...Zrzucamy balast po złych nawykach lub ciąży...cz.II

[konwalia57]

To prawda za pierwszym razem jest niesmaczna ale idzie się przyzwyczaić, ogólnie to tez kupuje bezkofeinowa ale ostatnio nigdzie nie mogę jej dostać...

[konwalia57]

Tabelka...

[berbla1855]

Moje dzisiejsze menu :
1. Owsianka
2. Sałatka z poimidorow i pieczonej piersi z kuraka
3. Warzywa z patelni i udko gotowane ( dużo....)
4. Serek i pomidor
Dwie kawy z mlekiem , woda
I niestety dziś bez ćwiczeń , ale po wczorajszym wycisku zrobilam dzień wolny .

Jutro dzień ważenia mam nadzieje ze cos ruszyło w odpowiednia stronę

[konwalia57]

Napisane przez berbla1855

Moje dzisiejsze menu :
1. Owsianka
2. Sałatka z poimidorow i pieczonej piersi z kuraka
3. Warzywa z patelni i udko gotowane ( dużo....)
4. Serek i pomidor
Dwie kawy z mlekiem , woda
I niestety dziś bez ćwiczeń , ale po wczorajszym wycisku zrobilam dzień wolny .

Jutro dzień ważenia mam nadzieje ze cos ruszyło w odpowiednia stronę

Ładne menu wiec waga napewno poleci

A to moje :
1. 2 kromki żytniego z pasztetem drobiowym i szczypiorkiem , kiwi
2. 3 male kiwi,
3. 1 wafelek bez cukru i 1 sezamek
4. Potrawka z marchewki i kurczaka z ziemniakami
5. Kiwi jogurt piatnicy z truskawkami 0%
Razem 1200 + 2 kawy, 3 pokrzywy, 3 herbatki zielone.
Naszło mnie ostatnio na kiwi

[eewelinaa92]

I: bulka pelnoziarnista z serem zoltym i papryka
II: banan i pomarancza
III: miseczka zupy kalafiorowej+ berlinka
IV: 3 plasterki poledwicy i kawalek ogorka zielonego
V: dwa jajka na miekko
+2,5l plynow

---------- Dopisano o 20:11 ---------- Poprzedni post napisano o 20:10 ----------

Jutro dzień ważenia mam nadzieje ze cos ruszyło w odpowiednia stronę

[natalek26]

W tabelce super wyniki tylko pozazdrościć ewelinka, Konwalia, Wioleta brawo zazdroszczę. Ja już tyle razy zaczynałam dietę i nie skończyłam, że aż boję się po raz kolejny zaczynać. Zastanawiam się, czy i Wy wcześniej probowalyscie i przyszedł ten moment i poszło czy tylko ja jestem taką niedorajda życiowa. Dzisiaj byłam po jadlospis, nawet nawet na śniadanie codziennie owsianka z owocem plus jeszcze np plaster szynki, sera itp. Ogólnie na diecie 5 przemian je się dużo na ciepło, raczej mało nabiału co dziwne w diecie hmm...
Podaję dane do tabelki dziś byłam wazona 96 kg, 171 cm, 30 lat

---------- Dopisano o 21:56 ---------- Poprzedni post napisano o 21:53 ----------

Zastanawiam się też, czy nie kusi Was jak gotujecie dla reszty rodziny co innego?

[jakwino]

osz w mordeczkę, jakoś zapomniałam że jutro waga! na dodatek tak mnie dzisiejsza waga ucieszyła (nadal 70.2) że az pancake'i zrobiłam na kolację z bitą śmietaną i syropem klonowym (bezglutenowe oczywiście) przegięłam strasznie
teraz siedzę i popijam gar czerwonej herbaty z pokrzywą i innymi dodatkami

Dzisiejsze menu:
1. serek wiejski+syrop klonowy + 1.5 bułeczki bananowej, kawa z mlekiem
2. schab w sosie pomidorowo-czosnkowym, ziemniaki, marchewka z groszkiem (nie poszło mi na zdrowie bo była mąka w tym, wydęło mnie i bolał brzuch)
3. Małe sushi z grilowanym łososiem
4.Sałatka (prosciutto, pomidor,sałata, ocet balsamiczny, majonez)
5. Jabłko
6. Popcorn
7. Pancakes z bitą śmietaną i syropem klonowym
8. Czerwona herbata
W sumie..... 2240kcal ale ile szczęścia i mruczenia z zachwytu to moje :P

a jutro fryzjeeeer yaaaay wiec jak mnie waga z rana zdenerwuje to przynajmniej mam fryzjera na pociechę

[berbla1855]

Witam z rana
Już po wazeniu moja szklana pokazała dziś 62,8 kg Jestem zadowolona , to mnie mobilizuje do dalszej pracy

---------- Dopisano o 06:24 ---------- Poprzedni post napisano o 06:13 ----------

Napisane przez natalek26

W tabelce super wyniki tylko pozazdrościć ewelinka, Konwalia, Wioleta brawo zazdroszczę. Ja już tyle razy zaczynałam dietę i nie skończyłam, że aż boję się po raz kolejny zaczynać. Zastanawiam się, czy i Wy wcześniej probowalyscie i przyszedł ten moment i poszło czy tylko ja jestem taką niedorajda życiowa. Dzisiaj byłam po jadlospis, nawet nawet na śniadanie codziennie owsianka z owocem plus jeszcze np plaster szynki, sera itp. Ogólnie na diecie 5 przemian je się dużo na ciepło, raczej mało nabiału co dziwne w diecie hmm...
Podaję dane do tabelki dziś byłam wazona 96 kg, 171 cm, 30 lat

---------- Dopisano o 21:56 ---------- Poprzedni post napisano o 21:53 ----------

Zastanawiam się też, czy nie kusi Was jak gotujecie dla reszty rodziny co innego?

Natalek ja staram sie jeść podobnie jak rodzina tylko bez tych zakazanych np. jeśli sa z ziemniaki pire ja sobie robię warzywa , albo odkladam mniejsza porcje samych gotowanych . Staram się kombinowac

[konwalia57]

Witam i ja
U mnie na wadze 68.5 kg. Czyli nadwyżka zleciała z małym hakiem

---------- Dopisano o 07:29 ---------- Poprzedni post napisano o 07:26 ----------

Napisane przez natalek26

W tabelce super wyniki tylko pozazdrościć ewelinka, Konwalia, Wioleta brawo zazdroszczę. Ja już tyle razy zaczynałam dietę i nie skończyłam, że aż boję się po raz kolejny zaczynać. Zastanawiam się, czy i Wy wcześniej probowalyscie i przyszedł ten moment i poszło czy tylko ja jestem taką niedorajda życiowa. Dzisiaj byłam po jadlospis, nawet nawet na śniadanie codziennie owsianka z owocem plus jeszcze np plaster szynki, sera itp. Ogólnie na diecie 5 przemian je się dużo na ciepło, raczej mało nabiału co dziwne w diecie hmm...
Podaję dane do tabelki dziś byłam wazona 96 kg, 171 cm, 30 lat

---------- Dopisano o 21:56 ---------- Poprzedni post napisano o 21:53 ----------

Zastanawiam się też, czy nie kusi Was jak gotujecie dla reszty rodziny co innego?

Natalek, ja rownież nie gotuję osobno, jak już to tylko surowkę zrobie oddzielnie, lub po prostu zjem mniejszą porcję... a co do pierwszego pytania, to owszem, ja też podchodzilam do odchudzania kilka dobrych razy, i tylko za ostatnim się udało najważniejsze to przetrwać trudny poczatek, później to już sama przyjemność ( do czasu hehe )

[eewelinaa92]

za spadki

u mnie 63,1 ale przed kibelkiem

A co do odchudzania, to u mnie w zasadzie za pierwszym razem się udało bo wcześniej nie podejmowałam żadnych prób. Ale ja to się na 'raty odchudzałam'. 10 kg schudłam, później kilka miesięcy przerwy w diecie, pózniej kolejne 10 kg i znowu przerwa. Z tym, że w czasie przerw nie było jojo.

[jakwino]

U mnie 70.7 :/ ehh no i dobra. Przynajmniej 100gr mniej niż tydzień temu.

[konwalia57]

Napisane przez jakwino

U mnie 70.7 :/ ehh no i dobra. Przynajmniej 100gr mniej niż tydzień temu.

Ważne że mniej

Wszystkie dzisiaj na minusie Gratuluję

[jakwino]

Tak jest!
A teraz oglądam powtórkę programu Ohme "Polka na diecie"

[Wioletta 098]

Hej podaję wagę 75,6 czyli mniej niż tydzień temu o 200g. Mało , alej jednak w dół. Wczoraj dieta szkoda gadać( 2 pierwsze posiłki ok, ale reszta kicha) Byłam z Mężem na "Skrzypku na dachu" Wyjechaliśmy o 13 z domu , a powrót 24, ale warto było. Dzisiejsze menu też nie powala. :
I 2 serdelki+ 1/2 kajzerki+ kawa
II 5 pierożków z mięsem i rosołem
III 21 kromka białego chleba z pastą z tuńczyka
IV Kisielek słodka chwila + pomarańcza
A reszte dopiszę wieczorem. Jeszcze nie oglądałam tabelki , ale zaraz zobaczę.

[berbla1855]

Ja tez wszystkim gratuluje
Dzień miałam trochę zalatany i wszystko nie tak (oprócz wagi )
No ale cóż i takie dni muszą być . Dietki jako tako się trzymałam jeśli wytne 2 kromki z pasztetem Nie chce się usprawiedliwiac ale, dosłownie slinka mi leciała jak szykowalam sniadanko i aby pasztet nie śnił mi się po nocy skusilam się

Moje menu :
1. Serek wiejski
2. 2 kromki z pasztecikiem , pomidorkiem i cebulka
3. Warzywa z patelni i piers kurczaka
4. Znowu serek
I to będzie na tyle na dziś

---------- Dopisano o 16:37 ---------- Poprzedni post napisano o 16:31 ----------

Napisane przez jakwino

Tak jest!
A teraz oglądam powtórkę programu Ohme "Polka na diecie"

Ogladalam i bardzo podobało mi się zdanie wypowiedziane przez jedna z pań ; świat mieści nas wszystkie, nie zależnie w jakim jesteśmy rozmiarze ;

[Wioletta 098]

Jejku ratunku!!!
Dziś przesadziłam już totalnie bo oprócz wczesniej podanych produktów pochłonęłam 3 crossanty( kazdy po40g) z czekoladowym nadzieniem( sama piekłam). Wiec przekroczyłam już 1850kcl. a to dopiero 17!!. Staram sie teraz uzupełnić płyny, oraz zastanawiam sie co z kolacją? Chyba ogórek i 2 wafelki slim bo coś muszę zjeść bo padnę z głodu. Jutro muszę wziąć się w garść bo odrabianie obżarstwa mnie nie bawi( gdyby nie ubiegły weekend to byłoby 500g a nie 200). Jak będę tak postępować to te moje wymarzone 10kg mniej zgubie za 5 lat, a nie do wiosny .Jeśli chodzi o gotowanie właśnie widać na przykładzie co jada rodzinka i jak ja na tym wychodzę. W tygodniu jak jesteśmy z mężem sami to jeszcze jakos ujdzie, mąż je to co ja tylko większe porcje( nawet nie grymasi) tylko czasem zmieniam mu mięsko na wieprzowe, lub robię jakiś sosik. Gorzej w weekendy jak sa chłopcy w domu.
Natalek tak naprawdę to taką pierwsza prawdziwą dietę zaczęłam w ub roku 28 sierpnia, a w tej chwili jest 2 faza( stopień) ponieważ mimo,że lekarz powiedział ,że waga w zasadzie jest ok. to chcę zgubić jeszcze te 10( zmniejszyc rozm.). Ani lekarz , ani moja dietetyczka nie widza przeciwwskazań, tylko mam zakaz spadku poniżej 63kg, ale jak uda mi sie osiągnać na górze rozm 40 to będzie koniec choćby było to 70 kg na wadze. I tyle. Napisze wieczorkiem jak z kolacją

[konwalia57]

Wiola pocieszajac Cie, powiem" nie jesteś sama"
Moj dzisiejszy jadłospis wyglada tak:
1. 2 kromki żytniego, lopatka pieczona i ogorek konserwowy.
2. Sezamek plus lizak chupa chups ...
3. 3 knedle serowe z truskawkami
4. 3 pierogi z kapusta i grzybami na półrazowym ciescie
5, 2 kawałki babki czekoladowej, 1/3 opakowania draży czekoladowych, 5 dużych żelek, 2 kostki czekolady nadziewanej, i kto wie czy na tym koniec....
Jutro mam termin owulacji , a zawsze przed mam apetyt na slodkie...ale mialam nadzieję że skoro tak mi dobtze szło to może jakoś wytrzymam , buuu płakać mi się chce...

---------- Dopisano o 19:08 ---------- Poprzedni post napisano o 19:06 ----------

Jutro obiecałam upiec karpatkę

[berbla1855]

Oj dziewczyny mnie też to niedługo czeka , az sie boje organizm szaleje

Zaliczylam 45 min rowerka

[Wioletta 098]

Oj Elu właśnie wciągłam kolejnego crossanta. I uszykowałam kolacyjkę serek tutti 0% z biedry( porcja 69kcl) i 3 wafelki ryżowe+0.5 litra zielonej. Byłam 30 minut na kijkach, i z ćwiczeń tyle. Jestem zmeczona i niewyspana, ale jutro niedziela odpocznę.Na jutro szykuje podudzia z kurczaka ( właśnie rozmrażam) pieczone z warzywami. Muszę je zamarynować z noc . Berbla , ja nie mam ,aż takich ciągot do słodyczy przd@, ale ja je mam jak coś się znajduje w zasięgu ręki ( takze na inne papu). Elu może odpuść sobie ta karpatkę co? JA obiecałam w poniedziałek upiec chłopakom i ich znajomym ciasto drożdżowe ze śliwkami i dużą ilością kruszonki, to dopiero postrzał w kolano co?

[konwalia57]

Napisane przez Wioletta 098

Oj Elu właśnie wciągłam kolejnego crossanta. I uszykowałam kolacyjkę serek tutti 0% z biedry( porcja 69kcl) i 3 wafelki ryżowe+0.5 litra zielonej. Byłam 30 minut na kijkach, i z ćwiczeń tyle. Jestem zmeczona i niewyspana, ale jutro niedziela odpocznę.Na jutro szykuje podudzia z kurczaka ( właśnie rozmrażam) pieczone z warzywami. Muszę je zamarynować z noc . Berbla , ja nie mam ,aż takich ciągot do słodyczy przd@, ale ja je mam jak coś się znajduje w zasięgu ręki ( takze na inne papu). Elu może odpuść sobie ta karpatkę co? JA obiecałam w poniedziałek upiec chłopakom i ich znajomym ciasto drożdżowe ze śliwkami i dużą ilością kruszonki, to dopiero postrzał w kolano co?

Najchetniej bym sobie odpuściła, ale skoro obiecałam to muszę, bo Lenka ma imieninki w poniedziałek , ale upiekę ją jutro późnym wieczorem , żebym nie zdążyła skosztować gorzej bedzie w poniedziałek....

[eewelinaa92]

Hej U mnie dzisiaj rowniez, zreszta jak zawsze w sobote dieta zeszla na drugi plan-nagrzeszylam

I: bulka pelnoziarnista z salami i papryka
II: pomarancza
III: mintaj, kapusta kiszona i lyzka ziemniakow
IV: monte
V: pita z kurczakiem
VI: mandarynka, mala babeczka z jablkami
+2l plynow

[jakwino]

o mamuniu mi to wstyd już dziś.... za chwile znowu bedzie 73 :/
1. pancakes
2. kawa
3. kanapka
4. schab, ryż z warzywami, fasolka, kompot
5. kanapka z sałatką jarzynową
6. sałatka jarzynowa, schnaps z sokiem z gruszek z puszki
7. garstka popcornu, chipsów
no i zyrtec zyrtec zyrtec bo w sałatce był makaron :/

a tak pięknie było no , już prawie tą 6stke widziałam z przodu ehhh

[berbla1855]

Co niektóre wczoraj poszalaly , a ja dziś Nie ma się czym chwalić ,ale tak to jest jak planów milon i wszystko w biegu
Gdzie tam wieczór , a ja limit przekroczony jakoś będę musiała przetrwać byle by się objadac

Może juz napisze co zjadlam bo do potem cos mi się poknoci :
1. Owsianka z jogurtem i bakaliami
2. 2 kromki z miechem ze sloika z biedry
3. Udko smażone , kluski (dużo ...) kapucha

Tak malo pisania , a tak dużo kcal ....
A co tam u Was ?????

[jakwino]

Ja właśnie pokornie robie sobie obiad, kasza jaglana w parowarze (bo w garnku palę) i pierś w soli i czosnku na łyżce oleju, w kostke pokroiłam i duszę. Do tego pomidor będzie

[eewelinaa92]

u mnie dziś nie jest wcale lepiej niż wczoraj ehhhh

[konwalia57]

Hej, ja dzisiaj bardzo dobrze
1. 4 pierogi razowe
2. Kiwi 2 sztuki
I postanowiłam się z wami zsolidaryzowac wiec upiekłam ta karpatke, ale zjadłam tylko jeden kawałek wartości ok. 700 kcal :banghead:
Do końca dnia staram się nic nie jeść ale... Jadę właśnie w gości

[berbla1855]

Pojezdzilam godzinke na stacjonarnym

---------- Dopisano o 15:37 ---------- Poprzedni post napisano o 15:35 ----------

Napisane przez jakwino

Ja właśnie pokornie robie sobie obiad, kasza jaglana w parowarze (bo w garnku palę) i pierś w soli i czosnku na łyżce oleju, w kostke pokroiłam i duszę. Do tego pomidor będzie

Naprawdę dietetyczny obiadek

---------- Dopisano o 15:40 ---------- Poprzedni post napisano o 15:37 ----------

Napisane przez eewelinaa92

u mnie dziś nie jest wcale lepiej niż wczoraj ehhhh

Ewelinko czasami i tak bywa , ale jutro nowy dzień i nowe cele Razem damy rade Najgorzej się zniechęcić

---------- Dopisano o 15:44 ---------- Poprzedni post napisano o 15:40 ----------

Napisane przez konwalia57

Hej, ja dzisiaj bardzo dobrze
1. 4 pierogi razowe
2. Kiwi 2 sztuki
I postanowiłam się z wami zsolidaryzowac wiec upiekłam ta karpatke, ale zjadłam tylko jeden kawałek wartości ok. 700 kcal :banghead:
Do końca dnia staram się nic nie jeść ale... Jadę właśnie w gości

Jedziesz w gości Z doświadczenia wiem ze będzie ciężko Trzymam kciuki

[jakwino]

wkurzają mnie te weekendowe załamania, to się robi norma. przychodzi weekend i co weekend jest "kurcze popłynęłam, ale OD PONIEDZIAŁKU juz się wezmę"... i tak od weekendu do weekendu. Nie mam pojęcia jak z tym walczyć :/

jeszcze prawdopodobnie zalałam telefon, który powinen być wodoodporny, ale wychodzi na to że nie jest :/ co za lipa.... zalałam kartę SD więc straciłam z niej WSZYSTKO a jutro musze zadzwonić do serwisu w takim razie. Co mnie cholera podkusiło to nie wiem ehhhhhh zezłościłam się :/

[berbla1855]

Jakwino jedzenie to przyjemność , a ze o lepsze przyjemności częściej dbamy w weekendy to SA takie efekty
Przykro mi z powodu fona .
Zjadlam jeszcze serek i wypilam kawke z mleczkiem

[berbla1855]

Napisane przez berbla1855

Jakwino jedzenie to przyjemność , a ze o lepsze przyjemności częściej dbamy w weekendy to SA takie efekty
Przykro mi z powodu fona .
Zjadlam jeszcze serek i wypilam kawke z mleczkiem

Dwie garscie słonecznika i trzy marchewki
Normalnie nosi mnie