Październikowa już kończy się porodówka, zaraz się rozpakuje ostatnia ciążówka.

[mortisha84]

Napisane przez ever_92

Hej, urodzilam o 5.30, Emily 52cm, 3,3kg sn. Wlasnie ssie piers

GRATULACUJE!!!

Ja właśnie usłyszałam od córci, że kocha braciszka bardziej niż mnie. Nie wiem czy się cieszyć, czy płakać?

Dziś ciężki dzień przede mną. Mąż pojechał na cały dzień do pracy, nie wiadomo kiedy wróci, a ja sama z dwójką dzieci. Łucja ciągle smarka i do p-la nie poszła. Dobrze, że mam obiad z wczoraj...

[Laila85]

Napisane przez ever_92

Hej, urodzilam o 5.30, Emily 52cm, 3,3kg sn. Wlasnie ssie piers

Ever, Dariuska Serdeczne gratulacje za szybkie akcje!!! W koncu maleństwa z Wami

---------- Dopisano o 10:34 ---------- Poprzedni post napisano o 10:27 ----------

Napisane przez PurBlanka

No właśnie! Synuś zaraz ma 2 tyg... strasznie ten czas leci!

Dziewczyny myślicie juz o chrzcinach? Planujecie teraz czy trochę później?

Moj juz 8 tyg ten czas zasuwa strasznie.
Tez sie zastanawiam co z chrzcinami...

Od dwoch nocy Mały daje tak czadu ze ja prawie nie śpię... Karmie co 1,5h, a potem walczę by zasnął. Wyglądam jak zombie, nie mam juz sił, bo naprawdę nie wiem o co mu chodzi. Najedzony, przebrany a płacze przeokrutnie, przy czym to nie kolki bo sie nie pręży. Macie jakiś pomysł?

[poczwarkah]

Dariuska, Ever - gratulacje

Nie chcę zapeszać, ale mój syneczek chyba zaczyna odróżniać dzień od nocy To w ogóle możliwe jak się ma ledwo 14 dni?
Od kiedy go spowijam na noc (według tej metody Karpa, którą tu dziewczyny zachwalały), śpi bardzo ładnie. Pierwszej nocy mieliśmy przerwy między karmieniami 4 i 3 godziny (same karmienia trwają około 40 min plus przewijanie, ale ich nie wliczam do tych czasów), drugiej nocy 4 i 5 godzin, a dzisiaj w nocy spał od 22 od 4, aż go sama obudziłam bo stwierdziłam że może 6h bez jedzenia to jednak za dużo. Potem spał już tylko 2h - myślę ze to dlatego że jak zasypiał o 5 to już było jasno...
Co ciekawe w dzień ta metoda ze spowijaniem nie działa (nie ważne czy jest jasno czy ciemno) i mamy naprawdę niezły hardcore... Dobrze że mąż jest ze mną w domu jeszcze do 11 listopada. Ale wieczorem kąpiel, cycek, chwila usypiania ("szumię" mu) i błogo śpi przez kilka godzin.

Napisane przez manieczka1

Hej dziewczyny!
Jestem listopadowka (jeszcze nierozpakowana )
Mam pytanie, bo widze, ze kilka osob tutaj mialo drgawki dziecka w brzuchu.
U mnie zdarzaja sie one kilka razy w ciagu dnia i troche mnie to martwi. Nie jest to czkawka, a takie kilkisekundowe drganie/trzepotanie. Czy wiecie dlaczego tak sie dzieje i czy Wasze dzieci sa zdrowe po porodzie? Mialam robione ktg i wszystko ok, ale akurat wtedy tych drgawek nie bylo. Czytalam na forach, ze to nic powaznego,jednak nie ukrywam, ze jest to dosc przerazajace. Pisalam juz do PurBlanki, bo widzialam, ze ona zadala tez tutaj takie pytanie, ale bede wdzieczna za kazda odpowiedz.
Gratuluje wszystkim mamusiom, a tym nierozpakowanym zycze szybkiego rozwiazania

Mój tak w brzuchu nie robił (lub po prostu nie zauważyłam), ale robi teraz Jak troszkę przysypia przy piersi i jakiś czas ssie na śpiąco to co kilka minut się wybudza właśnie takimi drgawkami. Trwa to może 2 sekundy.

[manieczka1]

Dziekuje Wam za odpowiedzi tutaj i pw czuje sie uspokojona powodzenia wszystkim zycze

[Koralinka86]

Napisane przez ever_92

Hej, urodzilam o 5.30, Emily 52cm, 3,3kg sn. Wlasnie ssie piers

Wielkie gratulacje!

Pozdrawiam. K86

[dariuska89]

Napisane przez ever_92

Hej, urodzilam o 5.30, Emily 52cm, 3,3kg sn. Wlasnie ssie piers

Gratulacje!!!

[CoffeeMonster]

Hej dziewczynki! Witam się WYSPANA! Wieczorem po karmieniu pospałam i potem mała obudziła się na 24h na karmienie i padła po 1..i 2 kupach Nie wierzyliśmy za bardzo, że pośpi, ale spała do 5:30, więc kolejne karmienie z zasypianiem do 7 rano, a potem moja mama wstała, więc zostawiłam ją i poszłam spać znowu. Także siły i energii mam sporo. Mąż do pracki wrócił, nie bierze ojcowskiego teraz, dopiero w wakacje - także normalnie pospał.
Mała sobie podsypia i czuwa teraz - dam jej jeszcze chwile bo wyczuwam tam kupę i będzie pora na jedzenie nadal dokarmiamy niestety i to się chyba juz nie zmieni, na cyckach mi wisi godzinę....półtorej i za chwilę jest głodna dalej

Napisane przez manieczka1

Hej dziewczyny!
Jestem listopadowka (jeszcze nierozpakowana )
Mam pytanie, bo widze, ze kilka osob tutaj mialo drgawki dziecka w brzuchu.
U mnie zdarzaja sie one kilka razy w ciagu dnia i troche mnie to martwi. Nie jest to czkawka, a takie kilkisekundowe drganie/trzepotanie. Czy wiecie dlaczego tak sie dzieje i czy Wasze dzieci sa zdrowe po porodzie? Mialam robione ktg i wszystko ok, ale akurat wtedy tych drgawek nie bylo. Czytalam na forach, ze to nic powaznego,jednak nie ukrywam, ze jest to dosc przerazajace. Pisalam juz do PurBlanki, bo widzialam, ze ona zadala tez tutaj takie pytanie, ale bede wdzieczna za kazda odpowiedz.
Gratuluje wszystkim mamusiom, a tym nierozpakowanym zycze szybkiego rozwiazania

Ja miałam, dziecko okaz zdrowia.

Napisane przez dariuska89

Mnie o 5 rano złapało. Ani jeden nie byl regularny. Tylko mialam od razu po 40-50 dek. Na porodowke przyjeli mnie o 9:40 a mala urodzila sie o
10:11 3370 53 cm

Ooo gratulacje Ale szybciutko poszło!

Napisane przez PurBlanka

No właśnie! Synuś zaraz ma 2 tyg... strasznie ten czas leci!
Dziewczyny myślicie juz o chrzcinach? Planujecie teraz czy trochę później?

My dopiero za jakiś czas, bo nie robimy w swojej parafii, tylko będziemy dojeżdżać pół godziny, plus godzina mszy, plus znowu dojazd, a mój głodomor w tym czasie by był głodny. Odpuścimy póki nie unormuje się nam jakoś dzień. Poza tym mamy duży problem z chrzestnymi, mamy chrzestnego, a chrzestna.... w dużej mierze mamy w rodzinie i znajomych niewierzących niestety

Napisane przez ever_92

Hej, urodzilam o 5.30, Emily 52cm, 3,3kg sn. Wlasnie ssie piers

Gratulacje Kruszynka Fajnie, że samo ruszyło!

Napisane przez mortisha84

GRATULACUJE!!!

Ja właśnie usłyszałam od córci, że kocha braciszka bardziej niż mnie. Nie wiem czy się cieszyć, czy płakać?

Dziś ciężki dzień przede mną. Mąż pojechał na cały dzień do pracy, nie wiadomo kiedy wróci, a ja sama z dwójką dzieci. Łucja ciągle smarka i do p-la nie poszła. Dobrze, że mam obiad z wczoraj...

Powodzenia, trzymam kciuki, żebyście dały radę

[Katrina2000]

Napisane przez PurBlanka

No właśnie! Synuś zaraz ma 2 tyg... strasznie ten czas leci!
Dziewczyny myślicie juz o chrzcinach? Planujecie teraz czy trochę później?

Napisane przez ever_92

Hej, urodzilam o 5.30, Emily 52cm, 3,3kg sn. Wlasnie ssie piers

Ever Gratuluję !!! W końcu się doczekałaś

Ja planuję chrzciny na luty, teraz przed świętami mi się nie chce, w styczniu nie ma mojej mamy, także wyszło, że luty.. właśnie wczoraj przeglądałam na allegro ubranka na chrzest, ale żadne mi się nie podoba, na dziewczynki są ładne, a na chłopców takie garniturki okropne, jak stary maleńki... nie wiem w co ubierzemy naszego Wikulka, może Wy macie jakieś pomysły

[kasiakg]

Dariuska i ever serdeczne gratulacje! klaski:
A macie już problemy z kolkami? U nas już się zaczęły

[daszna]

Dariuska gratki

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 10:43 ---------- Poprzedni post napisano o 10:42 ----------

Kasia u nas wzdecia ale chyba jeszcze nie kolki...

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[kasiakg]

Napisane przez daszna

Dariuska gratki

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 10:43 ---------- Poprzedni post napisano o 10:42 ----------

Kasia u nas wzdecia ale chyba jeszcze nie kolki...

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

No właśnie bo czym właściwie różnią się wzdęcia od kolek?

[PurBlanka]

Ever brawo na reszcie masz niunie przy sobie! Ogromne gratulacje !! Witaj Emily na swiecie

Dzieki za odp co do chrzcin..my chcielismy na swieta teraz ale 2 msc maly bedzie mial...troszke malo...i chyba na wielkanoc dopiero. Co do ubioru to mi sie te garniturki nie podobają... widzialam gdzieś na allegro body w kratke albo paseczki, z bialym kolnierzykiem. Do tego jakies fajne spodenki.
Zmartwil mnie dzis pepuszek. Wczoraj po kapieli ladnie wygladal. A dzis troche krwi bylo.. jutro ide do lekarza bo dzis tylko dzieci chore orzyjmuje. Mam nadzieje ze to nic powaznego...
Dzis planuje nskrobac krótki opis mojego cc..

[Isgaard]

Dzień dobry dziewczyny

Napisane przez dariuska89

Mnie o 5 rano złapało. Ani jeden nie byl regularny. Tylko mialam od razu po 40-50 dek. Na porodowke przyjeli mnie o 9:40 a mala urodzila sie o
10:11 3370 53 cm

Wielkie gratulacje, super że tak szybko poszło życzę zdrówka i radości.

Napisane przez ever_92

Hej, urodzilam o 5.30, Emily 52cm, 3,3kg sn. Wlasnie ssie piers

Jejku ale fajnie że masz już Emily przy piersi, wielkie gratki dla szczęśliwej mamusi

poczwarkah ja bym mu nie dała tak długo spać, mały powinien jeść co minimum 3 godziny żeby Ci z wagi nie spadł (tak to się u nas skończyło..)

Z fajnych wieści to była u nas położna i zważyła młodego i przytył jakieś 460 gram w tydzień czyli udało się opanować spadek masy.
Położna zanim go zważyła, to już stwierdziła że przytył bo zmieniła mu się buźka, a nie widziała go cały tydzień. Tak się cieszę
No i wczoraj pierwszy raz byliśmy na dworze, w sensie postawiliśmy wózek na taras. Dzisiaj powtórka

[nocnyskowronek]

No to jeszcze PedzacaSkarpeta i OkoPani - kciuki dla Was!

Kamila, Monic - obstawiam, że Wy już po Odezwijcie się jak będziecie mogły. A jeśli jednak jeszcze przed to kciuki również dla Was

[abrakatabra]

Napisane przez dariuska89

Mnie o 5 rano złapało. Ani jeden nie byl regularny. Tylko mialam od razu po 40-50 dek. Na porodowke przyjeli mnie o 9:40 a mala urodzila sie o
10:11 3370 53 cm

ekspresowy poród pozazdrościć tylko można

Napisane przez ever_92

Hej, urodzilam o 5.30, Emily 52cm, 3,3kg sn. Wlasnie ssie piers

wreszcie doczekałaś się

[Koralinka86]

Poczwarko, mi też położna kazała karmić maks. co 3 godziny z jedną przerwą 4 godzinną na dobę. Dodatkowo uczulala, by sprawdzać, jak dziecko bedzie jak dlugo spało, czy mu cukier nie spadł, tj. podchodzić i np. głaskać czy dotykać po buzi i patrzeć czy reaguje, bo ponoć takie małe dzieci mają tendencje do spadków cukru.
Purblanko, jeśli pepek nie smierdzi i nie jest czerwony to pewnie nic takiego sie nie dzieje. Nam krew leciała chyba przez tydzien zanim całkiem odpadł i jeszcze tydzien po, jak sie ta dziurka goila. Przemywalam patyczkami do uszu nasaczonymi octaniseptem i psikalam dwa razy dziennie. Jak mi krew zakleila pepek to najpierw przemywalam gazikiem z solą fizjologiczna.
U mnie z chrzcinami jest problem. Ja chce chrzcic na wiosnę, a rodzina TZ upiera sie, ze za pozno i nie wypada, bo Młoda bedzie miala 6-7 miesięcy. Ale ja nie wyobrażam sobie brac ja do zimnego kościoła, pełnego chorych ludzi i jeszcze, zeby jej np. w grudniu polewali glowe zimna woda. Malo tej wody, ale jednak włoski sa mokre. A ze bedzie duża? Trudno. Nawet sie spielam z TZ, ze sama ja ochrzcze z wody, jak mnie wkurza

Pozdrawiam. K86

[PedzacaSkarpeta]

Witam się w dwupaku ciągle

Chciałam pogratulować dziewczynom nowych maluszków

Ostatnio trochę jestem do tyłu z forum, ale mam mamę w domu teraz więc i czasu troszkę mniej

U mnie do wczoraj nic się nie działo, dziś rano zauważyłam śluz z krwią więc w końcu się coś ruszyło I tak cały dzień ze mnie złazi, mam skurcze nieregularne ale mam nadzieję, że urodzę do końca dnia, będzie prezent na imieniny

Trzymam kciuki za niedobitki i za wszystkie potrzebujące

[vilet784]

Dariuska i Ever gratulacje! Tyle się naczekalyscie

Pur trochę krwi to nic zlego, u nas tez trochę było.

Koralinka ja też chcę dopiero na wiosnę chrzcic.

My dziś byliśmy u pediatry, mały waży juz 5 kg
Ale mamy podejrzenie skazy bialkowej mam przez 5 dni nie pić mleka i obserwować. Nie zapytałam czy jajko tez musze odstawić, jak myślicie? Ogólnie jestem trochę przerażona bo bardzo chce kp a nie wiem czy dam radę na takiej diecie długo bo mleko jest w zasadzie wszędzie

A z bardziej optymistycznych rzeczy to Czaruś ma dzisiaj imieniny

Wysłane z mojego C5303 przy użyciu Tapatalka

[CoffeeMonster]

Napisane przez PedzacaSkarpeta

Witam się w dwupaku ciągle

Chciałam pogratulować dziewczynom nowych maluszków

Ostatnio trochę jestem do tyłu z forum, ale mam mamę w domu teraz więc i czasu troszkę mniej

U mnie do wczoraj nic się nie działo, dziś rano zauważyłam śluz z krwią więc w końcu się coś ruszyło I tak cały dzień ze mnie złazi, mam skurcze nieregularne ale mam nadzieję, że urodzę do końca dnia, będzie prezent na imieniny

Trzymam kciuki za niedobitki i za wszystkie potrzebujące

Ooo super, że coś się rusza To już pewnie dziś - jutro?
My po spacerze w parku, byla też położna.
Trochę się podłamałam, bo w przychodni gdzie jest zapisana już nie ma miejsc na szczepienia oczywiście A do preluksacyjnej ponoć do końca roku.

Ktoś miał jeszcze Medicover? Wiem, że Poczwarkah. Zapisujecie malucha? U nas z pracy jest opcja pakiet rodzinny, ale nie wiem czy takiego malucha to obejmuje I czy są w tym szczepienia. Mogłaby mieć od grudnia, a do 10.12 musi być zaszczepiona. Gubię się w tym...

[vilet784]

O pędzaca skarpeta swietujesz z czarkiem wszystkiego najlepszego i oby to było to

Wysłane z mojego C5303 przy użyciu Tapatalka

[kasiakg]

Napisane przez PurBlanka

Ever brawo na reszcie masz niunie przy sobie! Ogromne gratulacje !! Witaj Emily na swiecie

Dzieki za odp co do chrzcin..my chcielismy na swieta teraz ale 2 msc maly bedzie mial...troszke malo...i chyba na wielkanoc dopiero. Co do ubioru to mi sie te garniturki nie podobają... widzialam gdzieś na allegro body w kratke albo paseczki, z bialym kolnierzykiem. Do tego jakies fajne spodenki.
Zmartwil mnie dzis pepuszek. Wczoraj po kapieli ladnie wygladal. A dzis troche krwi bylo.. jutro ide do lekarza bo dzis tylko dzieci chore orzyjmuje. Mam nadzieje ze to nic powaznego...
Dzis planuje nskrobac krótki opis mojego cc..

Pur Blanka nie martw się. U Oli też tydzień przed odpadnięciem pępka leciała krew. Też byłam przerażona ale położna mi powiedziała, że to nic niepokojącego - po prostu odpada

[PurBlanka]

Dzięki dziewczyny. Pępek nie śmierdzi wiec chyba nie mam sie co martwic. Jutro go pediatra obejrzy

pedzacaskarpeta no to kciuki. Ogromniaste!! oby szybki i bezboleśnie

Ciekawe jak nowa sobie radzi... Nie chce jej smsami meczyc. W ogole sporo dziewczyn się nie odzywa. Nie dziwie sie,dzidzia na orawde absorbuje. .Ja tylko znad cyca pisze. A gdzie zakupy,obisd,sprzatanie? Nie wiem co bym zrobila gdybym nie mieszkala z rodzicami... Na prawde podziwiam Was za to ze ogarniacie wszystko same. A jeszcze jak ktos ma starszaka? Podziw...

[gargantuiczna]

Dziewczyny, czy dajecie smoczki?

Ktoś pisał (Agatka?) o noszeniu w chuście, czy macie jakieś opisy w Internecie, jak się za to zabrać? Mój chce być cały czas blisko, nie mogę nic zrobić. Wypożyczyłam dziś chustę i chcę się nauczyć wiązać to cudo.

[PurBlanka]

Napisane przez gargantuiczna

Dziewczyny, czy dajecie smoczki?

Ktoś pisał (Agatka?) o noszeniu w chuście, czy macie jakieś opisy w Internecie, jak się za to zabrać? Mój chce być cały czas blisko, nie mogę nic zrobić. Wypożyczyłam dziś chustę i chcę się nauczyć wiązać to cudo.

Ja używam smoczusia. Jak już mały sie bardzo wkurza. ..ale często go wypluwa

[ever_92]

Tak wreszcie mam Emily przy sobie huraaa
O 23 lekkie skurcze, ale byly co ok 6min i trwaly po minucie. Coraz krotsze i o 3.30 bylismy w szpitalu a tu rozwarcie 7 cm i mowili, ze nie wygladam na rodzaca przy 7 cm. Zaraz dostalismy sale porodowa, nie moglam rodzic w wannie cisnienie za wysokie. Ale ciagle chodzilam, na parte tylko weszlam na boczek na lozko z noga do gory i 4 parte, ryk jak goryl na partych (wczesniej tylko oddychalam odpowiednio), kazali mi energie z krzyczenia na parcie wziac, wiec sie posluchalam Tz byl non stop i pepowine przecial- a umowa byla inna, ze na parte mial wyjsc. Ale i tak zrobie dokladniejszy opis porodu, bo to cos pieknego

---------- Dopisano o 16:33 ---------- Poprzedni post napisano o 16:32 ----------

My chrzcimy za rok albo 2 i w innym kosciele niz nasz polski- bo my nie praktykujacy i wiele rzeczy w katolickim nam sie nie podoba

[gosiakk23]

Napisane przez ever_92

Hej, urodzilam o 5.30, Emily 52cm, 3,3kg sn. Wlasnie ssie piers

WIELKIE GRATULACJE Dzielna Mamusiu!!!

Napisane przez CoffeeMonster

Hej dziewczynki! Witam się WYSPANA! Wieczorem po karmieniu pospałam i potem mała obudziła się na 24h na karmienie i padła po 1..i 2 kupach Nie wierzyliśmy za bardzo, że pośpi, ale spała do 5:30, więc kolejne karmienie z zasypianiem do 7 rano, a potem moja mama wstała, więc zostawiłam ją i poszłam spać znowu. Także siły i energii mam sporo. Mąż do pracki wrócił, nie bierze ojcowskiego teraz, dopiero w wakacje - także normalnie pospał.
Mała sobie podsypia i czuwa teraz - dam jej jeszcze chwile bo wyczuwam tam kupę i będzie pora na jedzenie nadal dokarmiamy niestety i to się chyba juz nie zmieni, na cyckach mi wisi godzinę....półtorej i za chwilę jest głodna dalej

To tak jak u mnie wisiałby na cycu 2h a i tak głodny.. Na początku miałam straszne wyrzuty sumienie że dokarmiam mm..do tego stopnia ze jak robiłam mu mleko to płakałam albo jak nim karmiłam też płakałam.. teraz twierdzę że wolę aby moje dziecko było najedzone i szczęśliwe , bo odkąd dokarmiamy to mojedziecko prawie wcale nie płacze i jest szczęśliwe

Napisane przez PurBlanka

Dzieki za odp co do chrzcin..my chcielismy na swieta teraz ale 2 msc maly bedzie mial...troszke malo...i chyba na wielkanoc dopiero. Co do ubioru to mi sie te garniturki nie podobają... widzialam gdzieś na allegro body w kratke albo paseczki, z bialym kolnierzykiem. Do tego jakies fajne spodenki.
Zmartwil mnie dzis pepuszek. Wczoraj po kapieli ladnie wygladal. A dzis troche krwi bylo.. jutro ide do lekarza bo dzis tylko dzieci chore orzyjmuje. Mam nadzieje ze to nic powaznego...
Dzis planuje nskrobac krótki opis mojego cc..

My chrzcimy dopiero na wiosnę pewnie maj albo czerwiec A odnośnie ubioru tez nie lubię tych śmiesznych garniturków.. wolałabym jakaś super koszulę z muszką i do tego jakieś stylowe spodnie Mi połozna powiedziała odnośnie pępuszka że jak troszkę krwią podejdzie to żeby sie nie martwić.. nam przed samym odpadnięciem podchodził krwią ja czyściłam regularnie i dzis odpadł

Napisane przez Isgaard

Dzień dobry dziewczyn

Z fajnych wieści to była u nas położna i zważyła młodego i przytył jakieś 460 gram w tydzień czyli udało się opanować spadek masy.
Położna zanim go zważyła, to już stwierdziła że przytył bo zmieniła mu się buźka, a nie widziała go cały tydzień. Tak się cieszę
No i wczoraj pierwszy raz byliśmy na dworze, w sensie postawiliśmy wózek na taras. Dzisiaj powtórka

za przyrost wagowy!!!!!!

---------- Dopisano o 16:44 ---------- Poprzedni post napisano o 16:40 ----------

PędzącaSkarpeta kciukaski ogromniaste oby akcja była szybka i bezbolesna!!!!

A co do smoczka ja nie używam.

[CoffeeMonster]

A mi się jednak udało umówić na szczepienie......ufff, co prawda do innej pediatry niż nasza, ale mówi się trudno - pani z okienka kazała brać co dają, bo jak będziemy czekać aż nasza coś załatwi to możemy zostać bez terminu. Ręce opadają po prostu! Prawdę wyczytałam kiedyś, że nasz rząd bardziej dba o zycie nienarodzone niz narodzone! Ciekawe co ze szkołą będzie - może też miejsc braknie? Bo na przedszkole to nawet nie liczymy...

Napisane przez PurBlanka

Dzięki dziewczyny. Pępek nie śmierdzi wiec chyba nie mam sie co martwic. Jutro go pediatra obejrzy

pedzacaskarpeta no to kciuki. Ogromniaste!! oby szybki i bezboleśnie

Ciekawe jak nowa sobie radzi... Nie chce jej smsami meczyc. W ogole sporo dziewczyn się nie odzywa. Nie dziwie sie,dzidzia na orawde absorbuje. .Ja tylko znad cyca pisze. A gdzie zakupy,obisd,sprzatanie? Nie wiem co bym zrobila gdybym nie mieszkala z rodzicami... Na prawde podziwiam Was za to ze ogarniacie wszystko same. A jeszcze jak ktos ma starszaka? Podziw...

Też podziwiam podwójne mamy, jeszcze jak same w domu to już w ogóle! Dziewczyny dla Was
U mnie troche ogarnia mama, głównie zakupy; mąż sprzątanie, pranie, prasowanie. Ja obiady robię dla siebie i ogólnie gotuję i robię sobie jedzenie, bo mama nie umie i jakby mi miala gotować to bym na kurczaku i marchewce była A tak dzisiaj pulpety w sosie koperkowym
W ogóle to wczoraj mi ktos dziecko podmienił - je i śpi jak normalny noworodek

Napisane przez gargantuiczna

Dziewczyny, czy dajecie smoczki?

Ktoś pisał (Agatka?) o noszeniu w chuście, czy macie jakieś opisy w Internecie, jak się za to zabrać? Mój chce być cały czas blisko, nie mogę nic zrobić. Wypożyczyłam dziś chustę i chcę się nauczyć wiązać to cudo.

Moja smoczkiem pluje, czasem jak się denerwuje to pociumka, ale raczej nie chce, jak tylko się uspokoi to wypluwa.

Napisane przez ever_92

Tak wreszcie mam Emily przy sobie huraaa
O 23 lekkie skurcze, ale byly co ok 6min i trwaly po minucie. Coraz krotsze i o 3.30 bylismy w szpitalu a tu rozwarcie 7 cm i mowili, ze nie wygladam na rodzaca przy 7 cm. Zaraz dostalismy sale porodowa, nie moglam rodzic w wannie cisnienie za wysokie. Ale ciagle chodzilam, na parte tylko weszlam na boczek na lozko z noga do gory i 4 parte, ryk jak goryl na partych (wczesniej tylko oddychalam odpowiednio), kazali mi energie z krzyczenia na parcie wziac, wiec sie posluchalam Tz byl non stop i pepowine przecial- a umowa byla inna, ze na parte mial wyjsc. Ale i tak zrobie dokladniejszy opis porodu, bo to cos pieknego

---------- Dopisano o 16:33 ---------- Poprzedni post napisano o 16:32 ----------

My chrzcimy za rok albo 2 i w innym kosciele niz nasz polski- bo my nie praktykujacy i wiele rzeczy w katolickim nam sie nie podoba

Czekamy na więcej! Super, że tak lajtowo poszło! I brawa dla TŻta

---------- Dopisano o 16:48 ---------- Poprzedni post napisano o 16:45 ----------

Napisane przez gosiakk23

WIELKIE GRATULACJE Dzielna Mamusiu!!!

To tak jak u mnie wisiałby na cycu 2h a i tak głodny.. Na początku miałam straszne wyrzuty sumienie że dokarmiam mm..do tego stopnia ze jak robiłam mu mleko to płakałam albo jak nim karmiłam też płakałam.. teraz twierdzę że wolę aby moje dziecko było najedzone i szczęśliwe , bo odkąd dokarmiamy to mojedziecko prawie wcale nie płacze i jest szczęśliwe

My chrzcimy dopiero na wiosnę pewnie maj albo czerwiec A odnośnie ubioru tez nie lubię tych śmiesznych garniturków.. wolałabym jakaś super koszulę z muszką i do tego jakieś stylowe spodnie Mi połozna powiedziała odnośnie pępuszka że jak troszkę krwią podejdzie to żeby sie nie martwić.. nam przed samym odpadnięciem podchodził krwią ja czyściłam regularnie i dzis odpadł

za przyrost wagowy!!!!!!

---------- Dopisano o 16:44 ---------- Poprzedni post napisano o 16:40 ----------

PędzącaSkarpeta kciukaski ogromniaste oby akcja była szybka i bezbolesna!!!!

A co do smoczka ja nie używam.

A tak, czytałam Twoje wpisy i też myślałam sobie, że mamy podobnie. Nie martw się też ryczałam, najdalej wczoraj, że się nie najada, że nie daję rady jej wykarmić. A odkąd dokarmiamy to inne dziecko. Tak ciągle był placz, musiala być non stop na rękach bujana, bo nie dało się jej uspokoić, aż padała z wycieńczenia. Teraz inne dziecko, co prawda nadal żywotne i lubiące się przytulać, ale przynajmniej nie płacze.
Ile wypija Ci po cycu? Bo nam tak z 50-60ml mm, po godzinie, półtorej na cyckach.
Próbujesz cos robić jeszcze z tą laktacją? Bo u nas opcja nie dawania mm odpada....dziecko wieczorem takim rykiem przy cyckach się zanosilo, że bezsilni dawaliśmy jej tą puszkę.....co zrobić

[wodaqua]

Ever, Dariuska, serdeczne gratulacje!

Ja tylko czytam ho na poważne mnie wzięło, hylam u dr i mam antybiotyk- jaki mialas Daszna? Ogolnie jestem do d,upy Ale synek osluchowo czysty, więc jedna hieda mniej.

[daszna]

Wodaqua dicillin ale to dunski lek. Dzisiaj koncze i juz ok

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 17:39 ---------- Poprzedni post napisano o 17:39 ----------

Ever super akcja :-D dzielny tz ;-)

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[wodaqua]

Oj, ja zapomniałam, że Ty w Danii... Oprócz antybiotyku coś jeszcze robiłaś? Kapusta? Okłady? Kiedy poczułaś, że jest lepiej? Mnie tak boli, że ledwo ręką ruszam, paracetamol pomaga.