Czerwcowe Mamusie 2015 :)

[201710041131]

Napisane przez tassia

A myślisz ze to było złośliwe???
Bo ja wierze w to ze ludzie raczej maja dobre intencje i powiedziała to bo nie wie ze jesteś w ciąży. A jak się dowie ze jesteś to będzie gratulowac
.choć wiem ze ludzie są różni to jednak wierze ze wola być dobrzy niż źli tylko czasem cos palna ale nie wiedza wszystkiego, a my mając inny kontekst odbierany to jako atak

Oby tak było

[1=d1b06f3951e378bb3fdc337 11a759ec9373c9f74_6556ad7 364f3f;48732492]

Jak Wam się podoba? Oczywiście jeszcze nie skończone

Wysłane z mojego Xperia L za pomocą Tapatalka [/QUOTE]

Ale super!!

Napisane przez gabisun

dobrze, że teraz masz lepszą szefową



tak czy siak sporo Cię w pracy nie będzie...nawet jak do końca będziesz chciała bez l4 ( chociaż ja sobie Ciebie nie wyobrażam z brzuchem na tej drabinie ) co planujesz? czemu nie miałabyś życia jakbyś poszła na l4? Jesteś na zastępstwie, więc i tak to nie jest praca do której będziesz mogła wrócić czy wiążesz jakąś przyszłośc. Myśl o sobie i dziecku

Gryzelda wow piękne dla kogo robiłaś?

Chodzi mi o to gdyby (odpukać) cos sie stało (poronienie) i musiałabym wrócić to wtedy... Bo tak to faktycznie baj baj i nara, ale nie daj Boże poszłabym na l4 a np w 13 tyg poroniła to do końca by mi żyć nie dały babsztyle

Napisane przez Cos_

Na drabinie.?

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Si si, pracuję w prokuraturze i co chwilę muszę wspinać się po akta na regały Na tym polega w dużej mierze moja praca bo na aktach pracuję i nie da się tego obejść

Napisane przez cowie

Dzień dobry









Na genetyczne najlepiej się zapisać do lekarza, który ma certyfikat fetal medicine foundation.

Tu jest lista lekarzy:

https://courses.fetalmedicine.com/lists/web



Jeśli macie możliwość to warto











A ja PAPP-a też nie robię

Najpierw zrobię usg i dopiero jeśli tam coś wyjdzie nie tak to zrobię pełen test PAPP-a, bo niestety on potrafi dawać fałszywie pozytywne wyniki. W sensie określać dość duże ryzyko wad.

A żeby potem ewentualnie móc terminować ciążę to i tak trzeba potwierdzić to amniopunkcją i robi się prawie 20ty tydzień



W tym Nifty ma przewagę, że można go zrobić na wczesnym etapie ciąży i jest honorowany jako przesłanka do terminacji i już nie potrzeba amniopunkcji

Ooo dzięki za linka


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

---------- Dopisano o 10:45 ---------- Poprzedni post napisano o 10:44 ----------

Napisane przez alkamor

Co Wy tak z tymi badaniami genetycznymi ?? ja wiem, że lepiej zapobiegać niż leczyć itd... i broń Boże nie chcę żeby mnie ktoś ale odebrał ale nie rozumiem po co zakładać, że coś będzie nie tak... chyba, że ktoś jest w grupie ryzyka...

To zaczęlo sie ode mnie, bo mój gin mi z tymi drogimi badaniami wyskoczył. I rozmowa sie potoczyła dalej...


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[cowie]

Napisane przez alkamor

Co Wy tak z tymi badaniami genetycznymi ?? ja wiem, że lepiej zapobiegać niż leczyć itd... i broń Boże nie chcę żeby mnie ktoś ale odebrał ale nie rozumiem po co zakładać, że coś będzie nie tak... chyba, że ktoś jest w grupie ryzyka...

No ja właśnie nie chcę zakładać czy jest dobrze, czy niedobrze - a po prostu to wykluczyć
Ale tak jak napisałam - ja idę tylko na usg, bo ufam lekarzowi, który będzie je robił.
Jeśli wyjdzie (tfu, tfu) coś nie tak, to wtedy zacznę myśleć.

[tassia]

Napisane przez alkamor

Co Wy tak z tymi badaniami genetycznymi ?? ja wiem, że lepiej zapobiegać niż leczyć itd... i broń Boże nie chcę żeby mnie ktoś ale odebrał ale nie rozumiem po co zakładać, że coś będzie nie tak... chyba, że ktoś jest w grupie ryzyka...

Od samego założenia ze będzie dobrze nie rodzą się zdrowe dzieci

---------- Dopisano o 10:52 ---------- Poprzedni post napisano o 10:49 ----------

Szuu ja nie chce mówić strasznych rzeczy ale przejmujesz się babsztylami ale ja vym bardziej przejmowała się swoja ciąża. Jednak takie wychodzenie na drabinę niespecjalnie jest bezpieczne. Wiec ja bym bardziej się przejmowała tym czy sama bym sobie żyć dala jakby się odpukac cos stało.
Jak to powiedział mój lekarz: kwestia priorytetow

[Cos_]

Napisane przez szuuu

Si si, pracuję w prokuraturze i co chwilę muszę wspinać się po akta na regały Na tym polega w dużej mierze moja praca bo na aktach pracuję i nie da się tego obejść




Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Hoho no to faktycznie. Ale fakt jak głównie na tym twoja praca polega to niewiem jak to rozwiązać nie macie stażysty co byś go mogła trochę wykorzystać :P

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[alkamor]

A propo USG...ostatnio jak byłam u szwagierki to mówiła, że nasza wspólna znajoma która jest w ciąży (termin ma na 21 grudnia zdaje się ) nadal nie wie czy będzie chłopak czy dziewczyna bo chodzi do jakiegoś dziwnego lekarza na NFZ który nie ma u siebie aparatu do USG tylko robione jest oddzielnie ale nie przez ginekologa! i jak się zapytała o płeć to powiedział czy tam powiedziała jej Pan/Pani że nie ppwie jej bo się na tym nie zna

---------- Dopisano o 10:53 ---------- Poprzedni post napisano o 10:52 ----------

Napisane przez tassia

Od samego założenia ze będzie dobrze nie rodzą się zdrowe dzieci

---------- Dopisano o 10:52 ---------- Poprzedni post napisano o 10:49 ----------

Szuu ja nie chce mówić strasznych rzeczy ale przejmujesz się babsztylami ale ja vym bardziej przejmowała się swoja ciąża. Jednak takie wychodzenie na drabinę niespecjalnie jest bezpieczne. Wiec ja bym bardziej się przejmowała tym czy sama bym sobie żyć dala jakby się odpukac cos stało.
Jak to powiedział mój lekarz: kwestia priorytetow

no ok ale to jeszcze nie powód chyba żeby 100% kobiet w ciąży miało robić badania genetyczne

[201710041131]

Nie mamy, up nie daje nam stażystów a szkoda

Tassia dlatego zobaczę 10 listopada co bedzie i wtedy lekarz juz za mnie zdecyduje czy mam iść czy nie iść


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[d1b06f3951e378bb3fdc33711a759ec9373c9f74_6556ad7364f3f]

U mnie praktycznie nie ma lekarzy na NFZ. A jak są, to ich kompetencje wołają o pomstę do nieba. Ostatnio koleżanka poszła do takiej, która po zbadaniu powiedziała jej, że ma raka jajnika i zaproponowała usunięcie całego jajnika. Po miesiącu koleżance pękła torbiel na tym właśnie jajniku i wylądowała z krwotokiem wewnętrznym na stole operacyjnym...

[cowie]

Napisane przez alkamor

A propo USG...ostatnio jak byłam u szwagierki to mówiła, że nasza wspólna znajoma która jest w ciąży (termin ma na 21 grudnia zdaje się ) nadal nie wie czy będzie chłopak czy dziewczyna bo chodzi do jakiegoś dziwnego lekarza na NFZ który nie ma u siebie aparatu do USG tylko robione jest oddzielnie ale nie przez ginekologa! i jak się zapytała o płeć to powiedział czy tam powiedziała jej Pan/Pani że nie ppwie jej bo się na tym nie zna


no ok ale to jeszcze nie powód chyba żeby 100% kobiet w ciąży miało robić badania genetyczne

Ja się zawsze dziwię jak czytam o ginekologach, którzy robią na wizytach usg.
Do jakiegokolwiek ginekologa w życiu chodziłam to nie miał u siebie aparatury.
Ja od mojego dostaję skierowanie na usg i idę do specjalisty od usg
Nie wyklucza to tego, że czasem ginekolog i specjalista od usg to ta sama osoba, ale badania są na osobnych wizytach, bo osobno jest gabinet ze sprzętem ginekologicznym, a osobno gabinet tylko do usg


Jak dla mnie badania genetyczne to kwestia indywidualna - jak ktoś nie wyklucza terminacji ciąży to warto zrobić

[Cos_]

[1=d1b06f3951e378bb3fdc337 11a759ec9373c9f74_6556ad7 364f3f;48733072]U mnie praktycznie nie ma lekarzy na NFZ. A jak są, to ich kompetencje wołają o pomstę do nieba. Ostatnio koleżanka poszła do takiej, która po zbadaniu powiedziała jej, że ma raka jajnika i zaproponowała usunięcie całego jajnika. Po miesiącu koleżance pękła torbiel na tym właśnie jajniku i wylądowała z krwotokiem wewnętrznym na stole operacyjnym...[/QUOTE]

U mnie niestety też. Jedna Pani gin. jak zobaczyła wyniki moich hormonów chciała mi dawać tabletki anty to jej powiedziałam,że staramy się o dziecko a ona mi na to '' życzę powodzenia'' powiedziałam dowidzenia i trzasłam drzwiami :/

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[alkamor]

[1=d1b06f3951e378bb3fdc337 11a759ec9373c9f74_6556ad7 364f3f;48733072]U mnie praktycznie nie ma lekarzy na NFZ. A jak są, to ich kompetencje wołają o pomstę do nieba. Ostatnio koleżanka poszła do takiej, która po zbadaniu powiedziała jej, że ma raka jajnika i zaproponowała usunięcie całego jajnika. Po miesiącu koleżance pękła torbiel na tym właśnie jajniku i wylądowała z krwotokiem wewnętrznym na stole operacyjnym...[/QUOTE]

ja pierdziele Nie wiem jak jest gdzie indziej tzn. w innych miastach ale u nas (nie tylko ja się o tym przekonałam) jest tak, że jak lekarz prowadzący Twoją ciążę nie pracuje u nas w szpitalu to mają na Ciebie delikatnie mówiąc wywalone i nie mówię tu o jakimś nadskakiwaniu, bo ja nie jestem takim typem pacjenta ale generalnie ciężko się nawet o coś dowiedzieć

---------- Dopisano o 11:04 ---------- Poprzedni post napisano o 11:00 ----------

Napisane przez cowie

Ja się zawsze dziwię jak czytam o ginekologach, którzy robią na wizytach usg.
Do jakiegokolwiek ginekologa w życiu chodziłam to nie miał u siebie aparatury.
Ja od mojego dostaję skierowanie na usg i idę do specjalisty od usg
Nie wyklucza to tego, że czasem ginekolog i specjalista od usg to ta sama osoba, ale badania są na osobnych wizytach, bo osobno jest gabinet ze sprzętem ginekologicznym, a osobno gabinet tylko do usg


Jak dla mnie badania genetyczne to kwestia indywidualna - jak ktoś nie wyklucza terminacji ciąży to warto zrobić

U nas oprócz jednej przychodni to chyba wszędzie jest w gabinecie. Tyle, że co to za specjalista który nie jest w stanie stwierdzić płci jak w tym przypadku ?? w dzisiejszych czasach to raczej żaden cud....

Jeżeli chodzi o te badania genetyczne to pisałam już na początku żebyście mnie źle nie zrozumiały....wydaje mi się, że jednak zdecydowana większość z nas chodzi do zaufanych lekarzy i gdyby coś było nie tak na USG to pewnie, że trzeba robić coś dalej ja nie mówię przecież że nie....bo zaraz wyjdzie że jestem przeciwna

[tassia]

Napisane przez alkamor

A propo USG...ostatnio jak byłam u szwagierki to mówiła, że nasza wspólna znajoma która jest w ciąży (termin ma na 21 grudnia zdaje się ) nadal nie wie czy będzie chłopak czy dziewczyna bo chodzi do jakiegoś dziwnego lekarza na NFZ który nie ma u siebie aparatu do USG tylko robione jest oddzielnie ale nie przez ginekologa! i jak się zapytała o płeć to powiedział czy tam powiedziała jej Pan/Pani że nie ppwie jej bo się na tym nie zna

---------- Dopisano o 10:53 ---------- Poprzedni post napisano o 10:52 ----------




no ok ale to jeszcze nie powód chyba żeby 100% kobiet w ciąży miało robić badania genetyczne

Nie wiem jakie ludzie maja powody.
Nie jest to badanie szkodliwe, stać mnie na nie to je robię.
Nie wyobrazam sobie nie robić testu podwójnego skoro jest łatwo dostępnym badaniem
Na dobra sprawę żadnego USG robić nie trzeba. Nasze mamy nie miały i żyjemy.
Kwestia podejścia.
Mnie nie dziwi ze ktoś nie robi badan skoro nie ma takiej potrzeby wiec nie rozumiem czemu kogoś dziwi ze ja je robię
Tak samo kwestia bankowania krwi

[cowie]

Napisane przez alkamor

U nas oprócz jednej przychodni to chyba wszędzie jest w gabinecie. Tyle, że co to za specjalista który nie jest w stanie stwierdzić płci jak w tym przypadku ?? w dzisiejszych czasach to raczej żaden cud....

Ja się pogubiłam Ten ginekolog robił jej usg i nie potrafił określić płci, tak?

[Cos_]

Napisane przez alkamor

ja pierdziele Nie wiem jak jest gdzie indziej tzn. w innych miastach ale u nas (nie tylko ja się o tym przekonałam) jest tak, że jak lekarz prowadzący Twoją ciążę nie pracuje u nas w szpitalu to mają na Ciebie delikatnie mówiąc wywalone i nie mówię tu o jakimś nadskakiwaniu, bo ja nie jestem takim typem pacjenta ale generalnie ciężko się nawet o coś dowiedzieć

U nas jest to samo dlatego jak się dowiedziałam o ciąży zmieniłam lekarza

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[alkamor]

Napisane przez tassia

Nie wiem jakie ludzie maja powody.
Nie jest to badanie szkodliwe, stać mnie na nie to je robię.
Nie wyobrazam sobie nie robić testu podwójnego skoro jest łatwo dostępnym badaniem
Na dobra sprawę żadnego USG robić nie trzeba. Nasze mamy nie miały i żyjemy.
Kwestia podejścia.
Mnie nie dziwi ze ktoś nie robi badan skoro nie ma takiej potrzeby wiec nie rozumiem czemu kogoś dziwi ze ja je robię
Tak samo kwestia bankowania krwi

no wiedziałam, że tak będzie...wyszło że jestem przeciwna
nie będę już się więcej dopytywać bo wyjdzie, że jestem złą i nieodpowiedzialną matką....ja kończę ten temat

Napisane przez cowie

Ja się pogubiłam Ten ginekolog robił jej usg i nie potrafił określić płci, tak?

tak

[201710041131]

Mój gin robi usg (odpłatnie) ale genetycznego sie nie podejmuje


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[cowie]

Napisane przez alkamor

tak

To nieźle

Napisane przez szuuu

Mój gin robi usg (odpłatnie) ale genetycznego sie nie podejmuje


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

No i dobrze, jeśli nie czuje się na siłach, bo to jednak trzeba mieć chyba sporą wiedzę, żeby oznaczyć poprawnie te markery

[myboyismine]

Gryzia, ładne


ja na pierwszej wizycie byłam na nfz i gin miała sprzęt i robiła usg, potem zapisałam się do innego gin prywatnie i też ma sprzęt wydaje mi się, ze dobrze jest jak mają sprzęt, bo tak na wizycie wszystkiego się dowiaduję, a biegać od jednego do drugiego żeby coś zobaczyć też bez sensu

[cowie]

Napisane przez myboyismine

Gryzia, ładne


ja na pierwszej wizycie byłam na nfz i gin miała sprzęt i robiła usg, potem zapisałam się do innego gin prywatnie i też ma sprzęt wydaje mi się, ze dobrze jest jak mają sprzęt, bo tak na wizycie wszystkiego się dowiaduję, a biegać od jednego do drugiego żeby coś zobaczyć też bez sensu

To ja naprawdę nie wiem jak to jest, że u mnie nikt nie ma usg w gabinecie






Właśnie kurier mi przyniósł Palmersa do testowania
Co prawda faktycznie zgłaszałam się na wizażu, ale nie dostałam żadnego info, żebym się kwalifikowała
I się mocno zdziwiłam na tę przesyłkę

[alkamor]

Napisane przez cowie

Właśnie kurier mi przyniósł Palmersa do testowania
Co prawda faktycznie zgłaszałam się na wizażu, ale nie dostałam żadnego info, żebym się kwalifikowała
I się mocno zdziwiłam na tę przesyłkę

No proszę...jak znalazł

[gabisun]

Ja w 11-13 tygodniu robię tylko usg u swojej ginki. Dopiero jak coś nie tak by wyszło ( tfu tfu) to dalsza diagnostyka. Nie mam 35+, nie mam też innych wskazan, więc tą kasę ( nie małą) wolałabym już przeznaczyć dziecku. Przecież jak coś jest nie tak to już wyjdzie na usg ( np. brak kości nosowej, czy nieprawidłowy wymiar przezierność karkowej, brak ciągłości kregosłupa)

Ale wiadomo, każdy robi jak uważa. Mi ginka mówiła, że jak chcę bardzo to mogę zrobić, ale wskazań do takiego badania nie mam Jakbym miała to byłyby n nfz

[cowie]

Napisane przez alkamor

No proszę...jak znalazł

Nie no z premedytacją się akurat do tego testu zgłaszałam

Napisane przez gabisun

Ja w 11-13 tygodniu robię tylko usg u swojej ginki. Dopiero jak coś nie tak by wyszło ( tfu tfu) to dalsza diagnostyka. Nie mam 35+, nie mam też innych wskazan, więc tą kasę ( nie małą) wolałabym już przeznaczyć dziecku. Przecież jak coś jest nie tak to już wyjdzie na usg ( np. brak kości nosowej, czy nieprawidłowy wymiar przezierność karkowej, brak ciągłości kregosłupa)

Ale wiadomo, każdy robi jak uważa. Mi ginka mówiła, że jak chcę bardzo to mogę zrobić, ale wskazań do takiego badania nie mam Jakbym miała to byłyby n nfz

No ja właśnie też idę tylko na usg, ale do lekarza, który ma w tym duże doświadczenie
Bo chyba mimo wszystko nie jest łatwo dokładnie te markery oznaczać?

[gabisun]

Szuu to czekasz do 12 tygodnia żeby powiedzieć o ciąży? jak minie ten najbardziej niebezpieczny czas?

Ciekawa jestem kiedy mi te mdłości przejdą, już 2 tygodnie się męczę

[myboyismine]

Napisane przez cowie

To ja naprawdę nie wiem jak to jest, że u mnie nikt nie ma usg w gabinecie






Właśnie kurier mi przyniósł Palmersa do testowania
Co prawda faktycznie zgłaszałam się na wizażu, ale nie dostałam żadnego info, żebym się kwalifikowała
I się mocno zdziwiłam na tę przesyłkę

oo to super właśnie nie widzę nigdzie info kto dostał do testowania

ja o tych abdaniach dowiem sie dopiero pewnie na następnej wizycie

a tak odebrałam dzisiaj wyniki badań, tylko w morfologii erytrocyty mam trochę ponizej normy...

[cowie]

Napisane przez myboyismine

oo to super właśnie nie widzę nigdzie info kto dostał do testowania

ja o tych abdaniach dowiem sie dopiero pewnie na następnej wizycie

a tak odebrałam dzisiaj wyniki badań, tylko w morfologii erytrocyty mam trochę ponizej normy...

To może i Ty dostaniesz?

[gabisun]

Napisane przez cowie

Nie no z premedytacją się akurat do tego testu zgłaszałam



No ja właśnie też idę tylko na usg, ale do lekarza, który ma w tym duże doświadczenie
Bo chyba mimo wszystko nie jest łatwo dokładnie te markery oznaczać?

takie markery powinien umieć każdy lekarz, który wykonuje usg. A taki z certyfikatem to już bardziej szczegółowo. Mi wystarczą te podstawowe markery.

Bo co to za lekarz/położnik, który podstawowych wad na usg nie potrafi wypatrzeć.


wiadomo jak coś jest niepokojącego to wtedy do specjalisty trzeba

[iLoNuS_ktl]

Napisane przez cowie

Ja się zawsze dziwię jak czytam o ginekologach, którzy robią na wizytach usg.
Do jakiegokolwiek ginekologa w życiu chodziłam to nie miał u siebie aparatury.
Ja od mojego dostaję skierowanie na usg i idę do specjalisty od usg
Nie wyklucza to tego, że czasem ginekolog i specjalista od usg to ta sama osoba, ale badania są na osobnych wizytach, bo osobno jest gabinet ze sprzętem ginekologicznym, a osobno gabinet tylko do usg

Ja chodzę na NFZ i w gabinecie jest USG
Jak byłam prywatnie to tak samo - ginekolog miał w gabinecie USG

Napisane przez gabisun

Ja w 11-13 tygodniu robię tylko usg u swojej ginki. Dopiero jak coś nie tak by wyszło ( tfu tfu) to dalsza diagnostyka. Nie mam 35+, nie mam też innych wskazan, więc tą kasę ( nie małą) wolałabym już przeznaczyć dziecku. Przecież jak coś jest nie tak to już wyjdzie na usg ( np. brak kości nosowej, czy nieprawidłowy wymiar przezierność karkowej, brak ciągłości kregosłupa)

Ale wiadomo, każdy robi jak uważa. Mi ginka mówiła, że jak chcę bardzo to mogę zrobić, ale wskazań do takiego badania nie mam Jakbym miała to byłyby n nfz

Gabisun, mam dokładnie takie samo podejście do sprawy jak Ty i robię tak samo

[Cos_]

Napisane przez cowie

To ja naprawdę nie wiem jak to jest, że u mnie nikt nie ma usg w gabinecie






Właśnie kurier mi przyniósł Palmersa do testowania
Co prawda faktycznie zgłaszałam się na wizażu, ale nie dostałam żadnego info, żebym się kwalifikowała
I się mocno zdziwiłam na tę przesyłkę

Daj znać jak się sprawuje też się zgłaszałam :P

Napisane przez gabisun

Szuu to czekasz do 12 tygodnia żeby powiedzieć o ciąży? jak minie ten najbardziej niebezpieczny czas?

Ciekawa jestem kiedy mi te mdłości przejdą, już 2 tygodnie się męczę

Ja już 3 chociaż teraz jest znośnie - w miarę :/


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[alkamor]

łwaśnie zerknęłam, że już mamusie lipcowe 2015 się pojawiły....

[myboyismine]

Napisane przez cowie

To może i Ty dostaniesz?

kto wie

Napisane przez alkamor

łwaśnie zerknęłam, że już mamusie lipcowe 2015 się pojawiły....

wczoraj już któras pisała o tym

[alkamor]

Napisane przez myboyismine

kto wie




wczoraj już któras pisała o tym

oj tam oj tam widocznie mi umknęło