Listopad- Grudzień 2014- część VII :)

[GoniaaaS]

Moja tesciowa po tygodniu juz meza gdzies wysylala i komentowala jak ja moge sie jeszcze zle czuc skoro tydzien lezalam w szpitalu..... to nic ze mialam krwotok pozszywali mnie jak nie wiem mam megaaa anemie i 3 doby dziecka w inkubatorze pilnowalAm powinnam kuzwa zalozyc homonto na szyje i orac pole....

A ile sie codziennie naslucham ze jestem wyrodna matka itruje dziecko mm. To ze odciagam jej nie dociera. Tylko to ze dokarmiam bo powinnam glodzic dziecko... a ona mojego to na raz po 100ml wydoic potrafi i nie mam jeszcze tyle aby na te 6x plus jakies protesty w międzyczasie wyrobic. Wiec te 2-3 razy ma mm reszta ode mnie ehhh

Kasia widze ze brak poporodowych danych Julci 52cm waga 3160

[anuszka21]

Napisane przez Kasia427

Dziewczyny moja teściowa to dopiero sobie radę dawała.... jakby Wam opowiedziała, to by Wam wstyd było
Sama była, palić w piecu musiała, tetry prać w rękach a zima stulecia była w 79 r. Mleko gotować na ogniu i stale mieszać zeby się nie przypaliło, a raz takie nerwy miała na dziecko (mojego tżta) że tak bujała wózkiem ze złością, że dziecko wypadło na podłoge...

Noooo to jej ulubione teksty ktore zawsze opowiada i nie wiem czy sie chwali czy żali...?

Hahahha
Moja teściowa mojego męża w wózku zostawiła samego na słońcu, ten zjaral pół twarzy i przewrócił się z wózkiem. Ona zawsze mówi ze był takim okropnym dzieckiem ze darł ciągle ryja,zresztą do dziś jest najgorszy i ze mój syn tez taki będzie xd

[Kasia427]

Napisane przez GoniaaaS

Moja tesciowa po tygodniu juz meza gdzies wysylala i komentowala jak ja moge sie jeszcze zle czuc skoro tydzien lezalam w szpitalu..... to nic ze mialam krwotok pozszywali mnie jak nie wiem mam megaaa anemie i 3 doby dziecka w inkubatorze pilnowalAm powinnam kuzwa zalozyc homonto na szyje i orac pole....

A ile sie codziennie naslucham ze jestem wyrodna matka itruje dziecko mm. To ze odciagam jej nie dociera. Tylko to ze dokarmiam bo powinnam glodzic dziecko... a ona mojego to na raz po 100ml wydoic potrafi i nie mam jeszcze tyle aby na te 6x plus jakies protesty w międzyczasie wyrobic. Wiec te 2-3 razy ma mm reszta ode mnie ehhh

Anuszka ale gościówa dziecioka na słońcu zostawić...

[Indra83]

Moja prababcia urodziła 8 dzieci, wieku dorosłego dożylo dwoje.
Babcia z kolei ogarniała wszystko sama, mąż pracował, przynosił kasę i tyle, jak umarł to babcia była tak zrazona do związków, że nie chciała z nikim się wiązać, bo miała dość facetów a tylko 50lat.
Takie tyranie całe życie i satysfakcja, że się dało radę, ale nie nazwałbym tego szczęśliwym życiem. Z tych niektórych uwag to czasem zazdrość i gorycz bije i taka chęć dowalenie, że mi było ciężko i źle, ale się nie przyznam tylko następnej przysram, żeby jej za dobrze nie było.

[anuszka21]

Moja babcia zawsze mówiła że dziadek chodził odpoczywać do pracy a ona z dziećmi...

Nie dziwota ze te mochery wszystkie takie wredne i zgorzkniale. Na pewno było im ciężko i były sfrustrowane. Człowiek się psychicznie może wykończyć.

---------- Dopisano o 14:53 ---------- Poprzedni post napisano o 14:52 ----------

Napisane przez Indra83

Moja prababcia urodziła 8 dzieci, wieku dorosłego dożylo dwoje.
Babcia z kolei ogarniała wszystko sama, mąż pracował, przynosił kasę i tyle, jak umarł to babcia była tak zrazona do związków, że nie chciała z nikim się wiązać, bo miała dość facetów a tylko 50lat.
Takie tyranie całe życie i satysfakcja, że się dało radę, ale nie nazwałbym tego szczęśliwym życiem. Z tych niektórych uwag to czasem zazdrość i gorycz bije i taka chęć dowalenie, że mi było ciężko i źle, ale się nie przyznam tylko następnej przysram, żeby jej za dobrze nie było.

Wytrzeslo cie? ;p

[Frau Gizela]

Napisane przez Kasia427

Dziewczyny moja teściowa to dopiero sobie radę dawała.... jakby Wam opowiedziała, to by Wam wstyd było
Sama była, palić w piecu musiała, tetry prać w rękach a zima stulecia była w 79 r. Mleko gotować na ogniu i stale mieszać zeby się nie przypaliło, a raz takie nerwy miała na dziecko (mojego tżta) że tak bujała wózkiem ze złością, że dziecko wypadło na podłoge...

Noooo to jej ulubione teksty ktore zawsze opowiada i nie wiem czy sie chwali czy żali...?

No w sumie to nie wiadomo jak to interpretować ;-)

Napisane przez GoniaaaS

Moja tesciowa po tygodniu juz meza gdzies wysylala i komentowala jak ja moge sie jeszcze zle czuc skoro tydzien lezalam w szpitalu..... to nic ze mialam krwotok pozszywali mnie jak nie wiem mam megaaa anemie i 3 doby dziecka w inkubatorze pilnowalAm powinnam kuzwa zalozyc homonto na szyje i orac pole....

A ile sie codziennie naslucham ze jestem wyrodna matka itruje dziecko mm. To ze odciagam jej nie dociera. Tylko to ze dokarmiam bo powinnam glodzic dziecko... a ona mojego to na raz po 100ml wydoic potrafi i nie mam jeszcze tyle aby na te 6x plus jakies protesty w międzyczasie wyrobic. Wiec te 2-3 razy ma mm reszta ode mnie ehhh

Kasia widze ze brak poporodowych danych Julci 52cm waga 3160

homonto- Gonia, youmade my day :-D

Napisane przez anuszka21

Hahahha
Moja teściowa mojego męża w wózku zostawiła samego na słońcu, ten zjaral pół twarzy i przewrócił się z wózkiem. Ona zawsze mówi ze był takim okropnym dzieckiem ze darł ciągle ryja,zresztą do dziś jest najgorszy i ze mój syn tez taki będzie xd

Jaką życzliwą masz mamusię, chyba Ci zacznę zazdrościć

Moja zawsze opowiada, że mój tż był idealny i musiałam go budzić, bo jej się nudziło, za to jego młodszy brat dał jej do wiwatu, bo miał przepuklinę o darł się jak dziki.

[Indra83]

Anuszka, wytrzeslo, z nerwów, Staś taka histerię urządził, że już się nudzi i chce do domu, wróciliśmy wiec, TZ poszedł do pracy, Staś ma karę na bajki i zapowiedz że nigdzie nie wychodzi i niech teraz siedzi w pokoju aż mu całkiem zbrzydnie, ja posprzatałam, leże i płakać mi się chce

[anuszka21]

Napisane przez Indra83

Anuszka, wytrzeslo, z nerwów, Staś taka histerię urządził, że już się nudzi i chce do domu, wróciliśmy wiec, TZ poszedł do pracy, Staś ma karę na bajki i zapowiedz że nigdzie nie wychodzi i niech teraz siedzi w pokoju aż mu całkiem zbrzydnie, ja posprzatałam, leże i płakać mi się chce

Ja wyje praktycznie codziennie. Dobija mnie to ;/

[tiera]

Futbolowa jak się urodził nasz syn, strasznie źle się czułam i ogólnie nie radziłam sobie po porodzie z atrakcjami a niestety moi teściowie ciągle gdzieś TZ wyciągali. Pojechał nawet z nimi na komunie do ich rodziny, wiedząc że zostaję całkiem sama z dwutygodniowym dzieckiem bo moja mam w tym czasie była w Anglii u mojej siostry. Miał wrócić wieczorem pociągiem a wrócił chyba po 3 dniach
Od mojej mamy nigdy nie usłyszałam takich głupawych argumentów że dawniej to kobiety sobie radziły. Mówiła mi że było ciężko, ostatni miesiąc ciąży by tylko spała a po porodzie było jeszcze ciężej i moja babcia przychodziła nas kąpać i pomagała na początku.

Nie dziwota ze te mochery wszystkie takie wredne i zgorzkniale. Na pewno było im ciężko i były sfrustrowane. Człowiek się psychicznie może wykończyć.

niezła uwaga

[Keithlyn]

A ja sobie jade na ktg ...mam nadzieje ze mnie tam nie zostawia

[eclariss]

Już zaczęłam wczoraj tym fioletem mazać i o jakim czasie to ma wyschnąć bo caigle mokro w tym pępku i ile razy dziennie mazać tym fioletem??
Właśnie do teraz psikałam tym osinosept. i czyściłam patyczkiem i czekałam aż odpadnie a to się ślimaczy a na dziś już mamy 2 tygodnie boje się że jakaś infekcja się zacznie

dziewczyny po cc jak wyglądał Wasz połóg?

czekoladka o jacieee zazdroszczę takich ilości mleka i tego obeznania...moja pije z cyca staram się wybudzać ją max co 3 godziny albo jak sama się obudzi to też przystawiam i sama nie wiem ile pije czy za dużo czy za mało.. skad ja to mam wiedzieć..

jak naje sie i daje ją na klate do odbicia i ciągle szuka to znów ją przystawiam ale jak zaśnie i nic ją nie rusza to kładę ją do łóżeczka i albo po paru minutach znów stęka i płacz to znów do cycka a jak śpi to śpi.. a ile tam tego zje to nie mam pojęcia..przeważnie przy cycku jest tak 15-30 minut(pije) a wisieć to czasem ponad godzinę,, i teraz jeszcze mi zaczęła ulewać nie po każdym karmieniu ale czasem to nie wiem czy tzn że ma za dużo...

[Frau Gizela]

Napisane przez anuszka21

Ja wyje praktycznie codziennie. Dobija mnie to ;/

Mnie też się chciało na sam koniec ciągle płakać a tż się zaraz wkurzal bo nie wiedział o co mi chodzi. Kiedy ja sama nie wiedziałam ;-)

Napisane przez eclariss

Już zaczęłam wczoraj tym fioletem mazać i o jakim czasie to ma wyschnąć bo caigle mokro w tym pępku i ile razy dziennie mazać tym fioletem??
Właśnie do teraz psikałam tym osinosept. i czyściłam patyczkiem i czekałam aż odpadnie a to się ślimaczy a na dziś już mamy 2 tygodnie boje się że jakaś infekcja się zacznie

dziewczyny po cc jak wyglądał Wasz połóg?

czekoladka o jacieee zazdroszczę takich ilości mleka i tego obeznania...moja pije z cyca staram się wybudzać ją max co 3 godziny albo jak sama się obudzi to też przystawiam i sama nie wiem ile pije czy za dużo czy za mało.. skad ja to mam wiedzieć..

jak naje sie i daje ją na klate do odbicia i ciągle szuka to znów ją przystawiam ale jak zaśnie i nic ją nie rusza to kładę ją do łóżeczka i albo po paru minutach znów stęka i płacz to znów do cycka a jak śpi to śpi.. a ile tam tego zje to nie mam pojęcia..przeważnie przy cycku jest tak 15-30 minut(pije) a wisieć to czasem ponad godzinę,, i teraz jeszcze mi zaczęła ulewać nie po każdym karmieniu ale czasem to nie wiem czy tzn że ma za dużo...

Może jednak tym spirolem zrobisz? O wiele szybciej wysuszy.

Jestem dwa tygodnie po cc i praktycznie nie leci ze mnie nic. Jakieś pojedyncze krople albo skrzepy, ale malutko.

Kurczę, M.się rozkłada katarowo. Nie dość że zasnęła co już jest ewenementem to jeszcze pochrapuje czyli katar na bank. Jak teraz chronić to maleństwo?

[GoniaaaS]

Mojej tez sie ulewa ale zazwyczaj po mm moje jak jej sie poodbija to ladnie przyswaja. Teraz doczytalam ze emfilon jest tez AR następnym razem takie kupie moze pomoze.

Czy to od ilosci zalezy? Chyba nie bo mojego je wiecej niz mm tak czasem nawet 2x tyle i nie ulewa sie. Chyba zalezy czy dobrze sie poodbija i ile nalapie powietrz tylko to ciezko sprawdzić....

Frau to masz zagwostke chyba musisz je sprobowac odseparowac

[czekoladka21]

Napisane przez eclariss

Już zaczęłam wczoraj tym fioletem mazać i o jakim czasie to ma wyschnąć bo caigle mokro w tym pępku i ile razy dziennie mazać tym fioletem??
Właśnie do teraz psikałam tym osinosept. i czyściłam patyczkiem i czekałam aż odpadnie a to się ślimaczy a na dziś już mamy 2 tygodnie boje się że jakaś infekcja się zacznie

dziewczyny po cc jak wyglądał Wasz połóg?

czekoladka o jacieee zazdroszczę takich ilości mleka i tego obeznania...moja pije z cyca staram się wybudzać ją max co 3 godziny albo jak sama się obudzi to też przystawiam i sama nie wiem ile pije czy za dużo czy za mało.. skad ja to mam wiedzieć..

jak naje sie i daje ją na klate do odbicia i ciągle szuka to znów ją przystawiam ale jak zaśnie i nic ją nie rusza to kładę ją do łóżeczka i albo po paru minutach znów stęka i płacz to znów do cycka a jak śpi to śpi.. a ile tam tego zje to nie mam pojęcia..przeważnie przy cycku jest tak 15-30 minut(pije) a wisieć to czasem ponad godzinę,, i teraz jeszcze mi zaczęła ulewać nie po każdym karmieniu ale czasem to nie wiem czy tzn że ma za dużo...

Teraz udało mi się ściągnąć 70 ml z dwóch cyckow oczywiście
Wole podawać z butli bo wiem ile wypija,wiem ze Cyc łatwiej podać ale ja wole tak. Mój glodomorek i tak dostaje mm 2-3 razy na dobę ,a budzi się co 2-3 godz. Ja odciagam co 5 godzin i cieszy mnie każdy wypity ml mojego mleczka,może uda się miesiąc pokarmic a wiadomo ze będzie Pic więcej wiec pewnie i mojego mleczka będzie jeszcze mniej dostawać,zobaczymy ......

Moja tez czasem uleje,nie biorę jej do odbicia bo sama beka ale nie zawsze.

[Zanet84]

Nadia na poczatku praktycznie wcale nie odbijala. Od kilku dni prawie po kazdym karmieniu odbija ale ulac tez jej sie zdarzy.

Ale polozna mowila mi ze jak bedzie wieksze porcje jesc to bedzie odbijac... Czy to tez dowod na to ze mam wiecej pokarmu...mam nadzieje...18.11 mam wizyte u neonatologa z wazeniem. Mam nadzieje przybiera dalej jak trzeba jak nie to wprowadze wiecej mm i nie bede sie juz katowac godzinami z mala przy cycu...najwazniejsze by rozwijala sie i rosla

[anuszka21]

Napisane przez czekoladka21

Teraz udało mi się ściągnąć 70 ml z dwóch cyckow oczywiście
Wole podawać z butli bo wiem ile wypija,wiem ze Cyc łatwiej podać ale ja wole tak. Mój glodomorek i tak dostaje mm 2-3 razy na dobę ,a budzi się co 2-3 godz. Ja odciagam co 5 godzin i cieszy mnie każdy wypity ml mojego mleczka,może uda się miesiąc pokarmic a wiadomo ze będzie Pic więcej wiec pewnie i mojego mleczka będzie jeszcze mniej dostawać,zobaczymy ......

Moja tez czasem uleje,nie biorę jej do odbicia bo sama beka ale nie zawsze.

Ja też wolałam odciagac i podawać z butli frustrujące było dla mnie wpychanie tego cycora z którego tryska na wszystkie strony a dziecko jescZe nie chce /nie Może złapać... Jak teraz tez tak będzie to nie będę się szczypac i będzie dostawał odciagniete ważne ze nasze mleko przynajmniej do 3msc

Pokażcie zdjecia dzieciorkow w klubie

Ciekawe jak martha i paulina... Może napisać do nich?

[eclariss]

czekoladka ściągasz laktatorem? a nie jest Twoja senna przez żółtaczkę? a i takie odciągnięte mleko dajesz do lodówki i potem podgrzewasz czy jak?

[chmielinka]

Gratuluję mamusiom dzieciaczków

Marta

Czekoladka sporo masz pokarmu! mi się nie udaje tyle odciagnac, a moje sutki po kontakcie z laktatorem wołają litości ale póki co kp nam wychodzi bez dokarmiania. Kochana a wiesz może jak dostać się do dra Rutkowskiego na wizytę? Bo powinnam isc do kontroli po tej mojej nietypowej cesarce a Różalski powiedział że nie ma takiej potrzeby i Wkurzylam się na niego

[Kostka09]

Napisane przez tiera

Kasia w pierwszej ciąży miałam cukrzycę- straszono mnie wielkim dzieckiem, jakimiś zaburzeniami. Normy były po godzinie do 140 a na czczo 100. I cukier miałam często po 140 po 1h, ale hemoglobina glikowana zawsze wychodziła w normie. Teraz mam cukrzycę praktycznie od samego początku ciąży, cukier często koło 140 a nawet i 150 się zdarzał- hemoglobina wychodziła zawsze w normie. Z ciekawości mąż również badał się po tych samych produktach po godzinie i też miał cukier wysoki- czyli wychodzi na to że też ma cukrzyce Dziecko urodziło się z wagą 3kg, poprzednio 3200- czyli jednak żadne kolosy. Żadnych też zaburzeń nie mają. USG głowy wykonane zaraz po porodzie i też ok. Diabetolog powiedziała mi że dla niej tak na prawdę cukrzyca zaczyna się przy cukrach powyżej 200 po dwóch godzinach i ogólnie sugeruje się zawsze hemoglobiną glikowaną bo to jest taki wyznacznik tego jakie było stężenie cukru w ostatnich tygodniach. Dlatego wiedziała że mam nie raz cukier 140 i nie dała mi insuliny. Powiedziała że kiedyś normy były inne teraz są inne i ona się musi ich trzymać bo ktoś tak stwierdził.
Natomiast ginekolog powiedziała mi że coraz więcej ma dzieci z niedowagą bo mamy z cukrzycą nie jedzą tak jak trzeba. I dzieci urodzone w terminie po 2500g to sa jak dla niej za małe dzieci.


Indra zazdroszczę, też bym pojechała na takie targi.

Mnie wkurzyli teście. Mieli wielkie pretensje ze nie mogą przyjechać do szpitala, więc sobie pomyślałam, że dobrze się czuję więc zaprosiliśmy ich w środę do nas. Chciałam żeby przy okazji popilnowali małej bo mieliśmy sprawy do załatwienia a nie chcieliśmy jej ciągnąc. Oczywiście nie przyjechali, w czwartek też niby nie mogli. Zadzwonili wczoraj, czy mogą przyjechać dzisiaj, więc TZ dzwoni do nich dzisiaj że niech przyjadą- na co oni, że dzisiaj niby nie bo nie mają niby jak bo teść nie może jechać samochodem i że jutro przyjadą Ja pierdziele- jak sie jedzie do małego dziecka to się dostosowuje do rodziców, a dwa że przecież mają pociąg pod nosem który jedzie do nas góra 5 minut. Jakby chcieli to by dawno byli, widocznie jak zwykle mają w dupie. Tyle gadania co to oni dla nas nie robia i nie zrobili ale tak na prawdę to ja nigdy na nich liczyć nie mogę. Moja mam już dwa razy mała pilnowała jak mieliśmy pozałatwiać sprawy w urzędach. Pojechała z synem na angielski i ogólnie nie ma problemów z tym by pomóc. A tu mają wiecznie jakiś problem, całe wakacje obiecywali synowi że go wezmą na basen i w końcu przyszła jesień. Ok, nie chcą to nie,ale niech potem nie pierniczą głupot bo to najwięcej boli. I wiecznie pretensje... Niech zapomną że nas w święta zobaczą, niech sobie siedzą ze swoim ukochanym drugim synkiem. Synek się niedługo wyprowadzi i zostaną sie sami.
Sorry, musiałam się wyżalić.

Tesciow pozazdroscic ale masz racje, troche trzeba pomyslec o innych nie tylko o sobie

Napisane przez Kasia427

Dziewczyny moja teściowa to dopiero sobie radę dawała.... jakby Wam opowiedziała, to by Wam wstyd było
Sama była, palić w piecu musiała, tetry prać w rękach a zima stulecia była w 79 r. Mleko gotować na ogniu i stale mieszać zeby się nie przypaliło, a raz takie nerwy miała na dziecko (mojego tżta) że tak bujała wózkiem ze złością, że dziecko wypadło na podłoge...

Noooo to jej ulubione teksty ktore zawsze opowiada i nie wiem czy sie chwali czy żali...?

To ja sie tez wtedy urodzilam w ta zime

My juz u mamy, maly oczywiscie super spi caly dzien z przerwa tylko na karmienie a w nocy bedzie bal ecleriss ja mam to samo czasem przesypia 2-3 godziny ale przewaznie kwili zaraz po odlozeniu do lozeczka i czasem karmie cycem z godzine albo dluzej...

[eclariss]

kostka i tą godzinę dzięcie Ci pije i słychać że przełyka?

Wszyscy mi mówią że nawet przy tej żółtaczce jak jest senna to jakby była głodna to by był wrzask i nawet by jej żółtacka nie uspała.

[Frau Gizela]

Napisane przez GoniaaaS

Mojej tez sie ulewa ale zazwyczaj po mm moje jak jej sie poodbija to ladnie przyswaja. Teraz doczytalam ze emfilon jest tez AR następnym razem takie kupie moze pomoze.

Czy to od ilosci zalezy? Chyba nie bo mojego je wiecej niz mm tak czasem nawet 2x tyle i nie ulewa sie. Chyba zalezy czy dobrze sie poodbija i ile nalapie powietrz tylko to ciezko sprawdzić....

Frau to masz zagwostke chyba musisz je sprobowac odseparowac

Klara też ulewa, czy pije z piersi czy z flachy (testujemy już trzecią, tym razem mam anticolic), za każdym razem ma też czkawkę i to zaraz po odbiciu z piersi pije nawet lapczywiej niż z butli a to mleko tryska wszedzie.

Nie mam pojęcia, jak ją odseparować. A M.chce być blisko, tulić się i opiekować siostrunią, jak na nią mówi.

Napisane przez czekoladka21

Teraz udało mi się ściągnąć 70 ml z dwóch cyckow oczywiście
Wole podawać z butli bo wiem ile wypija,wiem ze Cyc łatwiej podać ale ja wole tak. Mój glodomorek i tak dostaje mm 2-3 razy na dobę ,a budzi się co 2-3 godz. Ja odciagam co 5 godzin i cieszy mnie każdy wypity ml mojego mleczka,może uda się miesiąc pokarmic a wiadomo ze będzie Pic więcej wiec pewnie i mojego mleczka będzie jeszcze mniej dostawać,zobaczymy ......

Moja tez czasem uleje,nie biorę jej do odbicia bo sama beka ale nie zawsze.

Grunt, żeby dziecko nie płakało z głodu, a jak odciąganie Ci pomaga i daje poczucie bezpieczeństwa to rób tak. Ja też daję pierś a potem jeszcze odciagniete, bo przy piersi zaraz zasypia ;-)

[czekoladka21]

Waga malej w dniu wypisu 3840g a w 2 dobie miała 3760g.
Żółtaczki nie ma ,wypisali ja z wynikiem 8,4 i mam tylko obserwować .

Odciagam ręcznym aventu-pozyczylam w butli daje do lodówki a potem podgrzewam w podgrzewaczu-w tym czasie zmieniamy pieluche i mleko w sam raz do picia.

Chmielinka niestety nie wiem jak się do niego zapisać,napisz do Esti bo ona do niego chodzi.


Zaraz wpadnie brat z zona i córka na odwiedziny, jutro teściowa......wczoraj juz chciała ledwo ze szpitala wrocilam ale powiedziałem jej ze nie czuje się na silach

[paulina119a]

Dziewczyny juz po wszystkim
Mam najwspanialsza córeczkę pod słońcem.
Poród błyskawiczny choc bolalo jak diabli. Peklam i mnie zszywali. Ale to juz nie ma najmniejszego znaczenia do szpitala dojechaliśmy o 12:00 z 7cm rozwarciem więc nie było mowy o zzo. Maleńka przyszła na świat 12:35. Odezwę się później.
Kciuki za pozostałe
Jestem taka szczęśliwa! !!!!

[manieczka1]

Paulina suuuuper gratuluję córeczki poszło Ci błyskawicznie

[aleska]

Napisane przez paulina119a

Dziewczyny juz po wszystkim
Mam najwspanialsza córeczkę pod słońcem.
Poród błyskawiczny choc bolalo jak diabli. Peklam i mnie zszywali. Ale to juz nie ma najmniejszego znaczenia do szpitala dojechaliśmy o 12:00 z 7cm rozwarciem więc nie było mowy o zzo. Maleńka przyszła na świat 12:35. Odezwę się później.
Kciuki za pozostałe
Jestem taka szczęśliwa! !!!!

Super, gratulacje!

Jak szybko

[Frau Gizela]

Napisane przez paulina119a

Dziewczyny juz po wszystkim
Mam najwspanialsza córeczkę pod słońcem.
Poród błyskawiczny choc bolalo jak diabli. Peklam i mnie zszywali. Ale to juz nie ma najmniejszego znaczenia do szpitala dojechaliśmy o 12:00 z 7cm rozwarciem więc nie było mowy o zzo. Maleńka przyszła na świat 12:35. Odezwę się później.
Kciuki za pozostałe
Jestem taka szczęśliwa! !!!!

O jaaaaaa! Super

[anuszka21]

Napisane przez paulina119a

Dziewczyny juz po wszystkim
Mam najwspanialsza córeczkę pod słońcem.
Poród błyskawiczny choc bolalo jak diabli. Peklam i mnie zszywali. Ale to juz nie ma najmniejszego znaczenia do szpitala dojechaliśmy o 12:00 z 7cm rozwarciem więc nie było mowy o zzo. Maleńka przyszła na świat 12:35. Odezwę się później.
Kciuki za pozostałe
Jestem taka szczęśliwa! !!!!

Super kochana, gratulacje Wiesz, ze ja do konca myslalam, ze to chyba chłopak bedzie ;p ale Ty chyba liczylas po cichu na córeczke? ;> Jakie imię?;> i tak mam focha bo mialas z nami rodzic ;p no chyba ze nam tez zalatwilas wczesniejsze teminy ;p Ile wazy? bo nie byla za duza nie?

---------- Dopisano o 16:53 ---------- Poprzedni post napisano o 16:50 ----------

Napisane przez Frau Gizela

Mnie też się chciało na sam koniec ciągle płakać a tż się zaraz wkurzal bo nie wiedział o co mi chodzi. Kiedy ja sama nie wiedziałam ;-)


chronić to maleństwo?

Ja wiem o co mi chodzi ;p bo ja mam generalnie najgorzej na swiecie ;p
mysle czy by gdzies nie pojechac na pare dni zeby czas zlecial.... tylko gdzie ;/

Ja tez chce tak szybko urodzic jak Paulina ;p

[aleksandrettaa]

Napisane przez martha330

witam się z rana, cala zestresowana!
chlusnely mi wody! zbieramy się, wlasnie TZ poszedł po bulki, a ja zaraz pod prysznic : cool:

Powodzenia!

Napisane przez anuszka21

Begie pisała ze przyjęli ją na oddział i pewnie położy do samego porodu... Na Razie ma rozwarcie 2cm. No i teskni za drugą małą ;( to jest chyba najgorsze ;/

Trzymam za nią kciuki. Oby jak najszybciej się sytuacja rozwinęła.






paulina gratuluję! Poszło błyskawicznie. Może powinnam na inflanckiej rodzić skoro tam tak szybko idzie


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Aleaa_]

Napisane przez paulina119a

Dziewczyny juz po wszystkim
Mam najwspanialsza córeczkę pod słońcem.
Poród błyskawiczny choc bolalo jak diabli. Peklam i mnie zszywali. Ale to juz nie ma najmniejszego znaczenia do szpitala dojechaliśmy o 12:00 z 7cm rozwarciem więc nie było mowy o zzo. Maleńka przyszła na świat 12:35. Odezwę się później.
Kciuki za pozostałe
Jestem taka szczęśliwa! !!!!

Gratulacje!!!

[Zanet84]

Napisane przez paulina119a

Dziewczyny juz po wszystkim
Mam najwspanialsza córeczkę pod słońcem.
Poród błyskawiczny choc bolalo jak diabli. Peklam i mnie zszywali. Ale to juz nie ma najmniejszego znaczenia do szpitala dojechaliśmy o 12:00 z 7cm rozwarciem więc nie było mowy o zzo. Maleńka przyszła na świat 12:35. Odezwę się później.
Kciuki za pozostałe
Jestem taka szczęśliwa! !!!!

To prawie na styk zajechaliscie
Ekspresowo poszlo. Gratuluje