Grudniowe Mamusie 2014 cz. IV

[Roksape]

Napisane przez Basjenia

Roksi ale dziecko po porodzie będzie przy tobie to sobie możesz je rozebrać kiedy chcesz....
gdzieś na jakiejś stronie wyczytałam że warto się spakowac z TŻem-żeby biedny wiedział co jest co i gdzie
i żeby warstwy były przewidziane...czyli na wierzchu koszula do porodu i kapcie a nie ręcznik i kosmetyczka z makeupem:P a i dokumenty wymagane przez szpital spakowane w koszulkę w miarę na wierzchu

No tak i pewnie tak będę robić. Ale u szwagierki to same położne, póki z maluchem była w szpitalu to rozbierały i kładły na mamy brzuszek, a w moim szpitalu tego nie robią. Chodzi o to, że jeszcze nie mają tego podejścia jak w innych szpitalach

[minka26]

Napisane przez 19Inka90

Ja po wizycie chciałam tylko zameldować ze wszystko dobrze, i według mojego Gina do 20 powinnam urodzić o malo z fotela nie spadlam
P.s nadrobie wad potem bo teraz na zakupy jade

nieźle, ale mała gotowa, więc luz

ale weź też pod uwagę, że lekarze często prorokują poród przed czasem
mi tez tak nagadali, bo brzuch nisko, skurcze, mała gotowa, ja już siedziałam na torbie od 3 tygodni, a później się okazało, że urodziłam tylko 2 dni przed terminem najgorsze było to czekanie właśnie, bo może to już

Napisane przez LoLcIa123

Ja nigdy nie jadłam domowego makaronu, u mnie się źle odżywiają w rodzinie, mój tata robi zupę z gorących kubków, mama wszystko na kostkach rosołowych.. ja mam zamiar się podszkolić po porodzie i używać zamiast kostek i chemii ziół i warzyw

i ukłony za to, że chcesz to zmienić tym bardziej, że rodzi ci się dziecko i jemu przekazujesz swoje nawyki

[basiabasia989]

Wy pakujecie torby a ja stwierdzam ze mam czas szyjka twarda zamknięta a do tp jeszcze 2 miesiące więc luz ale właściwie to wam zazdroszczę bo wydaje mi się ze jako tako przygotowana jestem i zwariuje do konca roku


Inka do 20 listopada masz urodzić???

Sent from my GT-I8160 using Wizaz Forum mobile app

---------- Dopisano o 11:47 ---------- Poprzedni post napisano o 11:43 ----------

Napisane przez madziqqq

naczytałam się o tym pakowaniu więc chyba pozamawiam dziś pierdoły z tej apteki, tylko głupia nie spisałam sobie co potrzeba jak wy zamawiałyście i teraz siedzę dumam. Ma może któraś listę rzeczy co zamawiała? tylko ja się przyznam, że nie zamierzam szaleć kupię co najpotrzebniejsze i tyle a resztę najwyżej dokupię już jak mały się urodzi

Ja mam listę czy same najpotrzebniejsze to nie wiem, ale wydawało mi się ze potrzebne bo mój mąż by białej gorączki dostał jakby musiał coś mi kupić

Sent from my GT-I8160 using Wizaz Forum mobile app

[LoLcIa123]

Napisane przez minka26

ale weź też pod uwagę, że lekarze często prorokują poród przed czasem
mi tez tak nagadali, bo brzuch nisko, skurcze, mała gotowa, ja już siedziałam na torbie od 3 tygodni, a później się okazało, że urodziłam tylko 2 dni przed terminem najgorsze było to czekanie właśnie, bo może to już

Mnie lekarka prorokowała tydzień temu, że do 2tyg urodzę. Tydzień minął i jakoś nie czuję że to już

Napisane przez minka26

i ukłony za to, że chcesz to zmienić tym bardziej, że rodzi ci się dziecko i jemu przekazujesz swoje nawyki

dzięki teraz mam motywacje

[Justyssia87]

Roksi, ty złota kobieto dziekuje Ci za przepis za drugim razem wykorzystam go...ale chyba nie prędko to bedzie Tak jak pisałas brzuch boli z tego :/ i w ogole jestem taka słaba teraz chodzbym w polu orała
Makaron wyszedł i o dziwo z tego przepisu co psioczyłam na niego polozylam wkącie ten makaron-zmodyfikowalam go troche bo proporcje naprawde z dupy były, i lezal sobie i zrobilam drugi i z ciekawosci zaczelam go ciąć i o matko wyszło Teraz makaron sie suszy...ale niemam takich ilosci jak TYYYYYYYYY szalona kobieto nie dam rady tyle zrobic hehe :P i nie 1mm tylko chyba małe grubasy mam potem dam foto.

paulinkus nie śmiej sie z reklamówki bo mi kazali do reklamówek dać rzeczy .. mąż wymyślił worki na śmieci te zaciskane, on tez ma pomysły

[basiabasia989]

Napisane przez LoLcIa123

Ja nigdy nie jadłam domowego makaronu, u mnie się źle odżywiają w rodzinie, mój tata robi zupę z gorących kubków, mama wszystko na kostkach rosołowych.. ja mam zamiar się podszkolić po porodzie i używać zamiast kostek i chemii ziół i warzyw

U mnie niestety też do każdej zupy mimo ze jest i porcja rosołowa czy jakieś mięso to obowiązkowo kostka rosołowa maggi i vegeta...jak dla mnie za dużo tego i uwielbiają wszelkiego typu "pomysły na" gorące kubki babeczki z kubeczka zupy i sosy z proszku... A ja.bym chciała więcej ziół i warzyw zamiast chemicznego smaku ale niestety nie mam swojej kuchni i to mama częściej gotuje mimo wszystko też zamierzam walczyć tym bardziej ze jestem po technologii żywności i zboczenie mam co do żywności.wysoko przetworzonej




Sent from my GT-I8160 using Wizaz Forum mobile app

[madziqqq]

Napisane przez basiabasia989

Ja mam listę czy same najpotrzebniejsze to nie wiem, ale wydawało mi się ze potrzebne bo mój mąż by białej gorączki dostał jakby musiał coś mi kupić

Sent from my GT-I8160 using Wizaz Forum mobile app

a możesz mi podesłać albo w pv albo na mejla naszego wrzucić? będę ci bardzo wdzięczna

[Chemisette]

Mimo ze mam kuchnie z moimi rodzicami to ja dla siebie i męża to gotuje osobno. Też moja mama lubi kostki dodawać albo zupy w proszku, ja wole gotować bez tego i jak coś więcej zrobię to wszyscy jedzą i mówią ze dobre. Więc można bez tego.

[jojla]

Napisane przez madziqqq

właśnie odezwała się do mnie fotografka i siedzę i dumam czy decydować się na tą sesję o której kiedyś wspominałam a która całkowicie wyleciała mi z głowy czy nie, co prawda zamysł był sesji plenerowej ale wiadomo, że teraz zimnica więc odpada, sesja byłaby za darmo ale muszę dojechać ok 80km i sama nie wiem bo tż nie będzie więc jechałabym sama i mam dylemat. z jednej strony fajna pamiątka ale z drugiej czuję się jak gruby wieloryb i nie wiem jak te zdjęcia wyjdą doradźcie

ja bym sobie taką sesję na Twoim miejscu zrobiła - będzie super pamiątka

Napisane przez 19Inka90

Ja po wizycie chciałam tylko zameldować ze wszystko dobrze, i według mojego Gina do 20 powinnam urodzić o malo z fotela nie spadlam
P.s nadrobie wad potem bo teraz na zakupy jade

wow to szybko!

[Suqub]

Napisane przez madziqqq

a możesz mi podesłać albo w pv albo na mejla naszego wrzucić? będę ci bardzo wdzięczna

Ja bym też skorzystała z listy zobaczyłabym czy wsio mam.

Jeju schizy jakieś mam. Usłyszałam płacz dziecka i zerwałam się na równe nogi. Okno mam otwarte i jakieś maleństwo zaczęło płakać.

[Paulinkus]

Napisane przez minka26

ale weź też pod uwagę, że lekarze często prorokują poród przed czasem
mi tez tak nagadali, bo brzuch nisko, skurcze, mała gotowa, ja już siedziałam na torbie od 3 tygodni, a później się okazało, że urodziłam tylko 2 dni przed terminem najgorsze było to czekanie właśnie, bo może to już

Dokładnie. Siostrze tż też prorokowali wcześniejszy poród bo dziecko miała spore, brzuch jej opadł nisko jakiś miesiąc przed terminem a urodziła 2 tygodnie po terminie na dodatek wywoływali jej ten poród jakimiś 3 czy 4 kroplówkami z oksytocyną. Także nic nigdy nie wiadomo.

Napisane przez basiabasia989

Wy pakujecie torby a ja stwierdzam ze mam czas szyjka twarda zamknięta a do tp jeszcze 2 miesiące więc luz ale właściwie to wam zazdroszczę bo wydaje mi się ze jako tako przygotowana jestem i zwariuje do konca roku


Ja mam listę czy same najpotrzebniejsze to nie wiem, ale wydawało mi się ze potrzebne bo mój mąż by białej gorączki dostał jakby musiał coś mi kupić

Sent from my GT-I8160 using Wizaz Forum mobile app

Ja się też na razie nie pakuję na początku grudnia zacznę. Jak dokupię wszystkie rzeczy. Termin mam na 24.12. także wydaje mi się że mam jeszcze sporo czasu. Jak nie zdążę to najwyżej tż dokupi jakieś duperele jak będziemy w szpitalu. I w związku z tym mam prośbę czy podzieliłabyś się swoją apteczną listą zrobię zakupy tak jak wy w gemini skoro polecacie no i nie trzeba będzie biegać po mieście tylko poklikać i już

Napisane przez Justyssia87

paulinkus nie śmiej sie z reklamówki bo mi kazali do reklamówek dać rzeczy .. mąż wymyślił worki na śmieci te zaciskane, on tez ma pomysły

Nie no bawi mnie ta wizja rodzę i na porodówkę idę z reklamówką z biedronki ale tak szczerze mówiąc na pierwszy etap czyli poród spakuje się w taką materiałową torbę na zakupy. Powinno mi się tam wszystko zmieścić. Tylko o szlafrok się martwię bo taki ciepły z polaru mam także sporo miejsca zajmie Resztę rzeczy spakujemy w torbę podróżną i zostawimy w samochodzie. Po porodzie tż skoczy po nią i tyle

[Suqub]

Napisane przez Paulinkus

Dokładnie. Siostrze tż też prorokowali wcześniejszy poród bo dziecko miała spore, brzuch jej opadł nisko jakiś miesiąc przed terminem a urodziła 2 tygodnie po terminie na dodatek wywoływali jej ten poród jakimiś 3 czy 4 kroplówkami z oksytocyną. Także nic nigdy nie wiadomo.


Ja się też na razie nie pakuję na początku grudnia zacznę. Jak dokupię wszystkie rzeczy. Termin mam na 24.12. także wydaje mi się że mam jeszcze sporo czasu. Jak nie zdążę to najwyżej tż dokupi jakieś duperele jak będziemy w szpitalu. I w związku z tym mam prośbę czy podzieliłabyś się swoją apteczną listą zrobię zakupy tak jak wy w gemini skoro polecacie no i nie trzeba będzie biegać po mieście tylko poklikać i już


Nie no bawi mnie ta wizja rodzę i na porodówkę idę z reklamówką z biedronki ale tak szczerze mówiąc na pierwszy etap czyli poród spakuje się w taką materiałową torbę na zakupy. Powinno mi się tam wszystko zmieścić. Tylko o szlafrok się martwię bo taki ciepły z polaru mam także sporo miejsca zajmie Resztę rzeczy spakujemy w torbę podróżną i zostawimy w samochodzie. Po porodzie tż skoczy po nią i tyle

To Cię podziwiam bo mam termin 2 dni po Tobie a już mam zamiar się pakować w pełni

[sasia25]

Przyznam się, że zeżarłam właśnie pół takiej dużej paczki maltesersów wiedziałam, że tak się to skończy

Ale kombinacje z tymi torbami, widzę, że wszystkie mamy z tym problem Ja się pakuje, bo mam termin na chyba 8.12 więc trzeba powoli się ogarniać choć serio nie czuje, że poród się zbliża.

[basiabasia989]

Napisane przez madziqqq

a możesz mi podesłać albo w pv albo na mejla naszego wrzucić? będę ci bardzo wdzięczna

wysłałam na maila bo na pw nie umiem dodać zdjęcia :P

[iwona_1987]

Napisane przez Suqub

To Cię podziwiam bo mam termin 2 dni po Tobie a już mam zamiar się pakować w pełni

Ja też podziwiam ja mam termin jeszcze po Suqub a część rzeczy mam już naszykowanych, jeszcze staniki do karmienia muszę dokupić i kilka pierdółek, nie chce później zostać w lesie
chociaż ja z dzieckiem tajną umowę podpisałam, że prędzej niż 1 stycznia się na świat nie pcha

[madziqqq]

Dzięki ci wielkie jutro chyba złoże zamówienie bo dziś kompletnie nie mam natchnienia, zrobiłabym coś dobrego na obiad ale nie wiem co może tą pizzę bo Justyna smaka narobiła

---------- Dopisano o 12:58 ---------- Poprzedni post napisano o 12:56 ----------

Napisane przez iwona_1987

Ja też podziwiam ja mam termin jeszcze po Suqub a część rzeczy mam już naszykowanych, jeszcze staniki do karmienia muszę dokupić i kilka pierdółek, nie chce później zostać w lesie
chociaż ja z dzieckiem tajną umowę podpisałam, że prędzej niż 1 stycznia się na świat nie pcha

ooo kochana to masz jeszcze czas ja mam na 12 grudnia i jeszcze kompletnie w lesie jestem:P

[Suqub]

Napisane przez iwona_1987

Ja też podziwiam ja mam termin jeszcze po Suqub a część rzeczy mam już naszykowanych, jeszcze staniki do karmienia muszę dokupić i kilka pierdółek, nie chce później zostać w lesie
chociaż ja z dzieckiem tajną umowę podpisałam, że prędzej niż 1 stycznia się na świat nie pcha

Ja powtarzam do Małej, że wcześniej niż 10 grudnia to niech nie szykuje się. Chociaż chciałabym aby tak 19 się urodziła.

[grey cat]

Hej
Ja dzisiaj wyciągnęłam torbę i wpakuję co mam. Niby kupa czasu ale spojenie boli codziennie, dziś rano jakieś skurcze - szybko przeszły ale jednak.

Śniło mi się, że Mały już się urodził i leżał z nami w łóżku i machał łapką, wydawało mi się, że ma cztery paluszki więc zaczęłam je liczyć i najpierw wyszło 9 a potem 8 - w jednej łapce. I zastanawiałam się, jak mi te usg robili, że tam było ok i co teraz

[basiabasia989]

Napisane przez iwona_1987

Ja też podziwiam ja mam termin jeszcze po Suqub a część rzeczy mam już naszykowanych, jeszcze staniki do karmienia muszę dokupić i kilka pierdółek, nie chce później zostać w lesie
chociaż ja z dzieckiem tajną umowę podpisałam, że prędzej niż 1 stycznia się na świat nie pcha

hmmm a ja to chyba dziwna jestem bo tp mam na 31.12 zakupy już porobiłam żeby kasa się na duperele nie rozeszła ale urodzić to ja chcę między świętami a sylwestrem mimo że wszyscy mówią że lepiej żeby się w styczniu urodziła
wszystko mam w szafkach pochowane i pakować bym się mogła ale jeszcze nie zamierzam bo mi się torba pod nogami walać nie będzie :P

[iwona_1987]

Napisane przez madziqqq

ooo kochana to masz jeszcze czas ja mam na 12 grudnia i jeszcze kompletnie w lesie jestem:P

No niby mam czas, ale tak jak już wcześniej Wam pisałam mój mąż "trzęsie portkami" i codziennie gada że mam się pakować, bo on nie wie co jest co i nie będzie nas później pakował przez telefon

Napisane przez Suqub

Ja powtarzam do Małej, że wcześniej niż 10 grudnia to niech nie szykuje się. Chociaż chciałabym aby tak 19 się urodziła.

Ja bym bardzo chciała przenosić, żeby Mała była z 2015roku. No ale niestety za bardzo nie mamy na to wpływu kiedy te nasze Bąble będą chciały się na świecie pojawić... Ale jak już ma się wcześniej urodzić to wolałabym przed świętami, żeby na święta być w powiększonym składzie

[Sweet Olcia]

Sasia Ty diablico!!! Kocham maltsesers a u siebie w calym poznaniu nie moge ich znalezc ; ( oddalabym wszystko za paczke tych kulek

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[basiabasia989]

Napisane przez madziqqq

Dzięki ci wielkie jutro chyba złoże zamówienie bo dziś kompletnie nie mam natchnienia, zrobiłabym coś dobrego na obiad ale nie wiem co może tą pizzę bo Justyna smaka narobiła

---------- Dopisano o 12:58 ---------- Poprzedni post napisano o 12:56 ----------


ooo kochana to masz jeszcze czas ja mam na 12 grudnia i jeszcze kompletnie w lesie jestem:P

ja wczoraj pokroiłam filet kurczaka w paski, podsmażyłam z solą i pieprzem, do niego dodałam podduszoną marchewkę i pieczarki, zagęściłam sos mąką i śmietaną, do tego ugotowałam ryż i obiad w niecałą godzinę gotowy dla mnie pycha


pakuj się kobieto ponoć miesiąc przed tp torba ma być chociaż znam taką co to kilka dni przed tp była nie spakowana dopiero jej siostra przyjechała i ją spakowała bo jakby dostała skurczy, sama w domu z dwójką dzieci (4 i 2 latka) chyba by goła i wesoła do szpitala pojechała

[Suqub]

Napisane przez grey cat

Hej
Ja dzisiaj wyciągnęłam torbę i wpakuję co mam. Niby kupa czasu ale spojenie boli codziennie, dziś rano jakieś skurcze - szybko przeszły ale jednak.

Śniło mi się, że Mały już się urodził i leżał z nami w łóżku i machał łapką, wydawało mi się, że ma cztery paluszki więc zaczęłam je liczyć i najpierw wyszło 9 a potem 8 - w jednej łapce. I zastanawiałam się, jak mi te usg robili, że tam było ok i co teraz

Mnie też spojenie boli. Jak dłużej pochodzę bądź leżę za długo na lewym boku. Wtedy to ciężko mi wstać

[Basjenia]

a ja właśnie sięgnęłam po czekolade-nawet jak pójdzie cała to czuję się rozgrzeszona! dzięki Sasia
Madziaqqq ty masz na 12 i nic nie spakowane?to ja na 15 i już gotowa!
oczywiście zrobisz jak uważasz ale ja sama złapałam się na tym co ciągle TŻ ględził "mamy czas, to przecież 9miesięcy" i teraz się toczę za każdą pierdołą bo siły już mniejsze...nie wyobrażam sobie nie mieć tego wszsytkiego....
niby zakupy głównie przez internet i w hurtowni ale zaraz się okaże że jakieś drobiazgi które pominęłam wyjdą drugie tyle w zwykłym smyku czy innym dziadostwie...a przecież nie po to sobie głowę zawracałam gemini i oszczędzaniem na czym mogę żeby przepłacić za jakieś g.wienko drobne...

[madziqqq]

Iwona twój trzęsie portkami a mój wyluzowany wyjechał na miesiąc i jeszcze po jego powrocie czekają nas zakupy komody i innych pierdół chyba, że ja nie wytrzymam i sama pojadę do meblowego i coś kupię i sama złożę

[alekaz1]

Napisane przez madziqqq

Iwona twój trzęsie portkami a mój wyluzowany wyjechał na miesiąc i jeszcze po jego powrocie czekają nas zakupy komody i innych pierdół chyba, że ja nie wytrzymam i sama pojadę do meblowego i coś kupię i sama złożę

podziwiam ze sie zdecydowaliscie by pojechal az na miesiac (chyba ze wyjscia nie bylo) ja juz na swojego krzycze bo wczoraj znow pojechal fakt ze juz dzis wraca no ale kurde zaraz dziecko bedzie na swiecie a ja sama na poczatku nie dam sobie rady musze go miec pod reka.

[Justyssia87]

Roksi- jeszcze jedno pytanie, jak długo gotujesz ten makaron?ja go gotowalam 9min chyba i ciągle nie umiem ocenić czy jest surowy czy nie. A powinien byc taki klejący po wyciagnięciu? I kolejne pytanie, rozumiem, ze reszte makaronu moge ususzyc i zapakowac sobie do torebk ilub pudeleczka i zjeśc kiedyś tam?

Ja na obiad mam rosół z domowym makaronem, kotlet z piersi, ziemniaki i fasolka szparagowa ugotowana i kompot z aronii, a z szybkich obiadów to mozes zrobic sos slodko kwasny z biedronki ze słoika i ryż

[madziqqq]

Napisane przez alekaz1

podziwiam ze sie zdecydowaliscie by pojechal az na miesiac (chyba ze wyjscia nie bylo) ja juz na swojego krzycze bo wczoraj znow pojechal fakt ze juz dzis wraca no ale kurde zaraz dziecko bedzie na swiecie a ja sama na poczatku nie dam sobie rady musze go miec pod reka.

za bardzo nie mieliśmy wyjścia, bo inaczej byśmy musieli kierowcę zatrudnić a, że ja czuję się ostatnio wyjątkowo dobrze(prócz wieczorów gdzie mi nogi puchną ) i cały czas pracuję to nie było to dla mnie aż takim problemem

[Suqub]

U mnie to mąż karze się pakować. Choć ostatnio mi wróżył, że na styczeń przenoszę.
Ja będę miała w czym Małą przywieźć ze szpitala i na spacery brać. Reszty brak. Ale spinam się i już wszystko porządkuje na spokojnie jestem na dobrej drodze

[iwona_1987]

Madziqqq, mój jak narazie trzęsie portkami tylko w kwestii pakowania, resztę jakoś ogarnia, dzięki SR zmieniło mu się podejście i trochę wyluzował...
Komody i łóżeczko już gotowe czekają, komody zapakowane, wszystko poukładane. Jak tylko kupiliśmy meble to mąż się doczekać nie mógł i w ten sam dzień do północy siedział i skręcał