Koty - część X

[Kusum]

ooo Katya, dawno was nie bylo Dobrze, ze z mala wszystko ok. Ja sie naczytalam roznych rzeczy i na razie nie szczepie. Metlik mam w glowie.

Bylam u kolezanki i mizialam jej koty. Dwa brycie Jeden lize po twarzy Slodziak

[stasiek]

Napisane przez Malinki13

Mam dwa rodzaje dywanów w domu, z krótkim włosiem (taki zwykly) i z długim włosiem. Z tego co zauwazyłam to kotka uwielbia drapać tylko ten z krótkim kocur natomiast nie drapie żadnego. Więc to chyba zależy od kota. Moja znajoma też ma dywan z długim włosiem i żaden z kotów nie jest nim zainteresowany.

ja kotki nie podejrzewam, bo ona nigdy nic nie drapie, aniol nie kot , ale mlody lubi wszystkie materialy o nierownej strukturze, typu sztruks, wiec ciezko przewidziec.

Napisane przez Kretka666

I zioła w doniczce w kuchni, których koty nawet nie ruszają. Nie jestem fanką kwiatów, zwłaszcza ciętych chwastów, więc nie odczuwam smutku z tego powodu.

Nie mam dywanów w domu Kotom pewnie by się spodobał, bo miałyby gdzie haczyć pazurami przy pościgach czy zabawie, ale to tylko zbieracz kurzu.

U mnie ziola w doniczce nie przeszly, doniczki przewracal i obgryzal wszystko, nawet miete, a ja naiwna myslalam, ze zapach bedzie odstraszal

co do tego zbierania kurzu to tez prawda

Napisane przez Kusum

U mnie jeszcze przed kotami nie było dywanów, firanek, zasłonek, kwiatków, żadnych dupereli i zbieraczy kurzu. Zwyczajnie tego nie lubię. Jedyne zniszczenia, do których się przyczyniły to skórzane meble. Fotele w kuchni są obite kotoodporną alkantarą. Teraz pod koty kupiłabym inną kanapę.

firanek i zaslonek tez u mnie nie ma

Napisane przez mycha9393

u mnie kociasty żre tylko niektóre kwiaty.
np. tulipany rozwalał w godzinę, storczyków nie rusza *. Tż się nauczył, żeby mi kupować bez takich cieńiutkich gałązek ozdobych bo one kuszą kotełka.
:

tulipany tez sa trujace

Napisane przez monika_sonia

Biedny Sonik chyba znowu chory . Wymiotuje co kilkanaście godzin śliną...

i to znowu watroba moze byc? biedny Sonik

Napisane przez monika_sonia

Stasiek ja mam tylko jednego kwiatka, sztucznego storczyka, jest troszkę pogryziony już (Milka).

Taki dywanik u mnie się nie sprawdził, bo był zbyt podobny do Cat's best i robił za kuwetę (Milka).

powaznie robil za kuwete? tego bym sie nie spodziewala. Dobra chyba wyleczylyscie mnie z dywanu calkowicie

Napisane przez ZakkAtak

Kochani, minął rok, odkąd mam Katyę.
Nic się nie zmieniło w jej zachowaniu, nadal nie zrzuca niczego, nie skacze po telewizorze jak ktoś tu kiedyś mi zasugerował. Jest kotem idealnym.
Nadal się boi, ale jak ma tzw. dni miziania, to dosłownie do zrzygania. Pokochała nas chyba i jedyne dziwne co robi, to to, że każdego ranka między 5:30 a 6:00 rano, budzi męża do pracy.

juz rok zlecial? pamietam jak szukalas kota. Piekna Katya.

[monika_sonia]

Napisane przez aga_tka_2

Z ostatniej chwili... Stach

Im większy tym ładniejszy .

Napisane przez daktylek1987

Biedny Sonik, oby szybko doszła do siebie

Napisane przez esfira

Monika, biedna Sonia, trzymamy kciuki i pazurki, żeby jej przeszło i nie było to nic poważnego!

Napisane przez stasiek

i to znowu watroba moze byc? biedny Sonik

Nie wiem, jutro badanie, coś w poniedziałek powinnam wiedzieć .

powaznie robil za kuwete? tego bym sie nie spodziewala. Dobra chyba wyleczylyscie mnie z dywanu calkowicie

Nie próbowałam tego u niej wyeliminować, wywaliłam dywanik. Moja wina, że tego nie przewidziałam , kolorem też był podobny do żwirku .

[Vivienne]

Moja dziś najadła się trawy i też wymiotowała kilkanaście razy. Zwymiotowała na łózko, na tunel do zabawy, do kapcia. Wszystko do prania, podlogi do mycia... a kot lata jakby nic się nie stało

Trzymam kciuki za Sonię

[daktylek1987]

Napisane przez Vivienne

Moja dziś najadła się trawy i też wymiotowała kilkanaście razy. Zwymiotowała na łózko, na tunel do zabawy, do kapcia. Wszystko do prania, podlogi do mycia... a kot lata jakby nic się nie stało

Trzymam kciuki za Sonię

W takiej sytuacji to lepiej jak wyleci co ma wylecieć. Misia mi się męczyła tak tydzień temu w sobotę, aż spóźniłam się do znajomych, bo bałam się wyjść, bo wyraźnie wyglądała jakby się źle czuła. Widać było, że chce się pozbyć kłaka, a ten dziad nie chciał wyjść. Siedziała taka skulona, bez apetytu. A jak na złość trawy zabrakło, bo obgryzły doniczkę do ziemi. A pasta nie pomagała.
Wzięłam ją na ręce, trochę pomasowałam brzuszek i na szczęście wypluła kłaka. Od razu inny kot. Pobiegła do jedzenia, a zaraz potem zaczęła skoki po drapaku.

[monika_sonia]

Napisane przez Vivienne

Trzymam kciuki za Sonię

Kciuki to trzeba chyba za mnie trzymać , ja ją będę sama trzymała przy pobieraniu krwi .

[mycha9393]

Napisane przez monika_sonia

Kciuki to trzeba chyba za mnie trzymać , ja ją będę sama trzymała przy pobieraniu krwi .

trzymamy za Ciebię i za Sonika

[aga_tka_2]

Napisane przez monika_sonia

Im większy tym ładniejszy

i coraz bardziej niedobry zwinięta gazeta już w każdym pokoju lezy żeby pod ręką była a wczoraj jeszcze przez gada miałam zalaną łazienkę bo sobie menda spacery urządza po wannie, a żeby wskoczyć na wannę to najpierw wskakuje na tą rurę co doprowadza wodę ze spłuczki do wc i wysunęła się chyba uszczelka i jak spłukałam to cała woda zamiast w kibelku wylądowała na podłodze myślałam, że go

Napisane przez monika_sonia

Kciuki to trzeba chyba za mnie trzymać , ja ją będę sama trzymała przy pobieraniu krwi .

będzie dobrze

Napisane przez mycha9393

trzymamy za Ciebię i za Sonika

a kciuki trzymamy

[201608251020]

Mała nie zrobiła qpona od wczoraj od 18. nie wiem czy to nowa kuwetka (stara już też wróciłam) czy Purizon czy pasta Grampetowa. Martwić się? Jest.żywotna, je, bawi się, skacze, ale brzusio twardy

Edit: ok, dzwoniłam do weta. Mam dać łyżkę parafiny, zabrać jej suche i zostawić tylko mokre, dodatkowo rozwodnić saszetkę. Jak do jutra nic, to wtedy podjechać. Lecę po parafinę do apteki najbliższej


Wysłane za pomocą przekazu myślowego.

[wampir]

Cześć
Adotpowałam dzisiaj kocurka o imieniu Alwin i pomyślałam, że miło będzie dołączyć do Was.
Kot został znaleziony na na pocztku listopada w cmentarnym śmietniku zamknięty w torebce foliowej... Był przestraszony, poturbowany i wychudzony. Alwin jest bliżej nie określonego wieku ze względu na braki w uzębieniu (na pewno nie jest starym kotem, więc zębów ktoś pomógł mu się pozbyć). Gdy został wyleczony z kociego kataru trafił do mnie i jestem pod wrażeniem jak spokojnym kocurkiem jest

[monika_sonia]

Wróciłyśmy! Sonia wygrała ze mną i wetem 2:0, ja omal nie straciłam kciuka przez jej ząbki . Skończyło się na uśpieniu jej do pobrania krwi... Morfologia wyszła dobrze, wyniki biochemii jutro...

---------- Dopisano o 18:48 ---------- Poprzedni post napisano o 18:45 ----------

Napisane przez paollino

Mała nie zrobiła qpona od wczoraj od 18.

Kciuki trzymam, żeby kupa była .

---------- Dopisano o 18:49 ---------- Poprzedni post napisano o 18:48 ----------

Napisane przez wampir

Cześć
Adotpowałam dzisiaj kocurka o imieniu Alwin i pomyślałam, że miło będzie dołączyć do Was.
Kot został znaleziony na na pocztku listopada w cmentarnym śmietniku zamknięty w torebce foliowej...

Witamy. Jak to dobrze, że Alwin trafił do Ciebie .

[ArmandaVanHelden]

Napisane przez wampir

Cześć
Adotpowałam dzisiaj kocurka o imieniu Alwin i pomyślałam, że miło będzie dołączyć do Was.
Kot został znaleziony na na pocztku listopada w cmentarnym śmietniku zamknięty w torebce foliowej... Był przestraszony, poturbowany i wychudzony. Alwin jest bliżej nie określonego wieku ze względu na braki w uzębieniu (na pewno nie jest starym kotem, więc zębów ktoś pomógł mu się pozbyć). Gdy został wyleczony z kociego kataru trafił do mnie i jestem pod wrażeniem jak spokojnym kocurkiem jest

Biedaczek, skąd się w ogóle tacy okrutni "ludzie" biorą... fajnie że dzięki Tobie będzie miał już spokojne życie na pewno potrzebuje teraz dużo ciepła żeby uwierzyć że od ludzi można też dostać dobro, powodzenia w aklimatyzacji Alwina i niech się dobrze chowa

[wampir]

Zaufał nam już w pewnym stopniu co mnie bardzo cieszy. Lubi siedzień nam na kolanach, szczególnie u mojego chłopaka, kiedy gra na komputerze - właśnie zasnął

Jeszcze musi przyzwyczaić się do kuwety

[201608251020]

Napisane przez monika_sonia

Kciuki trzymam, żeby kupa była .

podałam malutkiej parafinę 5 ml (łyżka stołowa). Była bardzo dzielna, moja królewna. Ona zresztą zawsze jest dzielna jak coś wlewamy strzykawką do pyszczka masowałam też brzusio i widziałam taką wdzięczność w oczkach, że się domyśliłam co boli...

Wampir, witamy! Dobrze że Alwin dostał Ciebie na Panią, wreszcie spotkało go coś szczęśliwego

[aga_tka_2]

Napisane przez wampir

Cześć
Adotpowałam dzisiaj kocurka o imieniu Alwin i pomyślałam, że miło będzie dołączyć do Was.
Kot został znaleziony na na pocztku listopada w cmentarnym śmietniku zamknięty w torebce foliowej... Był przestraszony, poturbowany i wychudzony. Alwin jest bliżej nie określonego wieku ze względu na braki w uzębieniu (na pewno nie jest starym kotem, więc zębów ktoś pomógł mu się pozbyć). Gdy został wyleczony z kociego kataru trafił do mnie i jestem pod wrażeniem jak spokojnym kocurkiem jest

Witam na wątku Alwin miał szczęście, że do Was trafił. Brak mi słów na to co go spotkało. Takiego potwora co mu to zrobił osobiście bez żadnych skrupułów i wyrzutów sumienia owinęłabym folią i wywiozła w sam środek ogromnego, ciemnego lasu niech zdycha.

[stasiek]

Napisane przez wampir

Cześć
Adotpowałam dzisiaj kocurka o imieniu Alwin i pomyślałam, że miło będzie dołączyć do Was.
Kot został znaleziony na na pocztku listopada w cmentarnym śmietniku zamknięty w torebce foliowej...

super, ze go przygarnelas, ale skad ludziom takie pomysly do glowy przychodza, zeby do worka foliowego :banghead: nie ma problemow z jedzeniem, przez te braki uzebienia?

Napisane przez monika_sonia

Wróciłyśmy! Sonia wygrała ze mną i wetem 2:0, ja omal nie straciłam kciuka przez jej ząbki . Skończyło się na uśpieniu jej do pobrania krwi... Morfologia wyszła dobrze, wyniki biochemii jutro....

nie mialas dla niej jakiegos kaftanika-kaganca czy czegos w tym stylu?

[Kusum]

Monika za Slonika.

Wampir witaj na watku Czekamy na wiecej zdjec. Juz widze jaka to bedzie metamorfoza Nie ma zabkow, czyli jest na mokrych karmach?

Cos mi wczoraj zaslanialo pol ekranu na tablecie Jaka reklama? I ani to zamknac ani wywalic

[wampir]

Nie ma problemów z jedzeniem, ale jeść może tylko mokrą karmę, a apetyt ma duży Od 15 już 3 razy przerywał leżenie któremuś z nas na kolanach, żeby zjeść swoją porcję, a później najedzony wracał leżeć i dalej Waży tylko 3 kg, więc cieszę się, że je bardzo dobrze.

Za tydzień, jak nabierze sił po antybiotyku umówię go na kastrację

[201608251020]

Zwycięstwo parafiny! Mamy już 2 qpony, mała wraca do siebie!

[Nimfa20]

Napisane przez wampir

Cześć
Adotpowałam dzisiaj kocurka o imieniu Alwin i pomyślałam, że miło będzie dołączyć do Was.
Kot został znaleziony na na pocztku listopada w cmentarnym śmietniku zamknięty w torebce foliowej... Był przestraszony, poturbowany i wychudzony. Alwin jest bliżej nie określonego wieku ze względu na braki w uzębieniu (na pewno nie jest starym kotem, więc zębów ktoś pomógł mu się pozbyć). Gdy został wyleczony z kociego kataru trafił do mnie i jestem pod wrażeniem jak spokojnym kocurkiem jest

Nie mogę napisać publicznie co bym zrobiła temu * , gdybym go dorwała , ale błagałby o szybką śmierć

Ja mam dachowca, którego najpierw (rok temu) dokarmiałam w ogródku , a w kwietniu go przygarnęłam, bo zerwał ścięgno i nie mógł stanąć na łapę.

Nie wiem, czy to kwestia charakteru (chociaż mały był dzikusem, powoli, siłą go oswoiłam- brałam na ręce , głaskałam i ogarną, że jest to przyjemne), ale kot bardzo przytulaśny , uwielbia głaskanie, pieszczoty , pcha się na kolana, biurko. Dzisiaj spał z moim bratem

Mam też psa, którego 9 lat temu sąsiad jako nowonarodzonego szczeniaka zakopał żywcem- wykopałam go w nocy

Kot na pewno będzie Ci wdzięczny- zwierzęta potrafią docenić okazaną pomoc- często w przeciwieństwie do ludzi

[wampir]

Alwin spał dzisiaj ze mną i z moim chłopakiem
Nie odstępuje nas na krok, pieszczoch z niego niesamowity, a do tego bardzo spokojny i dystyngowany.
Ja nawet nie chcę mówić, co bym zrobiła tej osobie... co w ogóle zrobiłabym ludziom, którzy w ten sposób maltretują zwierzęta, za zaspokojenia własnych, obrzydliwych potrzeb sadyzmu :/

[Malla]

Napisane przez aga_tka_2

wczoraj jeszcze przez gada miałam zalaną łazienkę bo sobie menda spacery urządza po wannie, a żeby wskoczyć na wannę to najpierw wskakuje na tą rurę co doprowadza wodę ze spłuczki do wc i wysunęła się chyba uszczelka i jak spłukałam to cała woda zamiast w kibelku wylądowała na podłodze

Życie z kotem...

Napisane przez paollino

Zwycięstwo parafiny! Mamy już 2 qpony, mała wraca do siebie!

Ach, te małe radości

Napisane przez monika_sonia

Wróciłyśmy! Sonia wygrała ze mną i wetem 2:0, ja omal nie straciłam kciuka przez jej ząbki . Skończyło się na uśpieniu jej do pobrania krwi... Morfologia wyszła dobrze, wyniki biochemii jutro..

Rzeźnia... Są już wyniki?

Napisane przez wampir

Kot został znaleziony na na pocztku listopada w cmentarnym śmietniku zamknięty w torebce foliowej... Był przestraszony, poturbowany i wychudzony. Alwin jest bliżej nie określonego wieku ze względu na braki w uzębieniu (na pewno nie jest starym kotem, więc zębów ktoś pomógł mu się pozbyć).

Nie rozumiem, jak można zrobić coś takiego... Jestem w stanie sobie wytłumaczyć topienie maluchów na wsiach, ale nie to...

[Melka88]

Napisane przez paollino

Mała nie zrobiła qpona od wczoraj od 18. nie wiem czy to nowa kuwetka (stara już też wróciłam) czy Purizon czy pasta Grampetowa. Martwić się? Jest.żywotna, je, bawi się, skacze, ale brzusio twardy

Edit: ok, dzwoniłam do weta. Mam dać łyżkę parafiny, zabrać jej suche i zostawić tylko mokre, dodatkowo rozwodnić saszetkę. Jak do jutra nic, to wtedy podjechać. Lecę po parafinę do apteki najbliższej

Biedna malutka, dobrze, że już wyszło

Napisane przez wampir

Cześć
Adotpowałam dzisiaj kocurka o imieniu Alwin i pomyślałam, że miło będzie dołączyć do Was.
Kot został znaleziony na na pocztku listopada w cmentarnym śmietniku zamknięty w torebce foliowej... Był przestraszony, poturbowany i wychudzony. Alwin jest bliżej nie określonego wieku ze względu na braki w uzębieniu (na pewno nie jest starym kotem, więc zębów ktoś pomógł mu się pozbyć). Gdy został wyleczony z kociego kataru trafił do mnie i jestem pod wrażeniem jak spokojnym kocurkiem jest

Gratuluję
Biedny kiciuś, nigdy nie pojmę, jak można być tak okrutnym



U nas nie może być spokoju mała miauczała w kuwecie jak weszłam do pokoju więc obserwowałam co się dzieje - wylazła duża jakby morka kupa z krwią krew została też na odbycie, podmyłam.

Mogę jej jakoś do jutra pomóc ?

[monika_sonia]

Nimfa i ogólnie wszystkie dziewczyny - za przekleństwa nawet te wygwiazdkowane, wykropkowane, wyczaszkowane zgodnie z regulaminem są kartki , także proszę trzy głębokie wdechy .

Napisane przez stasiek

nie mialas dla niej jakiegos kaftanika-kaganca czy czegos w tym stylu?

Miałam ale to potworek.

Napisane przez Malla

Rzeźnia... Są już wyniki?

Jeszcze nie .

Update o Soniku: standardowo wyszło odwodnienie, hgb, hct podwyższone, limfocyty też, znacznie podwyższony mocznik i kreatynina, znacznie podwyższony alat, gldh i amylaza. Aspat i glukoza w normie, specyficzna kocia lipaza ujemna... Jutro do weta jedziemy.

[wampir]

Mam pytanie. Alwin od rana nie jadł, pije praktycznie tylko wodę, śpi i chodzi "jak kto z pęcherzem" i pomiałkuje. Przed chwila zwymiotował do kuwety taką różowawą brejką z niewielką ilością niestrawionego jedzenia. Teraz drzemie na taborecie. Powinnam się martwić? Będę wdzięczna za rady

[Melka88]

Napisane przez wampir

Mam pytanie. Alwin od rana nie jadł, pije praktycznie tylko wodę, śpi i chodzi "jak kto z pęcherzem" i pomiałkuje. Przed chwila zwymiotował do kuwety taką różowawą brejką z niewielką ilością niestrawionego jedzenia. Teraz drzemie na taborecie. Powinnam się martwić? Będę wdzięczna za rady

Jak kot z pęcherzem w sensie, że do kuwety ? Czy po prostu tak chodzi po domu bez celu?

[wampir]

Napisane przez Melka88

Jak kot z pęcherzem w sensie, że do kuwety ? Czy po prostu tak chodzi po domu bez celu?

Chodził po domu bez celu i pomiałkiwał

[Melka88]

Napisane przez wampir

Chodził po domu bez celu i pomiałkiwał

Na moje oko coś mu jest. Może jakiś problem gastryczny. Obserwuj i w razie czego jutro do weterynarza.

[201608251020]

Napisane przez Malla

Ach, te małe radości

Taaa... nie ma to jak pół wieczoru modlitwy o qpkę

Napisane przez Melka88

U nas nie może być spokoju mała miauczała w kuwecie jak weszłam do pokoju więc obserwowałam co się dzieje - wylazła duża jakby morka kupa z krwią krew została też na odbycie, podmyłam.

Mogę jej jakoś do jutra pomóc ?

Może przemyć pupę ciepłym wacikiem z rumiankiem? Może to tylko pęknięcie kiszki a nie krew z jelit?

Napisane przez monika_sonia

Update o Soniku: standardowo wyszło odwodnienie, hgb, hct podwyższone, limfocyty też, znacznie podwyższony mocznik i kreatynina, znacznie podwyższony alat, gldh i amylaza. Aspat i glukoza w normie, specyficzna kocia lipaza ujemna... Jutro do weta jedziemy.

O cholera, nie brzmi to dobrze trzymam

[ania p]

Napisane przez wampir

Mam pytanie. Alwin od rana nie jadł, pije praktycznie tylko wodę, śpi i chodzi "jak kto z pęcherzem" i pomiałkuje. Przed chwila zwymiotował do kuwety taką różowawą brejką z niewielką ilością niestrawionego jedzenia. Teraz drzemie na taborecie. Powinnam się martwić? Będę wdzięczna za rady

Kot jest skądś wzięty i pewnie karma inna też została dana .

obserwuj i nie panikuj .

Raz ma jaki czas latacie z kotami do weta ? Bo jak tak poczytam to ciągle