Głowa siwa, wszystko boli, moje dziecko ciągle broi! Mamusie IX-X 2013, cz. XV

[your Angel]

No, ja też miałam przedwczoraj podejście do "Gwiazd naszych wina", ale po 15 minutach się znudziliśmy i odpuściliśmy

Wczoraj byliśmy w naszym weselnym dworku na sytej wyżerce i na obczajce pobliskiego kościoła. Chyba tam będziemy ślubować, bo bardzo klimatycznie
Nawet z psem pojechaliśmy, bo jakiś czas temu się okazało, że tż 12 lat temu kupił amstaffa od rodziny, która jest właścicielami tego dworku Bardzo chcieli zobaczyć jak wyrósł. Było przemiło. Chyba nawet aż za bardzo, bo Julo tak dobrze się bawił z panią kelnerką, że na koniec sam się jej wdrapał na ręce i machał nam "pa pa"

Ale się obżarłam, było bosko
Ale jak chcę schudnąć na sierpień to chyba powinnam zacząć o tym myśleć poważnie, nie ?

[bajka1807]

Ja u tassi tez widzę chłopaka
Z Blanka się sprawdziło a Amelka miała być chłopakiem wg tego

[kaska87]

ale jestem zajarana dzisiejszą ranką z P.
Myszka już ma spakowane rzeczy, idziemy na obiad do rodziców a on zostaje na noc bo rodzice mają wolny tydzień i męczyli, żeby go zabrać więc ok- chcę go czasem zostawiać u nich na noc,żeby w razie potrzeby później się nie bał i nie płakał chociaż jak byliśmy w czerwcu na weselu to było spoko
ciekawe jak my to zniesiemy

ja też wg tego miałam być chłopcem wychodzi na to,że jesteś złośliwcem bo:
-kalendarz chiński rzekł żem powinna być chłopem
-rodzice chcieli syn a tu zonk i Kejt

[tassia]

Napisane przez bajka1807

Ja mogę tylko dodać że w drugiej ciąży strach bywa większy bo człowiek bardziej doświadczony i niestety wie za dużo. Moja ciąża względem nastawienia tel mi beztrosko, druga gorzej bo wiedziałam za dużo poprostu, szczególne obawy były odnośnie zdrowia.
Tassia a jak po glukozie?

Wyniki dopiero 18 beda jak bede na wizyxie bo na nfz robilam.
Ale boje sie ze chyba podziele twoj los bo mam tak samo jak w pierwszej ciazy. Zaczelam slodzic i smakuja mi ciastka a ja raczej z tych nie slodkich dziewczyn.
DIeki za zainteresowanie

Napisane przez kaska87

nie wiem, ale nie wierzę w chinolowy kalendarz tym bardziej taki bo niby jest zły- kalendarz ich ma 28 dni jakoś więc powinien jak już być taki gdzie wpisujesz datę urodzin
jak patrzę na Myszkę to mi się sprawdza, ale to przypadek zapewne
takie coś:
http://www.familie.pl/chlopiec-czy-dziewczynka

Tasia też czuję u Ciebie chłopaczka

Ejjj cały czas mowilas ze zoche czujesz .... Pozostaw mi troche nadziei


A poza tym dziewczyny zamieszczały parę linków
Podobno liczy się do 28 dnia miesiąca jak później to wypada kolejny miesiąc. I do swojej daty urodzenia dodaje się 9 miesięcy

[kaska87]

Napisane przez tassia

A poza tym dziewczyny zamieszczały parę linków
Podobno liczy się do 28 dnia miesiąca jak później to wypada kolejny miesiąc. I do swojej daty urodzenia dodaje się 9 miesięcy

e tam no sprawdziłam jeszcze mojego brata-powinien byćdziewczynką

[tassia]

Napisane przez kaska87

e tam no sprawdziłam jeszcze mojego brata-powinien byćdziewczynką

Chińczycy uwazaja ze ma 90%
W stanach potwierdzili 85% skuteczności.

[ja-ika]

Napisane przez tassia

Dziewczyny na czerwcowkach zamieściły fajny kalendarz obliczeń płci dziecka.
U mnie z Maciuchem się sprawdziło i teraz tez wychodzi chłopak. ( a ja czuje ze będzie chłopak)
Ciekawe czy wam tez się sprawdziło
http://www.parentingweekly.com/pregn...e_calendar.htm

nie sprawdziło się w żadnym przypadku

[dodinha]

Napisane przez tassia

Wyniki dopiero 18 beda jak bede na wizyxie bo na nfz robilam.
Ale boje sie ze chyba podziele twoj los bo mam tak samo jak w pierwszej ciazy. Zaczelam slodzic i smakuja mi ciastka a ja raczej z tych nie slodkich dziewczyn.
DIeki za zainteresowanie







Ejjj cały czas mowilas ze zoche czujesz .... Pozostaw mi troche nadziei


A poza tym dziewczyny zamieszczały parę linków
Podobno liczy się do 28 dnia miesiąca jak później to wypada kolejny miesiąc. I do swojej daty urodzenia dodaje się 9 miesięcy

No właśnie,tej części nie rozumiem.I jak wtedy się sprawdza,jakaś ciemna jestem

Wysyłane z mojego GT-S7500 za pomocą Tapatalk 2

[inwersja]

Napisane przez kaska87

nie wiem, ale nie wierzę w chinolowy kalendarz tym bardziej taki bo niby jest zły- kalendarz ich ma 28 dni jakoś więc powinien jak już być taki gdzie wpisujesz datę urodzin
jak patrzę na Myszkę to mi się sprawdza, ale to przypadek zapewne
takie coś:
http://www.familie.pl/chlopiec-czy-dziewczynka

Wg tego co dała tassia sprawdza mi się, ale wg tego Kaśkowego Miłosz to urodziwa dziołcha

[ja-ika]

Napisane przez kaska87

nie wiem, ale nie wierzę w chinolowy kalendarz tym bardziej taki bo niby jest zły- kalendarz ich ma 28 dni jakoś więc powinien jak już być taki gdzie wpisujesz datę urodzin
jak patrzę na Myszkę to mi się sprawdza, ale to przypadek zapewne
takie coś:
http://www.familie.pl/chlopiec-czy-dziewczynka

Tasia też czuję u Ciebie chłopaczka

a tu mi wyszły 2 dziewczynki

[tassia]

EE ten zamieszcOny przez łaskę źle liczy. Bo mnie źle policzyl datę urodzrbia

[butterfly20]

Napisane przez kaska87

Mikiś wstał o 7:45 aaaa! gdyby nie kot to bym godzinkę dłużej pospała ale no nic


Motyl pamiętam, że Ty zawsze miałaś newsy z poczekalni ja jak Miki był młodszy to też podczytywałam, ale jak Mysz się zrobił bardziej mobilny, teraz jeszcze praca to nie mam czasu, a też lubię

wczoraj przy sprzątaniu sobie wspominałam jak to było z testem, pierwszą wizytą, wizytą serduszkową, poznaniem płci piękny czas

ja w dzień też nie mam czasu, tylko wieczorami. a w weekend co innego, małż w domu i się bawi z Tusi

Napisane przez MsLullaby

Nasza noc to było coś okropnego, jedna z gorszych oby dziś było lepiej
Dzień dobry

co się działo?

Napisane przez tassia

Hejho. Maciej spał do 8 30,jesteśmy nadal we Wrocławia o spimy razem w łóżku i jest masakra. Jestem totalnie niewyspana. Maciej rzuca się przez sen, steka itp

Ja wam powiem ze żałuje ze zaczęła czytać wątek poczekalniowy. dużo stresu mnie to kosztuje. Do was dolaczylam w maju a czytalam od polowy kwietnia. Byłam już po genetycznym i było ok.
A teraz wkrecam sobie co najgorsze

nie dziwię CI się, ja nawet w ciąży nie ejstem a sama się zaczęłąm stresować hehe nie czytaj przez jakiś czas

Napisane przez kaska87

to ja mam inne podejście bo jeśli coś ma być nie tak to będzie niezależnie czy się czyta czy nie inne wątki- ja sobie nie wkręcam, to że u kogoś skończyło się jak się skończyło nie oznacza, że u mnie np. tez tak będzie, owszem jest mi przykro, ale nie przekładam tego na siebie nie wiem czy wiecie o co chodzi

Tasia sama chciałaś mieć nowe koleżanki wracaj do nas i z dyńki

ale z drugiej strony to stresuje, a stres w ciąży niepotrzebny.

Napisane przez tassia

Ale na pocieszenie to 4 moje bliskie koleżanki są w ciąży.
Jedna ma termin koniec maja- krk
Druga koniec czerwca- Wrocław
Dwie w lipcu( krk i Wrocław)
Szkoda mi ze te z Wrocławia tak daleko ale skoro i tak często się widujemy to może dzieci tego nie zmienia

super

Napisane przez bajka1807

Ja mogę tylko dodać że w drugiej ciąży strach bywa większy bo człowiek bardziej doświadczony i niestety wie za dużo. Moja ciąża względem nastawienia tel mi beztrosko, druga gorzej bo wiedziałam za dużo poprostu, szczególne obawy były odnośnie zdrowia.
Tassia a jak po glukozie?

u mnie tak będzie na 100%. ja zaszłam w ciążę nieswiadomie-od razu 1 stres mniej. Potem nie czytałam na początku żadnego wącia, potem jakoś końcem lutego zaczęłam podczytywać, ale dołączyłam dopiero po usg genetycznym.i o tyle zdrowsza byłam

Napisane przez tassia

Dziewczyny na czerwcowkach zamieściły fajny kalendarz obliczeń płci dziecka.
U mnie z Maciuchem się sprawdziło i teraz tez wychodzi chłopak. ( a ja czuje ze będzie chłopak)
Ciekawe czy wam tez się sprawdziło
http://www.parentingweekly.com/pregn...e_calendar.htm

wrzucałam to kiedyś i wielu dziewczynom się nie sprawdziło

---------- Dopisano o 12:11 ---------- Poprzedni post napisano o 12:08 ----------

ja przyznam,że nie mam przeczucia co do Taśki

na tym cinskim od Tassi dobrze mi wyszło z Tusią, a też wyszło,że drugie może być dziewuchą jak się uda w najbliższych miesiącach

[agusiowata84]

Napisane przez misia332

on nie jest cienki, jest typowo zimowy. Widziałam go na żywca Ale mam jeszcze dwa inne grube i 2 cienkie i jeszcze kurtkę puchówkę

Starczy ci tych kombinezonów.

[bajka1807]

Napisane przez tassia

Wyniki dopiero 18 beda jak bede na wizyxie bo na nfz robilam.
Ale boje sie ze chyba podziele twoj los bo mam tak samo jak w pierwszej ciazy. Zaczelam slodzic i smakuja mi ciastka a ja raczej z tych nie slodkich dziewczyn.
DIeki za zainteresowanie







Ejjj cały czas mowilas ze zoche czujesz .... Pozostaw mi troche nadziei


A poza tym dziewczyny zamieszczały parę linków
Podobno liczy się do 28 dnia miesiąca jak później to wypada kolejny miesiąc. I do swojej daty urodzenia dodaje się 9 miesięcy

Wiesz co ja w pierwszej nie miałam problemu i cukrzycy ciążowej nie miałam. W drugiej okazuje się ze przed ciążą była już ta nieprawidłowa glikemia na czczo i po ciąży nadal jest. Ja nie miałam stricte typowej cukrzycy ciążowej bo mnie męczył tylko cukier na czczo. Ja się załatwiłem nieodpowiednim odżywianiem i możliwe ze to tylko problem wątroby ale jeszcze nie było czasu iść na usg :/

[MsLullaby]

Motyl byl godzinny placz o 23 potem cala noc sie budzil co 20-40minut i poplakiwal.
Poziomko pytalas o nerwobole juz jest lepiej oddycham normalnie, ale czasem mnie pali w klatce :/

---------- Dopisano o 13:41 ---------- Poprzedni post napisano o 13:29 ----------

https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...3#post43267553

[Larysa88]

Napisane przez MsLullaby

Motyl byl godzinny placz o 23 potem cala noc sie budzil co 20-40minut i poplakiwal.
Poziomko pytalas o nerwobole juz jest lepiej oddycham normalnie, ale czasem mnie pali w klatce :/

---------- Dopisano o 13:41 ---------- Poprzedni post napisano o 13:29 ----------

https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...3#post43267553

A pod spodem mój post o karmieniu

[ja :)]

Tassia u mnie z pola sie nie sprawdził chiński kalendarz, także wiesz Zośka nie wykluczona
A cukrzycy ja nie miałam zupełnie żadnych objawów, żadnych smaków, szczególnej chęci na słodkie, nie tyłam zupełnie bo 1kg do 20 tygodnia. A cukrzyca była. I lekarka mi powiedziała ze statystycznie 95% szans ze w kolejnej ciąży tez będzie. Ale jak juz mówiłam, dieta mi szczególnie nie przeszkadzał myśle nawet ze na zdrowie mi wyszło


Sent from my iPhone using Tapatalk

[pszczoua]

Mi sprawdza sie z Julkiem i drugie tez wychodzi chlopak i takie tez mam przeczucie

[gorgulek]

Ja się uryczalam na tym filmie "Gwiazd naszych wina" ale nie napisałem ze jest dobry

Dziewczyny tu polecaly np. Miasto 44 a ja uważam ze ciut przereklamowany (choć mocny). "Roza" to był mega dobry film.

[kaska87]

Mi się z Mikim sprawdza ale to tak jest, że połowie się sprawdzi a połowie nie

[gorgulek]

Ola, znajoma miała cukrzycę w pierwszej ciazy, w drugiej juz nie

[pszczoua]

Napisane przez kaska87

Mi się z Mikim sprawdza ale to tak jest, że połowie się sprawdzi a połowie nie

To moze skoro mi i Tassi sprawdza sie z pierwszym dzieckiem to z drugim sie nie sprawdzi?

[ja :)]

Napisane przez gorgulek

Ola, znajoma miała cukrzycę w pierwszej ciazy, w drugiej juz nie

Wyjątek potwierdza regułę nie no, zobaczymy nie na sie co stresowac


Sent from my iPhone using Tapatalk

[ja-ika]

Napisane przez gorgulek

Ja się uryczalam na tym filmie "Gwiazd naszych wina" ale nie napisałem ze jest dobry

Dziewczyny tu polecaly np. Miasto 44 a ja uważam ze ciut przereklamowany (choć mocny). "Roza" to był mega dobry film.

o tak "Róża" piękny film, a "Dom zły" oglądałaś? Też mi się bardzo podobał, ale to inny gatunek

[kama1987]

Witam się z łóżka z TZ Tak naprawdę to Zuza nas chyba zaraziła jakimś wirusem, bo w piątek wymiotowała, wczoraj było już ok, a dziś w nocy my Mnie już trochę lepiej, ale głowa mnie dalej boli, TZ śpi. Dobrze, że rodzice mogli o 9 po Zuzie przyjechać, bo nie dam rady się nią teraz zajmować.

Powiedzcie mi, czy dobrze zrobiła. Wczoraj ok. 23,30 wzięłam tabl. antykonc., było mi niedobrze ok. 2.30 w nocy.Na ulotce jest napisane, że w takim przypadku, jeśli nie minęły 3-4 godz to po ustaniu dolegliwości należy wziąć kolejną tabl. w ciągu 12 godz od zwykłego przyjmowania. No i wzięłam o 11.30. Dobrze zrobiłam?? To była moja 3 tabl. a wczoraj były przytulanki.

Napisane przez butterfly20

Tusia jeszcze nie miała na sobie ani kurtki, ani czapki zimowej. Tylko przejściowie.
Ale żartujecie chyba,że ludzie w kombinezony ubierają???

hehe no ubierają i jeszcze koc+ta przykrywka od wózka

Napisane przez gorgulek

KAMA, ale te dzemy 100% owoców nie zrobił Łowicz tylko materne pod nazwa rapsodia. Sprawdzilam wlasnie


Ide nadrabiac dalej.

to może jakąś starą info miałam, bo w jakiejś gazetce w zeszłym roku czytałam.

Napisane przez Madziuchna27

Papalinka, wow jakie luksusowe auto! Czy tylko my jeździmy 11-letnim?!

ej, my mamy 14-letnie I póki co wygląda spoko i nie mam zamiaru go zmieniać, bo mi się nim fajnie jeździ.

Napisane przez misia332

Ja tak po prostu chciałam pomęczyć sobie bulę z okazji 32 tygodnia .

ale szybko zleciało... a dopiero co napisałaś o ciąży

Napisane przez bojatoja

Hejo

I rozmawiałam wczoraj z sąsiadem (ok.70 lat). Wnuczek urodził mu się 2 sierpnia, w tym roku co nasze dzieci. Stwierdził, że Filip taki chudziutki. I mówi, że ten wnuczek waży prawie 18 kilo Ale opowiedział mi, że je wszystko- smażone, frytki z kechupem itd. Zdziwiony, bo lekarz powiedział, że za dużo waży i powinien schudnąć.

A teraz idę ogarnąć coś trochę bo później teście przyjeżdżają.

przypomina mi to moją kuzynkę, która podobnie jadła, a raczej dziadkowie ją tak karmili i się cieszyli że dziecko roczne chyba z 15 kg ważyło Zuzi też próbowali coś wcisnąć, bo przecież jak kp to ona tylko pije a się nie naje ale im nagadałam że ma alergię i nie może jeść niektórych rzeczy I teraz pytają czy mogą coś jej dać, czy nie zaszkodzi.

Napisane przez butterfly20

Jupiii,będziemy mieć w końcu plac zabaw na osiedlu!!!! i nawet nie musimy głosować w budżecie obywatelskim, od razu nam przyznali kasę.
no należało się, wstyd, taka duża dzielnica i brak terenów rekreacyjnych...

u nas też otworzyli, fajne te place, z takich jakby plastików, ale to nie plastik i z takimi matami zamiast betonu, nie wiem jak to się fachowo nazywa

Napisane przez ja :)

Ze smyka. Ale podchodzi pod róż więc motyl, to nie dla Ciebie

---------- Dopisano o 22:35 ---------- Poprzedni post napisano o 22:33 ----------

O taka:


Sent from my iPhone using Tapatalk

ładna, widziałam ją wczoraj
Ja kupiłam http://www.smyk.com/cool-club-czapka...a-dla-dzieci-p
a Mama kupiła http://www.c-and-a.com/pl/pl/shop/ni...-131754-1.html

Napisane przez tassia

Dziewczyny na czerwcowkach zamieściły fajny kalendarz obliczeń płci dziecka.
U mnie z Maciuchem się sprawdziło i teraz tez wychodzi chłopak. ( a ja czuje ze będzie chłopak)
Ciekawe czy wam tez się sprawdziło
http://www.parentingweekly.com/pregn...e_calendar.htm

mnie z obydwu wyszedł chłopiec, a jest Zuza

Napisane przez MsLullaby

https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...3#post43267553

myślałam, że dołączyłaś przede mną

[gorgulek]

Kama, z Zuzia w przedszkolu jest dziewczynka która na roczek wazyla 15 kg, chyba nie musze pisac jak obecnie wyglada?
Ale co się dziwić jak ona juz wtedy biegała z lizakami (mieszka w bloku obok). Dodam, ze u niej wszyscy w domu raczej z tych szczupłych/normalnych. Latem, gdy dziewczyny biegały razem po podworku to ona ciągle biegała do sklepu po cos slodkiego i od wszystkich brała jak ja czestowali (Zuzia zawsze dzwonila domofonem zapytac ).

[misia332]

witam się po najgorszej nocy i najgorszym dniu w naszym życiu.
Jednym słowem MASAKRA.

Kornel obudził się o 2.24 i nie spał do 4, o 4 usnął na 5 minut, a później płakał, kopał, prężył sie i płakał.... do 7 rano, zasnał w międzyczasie na 30 minut jak zdecydowaliśmy, ze jedziemy na IP. Skoro zasnął to wróciliśmy do domu, po wejściu spał jeszcze 15 minut i się obudził i na nowo płacz. Obstawiam, że to brzuszek chyba był.

O 7 w końcu zasnął, ja razem z nim, a TŻ napalił w kominku i pojechał koło 8 po drzewo, a mnie obudziło jakieś duszące powietrze, okazało się, że rura sie rozszczelniła w jednym miejscu i dym uciekał. Masakra. Mieliśmy niedość, że trochę tylko ciepło, to nam smierdziało.
TZ wrócił, musiał poczekac az wszystko "ostygnie" i dopiero naprawił i napalił. W międzyczasie ja wywietrzyłam, zrobiłam obiad, przyszła moja mama.
Wszystko było fajnie. Mama poszła.
Kornel chwilę pospał, ja w tym czasie pomyłam naczynia.... i pękła mi 5 litrowa butla z oliwa. W przedpokoju. Na całym korytarzu miałam rozlany olej. Miałam ochotę siąść i płakać.
TŻ wstał, pomógł mi sprzątać to wszystko.. Podłoga aż nam lśni.

wyżaliłam się

[MsLullaby]

Oj misiu współczuję oby jutro był już lepszy dzień

[rollercoaster_86]

Napisane przez tassia

Dziewczyny na czerwcowkach zamieściły fajny kalendarz obliczeń płci dziecka.
U mnie z Maciuchem się sprawdziło i teraz tez wychodzi chłopak. ( a ja czuje ze będzie chłopak)
Ciekawe czy wam tez się sprawdziło
http://www.parentingweekly.com/pregn...e_calendar.htm

U mnie tez się nie sprawdziło powinien byc chłopiec, a jest Antosia

A ja myślę, ze Tasia będzie mieć córeczkę

Napisane przez misia332

witam się po najgorszej nocy i najgorszym dniu w naszym życiu.
Jednym słowem MASAKRA.

Kornel obudził się o 2.24 i nie spał do 4, o 4 usnął na 5 minut, a później płakał, kopał, prężył sie i płakał.... do 7 rano, zasnał w międzyczasie na 30 minut jak zdecydowaliśmy, ze jedziemy na IP. Skoro zasnął to wróciliśmy do domu, po wejściu spał jeszcze 15 minut i się obudził i na nowo płacz. Obstawiam, że to brzuszek chyba był.

O 7 w końcu zasnął, ja razem z nim, a TŻ napalił w kominku i pojechał koło 8 po drzewo, a mnie obudziło jakieś duszące powietrze, okazało się, że rura sie rozszczelniła w jednym miejscu i dym uciekał. Masakra. Mieliśmy niedość, że trochę tylko ciepło, to nam smierdziało.
TZ wrócił, musiał poczekac az wszystko "ostygnie" i dopiero naprawił i napalił. W międzyczasie ja wywietrzyłam, zrobiłam obiad, przyszła moja mama.
Wszystko było fajnie. Mama poszła.
Kornel chwilę pospał, ja w tym czasie pomyłam naczynia.... i pękła mi 5 litrowa butla z oliwa. W przedpokoju. Na całym korytarzu miałam rozlany olej. Miałam ochotę siąść i płakać.
TŻ wstał, pomógł mi sprzątać to wszystko.. Podłoga aż nam lśni.

wyżaliłam się

ojej, jutro nowy dzień i będzie lepiej wypoczywaj kochana!

Bajka ja też ubieram kurtkę, czapkę, rajstopy pod spodnie. Zimno strasznie! Sama najchętniej ubrałabym już rękawiczki. Wczoraj i dziś, strasznie zmarzły i dłonie na spacerze.


My z małżem pobalowaliśmy na zmianę. Ja w piątek miałam babski wieczór, najpierw strefa wellness, potem knajpka, pyszne jedzonko i piwko. Piotrek, był wczoraj z kolegami na walce Adamek vs Szpilka. A jutro do pracy

[butterfly20]

Napisane przez misia332

witam się po najgorszej nocy i najgorszym dniu w naszym życiu.
Jednym słowem MASAKRA.

Kornel obudził się o 2.24 i nie spał do 4, o 4 usnął na 5 minut, a później płakał, kopał, prężył sie i płakał.... do 7 rano, zasnał w międzyczasie na 30 minut jak zdecydowaliśmy, ze jedziemy na IP. Skoro zasnął to wróciliśmy do domu, po wejściu spał jeszcze 15 minut i się obudził i na nowo płacz. Obstawiam, że to brzuszek chyba był.

O 7 w końcu zasnął, ja razem z nim, a TŻ napalił w kominku i pojechał koło 8 po drzewo, a mnie obudziło jakieś duszące powietrze, okazało się, że rura sie rozszczelniła w jednym miejscu i dym uciekał. Masakra. Mieliśmy niedość, że trochę tylko ciepło, to nam smierdziało.
TZ wrócił, musiał poczekac az wszystko "ostygnie" i dopiero naprawił i napalił. W międzyczasie ja wywietrzyłam, zrobiłam obiad, przyszła moja mama.
Wszystko było fajnie. Mama poszła.
Kornel chwilę pospał, ja w tym czasie pomyłam naczynia.... i pękła mi 5 litrowa butla z oliwa. W przedpokoju. Na całym korytarzu miałam rozlany olej. Miałam ochotę siąść i płakać.
TŻ wstał, pomógł mi sprzątać to wszystko.. Podłoga aż nam lśni.

wyżaliłam się

oj współczuję, oby teraz była lepsza noc.



http://www.pudelek.pl/artykul/72972/...walii_zdjecia/ będzie dziewuszka, przy Dżordżu nie była taka okrągła na buzi