Mamusie Majowe 2015!! cz. 2

[migotka_m]

Napisane przez Emilia 25

Byłam dziś na USG genetycznym (pierwsze moje USG w tej ciąży - mój lekarz nie jest skłonny do nadmiernych USG jeśli nie ma wskazań).

No więc tak: przezierność karkowa ok, wszystkie narządy w porządku, serduszko pięknie biło, rączki, nóżki, żołądek, nerki, kręgosłup - wszystko na miejscu. Kość udowa piękna, stópka 12 mm. Płci nie mógł stwierdzić, czyli póki co nie widać znamion chłopczyka.
I tak sobie doktor patrzą w monitor i nagle obaj się śmieją i dr do mojego męża śmiejąc się: widział pan? Okazuje się, że nasze dziecko sobie klaszcze. Odwrócili do mnie monitor i normalnie raz za razem klaszcze w rączki.
Jestem przeszczęśliwa.

Super Ja też chcę takie fajne rewelacje w czwartek

[angelika8818]

Napisane przez Emilia 25

Byłam dziś na USG genetycznym (pierwsze moje USG w tej ciąży - mój lekarz nie jest skłonny do nadmiernych USG jeśli nie ma wskazań).

No więc tak: przezierność karkowa ok, wszystkie narządy w porządku, serduszko pięknie biło, rączki, nóżki, żołądek, nerki, kręgosłup - wszystko na miejscu. Kość udowa piękna, stópka 12 mm. Płci nie mógł stwierdzić, czyli póki co nie widać znamion chłopczyka.
I tak sobie doktor patrzą w monitor i nagle obaj się śmieją i dr do mojego męża śmiejąc się: widział pan? Okazuje się, że nasze dziecko sobie klaszcze. Odwrócili do mnie monitor i normalnie raz za razem klaszcze w rączki.
Jestem przeszczęśliwa.

Super ze jest wszystko dobrze

[Kinga_20]

Napisane przez scotasia

Dziewczyny Byłam w łazience i na papierze miałam spore pasmo brunatnego śluzu To nie była żywa krew. Mam się martwić??? Jestem przerażona. Miała tak któraś??

Miałam tak w pierwszej ciąży.... Pojechałam na IP wtedy i leżałam w szpitalu 5 dni i garść leków dostałam, teraz sobie myślę, że może źle zrobiłam - znając finał, ale ja bym tego nie lekceważyła, może podjedź na IP niech chociaż usg zrobią?

---------- Dopisano o 19:26 ---------- Poprzedni post napisano o 19:26 ----------

Bo sama nospa raczej nie pomoże

[fistaszek24]

Napisane przez dorka607

Ależ gaduły z Was, ciągle nadrabiam

Mam wyniki- krew, sik, cukier w normie.

TSH 2,57
FT4 0,86
FT3 3,55
Bardzo proszę dziewczyny rozeznane w temacie o inf. czy jest ok?
Jestem w II trymestrze-od jutra 16 tc.

TSH za wysokie a normy podaj do FT4 i FT3

[Kinga_20]

Emilia brawo za usg No a to klaskanie to po prostu mnie rozwaliło

[baelka]

Napisane przez Czarnulka7891

Pokazać

Jak będę w formie

[aural]

Czarnulka tak z mojego doświadczenia to i tak nie wybierzesz wózka bez kilku wizyt w sklepie i przetrenowaniu kilku wózków, bo wiesz... koniec końców wózek musi ci się podobać i musi być dla Ciebie wygodny a z tą amortyzacją w wózku to też jest sprawa dyskusyjna jedne dzieci lubią bujanie i wtedy wózek na pompowanych kołach i paskach jest the best, ale są też dzieci, które nie lubią bujania i jeśli rodzice nie spacerują po wertepach (miasto, chodniki) to wówczas piankowe koła z minimaną amortyzacją lub wogóle bez niej też jest ok

[fistaszek24]

Napisane przez Emilia 25

Byłam dziś na USG genetycznym (pierwsze moje USG w tej ciąży - mój lekarz nie jest skłonny do nadmiernych USG jeśli nie ma wskazań).

No więc tak: przezierność karkowa ok, wszystkie narządy w porządku, serduszko pięknie biło, rączki, nóżki, żołądek, nerki, kręgosłup - wszystko na miejscu. Kość udowa piękna, stópka 12 mm. Płci nie mógł stwierdzić, czyli póki co nie widać znamion chłopczyka.
I tak sobie doktor patrzą w monitor i nagle obaj się śmieją i dr do mojego męża śmiejąc się: widział pan? Okazuje się, że nasze dziecko sobie klaszcze. Odwrócili do mnie monitor i normalnie raz za razem klaszcze w rączki.
Jestem przeszczęśliwa.

ale fajnie.

[Iluzja00]

Jestem już po.Panie prowadzące wydają się fajne.Dzisiaj to bardziej papierkowe spotkanie było.Dostałam gazety,próbki z johnson czy jak to sie pisze :p wkładki laktacyjne i witaminy.Pozniej podobno mają być jeszcze jakieś gadżety.Mało szczegółowo ale na telefonie siedzę

[olimpia2009]

aural mam pytanie...czy ten twoj post w ktorym pisalas ze dziecko dziecku nie rowne....i ze jak raz poszlo jak z platka to drugi raz nie musi...itd. to dotyczyl mnie i mojego postu ze ja nie nie boje martwie bo jedno mam i uwazam ze jestem wszystkowiedzaca????

Jesli tak to powiem ci ze moja corka nie nalezy do dzieci co sa latwe w opiece..niestety przeszla wiele w ciagu ostanich 5 lat....wiec....byla rozmowa na temat wychowania i radzenia sobie z dziecmi wiec wyrazilam swoje opinie na ten temat

tego twojego posta odebralam tak jakbys chciala mi utrzec nosa w pewnym sensie bo sie wymadrzam....nie wiem moze moje odczucia sa mylne..

[aural]

Napisane przez olimpia2009

aural mam pytanie...czy ten twoj post w ktorym pisalas ze dziecko dziecku nie rowne....i ze jak raz poszlo jak z platka to drugi raz nie musi...itd. to dotyczyl mnie i mojego postu ze ja nie nie boje martwie bo jedno mam i uwazam ze jestem wszystkowiedzaca????

Jesli tak to powiem ci ze moja corka nie nalezy do dzieci co sa latwe w opiece..niestety przeszla wiele w ciagu ostanich 5 lat....wiec....byla rozmowa na temat wychowania i radzenia sobie z dziecmi wiec wyrazilam swoje opinie na ten temat

tego twojego posta odebralam tak jakbys chciala mi utrzec nosa w pewnym sensie bo sie wymadrzam....nie wiem moze moje odczucia sa mylne..

Olimpia absolutnie do Ciebie nie "piłam" to są również moje obawy na podstawie rozmów ze znajomymi.
Wiesz jak już poznamy nasze pierwsze dziecko to już nam się wydaje, że wiemy wszystko, umiemy rozpoznać co znaczy każde kwęknięcie, a potem rodzi się drugi maluch i jest totalnym przeciwieństwem naszego pierworodnego i tego się boję... (podejrzewam, że nie tylko ja...)

Często dziewczyny, które czekają na pierworodnego malucha sądzą, że nam już jest łatwiej, a mi chodziło o zasygnalizowanie tej tzw. drugiej strony medalu czyli tego, że tak naprawdę czeka nas praca od początku, bo teraz trzeba będzie się zapoznać z drugim maluchem, który może mieć charaker całkowicie inny...

Jakoś tak wszyscy moi znajomi, którzy mają więcej niż jedno dziecko mówią (i to widać), że jak jedno dziecko jest aniołem, to drugie najczęściej diabłem wcielonym
Mam nadzieję, że rozwiałam Twoje wątpliwości

[olimpia2009]

Aural oficjanie cie PRZEPRASZAM ale mam dzisiaj objawy wielkiego kalafiora ciazowego I jak czytam pierwszym razem tego posta to napisalam to co mi sie wydawalo ale co mnie tknelo I przeczytalam go jeszcze raz I zrozumialam o co w nim tak naprawde chodzi...wiec raz jeszcze cie PRZEPRASZAM mam nadzieje ze nie gniewasz sie na mnie

pozdrawiam
Wasz Poniedzialkowy Kalafior Ciazowy



ps.Czarna, Santi o co chodzi z tym intruzem bo nie kumam

[aural]

Napisane przez olimpia2009

Aural oficjanie cie PRZEPRASZAM ale mam dzisiaj objawy wielkiego kalafiora ciazowego I jak czytam pierwszym razem tego posta to napisalam to co mi sie wydawalo ale co mnie tknelo I przeczytalam go jeszcze raz I zrozumialam o co w nim tak naprawde chodzi...wiec raz jeszcze cie PRZEPRASZAM mam nadzieje ze nie gniewasz sie na mnie

pozdrawiam
Wasz Poniedzialkowy Kalafior Ciazowy



ps.Czarna, Santi o co chodzi z tym intruzem bo nie kumam

spoko kalafior rządzi się innymi prawami i nigdy nie wiadomo którą z nas bardziej trafi

a Czarnulka z Santilią mają dzień aliena i im się wydaje, że są niewidzialne czy coś trzeba poczekać aż im kalafior odpuści

[TienShan]

Napisane przez aural

Czarnulka tak z mojego doświadczenia to i tak nie wybierzesz wózka bez kilku wizyt w sklepie i przetrenowaniu kilku wózków, bo wiesz... koniec końców wózek musi ci się podobać i musi być dla Ciebie wygodny a z tą amortyzacją w wózku to też jest sprawa dyskusyjna jedne dzieci lubią bujanie i wtedy wózek na pompowanych kołach i paskach jest the best, ale są też dzieci, które nie lubią bujania i jeśli rodzice nie spacerują po wertepach (miasto, chodniki) to wówczas piankowe koła z minimaną amortyzacją lub wogóle bez niej też jest ok

Tak, masz rację, dlatego IMO najlepsze są amortyzowane ale nie na paskach tylko te nowocześniejsze bo bujanie zawsze można zablokować a w trudnym terenie odblokować, żeby dziecko nie wyskoczyło z wózka ja sobie spacerów po lesie bez tego nie wyobrażam ale na zakupy w CH czy spacer po rynku zabieram lekką parasolkę z małymi kółkami i zerową amortyzacją i też jest wygodnie.

[Santilia]

Napisane przez aural

...

a Czarnulka z Santilią mają dzień aliena i im się wydaje, że są niewidzialne czy coś trzeba poczekać aż im kalafior odpuści

otóż to

[Czarnulka7891]

Aural, umarłam....

Tylko, że ja mam już dzień aliena od wczoraj.... Znowu miło zostałam potraktowana... I mam ochotę uciec z wizażu....

[fistaszek24]

Napisane przez Czarnulka7891

Aural, umarłam....

Tylko, że ja mam już dzień aliena od wczoraj.... Znowu miło zostałam potraktowana... I mam ochotę uciec z wizażu....

Ani mi się waż .

[baelka]

Napisane przez Czarnulka7891

Aural, umarłam....

Tylko, że ja mam już dzień aliena od wczoraj.... Znowu miło zostałam potraktowana... I mam ochotę uciec z wizażu....

Nie uciekaj, nie warto.

[ruskaa]

Napisane przez Emilia 25

Byłam dziś na USG genetycznym (pierwsze moje USG w tej ciąży - mój lekarz nie jest skłonny do nadmiernych USG jeśli nie ma wskazań).

No więc tak: przezierność karkowa ok, wszystkie narządy w porządku, serduszko pięknie biło, rączki, nóżki, żołądek, nerki, kręgosłup - wszystko na miejscu. Kość udowa piękna, stópka 12 mm. Płci nie mógł stwierdzić, czyli póki co nie widać znamion chłopczyka.
I tak sobie doktor patrzą w monitor i nagle obaj się śmieją i dr do mojego męża śmiejąc się: widział pan? Okazuje się, że nasze dziecko sobie klaszcze. Odwrócili do mnie monitor i normalnie raz za razem klaszcze w rączki.
Jestem przeszczęśliwa.

-------
Boże! czytam czytam czytam i nie wierze jaki mam dziś kalafior zdania sklecić nie potrafię

[Kinga_20]

Napisane przez Czarnulka7891

Aural, umarłam....

Tylko, że ja mam już dzień aliena od wczoraj.... Znowu miło zostałam potraktowana... I mam ochotę uciec z wizażu....

Ale o co chodzi, bo ja nie w temacie? Jak potraktowana

[fistaszek24]

Ja mam wyrzuty sumienia nic a nic nie chce mi się przytulanek mdli mnie źle się czuję a biedny tż cierpi.

[olimpia2009]

Czarnulka nie uciekaj. .co sie stalo

[Emilia 25]

Dziękuję Kochane.
Kamień z serca.

[mimi_77]

Hej dziewczęta!

Dzisiaj się sie udzielam bo miałam szalony dzień. Dwa razy zemdlałam dzisiaj, nie wiem od czego, chyba na żołądku mi jajecznica stanęła. Prawie nic dzis nie jadłam.

Strasznie bolą mnie biodra, czy to juz mogą się przestawiać do porodu???

W dodatku w robocie tak mnie wyprowadził jeden "przedszkolak" z równowagi, ze ręce mi się trzęsły jak jadłam zupę na obiedzie aż wylewała mi się z łyżki... Ale doszłam do wniosku, żę nie bede przez gówniarza zdrowia swojego i dziecka poświęcać. Powiem Wam tylko , że matki które mają pierwsze dziecko w wieku 40 lat to zły pomysł. Jest niewychowanym, bezczelnym, chamskim dzieckiem. Ciagłe pyskówki, wymysla riposty szybciej niż ja. Potem zaczełąm go ignorować bo zostawałam do końca a on nie chciał zostać w przedszkolu. Zamiast "ciocia" albo "pani" to do swojej wychowawczyni mówi "blondyna", mnie nienawidzi i rozkazuje co mam mówić, ucieka, wrzeszczy, bije inne dzieci a jak przychodziły matki po inne dzieciaki to taka ofiare z siebie robił jak dorosły aktor! Tyle Wam o nim powiem bo książke możnaby napisać. Chce to wymazać z pamięci....

Jutro nadrobię laski ok bo mam troche pracy a jestem strzępkiem nerwów Miłego wieczoru

[sylwia01485]

ja dziś uprawiam partyzantkę - power mam tylko na podczytanie, ale już nie na aktywny udział. Od kilku dni nie mam wymiotów, ale mdłości nie odpuszczają i chyba bym wolała Jestem bliska załamania nerwowego, bo to trwa już półtora miesiąca i na razie niewiele wskazuje, że się zmieni.

[dorka607]

Napisane przez Emilia 25

Byłam dziś na USG genetycznym (pierwsze moje USG w tej ciąży - mój lekarz nie jest skłonny do nadmiernych USG jeśli nie ma wskazań).

No więc tak: przezierność karkowa ok, wszystkie narządy w porządku, serduszko pięknie biło, rączki, nóżki, żołądek, nerki, kręgosłup - wszystko na miejscu. Kość udowa piękna, stópka 12 mm. Płci nie mógł stwierdzić, czyli póki co nie widać znamion chłopczyka.
I tak sobie doktor patrzą w monitor i nagle obaj się śmieją i dr do mojego męża śmiejąc się: widział pan? Okazuje się, że nasze dziecko sobie klaszcze. Odwrócili do mnie monitor i normalnie raz za razem klaszcze w rączki.
Jestem przeszczęśliwa.

O ja...ale super To Wam maluszek sprawił radość Gratulacje komunikatywnego maleństwa

Napisane przez fistaszek24

TSH za wysokie a normy podaj do FT4 i FT3

ja mam jakieś normy ale nie dla ciężarnych, bo przy TSH jest o 4,2. FT4 O,8-1,7, FT3 2,6-5,1
a norma TSH w II trymestrze nie jest 3,0 ? bo gdzieś tak czytałam...

[asiuk]

Ja tak na szybko, w drodze do domu
Choć i tak przeszła bez echa moja prośba o trzymanie kciuków

Wizyta udana, tylko że muszę przesuwać termin USG genetycznego na już! Bejbik jest tydzień starszy, fikał strasznie, więc raz wychodziło 51 mm, potem 45 mm, jak się bardziej zwinął w kulkę Termin przesunął się na 19.05., wcześniej było 27.05.
Widziałam piękne półkule mózgowe, pani dr stwierdziła, że "żabcia ma dobrze w głowie poukładane" Młode gimnastykowało się ostro, prostowało nóżki, machało rączkami
Serduszka nadal nie słyszałam.

Poza tym mam anemię i mam łykać od przyszłego tygodnia żelazo. Mam też kupić sobie jakieś witaminy dla II trymestru

Santilla, grzecznie wyślę Ci PW, jak wrócę do domu

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[fistaszek24]

Napisane przez dorka607

O ja...ale super To Wam maluszek sprawił radość Gratulacje komunikatywnego maleństwa



ja mam jakieś normy ale nie dla ciężarnych, bo przy TSH jest o 4,2. FT4 O,8-1,7, FT3 2,6-5,1
a norma TSH w II trymestrze nie jest 3,0 ? bo gdzieś tak czytałam...

FT3 i FT4 powinno być w górnej granicy normy.

[asiuk]

Dorka, TSH w ciąży powinno wynosić ok. 1. FT4 najlepiej w tych górnych granicach. Ja mam teraz TSH 0,37, a fT4 1,48.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Czarnulka7891]

Asiuk ale ja trzymałam kciuki za wizyty