Marcowe Mamy 2015 cz. 3

[nouvelle2]

Napisane przez smv

jak ja bylam mała to w sklepie ubrania byly na kartki, potem juz w wieku przedszkolnym to mama mi przywozila z Turcji i Rumuni ubranka a moja babcia, ktora pracowala w sklepie z materialami i ubraniami zawsze mi pod ladą chowala "te lepsze". Ale pamietam ze glownie byly to kolory granatowe, czerwone..nie pamietam nic rozowego.
Za to w podstawowce byl czad bo ciocia wyleciala do HAmeryki i przysylala nam paczki z najlepszymi ciuchami jak na tamte czasy w PL. Brat mial same ubrania markowe a ja z ksiezniczkami z Disneya, pieskami 101 Dalamtynczyków zaczynając od majtusiów po sandałki i spinki do włosów...nikt takich nie miał.
Nie zapomne jak sandalki z Piękną i Bestią pogryzł mi pies kolezanki na dzialce, ale mialam ochrzan w domu pamiętam ..łaaa czad.
a teraz gdzie sie nie wejdzie ciuszkow pelno, szkoda ze jakosciowo w PL te z Chin sa faktycznie do niczego bo teraz ciotka tez nam czasami wysle te ich Chinskie ubrania ale jakosciowo nie do porównania z naszymi sklepowymi..

ach wsomnienia...

zrobilam pierogi, teraz je tylko ugotowac ale farsz pierwsza klasa mniam!!!

---------- Dopisano o 14:40 ---------- Poprzedni post napisano o 14:38 ----------



no wlasnie woombie dla mnie masakrycznie dziecko unieruchamia, tam sie bioderka nie krzywią?
dla mnie to całe woombie wyglada brzydko, dziecko jak dzdzownica/poczwara...kazdy ma swoj gust ale to nie dla mnie..nie wierze ze w naszym łonie (ang. womb) dziecko tak jest scisniete (az w takim stopniu)

Nie wiem jak w przypadku innych otulaczy, ale woombie jest dostosowane do wagi i wielkości dziecka. Np. ja zamawiałam takie dla dzieci do 6 kg, bo zamierzam stosować tylko na początku. Ale jakby ktoś chciał otulać 3 miesięcznego maluszka, to powinien kupić woombie adekwatne do wagi starszego dziecka. Woombie ma kształt takiej wiolonczeli i ono tam przy nóżkach i rączkach jest szersze. Dodatkowo wykonane jest z takiego elastycznego, naciągającego się materiału, nie jest takie mało rozciągliwe jak zwykła bawełna. I na końcu najważniejsze- trzeba prawidłowo ułożyć dziecko w woombie, nie wystarczy wsadzić, zasunąć i koniec
A młode faktycznie wygląda w tym jak dżdżownica Albo jak w prezerwatywie Ale na pierwszy miesiąc życia maleństwa może być to całkiem fajne rozwiązanie, dziecka nie będzie wybudzać odruch moro
Ja kupiłam, sugerowałam się opiniami położnych na ten temat i ogólnie opiniami krążącymi po świecie, które są raczej przychylne temu wynalazkowi.
Ale wszystko ma swoich zwolenników i przeciwników

ciekawe co na ten temat w szkole rodzenia powiedzą chyba będzie też spotkanie z ortopedą, to się zapytam

[emily863]

Napisane przez marcia45

Mam nadzieje, bo martwię się okropnie. Dziś ja mam faze na martwienie się i płakanie. Może jednak dobrze jak chodzę do pracy to wtedy nie myślę i się nie zamartwiam. Postanowiłam zmienić lekarza prowadzącego. Ten mój był taki z przypadku i chyba nie podoba mi się sposób jego prowadzenia, o czym już pisałam. Poczytałam na necie i ma negatywne opinie. Mam tylko pytanie: czy macie orginał swojego badania grupy krwi w karcie ciązy u siebie czy w karcie w przychodni -moj jest u learza, pojde na jeszcze jedna wizyte i wezme te badania. A dziś porozglądam się za innym lekarzem, chyba ze szpitala gdzie chce rodzić. Czy moge zmienic przychodnie w ramach nfz czy wtedy mam iść prywatnie?

Ja mam wynik badania grupy krwi przypięty do karty ciąży. Lekarz kazał mi go zawsze mieć razem z kartą. Jak trafiłam w 10 tygodniu do szpitala to były pierwsze dokumenty o które pytali. Dlatego lepiej mieć przy sobie w razie gdyby coś nam się stało.

[mon9]

Napisane przez smv

Mowie tylko na podstawie co w internecie widziałam być może jest fajny ale wygladowo to nie podoba mi się dzieciaczek

Wygladowo to też mi się nie podoba + taki kokonik

---------- Dopisano o 15:48 ---------- Poprzedni post napisano o 15:46 ----------

A ja nie wiem co ze szczepieniami zrobić, jakie szczepionki, kiedy.. Wiem tylko na razie że chce wykupić płatny Engerix zamiast Euvax, to w pierwszej dobie podają

[nouvelle2]

Napisane przez mon9

Wygladowo to też mi się nie podoba + taki kokonik

Mi wyglądowo tez nie a na dodatek jak się to rozlozy na płasko bez dziecka to wygląda jak ogromna podpaska

[tout-petit-fille]

Hmm kontynuując w kwestii spania dzidzi.

Strasznie to wygląda, mam wrażenie, że dziecko się dusi, ale to w końcu tylko nasze spostrzeżenia po zdjęciach. A nie wiemy co czuje dzidzia. Różne są opinie. Jedni piszą, że ich dziecko nie pozwalało się zniewolić i ryczało w woombie, przez co szmata stała się bezużyteczna, a kasa wywalona w błoto. Są też liczne opinie mówiące o tym, że dzięki woombie dzieci śpią beztrosko..

Oboje dzieci mojej siostry spało bez żadnych otulaczy, rożków, woombie, koców. Ubrane były w odpowiednio ciepłe ubranko, ręce do góry i luli

Zobaczę co życie mi przyniesie i jak nasza mała będzie się zachowywać. Najwyżej będę eksperymentować. Ale w woombie nie ubiorę ją już chociaż z samego widoku. No szkoda by mi było dziecka

[bozena_87]

Napisane przez mon9

Wygladowo to też mi się nie podoba + taki kokonik

---------- Dopisano o 15:48 ---------- Poprzedni post napisano o 15:46 ----------

A ja nie wiem co ze szczepieniami zrobić, jakie szczepionki, kiedy.. Wiem tylko na razie że chce wykupić płatny Engerix zamiast Euvax, to w pierwszej dobie podają

Hej
Ja właśnie mam to samo pytanie, dotyczące szczepień. Co kiedy i jakie ?

Czy macie zamiar szczepić dzieci na pneumokoki i meningokoki ? Teraz tyle o tym mówią w TV .

[Tepsa]

Napisane przez bozena_87

Hej
Ja właśnie mam to samo pytanie, dotyczące szczepień. Co kiedy i jakie ?

Czy macie zamiar szczepić dzieci na pneumokoki i meningokoki ? Teraz tyle o tym mówią w TV .

u mnie obowiązkowo plus rotawirusy, w reszczie średnio się orientuję, ale na pewno na szczepieniach nie będę oszczędzać
Dzidek mnie obudził o 4 rano, pukał ile wlazło, później cięzki dzien w pracy i własnie sie bycze na łóżku, a co nalezy mi się

[nouvelle2]

Napisane przez mon9

Wygladowo to też mi się nie podoba + taki kokonik

---------- Dopisano o 15:48 ---------- Poprzedni post napisano o 15:46 ----------

A ja nie wiem co ze szczepieniami zrobić, jakie szczepionki, kiedy.. Wiem tylko na razie że chce wykupić płatny Engerix zamiast Euvax, to w pierwszej dobie podają

ja też nie chcę żeby dzidzi podano Euvax i będę dopłacać albo kupować inną. Na pneumokoki i meningokoki szczepię, rotawirusy odpuszczam. Przy rotawirusach jak się odpowiednio szybko zareaguje żeby nie doszło do odwodnienia, to będzie ok

[rosiek]

Ja póki co dyskutuję z TŻ o szczepieniach, Euvax z pewnością wykluczam, nie chcę też później szczepionek 'kilka w jednym' a TŻ uważa, że powinno być wszystko jak leci ale myślę, że w tej kwestii wyjdzie na moje.

[nouvelle2]

Napisane przez rosiek

Ja póki co dyskutuję z TŻ o szczepieniach, Euvax z pewnością wykluczam, nie chcę też później szczepionek 'kilka w jednym' a TŻ uważa, że powinno być wszystko jak leci ale myślę, że w tej kwestii wyjdzie na moje.

z tymi szczepionkami to jest temat rzeka, milion różnych teorii i naprawdę osobie bez wykształcenia medycznego będzie trudno podjąć decyzję Ja się chyba zapytam mojego sprawdzonego pediatry co on myśli na ten temat...

[rosiek]

Napisane przez nouvelle2

z tymi szczepionkami to jest temat rzeka, milion różnych teorii i naprawdę osobie bez wykształcenia medycznego będzie trudno podjąć decyzję Ja się chyba zapytam mojego sprawdzonego pediatry co on myśli na ten temat...

Ja mam mocne zdanie na ten temat już wyrobione głównie przez studia, w poprzednim semestrze wspominano nam o związkach rtęci na chemii organicznej - wtedy jeszcze nie myślałam, że będę w ciąży ale zaczęłam sporo czytać na ten temat. W tym semestrze trafił mi się wykładowca, który od ponad 20 lat współpracuje ze szpitalami, głównie dziecięcymi i muszę przyznać, że jest moim autorytetem w tej kwestii

[nouvelle2]

Napisane przez rosiek

Ja mam mocne zdanie na ten temat już wyrobione głównie przez studia, w poprzednim semestrze wspominano nam o związkach rtęci na chemii organicznej - wtedy jeszcze nie myślałam, że będę w ciąży ale zaczęłam sporo czytać na ten temat. W tym semestrze trafił mi się wykładowca, który od ponad 20 lat współpracuje ze szpitalami, głównie dziecięcymi i muszę przyznać, że jest moim autorytetem w tej kwestii

no właśnie tak myślałam, że Ty już przez wgląd na studia, wyrobiłaś sobie zdanie Ja z chemią nic do czynienia nie miałam, więc będę szukać jakiś rzetelnych artykułów i spróbuję się w tym jakoś odnaleźć

[martunka88]

Woombie- myślę, że to fajne rozwiązanie. Jednak póki co nie zamierzam kupować, a poratować się tym dopiero jeśli synek będzie miał problemy ze snem. Mnie też śmieszy wygląd dżdżownicy, ale najważniejsze są wygoda maluszka i spokój rodziców
Co do pościeli ciągle się zastanawiam, ale na początku myślę o jakimś kocyku, kołderka dopiero dla starszaka. A na początek może wystarczy rożek? Muszę jeszcze zasięgnąć opinii.

Szczepienia- kolejny trudny temat. Wiem tylko, że tak jak mon9 kupię lepszą szczepionkę początkową, bez rtęci. A i to warto najpierw w szpitalu zapytać, bo nie wszędzie chcą podawać inną niż sami mają.

smv Póki co nie przejmuj się hemoroidami. Może masz lekkie zatwardzenie? Wtedy trudniej przechodzi i faktycznie może jakąś tkankę naruszyć. Mi się to zdarzało nawet przed ciążą. Gorzej jeśli zaczyna boleć, wtedy to najszybciej hemoroidy, jednak dopiero lekarz jak zobaczy to oceni i będziesz miała pewność.

nouvelle2 Mojego męża chrześniaczka zachorowała w tym roku na rotawirusy i wylądowała w szpitalu. Rodzice próbowali działać w domu, ale niestety im nie wyszło, mieli nadzieję, że zaczyna zdrowieć, ale jak ją zobaczyliśmy na święta, to od razu zawieźliśmy do szpitala i była już mocno odwodniona. Chyba nie jest tak łatwo nad tym zapanować i lepiej poważnie zastanowić się nad szczepionką, zwłaszcza, jeśli planujesz oddawać maluszka do żłobka (to wylęgarnia choróbsk).

[mon9]

Napisane przez rosiek

Ja mam mocne zdanie na ten temat już wyrobione głównie przez studia, w poprzednim semestrze wspominano nam o związkach rtęci na chemii organicznej - wtedy jeszcze nie myślałam, że będę w ciąży ale zaczęłam sporo czytać na ten temat. W tym semestrze trafił mi się wykładowca, który od ponad 20 lat współpracuje ze szpitalami, głównie dziecięcymi i muszę przyznać, że jest moim autorytetem w tej kwestii

A to nie jest tak ze w tych skojarzonych jest mniej rtęci niż w sumie w pojedynczych szczepionkach? Tez nie zamierzam oszczędzać na tym ale wiek ze nie wolno przedobrzyć.

Słyszałam tez ze lepiej przeciągać te szczepienia, im pozniej tym lepiej i bardzo uważać zeby dziecko nie miało jakiejkolwiek infekcji bo to ma duży wpływ na osłabienie organizmu ewentualne objawy niepożądane

[nouvelle2]

Napisane przez mon9

A to nie jest tak ze w tych skojarzonych jest mniej rtęci niż w sumie w pojedynczych szczepionkach? Tez nie zamierzam oszczędzać na tym ale wiek ze nie wolno przedobrzyć.

Słyszałam tez ze lepiej przeciągać te szczepienia, im pozniej tym lepiej i bardzo uważać zeby dziecko nie miało jakiejkolwiek infekcji bo to ma duży wpływ na osłabienie organizmu ewentualne objawy niepożądane

w tych szczepionkach typu 5w1, 6w1 jest mniej szkodliwego konserwantu, bo konserwuje się od razu całość, a nie każdą szczepionkę z osobna. czyli wychodzi na to, że do organizmu dziecka dostarcza się mniej tych szkodliwych substancji- tak czytałam.

[ojustyna]

Napisane przez mkluke

TŻ w sobotę wieczorem przytknął ucho do brzucha i jakby to powiedzieć dostał kopa w twarz... hehe stwierdził, że ładnie się zapowiada, jeśli będzie miał w domu dwie dwie złośliwe baby na głowie...

hahaha brzdąc ma cuudowne wyczucie czasu, wie kiedy kopać jakoś bardzo mnie to rozbawiło jak sobie sytuacje zobrazowałam

---------- Dopisano o 17:59 ---------- Poprzedni post napisano o 17:56 ----------

Napisane przez emily863

To ja jako laik zapytam Cię co sądzisz o tych otulaczach typu woombie, które otaczają dziecko jak kokon?

Ja swojego dziecka nigdy w to nie ubiorę nie chce się rozpisywać żeby znowu burzy nie wywołać na pewno niektóre dzieci będą bardzo 'spokojne' w takim czymś

[rosiek]

Napisane przez nouvelle2

no właśnie tak myślałam, że Ty już przez wgląd na studia, wyrobiłaś sobie zdanie Ja z chemią nic do czynienia nie miałam, więc będę szukać jakiś rzetelnych artykułów i spróbuję się w tym jakoś odnaleźć

Najlepiej chyba znaleźć osobę, która siedzi w jakikolwiek sposób w temacie - lekarza, analityka, chemika czy kogoś takiego i wypytać o wszystko Nam prowadzący po prostu przedstawił sprawę i powiedział, że każdy zdecyduje za swoje dziecko, spodobało mi się to. Tym bardziej, że np. spośród moich znajomych po takim wykładzie nie każdy był przeciwko czy zdecydowany na którąś z opcji.

Napisane przez martunka88

Woombie- myślę, że to fajne rozwiązanie. Jednak póki co nie zamierzam kupować, a poratować się tym dopiero jeśli synek będzie miał problemy ze snem. Mnie też śmieszy wygląd dżdżownicy, ale najważniejsze są wygoda maluszka i spokój rodziców
Co do pościeli ciągle się zastanawiam, ale na początku myślę o jakimś kocyku, kołderka dopiero dla starszaka. A na początek może wystarczy rożek? Muszę jeszcze zasięgnąć opinii.

Szczepienia- kolejny trudny temat. Wiem tylko, że tak jak mon9 kupię lepszą szczepionkę początkową, bez rtęci. A i to warto najpierw w szpitalu zapytać, bo nie wszędzie chcą podawać inną niż sami mają.

smv Póki co nie przejmuj się hemoroidami. Może masz lekkie zatwardzenie? Wtedy trudniej przechodzi i faktycznie może jakąś tkankę naruszyć. Mi się to zdarzało nawet przed ciążą. Gorzej jeśli zaczyna boleć, wtedy to najszybciej hemoroidy, jednak dopiero lekarz jak zobaczy to oceni i będziesz miała pewność.

nouvelle2 Mojego męża chrześniaczka zachorowała w tym roku na rotawirusy i wylądowała w szpitalu. Rodzice próbowali działać w domu, ale niestety im nie wyszło, mieli nadzieję, że zaczyna zdrowieć, ale jak ją zobaczyliśmy na święta, to od razu zawieźliśmy do szpitala i była już mocno odwodniona. Chyba nie jest tak łatwo nad tym zapanować i lepiej poważnie zastanowić się nad szczepionką, zwłaszcza, jeśli planujesz oddawać maluszka do żłobka (to wylęgarnia choróbsk).

Wydaje mi się, że w Polsce chyba nie jest dostępna szczepionka bez rtęci, jedynie o obniżonej zawartości - ale to tylko moje skojarzenie bo nie dowiadywałam się nigdzie o to. Jeżeli się doszperacie do jakichś informacji to dajcie proszę znać

[ojustyna]

Napisane przez aaakarolina

podoba mi się ten wózek, kolory zdecydowanie moje! a jaka cena?

około 3,5 tys. ale znalazłam tańszą wersje Roan Marita za 1 300zł dzisiaj nim troche pokręciłam po sklepie i cudowny, tylko koła nie są skrętne tzn. obrotowe?

[lesyeux]

Jestem , ale się nałaziłam. a brzuch mnie boli znowu, że ałaaaa
Powoli w klepach świąteczne seriee limited
dorwałam w biedronce płyn do naczyń cynamon i jabłko i takie same chusteczki do czyszczenia powierzchni

a na lumpkach, sobie dorwałam alladyny do latania po domu. a Bubci dwa pajacyki newborn takie tyci tyci

Napisane przez crystal25

Ja byl ubierala dziewczynke na rozowe hi hi lubie poprostu ten kolor wiadomo nie jakis mocny roz i reszta dodatkow tez w tym samym kolorze ale tak troche troszeczke , i kiteczki albo warkoczyki Mnie mama tak ubierala jak widzialam po zdieciach a warkoczyki pamietam do dzis jak robila rozne dobierance itd. Jednak widze po coreczce mojej kuzynki ma dwa lata a nie da sobie wlosow dotknac oprocz wyczesania ich, ale zeby zrobic cos o nieeeeeee hihi I sama wybiera sobie ubrania w sensie jest wygadana i mowi mamie ze czegos bardzo nie lubi i dlaczego

Wypije kawke i pierwszy raz zobacze ten lumpeks u mnie co znalazlam moze cos bedzie fajnego

i jak ?? w lumpeksie?? pochwal się
a co do czesania, pamiętać będę zawsze jak tato mi czesał dobierane tak mocno ciągnął włosy, ze nie dało się czołem ruszyć. a fryzura przetrwała kilka dni i nocy.

Napisane przez smv

chodzą za mną źle i czarne myśli że urodze przedwcześnie i martwe (nie umiem tego z głowy wybic ;(;()

Dzwoniła teściowa i pytała się jak się czuje a ja mówię że ok i w piątek mam wizytę może sie dowiem kto mieszka mi w brzuchu. A ona ze ma nadzieję że dziewczynka bo ma dość chłopaków (brat TŻ ma dwójkę synów) i ona sama też urodziła dwóch chłopaków... Bardzo bym chciała małą pipcie ale malutkim sisiorkiem też będę się cieszyła ojj doczekać się nie mogę!

Robię pierogi z brokylami czosnkiem i feta - majn debiut ciekawe co wyjdzie ;D

po 1. za złe myśli, manto ode mnie masz a ty a ty !!!!

JUż w piątek dowiesz się czy to bubcia czy bubć

i jak krokiety? warto się zbierac i wpaść na koalcję do Cienie na nie?? aż tu pachnie omomomom

Napisane przez nouvelle2

jak byłam mała to najczęściej mama ubierała mnie w granatowe rzeczy, a moją siostrę w czerwone

a mnie i moja starszą siostrę o 2 lata ubierała jak bliźniaczki
tak samo

Napisane przez emily863

Ja mam wynik badania grupy krwi przypięty do karty ciąży. Lekarz kazał mi go zawsze mieć razem z kartą. Jak trafiłam w 10 tygodniu do szpitala to były pierwsze dokumenty o które pytali. Dlatego lepiej mieć przy sobie w razie gdyby coś nam się stało.

yhymmmm bardzo wązne badanie, ja mam zawsze w teczuszce ciążowej. Mnie prawie pbili w szpitalu, że nie wykonałam jeszcze gr krwi jak trafiłam w 8tc na oddział. tak mnie zjechali, ze myślałam, ze mnie nie przyjmą

Napisane przez nouvelle2

ja też nie chcę żeby dzidzi podano Euvax i będę dopłacać albo kupować inną. Na pneumokoki i meningokoki szczepię, rotawirusy odpuszczam. Przy rotawirusach jak się odpowiednio szybko zareaguje żeby nie doszło do odwodnienia, to będzie ok

a ja ie boję tych szczepień. aj aj aj musze tez zagłębic się w temacie. Może na szkole rodzenia poruszą ten temat

wrzucam foto pajacyków, jak nówki dałam aż 5 zł

[rosiek]

Napisane przez mon9

A to nie jest tak ze w tych skojarzonych jest mniej rtęci niż w sumie w pojedynczych szczepionkach? Tez nie zamierzam oszczędzać na tym ale wiek ze nie wolno przedobrzyć.

Słyszałam tez ze lepiej przeciągać te szczepienia, im pozniej tym lepiej i bardzo uważać zeby dziecko nie miało jakiejkolwiek infekcji bo to ma duży wpływ na osłabienie organizmu ewentualne objawy niepożądane

Z tego co zostało mi powiedziane korzystniej dla organizmu jest podawać szczepionki osobno zachowując jak największy odstęp pomiędzy nimi (3-6 miesięcy i więcej jeżeli jest taka możliwość plus zaczynać szczepienie jak najstarszych dzieci - wtedy organizm łatwiej toleruje dawki metali ciężkich).
Sumarycznie ilość rtęci wprowadzona do organizmu z pojedynczych szczepionek jest większa ale jednorazowa dawka jest łatwiejsza do wyprowadzenia z organizmu niż ze szczepionki skojarzonej a to kumulacja pierwiastków w organizmie jest rzeczą, którą chcę maksymalnie ograniczyć.

[ojustyna]

jeśli wiecie coś ciekawego na temat szczepionek to piszcie, ja w tym temacie mam całkowity mętlik w głowie, niby trzeba a z drugiej te powiązania szczepionek skojarzonych z autyzmem

do poczytania o temacie https://autyzmaszczepienia.wordpress.com/

[mordka_1985]

Napisane przez lesyeux

wrzucam foto pajacyków, jak nówki dałam aż 5 zł

Piękne
Dobrze, że nie chłopięce bo bym Ci zabrała

[ojustyna]

czytam was i widzę temat różu, a ja właśnie kupiłam różowe skarpetki z falbaneczką do tego bodziak z długim rękawkiem z kołnierzykiem i jaki kolor? różowy i ostatnia rzecz jaką kupiłam (uwaga! rozmiar na 1,5-2 latka) geterki białe, ale z haftowanym wzorkiem - różowym moja Olga będzie cudowną bezą w kolorze różu, aż do porzygu

[marcia45]

mon9 jednak nie zadzwoniłam do tej szkoły rodzenia, bo było już późno jak wróciłam, a nie wiedziałam czy o nr dowodu nie będą pytać. Spróbuje w tygodniu

O co chodzi z tą inną szczepionką poczatkową? Ja sie jeszcze w temat ne zagłębiałam a też wolałabym dopłacić za lepszą szczepionkę. Jak to się odbywa? Wykupuje się oddzielnie szczepionkę w aptece, czy tylko zgłasza w szpitalu? Ile jeszcze muszę się doedukuwać, najgorsze że wśród znajomych mało dzieci i nie mam się kogo dopytać a na necie to różne info.

[Lila_17]

Hej Mamusie, później Was nadrobię, ale musicie mnie za myśli, byłam dziś u innego gin w Warszawie miałam 3d, filmik nagrany, wszystko dobrze, tak jak mówił mój lekarz, tylko jeden szczegół się nie zgadzał...będzie jednak chłopczyk, chyba róż muszę zamienić na niebieski, pan dr dał pewność na 100%, że synek. Kupiłam przed badaniem piękną sukieneczkę, a po badaniu wymieniłam na ciuszki z działy chłopięcego... tak chciałam uniknąć właśnie takiego już nastawienia, a tu nagle inaczej...jakbym wcześniej nie wiedziała, że dziewczynka to teraz byłaby też super niespodzianka, a tak się nastawiłamna tą wymarzona córeczkę...jestem wściekła na siebie że tak się nastawiłam, zasługuję na : pala::p ala:i trochę mój lekarz, bo wiedział, że wolimy poczekać, a żeby było pewne. Ale cieszę się, że WSZYSTKO dobrze i tej myśli się staram trzymać

---------- Dopisano o 18:48 ---------- Poprzedni post napisano o 18:45 ----------

Niuniu żeby nie zawracać Ci głowy, niech zostanie tak jak jest na 1 stronie, następną wizytę u mojego gina mam 02.12 to najwyżej po niej poproszę o zmianę koloru TŻ stwierdził, że tak naprawdę będzie wiadomo, jaka płeć, jak się urodzi i niech tylko będzie wszystko dobrze, a ubranka chyba tylko neutralne, a po porodzie takie typowe:P

[ojustyna]

Napisane przez Lila_17

Hej Mamusie, później Was nadrobię, ale musicie mnie za myśli, byłam dziś u innego gin w Warszawie miałam 3d, filmik nagrany, wszystko dobrze, tak jak mówił mój lekarz, tylko jeden szczegół się nie zgadzał...będzie jednak chłopczyk, chyba róż muszę zamienić na niebieski, pan dr dał pewność na 100%, że synek. Kupiłam przed badaniem piękną sukieneczkę, a po badaniu wymieniłam na ciuszki z działy chłopięcego... tak chciałam uniknąć właśnie takiego już nastawienia, a tu nagle inaczej...jakbym wcześniej nie wiedziała, że dziewczynka to teraz byłaby też super niespodzianka, a tak się nastawiłamna tą wymarzona córeczkę...jestem wściekła na siebie że tak się nastawiłam, zasługuję na : pala::p ala:i trochę mój lekarz, bo wiedział, że wolimy poczekać, a żeby było pewne. Ale cieszę się, że WSZYSTKO dobrze i tej myśli się staram trzymać

super że chłopczyk, będzie miał w czym wybierać tyle dziewuszek u nas ^^ ja to chyba bym chciała i chłopczyka też, od razu dwójke na raz, jak jedna z naszych mamusiek ale najważniejsze że wszystko u bejbusia dobrze

Jaką ja mam ochotę iść gdzieś potańczyć ale to chyba niezbyt 'stosownie' by wyglądało co nie? Mężczyzny żadnego na pewno już nie poderwe . Ogólnie to korci mnie gdzieś wyjśc, to chyba ta podświadomość że później najbliższy czas spędzać będziemy w domku i jedyna imprezka jaka się będzie szykować do odwietki , ale gdzie można? Do knajpy? TŻ piwo a ja z brzuchem przy barze sącząca wodę, no może odrobina szaleństwa, to woda z cytrynką aaa to straszne, nie ma miejsc dla brzuchatek

[Lila_17]

Napisane przez ojustyna

super że chłopczyk, będzie miał w czym wybierać tyle dziewuszek u nas ^^ ja to chyba bym chciała i chłopczyka też, od razu dwójke na raz, jak jedna z naszych mamusiek ale najważniejsze że wszystko u bejbusia dobrze

To fakt, widać mamusią księżniczkową nie jest mi pisane tym razem, ale na jednej próbie nie zaprzestanę;P muszę się przestawić, chociaż wiadomo może znowu się zmieni, już nie wierzę w to tak, jak wcześniej

[mon9]

Napisane przez rosiek

Z tego co zostało mi powiedziane korzystniej dla organizmu jest podawać szczepionki osobno zachowując jak największy odstęp pomiędzy nimi (3-6 miesięcy i więcej jeżeli jest taka możliwość plus zaczynać szczepienie jak najstarszych dzieci - wtedy organizm łatwiej toleruje dawki metali ciężkich).
Sumarycznie ilość rtęci wprowadzona do organizmu z pojedynczych szczepionek jest większa ale jednorazowa dawka jest łatwiejsza do wyprowadzenia z organizmu niż ze szczepionki skojarzonej a to kumulacja pierwiastków w organizmie jest rzeczą, którą chcę maksymalnie ograniczyć.

No wlasnie tez tak słyszałam ze lepiej te pojedyncze bo mniejszy szok dla dzieciaczka. Straszne sa te historie o niepożądanych działaniach poszczepiennych..

Napisane przez marcia45

mon9 jednak nie zadzwoniłam do tej szkoły rodzenia, bo było już późno jak wróciłam, a nie wiedziałam czy o nr dowodu nie będą pytać. Spróbuje w tygodniu



O co chodzi z tą inną szczepionką poczatkową? Ja sie jeszcze w temat ne zagłębiałam a też wolałabym dopłacić za lepszą szczepionkę. Jak to się odbywa? Wykupuje się oddzielnie szczepionkę w aptece, czy tylko zgłasza w szpitalu? Ile jeszcze muszę się doedukuwać, najgorsze że wśród znajomych mało dzieci i nie mam się kogo dopytać a na necie to różne info.

Ja tez jak zadzwonię to dam znać. Umówiłam sie juz z polozna na podpisanie umowy ma opiekę , Magda Witkiewicz sie nazywa i ona ma tez chyba szkole rodzenia za free moja koleżanka rodziła z nią dwa razy

---------- Dopisano o 19:14 ---------- Poprzedni post napisano o 19:12 ----------

Kurde a mi sie mało ubranek dziewczynkowych podoba, ale patrzyłam na Allegro na razie ja bym chciała jakies szarości, beze, grochy, troche różu musze do sklepów sie wreszcie przejść ale tak mi sie nie chce

[Lillkaa]

Witam się po wizycie u lekarza Denerwowałam się czy wszystko ok, bo jakoś ostatnio bardzo mało czułam dziecko, a to 22 tydzień leci i jak piszecie o kopniakach, to zastanawiam się jak to jest heh. Ja czułam zaledwie 3 razy puknięcie, a tak to od czasu do czasu takie bąbelki.
Ale na szczęście wszystko ok i ze mną i z dzidzią, wyniki jak najbardziej w normie Poznałam płeć
Niunia_ona pokoloruj mnie proszę na różowo. Kolejna dziewczyna na wątku, będzie Natalia . Tż liczył na chłopaka i trochę zawiedziony, ale oczywiście cieszy się, że dziecko zdrowe. Musi się po prostu przestawić psychicznie. Ja od jakiegoś już czasu czułam mocno, że to będzie dziewczyna, choć z początku byłam nastawiona i chciałam chłopca. Moja mama też jak jej powiedziałam, to stwierdziła "taaaaak? A ja tu tyle niebieskich rzeczy kupiłam. To będziesz miała niebieską dziewczynkę " (w ogóle nic się nie przyznawała wcześniej żeby znowu jakieś zakupy robiła...). Fanką różu też zbytnio z Tż nie jesteśmy, stawiamy bardziej na neutralne barwy z lekkimi akcentami różowego tu i ówdzie.
Ech, dziwnie mi jakoś z tą świadomością płci, muszę chyba jeszcze wyjść z oszołomienia

[smv]

halo kobietki, lesyeux wiem ze należą mi sie baty, że tak myślę, ale za dużo się naoglądałam i naczytałam


odebrałam wyniki moje no i w moczu mam dość liczne bakterie, moze stąd te moje infekcje? ale biorę URAGIN nie wiem czemu..

wzięłam z domu od mamy krem mój doodbytniczy na te hemoroidy-posterisan-muszę poczytać czy mogę stosować chociaż nic mi nie dolega.

dzisiaj dzidzia w ogole cicho moja siedzi a to pewnie dlatego, że cały dzień biegałam sprzątałam i robilam te pierogi- wyszły lux!!! nie rbilam krokietów-innym razem to tak
i tak mnie dzisiaj nogi bolą i wszystko w ogóle...a bubcia coś tam mnie smyra ale praktycznie nie czuję- ja już świruję-jak mnie dzidzia nie ruszała dzisiaj to już sobie wkręcałam, już mama mi mówi żebym sie uspokoiła bo sie doprowadzę do nerwicy.
och a teraz serialiki i moje tap madl..