Po przygodach z kuratorem, mamy Roczki pod dozorem -mamy V-VI 2013

[karota11]

Napisane przez maarchewka

jak puscila dzieciaki na łąkę i biegały w te i spowrotem przez caly dzien to moze faktycznie ze zmeczenia padały i tyle spały...

tez bym wojtka na jaką łakę wygnała....

tak taką łąkę i ja bym chciała mieć

[karolina2121]

Napisane przez maarchewka

jak puscila dzieciaki na łąkę i biegały w te i spowrotem przez caly dzien to moze faktycznie ze zmeczenia padały i tyle spały...

tez bym wojtka na jaką łakę wygnała....

Dokładnie, ja jak Antka na podwórku poganiam, a mamy całkiem duże to jak wrócimy, je na półśpiąco, dostanie smoczek i śpi

[karota11]

Napisane przez karolina2121

Dokładnie, ja jak Antka na podwórku poganiam, a mamy całkiem duże to jak wrócimy, je na półśpiąco, dostanie smoczek i śpi

faaaajnie

[karolina2121]

Napisane przez karota11

faaaajnie

daleko nie masz, możesz przyjechać na "wypasanie" a raczej "wyhasanie"

[karota11]

Napisane przez karolina2121

daleko nie masz, możesz przyjechać na "wypasanie" a raczej "wyhasanie"

ale to takie codzienne chcę

[maarchewka]

Ehh z niedzieli na poniedziałek Wojtek dostał gorączki. U lekarza - ze zapalenie oskrzeli i dzisiaj na kontrole.. możliwe ze sie skonczy zapaleniem pluc bo brzydko to wyglada..Trzymajcie kciuki zeby nie.

Inhalacji nie chce w ogole robic... Ani wyglupianie sie, ani zagadywanie, ani ksiazeczka, poszedł nawet w ruch youtube.. to 5-6 minut udało się go utrzymac (poszło jakas 1/4 dawki leku ktore ma przyjmowac).. głownie wyrywał maskę i rzucał odpychał rure z dymkiem...W koncu go wzielismy sila, mezu go trzymal na kolanach ja mu syczalam.. to sie tak rozzloscil ze po schowal sie za szafe wydzieral sie i nie dal do siebie podejsc... a potem poszedł spac po 3 godzinach wstal o 12 w nocu i do 3 rano nie chcial sie polozyc..i rano ze mna o 6 rano wstał i hula z babcia...

dobrze ze jest jeszcze babcia, która rzucila wszystko i przyjechala 230 km...

spałam 3 godziny, teraz siedze w robocie i umieram....

[humpback]

Napisane przez maarchewka

Ehh z niedzieli na poniedziałek Wojtek dostał gorączki. U lekarza - ze zapalenie oskrzeli i dzisiaj na kontrole.. możliwe ze sie skonczy zapaleniem pluc bo brzydko to wyglada..Trzymajcie kciuki zeby nie.

Inhalacji nie chce w ogole robic... Ani wyglupianie sie, ani zagadywanie, ani ksiazeczka, poszedł nawet w ruch youtube.. to 5-6 minut udało się go utrzymac (poszło jakas 1/4 dawki leku ktore ma przyjmowac).. głownie wyrywał maskę i rzucał odpychał rure z dymkiem...W koncu go wzielismy sila, mezu go trzymal na kolanach ja mu syczalam.. to sie tak rozzloscil ze po schowal sie za szafe wydzieral sie i nie dal do siebie podejsc... a potem poszedł spac po 3 godzinach wstal o 12 w nocu i do 3 rano nie chcial sie polozyc..i rano ze mna o 6 rano wstał i hula z babcia...

dobrze ze jest jeszcze babcia, która rzucila wszystko i przyjechala 230 km...

spałam 3 godziny, teraz siedze w robocie i umieram....

i zdrówka dla W. daj znać co powie lekarz. no i oby ci się udało odespać zaległości po pracy

u nas inhalacje da się zrobić tylko przed drzemką, jak ma smoczek w buzi, nic go nie rozprasza i wtedy usypia siedząc na kolanach podczas inhalacji - w innych przypadkach jest walka, wyrywanie się i wrzask..

[maarchewka]

Napisane przez humpback

i zdrówka dla W. daj znać co powie lekarz. no i oby ci się udało odespać zaległości po pracy

u nas inhalacje da się zrobić tylko przed drzemką, jak ma smoczek w buzi, nic go nie rozprasza i wtedy usypia siedząc na kolanach podczas inhalacji - w innych przypadkach jest walka, wyrywanie się i wrzask..

wlasnie przedwczoraj tez sie tak udalo, ze na spiocha prawie.. tzn on siedzial ale taki byl przysypiajacy, ale potem ni stąd ni z owąd rozbudzil sie i zaczal brykac..

A sie zastanawiam, czy by cos pomoglo jakbym inny nebulizator kupila? czy to kwestia halasu, czy po prostu nie lubi i nic sie nie da z tym zrobic??

[ankaaa206]

Napisane przez maarchewka

wlasnie przedwczoraj tez sie tak udalo, ze na spiocha prawie.. tzn on siedzial ale taki byl przysypiajacy, ale potem ni stąd ni z owąd rozbudzil sie i zaczal brykac..

A sie zastanawiam, czy by cos pomoglo jakbym inny nebulizator kupila? czy to kwestia halasu, czy po prostu nie lubi i nic sie nie da z tym zrobic??

ja myśle że nie wolno siłą pod żadnym pozorem go zmuszać bo się zrazi na maksa, u nas Niko siedzi normalnie, ogląda bajke na yt i się inchaluje, na poczatku się bał, i z każdym dniem wydłuzalam inhalacje, oczywiście wielkie brawa, ochy i achy jak wytrzymal chwilę, no i teraz już nie problem, sam trzyma maske. No i u nas pomógł jego ulubiony miś który tez musiał mieć inhalacje i jakoś poszło, kombinuj na wszystkie sposoby. No i inny raczej nic nie da bo wszystkie są hałaśliwe.
U mnie w rodzinie jest taki przypadek, bratanek ma 2,5 roku, na siłę był 2 razy strzyżony maszynką, wiecie tak na maksa na siłę, trzymana głowa i cięcie... teraz nikt nawet suszarki, odkurzacza itp wlączyć nie może bo dostaje histerii..

[humpback]

Napisane przez maarchewka

A sie zastanawiam, czy by cos pomoglo jakbym inny nebulizator kupila? czy to kwestia halasu, czy po prostu nie lubi i nic sie nie da z tym zrobic??

my mamy doświadczenie z 3 nebulizatorami (w przychodni, w szpitalu i nasz domowy). generalnie w każdym przypadku na początku był dramat i dantejskie sceny przy inhalacji, ale to raczej nie z powodu dźwięku a tego że musi siedzieć nieruchomo z maską na buzi. i z tego względu że nie chciał tych inhalacji przyjmować, wylądowaliśmy w szpitalu. potem nebulizator służył za zabawkę, żeby choć trochę I. się z nim oswoił i przy następnej infekcji było ciut łatwiej. to był taki etap że trzeba było robić za małpki i go zabawiać, a jak się znudził to był koniec inhalacji. a teraz jak się wstrzelimy przed drzemką i jest spokojnie to da sobie zrobić inhalację. I. nie lubi siedzieć bezczynnie i to u nas stanowi główny powód awersji do inhalacji.

[lonely_lady]

Hej wpadlam przypadkiem po..... Nie pamietam ilu miesiącach ale widzę, ze tempo tu znacznie wolniejsze więc chyba będę częściej woadala.

Leze z małym na stałym łączu oni sie nudzi. Biedny moj chorusek w sumie nie wiem czy zalapalismy jakiegoś bakcyla i nas rozkłada, czy to zabki. Ale raczej to pierwsze :/


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[humpback]

Napisane przez lonely_lady

Hej wpadlam przypadkiem po..... Nie pamietam ilu miesiącach ale widzę, ze tempo tu znacznie wolniejsze więc chyba będę częściej woadala.

Leze z małym na stałym łączu oni sie nudzi. Biedny moj chorusek w sumie nie wiem czy zalapalismy jakiegoś bakcyla i nas rozkłada, czy to zabki. Ale raczej to pierwsze :/


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Wiko też chory? co za zaraza zdrówka dla was

marchewka jak tam Wojtek? wszystko OK?

[esskapada]

Dobijcie mnie

[Magiusa]

Napisane przez maarchewka

Ehh z niedzieli na poniedziałek Wojtek dostał gorączki. U lekarza - ze zapalenie oskrzeli i dzisiaj na kontrole.. możliwe ze sie skonczy zapaleniem pluc bo brzydko to wyglada..Trzymajcie kciuki zeby nie.

Inhalacji nie chce w ogole robic... Ani wyglupianie sie, ani zagadywanie, ani ksiazeczka, poszedł nawet w ruch youtube.. to 5-6 minut udało się go utrzymac (poszło jakas 1/4 dawki leku ktore ma przyjmowac).. głownie wyrywał maskę i rzucał odpychał rure z dymkiem...W koncu go wzielismy sila, mezu go trzymal na kolanach ja mu syczalam.. to sie tak rozzloscil ze po schowal sie za szafe wydzieral sie i nie dal do siebie podejsc... a potem poszedł spac po 3 godzinach wstal o 12 w nocu i do 3 rano nie chcial sie polozyc..i rano ze mna o 6 rano wstał i hula z babcia...

dobrze ze jest jeszcze babcia, która rzucila wszystko i przyjechala 230 km...

spałam 3 godziny, teraz siedze w robocie i umieram....

Trzymam mocno kciuki by wam nie zeszlo na pluca.
U nas pierwsza nebulizacja to ogladanie bajki i trzymanie nebu jakies 10 cm od twarzy. Przy kolrjnych ja trzymalam tez sobie przy twarzy i teraz daje rade ze Daro oglada i sie inhaluje normalnie.

W tym roku jest jakos bardzo zle z chorobami. Nawet w tv mowia ze mega epidemia :/

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[banka26]

Marchewka trzymam kciuki oby pluca byly ok, Mis tez chory zap. Gardla Paciorkowcem i oskrzela na garlo ospen bierzemy-penicykine a na oskrzela inha -tylko ze moj juz siedo nich chyba przyzwyczail idzie niezadowolony ale daje sobie zrobic ..

[humpback]

Napisane przez esskapada

Dobijcie mnie

ale piękny śnieg! a w Krakowie jakieś 16 C i słonko

Napisane przez Magiusa

W tym roku jest jakos bardzo zle z chorobami. Nawet w tv mowia ze mega epidemia :/

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

to fakt, nam ostatnio lekarka powiedziała że po wzięciu antybiotyku I. powinien odpuścić żłobek do pierwszych mrozów, bo zachorowań dokoła mnóstwo w tym okresie, a w zimie się powinno to już unormować. no ale olewamy i chodzimy już 2gi tydzień

Napisane przez banka26

Marchewka trzymam kciuki oby pluca byly ok, Mis tez chory zap. Gardla Paciorkowcem i oskrzela na garlo ospen bierzemy-penicykine a na oskrzela inha -tylko ze moj juz siedo nich chyba przyzwyczail idzie niezadowolony ale daje sobie zrobic ..

zdrówka dla Michasia

[bitterheart]

Witam
Można dołączyć ?
Mój szkrab ma rok i 4 mies, urodził się 12 czerwca 2013

[esskapada]

Napisane przez bitterheart

Witam
Można dołączyć ?
Mój szkrab ma rok i 4 mies, urodził się 12 czerwca 2013

Witam pewnie ze tak napisz nam cos o sobie i szkrabie

[bitterheart]

Napisane przez esskapada

Witam pewnie ze tak napisz nam cos o sobie i szkrabie

Ja mam 21 lat, mały bardzo aktywny biega cały dzień ma skazę białkową, która już mu powoli przechodzi. Teraz go chyba bierze coś, ma katar i lekką gorączkę macie jakieś sprawdzone metody na przeziębienie u malucha ?

[karota11]

Napisane przez maarchewka

Ehh z niedzieli na poniedziałek Wojtek dostał gorączki. U lekarza - ze zapalenie oskrzeli i dzisiaj na kontrole.. możliwe ze sie skonczy zapaleniem pluc bo brzydko to wyglada..Trzymajcie kciuki zeby nie.

Inhalacji nie chce w ogole robic... Ani wyglupianie sie, ani zagadywanie, ani ksiazeczka, poszedł nawet w ruch youtube.. to 5-6 minut udało się go utrzymac (poszło jakas 1/4 dawki leku ktore ma przyjmowac).. głownie wyrywał maskę i rzucał odpychał rure z dymkiem...W koncu go wzielismy sila, mezu go trzymal na kolanach ja mu syczalam.. to sie tak rozzloscil ze po schowal sie za szafe wydzieral sie i nie dal do siebie podejsc... a potem poszedł spac po 3 godzinach wstal o 12 w nocu i do 3 rano nie chcial sie polozyc..i rano ze mna o 6 rano wstał i hula z babcia...

dobrze ze jest jeszcze babcia, która rzucila wszystko i przyjechala 230 km...

spałam 3 godziny, teraz siedze w robocie i umieram....

obyście szybko się wykurowali

Napisane przez ankaaa206

ja myśle że nie wolno siłą pod żadnym pozorem go zmuszać bo się zrazi na maksa, u nas Niko siedzi normalnie, ogląda bajke na yt i się inchaluje, na poczatku się bał, i z każdym dniem wydłuzalam inhalacje, oczywiście wielkie brawa, ochy i achy jak wytrzymal chwilę, no i teraz już nie problem, sam trzyma maske. No i u nas pomógł jego ulubiony miś który tez musiał mieć inhalacje i jakoś poszło, kombinuj na wszystkie sposoby. No i inny raczej nic nie da bo wszystkie są hałaśliwe.
U mnie w rodzinie jest taki przypadek, bratanek ma 2,5 roku, na siłę był 2 razy strzyżony maszynką, wiecie tak na maksa na siłę, trzymana głowa i cięcie... teraz nikt nawet suszarki, odkurzacza itp wlączyć nie może bo dostaje histerii..

biedul, tak na siłę, pewnie nie wiedziął co sie dzieje

Napisane przez lonely_lady

Hej wpadlam przypadkiem po..... Nie pamietam ilu miesiącach ale widzę, ze tempo tu znacznie wolniejsze więc chyba będę częściej woadala.

Leze z małym na stałym łączu oni sie nudzi. Biedny moj chorusek w sumie nie wiem czy zalapalismy jakiegoś bakcyla i nas rozkłada, czy to zabki. Ale raczej to pierwsze :/


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

zdrówka dla W.

Napisane przez esskapada

Dobijcie mnie

nie ma sprawy

Napisane przez bitterheart

Ja mam 21 lat, mały bardzo aktywny biega cały dzień ma skazę białkową, która już mu powoli przechodzi. Teraz go chyba bierze coś, ma katar i lekką gorączkę macie jakieś sprawdzone metody na przeziębienie u malucha ?

a skąd jesteście?

[esskapada]

Napisane przez karota11

nie ma sprawy

Nie dam Ci tej przyjemności :-D

[Magiusa]

Napisane przez bitterheart

Witam
Można dołączyć ?
Mój szkrab ma rok i 4 mies, urodził się 12 czerwca 2013

A to dokladnie tak samo sie urodzil jak Darus. Tez jest aktywnym dzieckiem.
Napisz cos wiecej o sobie i swoim Slonku

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[bitterheart]

Napisane przez karota11

:a skąd jesteście?

Jesteśmy z okolic Kielc

---------- Dopisano o 19:36 ---------- Poprzedni post napisano o 19:30 ----------

Napisane przez Magiusa

A to dokladnie tak samo sie urodzil jak Darus. Tez jest aktywnym dzieckiem.
Napisz cos wiecej o sobie i swoim Slonku

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Nie mam pomysłu co napisać.
Nudzi mnie już siedzenie w domu mimo że nie tylko dzieckiem się zajmuję. Lubię robić makijaż i wymyślać co raz to nowe sposoby na brwi i nie tylko, chociaż nie mam na to zbytnio czasu ;p prowadzę też bloga włosowego. Bardzo spodobała mi się świadoma pielęgnacja
Maks ma pełną buźkę ząbków, chyba właśnie wychodzą mu jakieś ostatnie. Potrafi sam zjeść i wypić soczek przez słomkę. Bawi się już sam, mało chce ze mną, ja wtedy gotuję albo sprzątam

[lonely_lady]

Dzięki Dziewczyny
Doczytalam, ze nie tylko nas dopadlo
Banka zdrowka dla Misia
Marchewka zdrowka dla Wojtusia.

Byliśmy dzis u pediatry. Zajrzała w gardło i stwierdziła, ze ma ostre zapalenie dostaliśmy antybiotyk, przed chwila mu podalam ( nasz pierwszy antybiotyk chlip chlip .. )
Mały nic nie chce jeść. Kompletnie nic. Dzis znowu nic nie ruszył na obiad jedna lyzke zupy pomidorowej, drugiego dania wcale.. Tylko cyc nas ratuje.
Nocka beznadziejna, nie przespalam ciągiem nawet godziny bo go pilnowalam. Zasnalam dopiero o 6 jak tz przejal Szkraba i wtslalam przed 8.
W dzien siły mu troszkę wróciły, nawet wesoło sie bawił i śpiewał.
Teraz zasnął przy cycu. Więc uciekam szybko sie wykąpać i tez zaraz sie klade


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Magiusa]

Napisane przez lonely_lady

Dzięki Dziewczyny
Doczytalam, ze nie tylko nas dopadlo
Banka zdrowka dla Misia
Marchewka zdrowka dla Wojtusia.

Byliśmy dzis u pediatry. Zajrzała w gardło i stwierdziła, ze ma ostre zapalenie dostaliśmy antybiotyk, przed chwila mu podalam ( nasz pierwszy antybiotyk chlip chlip .. )
Mały nic nie chce jeść. Kompletnie nic. Dzis znowu nic nie ruszył na obiad jedna lyzke zupy pomidorowej, drugiego dania wcale.. Tylko cyc nas ratuje.
Nocka beznadziejna, nie przespalam ciągiem nawet godziny bo go pilnowalam. Zasnalam dopiero o 6 jak tz przejal Szkraba i wtslalam przed 8.
W dzien siły mu troszkę wróciły, nawet wesoło sie bawił i śpiewał.
Teraz zasnął przy cycu. Więc uciekam szybko sie wykąpać i tez zaraz sie klade


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Emi a psikaj jeszcze tantuum verde bo to moze nieco usmierzy bol. Biedny Wiktor. No i szkoda ze antybiotyk dostaliscie :/
Nie mniej zycze szybkiego powrotu do zdrowia

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[bitterheart]

Napisane przez Magiusa

Emi a psikaj jeszcze tantuum verde bo to moze nieco usmierzy bol. Biedny Wiktor. No i szkoda ze antybiotyk dostaliscie :/
Nie mniej zycze szybkiego powrotu do zdrowia

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Hm a można wiedzieć w jakim wieku jest mały ? Sądziłam, że poniżej 6 r.ż. nie można podawać ?

[esskapada]

Napisane przez bitterheart

Hm a można wiedzieć w jakim wieku jest mały ? Sądziłam, że poniżej 6 r.ż. nie można podawać ?

Można można tutaj wszystkie dzieci w jednym wieku ;-) około 1,5 roku

[bitterheart]

Napisane przez esskapada

Można można tutaj wszystkie dzieci w jednym wieku ;-) około 1,5 roku

Mój mały miał przepisany na gardło podobne psikadło do tantum, dawałam mu też syrop prawoślazowy no i smarowanie vickiem obowiązkowo - straszny miał katar, bałam się że znowu na płuca zejdzie, ale 3x dziennie inhalacja i po tygodniu puściło.

[esskapada]

Napisane przez bitterheart

Mój mały miał przepisany na gardło podobne psikadło do tantum, dawałam mu też syrop prawoślazowy no i smarowanie vickiem obowiązkowo - straszny miał katar, bałam się że znowu na płuca zejdzie, ale 3x dziennie inhalacja i po tygodniu puściło.

ja psikalam hascosept, tansza wersja tamtum

[bitterheart]

Napisane przez esskapada

ja psikalam hascosept, tansza wersja tamtum

Działa tak samo ?

W tamtym czasie choroby i trochę przed chodzilśmy często na spacery do lasu, a podobno wieść się niesie że z katarem do lasu sosnowego powinno się przejść.