|
|
#151 | ||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: Holandia
Wiadomości: 7 631
|
Dot.: Zapuszczanie włosów cz. VI
Cytat:
Mi efekt tuż po też się średnio podoba, ale po kilku myciach włosy wyglądają naprawdę ładnie, są proste ale mniej przylizane i naturalniej wyglądają Cytat:
zawsze mam chęć na tyle produktów ale musze sie hamować bo przez całe zycie bym nie zużyła wszystkich chciejstw
__________________
|
||
|
|
|
#152 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 3 862
|
Dot.: Zapuszczanie włosów cz. VI
Na początku było to fajne, gdy szalałam z testami nowych rzeczy, ale teraz codzienne mycie raczej jest dla mnie uciążliwe. Cóż poradzić, takie już mam uwarunkowania, poza tym codzienne ćwiczenia też wymagają ode mnie zachowania maksymalnej higieny. Nie wyobrażam sobie po wymagającym treningu czy biegach nie umyć włosów, za chwilę dopadłby mnie świąd skóry głowy.
|
|
|
|
#153 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 13 853
|
Dot.: Zapuszczanie włosów cz. VI
[1=fb24380c66adcd12b33e8f4 bdd3c2d486418deb5_5f7f99f 1ecd69;48721748]Na początku było to fajne, gdy szalałam z testami nowych rzeczy, ale teraz codzienne mycie raczej jest dla mnie uciążliwe. Cóż poradzić, takie już mam uwarunkowania, poza tym codzienne ćwiczenia też wymagają ode mnie zachowania maksymalnej higieny. Nie wyobrażam sobie po wymagającym treningu czy biegach nie umyć włosów, za chwilę dopadłby mnie świąd skóry głowy.[/QUOTE]
Ja niestety nadal bardzo lubię testować, Pamiętam, że Ty masz już swój zbiorek pewniaków do k tórych wracasz. Zazdroszczę, bo moja ciekawość chyba nigdy nie zniechęci mnie do wciąż nowych kosmetyków ![]() Jeśli już zeszłyśmy na temat ćwiczeń, to mam z tym spory dylemat. Z jednej strony chciałabym ćwiczyć częściej, ale właśnie decydowanie się na mycie włosów codziennie przy potrzebach mojego skalpu wydaje mi się wręcz szkodzeniem mu na dłuższą metę. W efekcie ćwiczę więcej co czwarty dzień (z olejem na głowie , czyli w ten dzień kiedy mam w planach mycie włosów), a w międzyczasie, albo nic, albo np. coś krótkiego i prostego na zaledwie 10-15 min treningu co nie wymaga ode mnie później mycia głowy tylko sam prysznic.
|
|
|
|
#154 | ||
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 3 862
|
Dot.: Zapuszczanie włosów cz. VI
Cytat:
Cytat:
Wiesz co, ja akurat pod tym względem włosy traktuję totalnie drugorzędnie. Nie trenuję na tyle intensywnie każdego dnia (nie oszukujmy się, chyba mało która z nas ćwiczy wyciskając z siebie siódme poty naprawdę codziennie, może poza Viekki, bo to szaleniec pod względem samodyscypliny i ćwiczeń ), skalp mam, poza przetłuszczaniem, obecnie bezproblemowy (odkąd przerzuciłam się na rypacze nie czuję tego nieprzyjemnego świądu jaki często towarzyszył mi przy szamponach z łagodniejszymi detergentami i znacznie bogatszym, nawet bardziej odżywczym składem). Natomiast nie wiem jak sprawa wyglądałaby, gdybym mogła myć włosy zdecydowanie rzadziej a w dodatku tak częste mycie skalp mogłoby np. podsuszać. Może próbowałabym łagodniejszych szamponów a rypacz raz na te 4 dni, a może nie zwracałabym na to zupełnie uwagi. Trudno jest mi się ustosunkować gdy nie mam tego typu problemu
Edytowane przez fb24380c66adcd12b33e8f4bdd3c2d486418deb5_5f7f99f1ecd69 Czas edycji: 2014-10-29 o 14:17 |
||
|
|
|
#155 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2013-08
Lokalizacja: Legnica, Wrocław
Wiadomości: 1 009
|
Dot.: Zapuszczanie włosów cz. VI
[1=fb24380c66adcd12b33e8f4 bdd3c2d486418deb5_5f7f99f 1ecd69;48721748] codzienne ćwiczenia też wymagają ode mnie zachowania maksymalnej higieny. Nie wyobrażam sobie po wymagającym treningu czy biegach nie umyć włosów, za chwilę dopadłby mnie świąd skóry głowy.[/QUOTE]
Właśnie się miałam pytać czy któraś z was ćwiczy i jak to godzi z nakładaniem czegoś na włosy :-D bo ja czasami mam dylemat czy przed myciem mam poćwiczyć czy nałożyć maskę na głowę... Dodam, że nie umiem myć samej głowy nad wanną, muszę cała wejść pod prysznic :-P będę się musiała chyba myć kilka razy dziennie, w tym włosy... Zamecze je
__________________
Bella Edytowane przez Bella2212 Czas edycji: 2014-10-29 o 15:02 |
|
|
|
#156 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 3 862
|
Dot.: Zapuszczanie włosów cz. VI
Cytat:
Ewentualnie jeśli nie jestem po ćwiczeniach bardzo spocona, to włosy myję rano, z czego mój plan dnia spokojnie pozwala na wstanie przed 7:00 i bezproblemowe przygotowanie się do wyjścia na zajęcia, włącznie z pochodzeniem z odżywką/maską na głowie.
|
|
|
|
|
#157 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2013-08
Lokalizacja: Legnica, Wrocław
Wiadomości: 1 009
|
Dot.: Zapuszczanie włosów cz. VI
[1=fb24380c66adcd12b33e8f4 bdd3c2d486418deb5_5f7f99f 1ecd69;48722663]Włosy myję po ćwiczeniach, razem z myciem ciała podczas brania prysznicu, nakładam maskę, zawijam w ręcznik do włosów, a później nakładam balsam na ciało, krem na twarz i na samym końcu spłukuję maseczkę i suszę włosy. [/QUOTE]
Chyba będę musiała się nauczyć myć i płukać włosy bez włażenia pod prysznic...
__________________
Bella |
|
|
|
#158 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-11
Lokalizacja: Niemcy
Wiadomości: 25 231
|
Dot.: Zapuszczanie włosów cz. VI
Odebrałam dzisiaj Inebryę, ale testy w przyszłym tygodniu.
Żadnych chciejstw nie mam Przy specyficznej wybredności moich włosów ponad 90% kosmetyków mnie nie interesuje. Do tej pory nie rezygnowałam na 100% z nawilżaczy, próbowałam je przemycać w produktach, gdzie jest ich mało, po zapachu (maska Tołpy, odżywka Go Blonder Johna Friedy, Guhl do blondu), ale moich włosów oszukać się nie daNo cóż, odbijam sobie w innych rejonach kosmetycznych ![]() Cytat:
|
|
|
|
|
#159 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomości: 2 690
|
Dot.: Zapuszczanie włosów cz. VI
Widzę że moda na bycie fit ma się w najlepsze, czy teraz to jakoś inaczej się nazywa
?Mi proste włosy może niekoniecznie najbardziej podobają mi się pod względem estetycznym, ale są najprostsze w utrzymaniu - znam wiele prostowłosych które rano jedynie przeczesują czuprynę i gotowe
|
|
|
|
#160 | ||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 13 853
|
Dot.: Zapuszczanie włosów cz. VI
[1=fb24380c66adcd12b33e8f4 bdd3c2d486418deb5_5f7f99f 1ecd69;48721964]Takie pewniaki mam dopiero od niedawna, więc też nie mogę powiedzieć na ile sprawdzą się u mnie na dłuższą metę.
Wiesz co, ja akurat pod tym względem włosy traktuję totalnie drugorzędnie. Nie trenuję na tyle intensywnie każdego dnia (nie oszukujmy się, chyba mało która z nas ćwiczy wyciskając z siebie siódme poty naprawdę codziennie, może poza Viekki, bo to szaleniec pod względem samodyscypliny i ćwiczeń ), skalp mam, poza przetłuszczaniem, obecnie bezproblemowy (odkąd przerzuciłam się na rypacze nie czuję tego nieprzyjemnego świądu jaki często towarzyszył mi przy szamponach z łagodniejszymi detergentami i znacznie bogatszym, nawet bardziej odżywczym składem). Natomiast nie wiem jak sprawa wyglądałaby, gdybym mogła myć włosy zdecydowanie rzadziej a w dodatku tak częste mycie skalp mogłoby np. podsuszać. Może próbowałabym łagodniejszych szamponów a rypacz raz na te 4 dni, a może nie zwracałabym na to zupełnie uwagi. Trudno jest mi się ustosunkować gdy nie mam tego typu problemu [/QUOTE]Wiesz, ja bym się w sumie nie przejmowała gdybym np. miała skalp skłaniający mnie do mycia powiedzmy co 1-2 dni (w zalezności od różnych czynników) i ćwiczyła codzinennie, ale kiedy miałabym zacząć myc głowę czterokrotnie częściej niż ona tego wymaga... to już mnie troche zastanawia Mam skalp z przyrodzenia bezproblemowy (nawet zwykły łupież znam z opowieści) i dlatego go za to szanuję i nie sprawdzam wytrzymałości![]() Z drugiej strony nie ćwiczę jakoś intensywnie i nigdy pewnie nie będę. Półtora roku temu zaczynałam oczywiście ze słynną Ewą i wstyd się przyznać, ale wyrabiałam tak 6-7 min na początku. Teraz po prostu znajduję różne ćwiczenia na yt i staram się ćwiczyć kiedy coś mi się spodoba. Myślę, że dla kogoś, kto oprócz basenu i jeziora nie robił nigdy nic, to nawet takie 40 min 2 razy w tygodniu jest już fajnym wynikiem. Cytat:
Cytat:
|
||
|
|
|
#161 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: Holandia
Wiadomości: 7 631
|
Dot.: Zapuszczanie włosów cz. VI
Cytat:
dobrze że odkryłam encanto i dzięki temu mam to samo (przynajmniej jakieś 2-3 miesiące po zabiegu)
__________________
|
|
|
|
|
#162 |
|
✌
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: Zielone Wzgórze (:
Wiadomości: 6 208
|
Dot.: Zapuszczanie włosów cz. VI
Hej.
Ja też jestem dziewczyny, regularnie Was podczytuję. Włosy mają się bardzo dobrze. Trzymam się na razie jednej długości mniej więcej lekko za ramiona. Zapuszczanie cały czas zaczynam od nowa bo nie mogę znaleźć tego właściwego wyglądu całej fryzury a bardzo mi zależy żeby zapuszczać je i również się sobie podobać. Obiecałam już Viekki nową fotkę i dotrzymam słowa jak znajdę odrobinę czasu w weekend i fryzura nie będzie ulizusem spod wełnianej czapy. Dodam jeszcze, że od jakiegoś czasu sama obcinam i cieniuje sobie włosy. Wiem, że dla niektórych z Was to dość abstrakcyjne ale dopiero mi samej udało się zrobić to czego nie mogłam uzyskać u fryzjera.
__________________
|
|
|
|
#163 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: Holandia
Wiadomości: 7 631
|
Dot.: Zapuszczanie włosów cz. VI
Cytat:
Fajnie że włosy mają się dobrze, tak samo czekam na fotki
__________________
|
|
|
|
|
#164 |
|
✌
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: Zielone Wzgórze (:
Wiadomości: 6 208
|
Dot.: Zapuszczanie włosów cz. VI
Zapomniałam jeszcze dodać, że nie mam już zbiorów jak na wojnę. Bardzo dużo eksperymentuje z kolorem i nowymi produktami. Widzę, że włosy kochają zmiany więc niczego się nie boję. Szukam też nowej szczotki bo Tangle Teezer, plastiki, drewienka i inne nie zdają egzaminu i zawsze czesanie jest męką. TT sprawdza się obecnie jedynie przy olejowaniu.
__________________
|
|
|
|
#165 | ||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-11
Lokalizacja: Niemcy
Wiadomości: 25 231
|
Dot.: Zapuszczanie włosów cz. VI
Cytat:
Ej, nie ![]() Cytat:
|
||
|
|
|
#166 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-03
Wiadomości: 367
|
Dot.: Zapuszczanie włosów cz. VI
Na temat ćwiczeń i nakladania czegoś na włosy... W zeszłym miesiącu nakładałam na skórę głowy maskę z drożdżami, i raz ćwiczyłam z taką maską na głowie. Spociłam się, zgrzałam, przez co zapach maski stał się intensywniejszy (gdzieś czytałam, że na rozgrzanej skórze głowy bardziej czuć wszystkie zapachy, jest tak chociażby z kozieradką). Na początku nie wiedziałam, co tak śmierdzi
Potem zorientowałam się, że to ta maska. Okropne, ten zapach rozgrzanych drożdży przypominał zapach wymiocin... ![]() I też mam problem ze znalezieniem odpowiedniej fryzury do ćwiczeń... Kok mi się rozwala błyskawicznie, gdy zrobię warkocza lub kucyka to co chwilę leci mi do przodu, czego nie cierpię... Edytowane przez Erishkigal Czas edycji: 2014-10-29 o 19:23 |
|
|
|
#167 | ||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: Holandia
Wiadomości: 7 631
|
Dot.: Zapuszczanie włosów cz. VI
Cytat:
dużo kolorów przewinęło się przez czuprynę? ![]() ---------- Dopisano o 19:23 ---------- Poprzedni post napisano o 19:22 ---------- Cytat:
ale przynajmniej już wiesz ze nie warto ćwiczyć z taką maską na głowie
__________________
|
||
|
|
|
#168 | ||
|
✌
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: Zielone Wzgórze (:
Wiadomości: 6 208
|
Dot.: Zapuszczanie włosów cz. VI
Cytat:
![]() ---------- Dopisano o 19:28 ---------- Poprzedni post napisano o 19:24 ---------- Cytat:
__________________
|
||
|
|
|
#169 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: Holandia
Wiadomości: 7 631
|
Dot.: Zapuszczanie włosów cz. VI
Cytat:
Włosy nie ucierpiały przez takie częste zmiany koloru? Takie dziwne wypłukiwanie koloru się zdarza, koleżanka która dłuższy czas farbowała włosy farbami bez amoniaku ( raz całość a później co miesiąc tylko same odrosty) także dorobiła się takiego ombre
__________________
|
|
|
|
|
#170 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 3 862
|
Dot.: Zapuszczanie włosów cz. VI
Cytat:
![]() Z kokiem, kucykiem mam to samo. Gdy biegam i mam kucyka czuję się jak koń Ale fryzura, która sprawdza mi się najlepiej to kucykowy warkocz. Robię wysokiego kucyka, z niego warkocza dość ciasnego, oplatam go wokół gumki przy skórze głowy w ciasnego koka i zabezpieczam kokówkami. Takie cudo trzyma się najlepiej.
|
|
|
|
|
#171 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: Holandia
Wiadomości: 7 631
|
Dot.: Zapuszczanie włosów cz. VI
Jak jesteśmy przy temacie fryzur do ćwiczeń to i ja się wypowiem
u mnie najlepiej sprawdza się tzw. messy bun. Nic się nie zsuwa ani nie merda wokół twarzy i można w takiej fryzurce ćwiczyć właściwie wszystko
__________________
|
|
|
|
#172 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-11
Lokalizacja: Niemcy
Wiadomości: 25 231
|
Dot.: Zapuszczanie włosów cz. VI
[1=fb24380c66adcd12b33e8f4 bdd3c2d486418deb5_5f7f99f 1ecd69;48726328]
Z kokiem, kucykiem mam to samo. Gdy biegam i mam kucyka czuję się jak koń Ale fryzura, która sprawdza mi się najlepiej to kucykowy warkocz. Robię wysokiego kucyka, z niego warkocza dość ciasnego, oplatam go wokół gumki przy skórze głowy w ciasnego koka i zabezpieczam kokówkami. Takie cudo trzyma się najlepiej.[/QUOTE]Cytat:
|
|
|
|
|
#173 | ||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 13 853
|
Dot.: Zapuszczanie włosów cz. VI
Cytat:
Cytat:
|
||
|
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
|
|
#174 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: Holandia
Wiadomości: 7 631
|
Dot.: Zapuszczanie włosów cz. VI
Cytat:
__________________
|
|
|
|
|
#175 | ||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-11
Lokalizacja: Niemcy
Wiadomości: 25 231
|
Dot.: Zapuszczanie włosów cz. VI
Cytat:
Cytat:
Spróbuję nad samym czołem. |
||
|
|
|
#176 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-05
Wiadomości: 3 687
|
Dot.: Zapuszczanie włosów cz. VI
Cytat:
![]() Co do ćwiczeń i włosów: miałam ten sam dylemat Rozwiązałam go u siebie podobnie jak Ty W dzień kiedy muszę umyć włosy, robię "trening po całości" (czyli nie tylko cielsko mam mokre jak ściera ale i włosy i skalp). Natomiast w dzień kiedy nie myję włosów robię mniej intensywny trening, więc nie poci mi się skalp w ogóle (a reszta o dziwo jest totalnie mokra xD).Jednak nie ćwiczę nigdy z niczym na głowie, bo bym szału dostała - olej / maska na łbie + pot doprowadziłyby mnie do szału, szczególnie kiedy ćwiczę tak intensywnie, że pot zalewa mi twarz - obawiałabym się, że maska też popłynie Z kosmetycznego frontu: jestem z siebie dumna Poszłam do sklepu z konkretną listą i nie przyniosłam do domu NIC nadprogramowego. W sumie z tych zakupów dla włosów jest tylko jedna rzecz - pianka Nivea Vital, bo Volume Sensation już się kończy.
Edytowane przez 1c04c0ef348ca38f90d52b59e9c2f570f7211256_63ab873f96396 Czas edycji: 2014-10-29 o 21:01 |
|
|
|
|
#178 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-05
Wiadomości: 3 687
|
Dot.: Zapuszczanie włosów cz. VI
Cytat:
|
|
|
|
|
#179 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 13 853
|
Dot.: Zapuszczanie włosów cz. VI
[1=1c04c0ef348ca38f90d52b5 9e9c2f570f7211256_63ab873 f96396;48727556]U siebie ten "problem" z chęcią testowania zamierzam bardzo prosto rozwiązać: żelazny zbiór + 1 rzecz do testowania, koniec
![]() Co do ćwiczeń i włosów: miałam ten sam dylemat Rozwiązałam go u siebie podobnie jak Ty W dzień kiedy muszę umyć włosy, robię "trening po całości" (czyli nie tylko cielsko mam mokre jak ściera ale i włosy i skalp). Natomiast w dzień kiedy nie myję włosów robię mniej intensywny trening, więc nie poci mi się skalp w ogóle (a reszta o dziwo jest totalnie mokra xD).Jednak nie ćwiczę nigdy z niczym na głowie, bo bym szału dostała - olej / maska na łbie + pot doprowadziłyby mnie do szału, szczególnie kiedy ćwiczę tak intensywnie, że pot zalewa mi twarz - obawiałabym się, że maska też popłynie Z kosmetycznego frontu: jestem z siebie dumna Poszłam do sklepu z konkretną listą i nie przyniosłam do domu NIC nadprogramowego. W sumie z tych zakupów dla włosów jest tylko jedna rzecz - pianka Nivea Vital, bo Volume Sensation już się kończy.[/QUOTE]Ja ćwiczę z olejem, ale tylko na długości. Na skalp nie nakładam, a z maska też bym nie zdzerżyła. Z olejem na skalpie skojarzyło mi się z niezamierzonym OCM Daaawno nie byłam na zakupach, czekam na wypłatę, bo za biedna jestem na drogerie ![]() Cytat:
![]() Aktualnie znalazłam fajną stronę z wyszukiwarką, gdzie określasz poziom trudności, rodzaj treningu, partie ciała itd i do wyboru do koloru Dokładnie tutaj: http://www.fitnessblender.com/ Ćwiczę na karimiacie, która przeżyła ze mna Woodstock (nie jeden). Olej jej już raczej nie zaszkodzi
Edytowane przez Wolha wRedna Czas edycji: 2014-10-29 o 21:54 |
|
|
|
|
#180 |
|
Raczkowanie
|
Dot.: Zapuszczanie włosów cz. VI
Dolaczam do zapuszczania! Marza mi sie wlody do bioder, skonczylam z farbowaniem i z papierosami, moze sie doczekam a poki co mysle nad doczepami na klipsach :p
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Pielęgnacja włosów
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 07:40.





Mi efekt tuż po też się średnio podoba, ale po kilku myciach włosy wyglądają naprawdę ładnie, są proste ale mniej przylizane i naturalniej wyglądają


), skalp mam, poza przetłuszczaniem, obecnie bezproblemowy (odkąd przerzuciłam się na rypacze nie czuję tego nieprzyjemnego świądu jaki często towarzyszył mi przy szamponach z łagodniejszymi detergentami i znacznie bogatszym, nawet bardziej odżywczym składem). Natomiast nie wiem jak sprawa wyglądałaby, gdybym mogła myć włosy zdecydowanie rzadziej a w dodatku tak częste mycie skalp mogłoby np. podsuszać. Może próbowałabym łagodniejszych szamponów a rypacz raz na te 4 dni, a może nie zwracałabym na to zupełnie uwagi. Trudno jest mi się ustosunkować gdy nie mam tego typu problemu
Przy specyficznej wybredności moich włosów ponad 90% kosmetyków mnie nie interesuje. Do tej pory nie rezygnowałam na 100% z nawilżaczy, próbowałam je przemycać w produktach, gdzie jest ich mało, po zapachu (maska Tołpy, odżywka Go Blonder Johna Friedy, Guhl do blondu), ale moich włosów oszukać się nie da
Mam skalp z przyrodzenia bezproblemowy (nawet zwykły łupież znam z opowieści) i dlatego go za to szanuję i nie sprawdzam wytrzymałości




