Desperacja - pieczenie pochwy od 2,5 miesiąca - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2014-11-11, 21:29   #1
4e89258bace7037c96b059285119fe847ddc4e93
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 2 634
Exclamation

Desperacja - pieczenie pochwy od 2,5 miesiąca


Hej, świadomie zakładam wątek tutaj, może odpowie więcej osób niż na ginekologii, gdzie pisałam w wątku o grzybicy (Gwiazdka, bardzo mi pomogłaś, ale jestem w takiej desperacji, że potrzebuję burzy mózgów).

W sierpniu tego roku brałam kilka antybiotyków. Mimo brania probiotyku kilka dni po skończeniu ostatniego antybiotyku dopadło mnie pieczenie pochwy. Zero upławów, tylko pieczenie. Pech chciał, że po 2 dniach lekkiego pieczenia wyjechałam na zagraniczne wakacje (objazdówka) i miałam do dyspozycji tylko clotrimazol w kremie, a zaczęło mnie piec niemiłosiernie (zwłaszcza po oddaniu moczu), doszło pieczenie w okolicach odbytu. Wakacje z głowy, ale mniejsza z tym. Po powrocie od razu poszłam do ginekologa, babka rozpoznała grzybicę (jedyny objaw pieczenie) i dała mi leki doustne i maści. Po lekach było trochę lepiej, ale pieczenie się utrzymywało, choć mniej intensywne. Poszłam do innego lekarza, który stwierdził stan zapalny i dał mi Pimafucort i jakieś jeszcze globulki. Średnia poprawa. Kolejna wizyta - niby zapalenia już brak, w cytologii 2. grupa i podejrzenie nadżerki, ale wg lekarki to pieczenie to nie od szyjki macicy, więc wyniku cytologii nie będziemy leczyć. Potem przez prawie miesiąc brałam odczulająco Claritine (że niby mam już przeczulicę po tych wszystkich lekach). W międzyczasie jeszcze globulki propolisowe (zero poprawy), brałam probiotyki dopochwowe i doustne.

Żaden z 3 lekarzy nie skierował mnie na posiew, ale na szczęście za radą dobrych ludzi z Wizażu sama sobie go zrobiłam (na bakterie tlenowe, beztlenowe i grzyby). Nic złego nie wyszło! Lactobacillus bardzo liczny, czyli chyba flora jest ok...

Przeszłam na dietę z całkowitą eliminacją cukru (wykluczyłam zboża, owoce, skrobie itp.) i po tygodniu było lepiej, prawie brak objawów (ale może to przypadek?). Jednak w 14. dniu tej diety wykąpałam się w wannie w gorącej wodzie i na drugi dzień znowu pieczenie nasilające się przy każdym oddawaniu moczu i po wytarciu się papierem (nawet delikatnym osuszeniu).

Jestem bezsilna. Jak miałam okres we wrześniu, to w jego trakcie nic nie piekło, ze 4 dni po się zaczęło. Ale już w październiku miałam to pieczenie cały czas Teraz niby okres mi się zbliża (mam raczej regularne), ale pieczenie jest takie, że nie widzę, żeby ustąpiło z dnia na dzień i pewnie znowu będzie piec cały czas.

Co może mi dolegać? Jestem dziewicą, nie współżyłam w żaden sposób. Czy mogę mieć jakąś chorobę weneryczną? Nigdy wcześniej w życiu nie miałam żadnej infekcji intymnej. Nie mam upławów, tylko to pieczenie, które w ostatnim czasie było głównie podczas oddawania moczu (ale w pochwie, nie w cewce), robiłam badanie ogólne moczu i posiew, czyste. A teraz to pieczenie od piątku mam non stop. Przez noc słabnie, rano wręcz nie czuję, ale tylko się wysikam i znowu piecze. Po prysznicu piecze :/ Stosuję do mycia Lactacyd, czasem Tantum Rosa - zero ulgi.


Przepraszam za tak długi post, jestem zdesperowana
4e89258bace7037c96b059285119fe847ddc4e93 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-11-11, 22:02   #2
201605300922
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 6 282
Dot.: Desperacja - pieczenie pochwy od 2,5 miesiąca

[1=4e89258bace7037c96b0592 85119fe847ddc4e93;4889434 9]Hej, świadomie zakładam wątek tutaj, może odpowie więcej osób niż na ginekologii, gdzie pisałam w wątku o grzybicy (Gwiazdka, bardzo mi pomogłaś, ale jestem w takiej desperacji, że potrzebuję burzy mózgów).

W sierpniu tego roku brałam kilka antybiotyków. Mimo brania probiotyku kilka dni po skończeniu ostatniego antybiotyku dopadło mnie pieczenie pochwy. Zero upławów, tylko pieczenie. Pech chciał, że po 2 dniach lekkiego pieczenia wyjechałam na zagraniczne wakacje (objazdówka) i miałam do dyspozycji tylko clotrimazol w kremie, a zaczęło mnie piec niemiłosiernie (zwłaszcza po oddaniu moczu), doszło pieczenie w okolicach odbytu. Wakacje z głowy, ale mniejsza z tym. Po powrocie od razu poszłam do ginekologa, babka rozpoznała grzybicę (jedyny objaw pieczenie) i dała mi leki doustne i maści. Po lekach było trochę lepiej, ale pieczenie się utrzymywało, choć mniej intensywne. Poszłam do innego lekarza, który stwierdził stan zapalny i dał mi Pimafucort i jakieś jeszcze globulki. Średnia poprawa. Kolejna wizyta - niby zapalenia już brak, w cytologii 2. grupa i podejrzenie nadżerki, ale wg lekarki to pieczenie to nie od szyjki macicy, więc wyniku cytologii nie będziemy leczyć. Potem przez prawie miesiąc brałam odczulająco Claritine (że niby mam już przeczulicę po tych wszystkich lekach). W międzyczasie jeszcze globulki propolisowe (zero poprawy), brałam probiotyki dopochwowe i doustne.

Żaden z 3 lekarzy nie skierował mnie na posiew, ale na szczęście za radą dobrych ludzi z Wizażu sama sobie go zrobiłam (na bakterie tlenowe, beztlenowe i grzyby). Nic złego nie wyszło! Lactobacillus bardzo liczny, czyli chyba flora jest ok...

Przeszłam na dietę z całkowitą eliminacją cukru (wykluczyłam zboża, owoce, skrobie itp.) i po tygodniu było lepiej, prawie brak objawów (ale może to przypadek?). Jednak w 14. dniu tej diety wykąpałam się w wannie w gorącej wodzie i na drugi dzień znowu pieczenie nasilające się przy każdym oddawaniu moczu i po wytarciu się papierem (nawet delikatnym osuszeniu).

Jestem bezsilna. Jak miałam okres we wrześniu, to w jego trakcie nic nie piekło, ze 4 dni po się zaczęło. Ale już w październiku miałam to pieczenie cały czas Teraz niby okres mi się zbliża (mam raczej regularne), ale pieczenie jest takie, że nie widzę, żeby ustąpiło z dnia na dzień i pewnie znowu będzie piec cały czas.

Co może mi dolegać? Jestem dziewicą, nie współżyłam w żaden sposób. Czy mogę mieć jakąś chorobę weneryczną? Nigdy wcześniej w życiu nie miałam żadnej infekcji intymnej. Nie mam upławów, tylko to pieczenie, które w ostatnim czasie było głównie podczas oddawania moczu (ale w pochwie, nie w cewce), robiłam badanie ogólne moczu i posiew, czyste. A teraz to pieczenie od piątku mam non stop. Przez noc słabnie, rano wręcz nie czuję, ale tylko się wysikam i znowu piecze. Po prysznicu piecze :/ Stosuję do mycia Lactacyd, czasem Tantum Rosa - zero ulgi.


Przepraszam za tak długi post, jestem zdesperowana [/QUOTE]
Nie bierzesz leków antykoncepcyjnych? Miałam tak samo, po odstawieniu antykoncepcji na tę tygodniową przerwę na krwawienie - 100% ulga, w końcu odstawiłam je zupełnie i problem się skończył, a też chodziłam po ścianach od tego, teraz w czwartek idę do ginekologa i zobaczę, co mi powie :/ Też bez żadnych innych objawów, też mnie w trakcie okresu nie piekło.
201605300922 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-11-11, 22:06   #3
4e89258bace7037c96b059285119fe847ddc4e93
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 2 634
Dot.: Desperacja - pieczenie pochwy od 2,5 miesiąca

Coś nie mogę zacytować...

Tabletek anty nie biorę i nigdy nie brałam. Po tych antybiotykach coś mi się poprzestawiało, całe życie nie miałam żadnych dolegliwości intymnych :/ Mam takie uczucie podrażnienia, oparzenia jakby :/

Najlepsze, że przez dobry tydzień już było ok, może z raz dziennie lekko zapiekło przy sikaniu, ale poza tym było super i zapomniałam o sprawie. Głupia ja poszłam siedzieć z książką w wannie i teraz jest słabo :/

Edytowane przez 4e89258bace7037c96b059285119fe847ddc4e93
Czas edycji: 2014-11-11 o 22:07
4e89258bace7037c96b059285119fe847ddc4e93 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-11-11, 22:18   #4
skazana_na_bluesa
.
 
Avatar skazana_na_bluesa
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 112
Dot.: Desperacja - pieczenie pochwy od 2,5 miesiąca

idź do kolejnego lekarza, serio.
kiedy przestałaś brać probiotyk i kiedy robiłaś posiew?

nie zaczęłaś stosować innych środków pielęgnacyjnych, podpasek czy tamponów?
__________________
-27,9 kg

skazana_na_bluesa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-11-11, 22:18   #5
Chatul
ma zielone pojęcie
 
Avatar Chatul
 
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: T'Kashi (Wolkan)
Wiadomości: 40 401
Dot.: Desperacja - pieczenie pochwy od 2,5 miesiąca

Z takich przyziemnych rzeczy – nie zmieniłaś po drodze żelu do higieny intymnej? Nie kupiłaś nowej bielizny? Albo nie zaczęłaś używać innego proszku do prania?

Poza tym, stosujesz obecnie jakieś leki?
__________________
Nowhere am I so desperately needed as among a shipload of illogical humans”.
Spock („Star Trek”)
Chatul jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-11-11, 22:25   #6
Sherminka
Zadomowienie
 
Avatar Sherminka
 
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: Podlasie
Wiadomości: 1 164
Dot.: Desperacja - pieczenie pochwy od 2,5 miesiąca

[1=4e89258bace7037c96b0592 85119fe847ddc4e93;4889434 9]Hej, świadomie zakładam wątek tutaj, może odpowie więcej osób niż na ginekologii, gdzie pisałam w wątku o grzybicy (Gwiazdka, bardzo mi pomogłaś, ale jestem w takiej desperacji, że potrzebuję burzy mózgów).

W sierpniu tego roku brałam kilka antybiotyków. Mimo brania probiotyku kilka dni po skończeniu ostatniego antybiotyku dopadło mnie pieczenie pochwy. Zero upławów, tylko pieczenie. Pech chciał, że po 2 dniach lekkiego pieczenia wyjechałam na zagraniczne wakacje (objazdówka) i miałam do dyspozycji tylko clotrimazol w kremie, a zaczęło mnie piec niemiłosiernie (zwłaszcza po oddaniu moczu), doszło pieczenie w okolicach odbytu. Wakacje z głowy, ale mniejsza z tym. Po powrocie od razu poszłam do ginekologa, babka rozpoznała grzybicę (jedyny objaw pieczenie) i dała mi leki doustne i maści. Po lekach było trochę lepiej, ale pieczenie się utrzymywało, choć mniej intensywne. Poszłam do innego lekarza, który stwierdził stan zapalny i dał mi Pimafucort i jakieś jeszcze globulki. Średnia poprawa. Kolejna wizyta - niby zapalenia już brak, w cytologii 2. grupa i podejrzenie nadżerki, ale wg lekarki to pieczenie to nie od szyjki macicy, więc wyniku cytologii nie będziemy leczyć. Potem przez prawie miesiąc brałam odczulająco Claritine (że niby mam już przeczulicę po tych wszystkich lekach). W międzyczasie jeszcze globulki propolisowe (zero poprawy), brałam probiotyki dopochwowe i doustne.

Żaden z 3 lekarzy nie skierował mnie na posiew, ale na szczęście za radą dobrych ludzi z Wizażu sama sobie go zrobiłam (na bakterie tlenowe, beztlenowe i grzyby). Nic złego nie wyszło! Lactobacillus bardzo liczny, czyli chyba flora jest ok...

Przeszłam na dietę z całkowitą eliminacją cukru (wykluczyłam zboża, owoce, skrobie itp.) i po tygodniu było lepiej, prawie brak objawów (ale może to przypadek?). Jednak w 14. dniu tej diety wykąpałam się w wannie w gorącej wodzie i na drugi dzień znowu pieczenie nasilające się przy każdym oddawaniu moczu i po wytarciu się papierem (nawet delikatnym osuszeniu).

Jestem bezsilna. Jak miałam okres we wrześniu, to w jego trakcie nic nie piekło, ze 4 dni po się zaczęło. Ale już w październiku miałam to pieczenie cały czas Teraz niby okres mi się zbliża (mam raczej regularne), ale pieczenie jest takie, że nie widzę, żeby ustąpiło z dnia na dzień i pewnie znowu będzie piec cały czas.

Co może mi dolegać? Jestem dziewicą, nie współżyłam w żaden sposób. Czy mogę mieć jakąś chorobę weneryczną? Nigdy wcześniej w życiu nie miałam żadnej infekcji intymnej. Nie mam upławów, tylko to pieczenie, które w ostatnim czasie było głównie podczas oddawania moczu (ale w pochwie, nie w cewce), robiłam badanie ogólne moczu i posiew, czyste. A teraz to pieczenie od piątku mam non stop. Przez noc słabnie, rano wręcz nie czuję, ale tylko się wysikam i znowu piecze. Po prysznicu piecze :/ Stosuję do mycia Lactacyd, czasem Tantum Rosa - zero ulgi.


Przepraszam za tak długi post, jestem zdesperowana [/QUOTE]

Może to alergia na coś? Proszek, kosmetyki, prezerwatywy? Jakiś czas temu doświadczyłam koszmarnej reakcji alergicznej na prezerwatywy. Nie mam pojęcia dlaczego, może były jakieś wadliwe, bo używamy tych samych od lat i nic się nie działo. Oszczędzę tu opisów, powiem tylko tyle, że siedziałam i wyłam
Sherminka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-11-11, 22:38   #7
4e89258bace7037c96b059285119fe847ddc4e93
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 2 634
Dot.: Desperacja - pieczenie pochwy od 2,5 miesiąca

Cytat:
Napisane przez skazana_na_bluesa Pokaż wiadomość
idź do kolejnego lekarza, serio.
kiedy przestałaś brać probiotyk i kiedy robiłaś posiew?

nie zaczęłaś stosować innych środków pielęgnacyjnych, podpasek czy tamponów?
Przez dobry tydzień przed posiewem nie stosowałam nic dopochwowo ani doustnie. Posiew robiłam 27.10. Stosuję ciągle te same tampony, z wkładek praktycznie zrezygnowałam.
Cytat:
Napisane przez Chatul Pokaż wiadomość
Z takich przyziemnych rzeczy – nie zmieniłaś po drodze żelu do higieny intymnej? Nie kupiłaś nowej bielizny? Albo nie zaczęłaś używać innego proszku do prania?

Poza tym, stosujesz obecnie jakieś leki?
Żel zmieniłam za radą jednej z wizażanek - ale to wszystko w trakcie tego pieczenia już, a nie przed. Używałam ziai, a teraz lactacydu. Proszków próbowałam różnych. Nie widzę różnicy po żadnym. Bieliznę chyba kupiłam, ale noszę tylko bawełnianą i piorę przed założeniem. Leków nie biorę teraz żadnych (ostatnie co brałam to te probiotyki doustne).
Cytat:
Napisane przez Sherminka Pokaż wiadomość
Może to alergia na coś? Proszek, kosmetyki, prezerwatywy? Jakiś czas temu doświadczyłam koszmarnej reakcji alergicznej na prezerwatywy. Nie mam pojęcia dlaczego, może były jakieś wadliwe, bo używamy tych samych od lat i nic się nie działo. Oszczędzę tu opisów, powiem tylko tyle, że siedziałam i wyłam
Jak wyżej - zmieniałam proszek i nic. Nie współżyję, z prezerwatywami nie mam styczności.

---------- Dopisano o 23:33 ---------- Poprzedni post napisano o 23:31 ----------

Do lekarza się wybieram, ale czarno to widzę Wydałam ponad 2 tysiące od sierpnia najpierw na leczenie pierwotnych dolegliwości, potem na leczenie tego dziadostwa (badania, wizyty prywatne itp.)

---------- Dopisano o 23:38 ---------- Poprzedni post napisano o 23:33 ----------

Jeszcze dopiszę a propos alergii - brałam te dziwne leki odczulające Claritine, więc chyba one powinny ewentualną alergię wyleczyć? Nie wiem do końca jak to działa, tak ogólnie to nic mnie nie uczula.

Edytowane przez 4e89258bace7037c96b059285119fe847ddc4e93
Czas edycji: 2014-11-11 o 22:32
4e89258bace7037c96b059285119fe847ddc4e93 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2014-11-11, 22:50   #8
Sherminka
Zadomowienie
 
Avatar Sherminka
 
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: Podlasie
Wiadomości: 1 164
Dot.: Desperacja - pieczenie pochwy od 2,5 miesiąca

Używasz tylko tamponów? Ja po 8 latach używania tamponów miałam koszmarną infekcję, której nic nie leczyło. Mimo,że tampony zmieniałam co około 3 godziny i bardzo pilnowałam higieny, dopiero ich odstawienie pozwoliło mi się wyleczyć. Odstawiłam je na jakieś 3 miesiące, całkowicie.
Sherminka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-11-11, 22:55   #9
Malwina_89
Zakorzenienie
 
Avatar Malwina_89
 
Zarejestrowany: 2010-12
Lokalizacja: okolice Częstochowy/Opole
Wiadomości: 8 037
Dot.: Desperacja - pieczenie pochwy od 2,5 miesiąca

Autorko, zbadaj się pod kątem kłykcin oraz liszaja. Moja mama ma podobne objawy od ponad roku. Też na początku leczono ją na grzybicę, potem na kłykciny, a ostatnio okazało się, że to liszaj (miała pobierane wycinki, więc teraz nie jest już leczona w.ciemno). Kłykciny i.liszaj dają podobne objawy.

Wysłane z telefonu.
__________________
Była aparatka

Mój zakątek czytelniczy
02.12.2012 r.
52/2013
75/2014
7/2015
Malwina_89 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-11-11, 22:59   #10
4e89258bace7037c96b059285119fe847ddc4e93
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 2 634
Dot.: Desperacja - pieczenie pochwy od 2,5 miesiąca

Cytat:
Napisane przez Sherminka Pokaż wiadomość
Używasz tylko tamponów? Ja po 8 latach używania tamponów miałam koszmarną infekcję, której nic nie leczyło. Mimo,że tampony zmieniałam co około 3 godziny i bardzo pilnowałam higieny, dopiero ich odstawienie pozwoliło mi się wyleczyć. Odstawiłam je na jakieś 3 miesiące, całkowicie.
Na dzień tampony (też zmieniam co te 3-4 h), a jak wrócę z pracy do domu i w nocy podpaska. Używam tamponów od dobrych kilkunastu lat, nie chcę z nich zrezygnować, zwłaszcza, że ostatnio mi się pogorszyło co nie miało związku z okresem ani tamponami. A lekarka infekcji już nie widzi :/

---------- Dopisano o 23:59 ---------- Poprzedni post napisano o 23:56 ----------

Cytat:
Napisane przez Malwina_89 Pokaż wiadomość
Autorko, zbadaj się pod kątem kłykcin oraz liszaja. Moja mama ma podobne objawy od ponad roku. Też na początku leczono ją na grzybicę, potem na kłykciny, a ostatnio okazało się, że to liszaj (miała pobierane wycinki, więc teraz nie jest już leczona w.ciemno). Kłykciny i.liszaj dają podobne objawy.

Wysłane z telefonu.
W młodości (z 10 lat temu? Mam 26 lat) byłam szczepiona na HPV, czyli chyba te kłykciny odpadają? A ten liszaj jest przenoszony drogą płciową? Przypomnę, że nie współżyłam nigdy. I chyba poza pieczeniem są jakieś objawy inne?...
4e89258bace7037c96b059285119fe847ddc4e93 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-11-11, 23:00   #11
Malwina_89
Zakorzenienie
 
Avatar Malwina_89
 
Zarejestrowany: 2010-12
Lokalizacja: okolice Częstochowy/Opole
Wiadomości: 8 037
Dot.: Desperacja - pieczenie pochwy od 2,5 miesiąca

Liszaj z tego, co wiem, jest chorobą genetyczną.

Wysłane z telefonu.
__________________
Była aparatka

Mój zakątek czytelniczy
02.12.2012 r.
52/2013
75/2014
7/2015
Malwina_89 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-11-11, 23:08   #12
Sherminka
Zadomowienie
 
Avatar Sherminka
 
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: Podlasie
Wiadomości: 1 164
Dot.: Desperacja - pieczenie pochwy od 2,5 miesiąca

[1=4e89258bace7037c96b0592 85119fe847ddc4e93;4889486 6]Na dzień tampony (też zmieniam co te 3-4 h), a jak wrócę z pracy do domu i w nocy podpaska. Używam tamponów od dobrych kilkunastu lat, nie chcę z nich zrezygnować, zwłaszcza, że ostatnio mi się pogorszyło co nie miało związku z okresem ani tamponami. A lekarka infekcji już nie widzi :/[/QUOTE]

Wiem jaka to trauma przejść całkowicie z tamponów na podpaski, zwłaszcza w pracy/szkole U mnie w trakcie leczenia wystarczyły 2 tampony przez cały okres żeby infekcja wróciła To nie musi być to, ale myślę, ze warto spróbować, bo takie dolegliwości potrafią uprzykrzyć życie, nawet gdy się nie współżyje. A pogorszyć Ci się mogło chociażby z osłabienia organizmu, który non stop walczy z nieprzyjaciółmi
Sherminka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-11-11, 23:15   #13
Chatul
ma zielone pojęcie
 
Avatar Chatul
 
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: T'Kashi (Wolkan)
Wiadomości: 40 401
Dot.: Desperacja - pieczenie pochwy od 2,5 miesiąca

[1=4e89258bace7037c96b0592 85119fe847ddc4e93;4889475 1]Żel zmieniłam za radą jednej z wizażanek - ale to wszystko w trakcie tego pieczenia już, a nie przed. Używałam ziai, a teraz lactacydu.[/QUOTE]

Nie wiem, jakiej wersji Lactacydu używasz, bo ich było/jest wiele, ale popatrz na skład. Niektóre Lactacydy składem nie powalają. Lepiej uważać, zwłaszcza, gdy ma się jakąś infekcję.

Poza tym:
  • tampony – jeśli możesz, to przynajmniej czasowo z nich zrezygnuj.
  • wkładki – jeśli możesz, to z nich czasowo zrezygnuj. Jeśli nie, to wybieraj koniecznie te bezzapachowe.
  • papier toaletowy – jeśli używasz zapachowego, koniecznie zmień na bezzapachowy.

Czy przez cały czas masz mniej więcej takie samo pieczenie? Poza miesiączką, kiedy pieczenie mija? Jest jakaś zależność np. między porą dnia a stopniem pieczenia? Np. dużo większy problem wieczorem niż rano?
__________________
Nowhere am I so desperately needed as among a shipload of illogical humans”.
Spock („Star Trek”)

Edytowane przez Chatul
Czas edycji: 2014-11-11 o 23:18
Chatul jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-11-11, 23:27   #14
201605300922
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 6 282
Dot.: Desperacja - pieczenie pochwy od 2,5 miesiąca

Cytat:
Napisane przez Malwina_89 Pokaż wiadomość
Liszaj z tego, co wiem, jest chorobą genetyczną.

Wysłane z telefonu.
Nie, nie jest, jest chorobą o nieznanej do końca etiologii, ale najczęściej mówi się o podłożu autoimmunologicznym. Genetyczna to jest hemofilia.

Kłykciny Autorko byś u siebie zauważyła, bo to takie grudki/złuszczające się zmiany (na początku), a przypuszczam, że się tam już dokładnie oglądałaś . Ja w moim przypadku rozważam też, poza tabletkami, najzwyczajniej w świecie stres - świąd pojawił się na początku roku akademickiego, gdy zmieniłam grupę dziekańską i do tego zaczynałam jeździć samodzielnie samochodem. Czy Tobie cokolwiek koi to pieczenie? Krem, żel, kąpiel? Piecze Cię tylko zewnętrzna część, czy w środku też? O jakiej porze dnia? Mnie zwykle najgorzej piekło po kąpieli wieczorem, czasami nie mogłam przez to zasnąć.
Jak mi coś sensownego lekarka w czwartek powie, to dam Ci znać.
201605300922 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-11-11, 23:40   #15
4e89258bace7037c96b059285119fe847ddc4e93
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 2 634
Dot.: Desperacja - pieczenie pochwy od 2,5 miesiąca

Cytat:
Napisane przez Malwina_89 Pokaż wiadomość
Liszaj z tego, co wiem, jest chorobą genetyczną.

Wysłane z telefonu.
Czytam, że ten liszaj ma wizualne objawy, ja mam tylko pieczenie... W rodzinie nic takiego nie było.
Cytat:
Napisane przez Sherminka Pokaż wiadomość
Wiem jaka to trauma przejść całkowicie z tamponów na podpaski, zwłaszcza w pracy/szkole U mnie w trakcie leczenia wystarczyły 2 tampony przez cały okres żeby infekcja wróciła To nie musi być to, ale myślę, ze warto spróbować, bo takie dolegliwości potrafią uprzykrzyć życie, nawet gdy się nie współżyje. A pogorszyć Ci się mogło chociażby z osłabienia organizmu, który non stop walczy z nieprzyjaciółmi
Jasne, tylko że u mnie teoretycznie nie ma żadnej infekcji, mam dobrą florę, żadnych bakterii i grzybów i rzeczywiście nie wyobrażam sobie rezygnacji z tamponów, zwłaszcza, że nie widzę, żeby one mnie jakoś specjalnie podrażniały.
Cytat:
Napisane przez Chatul Pokaż wiadomość
Nie wiem, jakiej wersji Lactacydu używasz, bo ich było/jest wiele, ale popatrz na skład. Niektóre Lactacydy składem nie powalają. Lepiej uważać, zwłaszcza, gdy ma się jakąś infekcję.

Poza tym:
  • tampony – jeśli możesz, to przynajmniej czasowo z nich zrezygnuj.
  • wkładki – jeśli możesz, to z nich czasowo zrezygnuj. Jeśli nie, to wybieraj koniecznie te bezzapachowe.
  • papier toaletowy – jeśli używasz zapachowego, koniecznie zmień na bezzapachowy.

Czy przez cały czas masz mniej więcej takie samo pieczenie? Poza miesiączką, kiedy pieczenie mija? Jest jakaś zależność np. między porą dnia a stopniem pieczenia? Np. dużo większy problem wieczorem niż rano?
Używałam najpierw tego fioletowego, teraz zwykłego Femina. Ale w ogóle czasami nie stosuję, próbuję różnych środków do mycia (typu zwykłe mydło czy żel, żeby sprawdzić czy jest różnica, ale nic takiego nie obserwuję).
Wkładek w ciągu ostatnich 2 miesięcy użyłam może ze 3 razy. Papieru używam bezzapachowego. Z tamponów raczej nie zrezygnuję, mam traumę po podpaskach, które mnie odparzały, jak jeszcze nosiłam w młodości).

Właśnie na czas poprzedniej miesiączki pieczenie minęło, ale podczas kolejnej (w październiku) miałam je cały czas...

Rano budzę się bez pieczenia - jest radość pt. jupi, już minęło - idę do łazienki na siku i piecze. Biorę prysznic i dalej piecze, a potem z biegiem dnia jest coraz lepiej, piecze podczas oddawania moczu i po, do następnego oddania moczu maleje i tak w koło Macieju... Wieczorami jest najlepiej - nie wiem czy organizm się przyzwyczaja do tego pieczenia czy ogólne otępienie wieczorne to sprawia.

---------- Dopisano o 00:40 ---------- Poprzedni post napisano o 00:33 ----------

Cytat:
Napisane przez Nadis Pokaż wiadomość
Nie, nie jest, jest chorobą o nieznanej do końca etiologii, ale najczęściej mówi się o podłożu autoimmunologicznym. Genetyczna to jest hemofilia.

Kłykciny Autorko byś u siebie zauważyła, bo to takie grudki/złuszczające się zmiany (na początku), a przypuszczam, że się tam już dokładnie oglądałaś . Ja w moim przypadku rozważam też, poza tabletkami, najzwyczajniej w świecie stres - świąd pojawił się na początku roku akademickiego, gdy zmieniłam grupę dziekańską i do tego zaczynałam jeździć samodzielnie samochodem. Czy Tobie cokolwiek koi to pieczenie? Krem, żel, kąpiel? Piecze Cię tylko zewnętrzna część, czy w środku też? O jakiej porze dnia? Mnie zwykle najgorzej piekło po kąpieli wieczorem, czasami nie mogłam przez to zasnąć.
Jak mi coś sensownego lekarka w czwartek powie, to dam Ci znać.
Nic tam nie widzę niepokojącego, może lekkie zaczerwienienie, ale już mi samej trudno określić normalny koloryt tych okolic Piecze mnie wejście do pochwy i w środku chyba też, same wargi sromowe niezbyt. Tak jak mówiłam - zaczyna się od porannego sikania i potem jest średnio, w drugiej połowie dnia powoli wszystko maleje... Ze stresu to raczej nie jest, miałam supernastrój do momentu pojawienia się tego dziadostwa znowu w piątek :/ Będę bardzo wdzięczna, jeśli powiesz czego się dowiedziałaś od lekarki
4e89258bace7037c96b059285119fe847ddc4e93 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-11-12, 00:30   #16
JanePanzram
Zakorzenienie
 
Avatar JanePanzram
 
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 5 479
Dot.: Desperacja - pieczenie pochwy od 2,5 miesiąca

Nie wiem, czy kto to pisał, ale przyczyna może być bardzo prosta: może za często się myjesz jeśli będziesz się myć po parę razy na dzień - to wypłukujesz sobie skutecznie florę bakteryjną i jak ma ona się odnowić i działać?
Raz oglądałam taki program i tam dziewczynie też na posiewach nic nie wychodziło [ona akurat sie skarżyła na brzydki zapach] = i przyczyną było właśnie za częste mycie.
Nie rób irygacji.
Drugie: Tantum Rosa używa się rzadko [raz na parę tygodni], a nie często.

Edytowane przez JanePanzram
Czas edycji: 2014-11-12 o 00:32
JanePanzram jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-11-12, 01:00   #17
4e89258bace7037c96b059285119fe847ddc4e93
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 2 634
Dot.: Desperacja - pieczenie pochwy od 2,5 miesiąca

Cytat:
Napisane przez JanePanzram Pokaż wiadomość
Nie wiem, czy kto to pisał, ale przyczyna może być bardzo prosta: może za często się myjesz jeśli będziesz się myć po parę razy na dzień - to wypłukujesz sobie skutecznie florę bakteryjną i jak ma ona się odnowić i działać?
Raz oglądałam taki program i tam dziewczynie też na posiewach nic nie wychodziło [ona akurat sie skarżyła na brzydki zapach] = i przyczyną było właśnie za częste mycie.
Nie rób irygacji.
Drugie: Tantum Rosa używa się rzadko [raz na parę tygodni], a nie często.
Myję się max 2 razy dziennie (latem było 3 razy jak było bardzo gorąco). Irygacji nie robiłam nigdy. Tantum Rosa zużyłam 6 saszetek przez te 2,5 miesiąca. Wspominam o nim, bo wczoraj zaczęłam ostatnią saszetkę (używam na 2 razy), ale nigdy po tym nie miałam ulgi... A flora w badaniach wychodzi przecież

Kładę się spać, piecze mniej, jutro zobaczymy czy będzie cyrk od rana czy lepiej.
4e89258bace7037c96b059285119fe847ddc4e93 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-11-12, 01:09   #18
lenusek
Raczkowanie
 
Avatar lenusek
 
Zarejestrowany: 2013-01
Wiadomości: 470
GG do lenusek
Dot.: Desperacja - pieczenie pochwy od 2,5 miesiąca

Może to i głupie, ale raczej nie zaszkodzi; spróbuj przy podcieraniu się użyć mokrych chusteczek dla dzieci
Ostatnio miałam właśnie takie pieczenie i to coś dało. Może placebo może nie
lenusek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-11-12, 06:38   #19
201803290936
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
Dot.: Desperacja - pieczenie pochwy od 2,5 miesiąca

1. Nie podmywam się głęboko mydłem, ani żadnymi środkami - tylko z wierzchu (jeżeli wiesz co mam na myśli), reszta zwykła woda (ale po każdym sikaniu). Myję się po każdy robieniu "nie siku" (i Tobie to zalecam, bo jesteś na pewno mniej odporna na różnego rodzaju bakterie, w tym kałowe). Nie mam od tego momentu żadnych problemów z infekcjami.
2. Chwilowo nie używaj do wycierania okolic intymnych ręcznika. Stosuj jednorazowe chusteczki lub susz tą okolicę suszarką do włosów (zaleca się to np. kobietom po porodzie, aby nie złapały infekcji).
3. Noś ciepłe majty, babcine, z dobrej bawełny. Nie figi, nie (uchowaj borze) stringi.
4. Jeżeli w sierpniu brałaś kilka antybiotyków, to myślę, iż to jest przyczyna wszystkiego. Miałam tak samo po ciężkim zapaleniu pęcherza i nerek i leczeniu mnie kilkoma (po kolei) antybiotykami. Organizm dochodził do siebie jakieś pół roku jak nie dłużej i w tym czasie miałam identyczne z opisu "przeboje", jak Ty. I również nic nie wychodziło na badaniach, a odwiedziłam kolejno (po kilka razy) ginekologa, urologa, dermatologa, nawet alergologa. I wiesz co? W końcu samo przeszło, bo nikt nie umiał znaleźć przyczyny (jeden z ginekologów sugerował, że problem jest w głowie, bo nie chcę seksu z mężem uprawiać... cóż, nie zdziw się jak i na takie cudowne diagnozy trafisz). Choroba i późniejsze wyjałowienie organizmu wskutek leczenia spowodowały, że przez jakiś czas miałam problem z trzymaniem moczu - nie, że posikiwałam, ale np. rano od razu musiałam biec do wc, nie byłam w stanie utrzymać pełnego pęcherza siłą mięśni - tak bardzo wszystko to było osłabione. Taki pełny powrót do zdrowia zajął mi grubo ponad rok (bliżej nawet 2 lat), ale tak jak piszę - miałam naprawdę ciężkie zapalenie pęcherza i następnie nerek.

Edytowane przez 201803290936
Czas edycji: 2014-11-12 o 07:20
201803290936 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2014-11-12, 07:05   #20
Malwina_89
Zakorzenienie
 
Avatar Malwina_89
 
Zarejestrowany: 2010-12
Lokalizacja: okolice Częstochowy/Opole
Wiadomości: 8 037
Dot.: Desperacja - pieczenie pochwy od 2,5 miesiąca

Odnośnie liszaja - napisałam, że to kwestia genetyczna, bo to usłyszała moja mama ostatnio od lekarza. Nie miała innych objawów, poza nieznośnym pieczeniem, czasem tylko w okolicach sromu, czasem pieczenie sięgało odbytu. Długo była leczona na kłykciny, ale lekarz, widząc, że nie przynosi to efektów, poradził mamie, żeby zbadała się pod kątem liszaja, żeby mieć pewność, że to nie on... Pobrano kilka wycinków i okazało się, że jednak liszaj, mimo że nie dawał klasycznych objawów.

Wysłane z telefonu.
__________________
Była aparatka

Mój zakątek czytelniczy
02.12.2012 r.
52/2013
75/2014
7/2015
Malwina_89 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-11-12, 07:35   #21
Jeannee
Zakorzenienie
 
Avatar Jeannee
 
Zarejestrowany: 2011-08
Wiadomości: 5 107
Dot.: Desperacja - pieczenie pochwy od 2,5 miesiąca

A moim zdaniem to może być związane z zapaleniem/infekcją pechęrza. Myślałaś o tym autorko? Zrób badanie moczu i posiew, może tam są jakieś bakterie? Warto spróbować...
Kup sobie tabletki uro furaginum i bierz przez 2-3 dni, zobaczysz czy będzie poprawa...
__________________
Jeannee jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-11-12, 09:13   #22
madana
Zakorzenienie
 
Avatar madana
 
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 17 071
Dot.: Desperacja - pieczenie pochwy od 2,5 miesiąca

Rad sporo już dostałaś, ale coś Ci doradzę, bo gdy byłam studentką, czyli daaawno temu , pamiętam, jak zachorowałam, miałam przeziębienia, anginę dwa razy pod rząd- brałam wtedy sporo antybiotyków i miałam taki problem, jak Ty,, dostałam po długim leczeniu antybiotykami, paskudną wyjątkowo grzybicę. Długo się leczyłam, badania różne miałam- ba, nawet na jakiś badaniach w przychodni wenerycznej wylądowałam, moje leczenie trwało chyba z 3 lub 4 miesiące, ale też posłuchałam wtedy lekarza, który mówił by nie brać antybiotyków bez osłony.
I nigdy już po wyleczeniu taki problem nie wrócił, bo ile razy zdarzy mi się zachorować i muszę brać antybiotyki, zawsze lekarz rodzinny zapisuje mi leki osłonowe, np. nystatinę - poczytaj sobie: http://www.przychodnia.pl/el/leki.php3?lek=1592
Są różne wersje tego leku, ja biorąc antybiotyk, łykam to krótko przez połknięciem antybiiotyku (i biorę nystatinę w wersji tabletek do łykania)
Dlatego proś lekarza , aby nie brać antybiotyków bez osłony- zdrowia życzę

Edytowane przez madana
Czas edycji: 2014-11-12 o 09:15
madana jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-11-12, 09:16   #23
201604250941
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 22 811
Dot.: Desperacja - pieczenie pochwy od 2,5 miesiąca

Sprobuj znalezc lekarza, ktory ma gynatren, jak juz nic nie pomaga to jest ostatnia deska ratunku ale jest trudno dostępny. Ewentualnie jakiś dermatolog wenerolog.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
201604250941 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-11-12, 09:29   #24
Chatul
ma zielone pojęcie
 
Avatar Chatul
 
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: T'Kashi (Wolkan)
Wiadomości: 40 401
Dot.: Desperacja - pieczenie pochwy od 2,5 miesiąca

[1=4e89258bace7037c96b0592 85119fe847ddc4e93;4889498 7]Rano budzę się bez pieczenia - jest radość pt. jupi, już minęło - idę do łazienki na siku i piecze. Biorę prysznic i dalej piecze, a potem z biegiem dnia jest coraz lepiej, piecze podczas oddawania moczu i po, do następnego oddania moczu maleje i tak w koło Macieju... Wieczorami jest najlepiej - nie wiem czy organizm się przyzwyczaja do tego pieczenia czy ogólne otępienie wieczorne to sprawia.[/QUOTE]

A nie jest np. tak, że najbardziej boli, kiedy długo chodzisz w majtkach, spodniach itp., a najmniej, kiedy chodzisz po domu w luźniejszym ubraniu?

Cytat:
Nic tam nie widzę niepokojącego, może lekkie zaczerwienienie, ale już mi samej trudno określić normalny koloryt tych okolic Piecze mnie wejście do pochwy i w środku chyba też, same wargi sromowe niezbyt. Tak jak mówiłam - zaczyna się od porannego sikania i potem jest średnio, w drugiej połowie dnia powoli wszystko maleje... Ze stresu to raczej nie jest, miałam supernastrój do momentu pojawienia się tego dziadostwa znowu w piątek :/ Będę bardzo wdzięczna, jeśli powiesz czego się dowiedziałaś od lekarki
Jesteś pewna, że nie jest to efekt mechanicznego podrażnienia? Być może wynikający z częstszego oddawania moczu?
__________________
Nowhere am I so desperately needed as among a shipload of illogical humans”.
Spock („Star Trek”)
Chatul jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-11-12, 10:09   #25
izusek
Rozeznanie
 
Avatar izusek
 
Zarejestrowany: 2004-11
Lokalizacja: Gliwice
Wiadomości: 833
Dot.: Desperacja - pieczenie pochwy od 2,5 miesiąca

Cytat:
Napisane przez Jeannee Pokaż wiadomość
A moim zdaniem to może być związane z zapaleniem/infekcją pechęrza. Myślałaś o tym autorko? Zrób badanie moczu i posiew, może tam są jakieś bakterie? Warto spróbować...
Kup sobie tabletki uro furaginum i bierz przez 2-3 dni, zobaczysz czy będzie poprawa...
Właśnie miałam to napisać. Czasami pieczenie w cewce moczowej może być odczuwane jak w wejściu do pochwy. Badanie moczu z posiewem a później furagina przez kilka dni, może to tu jest problem.
izusek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-11-12, 10:18   #26
4e89258bace7037c96b059285119fe847ddc4e93
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 2 634
Dot.: Desperacja - pieczenie pochwy od 2,5 miesiąca

Cytat:
Napisane przez lenusek Pokaż wiadomość
Może to i głupie, ale raczej nie zaszkodzi; spróbuj przy podcieraniu się użyć mokrych chusteczek dla dzieci
Ostatnio miałam właśnie takie pieczenie i to coś dało. Może placebo może nie
Dzięki w miarę możliwości używam łagodzących chusteczek z AA, może i to pomaga...

---------- Dopisano o 11:18 ---------- Poprzedni post napisano o 11:12 ----------

Cytat:
Napisane przez Doris1981 Pokaż wiadomość
1. Nie podmywam się głęboko mydłem, ani żadnymi środkami - tylko z wierzchu (jeżeli wiesz co mam na myśli), reszta zwykła woda (ale po każdym sikaniu). Myję się po każdy robieniu "nie siku" (i Tobie to zalecam, bo jesteś na pewno mniej odporna na różnego rodzaju bakterie, w tym kałowe). Nie mam od tego momentu żadnych problemów z infekcjami.
2. Chwilowo nie używaj do wycierania okolic intymnych ręcznika. Stosuj jednorazowe chusteczki lub susz tą okolicę suszarką do włosów (zaleca się to np. kobietom po porodzie, aby nie złapały infekcji).
3. Noś ciepłe majty, babcine, z dobrej bawełny. Nie figi, nie (uchowaj borze) stringi.
4. Jeżeli w sierpniu brałaś kilka antybiotyków, to myślę, iż to jest przyczyna wszystkiego. Miałam tak samo po ciężkim zapaleniu pęcherza i nerek i leczeniu mnie kilkoma (po kolei) antybiotykami. Organizm dochodził do siebie jakieś pół roku jak nie dłużej i w tym czasie miałam identyczne z opisu "przeboje", jak Ty. I również nic nie wychodziło na badaniach, a odwiedziłam kolejno (po kilka razy) ginekologa, urologa, dermatologa, nawet alergologa. I wiesz co? W końcu samo przeszło, bo nikt nie umiał znaleźć przyczyny (jeden z ginekologów sugerował, że problem jest w głowie, bo nie chcę seksu z mężem uprawiać... cóż, nie zdziw się jak i na takie cudowne diagnozy trafisz). Choroba i późniejsze wyjałowienie organizmu wskutek leczenia spowodowały, że przez jakiś czas miałam problem z trzymaniem moczu - nie, że posikiwałam, ale np. rano od razu musiałam biec do wc, nie byłam w stanie utrzymać pełnego pęcherza siłą mięśni - tak bardzo wszystko to było osłabione. Taki pełny powrót do zdrowia zajął mi grubo ponad rok (bliżej nawet 2 lat), ale tak jak piszę - miałam naprawdę ciężkie zapalenie pęcherza i następnie nerek.
Mam nadzieję, że i u mnie z czasem się unormuje... Noszę zwykłe figi albo"hipstery". Ręcznikiem się nie wycieram od lat, zawsze papierem toaletowym. Sugestie, że to w głowie, już słyszałam
Chciałam Was jeszcze pocytować, ale zadziobię się na tej komórce.Badanie moczu ogólne i posiew zrobiłam, nic nie wyszło. Te moje antybiotyki były na niespecyficzne zapalenie ukladu moczowego, choc w koncu nie wiadomo, czy to bylo to, bo sie zaczelam leczyc i dopiero po furaginie i 2 antybiotykach mialam posiew. Wyszła już tylko e.coli w stężeniu 10do3 i miało to nie być leczone, ale czułam sie slabo do tego stopnia, ze 2 dni z rzędu caly dzien mdlałam i w skończyłam na pogotowiu bez diagnozy. Po tych akcjach dostałam antybiotyk na e.coli i po 3 kolejnych dniach w łóżku (bo nie miałam siły usiąść) jakoś odżyłam. Pojawiły się potworne bóle krzyża (podobno zapalenie kości krzyżowej po ZUM) i właśnie to pieczenie. To tak w skrócie moja historia.
Ten gynatren to ostateczność, ale dobrze wiedzieć, że coś takiego jest.Pieczenie rzeczywiście bardziej odczuwam jak jestem w pracy czy na miescie, choć unikam obcisłych ubrań...Możliwe, że to mechaniczne podrażnienie, ale nie oddaje moczu częściej niż normalnie...

Edytowane przez 4e89258bace7037c96b059285119fe847ddc4e93
Czas edycji: 2014-11-12 o 10:46
4e89258bace7037c96b059285119fe847ddc4e93 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-11-12, 11:07   #27
kosiolek
Raczkowanie
 
Avatar kosiolek
 
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 388
Dot.: Desperacja - pieczenie pochwy od 2,5 miesiąca

Autorko, ja doswiadczylam takiego koszmarnego swedzenia dwa razy w zyciu, w tym raz przez kilka miesiecy, drugim razem troszke ponad tydzien.

Za pierwszym razem problem pojawial sie jakos tak w ostatnim dniu okresu i trwal prawie do nastepnego okresu (przez kilka cykli). Tez nie mialam infekcji. Googlowalam obsesyjnie wszelkie mozliwosci, az natknelam sie na stronke, gdzie kobiety nagle zaczely reagowac alergicznie na podpaski - po zmianie na 100% bawelniane podpaski, problem znikal. Nie sadzilam, ze to moze byc moj problem, bo przeciez uzywalam tych samych podpasek od lat, i nigdy nic sie wczesniej nie dzialo. Okazuje sie, ze to nie ma znaczenia, bo firma moze nagle zaczac uzywac innych wybielaczy, czy jakichs nowych zwiazkow chemicznych, i problem gotowy. Zaczelam uzywac bawelnianych podpasek, tamponow i wkladek (Natracare - nie wiem, czy w Polsce sa dostepne) i to pieczenie i swedzenie juz sie nigdy wiecej nie pojawilo. Moze masz ten sam problem ze swoimi tamponami? Nie wiem, ale mysle, ze warto zaopatrzyc sie w takie bawelniane i zobaczyc, czy to cos zmieni.

Drugi raz mial miejsce kilka miesiecy temu, lekarz powiedzial mi, ze to przez spadek odpornosci po bardzo powaznej chorobie i dwu-tygodniowym pobycie w szpitalu. Pieczenie bylo okropne, myslalam, ze zwariuje. Dowiedzialam sie, ze naturalny, bezsmakowy jogurt lagodzi swedzenie i pieczenie - nie mialam nic do stracenia, kupilam, posmarowalam po poludniu, wieczorem i nastepnego dnia rano. Ulga byla natychmiastowa, ale nadal swedzialo, chociaz mniej. Chyba po dwoch dniach jakos, swedzenia zniknelo na dobre. Sproboj, moze pomoze, na pewno nie zaszkodzi.
kosiolek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-11-12, 12:17   #28
201803290936
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
Dot.: Desperacja - pieczenie pochwy od 2,5 miesiąca

Cytat:
Napisane przez kosiolek Pokaż wiadomość
(...)
Drugi raz mial miejsce kilka miesiecy temu, lekarz powiedzial mi, ze to przez spadek odpornosci po bardzo powaznej chorobie i dwu-tygodniowym pobycie w szpitalu. Pieczenie bylo okropne, myslalam, ze zwariuje. Dowiedzialam sie, ze naturalny, bezsmakowy jogurt lagodzi swedzenie i pieczenie - nie mialam nic do stracenia, kupilam, posmarowalam po poludniu, wieczorem i nastepnego dnia rano. Ulga byla natychmiastowa, ale nadal swedzialo, chociaz mniej. Chyba po dwoch dniach jakos, swedzenia zniknelo na dobre. Sproboj, moze pomoze, na pewno nie zaszkodzi.
Pewnie zadziałał na zasadzie probiotyku, tylko że zewnętrze.
201803290936 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-11-12, 16:14   #29
elamem
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 571
Dot.: Desperacja - pieczenie pochwy od 2,5 miesiąca

Ja miałam tak od alergii - na pleśnie i na pył przy remoncie (już to gdzieś pisałam . Alergia może się zjawić niespodziewanie po chorobie lub w stresie. Inne jeszcze pomysły które tu nie padły (może mniej prawdopodobne, ale zawsze możliwe):

- gorsze nawilżenie pochwy (może np. nie owulujesz przez osłabienie po chorobie lub coś się rozregulowało), może sprawdziłby się delikatny jakiś apteczny lubrykant (?), widziałam też preparat w rossmanie trivagin albo illadian, nie pamiętam, do smarowania, który podobno likwiduje odczucie swędzenia (nie tyle samą przyczynę, choć ma jakiś probiotyk, ale właśnie samo odczucie, jest napisane na opakowaniu, był albo w dziale z podpaskami albo z lekami). Nie próbowałam, nie wiem czy działa.

- może za mało pijesz lub masz nieprawidłowe pH moczu (wychodzi w badaniu)

- np. golisz się i włoski drażnią odrastając, albo z innego powodu drażnią

- zbyt dużo "dobrych" bakterii to też nie zawsze musi być dobrze, bo zbyt kwaśny odczyn w pochwie też może być drażniący, kiedyś zbyt długo stosowałam płyn dedykowany na czas infekcji i również miałam pieczenie.

- grzybica może jeszcze być w jelitach (przepraszam że tak kawa na ławę), można np. oddać wiadomo co do kontroli, dieta bezcukrowa to dobry pomysł, jest też taka rzecz, że probiotyki do jelit są inne niż do pochwy, ale za dużo ich namieszać nie można, nie sądzę, żeby to była przyczyna, ale zawsze możesz spytać lekarza

Na drogi moczowe dobrze pić od czasu do czasu rumianek (jest przeciwzapalny)
elamem jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-11-12, 16:28   #30
201607040940
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2013-09
Wiadomości: 6 562
Dot.: Desperacja - pieczenie pochwy od 2,5 miesiąca

Dostałaś mnóstwo rad, może jeszcze jedną zniesiesz.

Córka koleżanki miała takie pieczenie - jak koleżanka zaczęła prać jej bieliznę w szarym mydle i płukać w wodze z octem - przeszło jej. Może Ci to pomoże.
201607040940 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2015-04-09 17:51:05


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 00:17.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.