Listopad- Grudzień 2014- część VII :)

[manieczka1]

Indra ja wlasnie wieczorami najbardziej mam takie klucia w szyjce, ale to chyba maly sie wpycha. W nocy przechodzi i rano jest spokoj...
Paulina nie pomoge z tym karmieniem. Ale jakby mala byla glodna to pewno by plakala, wiec wychodzi na to, ze sie najada

[Kasia427]

Napisane przez paulina119a

Będę musiała nadrobić wszystkie foty po powrocie do domu bo przez tel nic nie wixze

Moja maleńka possala 15-20 minut cyca i zasnela snem kamiennym! Ale odbiło jej się... czy to oznaka że coś wyssala z tego cyca??? Kurczę nie wiem czy mam pokarm ale chyba raczej nie bo piersi miękkie i takie jak przed porodem nic tu się nie zmieniło w nich. Jest jakiś sposób na sprawdzenie czy mam pokarm??

Ja tez mam miekkie piersi.. to ze sie jej odbilo to fajnie. Mojej tez sie odbije i uleje czasem... a jak ssie to slyszysz jak lyka? Bo jak tak to znaczy ze pije mleczko... teraz nie musi wcale duzo pic.. ja karmie tak co 3 godzinki po 20 minut z jednej piersi. Potem za 3 godziny 20 minut z drugiej piersi.

[paulina119a]

Kasiu wiesz co tak nasluchuje czy łyka czy nie i co pewien czas chyba łyka albo mi się wydaje...
Mówisz ze Sara każdorazowo ciągnie tylko z jednego cyca ??? Moja tak samo. Nie ma szans abym w trakcie jednego karmienia przystawila ja do drugiego cyca. Bo najpierw muszę się nagimnastykowac aby ja obudzić ( z reguły przed karmieniem zmieniam jej pieluszke więc tym ja wybudzam) i jak już mi się to uda to siadamy do cyca. Zasysa się ładnie ale jak chwilkę pociągnie to zaraz jest odlot i zasypia snem kamiennym. Znowu wtedy się gimnastykuje aby ja wybudzic i zmobilizować do dalszego ssania. I tak w koło... Maksymalnie ssie jakieś 20 minut i tylko z jednej piersi.
To może niepotrzebnie mnie te baby stresuja ze ona jest na pewno glodna... ona mi się w ogóle nie upomina o papu.... tylko śpi a ja ja na siłę budzę i co jakieś 2-3-4 godziny ssie.

[justynaw1982]

Tylko nie śmiejecie sie łaski o to pytanie .) to do cyca sie budzi a nie czeka jak so chce??

[alekaz1]

Gratulacje dziewczynki
Kasia a ty to masz sile na pisanie dalej na forum

Ja zaczynam sie stresowac bo do piatku juz coraz blizej. W weekend zrobilismy gigant zakupy boze chyba z 350 zl poszlo( ale picia, miesa, chemi mam na miesiac ) Wypucowalismy lazienke wc i kuchnie jeszcze pokoje tylko i dom przygotowany.

Kiedy ubieracie posciel na lozeczko? Bo sie zastanawiam czy jak 12 ubiore to bedzie ok bo do domu powinnam wrocic 17

[paulina119a]

Justyna żadne pytanie nie jest ani śmieszne ani głupie...
U mnie w szpitalu teraz na początku każą nam maluszki przystawiac co 3-3,5 godziny aby pobudzić laktacje i nauczyć malec ssać. Potem mamy karmić na żądanie.

[manieczka1]

Justyna z tego co wiem z teorii to najlepiej karmic na zadanie. No chyba, ze jest przykaz lekarza by karmic czesciej to wybudzasz.

---------- Dopisano o 19:08 ---------- Poprzedni post napisano o 19:07 ----------

Alekaz ja juz mam ubrane od tygodnia bo chcielismy od razu monitor podlaczyc i ustawic, ale ja mam tylko przescieradlo, ochraniacz i organizer, bo poscieli na razie nie bede uzywala. Wszystko przykrylam kocem, zeby sie nie kurzylo

[Kiara_kier]

Napisane przez Indra83

K
Mnie teraz kłuje w szyjce, aż podskakuję, TŻ tylko z nerwem spogląda, ale mi się wydaje, ze mała się głową wkręca i tyle.

hahaha a myślałam, że tylko ja tak reaguję jak mnie nagle mocno zakuje

paulina - pewnie mała zmęczona porodem, nam mówiły położne w szpitalu, że przez 2 dni po porodzie to norma i dzieci non stop śpią i mało jedzą Jak wyjdziecie to domku to powinno to się już zmieniać...

[Indra83]

Ja niczego na łóżeczko nie ubrałam, bo jak wrócę do domu, to zajmie to 5minut.


Z karmieniem dziecka to jest różnie, w zasadzie powinno się karmić co około 3godziny, ale jeśli dziecko nie ma żółtaczki mocnej, która moze ospałość powodować, nie płacze, wygląda na zadowolone, to można te okresy między karmieniami przedłuzać.
Jeśli dziecko przybiera na wadze, to też ok.

Moi znajomi wzywali kiedyś pogotowie do płaczącej córki usłyszeli, ze wszystko ok, dziecko jest głodne. Każdy się może pomylić.

[alekaz1]

Manieczka wlasnie mi chodzi o przescieradlo ochraniacze i baldachim bo mam poscieli tez nie bede jeszcze uzywac choc pewnei ubiore zobacze jak sie prezetuje i schowam

[Futbolowa]

O rety, jak to cudownie brzmi, karmić 'na żądanie'
Chciałabym, żeby Zośka była już z nami - fajnie, że macie porody już za sobą i że dzieciątka są przy Was.

[silesianna]

Napisane przez sloneczko_1201

Śliczne te wszystkie nasze dzieciaczki.

Dominiczka jakie ma śliczne czarne włoski
Mój synek urodził się z jasnymi włoskami i brwiami , rzęskami a my bruneci. Jak byłam mała, to miałam jaśniejsze włosy, ale nie aż tak. Pewnie mu ściemnieją z czasem.

A u mnie z kolei wszyscy blondyni a mlody urodzil sie z czarnymi wlosami ale ja podobno sie tez taka urodzilam, a potem zbielalam. Malwiska miala taki sredni szatyn po urodzeniu, a potem sie zrobila zlotowlosa

Napisane przez Kiara_kier

silesianna - ja takie skurcze jak Ty miałam ostatnim razem na porodówce właśnie. Teraz też mam takie jazdy w ostatnich dniach
Co do towarzyszek - to chociaż raźniej tam miałaś

justynaw - widzisz, to z kolei moja mama jest pediatrą od ponad 20 lat, z doświadczeniem z pogotowia, przychodni, wizyt prywatnych, szpitala i nie spotkała się jeszcze z żadnym przypadkiem taki, jaki opisujesz i jak pisałam sama chce zapłacić za skojarzone dla naszego dziecka. Dodatkowo miałam okazję porozmawiać na ten temat także z 2 innymi zaufanymi pediatrami i są tego samego zdania. To raz. A dwa - a skąd wiesz, że to po skojarzonych a nie popularnym Euvaxie p/żółtaczce który podaje się w większości szpitali w naszym państwie? Choroby jakie opisujesz występują własnie częściej u dzieci po tejże szczepionce. Ja z kolej nie będę ryzykować podawając Euvax czy też dawać dziecku później szczepionki refundowane, ale tak jak pisałam to jest indywidualna decyzja i ja ufam specjaliście, który wiem, że na tej poradzie nie zarabia a wiedzę swoją stale aktualizuje

)

1) no nie powiedzialwbym ze na przedporodowej "w kupie razniej" bo jednak wrzaski innych strasznie przeszkadzaja, rozpraszaja i denerwuja, prrzynajmniej mnie... malo towarzyska jestem w takich chwilach. No i kazda zamknieta w swoim "boksie" i tyle. Tak jak mowisz - tz-ow nie wpuszczaja, ew.na chwilke. Ja i tak sie ciesze ze w tym mlynie ktory wtedy byl zalapalam sie na wolna sale na koncowke, bo bylo b.blisko ze bym na tej przedporodowej urodzila.
2) ja tez sporo pracowalam z autystykami, jezdzilam na turnusy dla dzieci autystycznych, z mpdz itd i temat szczepien zglebialam bardzo mocno. Iibzdecydowane zgadzam sie tu z Toba Kiara - szczepienia skojarzone w ogole nie byly konserwowane rtecia a inne dostepne w pl juz od jakiegos czasu tez nie sa. A to rtec jest odpowiedzialna za uaktywnienie sie autyzmu - nie szczepienie samo w sobie... takze temat jest trudny i niestety troche rozwalony przez haslo "zwiazek szczepionek z autyzmem" - zamiast "zwiazek metwli ciezkich z autyzmem" - bo szczepionki byly zapalnikiem autyzmu wylacznie z winy obecnosci metali ciezkich...

Napisane przez justynaw1982

Tylko nie śmiejecie sie łaski o to pytanie .) to do cyca sie budzi a nie czeka jak so chce??

Na poczatku powinno sie karmic nie rzadziej niz co 3h i wybudzac dziecko do karmienia nawet jak spi bo jak dziecko wpadnie w hipoglikemie to sie na jedzenie nie obudzi chocby bylo glodne jak wilk.

[Aleaa_]

Witam sie wieczornie.

Gratulacje nowym mamusiom!!!

Zdjecia ogarne na kompie, ale na pewno wszystkie szkraby cudowne


My dzis korzystalismy z pogody, 2h spacerek zrobilismy. Jutro jedziemy do dziadkow TZ w odwiedziny

Mialam nocny kryzys, spalam moze godz, reszte przeplakalam. Dzis w sumie humor tez stracilam, bo mielismy isc z TZ do kina, mama zaproponowala ze zostanie z malym ale co tam, jak zwykle nie wyszlo. Trudno, ale przykro

[anuszka21]

Ja ubralam materaerac i poduszke,ale jeszcze pewnie zmienię w dniu powrotu do domu, bo mala tam wlazi.

Jestem wykończona. Jeszcze mnie dziś tak zabolało bo lazlam z małą na rękach z kąpieli, schyliłam się z nią po pampersa i padam, jeszcze se kolano zbilam xd Ledwo funkcjonuje z tym bebzolem i jeszcze wszystko sama robić przy małej i w domu ;( a nikt nawet pomocy nie zaoferuje ;( Ehh

Powiem wam że wolałabym być sama z tą dwójką niż z tym brzuchem jak kaleka ;( ale pewnie zbyt szybko nie urodzę...

[happywoman]

Napisane przez Kiara_kier

justynaw - widzisz, to z kolei moja mama jest pediatrą od ponad 20 lat, z doświadczeniem z pogotowia, przychodni, wizyt prywatnych, szpitala i nie spotkała się jeszcze z żadnym przypadkiem taki, jaki opisujesz i jak pisałam sama chce zapłacić za skojarzone dla naszego dziecka. Dodatkowo miałam okazję porozmawiać na ten temat także z 2 innymi zaufanymi pediatrami i są tego samego zdania. To raz. A dwa - a skąd wiesz, że to po skojarzonych a nie popularnym Euvaxie p/żółtaczce który podaje się w większości szpitali w naszym państwie? Choroby jakie opisujesz występują własnie częściej u dzieci po tejże szczepionce. Ja z kolej nie będę ryzykować podawając Euvax czy też dawać dziecku później szczepionki refundowane, ale tak jak pisałam to jest indywidualna decyzja i ja ufam specjaliście, który wiem, że na tej poradzie nie zarabia a wiedzę swoją stale aktualizuje

Podzielam zdanie. Nieszczepienie jest dużo groźniejsze niż szczepienie. Nawet jeśli istnieje niebezpieczeństwo tych wszystkich NOP. Szczepiąc np. 5 w 1 jest tylko jedna porcja substancji konserwujących, biorąc zwykłe/ państwowe na jednym szczepieniu są trzy preparaty i każdy z nich też był konserwowany. Co daje więcej substancji konserwujących. A to one głównie robią kuku o ile robią. Zwróciłabym też uwagę na składy preparatów. Rtęci/ pochodnej rtęci nie ma już w szczepionkach, a nawet jeśli się gdzieś uchowały to jest to w ilości 0,03% i jest to tak zwana ilość techniczna z której nie da się zejść. To tak jak nie ma piw bezalkoholowych zupełnie, bo minimum do którego dało się zejść to 0,05%. Sama się boje tych szczepień, ale pytałam kogo mogłam w sprawie tych szczepień i znam naprawdę różne i odmienne od siebie zdania, ale mimo wszystko będę szczepić.

[Frau Gizela]

Napisane przez Kasia427

Fiorella tak, 9 listopada mam teraz podwójne święto do zapamiętania

Czekoladka ale duża Domi włosy cudowne!

Poszlam sama do toalety i wrocilam tez pojadłam więc trochę lepiej się czuję... na tyłku siedzieć ciężko ale jakoś daję radę.. mała ma czkawkę

Kto by pomyślał że wyjście do kibla może dać tyle radości

Napisane przez paulina119a

Będę musiała nadrobić wszystkie foty po powrocie do domu bo przez tel nic nie wixze

Moja maleńka possala 15-20 minut cyca i zasnela snem kamiennym! Ale odbiło jej się... czy to oznaka że coś wyssala z tego cyca??? Kurczę nie wiem czy mam pokarm ale chyba raczej nie bo piersi miękkie i takie jak przed porodem nic tu się nie zmieniło w nich. Jest jakiś sposób na sprawdzenie czy mam pokarm??

Ściśnij brodawkę, powinno Ci się pokazać trochę siary skoro odbiła to raczej zjadła. Zaufaj instynktowi

[Kasia427]

Napisane przez paulina119a

Kasiu wiesz co tak nasluchuje czy łyka czy nie i co pewien czas chyba łyka albo mi się wydaje...
Mówisz ze Sara każdorazowo ciągnie tylko z jednego cyca ??? Moja tak samo. Nie ma szans abym w trakcie jednego karmienia przystawila ja do drugiego cyca. Bo najpierw muszę się nagimnastykowac aby ja obudzić ( z reguły przed karmieniem zmieniam jej pieluszke więc tym ja wybudzam) i jak już mi się to uda to siadamy do cyca. Zasysa się ładnie ale jak chwilkę pociągnie to zaraz jest odlot i zasypia snem kamiennym. Znowu wtedy się gimnastykuje aby ja wybudzic i zmobilizować do dalszego ssania. I tak w koło... Maksymalnie ssie jakieś 20 minut i tylko z jednej piersi.
To może niepotrzebnie mnie te baby stresuja ze ona jest na pewno glodna... ona mi się w ogóle nie upomina o papu.... tylko śpi a ja ja na siłę budzę i co jakieś 2-3-4 godziny ssie.

No to u mnie identico. Nie stresuj się

Napisane przez alekaz1

Gratulacje dziewczynki
Kasia a ty to masz sile na pisanie dalej na forum

a co tu robic... nie
wzielam zadnej ksiazki, gazet... nudy... dobrze ze ten telefon mam..

Napisane przez paulina119a

Justyna żadne pytanie nie jest ani śmieszne ani głupie...
U mnie w szpitalu teraz na początku każą nam maluszki przystawiac co 3-3,5 godziny aby pobudzić laktacje i nauczyć malec ssać. Potem mamy karmić na żądanie.

U mnie tez tak jest.

[silesianna]

A my w koncu nie wyszlismy :killer: przez to ze ludzie sa idiotami. mam wku....r.....wa jak stad do nieba i spowrotem. I jeszcze uslyszalam ze "przeciez nikomu nie stala sie krzywda".

[happywoman]

Napisane przez silesianna

A my w koncu nie wyszlismy :killer: przez to ze ludzie sa idiotami. mam wku....r.....wa jak stad do nieba i spowrotem. I jeszcze uslyszalam ze "przeciez nikomu nie stala sie krzywda".

A co sie stało?

[manieczka1]

Silesianna...ojej...a czemu?

[Frau Gizela]

Napisane przez silesianna

A my w koncu nie wyszlismy :killer: przez to ze ludzie sa idiotami. mam wku....r.....wa jak stad do nieba i spowrotem. I jeszcze uslyszalam ze "przeciez nikomu nie stala sie krzywda".

Oł noł! My tak przy M.zostaliśmy dzień dłużej i mega byłam zła.

Na rozluźnienie, byli u nas wczoraj goście. Pytam onego: K.masz jakieś rady dla mojego tż jak przetrwać z samymi kobietami w domu ( K.ma żonę, dwie córki, teściową, dwie kotki i królika płci żeńskiej e jednej chaupie)?
K.: chopie, kup sobie garaż!

Także tego

Kasiu, jak Twoja babcia miała na imię? Może Sarę obradujesz jej imieniem jako drugim, skoro tak nad Wami czuwa

[Zanet84]

Napisane przez czekoladka21

Przedstawiam wam Dominiczkę

Ile masz wloskow

---------- Dopisano o 21:46 ---------- Poprzedni post napisano o 21:43 ----------

Napisane przez Kiara_kier

tsaa pierwszy raz od kilku tyg. myślałam już, że będziemy jechac na porodówkę w nocy, a tu co? 1 w nocy i jak było skurcze mocne i regularne, tak NAGLE wszystko odpuściło
obudziłam się czując się dobrze Idziemy do Biedronki dziś, także może coś tam rozruszam, bo jak patrzę jakie pulpeciki rodzą się po terminie, to ja nieee chce

Kasia - szacunek kobieto, wielka ta Twoja "mała" Gratuluję
śliczna mała-duża!

silesianna - ja takie skurcze jak Ty miałam ostatnim razem na porodówce właśnie. Teraz też mam takie jazdy w ostatnich dniach
Co do towarzyszek - to chociaż raźniej tam miałaś ale z drugiej strony przesrane, bo pewnie na przedporodową i nie bardzo mógł wchodzić TŻ a przynajmniej u nas to tam tylko chwilę mógł być i wyganiają.


ja wiem urodziła niedawno przez cc,bodajże we wt czy w czw

Paulinka - maleństwo urodziłas
hehe śmiesznie z tym pluciem mm

justynaw - widzisz, to z kolei moja mama jest pediatrą od ponad 20 lat, z doświadczeniem z pogotowia, przychodni, wizyt prywatnych, szpitala i nie spotkała się jeszcze z żadnym przypadkiem taki, jaki opisujesz i jak pisałam sama chce zapłacić za skojarzone dla naszego dziecka. Dodatkowo miałam okazję porozmawiać na ten temat także z 2 innymi zaufanymi pediatrami i są tego samego zdania. To raz. A dwa - a skąd wiesz, że to po skojarzonych a nie popularnym Euvaxie p/żółtaczce który podaje się w większości szpitali w naszym państwie? Choroby jakie opisujesz występują własnie częściej u dzieci po tejże szczepionce. Ja z kolej nie będę ryzykować podawając Euvax czy też dawać dziecku później szczepionki refundowane, ale tak jak pisałam to jest indywidualna decyzja i ja ufam specjaliście, który wiem, że na tej poradzie nie zarabia a wiedzę swoją stale aktualizuje

Zanet - sto lat kochana

BEIGE - gratuluję!

MARTHA - gratuluję córci


bez jaj - trójkami rodzimy to które trzy teraz? Czy chwila przerwy?

---------- Dopisano o 17:20 ---------- Poprzedni post napisano o 17:17 ----------

To teraz czas na Indre, manieczkę iiii dalej mi listę wcięło

(agatkaa 1 urodziła już, cc miała)

---------- Dopisano o 17:24 ---------- Poprzedni post napisano o 17:20 ----------

ooo doszukałam się
agatka: mało pisze na wizażu od pewnego czasu, chyba była zajęta czymś innym, także przekazuję post z 4.11:

Kasiu, tu masz info. do listy

Dziekuje za zyczenia

---------- Dopisano o 21:48 ---------- Poprzedni post napisano o 21:46 ----------

Napisane przez mgds

Prześliczna kołyska!


Sto lat, sto lat Czyżby 30-tka? Piękny wiek


Sara jest śliczna, duża dziewczynka, taka do wytarmoszenia za policzki i bródkę


Begie BRAWO też duża dziewczynka się wydaje


Klaisz słodziutko go nazywasz, pewnie jest śliczniutkim pączuszkiem


Twój poród to marzenie które ciągle trzyma mnie przy życiu

Dziekuje tak 30tka hehh....

[Zanet84]

Napisane przez manieczka1

Mgds no u mnie tak wyglada: termin na 11.11. Wizyte u gina mam 13.11. Od tamtej pory co drugi dzien chodzic na ktg chyba do szpitala. Do szpitala chce mi wyslac 10 dnia po terminie, ale mowila, ze moga mnie nie przyjac i wtedy kaza stawic sie po weekendzie 13 dnia po tp...
Anetka u nas szpital czesto odsyla jak wszystko ok. Tu chyba dziala zasada 14 dni niestety...tego sie boje, bo maly wtedy bedzie kolosikiem...

Kasia ale mala jest super taka pucolinka

Justyna piękna kołyska

Begie, martha gratulacje

Silesianna super, że już do domku

Zanet wszystkiego naj

---------- Dopisano o 17:53 ---------- Poprzedni post napisano o 17:49 ----------

Czekoladka śliczna córcia

A my wrocilismy z imienin szwagra. Objadlam sie tak, ze teraz ledwo siedze, mam zgage i najchetniej poszlabym spac

Dziekuje

[AnetkaIzabell]

słodkie te wasze maluszki
jak czytam o waszych krzykach porodowych... to stwierdzam, że muszę zdążyć dojechać po ZZO

Indra też mam kłucia tam na dole.. i czasem podskoczę..bo to z nienacka łapie..
bóle @ miałam dziś co 2 -3h...no ale nie jakieś super bolesne...a teraz spokój.. i 4 razy mnie dziś przeczyściło...
no ale to nic nowego...

niech się już zacznie...to wtedy się i szybciej skończy

te szczepienie 5 w 1 to kiedy najlepiej ?

---------- Dopisano o 22:32 ---------- Poprzedni post napisano o 22:23 ----------

połowa z nas już urodziła...to teraz coraz większa cisza na forum..

[Justana1984]

Napisane przez silesianna

Ja jeszcze oprocz "szyjka ty dziwko" wrzeszczwlam "KUUUUUUUUUUR! W! AAA!" hahaha a poza tym mialam slaba inwencje. No pusta glowa totalnie
Ale mialam ogromna potrzebe sciskania wszystkiego no i zagryzania zebow. Balam sie ze je sobie polamie

hahaha dobreeee ja tez sie będe na pewno drzeć o kuuuuuur...waaaaaa

Napisane przez anuszka21

Wanda, 12.40, 3420, 53cm

a to czyje dzieciatko? Bo Ty jeszcze w dwupaku przecie???

Napisane przez fiorella22

haslo krotkie i wiadomo o co chodzi!

Dziewczyny, nie pisalam Wam ale ciagle o tym mysle. Snilo mi sie, ze bylam u mojej niezyjacej babci w domu (teraz nikt tam nie mieszka). Byl ze mna tz i jego brat. Ja sie krzatalam po pokoju a oni siedzieli, gadali, zartowali sobie w drugim pokoju. I w pewnym momencie podbiegl do tego pokoju, w ktorym ja bylam brat tz i zamknal drzwi na klucz. Ja zaczelam sie drzec i walic piescia w te drzwi. Spojrzalam na sciane a tam wisial portret mojego niezyjacego dziadka i on z tego portretu wykonal gest wolajacy mnie do niego. Ja zaczelam jeszcze bardziej walic w te drzwi i krzyczec...

Krzyczalam tak, ze az tz obudzilam. Pierwszy raz cos takiego mi sie zdarzylo, ze realnie sie darlam przez sen. Ten zaraz objal mnie i przytulil. Ale nie moglam juz zasnac. I ten dziadek z portretu... Mam nadzieje, ze nie wola mnie do siebie

brrrr aż mi ciary przeszły;/

Napisane przez Kasia427

A tak w ogóle to dziś są urodziny mojej babci właśnie tej która zmarła w kwietniu... pisalam Wam ze ona mnie wychowała i jak pojechalam na pogrzeb 400 km to wylądowałam w szpitalu z krwotokiem i pozniej po powrocie do domu tez... i tak sobie w duchu myslalam ze fajnie by bylo urodzic w babci urodziny, napewno by sie cieszyla ze prawnusia ma w jej urodziny urodziny

Od poczatku czuwała nad nami w tej ciązy..

wiesz, ja tez bym tak chciała i z połową mojej rodziny obstawiamy, że urodzę 19.11 w dzień urodzin ojej niezyjącej babci. Babcia zawsze chciała się doczekać ślubu mojego i mojego T. ale sie nie doczekała;/ i tak mówimy, że jeśli jest faktycznie życie po życiu albo coś w tym stylu to już babcia się ostara, żeby Lili się urodziła 19
przyznam szczerze, że wierzę w to ogromnie!

Napisane przez paulina119a

Sweet kochana nie mów hop.... U mnie też nic nie zapowiadało porodu.... zero czopa, zero wcześniejszych skurczów, wody mi odeszły na chwilę przed urodzeniem maleńkiej.... Tak więc nigdy nie wiadomo kiedy to nastąpi Jedno jest pewne - odwrotu już nie ma

i to mnie przeraża, że w każdej chwili może nam się tez zdarzyć tak z nienacka i jakie imie w końcu wybralaś?

Napisane przez czekoladka21

Przedstawiam wam Dominiczkę

ale słooooodziak, ile ma włosków

Napisane przez alekaz1

Kiedy ubieracie posciel na lozeczko? Bo sie zastanawiam czy jak 12 ubiore to bedzie ok bo do domu powinnam wrocic 17

ja mam juz ubrane częściowo, prześcieradło, bozki i przybornik a kołderka i podusia schowane
zastanawiam się and założeniem baldachimu

Napisane przez Kiara_kier

hahaha a myślałam, że tylko ja tak reaguję jak mnie nagle mocno zakuje

ja tez tak podskakuję i sie krzywię:P

Napisane przez AnetkaIzabell

słodkie te wasze maluszki
jak czytam o waszych krzykach porodowych... to stwierdzam, że muszę zdążyć dojechać po ZZO

te szczepienie 5 w 1 to kiedy najlepiej ?

połowa z nas już urodziła...to teraz coraz większa cisza na forum..

ja nie mam co marzyć o ZZO nawet;/
własnie te szczepienia to kiedy?

Gratulacje Kasiu, Begie i Marta
Kasiu jaki pulpecik z tej Twojej "kruszynki" to wątkowy rekord pod względem wagi

[Kiara_kier]

hmm miała/ma któraś może takie uczucie jak na zakwasy w górze i części środkowej brzucha?

dziwne to jest

[fiorella22]

Justana, Begie urodzila Wande
no to 3mam kciuki za 19.11

[Justana1984]

Napisane przez fiorella22

Justana, Begie urodzila Wande
no to 3mam kciuki za 19.11

tak myślalam ale nie bylam pewna
dzieki za kciuki, zobaczymy czy mamy te chody na górze

[fiorella22]

Ja nie mam ucxucia zakwasow...

[justynaw1982]

Napisane przez Kiara_kier

hmm miała/ma któraś może takie uczucie jak na zakwasy w górze i części środkowej brzucha?

dziwne to jest

Mnie tak piecze w gorze brzucha jakby mięśnie albo cos rozmawiałam z ginem i on powiedział ze to moze być związane z uściskiem brzucha na przelotne lub i ne narządy ja tak mam od paru miesięcy niestety :/ no i Magnez troche na to pomagał

---------- Dopisano o 01:37 ---------- Poprzedni post napisano o 00:16 ----------

Cisza jak makiem zasiał... Nie ma Maryhy to nie ma komu dyżuru pełnić heh w takim razie ja sie zgłaszam na ochotnika na pewno jeszcze prze tydzień