Mamusie lutowe 2015 - cz. 3

[Kasiulka22]

MaładT super dzidzia kawał kobietki z niej pięknie

A ja posprzątałam i coś mi znowu brzuch twardnieje - nie cierpię pucować łazienki

[wegielek]

Witam słonecznie zaspałam dziś z Małym do przedszkola- zapomniałam włączyć budzik i nie zadzwonił...drań zjadłam śniadanko - kanapkę ze śledzikiem i teraz zagryzam to moją ulubioną czekoladą (Milka jogurtowa o smaku truskawkowym)...tak mnie jakoś dziś naszło - zniknęło już pół tabliczki, ale dopiero się rozkręcam
Aga - cudne te prezenciki...zwłaszcza te spodenki...booooskie:love :
Buu - ja tez nie jestem za tabunem odwiedzających w szpitalu, ale również uważam, że pomoc kogoś najbliższego jest nieoceniona...za pierwszym razem - poród super ekstra, ale po nieprzespanej całej nocy, straciłam przytomność, jak o 6 rano pielęgniarki kazały mi Małego na szczepienie zawieźć...wyszłam na korytarz...i bęc - pierwszy raz w życiu, dobrze, że puściłam wózeczek z Małym...poza tym nie mogłam siedzieć na tyłku, strasznie obolała byłam i słaba, więc cieszę się, że mogłam liczyć na pomoc.
A co do logowania - to mnie też cyklicznie wyrzuca po jakimś kwadransie i muszę się na nowo logować...
Olcia - na dłuższe wyjazdy to stawiam na łóżeczko turystyczne, ja też do mamy mam kawał świata, a tak jest po prostu bezpieczniej, niż kłaść malucha spać na zwykłym łóżku. Co prawda pierwsze już wyrzucone, więc trzeba zainwestować w nowe, ale jak ktoś często i dość daleko wyjeżdża to moim zdaniem się opłaca.
Mama Zuzi - a nie masz przypadkiem leków na alergię w domu, nie wiem Zyrtec czy coś...wtedy można dać przez parę dni po kilka kropli i zobaczyć czy organizm reaguje...
Emdzik- ja mam koszulę do karmienia po pierwszym synku - była kiedyś wiązana na tasiemkę, ale jedna się urwała, po jakimś czasie ucięłam drugą, żeby było symetrycznie(i tak nic nie wyłazi), świetnie się sprawdziła przy karmieniu, gdy się podwinęło ją pod pierś to nie uciekała z powrotem Miałam też taką z wycięciami na piersiach i zakładkami pod spodem, ale to była masakra...siedzę w szpitalu, coś robię przy Małym, a tu zaraz patrzę - cycek na wierzchu...:/ teraz mam jeszcze kilka po siostrze, takie z guziczkami, ale te dopiero przetestuję. Wklejam zdjęcie tej mojej ulubionej.

A jeszcze ktoś o poduszkach pisał...u nas sprawdziła się ta poduszka-klin.

[Asia1105]

A ja kuźwa przechodzę na dietę
moja glukoza:
na czczo 82, po godzinie 193, po dwóch 156 !!!!
Chyba się powieszę!!
Dziewczyny i co ja mam teraz jeść??

[maciejka1987]

Napisane przez MaamaaZuzi

Olcia to nie serwetki, to kwiatki 2 cm

---------- Dopisano o 11:02 ---------- Poprzedni post napisano o 11:00 ----------

No sporo, a ginka coś mówiła że za dużo?
Ciekawe co mój mi dzisiaj powie.

Maciejka nie możesz się doczekać wizyty?

nie mogę się doczekać i stresuję się, że coś nie tak jest tfu tfu tfu ale dzidzia się rusza, niby nie tak mega aktywnie, ale wcześniej też miałam dni spokoju ja zwariuję, a tak chciałam już nie panikować, a wróciły moje wszystkie obawy

Napisane przez lui_89

Mala kurczę te skoki faktycznie spore... Ale kontroluj, odstaw sól i wszytsko co słone i przetworzone, mam nadzieję, że to pomoże.
Mi lekarz mówił, że na takie skoki trzeba uważać, o ile np. cały czas ciśnienie jest podwyższone, to organizm się adaptuje i jak dziecko dobrze się rozwija to często bez leczenia być może uda się obyć. A przy skokach z różną częstotliwością kurczą się naczynia odżywiające Maleńswto i może mieć ,mniej ważnych składników. A i przy problemach z ciśnieniem w ciąży ogranicz wysiłek fizyczny. Jakiś spacer, basen ok, ale ogromne porządki, przemęczanie się niekoniecznie.

Dziewczyny co do swędzenia zróbcie sobie próby wątrobowe, nawet bez zlecenia lekarza one 15-20 zł kosztują
a od swędzenia zaczyna się cholestaza, choroba, która nieleczona jest dla Maleńswta niebezpieczna.

jak byłam w szpitalu to leżała dziewczyna z cholestaza i pytałam lekarki właśnie , bo przecież mnie brzuch swędział, ale ona mówiła, że spokojnie wtedy to całe ciało swędzi.. no i ta dziewczyna mówiła, że ją dosłownie wszędzie swędzi

byłam u fryzjera, ale póki co tak średnio się czuję...chcę włosy teraz wyrównać całkowicie ( bo miałam dość mocno wycieniowane) także muszę się przestawić

Jeszcze 5 h do wizyty... ja zwariuję

[201704210903]

Napisane przez Asia1105

A ja kuźwa przechodzę na dietę
moja glukoza:
na czczo 82, po godzinie 193, po dwóch 156 !!!!
Chyba się powieszę!!
Dziewczyny i co ja mam teraz jeść??

Asia ją miałam podobnie. Po godzinie 210 po 2 187
Parę dni płakałam ale dziś już lepiej. Już wiem co mogę jeść i po czym mierzyć.
Musisz jeść co 2 godziny i nie wolno cukru i białej mąki. Rano nie wolno nabiału bo może podnosić cukier. Dziś znalazłam dobry dla mnie chleb to znaczy żytni na zakwasie bez żadnych innych dodatków.

Wysyłane z mojego GT-I8160 za pomocą Tapatalk 2

[1141655]

Napisane przez Asia1105

A ja kuźwa przechodzę na dietę
moja glukoza:
na czczo 82, po godzinie 193, po dwóch 156 !!!!
Chyba się powieszę!!
Dziewczyny i co ja mam teraz jeść??

o kurde
jak ty to i ja pewnieeeeeeeeeeeee

Maciejka -zazdroszczę wizyty dziś, też bym sobie poszła heh

[201704210903]

Obiad to indyk lub ryba lub chude mięso. Do tego jakąś kasza i surówka.

Wysyłane z mojego GT-I8160 za pomocą Tapatalk 2

[przeklete_pragnienia]

Napisane przez Asia1105

A ja kuźwa przechodzę na dietę
moja glukoza:
na czczo 82, po godzinie 193, po dwóch 156 !!!!
Chyba się powieszę!!
Dziewczyny i co ja mam teraz jeść??

O masakra, współczuję

[85jjaa]

Napisane przez przeklete_pragnienia

O, a teraz Szymon

śliczny synuś, śliczne imię

[przeklete_pragnienia]

Napisane przez 85jjaa

śliczny synuś, śliczne imię

Dziękuję

[lui_89]

Asia o kurczę

to ja nie idę na glukozę!

[1141655]

Napisane przez lui_89

to ja nie idę na glukozę!

Ja też się z tego wypisuję. Może jakaś niecukrzycowa chce zrobić za mnie ?

[MaamaaZuzi]

Olcia
Węgielek dawałam Zyrtec ale nie było powalającej poprawy.
Maciejka dobrze że to już dzisiaj, będzie wszystko dobrze spokojnie.
Asia przykro mi. Dziewczyny Ci pomogą.
Żebym tylko mojego gina nie zapomniała zapytać dlaczego mój po 1h był niższy niż po 2 ciekawe.
Ewa idąc Twoją radą zrobiłam pasekdo paski z żółtego sznureczka.Mam pierwszą opaskę
I teraz będę sie chwalić
Wybaczcie
Oczka za mocno ściskałam bo w tym miejscu jest taka napięta a słupki takie rozciągliwe ale i tak jestem z siebie dumna

[ewek000]

Napisane przez Asia1105

A ja kuźwa przechodzę na dietę
moja glukoza:
na czczo 82, po godzinie 193, po dwóch 156 !!!!
Chyba się powieszę!!
Dziewczyny i co ja mam teraz jeść??

Asiu tu masz dietę dla kobiet w ciąży z cukrzycą, popatrz sobie co i jak z czasem możesz już sama modyfikować jak nauczysz się co i jak - no niestety plik sie nie załaduje, ale na stronie szpitala na dole masz link do tej diety

http://www.szpitalkarowa.pl/

[wegielek]

Dziewczyny - nie panikujmy w końcu zawsze to lepiej wiedzieć i pilnować się, niż nie wiedzieć i szkodzić sobie i tym bardziej dzieciaczkom teraz Kto da radę jak nie my?
Na to konto właśnie kończę tabliczkę czekolady

---------- Dopisano o 12:31 ---------- Poprzedni post napisano o 12:27 ----------

Mama Zuzi - eh...no to musisz ścignąć lekarza o badania...trzymam kciuki i gratuluję pierwszej opaski ja niestety szydełkować w ogóle nie potrafię, kiedyś mam pokazywał mi jak robić na drutach,ale też już nie pamiętam...to było z 12 lat temu

[Tutti1234]

Napisane przez wegielek

Dziewczyny - nie panikujmy w końcu zawsze to lepiej wiedzieć i pilnować się, niż nie wiedzieć i szkodzić sobie i tym bardziej dzieciaczkom teraz Kto da radę jak nie my?
Na to konto właśnie kończę tabliczkę czekolady

heheh, ja zjadłam pół tabliczki teraz zjem kanapeczke a potem dokoncze czekolade a w lutym to z łóżka się nie zwleke.

[Asia1105]

DIewczyny, dziękuję Wam Jesteście nieocenione i kochane Przyjmę wszelkie uwagi A najgorsze jest to, że nie wypiję herbaty bez miodu

[ewek000]

Paulina a twoja Zuzia lubi hello kitty

---------- Dopisano o 12:46 ---------- Poprzedni post napisano o 12:45 ----------

Napisane przez Asia1105

DIewczyny, dziękuję Wam Jesteście nieocenione i kochane Przyjmę wszelkie uwagi A najgorsze jest to, że nie wypiję herbaty bez miodu

Asia ale herbata z miodem lepsza niż z cukrem tylko powolutku zmniejszaj ilość miodu

[MaamaaZuzi]

Ewa Zuzka uwielbia wszystkie te dziewczynkowe postacie, hello kityy, barbie, kucyki.
Tak myśle co Ty kombinujesz jeszcze

[DuszonaMarchewka]

Czekamy na wieści z dzisiejszych wizyt. A ja dzisiaj mam doła o! Ale przyszły mi 2 zestawy do łóżeczka.

[wegielek]

Napisane przez DuszonaMarchewka

Czekamy na wieści z dzisiejszych wizyt. A ja dzisiaj mam doła o! Ale przyszły mi 2 zestawy do łóżeczka.

To z niego wyłaź...w te pędy

[DuszonaMarchewka]

I mam smaka na gruszki w occie. W tym roku robiłam je pierwszy raz w dodatku sama zmodyfikowałam przepis. No i ostatnio jak przyszli sąsiedzi to teściowa je wyciągnęła mówiąc 'zobaczymy co ci to wyszło' wszyscy spróbowali i byli zachwyceni bo nigdy takich nie jedli nawet teść stwierdził że miał wycinać gruszę bo ma twarde owoce ale skoro takie pyszności robię to on jej nie wytnie. A co na to teściowa? 'no nawet dobre ale ja to tutaj czuję ocet!' a mąż do niej 'a to ty myślałaś że w gruszkach w occie to herbatę będziesz czuć?'

[Ollllciaaa]

Napisane przez Asia1105

A ja kuźwa przechodzę na dietę
moja glukoza:
na czczo 82, po godzinie 193, po dwóch 156 !!!!
Chyba się powieszę!!
Dziewczyny i co ja mam teraz jeść??

Asia nie jesteś sama. Dziewczynki Ci pomogą .

Maciejka za wizytę

[przeklete_pragnienia]

Napisane przez DuszonaMarchewka

I mam smaka na gruszki w occie. W tym roku robiłam je pierwszy raz w dodatku sama zmodyfikowałam przepis. No i ostatnio jak przyszli sąsiedzi to teściowa je wyciągnęła mówiąc 'zobaczymy co ci to wyszło' wszyscy spróbowali i byli zachwyceni bo nigdy takich nie jedli nawet teść stwierdził że miał wycinać gruszę bo ma twarde owoce ale skoro takie pyszności robię to on jej nie wytnie. A co na to teściowa? 'no nawet dobre ale ja to tutaj czuję ocet!' a mąż do niej 'a to ty myślałaś że w gruszkach w occie to herbatę będziesz czuć?'

Nie jadłam nigdy gruszek w occie
I dobrze teść powiedział do żony, pewnie Ci zazdrości, ze sama nie potrafi

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[wegielek]

Duszona no to teść został demotywatorem...t o teraz mu teściowa da popalić ale bardzo dobrze Ogromny plus dla teścia ja od mamy mojego tz mam w lodówce tylko śliwki w occie...muszę je kiedyś w końcu spróbować, zanim tz wszystkie wyje sam

[DuszonaMarchewka]

Napisane przez przeklete_pragnienia

Nie jadłam nigdy gruszek w occie
I dobrze teść powiedział do żony, pewnie Ci zazdrości, ze sama nie potrafi

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

To mój mąż powiedział do swojej mamusi A fakt, że ona jest zazdrosna o moje gotowanie bo jak ja ugotuje obiad to zawsze teściu mnie chwali i mówi jak mu smakowało i prosi: "A może ugotowałabyś kiedyś to czy tamto... bo takie dobre" Chociaż ja gotuję prosto bez żadnych super składników...

Pamiętam jak wyjechali na 2 tygodnie a ja zrobiłam na ich przyjazd drugą turę ogórków małosolnych. Zachwalali, że pyszne ogórki są w tym roku, pewnie pogoda sprzyja itd... Cały kamieniak z ogorkami stał tydzień i nic im się nie działo, zyskiwały na smaku. Aż nastepną turę zrobiła teściowa. Po 2 dniach woda zapleśniała! Zrobiła nastepne - zapleśniały. W końcu powiedziała do mojego męża żeby on zrobił bo jemu nie pleśniały. Jak mąż powiedział, że to on ich nie robił tylko ja i niech mnie o to poprosi to sama zrobiła je trzeci raz - zapleśniały A ja chyba nawet wiem czemu jej plesniały i jak jej to powiedziałam co ja robie z ogórkami to stwierdziła, że ona się z nimi nie będzie tak pieprzyć. Skoro woli każdorazowo 5l ogórków wywalić zamiast poświęcić 5 minut na wyparzenie kamieniaka to jej problem nie? :P

[wegielek]

Ale na razie to idę zrobić sobie sałatkę owocową...przyda się po tej czekoladzie

Aaa...ja zrozumiałam, że to teściu, ale w takim razie brawa dla męża stanął na wysokości zadania ale z tego co piszesz, to teściu też w porządku

[DuszonaMarchewka]

Ale co jej gówniara będzie tlumaczyć

---------- Dopisano o 13:39 ---------- Poprzedni post napisano o 13:39 ----------

węgielek mmmm... uwielbiam z gratką

[ewek000]

Duszona - uwielbiam gruszki w occie nawet mam słoik w szafce tak na mnie patrzy już jakiś czas i przez ciebie właśnie otworzyłam i zjadam się
Paulina - nic nie kombinuję

[85jjaa]

jak Was czytam to i tak zazdroszczę, że jesteście w Polsce i w razie jakichś niepokojących objawów możecie iść od razu do lekarza. Tutaj bardzo denerwuje mnie ich podejście do ciąży. Nie dość, że żadnych badań typu cukier, to jeszcze ja miałam taką sytuację w 17 tygodniu ciąży, że poszłam w pracy do toalety, a tam krew na bieliźnie, więc przestraszona poszłam na wizytę do położnej następnego dnia, a ta sprawdziła czy bije serduszko i powiedziała: "to się zdarza i nie ma się co przejmować" i tyle. Na ostatniej wizycie też pyta się czy wszystko ok to mówię, że brzuch mi twardniej zwłaszcza w pracy i boli mnie czasem prawa strona pleców i promieniuje do przodu i nie wiem czy to plecy, czy nerka, czy wątroba, a ona na to: jest pani w ciązy, to normalne, że wszystko może boleć... więc tak naprawdę to nawet jak mam jakieś objawy, które mnie martwią to nie mam za bardzo co z tym zrobić;/ Do tego pracuję jeszcze przez kolejne dwa miesiące, a też mi coraz ciężej;/