Tatuaż część III - wątek zbiorczy

[201712071518]

Napisane przez cacajuate

To pewnie tez zalezy od osoby co ile sie goi.

Krotkie trasy to nie to samo, co 12h+ 4h na lotnisku +kolejne 2h plus kolejne 2h na imigracji itd itd itd. Ja bym sie bala o tatuaz w takich warunkach, zlwaszcza, ze powiedzmy sobie szczerze, biznesklasa nie latam, tylko uprawiam sardynke w economy.


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

ja leciałam dzień po zrobieniu tatuażu (chociaż to może za duże słowo bo to były 2 czarne małe napisy) Phuket-Bangkok (6h spania na lotnisku)-Helsinki-Warszawa-Katowice.
Miło nie było - folii nie miałam, tatuaże małe i i tak miałam wrażenie, że skóra mi pęknie od suchości - zwłaszcza na tym tatuażu pod obojczykiem.
Z większym tatuażem w życiu bym takiego nie zrobiła.

Poza tym czułabym presję, żeby wszystko było idealnie, bo gdyby coś się źle zagoiło, to poprawka byłaby dużo bardziej skomplikowaną sprawą.


a nie myślałaś, żeby namówić jakieś z ''Twoich" studiów na zaproszenie Ondrasha na guest spot?

[ruda3d]

łoooo ja też nie foliowałam żadnego przez dłużej niż 3 dni
ale u mnie ze świeżego tatuażu się mocno sączy - nie wiem, jakaś surowica z krwią? - przez pierwszą dobę mniej więcej, także długa podróż rzeczywiście słaba... bo to ani umyć ani zmienić folię

[201712071518]

Napisane przez ruda3d

łoooo ja też nie foliowałam żadnego przez dłużej niż 3 dni
ale u mnie ze świeżego tatuażu się mocno sączy - nie wiem, jakaś surowica z krwią? - przez pierwszą dobę mniej więcej, także długa podróż rzeczywiście słaba... bo to ani umyć ani zmienić folię

no ja od 3 do 7-8 dni, ale dużo zależy od miejsca
Najdłużej foliowałam stopę - bo to było lato - chodziłam w sandałkach i nie chciałam, żeby jakiś syf się przykleił do posmarowanej maścią skóry.
A odkąd odkryłam cieniutką folię ''oddychającą'' z Jana Niezbędnego, to foliowanie nie jest aż tak bardzo uciążliwe.

[cacajuate]

Napisane przez stupid-girl

ja




a nie myślałaś, żeby namówić jakieś z ''Twoich" studiów na zaproszenie Ondrasha na guest spot?

Nie ma opcji. Nikt nie bedzie mial kasy zeby wylozyc z gory na jego przyjazd, a i z klientami nie wiadomo- tatuaz jest bardzo zle widziany w Meksyku. Standartem jest 'badanie' lekarskie jako czesc procesu rekrutacji. Tatuaz=no job


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[201712071518]

Napisane przez cacajuate

Nie ma opcji. Nikt nie bedzie mial kasy zeby wylozyc z gory na jego przyjazd, a i z klientami nie wiadomo- tatuaz jest bardzo zle widziany w Meksyku. Standartem jest 'badanie' lekarskie jako czesc procesu rekrutacji. Tatuaz=no job


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

nie wiedziałam, że jest aż tak źle.
Chociaż rzeczywiście jest dość silny stereotyp wytatuowanego meksykańskiego gangsta - chicano, santa muerte itp.
Taka ikona Danny Trejo

a jak jest z kobietami? Dużo jest alternatywnie wyglądających kobiet? Bo tez mam wrażenie, że Meksykanki postrzegane są podobnie jak Kolumbijki czy Wenezuelki z ich kultem piękna ''cielesnego'' i przywiązywaniem wagi do klasycznego ''okładkowego'' wyglądu.

[cacajuate]

Napisane przez stupid-girl

nie wiedziałam, że jest aż tak źle.
Chociaż rzeczywiście jest dość silny stereotyp wytatuowanego meksykańskiego gangsta - chicano, santa muerte itp.
Taka ikona Danny Trejo

a jak jest z kobietami? Dużo jest alternatywnie wyglądających kobiet? Bo tez mam wrażenie, że Meksykanki postrzegane są podobnie jak Kolumbijki czy Wenezuelki z ich kultem piękna ''cielesnego'' i przywiązywaniem wagi do klasycznego ''okładkowego'' wyglądu.

Raczej San Judas Tadeo sobie dziaraja, matkie boskie, rozance itd. Santa Muerte albo Malverde sa tylko dla narco. Ogolnie jednak kroluje styl dziarki matkie boskie niebieskie za flaszke u Juana w piwnicy, wyglada to jak wyglada. Mowimy jednak o biednym kraju, gdzie ja place za MALA dziare, to co jest minimalna krajowa. nie kazdego ma to stac.

W miescie jest troche alternatywnie wygladajacych ludzi. Mieszkam niedaleko alternatywych dzielni, centrum i rozowej dzielnicy, to w tej okolicy jest ok. Ale to stolica, tu nawet malzenstwa gejow i aborcja sa legalne. W reszcie kraju to gorzej, duzo morderstw na tle nienawisci jest (geje, ludnosc rdzenna, kobiety to glowny target).

Ja pracuje w fajnej firmie i generalnie nie pracowalabym tam, gdzie jest taka dyskryminacja, ale ja sobie moge na to pozwolic, wiekszosc ludnosci starajaca sie jakos zwiazac koniec z koncem-nie.

Kobiety to zalezy gdzie. Etnicznie to jest bardzo roznorodny kraj. My w Europie mamy taka wizje mariachi, raczej jasnoskory, ewentualnie lekki mulat, wysoki oan z wasem. Tymczasem to tylko polnoc kraju. Wpisz sobie w youtube 'banda nortena'- tak wygladaja ludzie z polnocy. Im bardziej na polodnie ,tym sa nizsi i ciemniejsi. Mam 165cm wzrostu i jestem tu wysoka osoba hahaha. Generalnie tam, gdzie bylo wiecej rdzennej ludnosci tam ciagle jest. I tam, gdzie jest, tam kobiwty nosza tradycyjne, haftowane strone. To na polnocy laski wygladaja jak z katalogu wlasnie, ciasna mini, szpile, wysokie 'morena clara' ( w miare jasna cera i ciemne wlosy z ciemna oprawa oczu).


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[201712071518]

Napisane przez cacajuate

Raczej San Judas Tadeo sobie dziaraja, matkie boskie, rozance itd. Santa Muerte albo Malverde sa tylko dla narco. Ogolnie jednak kroluje styl dziarki matkie boskie niebieskie za flaszke u Juana w piwnicy, wyglada to jak wyglada. Mowimy jednak o biednym kraju, gdzie ja place za MALA dziare, to co jest minimalna krajowa. nie kazdego ma to stac.

W miescie jest troche alternatywnie wygladajacych ludzi. Mieszkam niedaleko alternatywych dzielni, centrum i rozowej dzielnicy, to w tej okolicy jest ok. Ale to stolica, tu nawet malzenstwa gejow i aborcja sa legalne. W reszcie kraju to gorzej, duzo morderstw na tle nienawisci jest (geje, ludnosc rdzenna, kobiety to glowny target).

Ja pracuje w fajnej firmie i generalnie nie pracowalabym tam, gdzie jest taka dyskryminacja, ale ja sobie moge na to pozwolic, wiekszosc ludnosci starajaca sie jakos zwiazac koniec z koncem-nie.

Kobiety to zalezy gdzie. Etnicznie to jest bardzo roznorodny kraj. My w Europie mamy taka wizje mariachi, raczej jasnoskory, ewentualnie lekki mulat, wysoki oan z wasem. Tymczasem to tylko polnoc kraju. Wpisz sobie w youtube 'banda nortena'- tak wygladaja ludzie z polnocy. Im bardziej na polodnie ,tym sa nizsi i ciemniejsi. Mam 165cm wzrostu i jestem tu wysoka osoba hahaha. Generalnie tam, gdzie bylo wiecej rdzennej ludnosci tam ciagle jest. I tam, gdzie jest, tam kobiwty nosza tradycyjne, haftowane strone. To na polnocy laski wygladaja jak z katalogu wlasnie, ciasna mini, szpile, wysokie 'morena clara' ( w miare jasna cera i ciemne wlosy z ciemna oprawa oczu).


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

dzięki za wyjaśnienia. co do tatuaży akurat z tego regionu (chociaż i tak już zamerykanizowanych) to kojarzą mi się z filme Tattoo Nation, chociaż domyślam się, że jest tak jak piszesz, że mają ścisłą ''gangsterską" symbolikę.
W Europie trochę z tego stylu (mocne kontury + mocne cienie - taki ani realizm, ani oldschool) przejęli tatuażyści z Francji - zwłaszcza z południa.
Ja mam tatuaż meksykańskiego ''dziaracza'', ale on od wielu lat tatuuje w Europie - podobno jego styl jest bardzo ''meksykański'' - jeśli w ogóle taki styl istnieje.
https://www.facebook.com/adriaan.machete/photos

jedno jest pewne, że stereotyp Meksykanina/Meksykanki wyrobiły w Polakach telenowele, które jeszcze 10-lat temu telewizje serwowały w ilości hurtowej i teraz jest albo mały wąsaty Pablo w wielkim sombrero albo elegancki latino w śnieznobiałej koszuli
Podobnie w przypadku kobiet - albo wieśniaczki w kolorowych fartuchach, albo tak jak piszesz laski z katalogu (w Polsce z telenoweli).
+ oczywiście Cancun (czyli w "całym Meksyku jest gorąco i wszędzie są plaże")
Chociaż z tym wzrostem to mnie zaskoczyłaś - mam tyle samo i zawsze mi się wydawało, że jestem raczej niska.

[Starlight1804]

Napisane przez cacajuate

Tez kiedys rozwazalam tukana, ale jednak sam dziob to za malo. Dlugo chcialam ptaszka Quetzal i chyba kiedys zrobie. Bardzo ladny jest, no i ten ogon!
FOTY:

http://www.polyvore.com/cgi/img-thin...=l&tid=6101364
http://www.ociomaldito.com/wp-conten...02/quetzal.jpg

---------- Dopisano o 22:15 ---------- Poprzedni post napisano o 22:06 ----------

BTW jak ci sie podobaja kolorowe ptaszki, to masz spory wybor. Googlnij np king fisher. Jest jego duzo gatunkow, np superkolorowy dwarf kingfisher.
Albo

banded pitta

albo
Banded cottinga

wspaniałe! dwarf jest przesłodki!
a Twój quetzal widzi mi się na plecach...taki duży z tym ogonem bosko by wyglądał myślałaś już tak mniej więcej gdzie byś sobie chciała go wytatuować?
kurczę jak tak myślę, to większość tatuaży, które bym chciała przedstawiają zwierzęta

[paint_it_black]

przypomnijcie mi na ile przed i na ile po się nie pije alkoholu?

[201712071518]

Napisane przez paint_it_black

przypomnijcie mi na ile przed i na ile po się nie pije alkoholu?

takie absolutne minimum to 24h, ale zalecane jest 3 dni

---------- Dopisano o 08:45 ---------- Poprzedni post napisano o 08:43 ----------

Napisane przez Starlight1804

wspaniałe! dwarf jest przesłodki!
a Twój quetzal widzi mi się na plecach...taki duży z tym ogonem bosko by wyglądał myślałaś już tak mniej więcej gdzie byś sobie chciała go wytatuować?
kurczę jak tak myślę, to większość tatuaży, które bym chciała przedstawiają zwierzęta

no ja za ptakami nie przepadam - jedyne dwa jakie lubie to wróbel i sroka.
wróbla mam (co prawda w wersji mechanicznej, ale się liczy) a na sroke juz nie mam miejsca

[paint_it_black]

Napisane przez stupid-girl

takie absolutne minimum to 24h, ale zalecane jest 3 dni

---------- Dopisano o 08:45 ---------- Poprzedni post napisano o 08:43 ----------



no ja za ptakami nie przepadam - jedyne dwa jakie lubie to wróbel i sroka.
wróbla mam (co prawda w wersji mechanicznej, ale się liczy) a na sroke juz nie mam miejsca

dzięki (wmówiłam sobie coś że tydzień )

[201712071518]

Napisane przez paint_it_black

dzięki (wmówiłam sobie coś że tydzień )

no niektórzy tak mówią - ale z kim nie rozmawiałam z tatuatorów to słyszałam, że 3 dni w zupełności wystarczą
(pod warunkiem, że nie chodzi o zalewanie się w trupa tak, że 3 dni delirium i tydzień telepania się)

[paint_it_black]

Napisane przez stupid-girl

no niektórzy tak mówią - ale z kim nie rozmawiałam z tatuatorów to słyszałam, że 3 dni w zupełności wystarczą
(pod warunkiem, że nie chodzi o zalewanie się w trupa tak, że 3 dni delirium i tydzień telepania się)

nie żebym na co dzień zmagała się z alkoholem i jest to dla mnie problem
Ale we wtorek mam tatuaż, a w sobotę przed dość konkretną imprezę, więc gdybym zaczęła, to pewnie niedziela byłaby dniem delirium więc w ogóle odpuszczę.

[Melanchton]

Dziewczyny, odliczam dni! Niedługo już tylko miesiąc oczekiwania.
Och, dawno, dawno nie robiłam nic dla siebie.

[fiasco]

Cześć dziewczyny, kiedyś podczytywałam ten wątek i czasem się odzywałam, ale potem jakoś wypadłam A przychodzę z problemem. Wyszukiwarka na forum jakoś nie przyniosła mi odpowiedzi Jeśli problem był poruszany, to przepraszam.
Mam na ramieniu kolorowy tatuaż, nie pełny rękaw, zajmuje ok. 60-70% powierzchni ramienia. Robiłam go 2 i pół roku temu. Kilka miesięcy temu, bodajże wczesną wiosną zaobserwowałam na nim zmiany skórne, których od tamtej pory pojawiło się więcej. Są to "placki" suchej skóry, jak przy AZS. Przypadłość ta nie jest mi obca, bo zawsze w okresie jesienno-zimowym dotyka ona moich dłoni, a teraz też na tym wytatuowanym ramieniu mam kilka takich "placków" -nie swędzą ani nic, po prostu są. Na drugim ramieniu jest jeden taki mały "placek".
Przyznaję, że zbagatelizowałam ten problem, że powinnam była dawno temu iść z tym do dermatologa, a to, że akurat rok temu zaczęłam studia (które pochłonęły mnie całkowicie) w obcym mieście, miało niemałe znaczenie...
I teraz moje pytania:
-Czy myślicie, że to może być opóźniona reakcja alergiczna na pigmenty? Wydaje mi się to absurdalne, zwłaszcza biorąc pod uwagę nieregularne rozmieszczenie zmian skórnych, ale jednak jak wspomniałam, to jest główny obszar występowania tych zmian...
-Myślicie, że preparaty z mocznikiem i ewentualnie delikatnymi kwasami w małych stężeniach, przeznaczone do takich schorzeń, może sprawić, że pigment wyblaknie?

Planuję niebawem iść do dermatologa, ale wiadomo, pewnie ze 2 miesiące będę czekać na wizytę A chciałabym jakoś o to zadbać do tego momentu.

[Melanchton]

Nie wygląda mi to na alergię na tusze.... kwasów bym na to nie stosowała w obawie o pigment (zresztą, kwasy przy azs?).
Raz miałam taką przygodę na twarzy po Differinie (tylko, że plamy były czerwone i swędzące do tego) i pomogło mi co następuje:
- krem mediderm (rewelacyjny i tani)
- Emolium, krem specjalny
- masło karite

Smaruj i smaruj do dermatologa!

[skazana_na_bluesa]

Studia nie sa wyjasnieniem, ze zaniedbalas sprawe. Zacznij od aptecznego kremu na AZS.

[fiasco]

Napisane przez Melanchton

Nie wygląda mi to na alergię na tusze.... kwasów bym na to nie stosowała w obawie o pigment (zresztą, kwasy przy azs?).
Raz miałam taką przygodę na twarzy po Differinie (tylko, że plamy były czerwone i swędzące do tego) i pomogło mi co następuje:
- krem mediderm (rewelacyjny i tani)
- Emolium, krem specjalny
- masło karite

Smaruj i smaruj do dermatologa!

Kwas mlekowy (i chyba jeszcze jakiś) z tego co mi się rzuciło w oczy jest składnikiem niektórych specyfików - oczywiście nie w takim stężeniu jak przy preparatach na przebarwienia czy zaskórniki W niskim stężeniu jego obecność w tych preparatach jest jak najbardziej uzasadniona. Ale bardzo dobrym składnikiem jest mocznik, który ułatwia regenerację skóry, zmiękcza ją, nawilża, ale przy wyższych stężeniach może też wspomagać złuszczanie. I się obawiam, czy może to zaszkodzić pigmentowi w skórze Portfel mnie boli, kiedy myślę o kupnie specyfików na ten problem (pielęgnacja skóry trądzikowej chłonie i tak mnóstwo kasy), więc co dopiero wydawanie pieniędzy na poprawianie wyblakłych plam na tatuażu... Auć

Dzięki za polecone specyfiki, przyjrzę się im, choć mam jeszcze kilka typów

Napisane przez skazana_na_bluesa

Studia nie sa wyjasnieniem, ze zaniedbalas sprawe. Zacznij od aptecznego kremu na AZS.

Nie są wyjaśnieniem, to prawda. Ale po prostu coś, co mi w sumie nie przeszkadza, nie jest moim priorytetem, zeszło na dalszy plan... Nie lubię lekarzy, a 7 lat bezskutecznego leczenia trądziku u dermatologa zniechęca dodatkowo. Ale to nie zaśmiecajmy wątku, interesuje mnie po prostu wpływ składników maści (czy kremów, emulsji etc.) na tatuaż - niektóre mogą mieć lekkie działanie złuszczające, którego się obawiam.

[201712071518]

co do specyfików na AZS czy trądzik się nie wypowiem, bo się nie znam, natomiast raczej na pewno nie jest to reakcja alergiczna na barwnik - zwłaszcza, że masz podobne zmiany na niewytatuowanej skorze.
Bardzo często się zdarza, że przy osłabieniu, przeziębieniu, infekcji itp organizm reaguje właśnie w miejscu tatuażu (w końcu jest to chemia, obca substancja pod skórą) - tatuaże robią się wypukłe, swędzą, skóra jest gorąca itp.
Mnie przy osłabieniu i zmęczeniu ''pali'' tatuaż na przedramieniu - mimo, że mam więcej tatuaży, to zawsze tylko w tym miejscu (kolory bezpieczne: szary i odcienie niebieskiego).

[mycha9393]

co sądzicie o https://www.facebook.com/pages/Octopus-tattoo/

[paint_it_black]

Napisane przez mycha9393

co sądzicie o https://www.facebook.com/pages/Octopus-tattoo/

nic nie widzę

[fiasco]

Napisane przez stupid-girl

co do specyfików na AZS czy trądzik się nie wypowiem, bo się nie znam, natomiast raczej na pewno nie jest to reakcja alergiczna na barwnik - zwłaszcza, że masz podobne zmiany na niewytatuowanej skorze.
Bardzo często się zdarza, że przy osłabieniu, przeziębieniu, infekcji itp organizm reaguje właśnie w miejscu tatuażu (w końcu jest to chemia, obca substancja pod skórą) - tatuaże robią się wypukłe, swędzą, skóra jest gorąca itp.
Mnie przy osłabieniu i zmęczeniu ''pali'' tatuaż na przedramieniu - mimo, że mam więcej tatuaży, to zawsze tylko w tym miejscu (kolory bezpieczne: szary i odcienie niebieskiego).

O, o tym nie wiedziałam. A to w sumie wydaje się dość logiczne Tak jak w przypadku sytuacji stresowych często swędzą mnie uszy w miejscach, w których mam kolczyki.

[mycha9393]

coś nie tak z linkiem teraz powinno działać https://www.facebook.com/pages/Octop...195694?fref=ts

[paint_it_black]

Napisane przez mycha9393

coś nie tak z linkiem teraz powinno działać https://www.facebook.com/pages/Octop...195694?fref=ts

nic mnie tam nie zaciekawiło


Na ile przed odstawić leki rozrzedzające krew?

[gazelaa]

Napisane przez paint_it_black

nic mnie tam nie zaciekawiło


Na ile przed odstawić leki rozrzedzające krew?

Nie wiem jak dokładnie z tatuażem ale jak pacjenci do nas przychodzą to najlepiej zeby dzien przed nie brał albo nawet dwa.


Wysłane z aplikacji iphone

[paint_it_black]

Napisane przez gazelaa

Nie wiem jak dokładnie z tatuażem ale jak pacjenci do nas przychodzą to najlepiej zeby dzien przed nie brał albo nawet dwa.


Wysłane z aplikacji iphone

tyle przeżyję, bo mój tż stwierdził, że co najmniej pół roku

[Starlight1804]

Napisane przez mycha9393

coś nie tak z linkiem teraz powinno działać https://www.facebook.com/pages/Octop...195694?fref=ts

yyy jestem na nie

[gazelaa]

Napisane przez paint_it_black

tyle przeżyję, bo mój tż stwierdził, że co najmniej pół roku

Nie no co ty :P moja kumpela musiała zrezygnować teraz z tatuażu bo nie może odstawić tabletek.

[paint_it_black]

Napisane przez gazelaa

Nie no co ty :P moja kumpela musiała zrezygnować teraz z tatuażu bo nie może odstawić tabletek.

a to ja wolę umrzeć niż zrezygnować

nie no tak źle nie ma, nie biorę na kilka dni przed

[kliwia]

melan a TY masz na kiedy termin tatuazu ? 6go grudnia?

fiasco suche placki, moga byc tez luszczyca ktora tym bardziej nasila sie wlasnie po okresie letnim. polecam wiec wizyte u dermatologa. i na pewno nie zaszkodzi mycie zmian zelem z farmaceris do skory z luszczyca.