Znajdziesz tu i mieszkania i szeregówki i bliźniaki i domy wolnostojące.

Pod Wrocławiem masz też pełno wiosek, które się i gęsto mieszkaniami zabudowały...

PS. rozebrane dziecko wsadzasz w wózek (hihihi, musiałam;p)

[Dotka90]

Tak, ale ja rozważam tylko mieszkanie w mieście lub dom na wsi, nie biorę pod uwagę innych opcji.

[201604250957]

Napisane przez Miss Saeki

Nie przesadzajmy. W mieście też są domy, jak również są i osiedla na wygwizdowiach.

Myślę, że akurat Dotka pisała o swoim konkretnym przykładzie, że u nich w grę wchodziłoby mieszkanie w mieście lub dom na wsi

---------- Dopisano o 14:48 ---------- Poprzedni post napisano o 14:47 ----------

Napisane przez Dotka90

Tak, ale ja rozważam tylko mieszkanie w mieście lub dom na wsi, nie biorę pod uwagę innych opcji.

o właśnie, ja mam dziś ze wszystkimi telepatię

[Miss Saeki]

Napisane przez kashmirka

Myślę, że akurat Dotka pisała o swoim konkretnym przykładzie, że u nich w grę wchodziłoby mieszkanie w mieście lub dom na wsi

Jak tak to ok

[201604250957]

a propo domów w mieście to mogłabym mieszkać w takich pięknych dzielnicach jak Sołacz czy Podolany ale chwilowo nie mam na zbyciu 3mln zł

http://dom.gratka.pl/domy-sprzedam/l...,li,sr,tb.html

[Dotka90]

Napisane przez kashmirka

o właśnie, ja mam dziś ze wszystkimi telepatię

zaczynam się Ciebie bać

Laskiiiii, która chętna do pomocy?

Zadania na dziś dwa:

- posprzątać, bo przychodzi kumpel
- popakować coś do kartonów (co, jak, gdzie?!)

Kuźwa, najgorsze, ze najwiecej rzeczy mam w kuchni. nie popakuje, bo kurde, musze na czymś i coś jeść

[ijaa]

Napisane przez kashmirka

a propo domów w mieście to mogłabym mieszkać w takich pięknych dzielnicach jak Sołacz czy Podolany ale chwilowo nie mam na zbyciu 3mln zł

http://dom.gratka.pl/domy-sprzedam/l...,li,sr,tb.html

A mówiłam, żebyś tak ostatnio na zakupach nie szalała.

[201604250957]

Dotka kuchnia najgorsza do pakowania, jak ostatnio pomagałam Mamie przy sprzątaniu po remoncie to wkładałyśmy te kuchenne rzeczy do nowych mebli i końca nie było widać więc nie zazdroszczę i nie zgłaszam się na chętną do pomocy

---------- Dopisano o 14:58 ---------- Poprzedni post napisano o 14:58 ----------

Napisane przez ijaa

A mówiłam, żebyś tak ostatnio na zakupach nie szalała.

ale Kochana ten Sołacz to tam gdzie byłyśmy na Targu Śniadaniowym

[Arya90]

kashmirka Września, 45 km od Poznania

[Dotka90]

Napisane przez kashmirka

Dotka kuchnia najgorsza do pakowania, jak ostatnio pomagałam Mamie przy sprzątaniu po remoncie to wkładałyśmy te kuchenne rzeczy do nowych mebli i końca nie było widać więc nie zazdroszczę i nie zgłaszam się na chętną do pomocy

Wiedziałam, że mogę na Was liczyć