|
|
#691 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2012-08
Wiadomości: 2 023
|
Dot.: Listopad- Grudzień 2014- część VII :)
Jeszcze do północy duuużo czasu, może jeszcze któras się zdecyduje rodzic
__________________
Sara ♥ 9.11.14 ♥ |
|
|
|
#692 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Listopad- Grudzień 2014- część VII :)
Kasia ja powiedziałem mamie ze dobrze ze dzisiaj nie rodze to mnie uświadomiła ze wszystko się może zdarzyc
__________________
|
|
|
|
#693 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2012-08
Wiadomości: 2 023
|
Dot.: Listopad- Grudzień 2014- część VII :)
Nooo jak sieknie z nienacka to bedzie ciekawie
)
__________________
Sara ♥ 9.11.14 ♥ |
|
|
|
#694 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 86
|
Dot.: Listopad- Grudzień 2014- część VII :)
Tiera - wielkie gratulacje ! (:
Rosalie, Kostka - dużo sił!! Ja przez te Wasze wczorajsze schizy na temat 1.11 i kto urodzi, całą noc mi się poród śnił i się budziłam oblana potem! ;D Witam się w 37 tygodniu;D |
|
|
|
#695 | ||||
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: Tychy
Wiadomości: 1 940
|
Dot.: Listopad- Grudzień 2014- część VII :)
Cytat:
a poród marzenie!!!! pokaż małą Martynkę Cytat:
![]() Cytat:
Cytat:
Rosalie mała to już pewnie jest z Tobą
|
||||
|
|
|
#696 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2013-06
Wiadomości: 9 622
|
Dot.: Listopad- Grudzień 2014- część VII :)
Kostka, Rosalie już niedługo będziecie tuliły swoje dzieciaczki
ale super
__________________
II kreseczki - 01.03.2014 22.11.2014, 3910 g, 57 cm 23.06.2011 01.06.2013 |
|
|
|
#697 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Listopad- Grudzień 2014- część VII :)
Zdaje się ze to kostka pisała wczoraj ze ja pipka kluje tez przy chodzeniu,no ja mam tak samo-tak jakby szpilki w cewke ktoś wbijał i to jak chodze wlasnie
![]() Córka poszła z mama na cmentarz,ja odpuscilam,może się przejde jak będzie ciemno.....
__________________
|
|
|
|
#698 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 1 363
|
Dot.: Listopad- Grudzień 2014- część VII :)
hehe bylo cos kolo drugiej w nocy
__________________
Mam na Ciebie oko - czyli jak się bawić ze swoim dzieckiem - blog You are not alone I am here with you... MJ |
|
|
|
#699 | ||||||
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2014-04
Wiadomości: 820
|
Dot.: Listopad- Grudzień 2014- część VII :)
Cytat:
Cytat:
gratulacje! Cytat:
To chyba jednak z suchego powietrza, bo odkręciliśmy już kaloryfery. Teraz jest już całkiem ok. Cytat:
z Tychów? To kto jest z Ryd? Czekoladka i kto jeszcze? ;-) Cytat:
na początku były jakieś grudniowe mamy i tak zostało. Kasia chyba już w odchowalni zmieni, jak się wszystkie rozpakujemy ![]() Cytat:
|
||||||
|
|
|
#700 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-07
Lokalizacja: K-K
Wiadomości: 471
|
Dot.: Listopad- Grudzień 2014- część VII :)
Da sie z komorki zdjecia wyslac czy trzeba na serwer?
Dzieki za gratulacje!!! Rosalie i kostka powodzenia!!! Chociaz rosalie to pewnie urodzila... Ja wczoraj mowilam ze nic sie nie dzieje a tu nagle plum i sie wam w kolejke wpie%@%#... jak trafilam na porodowke to sie zastanawiali czy urodze bo szyjka dluga i jak sie okazalo rozwarcie bylo na 2cm ale tylko zewnetrzne. Tak wiec to na prawde przychodzi nagle. |
|
|
|
#701 | ||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 5 018
|
Dot.: Listopad- Grudzień 2014- część VII :)
Cytat:
![]() ja dzisiaj tez odpuscilam, wczoraj bylam i dostałam za swoje, a dziś dzień lenia, choć przeszłabym się na cmentarze, bo cieplej się zrobilo ale nie będę kusic losu dzisiaj ![]() kurcze mnie wczoraj takie klucie miałam, dziś już chyba lepiej, bo mało się ruszałam poki co eeee, ja mysle, ze było później ![]() my poszliśmy spac gdzies kolo 3;30 Cytat:
no proszę, nie spodziewalas się a tu niespodzianka! ale bardzo mila niespodzianka
__________________
Nasze serduszka
Hania <3 8.11.2014r. <3 i Basia 3.04.2017 |
||
|
Okazje i pomysĹy na prezent
|
|
#702 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-03
Lokalizacja: pomorskie
Wiadomości: 3 237
|
Dot.: Listopad- Grudzień 2014- część VII :)
To Rosalie pewnie już urodziła
kurde ale długo i tak was męczy ;/ od nocy...---------- Dopisano o 12:13 ---------- Poprzedni post napisano o 12:11 ---------- Ja też mam tak często. To raczej nic nie znaczy ;p |
|
|
|
#703 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: wlkp
Wiadomości: 9 549
|
Dot.: Listopad- Grudzień 2014- część VII :)
Mnie kłuje w sumie od kilku tygodni i nic.
|
|
|
|
#704 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-03
Lokalizacja: pomorskie
Wiadomości: 3 237
|
Dot.: Listopad- Grudzień 2014- część VII :)
Aleska a kiedy miałaś ostatnia @ tudzież zapłodnienie? U mnie zapłodnienie 6 albo 7.03
|
|
|
|
#705 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2013-04
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 1 216
|
Dot.: Listopad- Grudzień 2014- część VII :)
Rasalie szacun ja przy 6 cm juz blagalam o cos przeciwbolowego a ty przy 8 piszesz na forum!
Jeszcze chwila dziewczyny i bdziecie miec przymsobie dzieciaczki. szykujcie cycki
__________________
Oskarek 24.10.2014 Razem możemy więcej... |
|
|
|
#706 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2014-05
Lokalizacja: śląskie
Wiadomości: 3 100
|
Dot.: Listopad- Grudzień 2014- część VII :)
No więc i ja opiszę swój poród...postaram się, bo mała dziś marudna coś
![]() Wtorek 14.10.2014 miałam wizytę u gin w południe, zbadał mnie, powiedział że wszystko ok, rozwarcie utrzymywało się na opuszek palca, stwierdził że mogę wcześniej urodzić, ale to koniec października. Ogólnie nie zapowiadało się na taki przebieg akcji dalej... Wieczorem leżałam w łóżku, jeszcze coś byłam pogniewana na męża. Około 23 położył się obok mnie do snu, nawet jeszcze nie zdążył usnąć, a ja poczułam mały chlust między nogami (coś jak podczas pierwszych dni okresu) i oznajmiłam mężowi "jeśli to to co myślę to wody mi odeszły...". Poszłam do wc łudząc się, że może to więcej śluzu, no ale jak siadłam i pociekło ze mnie więcej to już wiedziałam... Pierwsze co strach w oczach, że już się dzieje...a ja nie spakowana wcale ![]() Zaczęłam latać jak opetana po domu, nie mogłam się skupić. Musiałam na chwilę usiąść, dostałam ogromnej trzęsawki z nerwów (adrenalina), całą mną telepało. Po kilku minutach w miarę się uspokoiłam i zaczęłam pakować. Nawet jeszcze coś wyprasowałam, ale nie pamiętam co i po co w ogóle ), a ja tam chodziłam po sali i stękałam... Mąż ze mną nie mógł wejść, czekał na korytarzu. Za jakiś czas weszła położna, spytała jak się czuję. Powiedziałam że boli dość mocno, skurcze były regularne może co 4-5 minut (na oko, bo męża przy mnie nie było w sali więc nie bylam w stanie sama sobie mierzyć....) i pojawiła się krew w wodach. Wzięła mnie na badanie. Powiedziała, że akcja szybko postępuje i mam sobie przygotować podkłady, podpaski, wodę min. i za 30 min idę na salę porodową. Wszystko przygotowałam, mąż się przebrał w dresy i kapcie i poszliśmy....to było ok 4.00.Położyli mnie na łóżku, powiedziałam że chcę zzo, no ale...nie miałam konstultacji z anestezjologiem, więc musieliby pobrać krew i zbadać...niby zajęłoby to do godziny, a w ten czas mogłabym już urodzić i radzi mi gaz... Ok zdecydowałam się na gaz. Pierwsze zażycie...co za odlot jak na haju niezły kręciołek w głowie. I na początek na wymioty, ale jakoś powstrzymałam i potem już było ok. Przy pierwszym skurczu po wdychaniu było ok, potem już mniej pomagało. Najlepiej go zacząć wdychać nie jak się zaczyna skurcz, tylko wyczuć jakiś czas przed nim. Bo jak równo ze skurczem to nie pomoże tak od razu. Potem położna doradziła, bym może stanęła/kucnęła przy drabince, co też poczyniłam. Spytała czy nie chce mi się sikać. Poszłam z mężem. Miałam przesiedzieć 3-4 skurcze na kiblu...bałam się, że urodzę do kibla Położna po skurczu kazała wrócić, wzięli mnie na samolocik no i zaczeło się parcie...Tu miałam problemy, bo na początek trochę źle parłam (co potem wyszło na drugi dzień, cała twarz w plamkach jak piegi......matko jak ja wyglądałam....). No ale chyba przy 3 partym "załapałam" o co chodzi i jakoś poszło, 2 kolejne skurcze i mała wyszła z brzuszka to była 5.50 No i nie uniknęłam nacięcia, ale nie bolało nic jak nacinali czułam tylko dosłownie jak tną w międzyczasie wezwali doktorka, masował mi brzuszek lekko by pomóc. Po wszystkim okazało się, że łożysko nie wyszło całe. Czyścili mnie na znieczuleniu ogólnym (10-15 minut), wtedy też zszyli, więc przynajmniej nic nie czułam Świadomości nie straciłam, pamiętam w zasadzie wszystko - przeklnęłam "ja pier....ę" po czym przeprosiłam , uderzyłam męża z pięści w udo, a w kiblu ciągnęłam mu nogawkę spodni....muszę spytać czy go nie rozebrałam ![]() Czy nie za szczegółowo opisałam ? sorry jak przynudziłam :P
Edytowane przez Zanet84 Czas edycji: 2014-11-01 o 12:36 |
|
|
|
#707 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2014-04
Wiadomości: 509
|
Dot.: Listopad- Grudzień 2014- część VII :)
mrowki !!!!
a mnie tam co chwila cos kuje, sciganie, usciska ;P i nie rodze ;P ---------- Dopisano o 12:37 ---------- Poprzedni post napisano o 12:31 ---------- Zanet ladnie ladnie to malze musza miec kapciuszki ?;p
__________________
|
|
|
|
#708 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2014-05
Lokalizacja: śląskie
Wiadomości: 3 100
|
Dot.: Listopad- Grudzień 2014- część VII :)
Cytat:
|
|
|
|
|
#709 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 1 363
|
Dot.: Listopad- Grudzień 2014- część VII :)
Zanet, opis suuuper :brawo: ja tam lubie ze szczegolami
![]() spodnie na zmiane po co? jakby popuscil z wrazenia?
__________________
Mam na Ciebie oko - czyli jak się bawić ze swoim dzieckiem - blog You are not alone I am here with you... MJ |
|
|
|
#710 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Listopad- Grudzień 2014- część VII :)
Begie ja nie z rydow tylko tam rodzic będę i esti tez
__________________
|
|
|
|
#711 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2014-05
Lokalizacja: śląskie
Wiadomości: 3 100
|
Dot.: Listopad- Grudzień 2014- część VII :)
Cytat:
może chodzi o ty by w wierzchnim odzieniu nei wchodzić na porodową, a spodnie jakby nie patrzeć wierzchnie ja wolałam wziąć w razie czego, by męża mi nie wyrzucili :Pa jak wchodziłam na salę porodową, położna spytała czy mąż przebrał się, więc chyba na to patrzą... |
|
|
|
|
#712 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Listopad- Grudzień 2014- część VII :)
U nas tez maz musi mieć ubranie na zmianę i klapki
__________________
|
|
|
|
#713 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 1 363
|
Dot.: Listopad- Grudzień 2014- część VII :)
Jednak polozna przyjdzie do mnie o 14. Pisala smsa.
__________________
Mam na Ciebie oko - czyli jak się bawić ze swoim dzieckiem - blog You are not alone I am here with you... MJ |
|
|
|
#714 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2013-06
Wiadomości: 9 622
|
Dot.: Listopad- Grudzień 2014- część VII :)
Zanet przeczytalam jednym tchem
![]() U nas facet musi miec tylko ochraniacz na buty, ale to szpital daje i trzeba u nich kupic za 7 zl fartuch
__________________
II kreseczki - 01.03.2014 22.11.2014, 3910 g, 57 cm 23.06.2011 01.06.2013 |
|
|
|
#715 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 1 760
|
Dot.: Listopad- Grudzień 2014- część VII :)
Zanet a od razu zabrali mała na ważenie i mierzenie?czy zostawili ci ja na 2h?? W planie porodu jest czy chce odrazu zostac dziekiem.2 h i potem mierzenie czy po wszystkich badaniach itp o nie wiem co zaznaczyc
__________________
26.11.2014 <3 Lili <3 |
|
|
|
#716 | ||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2014-05
Lokalizacja: śląskie
Wiadomości: 3 100
|
Dot.: Listopad- Grudzień 2014- część VII :)
Cytat:
![]() nam położna mówiła, że właśnei w szpitalach oferują dla mężów jednorazówki za bagatela....50 zł ale szpital nie ma prawa żądać od nas wykupu tego, tylko trzeba mieć swoje rzeczy na zmianę.... 7 zł to jeszcze nie dużo ale jak ja słyszałam 50 to wolałam coś z domu mu wziąć ![]() ---------- Dopisano o 12:53 ---------- Poprzedni post napisano o 12:51 ---------- Cytat:
![]() położyli mi ją na 5 min na brzuch, ale z uwagi że fragment łożyska mi został to wzięli ją... zważyli, zmierzyli i 2 h doświetlali/nagrzewali lampą (ale tak robią chyba z dziećmi które urodziły się wcześniej) ja w planie porodu zaznaczyłam, że chcę ją mieć przy sobie i potem ważenie/mierzenie no ale przez to łożysko było tak a nie inaczej aha i plan porodu wypełniałam na miejscu (nie miałam przygotowanego) |
||
|
|
|
#717 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 1 760
|
Dot.: Listopad- Grudzień 2014- część VII :)
Dzieki
dzielna byłaś !
__________________
26.11.2014 <3 Lili <3 |
|
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
|
|
#718 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2014-05
Lokalizacja: śląskie
Wiadomości: 3 100
|
Dot.: Listopad- Grudzień 2014- część VII :)
Cytat:
|
|
|
|
|
#719 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2014-09
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 604
|
Dot.: Listopad- Grudzień 2014- część VII :)
ale się rozkręciło
![]() kłucia jakby synek igłę wbijał w pęcherz..to i ja mam od paru dni...rzadko..ale przy chodzeniu czuć.. więc to nie poród najgorsza mieszanina co w ciąży zjadłam..to 2 dni temu... naleśniki zagryzałam grzybami w zalewie octowej... jak jadłam to mi smakowało..ale 10 minut po... dotarło do mnie co ja zjadłam.. wczoraj mnie mężulek na pączki zabrał
|
|
|
|
#720 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 5 018
|
Dot.: Listopad- Grudzień 2014- część VII :)
dobrze, ze chociaż poinformowala, bo tak bys czekala...
![]() Zanet ale super opis ! wow, akcja się szybko toczyla! Ja wlasnie się zastanawiam, czy u mnie w szpitalu potrzebne jest okrycie wierzchnie dla TZ bo takie 50zl to nie jest mala kasa....
__________________
Nasze serduszka
Hania <3 8.11.2014r. <3 i Basia 3.04.2017 |
|
![]() |
Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 23:51.





)

a poród marzenie!!!! pokaż małą Martynkę
gratulacje!!!!
23.06.2011
01.06.2013





dopiero teraz wiem, gdzie to jest jak spojrzałam na mapę

jakby popuscil z wrazenia?

