Była dziewczyna mojego chłopaka...

[zdravo]

Witam. Mam aktualnie dziwną sytuację, która niezmiernie mnie męczy…
Rok temu spotkałam niesamowitego chłopaka, który był już w związku. Traktowałam go tylko jak kolegę, ponieważ nawet przez moment nie przeszło mi przez myśl, aby go „odbijać” innej dziewczynie. Chłopak jednak stwierdził, że jestem dla niego wyjątkowa i mu się podobam, ale ma dziewczynę, którą kocha i zerwał ze mną jakikolwiek kontakt…
Po roku się przez przypadek spotkaliśmy i po kilku spotkaniach jesteśmy ze sobą… Niestety ostatnio chciałam dać jego zdjęcie do ramki i postawić sobie na biurku obok mojego, lecz on się nie zgodził, bo to przywołuje u niego złe wspomnienia (to zdjęcie robiła jego była). Zarzekał mi się, że nie żyje przeszłością i jej wcale nie kochał.. to było coś na kształt zauroczenia, jednak co wspomnę lub przez przypadek nawiążę do niej to ubolewa nad tym… Boję się, że jest ze mną, bo napatoczyła się taka sytuacja i czemu by to nie skorzystać jak już jest wolny, a ja pragnę być dla niego tą jedyną i najważniejszą.. bardzo boję się, że tak nie ma bo ja nad swoimi byłymi nawet nie rozmyślam, nie wspominam, a nawet moje zdjęcie robione przez byłego (fotograf) na biurku nadal stoi, bo mi się podoba i tylko tyle. Co myślicie o tej sytuacji? Już sama nie wiem, a nie chce robić jakiś scen zazdrości czy coś…ale czy gdyby tamta dziewczyna była mu już obojętna, nie miał by gdzieś kto robił to zdjęcie?

[BadLife]

Napisane przez zdravo

Witam. Mam aktualnie dziwną sytuację, która niezmiernie mnie męczy…
Rok temu spotkałam niesamowitego chłopaka, który był już w związku. Traktowałam go tylko jak kolegę, ponieważ nawet przez moment nie przeszło mi przez myśl, aby go „odbijać” innej dziewczynie. Chłopak jednak stwierdził, że jestem dla niego wyjątkowa i mu się podobam, ale ma dziewczynę, którą kocha i zerwał ze mną jakikolwiek kontakt…
Po roku się przez przypadek spotkaliśmy i po kilku spotkaniach jesteśmy ze sobą… Niestety ostatnio chciałam dać jego zdjęcie do ramki i postawić sobie na biurku obok mojego, lecz on się nie zgodził, bo to przywołuje u niego złe wspomnienia (to zdjęcie robiła jego była). Zarzekał mi się, że nie żyje przeszłością i jej wcale nie kochał.. to było coś na kształt zauroczenia, jednak co wspomnę lub przez przypadek nawiążę do niej to ubolewa nad tym… Boję się, że jest ze mną, bo napatoczyła się taka sytuacja i czemu by to nie skorzystać jak już jest wolny, a ja pragnę być dla niego tą jedyną i najważniejszą.. bardzo boję się, że tak nie ma bo ja nad swoimi byłymi nawet nie rozmyślam, nie wspominam, a nawet moje zdjęcie robione przez byłego (fotograf) na biurku nadal stoi, bo mi się podoba i tylko tyle. Co myślicie o tej sytuacji? Już sama nie wiem, a nie chce robić jakiś scen zazdrości czy coś…ale czy gdyby tamta dziewczyna była mu już obojętna, nie miał by gdzieś kto robił to zdjęcie?

Od jak dawna on z tą dziewczyną już nie jest? Może wszedł w nowy związek za wcześnie?

Jeśli jednak minęło już trochę czasu - to każdy przeżywa dane sytuacje na swój sposób. Może on lubi zamykać tego typu rozdziały dobitnie (mam na myśli pozbycie się jakichś tam rzeczy - związanych z poprzednim związkiem)? Sama dziwnie bym się czuła, gdyby mój TŻ miał na biurku moje zdjęcie - zrobione przez ex'a. Zapytaj go wprost, czy jest pewien, że to zamknięty rozdział. Jeśli Cię o tym zapewnia to albo mu ufasz, albo nie. Wchodząc z kimś w związek - zawsze się ryzykuje. Bez zaufania nic nie zbudujecie.

Np. mój TŻ nie lubi rozmawiać o swoich byłych. A już na pewno nie sam z siebie. Chociaż zawsze gdy o coś zapytam - grzecznie odpowiada. Też mogłabym pomyśleć, że może coś ukrywa itd. Ufam mu jednak i po prostu wiem, że taki ma już charakter.

Tak sobie jeszcze myślę, że może Twój TŻ postrzega poprzedni związek jako jakąś tam swoją porażkę. Jednak poświęcił trochę czasu komuś i nie wyszło. Nie oznacza to jednak, że nie traktuje Cię poważnie. Zaprzestałabym wspominania Jego byłej i skupiła się na was.

[malypeszek]

Może jesteś pocieszaczem pozwiązkowym... a może po prostu chce wyrzucić ją ze swojego życia i taka pierdoła jak zdjęcie faktycznie będzie mu przypominać. Wyrzućcie zdjęcie, zrób mu nowe i tyle. Dopóki sam Ci dokładnie nie powie, możemy się tylko domyślać, co mu w głowie siedzi.

[Kolor kremowy]

Myslę, że kluczowe jest to, ile on był sam po rozstaniu ze swoja byłą, zanim zaczął spotykać się z Tobą. Często się zdarza, że męzczyźni szybko wchodza w nowy związek, nie przepracowawszy poprzedniego.

Na plus u chlopaka jest to, że zerwał z Tobą kontakt, żeby nie naruszyć swojego związku z dzieczyna, którą kochał, a także to, że powiedział Ci o tym, dlaczego zrywa. Rzadko sie trafiają tak szczerzy ludzie, którzy potrafią się komunikować jasno z innymi. To bardzo dobrze o nim świadczy. Może porozmawiaj z nim i powiedz o swoich obawach.

Swoją drogą ciekawe, jak to jest, że Ty co rusz o niej wspominasz albo do niej nawiązujesz

[szeligowna]

Nie martw sie uwazam jak moja poprzedniczka, ze chlopak po prostu nie chce zeby mu o niej cokolwiek przypominalo. Skoro zdecydowal sie byc z Toba po co ma przypominac sobie o bylej

[Alex1771]

Ile macie lat ?

[zdravo]

Napisane przez Alex1771

Ile macie lat ?

po 21

[Alex1771]

Jestem z Katowic jakby co

[zdravo]

Napisane przez Alex1771

Jestem z Katowic jakby co

Witam "sąsiadkę".

[niebieskie_oczko]

Napisane przez BadLife

Np. mój TŻ nie lubi rozmawiać o swoich byłych. A już na pewno nie sam z siebie. Chociaż zawsze gdy o coś zapytam - grzecznie odpowiada. Też mogłabym pomyśleć, że może coś ukrywa itd. Ufam mu jednak i po prostu wiem, że taki ma już charakter.

U mnie jest identycznie


Autorko, kluczowe są odpowiedzi na pytania, jakie tutaj padły - ile byli razem, czy dawno się rozstali, jak długo był sam.
Być może nie uporał się z rozstaniem, a może być też tak, że wspomnienia budzą w nim niechęć/irytację. Ludzie różnie reagują. Ja mam akurat tak samo jak ty - nie przeszkadzają mi jakieś foty, rzeczy kojarzące się z exem. Po prostu jest tak, że usuwam człowieka z głowy i z serca, a z całą inną resztą umiem przejść do porządku dziennego. Jednak wszyscy tak nie mają

[201604130936]

Napisane przez zdravo

Witam "sąsiadkę".

Ja myślałam, że to "sasiad" i propozycja matrymonialna na otarcie łez xD

[Kolor kremowy]

Napisane przez niebieskie_oczko

U mnie jest identycznie


Autorko, kluczowe są odpowiedzi na pytania, jakie tutaj padły - ile byli razem, czy dawno się rozstali, jak długo był sam.
Być może nie uporał się z rozstaniem, a może być też tak, że wspomnienia budzą w nim niechęć/irytację. Ludzie różnie reagują. Ja mam akurat tak samo jak ty - nie przeszkadzają mi jakieś foty, rzeczy kojarzące się z exem. Po prostu jest tak, że usuwam człowieka z głowy i z serca, a z całą inną resztą umiem przejść do porządku dziennego. Jednak wszyscy tak nie mają

Wlasnie u mnie stoi od lat moje zdjecie zrobione przez mojego eks. Kiedys je postawiłam,bo jest bardzo ładne,a potem tak zostało i z czasem zapomnialam,ze to eks je zrobił - teraz sobie przypomniałam;-) Ale jestem w stanie zrozumieć,ze jesli chłopak autorki miał to zdjecie zrobione względnie niedawno,to mu sie kolarzy z tamtą sytuacja,z emocjami,z jego eks.

[zdravo]

Napisane przez harleyka

Ja myślałam, że to "sasiad" i propozycja matrymonialna na otarcie łez xD

Oj, to przepraszam. Chyba zbyt bardzo jestem przyzwyczajona do wizji większej ilości kobiet na wizaż i z automatu napisałam w rodzaju żeńskim za ofertę podziękuje, nie skorzystam

---------- Dopisano o 15:43 ---------- Poprzedni post napisano o 15:39 ----------

Napisane przez niebieskie_oczko

U mnie jest identycznie


Autorko, kluczowe są odpowiedzi na pytania, jakie tutaj padły - ile byli razem, czy dawno się rozstali, jak długo był sam.
Być może nie uporał się z rozstaniem, a może być też tak, że wspomnienia budzą w nim niechęć/irytację. Ludzie różnie reagują. Ja mam akurat tak samo jak ty - nie przeszkadzają mi jakieś foty, rzeczy kojarzące się z exem. Po prostu jest tak, że usuwam człowieka z głowy i z serca, a z całą inną resztą umiem przejść do porządku dziennego. Jednak wszyscy tak nie mają

Byli ze sobą niemal z rok.. dokładnie nie wiem tego Rozstali się w październiku zeszłego roku, a więc już przeszło rok minął. Sam nie był zbyt długo, bo miał jeszcze krótki związek pomiędzy, który zakończył w maju, jednak do tej drugiej ex-dziewczyny podchodzi z dystansem i nawet śmieje się z tego jak to mówi dziwnego związku.

[szmyrk]

No litosci, wkladac sobie do ramki zdjecie swojego faceta, ktore zrobila mu jego byla?
Ja tam sie chlopakowi nie dziwie, ze zaooponowal, dziwie sie Tobie, ze chcialas takie zdjecie w ramke pakowac.

[Bananalama]

Napisane przez szmyrk

No litosci, wkladac sobie do ramki zdjecie swojego faceta, ktore zrobila mu jego byla?
Ja tam sie chlopakowi nie dziwie, ze zaooponowal, dziwie sie Tobie, ze chcialas takie zdjecie w ramke pakowac.

Dokładnie, prędzej bym zaproponowała komisyjne spalenie zdjęcia i zrobienie nowego, do mojej ramki

[zdravo]

Napisane przez Bananalama

Dokładnie, prędzej bym zaproponowała komisyjne spalenie zdjęcia i zrobienie nowego, do mojej ramki

Ja naprawdę nie widzę w tym nic dziwnego.. Co innego gdybym chciała postawić jakąś figurkę, którą ona mu kupiła, przecież na tym zdjęciu jest on, a nie ona Sam mi zaproponował abym mu zrobiła sama jakieś nowe i wtedy on sobie je wywoła i da mi do ramki. Mi tylko chodzi o to, że niesamowicie tam wyszedł i jak tylko zerknę na to zdjęcie to momentalnie mam uśmiech na buzi, bo tak słodko wyszedł. muszę jednak się z tym obyć, bo nawet nie mam sumienia wracać do tego.