Mamusie lutowe 2015 - cz. 3

[Ollllciaaa]

Napisane przez 1141655

Hej i ja jestem, wróciliśmy już z cmentarza Kupiłam śliczne kwiaty babci i znicza posiedzieliśmy przy grobie.
Moja babcia lezy na tym samym cmentarzu co Anię Przybylską chowali...jako, że do auta szliśmy , a ona przy prawie samej bramie- spojrzałam w stronę jej grobu a tam full ludzi,zdjęcia sobie robią...przegięcie naprawdę :/

Ehh....co za ludzie :/.

Napisane przez Mlebidakin

ją dziś miałam pychą obiad. kotlet rybny kasza i całą micha kiszonej kapusty. cukier 102 :p

Wysyłane z mojego GT-I8160 za pomocą Tapatalk 2

Kapusta kiszona mmm też dzis ją jadłam z karkówką w sosie żurawinowym

Napisane przez IncognitoNick

MamaZuzi, Mlebi - chleb piekę na zakwasie (a właściwie na zaczynie już - mam go od koleżanki, ale można też samemu zrobić, tylko trzeba na to poświęcić kilka dni) - jeśli nie macie od kogo wziąć zaczynu, to napiszę jak się robi. Można też robić na zakwasie, nie na zaczynie, ale wtedy musi rosnąć 2x. Piekę w piekarniku normalnie, bo zwykle 2 duże bochenki na raz, więc z maszyną do wypieku to byłoby sporo czasu i zachodu.

Ponieważ piekę zwykle 2 bochenki, więc odłożony wcześniej zaczyn dzielę na 2. Do zaczynu, na jeden chleb, dodaję 4-5 szklanek mąki - bardzo różnej. Mąż i Tata lubią pszenno-orkiszowy więc jeden jest zawsze taki (2 szklanki mąki pszennej, 2 orkiszowej, zwykle razowej). Sobie robię teraz raczej żytnio-orkiszowy, czasem żytnio-orkiszowo-gryczany, zwykle wyłącznie z mąki razowej. Zatem na jeden chleb: 4-5 szklanek różnej mąki, ok 2 szklanek letniej wody (tak, żeby miało konsystencje mniej-więcej cementu), 2 łyżeczki soli i 1/4 łyżeczki cukru. Dodatki są dowolne: pestki słonecznika, dyni, siemienia lnianego. Do swojego daję obecnie kminek, bo, z tego co wyczytałam, ma sporo żelaza. Z "masy" na chleb żytni odkładam jakieś 4 łyżki zaczynu na kolejne 2 chleby (w słoik i do lodówki). Keksownicę natłuszczam i posypuję zwykle otrębami żytnimi lub owsianymi. Wlewam (a raczej przekładam, bo to dość gęste) "masy", przykrywam ściereczką i odkładam na 10-12h (zwykle na noc). Rano nacinam trochę chleb z góry (żeby nie popękał) i piekę w temp. 200 stopni przez 50 minut. Jak się upieką wyjmuję z foremek i jeszcze chwilę suszę w wyłączonym już piekarniku.

Mąż i Tata zjadają swoje chleby niemal natychmiast (najlepiej jeszcze ciepłe), jak coś zostanie na później to bardzo szanują i dopytują kiedy będzie znowu Ja teraz jestem ograniczona węglowodanowo, więc dzielę się z nimi moim chlebkiem i jem go trochę dłużej Mama ostatnio w ogóle limituje pieczywo, więc "się nie liczy"

Zachęcam do spróbowania, bo chleb jest naprawdę inny: jest bardziej gliniasty od kupnych, sporo cięższy i ... taki treściwszy w smaku. Nie pleśnieje - raczej wysycha jak już. No i po takim wypieku pięknie pachnie całe mieszkanie

Mala - jak już wrócisz do domu, to odpocznij, bo Ty chyba w ogóle nie odpoczywasz!

Aga - jakie cukry po obiedzie u Taty?

Ja dziś zjadłam dwudaniowy obiad: rosół z makaronem, białe mięso z indyka z kaszą gryczaną i ogórkiem kiszonym. Najadłam się na max. A cukier? 100

Chleb samemu robiony jest najlepszy ! Pamiętam moja babcia robiła. Pysznny

Mamuśki, jesteśmy u rodziców Tż. Tyle się najadłam, że leżę i odpoczywam . Rzeczywiście, dzisiaj i ja się zmęczyłam tym chodzeniem
Piękny film leci na TVP 2 "Kwiat pustyni"

[Alunia79]

Buu ja też nie lubię ale ostatnio nie mam wyjścia.
Krokiety będą ciekawie wyglądały

Olcia dobrze, że mi przypomniałaś o tym filmie, bo zapomniałam a chciałam obejrzeć, bo książkę czytałam 3 razy zb każdym tak samo ryczałam.

[maciejka1987]

jak się usiądzie na piłce to noga w kolanie powinna tworzyć kąt 90 stopni i wtedy jest idealnie.

[Alunia79]

Napisane przez maciejka1987

jak się usiądzie na piłce to noga w kolanie powinna tworzyć kąt 90 stopni i wtedy jest idealnie.

Gorzej jak "przymierzyć" się nie da.

[logoasia]

incognito piąteczka! robię chleb dokladnie w taki sposób od ładnych paru lat, uwielbiamy z małżem

[MaamaaZuzi]

Mamusie dziewczynek czy córeczka którejś z Was ma lalkę baby born tą sikającą? Potrzebuje pomocy

Maciejka wybierasz się jutro na łupy?

[1141655]

Napisane przez Alunia79

znam ten ból starań i rozczarowań co miesięcznych. Jak to ktoś pięknie określił "to taki stan permamentnej żałoby" i kolejny cykl, leków, starań " z zegarkiem w ręku",wizyt w gabinecie, w szpitalu. Setki wydanych pieniędzy, w końcu zapożyczenie się, nadzieja i znów rozczarowanie, ból psychiczny, nienawiść do całego świata. Lęk przed wyjściem z domu, bo się trafi na ciężarną, na mtkę z wózkiem i powrót do domu, płacz w poduszkę. Aż w końcu przychodzi ten upragniony moment gdy się widzi 2 kreseczki. usg, radość i nagle strata! Wydaje się, że świat się skończył! I znów od początku. Z dodatkowymi wizytami u psychologa,psychiatry i dodatkowymi lekami antydepresyjnymi po wiadomości otrzymanej od pani doktor, która przed chwilą wyjęła ci z brzucha upragnione maleństwo "o dzieciach może pani zapomnieć, chyba że z in vitro". Także cieszę się, że wam się tak udało Bo gdyby nie, to moglibyście zaczynać z 0 na koncie pomimo odkładania wcześniej lub z minusem jeszcze.

Tak dużo przeszłaś ...to wspaniałe, że Wam się udało

Napisane przez Kasiulka22

Babeczki co do ruszania brzucha przez innych mnie się z córą zdarzyło, że szłam na uniwerek (wtedy jeszcze studiowałam ) i jakaś kompletnie obca starsza, ale bez przesady, baba złapała mnie z zaskoczenia za brzuch i coś tam powiedziała... nie pamiętam już, kompletnie mnie tym z tropu zbiła i zszokowała. Nie było to miłe dla mnie

na 100 procent ta kobieta dostałaby torebką w łeb ode mnie

Napisane przez martu_la

Za każdym razem jak przykładałam mojego męża rękę do brzucha to mała przestawała kopać, albo kopała, a on nic nie czuł, ale w końcu wczoraj dała taki popis, że już nie miał żadnych wątpliwości I potem tak do siebie pukali przez 15 minut ale to było słodkie.

Napisane przez IncognitoNick

Aga - jakie cukry po obiedzie u Taty?

Jak pamiętałaś Czuję się wywołana

A więc, zjadłam w domu te fryty dwa talerze i pojechaliśmy do rodziców, tam stwierdziłam, że lecę hardcorowo, jem wszystko,co leci niezdrowo nawet i zobaczymy
Okazało się, że mama też zrobiła frytki wiec dawaj zjadłam kolejne dwa talerze oczywiscie posypane max iloscia soli, majonezem i ketchupem
Potem wypiłam barszcz, zagryzłam trzema wielki mi pasztecikami naprawde duze, jak drozdzowki
nastepnie zjadlam pol camemberta, kabanosow troche ( z 8) , potem wiogrona, chipsy paprykowe wypilam litr Nestea
Wiec maksymalnie przegielam i tylko siedzialam na tylku by sie nie ruszac i nie spalac

cukier 120 po godzinie
wiec stwierdzam,ze chyba nie bede miala cukrzycy
chyba

efekt jest taki,ze boli mnie zoladek, czuje sie obzarta
ale nie przeszkodzilo mi to w zjedzeniu kawalka sernika i wypiciu kolejnego litru nestea
nie pytajcie nawet jak po takiej uczcie mlody sie rozpycha

Ja tez nie lubie z telefonu pisac :/
Ale na szczescie nadaję juz do was z komputerka, wyprysznicowana , leze na wyrku i mam nadzieje,ze bol zoladka po moim eksperymencie "cukrzyca" i kregoslupa minie :P

a w ogole stwierdzam,ze glukometr to nie dla mnie
zanim tata zmierzyl mi cukier czyt. ukłuł, to poryczalam sie, kilka razy ucieklam palcem
koniec koncow krew nie leciala ze stresu wiec musial mnie 4 razy kłuć
katastrofa pewnie z tego stresu to mi 120 wyszlo zawyzone
wiem,ze do wszystkiego mozna sie przyzwyczaic i w ogole
ale ja do teraz czuje slad na palcu, , i mam zdretwiale opuszki :/ nie chce się kłuć ...

[buu007]

Aga
Rozumiem ze sie poswiecilas dla wiekszego dobra
No to dobrze ze ten wynik wyszedl taki,moze przy obciazeniu tez bedzie taki

Kurcze mnie nadal boli gardlo i ten kaszel :-(

[1141655]

Napisane przez buu007

Aga
Rozumiem ze sie poswiecilas dla wiekszego dobra
No to dobrze ze ten wynik wyszedl taki,moze przy obciazeniu tez bedzie taki

Kurcze mnie nadal boli gardlo i ten kaszel :-(

taaaaaaaaaak, to było wyłącznie poświęcenie dla nauki
Dla porównania , mój mąż musiał jeść to samo, z tym, że on pił pepsi i 2x pieczonego camemberta i miał 170 po godzinie wiec chyba nie jest zle

ide po pasztecika, bo czuje glod

Buuu - kurcze oby ci ten kaszel przeszedł, bo wiem jak to może męczyć

[nicki86]

teraz to zla jestem , pocytowalam, poodpisywałam i szlag mi trafił bo komp się zwiesil... ale jeszcze bardziej wkurza mnie sasiadka... zrobiła za sciana impreze discopolo, az mi sciana chodzi, dra mordy, slychac ale po alko dobrze sie bawia... mi to w sumie wisi, rzadko u niej takie imprezy ale dziecko mi wybudzaja... cwicze sie w cierpliwosci, ale jak mała jeszcze raz sie obudzi to w pizamie mnie przyjmą...a poza tym to jakos mi nie pasi taka impreza w takie swieto, choc niby dzis to jest radosne swieto, no ale po cmentarzowym spacerze jakis nastroj jednak zadumy mam...

[Ollllciaaa]

Napisane przez Alunia79

Emzik znam ten ból starań i rozczarowań co miesięcznych. Jak to ktoś pięknie określił "to taki stan permamentnej żałoby" i kolejny cykl, leków, starań " z zegarkiem w ręku",wizyt w gabinecie, w szpitalu. Setki wydanych pieniędzy, w końcu zapożyczenie się, nadzieja i znów rozczarowanie, ból psychiczny, nienawiść do całego świata. Lęk przed wyjściem z domu, bo się trafi na ciężarną, na mtkę z wózkiem i powrót do domu, płacz w poduszkę. Aż w końcu przychodzi ten upragniony moment gdy się widzi 2 kreseczki. usg, radość i nagle strata! Wydaje się, że świat się skończył! I znów od początku. Z dodatkowymi wizytami u psychologa,psychiatry i dodatkowymi lekami antydepresyjnymi po wiadomości otrzymanej od pani doktor, która przed chwilą wyjęła ci z brzucha upragnione maleństwo "o dzieciach może pani zapomnieć, chyba że z in vitro". Także cieszę się, że wam się tak udało Bo gdyby nie, to moglibyście zaczynać z 0 na koncie pomimo odkładania wcześniej lub z minusem jeszcze.
Z tymi fotami przy grobie Przybylskiej to przegięcie.

---------- Dopisano o 15:36 ---------- Poprzedni post napisano o 15:30 ----------

No a ja dziś zaczynam 24 tydzień

Dopiero teraz na spokojnie Was nadrobiłam. Alunia, ile Ty przeszłaś . Na początku radość, a później smutek Pewnie nie raz Ci się się świat zawalił, ale nie poddałaś się. Niedługo będziesz tulić w objęciach swoje dzieciątko

---------- Dopisano o 22:21 ---------- Poprzedni post napisano o 22:19 ----------

Napisane przez nicki86

teraz to zla jestem , pocytowalam, poodpisywałam i szlag mi trafił bo komp się zwiesil... ale jeszcze bardziej wkurza mnie sasiadka... zrobiła za sciana impreze discopolo, az mi sciana chodzi, dra mordy, slychac ale po alko dobrze sie bawia... mi to w sumie wisi, rzadko u niej takie imprezy ale dziecko mi wybudzaja... cwicze sie w cierpliwosci, ale jak mała jeszcze raz sie obudzi to w pizamie mnie przyjmą...a poza tym to jakos mi nie pasi taka impreza w takie swieto, choc niby dzis to jest radosne swieto, no ale po cmentarzowym spacerze jakis nastroj jednak zadumy mam...

Ojej, ludzie to juz mnie nie zdziwią, ale w takie Święto impreza ? bez przesady ...

[Alunia79]

No i na filmie też się poryczałam. Dla mnie to jest nie do pojęcia, jak można tak krzywdzić płeć żeńską? Faceci, to ...eh kultura...
No dziś radosne święto, jutro jest dzień zadumy..

[Ollllciaaa]

Mamusie, idę powoli spać. Czekam na wolną łazienkę (mama tż, babcia tż i trzy siostry tż) więc, troche jeszcze poczekam....a juz mi się chce tak spać

[IncognitoNick]

Logoasia - też najbardziej z chleba lubisz zapach? Resztę oczywiście też, ale mogę piec dla samego zapachu

Aga - ej, no jak po takim jedzeniu wyszło Ci 120, to będzie wszystko OK! I bardzo dobrze, bo z opisu widzę, że ciężko by Ci było kłuć się kilka razy dziennie

Alunia - "Kwiat pustyni" też czytałam. Niesamowite, że takie rzeczy normalnie dzieją się na świecie

W przyszłym tygodniu ruszę na poszukiwania piłki! Mam nadzieję, że będzie można ją "przymierzyć". Wszystko, byle uniknąć nacięć!

[1141655]

Napisane przez IncognitoNick

Aga - ej, no jak po takim jedzeniu wyszło Ci 120, to będzie wszystko OK! I bardzo dobrze, bo z opisu widzę, że ciężko by Ci było kłuć się kilka razy dziennie
W przyszłym tygodniu ruszę na poszukiwania piłki! Mam nadzieję, że będzie można ją "przymierzyć". Wszystko, byle uniknąć nacięć!

Nooo na samą myśl chce mi się wyć

ja też chcę taka pilke, ale zakupie dopiero jak gin mi pozwoli ze wzgledu na lozysko, mam nadzieje,ze poszybowalo juz w górę ...

ide spac kochane, wymeczona jestem, wszystko na dole mnie boli grrrrr

[Alunia79]

Napisane przez IncognitoNick

Logoasia - też najbardziej z chleba lubisz zapach? Resztę oczywiście też, ale mogę piec dla samego zapachu

Aga - ej, no jak po takim jedzeniu wyszło Ci 120, to będzie wszystko OK! I bardzo dobrze, bo z opisu widzę, że ciężko by Ci było kłuć się kilka razy dziennie

Alunia - "Kwiat pustyni" też czytałam. Niesamowite, że takie rzeczy normalnie dzieją się na świecie

W przyszłym tygodniu ruszę na poszukiwania piłki! Mam nadzieję, że będzie można ją "przymierzyć". Wszystko, byle uniknąć nacięć!

Najgorsze jest to, że to nadal się dzieje i to nie tylko na pustyni ale w krajach cywilizowanych również. "Bo taką mają tradycję" Srycję kuźwa!
Jutro sprzątania ciąg dalszy. Czeka pranie kanap i mycie podłóg.
A wiecie jak ta moja zaraza kotka spotulniała teraz? Normalnie jak cierpi to wszyscy na około są cacy byleby głaskali.

---------- Dopisano o 22:59 ---------- Poprzedni post napisano o 22:57 ----------

No ja też zmykam do krainy snów. Dobrej nocki i miłych snów.

[buu007]

Dziewczyny a widzialyscie Ukamienowanie Soray? czy sorai,nie wiem jak to sie pisze,ale w ciazy nie dala bym rady tego drugi raz obejrzec

a kwiat pustyni tez bym chetnie obejrzala,musze gdziess obie zapisac

zmykam spac,bo rano wracamy do tesciow :/

troche z tz-etem mialam sprzeczke dzis,bo wymiana zdan no i doszlo do jego rodzicow,ich pogladow i tego ze nigdy nie stanie po mojej stronie
on sie zezloscil,ja sie zezloscilam,
a skonczylo sie tak ze powiedzial mi ze on nie ma zamiaru wybierac miedzy matka a mna,wiec siejuz zdenerwowalam i powiedzialam ze ja mu nie kaze wybierac,ale czasem trzeba bo czyjejs stronie stanac,on stwierdzil ze to moje zdanie,bo ja bym sie tylko klocila ze wszystkimi klocila
no i przykro mi na sam koniec dnia,a teraz tam mamy jechac z znow bede sluchac ich wywodow a on nic nie powie,bo uwaza ze jak ja cos im powiem to jest koniec dyskusji-nie wazne ze mi truja jeszcze pol dnia
przykro mi tak tylko,bo my sie w tej kwestii chyba nigdy nie dogadamy

[iskra_boza]

Napisane przez Alunia79

Najgorsze jest to, że to nadal się dzieje i to nie tylko na pustyni ale w krajach cywilizowanych również. "Bo taką mają tradycję" Srycję kuźwa! .

Zaszokować was? W kraju mojego męża obrzezanie kobiet jest prawnie zabronione dopiero od 2011 roku. Ale jestem przekonana, że nadal się je praktykuje. Generalnie w całym Kurdystanie ok 70% kobiet jest obrzezanych, w rejonie, skąd on pochodzi...95%! Płakałam, jak usłyszałam, że wszystkie jego siostry są obrzezane. On nawet nie był świadomy, co im zrobili i jak to wygląda. Musiałam objaśnić i tłumaczyć, bo tam to temat tabu. One mnie się pytały, czy ja też jestem, witki mi opadły. Nie, nie jestem i chyba zabiłabym, jakbym zobaczyła kogoś, kto dokonuje takiego procederu. I wcale nie pochodzi to z Islamu, tylko to tradycje plemienne starsze niż ta religia.

Mało się odzywam, bo kiepsko się czuję. Guz mi dokuczać zaczął. Dzidzia kopie, wczoraj dokupiłam jeszcze trochę ciuszków. Kupię jeszcze takie bodziaki bez rękawków, brat z Polski przywiezie śpiochy i chyba na tym poprzestanę Będziemy kupować potem na bieżąco.

Czekam na wyniki GTT, krzywej cukrowej, miałam w czwartek. Dali mi do picia taki galaretowaty napój o smaku gorzkiej pomarańczy. Fuuuj! A miało być Glutole o smaku coli

[85jjaa]

jeśli chodzi o kolorowe naleśniki to ja polecam tak:
kolor różowy - dodać trochę soku od buraczków
kolor żółty- dodać trochę przyprawy curry
kolor zielony - dodaję do ciasta szpinaku

potem daję do tego jakiś farsz (np. szynka, pieczarki i serek topiony), kroję na małe kawałeczki i jest przekąska dobra na imprezki, bo fajnie wygląda i dobrze smakuje

[emdzik]

Gardło mnie boli

[201704210903]

Napisane przez emdzik

Gardło mnie boli

mnie też a najgorsze że wszystkie leki mają cukier
jem czosnek i plukam gardło szalwia
nawet się zastanawiałam który miesiąc jest najlepszy na poród pod względem unikania chorób w ciąży i chyba nie ma takiego

Wysyłane z mojego GT-I8160 za pomocą Tapatalk 2

[maciejka1987]

Napisane przez Alunia79

Gorzej jak "przymierzyć" się nie da.

wiem wiem, dlatego się dobiera wrostowo mniej więcej

Wzrost

Średnica piłki

do 140 cm

35 cm 140 -150 cm 45 cm 151 -165 cm 55 cm 166 – 175 cm 65 cm 176- 190 cm 75 cm Powyżej 191 85 cm
Ja mam 167 i mam 65 cm i jest ok. Nie mówiąc o tym, że w większości sklepów niesportowych najczęściej własnie znajdzie się ten własnie rozmiar

Napisane przez MaamaaZuzi

Mamusie dziewczynek czy córeczka którejś z Was ma lalkę baby born tą sikającą? Potrzebuje pomocy

Maciejka wybierasz się jutro na łupy?

nie nie idę ...także idź poluj i daj znać jak było

Od 3 spać nie mogę, ale dopiero niedawno podniosłam się z łóżka

co do pękania/nacinania to nie wiem czy więcej nie daje masaż krocza i ćwiczenie mięśni kegla

[1141655]

ja juz nie spie, zaliczylam pobudkę po 2giej, chyba za wczesnie sie polozylam
dzis noc tez taka pokrecona, raz lewy bok,raz prawy i tak w kolko sie krecilam
nadrobie w ciagu dnia bo co ja i tak sama bede robila....

Buu - wspolczuje takiej sytuacji... ja tez wiele razy jak mieszkalismy z tesciami mialam rozne zle humory z powodu tesciowki, nigdy sie z nia otwarcie nie poklocilam bo mialam cos w sobie takiego,ze jestem u niej- geba na klodke
ale potem oczywiscie szeptem by nie slyszala ,zalilam sie mezowi ...on zawsze stawal murem za mna..czasem az za bardzo,az bylo mi glupio,ze mu cokolwiek mowilam....

Madzia - o nieeeeeeeeeeeee... plucz moze woda z sola, oblesne to jest ale dziala..
Tantum Verde wiem,ze mozna,ale pewnie ma cukier- aspartam znajac zycie..
i ten prenalen gardlo tez niby nie ma cukru http://www.☠☠☠☠☠☠☠/apteka/p63688-Pre...z_cukru_16_szt.
ale trzeba zerknac w ulotke dla pewnosci

[maciejka1987]

dziewczyny właśnie robię porownanie cen u różnych sprzedawców na allegro i biorę pod uwagę :
-wasal83
-hubiword
-healthworld

Macie jakieś inne propozycje?? Bo jak coś to looknę póki co przanalizowałam ceny u hubi i health i cenowo wychodzi bardzo podobnie ( różnice groszowe raz na korzyść jednego, raz drugiego) , ale ten drugi ma tańszą przesyłkę i większy wybór, także póki co wygrywa u mnie health.

[1141655]

Napisane przez maciejka1987

dziewczyny właśnie robię porownanie cen u różnych sprzedawców na allegro i biorę pod uwagę :
-wasal83
-hubiword
-healthworld

Macie jakieś inne propozycje?? Bo jak coś to looknę póki co przanalizowałam ceny u hubi i health i cenowo wychodzi bardzo podobnie ( różnice groszowe raz na korzyść jednego, raz drugiego) , ale ten drugi ma tańszą przesyłkę i większy wybór, także póki co wygrywa u mnie health.

jest jeszcze magiczny-zakatek http://allegro.pl/listing/user/listi...us_id=15323427
podklady absorgyn sa tam najtaniej a ja niedlugo bede kupowala wlasnie te gadzety, nie wiem jak reszta, jak porownasz to daj znac

[Kasiulka22]

Napisane przez Mlebidakin

mnie też a najgorsze że wszystkie leki mają cukier
jem czosnek i plukam gardło szalwia
nawet się zastanawiałam który miesiąc jest najlepszy na poród pod względem unikania chorób w ciąży i chyba nie ma takiego

Wysyłane z mojego GT-I8160 za pomocą Tapatalk 2

Melbi jak byłam w ciazy z cora niechorowalam wcale myśle jednak ze to tylko kwestia przypadku i szczęścia. Core miałam lipcowa, test pozytywny zobaczyłam w listopadzie wiec cała zima była przede mną. Za to z cora czułam sie gorzej pod wieloma innymi względami.

Teraz pewnie pamiętacie, cora w czerwcu tak mnie zaraziła ze miesiąc z życiorysu. Kaszel mnie zamordował. Antybiotyk w 7 tygodniu ciazy. Dzidzius na szczęście jest zdrowy, mam nadzieje ze mu tym nie zaszkodziłam, poza tym brałam mnóstwo rożnych syropow.

A ja sie cieszę ze juz listopad bo w tym miesiącu, ale pod koniec zacznę robić prania, uwielbiam!

Aaaaa jeszcze co do naciecia to ja osobiście szczegolnie sie go nie boje. Mogą mnie nacinanc. Z cora byłam nacieta dość sporo myśle, ale nie odczułam tego szczegolnie. Po pierwsze robione było na skurczu i jak juz główka córy napierala na wiadome okolice, nie poczułam nic. Wtedy jest uczucie jednego wielkiego rozpierania i jak dla mnie nacięcie było niewyczuwalne. Pozniej pare szwów, które wylazly pod prysznicem. Nie miałam problemów z siadaniem. Teraz jak wezmę lusterko to mam tam taka jaśniejsza kreskę- blizne, w niczym mi to nie przeszkadza. Uwazam, ze nie ma sie co bać, chociaz oczywiście jeśli można uniknąć to jak najbardziej warto próbować.

[201704210903]

sprawdze ten prenalen

Wysyłane z mojego GT-I8160 za pomocą Tapatalk 2

---------- Dopisano o 09:01 ---------- Poprzedni post napisano o 08:56 ----------

zrobiłam zakupy w apteka gemini
teraz tylko droższe rzeczy zostały bo wszystko co można było kupić w aptece to kupiłam :p

Wysyłane z mojego GT-I8160 za pomocą Tapatalk 2

[maciejka1987]

Napisane przez Mlebidakin

sprawdze ten prenalen

Wysyłane z mojego GT-I8160 za pomocą Tapatalk 2

---------- Dopisano o 09:01 ---------- Poprzedni post napisano o 08:56 ----------

zrobiłam zakupy w apteka gemini
teraz tylko droższe rzeczy zostały bo wszystko co można było kupić w aptece to kupiłam :p

Wysyłane z mojego GT-I8160 za pomocą Tapatalk 2

a co kupiłas?? Bo ja właśnie się zastanawiam nad aptecznymi rzeczami...

[Vexi]

Mlebi gratuluje 100 dni, Ewek Tobie 90 odpoczywaj teraz po zabiegu

Alunia - Twój post o staraniach... Ech znam takie przypadki, niestety u jednych już nie ma szans na dwie kreseczki i po latach starań małżeństwo wisi na włosku. Masakra... Przecież ślubujemy "na dobre i złe" :-/

Buu - możemy w Galerii Katowickiej (ścisle centrum). Zobaczymy co na to Panna Migotka

Piłkę do ćwiczeń ja kupiłam w Decathlonie (M) i Tż dmuchał żałuję że nie kupiłam jej przed pisaniem mgr, bo super się na niej siedzi. Po skakaniu czuć łydki, więc mięśnie pracują. Polecam Wam Dziewczyny

Iskra Boza - jestem w szoku, bo nie sądziłam, że wciąż jest tak wysoki odsetek tego "procederu"... A siostry męża czują się okaleczone? Mają tego świadomość? Czy raczej nie przywiązują do tego wagi, bo "wszystkie kobiety to przeszły"?

Nie trzeba iść na grób Przybylskiej, by widzieć podobne akcje. U nas mała wioska, więc rewia mody przed sąsiadami i plotki nad grobami też były + dekoracje "zastaw się a postaw się". Choć i tak na mniejszą skalę, bo pamiętam że na Powązkach były zawsze stragany z zabawkami, jedzeniem itp.

U nas kolejny etap wtajemniczenia: zauważyłam kopniaczek na powierzchni brzucha, M też widział. Poryczałam się tak, jakby mi kto własną matkę śledziem zabił

Wysyłane z mojego GT-I9100 za pomocą Tapatalk 2

[1141655]

Do mnie chyba wczoraj dotarło, że trzeba będzie urodzić
starałam sie żyć nie myśląc o tym, ale wczoraj stwierdziłam, że skoro cały dzień boli mnie opuszek palca po nakłuciu glukometrem, to ja chcę się wypisać z porodu...
mój mąż widząc moje przerażenie odparł, że załatwimy cesarkę...ale tego się boję chyba jeszcze bardziej.
Taaaaaak, dociera do mnie, że po Nowym Roku zacznę świrować.
Jestem panikarą.

A taka byłam spokojna