jestem kompletnie walnięta, pomocy! - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2014-11-13, 20:39   #1
lankaa
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2014-11
Wiadomości: 5

jestem kompletnie walnięta, pomocy!


.

Edytowane przez lankaa
Czas edycji: 2015-02-22 o 20:03
lankaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-11-13, 21:05   #2
Barbarella05
Wtajemniczenie
 
Avatar Barbarella05
 
Zarejestrowany: 2014-05
Wiadomości: 2 713
Dot.: jestem kompletnie walnięta, pomocy!

Chodzisz na grupowa terapię?
Barbarella05 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-11-13, 21:19   #3
Mia1612
Raczkowanie
 
Avatar Mia1612
 
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 299
Dot.: jestem kompletnie walnięta, pomocy!

Witaj Laanka
Przede wszystkim musisz uwierzyć, że problemy i sprawy z przeszłości to tylko PRZESZŁOŚĆ i nie musi ona już wpływać na Twoje teraźniejsze życie. Uwierz mi, że nawet te osoby, których życie wydaje Ci się z zewnątrz szczęśliwe, mają swoje problemy, dziwactwa, walczą z różnymi przeciwnościami losu, czasem nawet walczą z samym sobą: o akceptację siebie, o zmotywowanie się do działania itp. Ty już zrobiłaś sporo: zebrałaś się do zaczęcia terapii, do poszukania rozwiązania tych trudności, które zatruwały Ci codzienne funkcjonowanie.
U Ciebie widać ewidentny brak akceptacji siebie, brak pewności, że możesz osiągnąć wiele rzeczy. A możesz! Ludzie nie z takimi przeciwnościami losu podnosili się na nogi i chwytali się każdej sposobności, aby drobnymi kroczkami osiągnąć coś w swoim życiu.
Myślę, że najpierw musisz zadbać o polepszenie nastroju. Zadbaj o swoją dietę, o jedzenie produktów poprawiających humor (banany, awokado, ciemna czekolada - wytworzą endorfiny, czyli hormony szczęścia). Zbadaj poziom magnezu i uzupełnij powszechny niedobór omega3 - więcej poczytaj na tej stronie: http://zdrowiej.vegie.pl/printview.php?t=4240&start=0 (brak magnezu może wywoływać niemożność skupienia się i koncentracji)
Zażywaj ruchu każdego dnia - może to być nawet zwykły spacer, czy inna forma ruchu, która sprawia Ci przyjemność. Może na spacer wybierzesz się z bliską Ci osobą z rodziny, albo koleżanką? Rozmowa i ruch to będzie podwójny poprawiacz humoru Oprócz tego postaraj się unikać wszystkich negatywnych informacji płynących z telewizji, internetu itp - w zamian oglądaj dużo komedii, kabaretów, czytaj pozytywne książki. Zobaczysz, że coś Cię w końcu rozśmieszy, nawet jeśli nie od razu
No i przede wszystkim z Twojego sposobu pisania wnioskuję, że jesteś inteligentną, potrafiącą ładnie się wypowiedzieć osobą - tylko trochę zagubioną i doświadczoną przez życie. Musisz przestać sobie wmawiać, że jesteś chaotyczna, głupia, leniwa itp... To wszystko siedzi w Twojej głowie! Od dzisiaj postanów sobie, że jesteś fajną, pełną energii, zmotywowaną do zmian babką i powoli wdrażaj to w życie. Powodzenia
Mia1612 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-11-13, 21:40   #4
201604250941
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 22 728
Dot.: jestem kompletnie walnięta, pomocy!

Wiesz co, może zmień towarzystwo, wiem że to nie takie proste. Może jak poznasz nowych ludzi, nawet przez internet, to zaczniesz od zera, nie przedstawisz sie im jako ta walnięta tylko normalna.
201604250941 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-11-13, 21:59   #5
marysiaaasku
Przyczajenie
 
Avatar marysiaaasku
 
Zarejestrowany: 2014-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 24
Dot.: jestem kompletnie walnięta, pomocy!

Cytat:
Napisane przez lankaa Pokaż wiadomość
Cześć

Piszę do was z prośbą o radę, ponieważ sama już nie daję rady. Odkąd sięgam pamięcią gnębią mnie różne dziwne przypadłości. Jako dziecko miałam masę tików nerwowych, problemy z mówieniem, w oczach innych dzieci uchodziłam trochę za dziwoląga aczkolwiek dość lubianego. Natura mnie lekko pokarała i dość szybko zrobiłam się okrągła [ czyt. kobieca], miałam wadę chodu i problemy z jedną nogą. Pakowałam się w dziwne sytuacje już od małego, często byłam prowodyrem głupich, dziecięcych ekscesów i ogólnie, jakoś tak, wiało ode mnie dziwotą.
Im byłam starsza tym gorzej się działo, od zawsze trapiące mnie kompleksy na punkcie wagi, swoich koleżanek, odczuwałam chroniczny brak czegoś. Tylko sama nie wiem co to było.
Jako nastolatka popadła w drobne uzależnienia - alkohol, jakieś narkotyki się przewinęły, szemrane towarzystwo, jeszcze więcej kompleksów, problemy z nauką [ nie chodziłam do szkoły, a wyrażenie - uczyć się jest mi całkowicie obce] i wiele innych. W końcu dopadła mnie nerwica lękowa, która z czasem przerodziła się w hipochondrią z ogromem somatycznych objawów. Udało mi się ją częściowo zwalczyć z małą pomocą leków i psychiatry, aż w końcu zaatakował mnie na poważnie urojony guz mózgu. To był okres kiedy w moim życiu kiepsko się działo, zrobiłam dużo głupich rzeczy, których bardzo żałuję i wolałabym raczej wyrzucić ze swojej głowy wspomnienia z tamtego okresu.
Z powodu dość traumatycznych przeżyć wpadłam w depresje, kompleksy stale się rozrastały, podochodziły nowe, utraciłam całkowicie wiarę w siebie, nie potrafię odczuwać szczęścia [ nie pamiętam kiedy się ostatni raz śmiałam szczerze ]. Moje kiepskie postrzeganie własnej osoby rzutuje na każdy aspekt mojego życia, nie podejmuję się żadnych obowiązków, nie próbuję nowych rzeczy, bo i tak mam wrażenie, że wszystko spieprzę.
Nie będę się zagłębiać w ten temat, bo nie w tym problem. Zaczęłam się w końcu leczyć psychiatrycznie, leki wyciągnęły mnie z depresji [ chociaż od jakiegoś tygodnia mam wrażenie, że wszystko wraca ], zaczęłam terapię [ nie lubię ludzi na nią uczęszczających, nie czuję się na niej dobrze i mam ochotę ją rzucić ], ale dalej nie mogę pozbyć się problemów z koncentracją i pamięcią. Mam wrażenie, że cofnęłam się w rozwoju o co najmniej 10 lat, ni e rozumiem najprostszych rzeczy, wszystkiego zapominam, nie jestem w stanie się na niczym skupić, odczuwam jakąś taką dziurę [?] w mózgu.
To spowodowało, że udało mi się wkręcić sobie nową rzecz - otóż uważam, że jestem upośledzona intelektualnie a moje IQ oscyluje gdzieś w granicy 10. Z jednej strony czuję, że po atakach paniki, rakach, udarach itp to kolejna wkręta, jednak mój lęk przed byciem tępą z natury jest tak silny w tym momencie, że mam ochotę rzucić wszystko w cholerę i zaszyć się w łóżku i płakać.
Wszyscy w okół mnie układają sobie życie, są szczęśliwi, a ja wiecznie mam jakiś problem. WIECZNIE. Jestem sama, z facetami mi nie wychodzi, znajomych za wielu nie mam, bo wszyscy są w parach, poza tym wydaje mi się, że odrzucam ludzi swoją osobą. Jestem głupia, mało bystra, do tego leniwa i z jakąś tam kiepską przeszłością, które czasem nade mną zbyt mocno ciąży.
Pomóżcie drogie forumowiczki! Jak wyleczyć się z nerwicy, jak zmienić swój charakter, jak zwalczyć kompleksy, jak sprawdzić swoje IQ [ w internetowych testach wyszedł mi debilizm...], jak walczyć z uczuciem samotności. JAK ZACZĄĆ BYĆ NORMALNĄ?

Przepraszam za chaos w moim poście, ale cała jakaś taka chaotyczna jestem.
Zaczęłaś terapię grupową, a myślałaś o rozpoczęciu również indywidualnej? Tylko Ty i psychiatra/psycholog. Zapytaj w ośrodku, w którym się leczysz, czy jest taka możliwość. Jeśli nie, to zapisz się gdzieś indziej do psychologa, a najlepiej psychiatry. Postaraj się też nie nastawiać negatywnie do terapii grupowej. Ona naprawdę potrafi przynieść wspaniałe efekty, jeśli uwierzy się w jej sens oraz zaangażuje się w to całym sobą. Do tego oczywiście potrzeba czasu, dlatego nie rezygnuj!

Myślę, że najważniejsze jest to, żebyś wyszła do ludzi. Odśwież stare przyjaźnie, nawiąż nowe. Nie zasłaniaj się całe życie swoimi problemami, swoją przeszłością, bo jak widzisz - nic dobrego z tego nie wynika. Zapomnij o tym wszystkim. Jesteś na pewno wspaniałą, inteligentną i wartościową osobą, potrzebującą teraz mnóstwo wsparcia od bliskich i przyjaciół. Nie bój się mówić o tym, co czujesz. Zaufaj ludziom ze swojego otoczenia - oni znają Cię najlepiej i być może będą potrafili Ci pomóc w jakiś sposób.
Spróbuj na nowo zacząć cieszyć się życiem. Dbaj o to, aby od teraz mieć już tylko dobre wspomnienia, żeby od teraz otaczali Cię tylko wartościowi, wspaniali ludzie. Zacznij żyć też trochę życiem swoich przyjaciół. To może być dla Ciebie świetna terapia. Interesuj się co u nich słychać. Zobaczysz, że to nieprawda, że wszyscy na około są szczęśliwi, że nikt oprócz Ciebie nie ma problemów. Tylko nie zaleczaj swoich problemów problemami swoich przyjaciół, bo tylko dołożysz sobie zmartwień.
Jeśli chodzi o leczenie kompleksów, to niestety nie pomogę, bo mam masę swoich z którymi nie potrafię sobie poradzić. Wszyscy mi mówią - pokochaj siebie. Tylko jak, skoro wszędzie widzę jakieś mankamenty? Skoro nie cierpię swojego odbicia w lustrze? Mi też przydałaby się rozmowa z psychologiem na ten temat i kiedyś będę musiała się wybrać...
I jeszcze jedno - nie daj sobie wmówić, że jesteś "tępa". Kochana, piszesz bardzo mądrze, ładnie stylistycznie i gramatycznie. Olej wszystkie testy IQ. Po co Ci to? Przeczytaj swoją wypowiedź i odpowiedz sobie na pytanie - czy tak potrafi pisać osoba intelektualnie niedorozwinięta?

A na poprawę humoru zrób sobie teraz herbatkę, jeśli masz - weź czekoladę i włącz sobie jakąś dobrą komedię i śmiej się szczerze, skoro tak dawno tego nie robiłaś

Powodzenia!!!
marysiaaasku jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-11-13, 22:04   #6
lankaa
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2014-11
Wiadomości: 5
Dot.: jestem kompletnie walnięta, pomocy!

.

Edytowane przez lankaa
Czas edycji: 2015-02-22 o 20:04
lankaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-11-13, 22:08   #7
86lola
Rotmistrz
 
Zarejestrowany: 2014-04
Lokalizacja: Köln
Wiadomości: 2 530
Dot.: jestem kompletnie walnięta, pomocy!

Cytat:
Napisane przez lankaa Pokaż wiadomość
Cześć

Piszę do was z prośbą o radę, ponieważ sama już nie daję rady. Odkąd sięgam pamięcią gnębią mnie różne dziwne przypadłości. Jako dziecko miałam masę tików nerwowych, problemy z mówieniem, w oczach innych dzieci uchodziłam trochę za dziwoląga aczkolwiek dość lubianego. Natura mnie lekko pokarała i dość szybko zrobiłam się okrągła [ czyt. kobieca], miałam wadę chodu i problemy z jedną nogą. Pakowałam się w dziwne sytuacje już od małego, często byłam prowodyrem głupich, dziecięcych ekscesów i ogólnie, jakoś tak, wiało ode mnie dziwotą.
Im byłam starsza tym gorzej się działo, od zawsze trapiące mnie kompleksy na punkcie wagi, swoich koleżanek, odczuwałam chroniczny brak czegoś. Tylko sama nie wiem co to było.
Jako nastolatka popadła w drobne uzależnienia - alkohol, jakieś narkotyki się przewinęły, szemrane towarzystwo, jeszcze więcej kompleksów, problemy z nauką [ nie chodziłam do szkoły, a wyrażenie - uczyć się jest mi całkowicie obce] i wiele innych. W końcu dopadła mnie nerwica lękowa, która z czasem przerodziła się w hipochondrią z ogromem somatycznych objawów. Udało mi się ją częściowo zwalczyć z małą pomocą leków i psychiatry, aż w końcu zaatakował mnie na poważnie urojony guz mózgu. To był okres kiedy w moim życiu kiepsko się działo, zrobiłam dużo głupich rzeczy, których bardzo żałuję i wolałabym raczej wyrzucić ze swojej głowy wspomnienia z tamtego okresu.
Z powodu dość traumatycznych przeżyć wpadłam w depresje, kompleksy stale się rozrastały, podochodziły nowe, utraciłam całkowicie wiarę w siebie, nie potrafię odczuwać szczęścia [ nie pamiętam kiedy się ostatni raz śmiałam szczerze ]. Moje kiepskie postrzeganie własnej osoby rzutuje na każdy aspekt mojego życia, nie podejmuję się żadnych obowiązków, nie próbuję nowych rzeczy, bo i tak mam wrażenie, że wszystko spieprzę.
Nie będę się zagłębiać w ten temat, bo nie w tym problem. Zaczęłam się w końcu leczyć psychiatrycznie, leki wyciągnęły mnie z depresji [ chociaż od jakiegoś tygodnia mam wrażenie, że wszystko wraca ], zaczęłam terapię [ nie lubię ludzi na nią uczęszczających, nie czuję się na niej dobrze i mam ochotę ją rzucić ], ale dalej nie mogę pozbyć się problemów z koncentracją i pamięcią. Mam wrażenie, że cofnęłam się w rozwoju o co najmniej 10 lat, ni e rozumiem najprostszych rzeczy, wszystkiego zapominam, nie jestem w stanie się na niczym skupić, odczuwam jakąś taką dziurę [?] w mózgu.
To spowodowało, że udało mi się wkręcić sobie nową rzecz - otóż uważam, że jestem upośledzona intelektualnie a moje IQ oscyluje gdzieś w granicy 10. Z jednej strony czuję, że po atakach paniki, rakach, udarach itp to kolejna wkręta, jednak mój lęk przed byciem tępą z natury jest tak silny w tym momencie, że mam ochotę rzucić wszystko w cholerę i zaszyć się w łóżku i płakać.
Wszyscy w okół mnie układają sobie życie, są szczęśliwi, a ja wiecznie mam jakiś problem. WIECZNIE. Jestem sama, z facetami mi nie wychodzi, znajomych za wielu nie mam, bo wszyscy są w parach, poza tym wydaje mi się, że odrzucam ludzi swoją osobą. Jestem głupia, mało bystra, do tego leniwa i z jakąś tam kiepską przeszłością, które czasem nade mną zbyt mocno ciąży.
Pomóżcie drogie forumowiczki! Jak wyleczyć się z nerwicy, jak zmienić swój charakter, jak zwalczyć kompleksy, jak sprawdzić swoje IQ [ w internetowych testach wyszedł mi debilizm...], jak walczyć z uczuciem samotności. JAK ZACZĄĆ BYĆ NORMALNĄ?

Przepraszam za chaos w moim poście, ale cała jakaś taka chaotyczna jestem.
Hmmm... To na terapie chodzisz,z uslug psychiatry korzystasz. Moze jeszcze sprobuj isc do psychologa.
Testami z internetu sie nieprzejmuj.
Tym,ze niemasz zbyt duzo znajomych rowniez,tym bardziej,ze jak sama napisalas,sa w parach.
Co narobilas kiedys,to narobilas. Wazne,ze zdajesz sobie z tego sprawe.

Czujesz,ze masz dziure w glowie... Byc moze to efekt lekow ktore przyjmujesz,a moze to spustoszenie po nadmiarze alkoholu i narkotykach.

Jak dla mnie,zajmij sie czyms mega absorbujacym,po czym niebedziesz w stanie myslec o niczym. Mimo swego lenistwa.
86lola jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-11-14, 00:23   #8
greenisbad
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2011-08
Wiadomości: 28
Dot.: jestem kompletnie walnięta, pomocy!

A moze jest tak, ze jestes zbyt inteligentna, zbyt gleboka. Tego typu ludzie maja zazwyczaj problemy w odnalezieniu sie w grupie I problemy ze soba. Skoro obracalas sie wsrod intelektualistow to swiadczy o tobie, ze raczej jestes niebanalna. Wiekszosc ludzi od takich 'dziwolagow' ucieka, bo ludzie zazwyczaj sa plytcy. Co o tym myslisz? Co myslisz naprawde na swoj temat?

Edytowane przez greenisbad
Czas edycji: 2014-11-14 o 00:26
greenisbad jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-11-14, 11:17   #9
looolitka
Raczkowanie
 
Avatar looolitka
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 103
Dot.: jestem kompletnie walnięta, pomocy!

Hej,
wydaje mi się, że wciąż potrzebujesz pomocy lekarskiej.

Niskie IQ jest najprawdopodobniej tym samym co wcześniejszy guz i inne urojone objawy.
Wydaje mi się że powinnaś dokładnie porozmawiać z swoim psychiatrą, psyhcologiem bo z samego Twojego postu widać że jeszcze masz sporo problemó do przepracowania.
Życie nie jest łatwo sobie poukładać i potrzeba na to sporo czasu. Musisz uzbroić się w cierpliwość.
looolitka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-11-16, 11:05   #10
lankaa
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2014-11
Wiadomości: 5
Dot.: jestem kompletnie walnięta, pomocy!

.

Edytowane przez lankaa
Czas edycji: 2015-02-22 o 20:04
lankaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-11-19, 15:28   #11
enn_
Zakorzenienie
 
Avatar enn_
 
Zarejestrowany: 2011-05
Lokalizacja: Londyn
Wiadomości: 5 251
Dot.: jestem kompletnie walnięta, pomocy!

Na Twoim miejscu w pierwszej kolejnosci poszukalabym mozliwosci rozpoczecia terapii indywidualnej, mozliwe, ze sprawdzi sie duzo lepiej, zwlaszcza, jesli czujesz ze terapia grupowa to nie "to". Zreszta, wydaje mi sie, ze biorac pod uwage zlozonosc i ilosc Twoich problemow (oraz fakt, ze na terapii grupowej jestes wycofana i niechetnie wspolpracujesz) taki rodzaj terapii bylby raczej wskazany - co mowi na ten temat Twoj psychiatra?
Nie musisz od razu rezygnowac zreszta z obecnych zajec, mozesz dac im szanse rownolegle zaczynajac cos innego.

Poza tym mysle, ze szukanie pomocy na tym forum nie jest najlepszym pomyslem, bo narazasz sie na otrzymanie porad od osob, ktore wiedze na temat problemow podobnych do Twoich maja absolutnie minimalna. Ty potrzebujesz pomocy specjalisty.

Jesli chodzi o IQ, to testami internetowymi sie nie sugeruj, a gdyby Twoje IQ bylo nizsze od przecietnego jasno byloby to widac chociazby po Twoim poscie. Nie mam zadnych watpliwosci, ze to kolejny hipochondryczny wkret.

---------- Dopisano o 16:28 ---------- Poprzedni post napisano o 16:22 ----------

Cytat:
Napisane przez marysiaaasku Pokaż wiadomość
A na poprawę humoru zrób sobie teraz herbatkę, jeśli masz - weź czekoladę i włącz sobie jakąś dobrą komedię i śmiej się szczerze, skoro tak dawno tego nie robiłaś
Nie wiem co powiedziec. Czy naprawde uwazasz, ze problemy typu depresja rozwiazuje sie wlaczajac komedie romantyczna, zajadajac problemy slodyczami (???) i postanawiajac, ze bedzie sie szczerze smiac?
__________________
...

Edytowane przez enn_
Czas edycji: 2014-11-19 o 15:24
enn_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-11-19 15:28:09


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 18:05.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.