Mamusie sierpniowe 2014

[Moni 26]

Napisane przez gosia3103

W temacie kupy. Przewijam małą. Wycieram tyłek, jakiś różowy więc smaruję kremem, podkładam czystą pieluszkę. Dziecko robi kupę. Wycieram tyłek, smaruję kremem podkładam czystą pieluszkę a ona jeszcze raz to samo :-P trzy pieluchy na jedno przewijanie.
Moja córka po wczorajszych trzech kolacjach zjadła właśnie trzecie śniadanie i może wreszcie pośpi. Teraz będzie zawsze jeść po trzy razy? I jak to się ma do jakiegokolwiek planu dnia? :-P

bywa

[h4linka]

Napisane przez gosia3103

W temacie kupy. Przewijam małą. Wycieram tyłek, jakiś różowy więc smaruję kremem, podkładam czystą pieluszkę. Dziecko robi kupę. Wycieram tyłek, smaruję kremem podkładam czystą pieluszkę a ona jeszcze raz to samo :-P trzy pieluchy na jedno przewijanie.
Moja córka po wczorajszych trzech kolacjach zjadła właśnie trzecie śniadanie i może wreszcie pośpi. Teraz będzie zawsze jeść po trzy razy? I jak to się ma do jakiegokolwiek planu dnia? :-P

Moj czasem tez tak robi. A czasem tylko straszy glosnym bąkiem.

I chyba jestem nienormalna ale zawsze wtedy mam w glowie cos w rodzaju: zmarnowales trzy pieluchy chlopie, przeciez to kosztuje, przeciez normalnie tyle zuzywasz przez pol dnia.

[cabonkaa]

Napisane przez Optymistka26

Dziewczyny ile wyniosly was chrzciny i na ile osob robilyscie impreze?- chodzi mi o koszt laczny za zaproszenia, jedzenie, ubrania dla was plus dziecka, poczestunek-obiad..., papierki itd do kosciola, szatka swieca i oplata za chrzest...nie wiem o czym jeszcze zapomnialam[COLOR="Silver"]

U nas chrzciny były w domu. Zapraszałam tylko dziadków i rodzeństwo z dziećmi. 14 osób dorosłych i 5 dzieciaków. Zaproszeń nie kupowaliśmy bo "by sie obrazili" jakbym ich w taki sposób oficjalny zapraszała
Był obiad, sałatki 3, ciasta 3 i rybki po grecku + wedliny i gulasz. Wódka jeszcze z wesela ukryta była, poszło max 10 butelek (tylko szwagier przyniósł flache, więc raczej na takie imprezy nie noszą), soki i woda.
Chrzciny w sobote wieczorem...także zjedli tylko obiad i ciasto a reszta została (musiałam zrobić after party w niedzielę).
Nie licząc obiadu, koszt 400 złotych mniej więcej-sam katering.
Ksiądz co łaska 100-150 zł, kościelny 50zł.
Szatka i świeczka ok 50 zł.
Ciuchy rodziców są nie policzalne chyba że ktoś specjalnie na chrzciny się musi odstrzelić ja wyciągnełam kiece z obrony rok wcześniej, tż garniak z wesela. Ubranko dla dzidzi było od starszej rok kuzynki. Teraz zimą myśle trzeba liczyć 100-150 zł.

Napisane przez nagiAkt

Mam takie glupkowate troche pytanie. Czy tusza kobiety ma wplyw na tlustosc i sytość pokarmu?
Ja waze teraz ok 53kg. Przed ciaza bylo 58kg. Wika jadlaby najlepiej co 10minut. W nocy ostatnio budzi sie ok 8razy !!
Meczace to jest w dzien szczegolnie, bo po 15min od jedzenia jest ryk i znowu glodna mialam małą zalamke wczoraj przez to. Nie mowie nawet o tym jak jestesmy w gosciach i musze wychodzic co chwile do innego pokoju i karmic.

Jak mama dawala jej butelke z bebilonem to pojadla,poszla spac i jadla jakos 4 razy przez caly dzien

Na wadze przybiera, ale chyba cos jest nie tak z thm moim pokarmem

Moze skok rozwojowy i dziecko się nie może najeść bo ma mało trochę.
Jak jeszcze karmiłam piersią to karmiłam na żądanie w podobnej sytuacji (zdarzyło się 15x na dobę bo zapisywałam). Mała była głodna często, zła i spać nie chciała za dużo. Teraz bym podała butelkę z mm po karmieniu piersią żeby dzidzia się nie męczyła.

Napisane przez Moni 26

też tak pomyslałam przez chwile o sobie najgorsze jest to że mały dużo je, ja nie za bardzo, a waga mi zamiast spadać, czy nawet stac w miejscu to rośnie....Nawet już praktycznie nie jem złodyczy

Może jesz za mało i organizm się broni odkładając wszystko na gorsze czasy

[Moni 26]

Napisane przez cabonkaa

U nas chrzciny były w domu. Zapraszałam tylko dziadków i rodzeństwo z dziećmi. 14 osób dorosłych i 5 dzieciaków. Zaproszeń nie kupowaliśmy bo "by sie obrazili" jakbym ich w taki sposób oficjalny zapraszała
Był obiad, sałatki 3, ciasta 3 i rybki po grecku + wedliny i gulasz. Wódka jeszcze z wesela ukryta była, poszło max 10 butelek (tylko szwagier przyniósł flache, więc raczej na takie imprezy nie noszą), soki i woda.
Chrzciny w sobote wieczorem...także zjedli tylko obiad i ciasto a reszta została (musiałam zrobić after party w niedzielę).
Nie licząc obiadu, koszt 400 złotych mniej więcej-sam katering.
Ksiądz co łaska 100-150 zł, kościelny 50zł.
Szatka i świeczka ok 50 zł.
Ciuchy rodziców są nie policzalne chyba że ktoś specjalnie na chrzciny się musi odstrzelić ja wyciągnełam kiece z obrony rok wcześniej, tż garniak z wesela. Ubranko dla dzidzi było od starszej rok kuzynki. Teraz zimą myśle trzeba liczyć 100-150 zł.


Moze skok rozwojowy i dziecko się nie może najeść bo ma mało trochę.
Jak jeszcze karmiłam piersią to karmiłam na żądanie w podobnej sytuacji (zdarzyło się 15x na dobę bo zapisywałam). Mała była głodna często, zła i spać nie chciała za dużo. Teraz bym podała butelkę z mm po karmieniu piersią żeby dzidzia się nie męczyła.


Może jesz za mało i organizm się broni odkładając wszystko na gorsze czasy

ponoć kg przy karmieniu piersią leca dopiero po 3 miesiącu, mam nadzieję bo niby te 5kg nie jest aż tak bardzo uciążliwe, ale chciała bym je zrzucić a przede wszystkim, nie tyć juz

---------- Dopisano o 11:04 ---------- Poprzedni post napisano o 11:03 ----------

Napisane przez h4linka

Moj czasem tez tak robi. A czasem tylko straszy glosnym bąkiem.

I chyba jestem nienormalna ale zawsze wtedy mam w glowie cos w rodzaju: zmarnowales trzy pieluchy chlopie, przeciez to kosztuje, przeciez normalnie tyle zuzywasz przez pol dnia.

mały po 2 gdz spania wstał na cyca i na przebranie i śpi nadal ...szkoda go budzić ale po woli do lekarza będziemy szli trzymajcie kciuki, buźka

[a6594ed1feebe4acee52c55875557823d72aa50e_6074d104093b7]

Napisane przez Moni 26

ponoć kg przy karmieniu piersią leca dopiero po 3 miesiącu, mam nadzieję bo niby te 5kg nie jest aż tak bardzo uciążliwe, ale chciała bym je zrzucić a przede wszystkim, nie tyć juz

---------- Dopisano o 11:04 ---------- Poprzedni post napisano o 11:03 ----------





mały po 2 gdz spania wstał na cyca i na przebranie i śpi nadal ...szkoda go budzić ale po woli do lekarza będziemy szli trzymajcie kciuki, buźka

Moni ja też się pilnuje ze słodyczami i też nie widzę jakiejś różnicy. Waga wacha mi się kilogram w obie strony. Ale jeśli coś się po 3m-cu ruszy to jestem pełna nadziei

A chrzciny robiliśmy na 20 osób, tylko najbliższa rodzina.

[zVenus]

Napisane przez kasia_ruda

Latopic. Bardzo plecam, u nas ładnie uregulował kupy i podobno pomaga też na wysypkę przy skazie i problemy skórne przy azs. Stosuje się go przez trzy miesiące i potem przerwa, jak nie będzie u nas dużych problemów skórnych, to może nawet nie będę wracać do niego, tylko już dietą regulować. A macie jakieś problemy skórne/ skazę u Igi?



No u nas tak samo było, po szpitalu dawaliśmy bebilon i było kiepsko, a po zmianie na hipp rewelacja. Z tym, że potem ta skaza wyszła, no i znów na bebilonie, ale tym razem pepti.



Może teskniła za tobą,mjak cie tak długo nie było i w ten sposób cię zatrzymuje, nadrabia tę bliskość. Jak cię to męczy, to daj jej już po cyckowaniu trochę mm z butli, to się zasyci na dłużej.

nie, nie mamy skazy...choc cos zaczynalo sie dziac i wtedy zaczelam diete bezwolowa. Ale pediatra polecala stosowac probiotyk profilaktycznie. Mala dlugi czas miala brzuszkowe klopoty i na jakiejs konferencji pani dr byla i tam bardzo doradzali probiotyki, tylko zaden knkretny, po prostu probiotyk. Moja kuzynka tez daje synkowi ktory ma alergie (ciagly katar) ytez jej tak zalecila pediatra

Napisane przez gosia3103

W temacie kupy. Przewijam małą. Wycieram tyłek, jakiś różowy więc smaruję kremem, podkładam czystą pieluszkę. Dziecko robi kupę. Wycieram tyłek, smaruję kremem podkładam czystą pieluszkę a ona jeszcze raz to samo :-P trzy pieluchy na jedno przewijanie.
Moja córka po wczorajszych trzech kolacjach zjadła właśnie trzecie śniadanie i może wreszcie pośpi. Teraz będzie zawsze jeść po trzy razy? I jak to się ma do jakiegokolwiek planu dnia? :-P

Adelka jest wyjatkowa

[g_o_n_i_a_a]

Witam Was Mamusie, wpakuje się do Was "w butach" bo potrzebuje porady, ale zanim zacznę krótko coś o sobie: urodziłam Wojtusia 6 sierpnia SN z wagą 3440 i 57cm długi. Karmię tylko piersią i teraz waży około 7,6kg. W nocy budzi się zazwyczaj raz na jedzonko i śpi dalej w dzień też potrafi przespać 4 godziny za jednym zamachem. Żadnych kolek nieuzasadnionych złości i płaczu... hmm żeby tylko się nie odmieniło

Do czego zmierzam chciałabym Was zapytać jak wygląda u Waszych dzieciaczków blizna po szczepionce (gruźlica - chyba) tej co zostaje blizna u Wojtusia nadal jest czerwona kropa. Czytałam, że do 3 miesiąca nie powinno być śladu a tu jeszcze się goi... Lekarz mówił tylko tyle, że wysoki odczyn i że dłużej się będzie goić i przez to przekładaliśmy pozostałe szczepienia, ale teraz się zastanawiam jak to jest u rówieśników. Czy u Waszych dzieciaczków już się ładnie zagoiło i nie ma śladu?? Zrobiłam zdjęcie jest taka czerwona plamka i widać suchą skórkę na tym.

[zVenus]

Napisane przez Moni 26

ponoć kg przy karmieniu piersią leca dopiero po 3 miesiącu, mam nadzieję bo niby te 5kg nie jest aż tak bardzo uciążliwe, ale chciała bym je zrzucić a przede wszystkim, nie tyć juz

---------- Dopisano o 11:04 ---------- Poprzedni post napisano o 11:03 ----------





mały po 2 gdz spania wstał na cyca i na przebranie i śpi nadal d...szkoda go budzić ale po woli do lekarza będziemy szli trzymajcie kciuki, buźka

Dalas mi nadzieje...bo u mnie dwa tyg o porodzie bylo +3 kg a teraz +4 takze czekam do 4 listopada az Iga skonczy 3 miechy i licze ze schudne

---------- Dopisano o 11:35 ---------- Poprzedni post napisano o 11:30 ----------

Napisane przez g_o_n_i_a_a

Witam Was Mamusie, wpakuje się do Was "w butach" bo potrzebuje porady, ale zanim zacznę krótko coś o sobie: urodziłam Wojtusia 6 sierpnia SN z wagą 3440 i 57cm długi. Karmię tylko piersią i teraz waży około 7,6kg. W nocy budzi się zazwyczaj raz na jedzonko i śpi dalej w dzień też potrafi przespać 4 godziny za jednym zamachem. Żadnych kolek nieuzasadnionych złości i płaczu... hmm żeby tylko się nie odmieniło

Do czego zmierzam chciałabym Was zapytać jak wygląda u Waszych dzieciaczków blizna po szczepionce (gruźlica - chyba) tej co zostaje blizna u Wojtusia nadal jest czerwona kropa. Czytałam, że do 3 miesiąca nie powinno być śladu a tu jeszcze się goi... Lekarz mówił tylko tyle, że wysoki odczyn i że dłużej się będzie goić i przez to przekładaliśmy pozostałe szczepienia, ale teraz się zastanawiam jak to jest u rówieśników. Czy u Waszych dzieciaczków już się ładnie zagoiło i nie ma śladu?? Zrobiłam zdjęcie jest taka czerwona plamka i widać suchą skórkę na tym.

U nas wyglada inaczej, ni ma takiej ranki tylko jest czerwona plamka od poczatku tyle bylo i jest nadal.
Swoja droga ladna wage ma maly mamy podobne wiekowo dzieci bo moja z 4 sierpnia i oodobna wage urodz. A moja kolo 5,5 teraz wazy

[neska1412]

my mamy chrzciny 9 listopada. Robimy na 30 osób dorosłych w restauracji. Beda rodzice dziadowie i rodzenstwo. tylko ze strony tz zapraszalismy rodzine z ktora sie trzymaja. Więc ja zaprosiłam chrzestnego i chrzestna swoja, bo przykro by mi bylo ze z tamtej rodziny tyle osob a odemnie 4. Ale bardzo sie ciesze ze tak zaprosilismy. moje dwie sostry sa w anglii i nie dały rady przyjechac.

[Optymistka26]

Napisane przez nagiAkt

No wlasnie ona za kazdym razem polyka, bo to slychac. Smoczek tez jej daję czasem,ale ona nie potrafi go utrzymac i trzeba jej pomagac reka.
Czesto ją tule, nosze, caluje, gadam jakies ☠☠☠☠☠☠☠y zeby czula, ze jest ze mna. Slyszalam, ze w jakkms tam okresie pokarm sie zmienia, dostosowuje sie do potrzeb dziecka. Moze to to i Wika je czesciej, bo stał sie mniej tresciwy przed zmiana? Kurde juz sama nie wiem, takie teorie snuję.

pokarm zmienia sie codziennie...jest idealnie dostosowany do potrzeb dziecka. Tez waze 53kg a syn w 2 tyg wyhodowal faldki tluszczyku na zime
U nas byly dwie podobne sytuacje. Jedna tak ze jak synek byl zmeczony to jadl chwile zasypial, ubieralam sie a on sie budzil i w ryk ze glodny, zjadla chwile i zasypial i tak w kolko
Mi wtedy pomoglo to ze odciagalam laktatorem i dawalam mu z butli zeby bez trudu, szybko zjadl sporo a potem jeszcze przystawialam do piersi. Po kilku dniach bylo po problemie.
Druga sytuacja gdy jadl z butelki nauczyl sie ze leci bez wysilku i przy piersi byl leniwy. Jadl z piersi tak jak butelki wiec sie nei najadal a meczyl i przerywal a potem od nowa chcial jesc jak odpoczal.

Sprobuj moze dokarmic ja swoim mlekiem ale np sciagnietym w nocy. Nocne mleko jest tlustsze.

Moj spryciarz potrafi tak zrobic ze slychac polykanie a nawet nie ssie Zobacz czy to jest aktywne ssanie czy mocno rusza cala zuchwa wtedy bo dzwieki o niczym nie swiadcza. Moze tez polykac sline.

Napisane przez h4linka

Ogłaszam alarm bombowy i skażenie biologiczne!

Pielucha, bodziak, skarpety, dziecko, nawet mata edukacyjna. Wszystko w kupie!

Poranny prysznic w zlewie zaliczony, całe szczęście, że teraz a nie za godzinę u lekarza na szczepieniu.

Dzis rano zuzylam 4 pieluchy przy jednym przewijaniu. Zanim skonczylam mycie lub smarowanie mialam mega fontanne na siebie,ubranka, koldre i czysta pieluche lezaca obok Natek sie cieszyl az pokrzykiwal z radosci

[g_o_n_i_a_a]

Napisane przez zVenus

U nas wyglada inaczej, ni ma takiej ranki tylko jest czerwona plamka od poczatku tyle bylo i jest nadal.
Swoja droga ladna wage ma maly mamy podobne wiekowo dzieci bo moja z 4 sierpnia i oodobna wage urodz. A moja kolo 5,5 teraz wazy

wszyscy się dziwią, że taki duży chłopak - ubieramy się już w 74 Tak jak pisałam nie wisi na cycu dzień i noc po godzinie. W nocy wystarczy raz na pół godziny razem z przewijaniem. W dzień też co około 3-4 godziny je max 15 minut... Nie wiem skąd tyle wyciąga Może przystopuje niedługo, bo jak tak dalej pójdzie to dziecko gigant będzie...

[asix86]

Miłosz urodził się 21 lipca a tez już waży prawie 8 kilo! I też widzimy, że 68 już ciężko się zakłada.. bluzeczkę jedną ma już 80, a bluzę na dwór założyłam mu na 9-12 miesięcy ale fakt, duża troszkę . Karmię też piersią. Jak byłam miesiąc temu u pediatry to się zapytałam czy Miłosz nie jest za gruby :P

[h4linka]

Ależ się dziewczyny wkur.... nie zaszczepilam dzisiaj młodego bo UWAGA nie trzyma głowy. Mam przyjść za tydzień i ma trzymać to dopiero mi go zaszczepi!
Mam też skierowanie na morfo i tsh. Ponoć wszystkie dzieci mają?

25 centyl, 5880

[motylek_555]

Napisane przez Ksandi

Uwielbiam poranki. Wchodzę do pokoiku Hani i codziennie zastaję ją w innej pozycji w łóżeczku

Hania śpi sama w swoim pokoiku? Od kiedy?

Napisane przez asix86

Dziewczyny, czy wychodzicie codziennie na spacery?
Ja muszę znosić gondolę z prawie 8 kilowym Miłoszem z 3 piętra, a stelaż z półpiętra, na którym go zostawiam, więc spacer to dla mnie wyzwanie, ale i tak staram się chodzić codziennie. Ale dziś chyba odpuszczę sobie, bo jest jakoś nieprzyjemnie, pochmurnie, a ja jestem zmęczona .

Staram się codziennie, tylko, że ja mieszkam w domu, wiec musze zniesc wózek tylko z piętra.

Napisane przez zuken

Poza tym mała waży 4900, jest kruszynką a po opowieściach tż-ta jak to przesypia całe noce po 10 godzin i czasem jak on się budzi w nocy to słyszy, że mała nie śpi bo ssie piąstki ale po chwili zasypia... Taaaaa jasne, może raz mu się zdarzyło w takiej sytuacji przebudzić:/ Ogólnie tż miał jakiś słowotok, myślałam, że go zabiję dosłownie! Nie omieszkał też dodać, że mała nam zrobiła taki numer ostatnio i spała od 21 do 9 rano... Ale po cholerę on wszystko mówi lekarzowi
W efekcie wyszło na to, że mała przez te długie przerwy jest taka chuda i pediatra stwierdziła, że takie dziecko może nie jeść góra 5 godzin więc mamy ją budzić... A no i na podsumowanie usłyszałam też że głodzimy dziecko

Tż ma zakaz wchodzenia ze mną do gabinetu następnym razem


Poza tym przełamałam się i kupiłam katarek do odciągania kataru małej Polecam w 100% jak ktoś sobie nie radzi fridą Małej się podoba i trwa to wszystko 5 sekund

Taaaa...mój TŻ tez czeasem tak pier...niczy :jak karmilismy Małą butelka....i poleca wszystkim mleko Nan, a zdarzyło nam sie dokarmiać 3 razy, jak miałam zapalenie piersi Ehhh...eksperci

A katarek też zakupiliśmy jak Milenka była chora, tylko, że ona się go bała i nebulizator, polecam na infekcje dróg oddechowych

Napisane przez kasia_ruda

Ja wyznaję teorię, że zdrowy, donoszony niemowlak nie da się zagłodzić. I nie budzę w nocy, mój śpi zwykle 22.30-6 rano. Czasem o 5 się budzi, ma te przerwy też długie. Ileu was średnio trwa ta najdłuższa przerwa w karmieniu?

U nas w dzien 1,5-2 godz w domu, do 4 godz jak jest spacer, w nocy ok.5 godzin do pioerwszego karmienia, pożniej juz ok 2-3

Napisane przez sara 85

Dziewczyny co mogę zrobić z fig? macie jakieś sprawdzone przepisy?

Możesz wysłac do mnie ja lubie

Napisane przez zaczarowanadlaniego

A ja sie pochwale
spedzilismy dzisiaj fajny dzien
bylismy na zakupach mielismy sobie cos kupic ale wyszlo na to ze obkupilismy Olivke na rozmiar 68

i jeszcze dwa sliczne mieciutkie kocyki

a ja dostalam w prezentcie od meza perfumy armaniego ' Si '
rozpakowywalam zakupy a tu znalazlam taka niespodzianke

Super ciuszki, mój faworyt sweterek z króliczkiem dla TŻ

Napisane przez ButterBear

Ja tak Mimo pobudek urządzanych przez moją córkę. W ciąży miałam masakrę ze spaniem, spałam po 2,3 godziny w nocy przez ból nóg i ciągłe sikanie

Podobnie było ze mną, zasypiałam ok. północy i pobudka o 3-4, ból nog, bioder...ehhh to były czasy, ciągle wspominam je z łezką w oku

Napisane przez Moni 26

ostatnio pisałyście o podnoszeniu główek swoich maluszków, mój ostatnio zrobił duże postępy i juz zaczął trzymać sztywno( już sie nie chwieje jak pijany zając :P)
oto mój kochany synuś jak ćwiczy podnoszenie główki

Pięknie Moja córa jest nerwusem, strasznie złości sie przy leżeniu na brzuchu

Napisane przez Moni 26

ponoć kg przy karmieniu piersią leca dopiero po 3 miesiącu, mam nadzieję bo niby te 5kg nie jest aż tak bardzo uciążliwe, ale chciała bym je zrzucić a przede wszystkim, nie tyć juz

Pocieszyłaś mnie, mimo, że ja nie tyje, a kilogramy lecą w dół, ale straaaasznie wolno, myślalam, że szybciej to pójdzie, a od porodu (15 sierpnia) zleciało mi ok.8 kg, z tym,ze ja byłam masakrycznie opuchnieta, wrecz chorobliwie to wyglądało, wiec sporo było w tym wody, zostało mi jeszcze ok.5kg. A musze przyzna, że trzymam naprawde bardzo ścisłą diete- zero słodyczy (tylko herbatniki od czasu do czasu), wszystko tylko gotowane albo duszone (indyk, kurczak, ryby, marchewka itp.) do picia inka z mlekiem bez cukru, woda, z soków tylko bobofruty.
I jak czytam,że jecie np. chipsy czy kiełbase, fasolke, gołąbki itp. przy karmieniu piersią to oczy chcą mi z orbit wyskoczyć, bo ja sie strasznie boje, że Malutkiej cos bedzie Wczoraj odwazyłam sie zjesc pół surowego jabłka, do tej pory jadłam tylko gotowane, a z surowizny tylko banana, może ja jakas przewrażliwiona jestem, ale to pewnie przez to, że Milenka przez pierwszy miesiąc miała problemy z brzuszkiem, musze zacząć wprowadzac do mojej dietyjakies nowe produkty

[gosia3103]

Napisane przez motylek_555

Hania śpi sama w swoim pokoiku? Od kiedy?


Staram się codziennie, tylko, że ja mieszkam w domu, wiec musze zniesc wózek tylko z piętra.

Taaaa...mój TŻ tez czeasem tak pier...niczy :jak karmilismy Małą butelka....i poleca wszystkim mleko Nan, a zdarzyło nam sie dokarmiać 3 razy, jak miałam zapalenie piersi Ehhh...eksperci

A katarek też zakupiliśmy jak Milenka była chora, tylko, że ona się go bała i nebulizator, polecam na infekcje dróg oddechowych


U nas w dzien 1,5-2 godz w domu, do 4 godz jak jest spacer, w nocy ok.5 godzin do pioerwszego karmienia, pożniej juz ok 2-3


Możesz wysłac do mnie ja lubie


Super ciuszki, mój faworyt sweterek z króliczkiem dla TŻ


Podobnie było ze mną, zasypiałam ok. północy i pobudka o 3-4, ból nog, bioder...ehhh to były czasy, ciągle wspominam je z łezką w oku


Pięknie Moja córa jest nerwusem, strasznie złości sie przy leżeniu na brzuchu



Pocieszyłaś mnie, mimo, że ja nie tyje, a kilogramy lecą w dół, ale straaaasznie wolno, myślalam, że szybciej to pójdzie, a od porodu (15 sierpnia) zleciało mi ok.8 kg, z tym,ze ja byłam masakrycznie opuchnieta, wrecz chorobliwie to wyglądało, wiec sporo było w tym wody, zostało mi jeszcze ok.5kg. A musze przyzna, że trzymam naprawde bardzo ścisłą diete- zero słodyczy (tylko herbatniki od czasu do czasu), wszystko tylko gotowane albo duszone (indyk, kurczak, ryby, marchewka itp.) do picia inka z mlekiem bez cukru, woda, z soków tylko bobofruty.
I jak czytam,że jecie np. chipsy czy kiełbase, fasolke, gołąbki itp. przy karmieniu piersią to oczy chcą mi z orbit wyskoczyć, bo ja sie strasznie boje, że Malutkiej cos bedzie Wczoraj odwazyłam sie zjesc pół surowego jabłka, do tej pory jadłam tylko gotowane, a z surowizny tylko banana, może ja jakas przewrażliwiona jestem, ale to pewnie przez to, że Milenka przez pierwszy miesiąc miała problemy z brzuszkiem, musze zacząć wprowadzac do mojej dietyjakies nowe produkty

Ja bym chyba umarła, jakbym miała być na tak restrykcyjnej diecie - piszę to podgryzając ww ;-)
Adelka śpi już ze trzy godziny, pół godziny temu jadła przez sen, poszłabym na spacer, a ona co? ;-)

[Polly_]

Napisane przez h4linka

Ależ się dziewczyny wkur.... nie zaszczepilam dzisiaj młodego bo UWAGA nie trzyma głowy. Mam przyjść za tydzień i ma trzymać to dopiero mi go zaszczepi!
Mam też skierowanie na morfo i tsh. Ponoć wszystkie dzieci mają?

25 centyl, 5880

no ale to jest powód, moze podejrzewa zaburzenie neurologiczne,
tylko pogratulowac rozsądnej lekarki

[mysia111]

Napisane przez h4linka

Ależ się dziewczyny wkur.... nie zaszczepilam dzisiaj młodego bo UWAGA nie trzyma głowy. Mam przyjść za tydzień i ma trzymać to dopiero mi go zaszczepi!
Mam też skierowanie na morfo i tsh. Ponoć wszystkie dzieci mają?

25 centyl, 5880

A to jest przeciwwskazanie?
Na brzuszku leżąc nie podniósł głowy czy jak?

Moja ciągle między 90 a 95 centylem.

[h4linka]

Napisane przez Polly_

no ale to jest powód, moze podejrzewa zaburzenie neurologiczne,
tylko pogratulowac rozsądnej lekarki

Napisane przez mysia111

A to jest przeciwskazanie?
Na brzuszku leżąc nie podniósł głowy czy jak?

Moja ciągle między 90 a 95 centylem.

Ogólnie podnosi i trzyma ale według niej za mało pewnie i brzydko nie wiem czy to przeciwwskazanie. Stwierdziła że jak w tydzień się nie poprawi to mam iść do neurologa i w sumie nie wiem czy go zaszczepi za tydzień czy nie.
A co z tą krwią? Wam też kazali robić?

[kasia_ruda]

[1=a6594ed1feebe4acee52c55 875557823d72aa50e_6074d10 4093b7;48745535]Właśnie dlatego my zaprosiliśmy gości tylko na obiad i torta. Wypada nie wypada, ale dla mnie ważniejszy był komfort maluszka. Zresztą ja też w domu szybko padlam. Ale jestem przerażona o jakich kosztach piszecie. Nas obiad i kawa w restauracji plus tost wyniosło Max 1200zl.

Przy okazji chrztu tak się zastanawiam czy są tu jakieś mamy, które nie chrzcza? Bo ja do teraz mam wątpliwości...[/QUOTE]

My nie chrzcimy.

Napisane przez h4linka

Ależ się dziewczyny wkur.... nie zaszczepilam dzisiaj młodego bo UWAGA nie trzyma głowy. Mam przyjść za tydzień i ma trzymać to dopiero mi go zaszczepi!
Mam też skierowanie na morfo i tsh. Ponoć wszystkie dzieci mają?

25 centyl, 5880

Nie słyszałam o tym, ale mój dużo młodszy, więc dopiero mnie to czeka, 4.12 mam wizytę szczepienną.

[basia_83]

boszee ale wy lecicie z tematami normalnie nie nadazam,

dzis mam cala 3 w domu, wiec nie bardzo mam jak podczytac.

Tymek tez nie trzyma glowy ale to tylko dla tego ze bardzo malo lezy ba brzuchu strasznie sie denerwuje zaczyna plakac, robi sie bordowy i sie zapowietrza wiec rzadko go klade wiem ze to wielki blad ale...

co do zabawek to my mamy te
http://archiwum.allegro.pl/oferta/la...892241707.html

i
http://archiwumallegro.pl/search/111...maze-zolw.html

ale one wogule go jeszcze nie interesuja

a musze sie pochwalic moje dzieciatko coraz wiecej gawozy i dzis po raz pierwszy usmiechna sie baaardzo szeroko super widok az sie poryczalam bo juz mysalam ze nie bedzie sie usmiechal.

a to moj kawaler
http://www.tinypic.pl/hsvbw4qnjtld

jak pojdzie spac to postaram sie nadrobic.

[kasia_ruda]

Mój synek w trakcie przewijania dziś dorobił taką kupę, ze odbarwił się cały przewijak... Co te dzieci jedzą?

---------- Dopisano o 14:25 ---------- Poprzedni post napisano o 14:24 ----------

Napisane przez basia_83

boszee ale wy lecicie z tematami normalnie nie nadazam,

dzis mam cala 3 w domu, wiec nie bardzo mam jak podczytac.

Tymek tez nie trzyma glowy ale to tylko dla tego ze bardzo malo lezy ba brzuchu strasznie sie denerwuje zaczyna plakac, robi sie bordowy i sie zapowietrza wiec rzadko go klade wiem ze to wielki blad ale...

co do zabawek to my mamy te
http://archiwum.allegro.pl/oferta/la...892241707.html

i
http://archiwumallegro.pl/search/111...maze-zolw.html

ale one wogule go jeszcze nie interesuja

a musze sie pochwalic moje dzieciatko coraz wiecej gawozy i dzis po raz pierwszy usmiechna sie baaardzo szeroko super widok az sie poryczalam bo juz mysalam ze nie bedzie sie usmiechal.

a to moj kawaler
http://www.tinypic.pl/hsvbw4qnjtld

jak pojdzie spac to postaram sie nadrobic.

Dzień dobry panie władzo

[pati1078]

Napisane przez motylek_555

Hania śpi sama w swoim pokoiku? Od kiedy?


Staram się codziennie, tylko, że ja mieszkam w domu, wiec musze zniesc wózek tylko z piętra.

Taaaa...mój TŻ tez czeasem tak pier...niczy :jak karmilismy Małą butelka....i poleca wszystkim mleko Nan, a zdarzyło nam sie dokarmiać 3 razy, jak miałam zapalenie piersi Ehhh...eksperci

A katarek też zakupiliśmy jak Milenka była chora, tylko, że ona się go bała i nebulizator, polecam na infekcje dróg oddechowych


U nas w dzien 1,5-2 godz w domu, do 4 godz jak jest spacer, w nocy ok.5 godzin do pioerwszego karmienia, pożniej juz ok 2-3


Możesz wysłac do mnie ja lubie


Super ciuszki, mój faworyt sweterek z króliczkiem dla TŻ


Podobnie było ze mną, zasypiałam ok. północy i pobudka o 3-4, ból nog, bioder...ehhh to były czasy, ciągle wspominam je z łezką w oku


Pięknie Moja córa jest nerwusem, strasznie złości sie przy leżeniu na brzuchu



Pocieszyłaś mnie, mimo, że ja nie tyje, a kilogramy lecą w dół, ale straaaasznie wolno, myślalam, że szybciej to pójdzie, a od porodu (15 sierpnia) zleciało mi ok.8 kg, z tym,ze ja byłam masakrycznie opuchnieta, wrecz chorobliwie to wyglądało, wiec sporo było w tym wody, zostało mi jeszcze ok.5kg. A musze przyzna, że trzymam naprawde bardzo ścisłą diete- zero słodyczy (tylko herbatniki od czasu do czasu), wszystko tylko gotowane albo duszone (indyk, kurczak, ryby, marchewka itp.) do picia inka z mlekiem bez cukru, woda, z soków tylko bobofruty.
I jak czytam,że jecie np. chipsy czy kiełbase, fasolke, gołąbki itp. przy karmieniu piersią to oczy chcą mi z orbit wyskoczyć, bo ja sie strasznie boje, że Malutkiej cos bedzie Wczoraj odwazyłam sie zjesc pół surowego jabłka, do tej pory jadłam tylko gotowane, a z surowizny tylko banana, może ja jakas przewrażliwiona jestem, ale to pewnie przez to, że Milenka przez pierwszy miesiąc miała problemy z brzuszkiem, musze zacząć wprowadzac do mojej dietyjakies nowe produkty

U nas dieta tez tak wyglada. Jak cos zjem wiecej to mala zaraz ma wysypke. A po jablku miala rozwolnienie ale tez wlasnie wczoraj zjadlam pol na probe.za to moge jesc maliny.tez jestem w szoku jak czytam co dziewczyny jedza jakies delikatne to moje dziecko czy co :p

[karoseria]

Ninka zaszczepiona. Płakała biedulka
Nie ważyli, nie badali, tylko szczepienie i nara. Muszę się umówić oddzielnie na ważonko

[anius_7]

Napisane przez Optymistka26

Dziewczyny ile wyniosly was chrzciny i na ile osob robilyscie impreze?- chodzi mi o koszt laczny za zaproszenia, jedzenie, ubrania dla was plus dziecka, poczestunek-obiad..., papierki itd do kosciola, szatka swieca i oplata za chrzest...nie wiem o czym jeszcze zapomnialam

---------- Dopisano o 00:11 ---------- Poprzedni post napisano o 00:08 ----------

Chcemy robic chrzciny poczatkiem grudnia ale nie wiem jak z kasa bo mamy chwilowa zapasc finansowa musimy zacisnac pasa...
Aaaa i czy w lokalu czy w domu robilyscie

U nas chrzciny pochłonęły ok.6000zł. Ale my robiliśmy imprezę na 50 osób dorosłych + 10 dzieci,a i tak nie płaciliśmy normalnej stawki, bo chrzciny były u mojego taty w restauracji.

Napisane przez motylek_555

Pocieszyłaś mnie, mimo, że ja nie tyje, a kilogramy lecą w dół, ale straaaasznie wolno, myślalam, że szybciej to pójdzie, a od porodu (15 sierpnia) zleciało mi ok.8 kg, z tym,ze ja byłam masakrycznie opuchnieta, wrecz chorobliwie to wyglądało, wiec sporo było w tym wody, zostało mi jeszcze ok.5kg. A musze przyzna, że trzymam naprawde bardzo ścisłą diete- zero słodyczy (tylko herbatniki od czasu do czasu), wszystko tylko gotowane albo duszone (indyk, kurczak, ryby, marchewka itp.) do picia inka z mlekiem bez cukru, woda, z soków tylko bobofruty.
I jak czytam,że jecie np. chipsy czy kiełbase, fasolke, gołąbki itp. przy karmieniu piersią to oczy chcą mi z orbit wyskoczyć, bo ja sie strasznie boje, że Malutkiej cos bedzie Wczoraj odwazyłam sie zjesc pół surowego jabłka, do tej pory jadłam tylko gotowane, a z surowizny tylko banana, może ja jakas przewrażliwiona jestem, ale to pewnie przez to, że Milenka przez pierwszy miesiąc miała problemy z brzuszkiem, musze zacząć wprowadzac do mojej dietyjakies nowe produkty

możemy sobie rękę podać jeśli chodzi o dietę, ja też ciągle się boję wprowadzać nowe produkty. Za to u mnie problemem są słodycze, bo potrafię zjeść całą paczkę biszkoptów na raz albo tabliczkę białej czekolady... Nie umiem się opanować, ale już sobie obiecałam, że będę się ograniczać. Waga najpierw ładnie mi spadała (przytyłam w ciąży 18kg, więc miała z czego spadać:P), tak z tydzień temu się zatrzymała, a wczoraj odkryłam, że przytyłam 1,5kg Także trzeba będzie ze słodyczy zrezygnować na jakiś czas, bo w życiu się nie zmieszczę w ciuchy sprzed ciąży


Przed chwilą odebrałam becikowe Chyba dzisiaj zaszaleję z jakimiś zakupami! Kupię Hance coś z lamaze

[pati1078]

Napisane przez basia_83

boszee ale wy lecicie z tematami normalnie nie nadazam,

dzis mam cala 3 w domu, wiec nie bardzo mam jak podczytac.

Tymek tez nie trzyma glowy ale to tylko dla tego ze bardzo malo lezy ba brzuchu strasznie sie denerwuje zaczyna plakac, robi sie bordowy i sie zapowietrza wiec rzadko go klade wiem ze to wielki blad ale...

co do zabawek to my mamy te
http://archiwum.allegro.pl/oferta/la...892241707.html

i
http://archiwumallegro.pl/search/111...maze-zolw.html

ale one wogule go jeszcze nie interesuja

a musze sie pochwalic moje dzieciatko coraz wiecej gawozy i dzis po raz pierwszy usmiechna sie baaardzo szeroko super widok az sie poryczalam bo juz mysalam ze nie bedzie sie usmiechal.

a to moj kawaler
http://www.tinypic.pl/hsvbw4qnjtld

jak pojdzie spac to postaram sie nadrobic.

Ale czad ubranko

[karoseria]

Napisane przez basia_83

boszee ale wy lecicie z tematami normalnie nie nadazam,

dzis mam cala 3 w domu, wiec nie bardzo mam jak podczytac.

Tymek tez nie trzyma glowy ale to tylko dla tego ze bardzo malo lezy ba brzuchu strasznie sie denerwuje zaczyna plakac, robi sie bordowy i sie zapowietrza wiec rzadko go klade wiem ze to wielki blad ale...

co do zabawek to my mamy te
http://archiwum.allegro.pl/oferta/la...892241707.html

i
http://archiwumallegro.pl/search/111...maze-zolw.html

ale one wogule go jeszcze nie interesuja

a musze sie pochwalic moje dzieciatko coraz wiecej gawozy i dzis po raz pierwszy usmiechna sie baaardzo szeroko super widok az sie poryczalam bo juz mysalam ze nie bedzie sie usmiechal.

a to moj kawaler
http://www.tinypic.pl/hsvbw4qnjtld

jak pojdzie spac to postaram sie nadrobic.

Jak on śmiesznie wygląda w tym ubranku... Nie wierzę, że coś takwiego widzę

[h4linka]

Napisane przez karoseria

Jak on śmiesznie wygląda w tym ubranku... Nie wierzę, że coś takwiego widzę

Nie śmiej się z policjanta na służbie bo ci wlepi mandat.

[pati1078]

Napisane przez karoseria

Ninka zaszczepiona. Płakała biedulka
Nie ważyli, nie badali, tylko szczepienie i nara. Muszę się umówić oddzielnie na ważonko

Tak tu jest. nie wiedzialas
A na wazenie musisz sie umawiac bo u nas sa wyznaczone dni i idziesz bez umawiania

[karoseria]

Napisane przez h4linka

Nie śmiej się z policjanta na służbie bo ci wlepi mandat.

ale jaki ma pas

---------- Dopisano o 15:37 ---------- Poprzedni post napisano o 15:35 ----------

Napisane przez pati1078

Tak tu jest. nie wiedzialas
A na wazenie musisz sie umawiac bo u nas sa wyznaczone dni i idziesz bez umawiania

No nie wiedziałam Myślałam, ze skoro to pielęgniarka robi szczepionki, to zechce od razu zważyć Tak, u nas trzeba się umawiać, bo health visitor jest tylko w określone dni i ma mocno napięty grafik

---------- Dopisano o 15:52 ---------- Poprzedni post napisano o 15:37 ----------

Chyba sobie kupię wagę, kosztuje 25 Funtów

[mamuska11]

Cześć dziewczyny przepraszam ze sie nie odzywalam ale niestety z braku czasu nawet nie jestem w stanie was nadrobić kiedys jak karmiłam piersia czytałam was podczas karmienia a teraz ciagle "cos" i nie mam czasu na nic....jestem bardzo zadowolona ze zdecydowałam sie przerwać kp bo od tamtej pory Natalka to mały aniolek skończyło sie wieczne płakanie i problemy z brzuszkiem nareszcie moge sie w pełni cieszyć macierzyństwem Mała jest bardzo pogodnym dziecko prawie wcale nie marudzi ciagle jest uśmiechnięta i bardzo towarzyska do każdej osoby zagaduje i gaworzy to jest mój mały aniolek przesypia całe noce

My juz po chrzcie wszystko poszło zgodnie z planem mała była grzeczna

Drugie szczepienia musieliśmy przełożyć bo mała miała katarek i troszkę kaszlala takze pewnie w środę dopiero pójdziemy

Niestety dopadły nas pleśniawki straszne świństwo nystatyna nie za bardzo pomogła i dzis ide do lekarza na 16....ciemieniucha zamiast zejść to sie rozprzestrzeniła i mała ma żółty "kask" na głowie robie co moge oliwki oleje kokosowe wyczesywanie specjalne szampony ale nic nie pomaga

W środę byśmy u okulisty i niestety diagnoza sie potwierdziła ze mała ma nerw wzrokowy zbyt mały i przesunięty w tej chwili widzi ok ale beda to kontrolować mówili ze mała moze byc dalekowidzem no i ze cały czas podejrzewają ta dysplazje przegrodowo-oczna i musza zaaranżować wizytę u endykrynologa ja jednak mam nadzieje ze ta diagnoza sie nie potwierdzi

Wczoraj byliśmy na rezonansie magnetycznym mała miała znieczulenie ogólne biedna była nic jesc nie mogła od rana a pózniej ja uśpili założyli wenflony i wepchali turę do gardła zeby respirator za nią oddychał jak im ja dawałam to gaworzyła a jak mi ja oddali płakała była cała w wysepce czeerwonej z rożnymi śladami od nakłuć i na nosku od maski ;( myslalam ze serce mi pęknie na szczęście mała wróciła do normy po 2 godzinach i puścili nas do domu wyniki dopiero gdzies żadna tygodnie poznam jak mi wizytę z neurologiem ustala....

Czasu nie mam bo cały dom mam na głowie i jeszcze mężowi pomagam bo otworzył nowy warsztat i ja sie musze papierami i formalnosciami zajmować a jeszcze Zuzie odpieluchowuje i mam totalna masakrę w domu wszystko zasikane ale postanowiłam ze zrobie to drastycznie - wyrzucę wszytkie pieluchy i mała musi sie nauczyć nawet w nocy i na wyjścia, na poczatku było tragicznie teraz juz coraz lepiej Zuza panicznie boi sie publicznych toalet na przykład w mcdonaldzie czy gdzies u lekarza wiec musze z nią dwor na "trawkę" chodzic i natrzymywac i wtedy jest ok

Mam nadzieje ze u was wszystko ok ja sie odezwę jak juz poznam wyniki rezonansu sory ale nie dam rady na bierzaco z wami byc




Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.