Październikowa już kończy się porodówka, zaraz się rozpakuje ostatnia ciążówka.

[CoffeeMonster]

Hej

Moja też zasypia przy karmieniu, ale ją zawsze dłużej trzymam potem na śpiocha i odbije w końcu (tzn. tak do 10 min) plus wiem, że dobrze i porządnie usnęła.

Nie wiem co to za niepokoje wieczorne, ale zaczyna się akurat mniej więcej w tym czasie co TŻ wraca z pracy. On musi być taki tatuś idealny, uważa, że wszędzie robię gafy (nie taki wózek, nie to ubieram, źle coś przygotowuję, za zimno, za ciepło....) Wczoraj się posprzeczaliśmy o poduszkę do karmienia, bo mała mi wierzgała i poduszka się osunęła i oczywiście poduszka zła, ja źle ją karmię, źle trzymam.....ta wierzga....wkurzam się tylko na niego. W dzień nie to samo dziecko.
Mam nadzieję, że nie będzie u nas kolek bo chyba wyjdę z siebie....

[nowa8686]

Ja dzis nawet wyspana. Mimo karmien i bolacego krocza.
Rano byla nasza pierwsza zolta kupka
Teraz pojedzona myszka spiocha.

[gargantuiczna]

Napisane przez CoffeeMonster

Hej

Moja też zasypia przy karmieniu, ale ją zawsze dłużej trzymam potem na śpiocha i odbije w końcu (tzn. tak do 10 min) plus wiem, że dobrze i porządnie usnęła.

Nie wiem co to za niepokoje wieczorne, ale zaczyna się akurat mniej więcej w tym czasie co TŻ wraca z pracy. On musi być taki tatuś idealny, uważa, że wszędzie robię gafy (nie taki wózek, nie to ubieram, źle coś przygotowuję, za zimno, za ciepło....) Wczoraj się posprzeczaliśmy o poduszkę do karmienia, bo mała mi wierzgała i poduszka się osunęła i oczywiście poduszka zła, ja źle ją karmię, źle trzymam.....ta wierzga....wkurzam się tylko na niego. W dzień nie to samo dziecko.
Mam nadzieję, że nie będzie u nas kolek bo chyba wyjdę z siebie....

U mnie tez Mały zaczyna marudzić około godziny powrotu TŻ

Dzis pierwsze szczepienie chyba. Trochę się boję

[PurBlanka]

Dziekuje dziewczyny za koperkowe porady! Masaze pomogly i właśnie 3 nega kupa byla. Nogi,spioszki,mama wszystko bylo w kupie
Takze od razu nam lepiej...
Wlasnie poszla polozna,jest ok z malym,zoltaczka mu mija. Kolejna wizyta u niej za tydzien. To go znowu zwaze. Mam nadzieje ze w końcu porzadnie zacznie mi sie najadac...

[nocnyskowronek]

O widzę, że intensywne nocne pogaduchy mnie ominęły
Ja od wczoraj miałam awarię internetu i dopiero niedawno naprawili

[CoffeeMonster]

Napisane przez gargantuiczna

U mnie tez Mały zaczyna marudzić około godziny powrotu TŻ

Dzis pierwsze szczepienie chyba. Trochę się boję

Trzymaj się na szczepieniu, ja dopiero co zapisałam, a już się stresuję :P

Ale tu dzisiaj cisza na forum, ja o dziwo miałam dzisija trochę czasu dla siebie, pewnie młoda znowu będzie dokazywać do nocy...akurat mąż wróci z pracy...heh

[nowa8686]

U nas tez byla polozna.'wszystko super. Mała nadrobila prawie spadek szpitalny
Teraz spi . Nawet odwiedziny mojej kol. Przespala

Pochwale sie jaki prezent dostalismy. Dwustronna kolderka zcpodusia do zestawu do aniolka

[monic84]

czesc dziewczynki
ja narazie krociutko , pozniej nadrobie

Małgosia urodziła sie 30.10.2014
3300g 54 cm SN

porod wywolywany bo mialam zero zawarcia
najpierw balonik, ktory nic nie pomogl pozniej oxy

gratuluje nowym mamusia!!!
nowa, ever

mala ciagle na cycku, co ja odloze to po 5 minutac zaczyna plakac i wolac cyca
wykanczajace oby to sie zmienilo

[daszna]

Monic gratki

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 18:00 ---------- Poprzedni post napisano o 17:59 ----------

Moja mala tez cycowa. Dzisiaj dostala smoka......

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[vilet784]

Monic wielkie gratulacje!
Widzenie na cycu minie, musisz przeczekać.

Wysłane z mojego C5303 przy użyciu Tapatalka

[magsik]

Napisane przez monic84

czesc dziewczynki
ja narazie krociutko , pozniej nadrobie

Małgosia urodziła sie 30.10.2014
3300g 54 cm SN

porod wywolywany bo mialam zero zawarcia
najpierw balonik, ktory nic nie pomogl pozniej oxy

gratuluje nowym mamusia!!!
nowa, ever

mala ciagle na cycku, co ja odloze to po 5 minutac zaczyna plakac i wolac cyca
wykanczajace oby to sie zmienilo

Gratulacje, zdążyłaś jeszcze w październiku

Dziewczyny czy przez smoczek dziecko może mieć problemy ze złapaniem miękkiej piersi

[nowa8686]

Monic gratki. Urodzilas dzien przede mna
Ale u mnie balonik pomógł.

Moja mala dzis duzo spi. Zje i spi az ciekawi mnie noc

[poczwarkah]

Wybrałam się dziś w końcu do przychodni przyszpitalnej z moim wciąż bolącym kroczem. Stwierdziłam że 16 dni to trochę przydługo jednak jak na taki ból. No i okazało się że to po prostu szwy mnie kłuły i urażały. Zdjęli te co się dało i ulga ogromna!

A mały Witek chyba ma kręcz szyi Dopiero dziś to zauważyłam, nie wiem czy to nowe czy jeszcze pozostałość po porodzie. On się urodził z lekką asymetrią, przez ułożenie na jednym boku jeszcze w brzuchu, pewnie kręcz to część tego wszystkiego. Strasznie, strasznie mi go szkoda. Idę z tym jutro do pediatry (dziś już nie było terminów nigdzie dosłownie).
Na szczęście widzę że to nie sprawia mu bólu, chociaż tyle...

Oj, powiem Wam że piszę tego posta już od 5 godzin. Nie mogę skończyć, bo Witek ciągle budzi się i płacze. Już nie wiem co robić, płakałam razem z nim. Czy to możliwe że on chce jeść częściej niż co godzinę? Zaczął też ulewać takim serowatym mlekiem. Do tego ciągle się pręży, a płacze tak, że aż się zanosi i przestaje oddychać momentami. Próbowałam podawać kropelki na wzdęcia, ale nie ma żadnego efektu.
Jestem totalnie załamana. Drżę dosłownie z myślą o nocy... Mam nadzieję, że nic się nie zmieni i będzie spał dobrze, jak do tej pory, ale jeśli zacznie być tak jak w dzień to chyba umrę

[vilet784]

Ojej Poczwarkah niestety nie mam dla ciebie żadnej rady, mogę jedynie trzymać kciuki żeby noc była przespana. Będzie dobrze

Wysłane z mojego C5303 przy użyciu Tapatalka

[Koralinka86]

Napisane przez poczwarkah

Wybrałam się dziś w końcu do przychodni przyszpitalnej z moim wciąż bolącym kroczem. Stwierdziłam że 16 dni to trochę przydługo jednak jak na taki ból. No i okazało się że to po prostu szwy mnie kłuły i urażały. Zdjęli te co się dało i ulga ogromna!

A mały Witek chyba ma kręcz szyi Dopiero dziś to zauważyłam, nie wiem czy to nowe czy jeszcze pozostałość po porodzie. On się urodził z lekką asymetrią, przez ułożenie na jednym boku jeszcze w brzuchu, pewnie kręcz to część tego wszystkiego. Strasznie, strasznie mi go szkoda. Idę z tym jutro do pediatry (dziś już nie było terminów nigdzie dosłownie).
Na szczęście widzę że to nie sprawia mu bólu, chociaż tyle...

Oj, powiem Wam że piszę tego posta już od 5 godzin. Nie mogę skończyć, bo Witek ciągle budzi się i płacze. Już nie wiem co robić, płakałam razem z nim. Czy to możliwe że on chce jeść częściej niż co godzinę? Zaczął też ulewać takim serowatym mlekiem. Do tego ciągle się pręży, a płacze tak, że aż się zanosi i przestaje oddychać momentami. Próbowałam podawać kropelki na wzdęcia, ale nie ma żadnego efektu.
Jestem totalnie załamana. Drżę dosłownie z myślą o nocy... Mam nadzieję, że nic się nie zmieni i będzie spał dobrze, jak do tej pory, ale jeśli zacznie być tak jak w dzień to chyba umrę

Biedny Witu i biedna Ty! Ja taki płacz przerabiałam raz i to było jedno z najgorszych przeżyć w moim życiu, także współczuję bardzo. Może ten kręcz to pozostałość po porodzie. Moja ma z kolei krzywe stopy, ciągle je chowa do środka i nawet jak prostuje nogi to te stopy są wywinięte. Położna kazała się martwić w okolicy czwartego miesiąca jeśli nic się nie zmieni, więc może Witu potrzebuje trochę czasu
A ten ból, który opisujesz to wygląda na klasyczną kolkę. Tylko, że jakoś ona tak super szybko wyszła, bo pełnych 3 tygodni nie ma Witu. O tym też rozmawiałam z położną, że kolka to jest wtedy, gdy dziecko płacze tak, że dostaje bezdechu i nic nie pomaga. Kazała wtedy podać smoczek, bo cierpiące i spanikowane dziecko chce do piersi, więc je a jedzenie nie pomaga tylko pogarsza, zrobić okład z rozgrzanej tetry, mocno przytulić ciało do ciała i... modlić się by przeszło. Ja Młodej profilaktycznie na kupy, bąki i kolki podaję BioGaia i witaminy D i K podaję na zmianę.

[nocnyskowronek]

Napisane przez monic84

czesc dziewczynki
ja narazie krociutko , pozniej nadrobie

Małgosia urodziła sie 30.10.2014
3300g 54 cm SN

porod wywolywany bo mialam zero zawarcia
najpierw balonik, ktory nic nie pomogl pozniej oxy

gratuluje nowym mamusia!!!
nowa, ever

mala ciagle na cycku, co ja odloze to po 5 minutac zaczyna plakac i wolac cyca
wykanczajace oby to sie zmienilo

Gratulacje!

Nowa - świetny prezent!

Poczwarkah - u mnie kropelki zaczęły jako tako działać (o ile to ich zasługa) dopiero po tygodniu podawania... W internetach też spotkałam się z informacjami, że tego typu specyfiki działają dopiero po kilku dniach regularnego stosowania.

[ever_92]

My juz w domku od dzis.

Moja w ogole nie odbija poki co :/ ale rozmawialam z polozna. Zawsze usypia przy karmieniu... i moge ja klasc bez odbijania.

Pierwsza noc byla masakra, co 15 min siw budzila na cyca. Ale chyba tyle co nic mleka mialam i musiala niezle nie napracowac... az jej smoczka podawalam, tak padnieta bylam, Ale jak zasnela o 3 to ja budzilam ja o 9!! Teraz juz zero smoka.

Druga i teraz trzecia doba... tyle spi, ze az ja budze. W szpitalu stracila 10,1% z wagi urodzeniowej a norma do 10% i juz na wazanie po jutrze do szpitala musimy a niecale 400g schudla
Nie chce i nie bede dawac jej mm, niech nie probuja. I ja przystawiam ja na kazde zawolanie a oni chyba nie wierza.

---------- Dopisano o 21:13 ---------- Poprzedni post napisano o 21:12 ----------

Monic gratulacje

[poczwarkah]

Napisane przez Koralinka86

Biedny Witu i biedna Ty! Ja taki płacz przerabiałam raz i to było jedno z najgorszych przeżyć w moim życiu, także współczuję bardzo. Może ten kręcz to pozostałość po porodzie. Moja ma z kolei krzywe stopy, ciągle je chowa do środka i nawet jak prostuje nogi to te stopy są wywinięte. Położna kazała się martwić w okolicy czwartego miesiąca jeśli nic się nie zmieni, więc może Witu potrzebuje trochę czasu
A ten ból, który opisujesz to wygląda na klasyczną kolkę. Tylko, że jakoś ona tak super szybko wyszła, bo pełnych 3 tygodni nie ma Witu. O tym też rozmawiałam z położną, że kolka to jest wtedy, gdy dziecko płacze tak, że dostaje bezdechu i nic nie pomaga. Kazała wtedy podać smoczek, bo cierpiące i spanikowane dziecko chce do piersi, więc je a jedzenie nie pomaga tylko pogarsza, zrobić okład z rozgrzanej tetry, mocno przytulić ciało do ciała i... modlić się by przeszło. Ja Młodej profilaktycznie na kupy, bąki i kolki podaję BioGaia i witaminy D i K podaję na zmianę.

o matko, tak się zastanawiałam nad tą kolką, też mi się wydaje że za wcześnie, ale nie mam pomysłu co to może być innego. Temperatura w normie, ten mięsień który wyszedł na szyi go raczej nie boli (ani jak dotykam ani jak rusza głową, nic się nie dzieje)... Może więc rzeczywiście kolka.

nocnyskowronek a jak często stosujesz? do każdego karmienia dajesz? ile kropel (czego?)? ja dawałam dzisiaj wczoraj i przedwczoraj ale jednokrotnie 10-15 kropli na raz, ale totalnie zero reakcji. Pamiętam że jak mu dali coś w szpitalu chyba w 4 dobie to po kilkunastu minutach był efekt w postaci bączków.

[gargantuiczna]

Napisane przez ever_92

My juz w domku od dzis.

Moja w ogole nie odbija poki co :/ ale rozmawialam z polozna. Zawsze usypia przy karmieniu... i moge ja klasc bez odbijania.

Pierwsza noc byla masakra, co 15 min siw budzila na cyca. Ale chyba tyle co nic mleka mialam i musiala niezle nie napracowac... az jej smoczka podawalam, tak padnieta bylam, Ale jak zasnela o 3 to ja budzilam ja o 9!! Teraz juz zero smoka.

Druga i teraz trzecia doba... tyle spi, ze az ja budze. W szpitalu stracila 10,1% z wagi urodzeniowej a norma do 10% i juz na wazanie po jutrze do szpitala musimy a niecale 400g schudla
Nie chce i nie bede dawac jej mm, niech nie probuja. I ja przystawiam ja na kazde zawolanie a oni chyba nie wierza.

---------- Dopisano o 21:13 ---------- Poprzedni post napisano o 21:12 ----------

Monic gratulacje

Mam nadzieje, ze Emily ładnie utyje i nie będziesz musiala dokarmiać. Przystawiaj często, cycek to nie tylko jedzenie

Po szczepieniu.
Muszę się pochwalić - Mały waży już 5280g, czyli w trzy tygodnie utył prawie 1,4kg. Wszystko na moim mleku. Jestem szczęśliwa

Monic - gratulacje

[Katrina2000]

Napisane przez nowa8686

U nas tez byla polozna.'wszystko super. Mała nadrobila prawie spadek szpitalny
Teraz spi . Nawet odwiedziny mojej kol. Przespala

Pochwale sie jaki prezent dostalismy. Dwustronna kolderka zcpodusia do zestawu do aniolka

śliczności
ja zasnęłam z Wiktorem, w ubraniu, bo się położyłam wieczorem z nim, ponieważ strasznie niespokojny był, płakał i nie mógł zasnąc.Teraz się obudziłam w sumie już pownien jeśc ale poczekam jeszcze, nie chcę go budzic po takim męczącym wieczorze

[nocnyskowronek]

Napisane przez poczwarkah

o matko, tak się zastanawiałam nad tą kolką, też mi się wydaje że za wcześnie, ale nie mam pomysłu co to może być innego. Temperatura w normie, ten mięsień który wyszedł na szyi go raczej nie boli (ani jak dotykam ani jak rusza głową, nic się nie dzieje)... Może więc rzeczywiście kolka.

nocnyskowronek a jak często stosujesz? do każdego karmienia dajesz? ile kropel (czego?)? ja dawałam dzisiaj wczoraj i przedwczoraj ale jednokrotnie 10-15 kropli na raz, ale totalnie zero reakcji. Pamiętam że jak mu dali coś w szpitalu chyba w 4 dobie to po kilkunastu minutach był efekt w postaci bączków.

Sab Simplex - 15 kropelek. Niby piszą, że do każdego karmienia, ale jak ona potrafi wołać co godzinę czy częściej to uznałam, że to by było za często i podaję jej co 3-4h przed którymś z karmień. Dalej męczymy się z prężeniem itp, ale przynajmniej krzyku i płaczu nie ma tylko samo stękanie jej

[nowa8686]

40 min jedzenia i dziemy spac wczesniej pospalam 1.5 H zobaczymy ileteraz.

Ever kciuki za Was, bedzie dobrze.
A jak tz sie sprawuje.
Ja sie zakochuje W moim ponownie.Jest lepszy niz w wyobrazeniach<3

[daszna]

Ever przystawiaj mala jak najczesciej. Mleko bedzie i sama nadgoni
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[magsik]

Napisane przez poczwarkah

Wybrałam się dziś w końcu do przychodni przyszpitalnej z moim wciąż bolącym kroczem. Stwierdziłam że 16 dni to trochę przydługo jednak jak na taki ból. No i okazało się że to po prostu szwy mnie kłuły i urażały. Zdjęli te co się dało i ulga ogromna!

A mały Witek chyba ma kręcz szyi Dopiero dziś to zauważyłam, nie wiem czy to nowe czy jeszcze pozostałość po porodzie. On się urodził z lekką asymetrią, przez ułożenie na jednym boku jeszcze w brzuchu, pewnie kręcz to część tego wszystkiego. Strasznie, strasznie mi go szkoda. Idę z tym jutro do pediatry (dziś już nie było terminów nigdzie dosłownie).
Na szczęście widzę że to nie sprawia mu bólu, chociaż tyle...

Oj, powiem Wam że piszę tego posta już od 5 godzin. Nie mogę skończyć, bo Witek ciągle budzi się i płacze. Już nie wiem co robić, płakałam razem z nim. Czy to możliwe że on chce jeść częściej niż co godzinę? Zaczął też ulewać takim serowatym mlekiem. Do tego ciągle się pręży, a płacze tak, że aż się zanosi i przestaje oddychać momentami. Próbowałam podawać kropelki na wzdęcia, ale nie ma żadnego efektu.
Jestem totalnie załamana. Drżę dosłownie z myślą o nocy... Mam nadzieję, że nic się nie zmieni i będzie spał dobrze, jak do tej pory, ale jeśli zacznie być tak jak w dzień to chyba umrę

oj kochana współczuję, mam nadzieję, że nockę masz lepszą.

Napisane przez ever_92

My juz w domku od dzis.

Moja w ogole nie odbija poki co :/ ale rozmawialam z polozna. Zawsze usypia przy karmieniu... i moge ja klasc bez odbijania.

Pierwsza noc byla masakra, co 15 min siw budzila na cyca. Ale chyba tyle co nic mleka mialam i musiala niezle nie napracowac... az jej smoczka podawalam, tak padnieta bylam, Ale jak zasnela o 3 to ja budzilam ja o 9!! Teraz juz zero smoka.

Druga i teraz trzecia doba... tyle spi, ze az ja budze. W szpitalu stracila 10,1% z wagi urodzeniowej a norma do 10% i juz na wazanie po jutrze do szpitala musimy a niecale 400g schudla
Nie chce i nie bede dawac jej mm, niech nie probuja. I ja przystawiam ja na kazde zawolanie a oni chyba nie wierza.

---------- Dopisano o 21:13 ---------- Poprzedni post napisano o 21:12 ----------


Monic gratulacje

my też straciliśmy ponad 10%, a teraz ponad 300g na tydzień przybieramy, przystawiaj do piersi często i już.

Napisane przez gargantuiczna

Mam nadzieje, ze Emily ładnie utyje i nie będziesz musiala dokarmiać. Przystawiaj często, cycek to nie tylko jedzenie

Po szczepieniu.
Muszę się pochwalić - Mały waży już 5280g, czyli w trzy tygodnie utył prawie 1,4kg. Wszystko na moim mleku. Jestem szczęśliwa

Monic - gratulacje

Jakimi szczepionkami sczepiłaś? My mieliśmy zgłosić sie po 4 listopada ale pójdziemy w następnym tygodniu. we wtorek podceliśmy wędzidełko a w sobotę idziemy do ortopedy, dlatego nie chcę wszystkiego na raz robić.

Napisane przez Katrina2000

śliczności
ja zasnęłam z Wiktorem, w ubraniu, bo się położyłam wieczorem z nim, ponieważ strasznie niespokojny był, płakał i nie mógł zasnąc.Teraz się obudziłam w sumie już pownien jeśc ale poczekam jeszcze, nie chcę go budzic po takim męczącym wieczorze

ja też zasnęłam przy małym, aż mąż mnie budził

Napisane przez nocnyskowronek

Sab Simplex - 15 kropelek. Niby piszą, że do każdego karmienia, ale jak ona potrafi wołać co godzinę czy częściej to uznałam, że to by było za często i podaję jej co 3-4h przed którymś z karmień. Dalej męczymy się z prężeniem itp, ale przynajmniej krzyku i płaczu nie ma tylko samo stękanie jej

też daję sab-simplex tylko nie wiedziałam, ze ma być przed każdym karmieniem. wcześniej dawałam bobotic, ale podobno ten sab simplex lepszy

[gargantuiczna]

Napisane przez magsik

Jakimi szczepionkami sczepiłaś? My mieliśmy zgłosić sie po 4 listopada ale pójdziemy w następnym tygodniu. we wtorek podceliśmy wędzidełko a w sobotę idziemy do ortopedy, dlatego nie chcę wszystkiego na raz robić.

Skojarzonymi 5w1. Lekarz powiedział, że jego zdaniem nie ma różnicy z punktu wwidzenia medycyny, tylko różnica w cenie i ilosci zastrzyków. Zapłaciliśmy 160 zł za pierwszą dawkę.
Na rota nie szczepię, na pneumo raczej też nie.

[nowa8686]

Nam polozna doradzila to pneumo hmmm

[PurBlanka]

znad cyca

Monic ogromne gratulacje Witamy kolejną dzidzie

Gargantuiczna brawo! Świetnie przybiera! Aż zazdroszczę że tylko na Twoim mleku :brawo:

Co do szczepień to ja chyba też te skojarzone... Pediatra mi poradziła. A rota i pneumo chyba sobie odpuszcze, ja nie byłam na to szczepiona. Nie wiem musze podjac decyzje.

Mały mi chwilami wykreca sutki jak wentyle Lewy juz tak boli ze dzis w ruch poszla nakladka. Nie wiem czemu zacząl tak mocni zasysac

[Koralinka86]

My z kolei szczepimy tymi na fundusz i dodatkowo rota, bo w pracy TŻ rota zdarzają sie bardzo często.
Magsik, pytalas o ssanie po smoczku miekkiej piersi. Ja z tym problemów nie zauważyłam, ale widzę, ze jak ssie smoczek i od razu na zacząć ssac piers to udaje jej sie dobrze złapać dopiero za drugim czy trzecim razem. Ja mocno wierzę, ze nasze dzieci mają na tyle rozwiniete zmysly, ze potrafią rozroznic kawałek plastiku z gumka od ciepłego maminego cyca ;-)

Pozdrawiam. K86

[gosiakk23]

Witamy karmimy sie od 3 chyba juz 4 raz ale gtzeczniutki jest Wczoraj bylismy na dworku 45 min spal jak nie wien po tym.
Jeszcze sobie mysle jak mamy sobie radza z blizniakami albo z trojaczkami mi sie wydaje ze jedno malutkie to totalny pochlaniacz czasu a co dopiero tyle...


Monic gratuluje

[magsik]

my pewnie też będziemy szczepić na fundusz plus rota. Pediatra nam mówiła, że tu gdzie mieszkamy panuje silny wirus i lepiej zaszczepić, ale już sama nie wiem.
Gosiu moja koleżanka urodziła ostatnio bliźniaki, leżą jeszcze w szpitalu, bo 6 tygodni wcześniej dzieci przyszły na świat. Ogólnie jest wykończona, co 3 godz ma karmić i ledwo się wyrabia. Jedno dziecko jest ospałe i musi go wybudzać, a drugie znowu jest łapczywe. Ciężko jej jest i jej bardzo współczuję, ja momentami nie wyrabiam przy jednym, a co tu przy bliźniakach.
Koralinka86 no mam nadzieję, że jest tak jak piszesz. Już wczoraj z mężem się zastanawialiśmy czym jest to spowodowane???? Tak sobie teraz myślę, że może jest taki niecierpliwy i się denerwuje i tak majta tą głową, eh. Powiem wam,że już czekam ukończenia 3 miesiecy jak jelitka będą w pełni rozwinięte i problemy brzuszkowe sie skończą.