Schudnąć 20-30kg część 2

[Malinka_Malinka]

Czy Wam też tak ciężko po czterech dniach z "dala" od rutyny dnia powszedniego ?

[michalova]

Napisane przez Dotka90

Shock Absorber

Napisane przez nurek119

panache sport

dzięki, sprawdzę oba. jak zwykle jesteście nieocenione

[jagoodka21]

Melduję się
Oświadczam, że wracam do żywych.
Niestety muszę oświadczyć również, że przytyłam i to 2 kg

Złamałam się kilka razy jedząc słodycze i oto efekt.
Od dziś startuję z nowym nastawieniem

Miłego dzionka

[Malinka_Malinka]

Napisane przez jagoodka21

Niestety muszę oświadczyć również, że przytyłam i to 2 kg

Dobrze że tylko 2, a nie 20-ścia (byłoby trudniej się pozbyć)
Wracaj do nas.

[Melonade]

Napisane przez ArcymoneQ

Witam was wszystkie w nowym wątku, obym w tym zobaczyła "6" z przodu

Na początku chcę się usprawiedliwić za ten dłuuugi weekend - nie będę pisać co jadłam bo bym się załamała. Miałam gości, w sumie jeden został - dziewczyny ze studiów, które uwielbiam, a co za tym idzie przy nich nie miałam czasu na kompa. No ale dziś wracam już do żywych, z nową motywacją i siłą do działania - a czemu? Ponieważ jedna z koleżanek zamieszka z nami i też się chce odchudzać, więc tym bardziej muszę się wziąć za siebie, żeby i ona chciała.

Malinka - gratuluję fitnesu
Melonade - pięknie napisałaś o tym narzekaniach
Daga - mam nadzieję, że wrócisz "w końcu" do nas
Anais82, GrubaBlondyna i aniakondzia - witajcie

Ps. Nie ma m rowerku, dlatego poszukam innego rozwiązania

Ale fajnie, wręcz Ci zazdroszczę, że masz na miejscu kogoś z kim się możecie nawzajem motywować .


---------- Dopisano o 14:12 ---------- Poprzedni post napisano o 14:10 ----------

Napisane przez michalova

dzięki, sprawdzę oba. jak zwykle jesteście nieocenione

A to w zasadzie to samo, tzn. tej samej firmy staniki, ale faktycznie słyną z tego, że są genialne, sama chcę sobie zamówić któryś z nich .
Póki co jestem zadowolona z takiego z nike, nie wiem niestety jak się nazywa, a sporo ich jest i różnią się od siebie.

---------- Dopisano o 14:13 ---------- Poprzedni post napisano o 14:12 ----------

Napisane przez jagoodka21

Melduję się
Oświadczam, że wracam do żywych.
Niestety muszę oświadczyć również, że przytyłam i to 2 kg

Złamałam się kilka razy jedząc słodycze i oto efekt.
Od dziś startuję z nowym nastawieniem

Miłego dzionka

Też się złamałam ze słodyczami przez @

Nie ma co nad tym płakać, tylko od teraz się starać, żeby było lepiej!

[Malinka_Malinka]

Fajnie mieć kogoś kto Cię motywuje i jednocześnie trzyma za rączkę.
Wczoraj u mojej cioci ważyłam się na jej wadze było 66.5, a po objedzie już 68 - dennie

[aniakondzia]

Wczorajsze śniadanie kromka razowego chleba z polędwicą, pomidorem, ogórkiem. II śniad. banan. Obiad 2 ziemniaki, pierś z kurczaka gotowana, surówka z kiszonej kapusty, jabłko. Podwieczorek j. naturalny mały. Kolacja taka jak śniadanie. Jestem zdeterminowana żeby osiągnąć wagę sprzed ciąży, bo nie mam w co się ubrać a moje ciuszki leżą głęboko w szafie i czekają na mnie.

[Melonade]

Napisane przez aniakondzia

Wczorajsze śniadanie kromka razowego chleba z polędwicą, pomidorem, ogórkiem. II śniad. banan. Obiad 2 ziemniaki, pierś z kurczaka gotowana, surówka z kiszonej kapusty, jabłko. Podwieczorek j. naturalny mały. Kolacja taka jak śniadanie. Jestem zdeterminowana żeby osiągnąć wagę sprzed ciąży, bo nie mam w co się ubrać a moje ciuszki leżą głęboko w szafie i czekają na mnie.

Niezły jadłospis, ale mało tego.
Na pewno do banana coś trzeba dodać np. orzechy lub masło orzechowe, jeśli lubisz.
Jogurt bym zamieniła na duży i dorzuciła nasiona słonecznika.
A na kolację/śniadanie też by było dobrze zjeść więcej niż jedną kromkę chleba. Dorzuciłabym jakieś jajo i więcej warzyw.

Ach, jak ja znam ten ból,że się nie ma w czym chodzić ... Aktualnie mam tak mało ciuchów, że non stop chodzę w tym samym, a i tak się w tym dobrze nie czuję :/. Tym bardziej mnie to denerwuje, że nie lubię wyglądać byle jak, a już tym bardziej źle, gdzieś tam w swojej głowie mam swój styl, ale nie mogę się ubrać w 99% rzeczy, które by mi się podobały, bo jestem na nie za tłusta .
Każda motywacja jest dobra, nawet tak próżna jak fajne ciuchy .

[ArcymoneQ]

Napisane przez Melonade

Ale fajnie, wręcz Ci zazdroszczę, że masz na miejscu kogoś z kim się możecie nawzajem motywować .


Też się złamałam ze słodyczami przez @

Nie ma co nad tym płakać, tylko od teraz się starać, żeby było lepiej!

No i wczoraj wieczorem okazało się, że koleżanka musi wracać do rodzinnego domu. Ehhh ja to mam zawsze pod górkę - jak już myślę, że będzie dobrze to znowu coś wychodzi nie tak.

Napisane przez jagoodka21

Melduję się
Oświadczam, że wracam do żywych.
Niestety muszę oświadczyć również, że przytyłam i to 2 kg

Złamałam się kilka razy jedząc słodycze i oto efekt.
Od dziś startuję z nowym nastawieniem

Miłego dzionka

Ja się boję jutro stanąć na wadze, też dałam czadu w długi weekend

Napisane przez Melonade

Ach, jak ja znam ten ból,że się nie ma w czym chodzić ... Aktualnie mam tak mało ciuchów, że non stop chodzę w tym samym, a i tak się w tym dobrze nie czuję :/. Tym bardziej mnie to denerwuje, że nie lubię wyglądać byle jak, a już tym bardziej źle, gdzieś tam w swojej głowie mam swój styl, ale nie mogę się ubrać w 99% rzeczy, które by mi się podobały, bo jestem na nie za tłusta .
Każda motywacja jest dobra, nawet tak próżna jak fajne ciuchy .

Ja ma w wsumie 5 bluzek na zmianę i dwie pary spodni, z czego jedna zaczyna się przedzierać między nogami więc wiem o czym piszesz!

Moje wczorajsze menu:
Śniadanie - kromka chleba z dużą łyżką sałatki warzywnej (skład: groszek, ziemniak, marchew, seler, pietruszka, jajko, ogórek)
II śniadanie - dwie kromki chleba z 4 plastrami wędliny
Obiad - porcja makaronu (ok. 100g) z sosem
Obiad II - krupnik
Kolacja - dwa ziemniaki, kotlet mielony, ogórek kiszony i dużo buraczków czerwonych
Potem jeszcze dojadłam kotleta

[pannaatopowa]

Proszę wpisać mi wagę 87,9. Jadę na dwa miesiące do Lublina. Nie biorę wagi. Od zawiadującej tabelką będzie zależeć, czy mnie wykreśli na te dwa miesiące, czy będzie wagę przepisywać. Waga mnie frustruje i postanowiłam od niej odpocząć

[aniakondzia]

Cel próżny ale ważniejszy jest ten, że jak patrzę na siebie w lustrze gdy mam gdzieś wyjść to mi się wszystkiego odechciewa. Najgorsze jest to, że zawsze lubiłam jeść a tu trzeba przejść na dietę bo wciąż tyłam, nawet gdy urodziłam dziecko to przytyłam 4,5 kg w 7 miesięcy.
Śniadanie miseczka płatków zbożowych z mlekiem, jabłko.
II śniad. mały jogurt naturalny, banan. Obiad makaron z sosem pomidorowym. Kolacja kromka chleba razowego, opakowanie serka ziarnistego 3%, pomidor, ogórek, papryka.

[michalova]

jak dla mnie ładne ubrania to bardzo dobra motywacja. z zazdrością spoglądam na dziewczyny które mogą założyć ubrania które bardzo mi się podobają i dobrze w nich wyglądają. albo jak jest upał w lato a ja nie mogę założyć bluzki bez rękawów. ale jak już jesteśmy przy temacie ubraniowym - wczoraj kupiłam sobie spodnie. rozmiar mniejsze niż zawsze

[Bella2212]

Po zatruciu pokarmowym teoretycznie wracam do żywych... Teoretycznie bo mam okres i żywa nie jestem :-P dziękuję tym, które życzyły mi zdrówka bo teraz nie mogę zacytować w nowym wątku :-*
W ogóle trochę mnie nie było i się cieszyłam że mało nadrabiania a tu nowy wątek i jeszcze 50 kolejnych postów :-P ale już jestem na bieżąco
Przez zatrucie w tym tygodniu chyba spadnie mi ze dwa kilo :O

Napisane przez Melonade

Ach, jak ja znam ten ból,że się nie ma w czym chodzić ... Aktualnie mam tak mało ciuchów, że non stop chodzę w tym samym, a i tak się w tym dobrze nie czuję :/. Tym bardziej mnie to denerwuje, że nie lubię wyglądać byle jak, a już tym bardziej źle, gdzieś tam w swojej głowie mam swój styl, ale nie mogę się ubrać w 99% rzeczy, które by mi się podobały, bo jestem na nie za tłusta .

Też to znam... Nie chcę kupować nowych ciuchów a mieszczę się w niewiele z mojej szafy. Mam dwie pary spodni i kilka bluzek i tak chodzę w tym na zmianę w kółko.... Ale jeszcze trochę

Napisane przez aniakondzia

Cel próżny ale ważniejszy jest ten, że jak patrzę na siebie w lustrze gdy mam gdzieś wyjść to mi się wszystkiego odechciewa.

To też znam :-/ ja swojemu chłopakowi marudzę, że może byśmy gdzieś poszli bo ostatnio nie robiliśmy nic ciekawego, a jak on mnie potem zaprasza do kina czy gdzieś to znajdę tysiąc wymowek.... Bo jak sobie pomyślę jak wyglądam i że mam wyjść do ludzi to bleh...
Wiecie że my niedługo będziemy mieć rocznicę a ja jeszcze nie poznałam porządnie jego rodziców? Wstyd. To znaczy gdzieś tam w przelocie się z nimi witalam, albo jak szliśmy na wesele to weszłam na kilka minut, ale żeby tak iść na dłuższe odwiedziny to nie, bo mi głupio że jestem tłusta i ciągle to odkladam na "jak schudnę"....
Dopiero niedawno pierwszy raz widziałam jego dom od środka i jego pokój i to w sumie dlatego że wszyscy byli w pracy i szkole itp.

[pretty_girl19892]

Napisane przez Melonade

Ach, jak ja znam ten ból,że się nie ma w czym chodzić ... Aktualnie mam tak mało ciuchów, że non stop chodzę w tym samym, a i tak się w tym dobrze nie czuję :/. Tym bardziej mnie to denerwuje, że nie lubię wyglądać byle jak, a już tym bardziej źle, gdzieś tam w swojej głowie mam swój styl, ale nie mogę się ubrać w 99% rzeczy, które by mi się podobały, bo jestem na nie za tłusta .
Każda motywacja jest dobra, nawet tak próżna jak fajne ciuchy .

Ja mam identycznie! Wogóle często jak czytam Twoje posty to mogłabym się wszystkim pod nimi podpisywać, jakbym to ja pisała o sobie
Też chodzę cały czas w tym samym, chciałabym wybrać się na zakupy ciuchowe ale jak tylko wejde z czymś do przymierzalni co wydaje mi się że będzie pasowało na mnie to mam doła jak naprawdę w tym wyglądam w lustrze także mam nadzieję że przed kolejnymi wakacjami (lub po Nowym Roku) będziemy mogły się udać bez kompleksów na jakieś fajne zakupy

Napisane przez pannaatopowa

Proszę wpisać mi wagę 87,9. Jadę na dwa miesiące do Lublina. Nie biorę wagi. Od zawiadującej tabelką będzie zależeć, czy mnie wykreśli na te dwa miesiące, czy będzie wagę przepisywać. Waga mnie frustruje i postanowiłam od niej odpocząć

A jedziesz do pracy do Lublina?
I mam nadzieję że mimo to będziesz się udzielała dalej

Napisane przez michalova

jak dla mnie ładne ubrania to bardzo dobra motywacja. z zazdrością spoglądam na dziewczyny które mogą założyć ubrania które bardzo mi się podobają i dobrze w nich wyglądają. albo jak jest upał w lato a ja nie mogę założyć bluzki bez rękawów. ale jak już jesteśmy przy temacie ubraniowym - wczoraj kupiłam sobie spodnie. rozmiar mniejsze niż zawsze

Gratuluje! pewnie 38 z taką wagą już kupujesz?

[Bella2212]

A oni przez pierwsze pół roku to ciągle pytali o mnie i "kiedy Iza przyjdzie?" bardzo chcieli mnie poznać itp. A teraz to już się chyba przyzwyczaili że nie przychodzę bo już tak nie pytają... Może to też dlatego że mieli spory remont w mieszkaniu i i tak nie bardzo gości przyjmować, ale remont już prawie całkowicie skończony.... Eh. Niech mnie ktoś kopie w zadek :-(

[pretty_girl19892]

Ahh, no i witam w nowym wątku całkiem szybko nam poszedł poprzedni, oby ten obfitował w jeszcze większe spadki

[michalova]

pretty - szczerze mówiąc nie ogarniam tych rozmiarów. spodnie kupiłam w rozmiarze 29 a koszulę M. wcześniej spodnie kupowałam 30-31 a koszule L.

[mooonik]

Hej

Malinko jaki sens ważenia się po jedzeniu To przecież normalne, że będzie waga wyższa

Bella dobrze, że wracasz do zdrowia. No i do nas Skuszona opinią z Twojego bloga kupiłam krem babydream - z zamiarem używania do rąk, bo mam strasznie przesuszone ostatnio. Oby się sprawdził

Monnie dawno nie było chyba?


U mnie słonecznie choć trochę chłodno. Niemniej bardziej się czuję jak na wiosnę niż zbliżającą zimę

Napisane przez Melonade

Każda motywacja jest dobra, nawet tak próżna jak fajne ciuchy .

mnie tak właśnie kupno fajnej kiecki na wesela w wakacje zmobilizowały do ruszenia tyłka

Napisane przez michalova

jak dla mnie ładne ubrania to bardzo dobra motywacja. z zazdrością spoglądam na dziewczyny które mogą założyć ubrania które bardzo mi się podobają i dobrze w nich wyglądają. albo jak jest upał w lato a ja nie mogę założyć bluzki bez rękawów. ale jak już jesteśmy przy temacie ubraniowym - wczoraj kupiłam sobie spodnie. rozmiar mniejsze niż zawsze

super

a ja też wczoraj dostałam kopa motywującego Jakoś w marcu/kwietniu kupiłam stanik na allegro. Mimo, że wymiary się zgadzaly na żywo okazało sie, że miski są sporo za małe. No i tak przeleżał w szufladzie do wczoraj. Przebierałam się po ćwiczeniach i nawinął mi się pod rękę. Wzięłam, przymierzyłam i jest dobry Mówię Wam ale mi się fajnie zrobiło

[pannaatopowa]

Napisane przez pretty_girl19892

Ja mam identycznie! Wogóle często jak czytam Twoje posty to mogłabym się wszystkim pod nimi podpisywać, jakbym to ja pisała o sobie
Też chodzę cały czas w tym samym, chciałabym wybrać się na zakupy ciuchowe ale jak tylko wejde z czymś do przymierzalni co wydaje mi się że będzie pasowało na mnie to mam doła jak naprawdę w tym wyglądam w lustrze także mam nadzieję że przed kolejnymi wakacjami (lub po Nowym Roku) będziemy mogły się udać bez kompleksów na jakieś fajne zakupy



A jedziesz do pracy do Lublina?
I mam nadzieję że mimo to będziesz się udzielała dalej



Gratuluje! pewnie 38 z taką wagą już kupujesz?

Pisać będę. Internet tam mam. Zajmuje się starszą panią, a że zima się zbliża pewnie będzie całymi dniami spała (nie pierwszy raz tam jadę). Jak kobieta się pakuje? Walizka z ubraniami, plecak turystyczny (książki i kosmetyki) oraz plecak mały z wodą i kanapkami

[Bella2212]

Napisane przez mooonik

Hej
Bella dobrze, że wracasz do zdrowia. No i do nas Skuszona opinią z Twojego bloga kupiłam krem babydream - z zamiarem używania do rąk, bo mam strasznie przesuszone ostatnio. Oby się sprawdził

Monnie dawno nie było chyba?

Tak, brakowało mi was :-*
Cieszę się :-D ja jak mam bardzo suchą skórę to nakładam do grubą warstwą na dłonie, na to rękawiczki i idę spać. Rano dłonie mam mięciutkie i nawilżone <3

MonnieB faktycznie dawno nie było
:-(

[pretty_girl19892]

Napisane przez mooonik

mnie tak właśnie kupno fajnej kiecki na wesela w wakacje zmobilizowały do ruszenia tyłka

Ja prawdopodobnie będę miała wesele byłego chłopaka w wakacje więc to też jest dla mnie silna mobilizacja żeby zebrać się w sobie i pokazać nową siebie zobaczymy jak mi wyjdzie

Dzis menu póki co (od obiadu tylko plany, zobaczymy jak wyjdzie)
I śn. - dwie kromki chleba żytniego ze słonecznikiem, polędwicą, serem i pomidorem plus kawa z mlekiem i 1 łyżeczką cukru
II śn. - dwie kromki chleba z tym co wyżej plus jogurt naturalny mały
przekąska - 2 herbatniki Lu go do tego kawa z mlekiem
Obiad - Kopytka z twarogiem, z konfiturą jagodową
Podwieczorek - serek wiejski z miodem i ziarnami słonecznika
Kolacja - dwa jajka gotowane plus 1 kromka chleba żytniego i sałatka pomidorowa

Kurcze dużo tego się wydaje, ale tak mi się nie chce liczyć tych codziennych kalorii

[Bella2212]

Napisane przez pretty_girl19892

Ja prawdopodobnie będę miała wesele byłego chłopaka w wakacje więc to też jest dla mnie silna mobilizacja żeby zebrać się w sobie i pokazać nową siebie zobaczymy jak mi wyjdzie

Idziesz na ślub byłego? :O trzymam kciuki żeby się udało :-*

[Melonade]

Cieszę się, że nie jestem sama w swoich rozterkach szafowych .
Teraz naprawdę potrzebuję nowych spodni, kurtki, jakiegoś cienkiego sweterka i t-shirtów, ale czego nie przymierzę to jest dramat. Już mi się odechciewa :/. A z drugiej strony jak zakładam to co mam to jestem niezadowolona, bo to nie jest takie jak chcę. Przeszłam wszystkie możliwe sklepy i nic nie mogę znaleźć na siebie .

[pretty_girl19892]

Napisane przez Bella2212

Idziesz na ślub byłego? :O trzymam kciuki żeby się udało :-*

Rozstaliśmy się w zgodzie, dalej do siebie raz na miesiąc, dwa dzwonimy więc nie ma nic dziwnego przecież jak potwierdzi się ich ślub to on zaprosi mnie z obecnym facetem
Oby, oby! Do tego w przyszłym roku ślub mojej kuzynki, więc i rodzinke można wyglądem zaskoczyć

Napisane przez Melonade

Cieszę się, że nie jestem sama w swoich rozterkach szafowych .
Teraz naprawdę potrzebuję nowych spodni, kurtki, jakiegoś cienkiego sweterka i t-shirtów, ale czego nie przymierzę to jest dramat. Już mi się odechciewa :/. A z drugiej strony jak zakładam to co mam to jestem niezadowolona, bo to nie jest takie jak chcę. Przeszłam wszystkie możliwe sklepy i nic nie mogę znaleźć na siebie .

Ja ostatnio szukałam kurtki, w końcu kupiłam (mogę w klubie wkleić jak chcecie, jaka kulka ze mnie w tej kurtce ), ale to taka jesienno-wczesnozimowa, na typową mroźną zimę muszę dalej czegoś szukać,a w tych płaszczykach puchowych jest pewnie ciepło, ale co z tego jak wygląda się jak serdelek obwiązany sznurkami pozostaje jakaś ciepła parka, no muszę napewno połazić po galerii i coś wybrać

[Melonade]

Napisane przez pretty_girl19892

Rozstaliśmy się w zgodzie, dalej do siebie raz na miesiąc, dwa dzwonimy więc nie ma nic dziwnego przecież jak potwierdzi się ich ślub to on zaprosi mnie z obecnym facetem
Oby, oby! Do tego w przyszłym roku ślub mojej kuzynki, więc i rodzinke można wyglądem zaskoczyć



Ja ostatnio szukałam kurtki, w końcu kupiłam (mogę w klubie wkleić jak chcecie, jaka kulka ze mnie w tej kurtce ), ale to taka jesienno-wczesnozimowa, na typową mroźną zimę muszę dalej czegoś szukać,a w tych płaszczykach puchowych jest pewnie ciepło, ale co z tego jak wygląda się jak serdelek obwiązany sznurkami pozostaje jakaś ciepła parka, no muszę napewno połazić po galerii i coś wybrać

Wrzuć do klubu koniecznie!

[michalova]

czy mogę się już ubiegać o przyjęcie do klubu, czy to jeszcze nie jest odpowiednia pora?

pretty - też muszę kupić kurtkę. nienawidzę kurtek. w każdej wyglądam jak spasiona świnka. bleee x[

[pretty_girl19892]

Napisane przez Melonade

Wrzuć do klubu koniecznie!

Ok, zaraz coś wykombinuje jak przerzucić do klubu zdjęcie jak mam je na telefonie

Napisane przez michalova

czy mogę się już ubiegać o przyjęcie do klubu, czy to jeszcze nie jest odpowiednia pora?

pretty - też muszę kupić kurtkę. nienawidzę kurtek. w każdej wyglądam jak spasiona świnka. bleee x[

Jak dla mnie jak najbardziej możesz się ubiegać, ale to chyba tylko Daga ma moc zapraszania do klubu? Więc pewnie PW do niej wystarczy napisać i Cie zaprosi

---------- Dopisano o 14:33 ---------- Poprzedni post napisano o 14:19 ----------

Dobra dodałam jakieś dwa zdjęcia do klubu w sumie zwykła kurtka sięgająca do pośladków, ale chyba jedyna w jakiej się w miarę dobrze czułam

[Bella2212]

Napisane przez pretty_girl19892

Rozstaliśmy się w zgodzie, dalej do siebie raz na miesiąc, dwa dzwonimy więc nie ma nic dziwnego przecież jak potwierdzi się ich ślub to on zaprosi mnie z obecnym facetem
Oby, oby! Do tego w przyszłym roku ślub mojej kuzynki, więc i rodzinke można wyglądem zaskoczyć

No ja nie wiem jak to jest bo takiego na poważnie chłopaka to miałam tylko jednego przed obecnym. Ale z nim nie utrzymuje kontaktu bo się bardzo zmienił i drogi nam się całkowicie rozeszły. Poza tym w grę wchodziła zdrada itp. Więc rozstanie nie było fajne....

Ja w ogóle w najbliższym czasie mam sporo imprez... W grudniu osiemnastka siostry, w przyszłym roku też wesela itp :-D

Chcę być piękną laską ;-)

[Melonade]

Napisane przez pretty_girl19892

Ok, zaraz coś wykombinuje jak przerzucić do klubu zdjęcie jak mam je na telefonie



Jak dla mnie jak najbardziej możesz się ubiegać, ale to chyba tylko Daga ma moc zapraszania do klubu? Więc pewnie PW do niej wystarczy napisać i Cie zaprosi

---------- Dopisano o 14:33 ---------- Poprzedni post napisano o 14:19 ----------

Dobra dodałam jakieś dwa zdjęcia do klubu w sumie zwykła kurtka sięgająca do pośladków, ale chyba jedyna w jakiej się w miarę dobrze czułam

Nie wyświetlają mi się te zdjęcia, tylko jakieś numerki

---------- Dopisano o 18:52 ---------- Poprzedni post napisano o 18:52 ----------

Napisane przez michalova

czy mogę się już ubiegać o przyjęcie do klubu, czy to jeszcze nie jest odpowiednia pora?

pretty - też muszę kupić kurtkę. nienawidzę kurtek. w każdej wyglądam jak spasiona świnka. bleee x[

Ty już dawno powinnaś być w klubie!

[michalova]

czyli mam się zgłosić do Dagi? czuję się zaszczycona