...Zrzucamy balast po złych nawykach lub ciąży...cz.II

[konwalia57]

Napisane przez eewelinaa92

I: dwie kanapki z grahamki, serka smietankowego, poledwicy sopockiej i rzodkiewki + 0,5l zielonej herbaty z pigwa
II: lazanki z kapusta i pieczarkami + 0,5l herbaty zielonej
III: activia pelne ziarna 180g + herbata z cytryna 0,5l
IV: 'sledzik na raz' z biedronki +0,5 l wody z sokiem malinowym
V: dwa jajka na miekko + 2 plasterki szynki + 0,5l herbaty zielonej

Takie moje jedzenie dzisiaj Ciekawa jestem jutrzejszego wazenia bo @ blisko wiec moge miec nadwyzke. Wreszcie mam czas dla siebie i lece sie kapac a pozniej malowac ;-)

Do jutra

Jutro ważenie! Zapomniałam.... ja nie chce :banghead:

---------- Dopisano o 21:12 ---------- Poprzedni post napisano o 21:10 ----------

Napisane przez Adelajda84

S-kawa z mlekiem,koktajl z owoców
2S-grahamka z masłem i pomidorem
O-zupa ogórkowa
K-poł bagietka +sałatka ziemniaczana.

Widze że na poważnie podeszłaś do odchudzania :p i prawie nic nie jadłaś.... moim zdaniem więcej na śniadania a na kolację bez pieczywa...

[Wioletta 098]

Witam! Dosłownie padam z nóg, ale wyrobiłam się.
I 3łyżki otrąb owsianych z jogobellą 0% + plasterek wieńca drożdzowego z serem, kawa
II bułka pełnoziarnista z wędzonką surową+ zielona herbata(o,5l)
III kapuśniak z kapusty włoskiej+ mała kiełbaska śląska+ kawa
IV próbowanie (maleńki tak ok 250kcl) pyszności które robiłam na jutro, a także na halloween dla dzieci+ pokrzywa
V jajecznica tzw oszukana z 2 jajek ( skład 2 jajka +100ml mleka1,5%+łyżka mąki+plasterek szynki)z kromka chleba żytniego 100%+ kromka bułki wrocławskiej+ czerwona herbata
woda ok 1,5-2 litry
Wagę kupiłam, zobaczymy jak jutro ważenie, aż się boję.Dziś pewnie przeholowałam z kaloriami, ale jak gotować nie próbując? Nie wszystko da sie na wyczucie doprawić.Idę odpocząć , jutro zobaczymy jak sie dzień zacznie . Dobranoc.

[aga533]

Witam dziewczynki

Ja po kawce i cisteczku owsianym i ważeniu

Dziś 73,6kg

Nie wyspowiadałam się wczoraj, ale padłam czy usypianiu Gabi. Zresztą nie było się czym chwalić. Cały dzień zabiegany i z jedzeniem kiepsko, mało wczoraj zjadłam

[konwalia57]

Napisane przez aga533

Witam dziewczynki

Ja po kawce i cisteczku owsianym i ważeniu

Dziś 73,6kg

Nie wyspowiadałam się wczoraj, ale padłam czy usypianiu Gabi. Zresztą nie było się czym chwalić. Cały dzień zabiegany i z jedzeniem kiepsko, mało wczoraj zjadłam

Ładny wynik :thumbup: i oby juz tak dalej
U mnie 69.6 czyli 0.9 w górę! Też ładny wynik, co nie
Dobrze że jeszcze spodnicę mogę nałożyć , myślałam że się nie zmieszczę

[eewelinaa92]

Hej U mnie bez zmian 63,5 ale myślę, że gdyby nie @ byłby jakiś spadek

[jakwino]

U mnie 70.8 na liczniku. Nie ma tragedii zwłaszcza że 2 dni były ponad 2000kcal. Menu wczorajsze to później może wrzucę bo dopiero się budzę i teraz potrzebuję kawyyyyyyy
[edit]
o mamuniu jaki dobry obiad zrobiłam

Dzisiaj nie liczę kalorii bo nie ważyłam większości tego co jadłam. Jem na oko małe porcje ok 100-150g

póki co na liście:
1. herbata z ksylitolem, kromka chleba bezglutenowego + twaróg z dżemem porzeczkowym, malinowym i miodem
2. jajecznica z parówką na boczku (wielkość środka dłoni - mąż sobie zrobił i nie mogłam się powstrzymać )
3. kawa z mlekiem i ksylitolem
4. placki z dyni bezglutenowe(100g)+potraw ka z kurczaka(100g)

co prawda wyszło mi trochę uczulenie i nie bardzo wiem po czym(wczoraj tez miałam popołudniu), jeszcze nie zlokalizowałam winowajcy.

no i oglądam "Puszyści vs. Szczupli" na BBC, widziałyście to? bardzo lubię ten program jak i wiele innych dokumentów na BBC albo TLC sporo się można dowiedzieć.

[berbla1855]

A u mnie dziewczyny straszny okres trzymam się jako tako dwa , trzy dni i zawalam i tak w kółko To tragedia
Wstyd mi samej przed sobą , psychicznie czuje się jak jakaś chora , aby nie można zapanować nad jedzeniem i ilością to nie jest normalne .

[jakwino]

berbla ale to chyba tak jest, ja też średnio co 3 dni grzeszę. Nawet jak spojrzałam na ostatnie kilka tyg raportów to 30% dni było z jakimś "grzechem" także coś w tym musi być że nie dajemy rady dłużej wytrzymać. Ja osobiście jestem sfrustrowana że nie ma praktycznie żadnych efektów tego że sobie odmawiam wszystkiego przez większość czasu :/ i wtedy właśnie przychodzi taki moment że wpierdzielam 4 kromki drożdżaka ....
o.... sorbet mam.... cholera, musialam sobie przypomnieć? grrrr

do tego idzie zimno, to tez raczej najgorszy czas na diety i odchudzanie bo organizm chce magazynować na zimę a my mu burzymy porządek wszechświata zimnymi sałatkami warzywkami i chudymi potrawami :/

[aga533]

berbla1855 spróbuj prowadzić dziennik. Mi to bardzo pomogło, miałam straszny problem z podjadaniem.

Moja spowiedź

1. kawa + ciastko owsiane
2. siemię lniane
3. gołąbek z kaszy jaglanej
4. kawa + ciastko owsiane + mandarykna
5. 3 gołąbki

i znowu za mało zjadłam, niedawno dopiero wróciliśmy prawie cały dzień w drodze....ale może jutro bedzie lepiej

[berbla1855]

Moim największym problemem jest np zjedzenie normalnej ilości jakieś zakazanej potrawy albo mniejszej No nie ja muszę się nazrec ..... Mój muzg jakoś dziwnie to sobie tłumaczy i tak juz zawalilam zjadlam maly kawalek czekoladyi wcale to nie jest takie przyjemne jak by się wydawało to będę jeść do puli końca nie widać i czekać na ta niby przyjemność Właściwie to nie wiem nawet jak to opisać

[jakwino]

wiem o co ci chodzi. ja tak mialam z tym drożdżowym, zjadlam kawalek, drugi a potem jeszcze 4 bo przeciez i tak juz po jabłkach nie? to przynajmniej się najem. Też nei umiem zjeść "troszkę" bo to nie ma sensu, rozdrażniam się tylko i biorę jeszcze, bardzo łatwo tracę panowanie nad tym jak w amoku jakimś. mimo że głowa wie że nie powinnam a ręce pchają do buzi :/

[berbla1855]

Dziękuje za zrozumienie . Mam nadzieje ze jutro będzie lepiej

[Adelajda84]

Na tę chwilę wszamałam
-zmiksowaną marchewkę,pół jabłka,banana i kiwi
-ooooooooooooogromny obiad-ziemniaki z sosem +kawał mięsa
-2 śliwki w czekoladzie
Hmm okropna ta moja dieta,nie jem prawie nic wartościowego.Póki co nie mam tez pomysłu na kolację

[jakwino]

nie mogę... mój mąż usiadł właśnie obok z obłędnie pachnącym talerzem pełnym pyz z boczkiem i cebulą no.... menda jedna no. nie wiem czy mu złorzeczyć czy ukraść....

[Wioletta 098]

Witam Podaję wagę 75,8 czyli mniej niż w ub tyg 0 400g. Hurra ! .
Niestety dziś oprócz śniadania nic nie było dietetyczne i do tego było tego dużo ( pewnie dużo ponad 200kcl). Mam nadzieję,że jutro będzie lepiej. Nie będzie gości więc i pokusy nie będzie( brak żarełka na stole). Idę dogorywać z obżarstwa. Pa

[jakwino]

Wioletta gratulację spadku i to tak ładnego i tak jak mówisz, jutro będzie lepiej

[eewelinaa92]

Hej Balam sie dzisiejszego dnia, bo okazji do jedzenia nie brakowalo. Ale ostatecznie, mimo ze niezbyt dietetycznie to najgorzej nie jest

I: dwie kanapki z bulka pelnoziarnista, szynka i papryka + 0,5 l herbaty z cytryna
II: dwa tosty z zoltym serem +0,5l wody z sokiem malinowym
III: kotlet schabowy, dwa ziemniaki, surowka z kapusty pekinskiej, papryki, kukurydzy z sosem jogurtowym.
IV: kawaleczek strucli + kawa
V: kanapka mala z szynka z bialego chleba i surowka z obiadu + 0,5l wody z sokiem malinowym
VI: serek wiejski + 0,5 l zielonej herbaty z pigwa

Bylam dzisiaj u Ciebie Ela w miejscowości na cmentarzu

Gratuluje spadków

Adelajda staraj się jeść wiecej posiłków, a do tego bardziej wartościowych, bo jesz za mało

[konwalia57]

Cześć laski
U mnie nadal utrzymuje się system 3 dni obzarstwa i 1 dzień diety.... wczoraj nie zjadłam nic dietetycznego... och niewiem co ze ze mną będzie trzymajcie kciuki za dziś dzień

[berbla1855]

Myślę Konwalia ze jesteśmy juz zmęczone wieczna dieta

Ja juz po śniadaniu . Postaram się chociasz jeść regularnie od czegoś
muszę zacząć. Jakieś wyrwy nie czuje ale wiem ze nie mogę tego tak zostawić bo kilogramy nadrobie z nawiązką

[Wioletta 098]

Kolejny dzień czas zacząć. Panowie pojechali po tusz do drukarki, (wczoraj się syn zorientował,że brak, a musi podrukować konspekty prac), więc mam malutka chwilę dla siebie( Mąż pojechał z nim bo Synuś ma rękę na temblaku). Dziś powinno być spokojniej, ma tylko zawitać u nas kuzyn Męza, ale juz żadnych obiadków nie będzie (resztki z wczoraj). Zatem i dietę łatwiej będzie utrzymać. Na razie jestem po I śniadaniu czyli to co zwykle i dopijam pokrzywę. Elu ja mam podobnie , dopiero ten tydzien ( do wczoraj) był prawie dietetyczny bez większych wpadek.Chciałabym zjechac choć do 70 kg, ale coś koszmarnie pod górkę droga. Aby tylko dziś , a póżniej będzie łatwiej. Póżniej będą nastepne święta, ale te może uda się jakos przetrwać. Zapowiedziałam,że nie piekę , kupię tylko makowca i kawałek sernika, po zatym reszte potraw to ryby , już szukam przepisów na dietetyczne. Uszka będą razowe.Berbla zmęczenie dietą jest, ale najgorsze,że musimy gotować szykować i karmić krewnych, którzy maja w nosie nasze problemy z wagą, a jak przytyjemy to cytuję mojego brata" ale się spasłaś siostra". I tyle.Ide szykować sie do kościoła, lubie ostatnio chodzić na mszę(roznie bywało)tam mam spokój.Narka

[konwalia57]

Napisane przez berbla1855

Myślę Konwalia ze jesteśmy juz zmęczone wieczna dieta

Ja juz po śniadaniu . Postaram się chociasz jeść regularnie od czegoś
muszę zacząć. Jakieś wyrwy nie czuje ale wiem ze nie mogę tego tak zostawić bo kilogramy nadrobie z nawiązką

Dokładnie, tez tak myśle...jestem zła ze to tyle trwa, że inni mogą a j nie....

---------- Dopisano o 09:25 ---------- Poprzedni post napisano o 09:22 ----------

Napisane przez Wioletta 098

Kolejny dzień czas zacząć. Panowie pojechali po tusz do drukarki, (wczoraj się syn zorientował,że brak, a musi podrukować konspekty prac), więc mam malutka chwilę dla siebie( Mąż pojechał z nim bo Synuś ma rękę na temblaku). Dziś powinno być spokojniej, ma tylko zawitać u nas kuzyn Męza, ale juz żadnych obiadków nie będzie (resztki z wczoraj). Zatem i dietę łatwiej będzie utrzymać. Na razie jestem po I śniadaniu czyli to co zwykle i dopijam pokrzywę. Elu ja mam podobnie , dopiero ten tydzien ( do wczoraj) był prawie dietetyczny bez większych wpadek.Chciałabym zjechac choć do 70 kg, ale coś koszmarnie pod górkę droga. Aby tylko dziś , a póżniej będzie łatwiej. Póżniej będą nastepne święta, ale te może uda się jakos przetrwać. Zapowiedziałam,że nie piekę , kupię tylko makowca i kawałek sernika, po zatym reszte potraw to ryby , już szukam przepisów na dietetyczne. Uszka będą razowe.Berbla zmęczenie dietą jest, ale najgorsze,że musimy gotować szykować i karmić krewnych, którzy maja w nosie nasze problemy z wagą, a jak przytyjemy to cytuję mojego brata" ale się spasłaś siostra". I tyle.Ide szykować sie do kościoła, lubie ostatnio chodzić na mszę(roznie bywało)tam mam spokój.Narka

Aż się boję tych świąt...
Zjadlam owsiankę na sniadanie ( to już coś), zainstalowalam program do odchudzania( z ktorym zaczynalam odchudzanie) i od teraz ważymy, notujemy i liczymy... na drugie sniadanie planuje gofry twarozkowe

[jakwino]

Konwalia komputerowego dietetyka masz? Ja tez korzystałam z niego ale teraz mam Myfitnesspal bo jest online i moge zewszad sie zalogowac i aplikacje w tel mam.
U mnie dzis 70.3 (moze zmienimy dzien wazenia na niedziele? :P)
Wypilam pol kawy i czeka mnie pol dnia na ostrym dyżurze pewnie. W piatek syn niefortunnie kopnął i trafił w piszczel kolegi no i opuchlizna nie schodzi,wiec jedziemy na rtg. A planów na menu kompletnie nie mam,kasze jaglaną może ugotuję u potrawkę na szybko zrobię.

[edit]
nno dziecko ma gips pod kolano (cudooownie) wróciliśmy po 12. Zrobiłam zakupy i oczywiście zapomniałam kupić najpotrzebniejszych rzeczy czyli oleju, kurczka itp....tak więc moim śniadaniem i obiadem za razem była z biedroneczki kupiona prosciutto z parmezanem i octem balsamicznym, taki zestaw za 7.99 do tego pomidorek i pycha jedzonko, do tego kubas herbaty i jakoś pół dnia minęło.

Menu na dziś:
1. kawa z mlekiem+ksylitol
2. prosciutto,sałata,parmeza n,pomidor,ocet balsamiczny, sól pieprz+herbata 0.5L(ksylitol,cukier)

w planie:
-budyń waniliowy z sosem truskawkowym (biedronka)
-serek wiejski z miodem
-szynka parmeńska

aaa i kupiłamw bierdonce opiekacz taki do tostów ale z płytką grilową na całej szerokości więc nie dość że wszystko będę mogła tam wrzucić to jeszcze wypróbuję np do kurczaczka czy rybki jako grill elektryczny, ciekawe czy zadziała.

[eewelinaa92]

u mnie dziś dzień nie jest dietetyczny, więc się nie spowiadam wieczorem Dzień zaczełam jak zawsze, ale później niestety dobrze nie był.. Bo na obiad spaghetti, później kawałek sernika, mały rogalik z dżemem, kanapka z białego chleba..boje się, co będzie w reszcie dnia. Zaraz przyjedzie TŻ, więc może wyskoczymy na jakieś jedzenie na mieście wieczorem. Chyba dzisiaj sobie pozwolę na grzeszenie, a jutro się znowu ogarnę Albo już teraz się ogarnę

miłego wieczoru

[jakwino]

u mnie też dziś w kratkę niestety
ale nagotowałam gar kapuśniaku i zamierzam się nim napychać :P
nawet nie doczekałam az się kapucha dobrze rozgotuje
zjadłam już jedną michę i szykuję się do następnej

a teraz włączyłam sobie filmik z Jennifer Love Hewitt ( <3 )

[konwalia57]

Hej, ja już mogę przystąpić do spowiedzi...
1. Otręby na mleku z rodzynkami
2. 2 gofry twarogowe z wiśniami ( jeden ok 90 kcal)
3. Ziemniaki, kurak pieczony i marchewka gotowana
4. 1 gofr i kubek kisielu
5. Mleko z Siemieniem ( będzie)
Oczywiście wpadło 1 ciasteczko kruche i czekoladka z bombonierki

[aga533]

Jestem i ja na spowiedź

1. Kawa+siemię+4 plasterki wędliny
2. Owsianka + jabłko+miód
3. 2 szaszłyki + brązowy ryż
4. jabłko banan

[konwalia57]

Napisane przez aga533

Jestem i ja na spowiedź

1. Kawa+siemię+4 plasterki wędliny
2. Owsianka + jabłko+miód
3. 2 szaszłyki + brązowy ryż
4. jabłko banan

Znikniesz niedługo

[aga533]

Elu nie grozi mi to

Po tych szaszłykach była tak najedzona, że nie miałam już ochoty na jedzenie...sama się sobie dziwiłam Dziś nie było tak źle z wyliczeń wychodzi 1200-1300kcal

[konwalia57]

Cześć dziewczyny

Wstałam dzisiaj w bojowym nastawieniu, bo jakoś tak lekko i szczupło się poczułam hehe
Biorę sie za gotowanie zycze wszystkim podobnego nastawienia i miłego dnia...

[eewelinaa92]

Cześć Jak mówiłam, wczoraj dieteę odpuściłam. Ale dzisiaj nie dam się . Jestem po śniadaniu, planuje posiłki na cały dzień i zamierzam nie grzeszyć

jakwino wymieniłam swój stary opiekać właśnie na ten z biedronki. Przy tostach sprawuje się idealnie, ale aby w nim grilować kurczaka, czy rybe bym nie pomyślała. Sprawdzałaś już jak działa jeśli chodzi o to zastosowanie ? Bo szczerze wątpie w jego możliwości

Ela, aby to nastawienie bojowe nam nie minęło przez cały tydzień