Październikowa już kończy się porodówka, zaraz się rozpakuje ostatnia ciążówka.

[nowa8686]

dzień dobry.
Witamy się z domku. nie nadrobię na razie
przedstawiam Maję

[ever_92]

.

[magsik]

gratuluje nowym mamusiom, ever, dariusce i nowej!!!!!!!!!


Dziewczynki pomóżcie mi bo chyba tracę pokarm. Zaznaczam, że jestem bardzo nerwowa i cały dzień mam nerwowy, nie potrafię się uspokoić. Michał cały dzień zaczynał jeść ładnie, a później puszczał i łapał cyca, krzycząc i kopiąc, nie wiedziałam o co chodzi. Zaczęłam ściągać pokarm i leciał cienkim strumieniem i z dwóch piersi ściągnęłam tylko jakieś 20 ml. Nie wiem co mam robić. Może doświadczone mamusie mi pomogą bo chce mi się tylko ryczeć, a do tego nie mam żadnego wsparcia. Czekam na jakąś odpowiedź

[gargantuiczna]

Napisane przez magsik

gratuluje nowym mamusiom, ever, dariusce i nowej!!!!!!!!!


Dziewczynki pomóżcie mi bo chyba tracę pokarm. Zaznaczam, że jestem bardzo nerwowa i cały dzień mam nerwowy, nie potrafię się uspokoić. Michał cały dzień zaczynał jeść ładnie, a później puszczał i łapał cyca, krzycząc i kopiąc, nie wiedziałam o co chodzi. Zaczęłam ściągać pokarm i leciał cienkim strumieniem i z dwóch piersi ściągnęłam tylko jakieś 20 ml. Nie wiem co mam robić. Może doświadczone mamusie mi pomogą bo chce mi się tylko ryczeć, a do tego nie mam żadnego wsparcia. Czekam na jakąś odpowiedź

A moze teraz masz kryzys laktacyjny? Chyba w 6tyg jest, a Tobie i mi leci 6.tydzień. Niby dziecko się gorzej najada, irytuje przy cycku. Trzeba to przetrwać i dużo dostawiać.
A laktatorem się nie sugeruj, dziecko wyciągnie więcej.

[kasiakg]

Napisane przez magsik

gratuluje nowym mamusiom, ever, dariusce i nowej!!!!!!!!!


Dziewczynki pomóżcie mi bo chyba tracę pokarm. Zaznaczam, że jestem bardzo nerwowa i cały dzień mam nerwowy, nie potrafię się uspokoić. Michał cały dzień zaczynał jeść ładnie, a później puszczał i łapał cyca, krzycząc i kopiąc, nie wiedziałam o co chodzi. Zaczęłam ściągać pokarm i leciał cienkim strumieniem i z dwóch piersi ściągnęłam tylko jakieś 20 ml. Nie wiem co mam robić. Może doświadczone mamusie mi pomogą bo chce mi się tylko ryczeć, a do tego nie mam żadnego wsparcia. Czekam na jakąś odpowiedź

Magsik a jesteś pewna, że problem tkwi w karmieniu? Ja tak miałam w szpitalu, byłam przerażona, nie wiedziałam co się dzieje. Tak jak Ty myślałam, że chodzi o brak pokarmu a okazało się że Mała ma wzdęcia i to jej przeszkadzało. Teraz już wiem, że jak szarpie pierś to coś jej nie pasuje albo coś ją boli.

[daszna]

Wodaqua tak kladlam kapuste i robilam cieple oklady. No i cieple ubrania zadnych przeciagow. Antybiotyk pomoze

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[ever_92]

Dziewczyny dziekuje za cieple slowa i gratulacje

[Koralinka86]

Napisane przez nowa8686

dzień dobry.
Witamy się z domku. nie nadrobię na razie
przedstawiam Maję

Nowa, jaka Maja jest śliczna! Jeszcze raz gratuluję!

[magsik]

Napisane przez gargantuiczna

A moze teraz masz kryzys laktacyjny? Chyba w 6tyg jest, a Tobie i mi leci 6.tydzień. Niby dziecko się gorzej najada, irytuje przy cycku. Trzeba to przetrwać i dużo dostawiać.
A laktatorem się nie sugeruj, dziecko wyciągnie więcej.

nie wiedziałam nawet, że cos takiego jest, teraz przycisnełam piersi i leci oz kilku kanalików, a nie tylko z jednego

Napisane przez kasiakg

Magsik a jesteś pewna, że problem tkwi w karmieniu? Ja tak miałam w szpitalu, byłam przerażona, nie wiedziałam co się dzieje. Tak jak Ty myślałam, że chodzi o brak pokarmu a okazało się że Mała ma wzdęcia i to jej przeszkadzało. Teraz już wiem, że jak szarpie pierś to coś jej nie pasuje albo coś ją boli.

no my też mamy wzdęcia, ale jak wytłumaczyć małą ilość ściągnietego pokarmu?

[nowa8686]

Napisane przez Koralinka86

Nowa, jaka Maja jest śliczna! Jeszcze raz gratuluję!

Dziękuje
Maz/zakochany w córce

W wolnej chwili opisze poród...

[daszna]

nowa: Maja do zjedzenia

ever: poka, poka Emi

[nowa8686]

Napisane przez daszna

nowa: Maja do zjedzenia

ever: poka, poka Emi

To fakt zjadłabym ją

Bolą mnie brodawki a to poczatek hmm.
Pewnie bede miala mnostwo pytan bo ja poczatkujaca.

[magsik]

Napisane przez nowa8686

dzień dobry.
Witamy się z domku. nie nadrobię na razie
przedstawiam Maję

słodziak

---------- Dopisano o 21:09 ---------- Poprzedni post napisano o 21:00 ----------

właśnie czytałam o tym kryzysie laktacyjnym i możliwe, że to jest to.

[dariuska89]

Napisane przez ever_92

Tak wreszcie mam Emily przy sobie huraaa
O 23 lekkie skurcze, ale byly co ok 6min i trwaly po minucie. Coraz krotsze i o 3.30 bylismy w szpitalu a tu rozwarcie 7 cm i mowili, ze nie wygladam na rodzaca przy 7 cm. Zaraz dostalismy sale porodowa, nie moglam rodzic w wannie cisnienie za wysokie. Ale ciagle chodzilam, na parte tylko weszlam na boczek na lozko z noga do gory i 4 parte, ryk jak goryl na partych (wczesniej tylko oddychalam odpowiednio), kazali mi energie z krzyczenia na parcie wziac, wiec sie posluchalam Tz byl non stop i pepowine przecial- a umowa byla inna, ze na parte mial wyjsc. Ale i tak zrobie dokladniejszy opis porodu, bo to cos pieknego

---------- Dopisano o 16:33 ---------- Poprzedni post napisano o 16:32 ----------

My chrzcimy za rok albo 2 i w innym kosciele niz nasz polski- bo my nie praktykujacy i wiele rzeczy w katolickim nam sie nie podoba

Ale fajnie ci poszło. Ja przyjechalam z rozwarciem na 6cm ale drugi poród wieec nawet wstac nie pozwolili tak szyvko szlo

PedzacaSkarpeta kciuki zaciskam

I dziękuję raz jeszcze dziewczyny za gratulacje. Mała jest cudna. Marze żeby jak najszybciej do domku do Seby wrócić

---------- Dopisano o 21:38 ---------- Poprzedni post napisano o 21:33 ----------

Nowa Maja do schrupania. Cudna!

Ever a nacinali cię?

[PurBlanka]

Jakoś nie mam weny na pisanie...Mało pamiętam z cc, aż mi głupio i ryczeć się chce bo nawet nie pamiętam, co pomyślałam i powiedziałam jak zobaczyłam synka Ale na pewno w końcu naskrobię.

Coffe, Gosiak, mam takie same emocje jak podaję małemu mm. Ale musze, nie mam wyjścia. Ja wiem, że nie ma czegoś takiego jak niepełnowartościowy pokarm, ale jak karmię 40 minut, Mały się sam odkleja od cyca, a po 20 minutach w łóżeczku płacze znowu, i znowu do cyca to idzie się podłamać...
Coffe ja też dziś miałam pulpeciki w sosie koperkowym Dziewczyny, jecie brokuły ?

Nowa, Maja jest cudna ! Jak Calineczka

Mój Mały po mm- jedno na dzień, a raczej na wieczór, staram się tylko jedno, ale w końcu pęknę A jak Wy piszecie o jakimś kryzysie ? Mi się wydaje, że ja mam kryzys cały czas. Jak mi jutro zważą Małego i powiedzą, że nie tyje, to ja się załamię. Karmię go na każde kwęknięcie A On zamiast spać, to oczy jak 5 zł i się rozgląda. No ale nie płacze i nie chce cyca.
Dziewczyny, śpicie z Maluszkami ? Mój po mm leży u siebie, ale na kolejne karmienie biorę go do siebie. Wszyscy mi mówią, że to złe, że po karmieniu powinnam go odkładać, bo się przyzwyczai, bo mogę mu krzywdę przez sen zrobić..
Mi się wydaje, że jemu bardzo mnie potrzeba. A co ważne, ja mam potrzebę bycia z nim. Jak go czuję koło siebie, zapach, ciepło, słyszę te wszystkie dźwięki jakie wydaje...Sama się czuje wtedy bezpiecznie...

[wodaqua]

Pur, na moje oko to on chce się potulic do cyca, uspokoic. Przez te 40 min to tez pewnie nie jecaly czas, bo by pękł. Ja mam podobny egzemplarz, silny odruch ssania i juz. Mialam też podobne poczatki, wieczorem nie szlo go nie dokarmic mm, ale ale sie sawzielam, wisial sobie na cycu ile chcial- stwierdzilam ze po to tu jestem, 100 % dla niego.
Odnośnie spania to rob jak czujesz, jak Ci wygodnie. Pewnie że on Ciebie potrzebuje, byl w Tobie 9 mcy, chce czuc zapach, dotyk, lepiej Ci będzie spał. Ja tez najpierw odkladam, potem juz zostaje do rana, bo tak wygodniej, bo tak lubię, lubię karmic na leżąco, lubię go czuć. Czy to zle, ze dziecko bedzie przytulaszcze? Do konca zycia nie bedzie z Toba spal. Rob co czujesz, jak Ci dobrze, .

---------- Dopisano o 23:58 ---------- Poprzedni post napisano o 23:57 ----------

Zapomniałam- smoczek czasami nas ratuje, choć maly go jie lubi, jednak da sie oszukać

[nocnyskowronek]

Hej ho z nad cyca!

Ja też o chrzcinach myślę dopiero na wiosnę i to późniejszą jak już ciepło będzie

Smoczka na razie nie użyłam, ale mam jeden w pogotowiu

Pur - ja śpię z Malutką Staram się ją odkładać, ale kiepsko mi to wychodzi, bo zasypiam czekając aż ona głębiej zaśnie Poza tym nawet jak ją odłożę to i tak jakbyśmy spały razem, bo z łóżeczka póki co mamy zrobioną dostawkę (bez jednego boku), więc leży zaraz obok i mogę spać obejmując ją czy głaszcząc jeśli coś kwili Mam też świadomość, że lepiej i dłużej śpi jak jest mocniej we mnie wtulona, więc czasem decyzja o nieodkładaniu jest zupełnie świadoma - szczególnie po ciężkim dniu

W dzień też dużo czasu spędza na rączkach

Nowa - śliczna Majunia!

Jutro a w zasadzie dziś czeka nas wizyta w poradni preluksacyjnej i badanie bioderek A co za tym idzie pierwsza podróż taksówką
Coffee - też mi powiedzieli, że najbliższe terminy na NFZ to po nowym roku, więc idziemy tam prywatnie Ale z umówieniem szczepień nie miałam problemów

Szczepicie na coś z dodatkowych nieobowiązkowych szczepień? A jeśli tak/nie to dlaczego? Ja jeszcze nie wiem, szukam opini i chcę rozeznać temat bardziej

[CoffeeMonster]

Hej,

Moje dziecko jak prezspało dzień, tak oczywiście nocka = karmienie i sadzenie klocka Właśnie czekam aż skończy kupać, bo nie chcę 2 razy przebierać

Napisane przez nowa8686

dzień dobry.
Witamy się z domku. nie nadrobię na razie
przedstawiam Maję

Śliczna Majusia, witamy

Napisane przez PurBlanka

Jakoś nie mam weny na pisanie...Mało pamiętam z cc, aż mi głupio i ryczeć się chce bo nawet nie pamiętam, co pomyślałam i powiedziałam jak zobaczyłam synka Ale na pewno w końcu naskrobię.

Coffe, Gosiak, mam takie same emocje jak podaję małemu mm. Ale musze, nie mam wyjścia. Ja wiem, że nie ma czegoś takiego jak niepełnowartościowy pokarm, ale jak karmię 40 minut, Mały się sam odkleja od cyca, a po 20 minutach w łóżeczku płacze znowu, i znowu do cyca to idzie się podłamać...
Coffe ja też dziś miałam pulpeciki w sosie koperkowym Dziewczyny, jecie brokuły ?

Nowa, Maja jest cudna ! Jak Calineczka

Mój Mały po mm- jedno na dzień, a raczej na wieczór, staram się tylko jedno, ale w końcu pęknę A jak Wy piszecie o jakimś kryzysie ? Mi się wydaje, że ja mam kryzys cały czas. Jak mi jutro zważą Małego i powiedzą, że nie tyje, to ja się załamię. Karmię go na każde kwęknięcie A On zamiast spać, to oczy jak 5 zł i się rozgląda. No ale nie płacze i nie chce cyca.
Dziewczyny, śpicie z Maluszkami ? Mój po mm leży u siebie, ale na kolejne karmienie biorę go do siebie. Wszyscy mi mówią, że to złe, że po karmieniu powinnam go odkładać, bo się przyzwyczai, bo mogę mu krzywdę przez sen zrobić..
Mi się wydaje, że jemu bardzo mnie potrzeba. A co ważne, ja mam potrzebę bycia z nim. Jak go czuję koło siebie, zapach, ciepło, słyszę te wszystkie dźwięki jakie wydaje...Sama się czuje wtedy bezpiecznie...

Ja karmię nieraz godzinę, nieraz dłużej, ale to nie jest aktywne ssanie, przysypia, odstawia się, czasem lepiej, czasem gorzej, a potem 20 min i głodna. Dzisiaj na spicha to już w ogóle do d......bo 10 min i spała, 2 razy ściągałam pokarm, bo musiałam wyjśc coś załatwić, a potem oczywiście ryk, że z cycków jej nie leci jak z butelki.
Jeszcze jak tylko popłacze trochę to moja mama oczywiście twierdzi, że coś jej zaszkodziło I już mi mówiła, że mam jeść chleb z szynką; wkurza mnie to niesamowicie - na pewno mleka będzie więcej jak będę niedożywiona!
My nie śpimy z mała, jak najedzona i sucho to sama usypia praktycznie. Ale oczywiście najczęściej śpi w wózku, do kołyski rzadko da się położyć

Napisane przez nocnyskowronek

Hej ho z nad cyca!

Ja też o chrzcinach myślę dopiero na wiosnę i to późniejszą jak już ciepło będzie

Smoczka na razie nie użyłam, ale mam jeden w pogotowiu

Pur - ja śpię z Malutką Staram się ją odkładać, ale kiepsko mi to wychodzi, bo zasypiam czekając aż ona głębiej zaśnie Poza tym nawet jak ją odłożę to i tak jakbyśmy spały razem, bo z łóżeczka póki co mamy zrobioną dostawkę (bez jednego boku), więc leży zaraz obok i mogę spać obejmując ją czy głaszcząc jeśli coś kwili Mam też świadomość, że lepiej i dłużej śpi jak jest mocniej we mnie wtulona, więc czasem decyzja o nieodkładaniu jest zupełnie świadoma - szczególnie po ciężkim dniu

W dzień też dużo czasu spędza na rączkach

Nowa - śliczna Majunia!

Jutro a w zasadzie dziś czeka nas wizyta w poradni preluksacyjnej i badanie bioderek A co za tym idzie pierwsza podróż taksówką
Coffee - też mi powiedzieli, że najbliższe terminy na NFZ to po nowym roku, więc idziemy tam prywatnie Ale z umówieniem szczepień nie miałam problemów

Szczepicie na coś z dodatkowych nieobowiązkowych szczepień? A jeśli tak/nie to dlaczego? Ja jeszcze nie wiem, szukam opini i chcę rozeznać temat bardziej

My nie szczepimy, do tego bierzemy wszystko na NFZ - stwierdziliśmy, że my po tym żyjemy to nic dziecku nie będzie.

---

Normalnie kupal stulecia był. Młoda odłożona, probujemy spać

[nowa8686]

dziewxzynki oprocz wniosku o macierzynski cos jeszcze trzeba ?

drugie pytanie, my narazie na/samym cycku, ale wiadomo w nocy czesto sie budzi.mam odciagac i odcrazu podawac ? Ile w w butelce na tym etapie. Jezu jha nic nie wiem.

Nie wiem jakie nakldki ma mi maz kupic bo mnie bola brodawki,

A i na nagle przypadki chcialam kupic op. Mm ale jakie o panie ale ja bieogarnieta.

[Agatkia]

U nas różnie. Zwykle Adaśko sam zasypia- w sensie w łóżeczku, czasami wystarczy go pogłaskać, gdy jest niespokojny i ma odlot . Ale jak widzę, że np. jest niespokojny i nie może się załatwić śpimy razem.

Raczej nie mam problemów z tym, żeby odkładac go do łóżeczka bo np. nie chce mi się, albo przysypiam, chyba wolę, gdy śpi osobno, ale czasami mam ogromna potrzebę bycia blisko i wtedy śpimy razem i przytulamy się .

A dzisiaj mój synek pobił swój rekord, zasnął na noc późno, dopiero o 22:30 bo nie mógł się załatwić i stękał i jęczał i mruczał jak niedźwiedź, ale jak już padł to wstał dopiero przed 6!!

Używamy smoczka- gdy Adaś jest spokojny, brzuszkowe rzeczy mu nie dolegają to obchodzimy się bez niego, ale w momentach napięcia, dyskomfortu zdecydowanie nam pomaga

[mortisha84]

Witam się po w miare przespanej nocy. Dwóch pierwszych nocnych karmień nie pamiętam, tzn pamiętam, że mu podawałam pierś i nic więciej... Przytomnie nakarmiłam go dopiero o 3. A dał mi popalić wieczorem. Dobrze, że szwagierka była i się Łucją zajeła, bo bym chyba zeszła tam. Łucja zmęczona i za tatusiem tęskniła, więc też marudna. Na szczęście dziś już mąż w domu. A Tymuś wynagrodził dziś mamie pięknymi uśmieszkami

Nowa Maja codna Fajnie, że już w domku jesteście. Jak pierwsza noc?

Nas rodzina namawia do chrztu w święta, ale ja nie chce. Pewnie w styczniu albo w lutym. Koralinka u mnie w kościele podgrzewają wodę do polewania główki Nawet latem. Ale rozumiem Twoje obawy, też się zastanawiam jak to ogarnąć.

Dzisiaj do lekarza na patronaż idziemy, proszę o kciuki

[kasiakg]

Nowa ja bym raczej nie odciągała, bo po co? Niech Maja rozkręca laktacje
Agatka u nas smoczek używamy dokładnie w tych samych momentach. Jak są wzdęcia i bardzo płacze to ją to uspakaja. Potem jak zaśnie to staram się pilnować momentu, kiedy mogę cichaczem smoka wyjąć

Przerażają mnie te skoki rozwojowe o których piszecie. U mnie z karmieniem się już raczej ładnie unormowało a tu znowu jakiś sajgon ma być?

W ogóle to ostatnio moja Mała nie robiła kupy przez 3 dni. Zadzwoniłam do położnej czy to normalne i mi powiedziała, że jak karmię piersią to dziecko może nie robić kupki nawet przez tydzień, za to jak zrobi to pampersa braknie I powiedziała, że jak bardzo chce przyśpieszyć tę kupkę to mam wypić rumianek. I tak o 14 wypiłam rumianek a o 19 kupa stulecia - aż po sam kark

[nowa8686]

Mortisha zle nie bylo. spala ze mna, maz/w/salonie.
Mam mega bol krocza i gdybym miala ja odkladac i sie wygramolic z lozka chyba by mi peklo wszystko.

Kasia tez mysle zeby lepiej Maja tylko cycusiowala, tylko w syt. Jak czuje ze sa jeszcze pelne albo leje mi sie po cyckach to szkoda mi tego mleka

Nakladki musze kupic bo brodawy czuje oj czuje...

[gargantuiczna]

Napisane przez nowa8686

dziewxzynki oprocz wniosku o macierzynski cos jeszcze trzeba ?

drugie pytanie, my narazie na/samym cycku, ale wiadomo w nocy czesto sie budzi.mam odciagac i odcrazu podawac ? Ile w w butelce na tym etapie. Jezu jha nic nie wiem.

Nie wiem jakie nakldki ma mi maz kupic bo mnie bola brodawki,

A i na nagle przypadki chcialam kupic op. Mm ale jakie o panie ale ja bieogarnieta.

Czemu chcesz odciągać? Nie prościej dać cycka w nocy? Dziecko zje, ile potrzeba, a Ty masz mniej roboty.
Ja jeszcze jakies oswiczenie z kadr dla TZ dostalam, ze nie bierze dod.urlopu. Chyba po to, zeby zus wiedzial, ze ja biore calosc.

Napisane przez PurBlanka

Jakoś nie mam weny na pisanie...Mało pamiętam z cc, aż mi głupio i ryczeć się chce bo nawet nie pamiętam, co pomyślałam i powiedziałam jak zobaczyłam synka Ale na pewno w końcu naskrobię.

Coffe, Gosiak, mam takie same emocje jak podaję małemu mm. Ale musze, nie mam wyjścia. Ja wiem, że nie ma czegoś takiego jak niepełnowartościowy pokarm, ale jak karmię 40 minut, Mały się sam odkleja od cyca, a po 20 minutach w łóżeczku płacze znowu, i znowu do cyca to idzie się podłamać...
Coffe ja też dziś miałam pulpeciki w sosie koperkowym Dziewczyny, jecie brokuły ?

Nowa, Maja jest cudna ! Jak Calineczka

Mój Mały po mm- jedno na dzień, a raczej na wieczór, staram się tylko jedno, ale w końcu pęknę A jak Wy piszecie o jakimś kryzysie ? Mi się wydaje, że ja mam kryzys cały czas. Jak mi jutro zważą Małego i powiedzą, że nie tyje, to ja się załamię. Karmię go na każde kwęknięcie A On zamiast spać, to oczy jak 5 zł i się rozgląda. No ale nie płacze i nie chce cyca.
Dziewczyny, śpicie z Maluszkami ? Mój po mm leży u siebie, ale na kolejne karmienie biorę go do siebie. Wszyscy mi mówią, że to złe, że po karmieniu powinnam go odkładać, bo się przyzwyczai, bo mogę mu krzywdę przez sen zrobić..
Mi się wydaje, że jemu bardzo mnie potrzeba. A co ważne, ja mam potrzebę bycia z nim. Jak go czuję koło siebie, zapach, ciepło, słyszę te wszystkie dźwięki jakie wydaje...Sama się czuje wtedy bezpiecznie...

IMO też te kryzysy plynnie przechodza jeden w drugi, tylko sie nazwy zmieniaja.
Spanie - raczej spie z Malym. Jest prosciej. Nie musze go usypiac i odkladac, tylko po karmieniu sam sie odkleja i spi. No i jak płacze, to zdążę szybciej zareagować, zanim się bardziej rozkręci.
Do czego sie przyzwyczai? Ze ma Mamę, która się nim opiekuje? Sorry, ale rozwala mnie gadanie o przyzwyczajeniu. Chwile temu z Ciebie wyszedł, jest w zupełnie nowym, nieznanym i zimnym świecie - ja tak to sobie tlumacze, jak już nie mam siły. Piszesz, ze sama się lepiej czujesz, jak jest blisko, to po co z tym walczyć? Zaufaj sobie, swojemu dziecku i naturze. To nic nienaturalnego, że potrzebujecie byc koło siebie.
Aha, o ile ktoś nie jest pijany/naćpany to nie zrobi przez sen krzywdy dziecku.
Odpuść i zaufaj sobie

[Agatkia]

Napisane przez kasiakg

Nowa ja bym raczej nie odciągała, bo po co? Niech Maja rozkręca laktacje
Agatka u nas smoczek używamy dokładnie w tych samych momentach. Jak są wzdęcia i bardzo płacze to ją to uspakaja. Potem jak zaśnie to staram się pilnować momentu, kiedy mogę cichaczem smoka wyjąć

Przerażają mnie te skoki rozwojowe o których piszecie. U mnie z karmieniem się już raczej ładnie unormowało a tu znowu jakiś sajgon ma być?

W ogóle to ostatnio moja Mała nie robiła kupy przez 3 dni. Zadzwoniłam do położnej czy to normalne i mi powiedziała, że jak karmię piersią to dziecko może nie robić kupki nawet przez tydzień, za to jak zrobi to pampersa braknie I powiedziała, że jak bardzo chce przyśpieszyć tę kupkę to mam wypić rumianek. I tak o 14 wypiłam rumianek a o 19 kupa stulecia - aż po sam kark

O, kurcze, Adaś też nie załatwiał się trzy dni. Ja piję rumianek codziennie, bo lubię. Mam nadzieję, ze mu nie zaszkodzi?

[Lunnas]

Napisane przez ever_92

Hej, urodzilam o 5.30, Emily 52cm, 3,3kg sn. Wlasnie ssie piers

Gratulację!

Napisane przez gargantuiczna

Dziewczyny, czy dajecie smoczki?

Mój smoczka nie lubi, jeszcze bardziej się wkurzał jak mu próbowałam parę razy dać

Napisane przez nowa8686

dzień dobry.
Witamy się z domku. nie nadrobię na razie
przedstawiam Maję

śliczności!

Co do karmienia to ja od początku mam problemy i chyba się poddaję potrafię przystawiać godzinę a i tak się nie przyssie od wczoraj tylko ściągam i podaję z butelki i ewentualnie mm, starałam się jak mogłam ale nie daje to efektów

[wodaqua]

Odnośnie starszej usłyszałam, że jest do mnie za bardzo przyzwyczajona... Nosz ku... A do kogo ma być jak nie do mnie czy Tz?
Kiedyś też niestety podobnie myślałam, głupia byłam i tyle!
Nova, śliczna córka! Ja mam nakladki baby ono rozmiar m i sa super cienkie i miękkie.

[Laila85]

Napisane przez gargantuiczna

Dziewczyny, czy dajecie smoczki?

Ktoś pisał (Agatka?) o noszeniu w chuście, czy macie jakieś opisy w Internecie, jak się za to zabrać? Mój chce być cały czas blisko, nie mogę nic zrobić. Wypożyczyłam dziś chustę i chcę się nauczyć wiązać to cudo.

W internecie sa filmiki, jak bede miec komputer to podrzucę linki. Różnica jest tylko przy chuście elastycznej i tkanej. Przy elastycznej wiązanie robisz na sobie i dziecko wkladasz, a przy tkanej polowe wiazesz na sobie, potem wkładasz dziecko i z nim wiazesz resztę. Elastyczna łatwiejsza

[QUOTE=ever_92;48784156]Tak wreszcie mam Emily przy sobie huraaa
O 23 lekkie skurcze, ale byly co ok 6min i trwaly po minucie. Coraz krotsze i o 3.30 bylismy w szpitalu a tu rozwarcie 7 cm i mowili, ze nie wygladam na rodzaca przy 7 cm. Zaraz dostalismy sale porodowa, nie moglam rodzic w wannie cisnienie za wysokie. Ale ciagle chodzilam, na parte tylko weszlam na boczek na lozko z noga do gory i 4 parte, ryk jak goryl na partych (wczesniej tylko oddychalam odpowiednio), kazali mi energie z krzyczenia na parcie wziac, wiec sie posluchalam Tz byl non stop i pepowine przecial- a umowa byla inna, ze na parte mial wyjsc. Ale i tak zrobie dokladniejszy opis porodu, bo to cos pieknego [COLOR="Silver"]

---------- Dopisano o 16:33 ---------- Poprzedni post napisano o 16:32 ----------

Napisane przez nowa8686

dzień dobry.
Witamy się z domku. nie nadrobię na razie
przedstawiam Maję

Ślicznotka

[farminka]

Dziewczyny czy któraś z Was dostała zasilek macierzyński z zusu? Albo orientujecie się w jakim terminie oni go wyplacaja? Bo jestem na macierzynskim od 2ego a na PUE brak jakiejkolwiek informacji o tym i żadnej decyzji o wypłacie zasiłku nie ma... Zastanawiam się kiedy mam szansę na jakieś pieniądze i czy aby na pewno dopelnilam wszystkich formalności.

Co do chrztu to planujemy w okolicy Wielkanocy. Moim zdaniem najlepszy czas to jak dziecko ma kolo pół roku, a jak do tego wiosna będzie to w sam raz. Starsza była chrzczona w listopadzie i tez jeszcze było ok, ale ubranko musiało być polarkowe.

Tomciowi wyszła ciemieniucha na czolku i brwiach. Znacie jakieś dobre sposoby na nią? Bo na głowie to wiem, że oliwka i wyczesywanie, ale przecież czoła mu czesac nie będę

[Agatkia]

U nas ciemieniucha na główce i nad brwiami. Na główce ładnie schodzi, nad brwiami gorzej...

Gargantuiczna, mamy chustę elastyczną, ale ja wypadłam z chustowego tematu po pierwszym dziecku. Jakoś na razie nie używamy...