Koty - część X

[monika_sonia]

Napisane przez paollino

O cholera, nie brzmi to dobrze trzymam

Dobrze nie jest... Mam czarne myśli.

[antonina_bielska]

Przykro mi ale też kciukam oczywiście... Btw - znacie jakiegoś behawiorystę w Wawie z którym by można sie skonsultować?

[Melka88]

Napisane przez ania p

Raz ma jaki czas latacie z kotami do weta ? Bo jak tak poczytam to ciągle

Wiesz co, jak Mela była sama to bardzo sporadycznie. Ale z małą coś przyszło i niestety, nic na to nie poradzę. Na pewno nie sprawia mi to przyjemności.

Napisane przez paollino

Może przemyć pupę ciepłym wacikiem z rumiankiem? Może to tylko pęknięcie kiszki a nie krew z jelit?

Po tej kupce z tyłka wyszła jeszcze dość kropelka krwi. I przed chwilą zrobiła qpala znowu i znowu obleczona śluzem z krwią

Mela też nie taka..

[201608251020]

Napisane przez monika_sonia

Dobrze nie jest... Mam czarne myśli.

Nie wolno! Kociaki są twarde!


Moja już dziś ok, ale teraz dałam jej trochę Purizona suchego, bo mi mędziła niemożliwie o suche i mam trochę wyrzuty sumienia... bardzo chciała, mam nadzieję, że to nie przytrzyma znów qpona może to była blokada psychiczna przed nową kuwetą? Albo pasta... Albo... no zobaczymy. W razie co mam jeszcze parafinę.

---------- Dopisano o 18:34 ---------- Poprzedni post napisano o 18:33 ----------

Napisane przez Melka88

Wiesz co, jak Mela była sama to bardzo sporadycznie. Ale z małą coś przyszło i niestety, nic na to nie poradzę. Na pewno nie sprawia mi to przyjemności.



Po tej kupce z tyłka wyszła jeszcze dość kropelka krwi. I przed chwilą zrobiła qpala znowu i znowu obleczona śluzem z krwią

Mela też nie taka..

śluz z krwią?? To jutro do weta!!!

[Melka88]

Napisane przez paollino

śluz z krwią?? To jutro do weta!!!

Niestety tak mi się wydaje

Mela miała kiedyś takie kupki z krwią brzydkie i przeszły po odrobaczeniu Profenderem. Mała była już w sumie odrobaczana trzy razy

Obawiam się też, że Mela może mieć nawrót infekcji dróg oddechowych

Chce mi się wyć

[Malla]

Nie wyj, tylko jutro do weta

[esfira]

Napisane przez Melka88

Biedna malutka, dobrze, że już wyszło



Gratuluję
Biedny kiciuś, nigdy nie pojmę, jak można być tak okrutnym



U nas nie może być spokoju mała miauczała w kuwecie jak weszłam do pokoju więc obserwowałam co się dzieje - wylazła duża jakby morka kupa z krwią krew została też na odbycie, podmyłam.

Mogę jej jakoś do jutra pomóc ?

spokojnie, krew w kupie się zdarza przy różnych (niekoniecznie bardzo poważnych) chorobach, jutro idź z małą do lekarza, na razie nic nie rób

Napisane przez monika_sonia

Nimfa i ogólnie wszystkie dziewczyny - za przekleństwa nawet te wygwiazdkowane, wykropkowane, wyczaszkowane zgodnie z regulaminem są kartki , także proszę trzy głębokie wdechy .


Miałam ale to potworek.


Jeszcze nie .

Update o Soniku: standardowo wyszło odwodnienie, hgb, hct podwyższone, limfocyty też, znacznie podwyższony mocznik i kreatynina, znacznie podwyższony alat, gldh i amylaza. Aspat i glukoza w normie, specyficzna kocia lipaza ujemna... Jutro do weta jedziemy.

to niedobrze, będziecie jej robić usg?

Napisane przez wampir

Mam pytanie. Alwin od rana nie jadł, pije praktycznie tylko wodę, śpi i chodzi "jak kto z pęcherzem" i pomiałkuje. Przed chwila zwymiotował do kuwety taką różowawą brejką z niewielką ilością niestrawionego jedzenia. Teraz drzemie na taborecie. Powinnam się martwić? Będę wdzięczna za rady

a sika?

Ja tam z Bożenką wcale nie chodzę do weta :P za jakiś czas się wybierzemy, na ciach- ciach

[Malla]

Napisane przez esfira

Ja tam z Bożenką wcale nie chodzę do weta :P

Można powiedzieć, że wręcz od weta nie wychodzi

[monika_sonia]

Napisane przez esfira

to niedobrze, będziecie jej robić usg?

Jak za tydzień wyniki się nie poprawią to bez stawania na rzęsach się nie obejdzie do dr Marcińskiego się umówimy . Nie wiem kogo jeszcze mogę "zaliczyć" przy okazji, prof. Lechowski, dr. Neska? W ogóle nie wiem jak ja to zorganizuję bo TŻ jest po operacji przykuty do łóżka na najbliższe miesiące i nie ma mnie kto zawieść, a sama jak zobaczę tramwaj to wysiądę .

Łudzę się, że wymioty były od wątroby i stąd te wyniki nerek , ale może nie uświadamiaj mnie, że jestem w błędzie .

[Kusum]

Napisane przez Malla

Można powiedzieć, że wręcz od weta nie wychodzi

Napisane przez monika_sonia

Jak za tydzień wyniki się nie poprawią to bez stawania na rzęsach się nie obejdzie do dr Marcińskiego się umówimy . Nie wiem kogo jeszcze mogę "zaliczyć" przy okazji, prof. Lechowski, dr. Neska? W ogóle nie wiem jak ja to zorganizuję bo TŻ jest po operacji przykuty do łóżka na najbliższe miesiące i nie ma mnie kto zawieść, a sama jak zobaczę tramwaj to wysiądę .

Łudzę się, że wymioty były od wątroby i stąd te wyniki nerek , ale może nie uświadamiaj mnie, że jestem w błędzie .

U mnie odwrotnie: koty na szczescie zdrowe i szaleja. Za to ja leze chora A tu nie ma opcji jutro musze isc do pracy. I nie ma mnie kto zastapic. To jest wlasnie moj zyciowy fart.

[stasiek]

ale mamy nagromadzenie zlych wiesci na watku

Napisane przez monika_sonia

Dobrze nie jest... Mam czarne myśli.

co podejrzewasz? Miala juz kiedys takie same wyniki?

[esfira]

Na razie trudno coś konkretnego podejrzewać, a bardzo źle ma wyniki nerkowe?
Bożenka chodzi od kuwety do kuwety, w jednej siku, w drugiej kupa :p koleżanka się śmieję, że potrzebuje jeszcze Kasi i Maciusia i będę jak Grażyna z Klanu xD

[Melka88]

Napisane przez esfira

spokojnie, krew w kupie się zdarza przy różnych (niekoniecznie bardzo poważnych) chorobach, jutro idź z małą do lekarza, na razie nic nie rób

Idziemy, idziemy. Ale dopiero po pracy Ostatnia kupka była wczoraj przed 23. Dzisiaj jeszcze niet.

Mela ma nawrót na 100 % wydaje mi się, że mała ciągle niedoleczona jest i tak się to kotłuje

[monika_sonia]

Napisane przez Kusum

U mnie odwrotnie: koty na szczescie zdrowe i szaleja. Za to ja leze chora A tu nie ma opcji jutro musze isc do pracy. I nie ma mnie kto zastapic. To jest wlasnie moj zyciowy fart.

High five, u mnie prawie wszystko jest ostatnio źle, poza pracą...

Napisane przez stasiek

co podejrzewasz? Miala juz kiedys takie same wyniki?

Nie miała takich wyników. Nic nie podejrzewam, bo ja się nie znam ani troszeczkę .

Napisane przez esfira

Na razie trudno coś konkretnego podejrzewać, a bardzo źle ma wyniki nerkowe?
Bożenka chodzi od kuwety do kuwety, w jednej siku, w drugiej kupa :p koleżanka się śmieję, że potrzebuje jeszcze Kasi i Maciusia i będę jak Grażyna z Klanu xD

Kreatynina 2,2, mocznik 85...

Kiedy adoptujesz jakiegoś Maciusia?

[wampir]

Napisane przez esfira

a sika?

Oj, sika sika. Dużo pił i dzisiaj już jest lepiej. Zjadł z rana i już tradycyjnie zaanektował moje kolana na odpoczynek po nocy

I tulę Was wszystkie, które macie problemy, bo teraz zaczynam sobie przypominać, jak ogromny stres to jest, kiedy zaczyna dziać się coś ze zwierzakiem

[mycha9393]

w temacie vetów... na szczęście ostatni raz byliśmy u veta w zeszłe wakacje.
Z Pixelem jedyne problemy są takie, że psoci i nie daje spać.
Dzisiaj mi rozerwał na kawałeczki Beauty Blender, darł się o 3ciej rano że chce jeść (od 22-8 zabieram mu miskę) i na koniec udrapał mi pół łydki (bo to taka rozrywka lecieć na swoją pańcię i rzucić jej się na nogę!)

oszaleję z tym kotem

[esfira]

Napisane przez monika_sonia

High five, u mnie prawie wszystko jest ostatnio źle, poza pracą...






Kreatynina 2,2, mocznik 85...

To jeszcze nie tragedia

[Kusum]

Domagam się zdjęć Bożenki bo nam tu uciekają jej najlepsze lata dziecięctwa i już pewnie jest dużą kocicą

[aga_tka_2]

Napisane przez wampir

Mam pytanie. Alwin od rana nie jadł, pije praktycznie tylko wodę, śpi i chodzi "jak kto z pęcherzem" i pomiałkuje. Przed chwila zwymiotował do kuwety taką różowawą brejką z niewielką ilością niestrawionego jedzenia. Teraz drzemie na taborecie. Powinnam się martwić? Będę wdzięczna za rady

Moja kotka miała takie objawy jak się kudłami przytkała i nie mogła się załatwić

Napisane przez monika_sonia

Update o Soniku: standardowo wyszło odwodnienie, hgb, hct podwyższone, limfocyty też, znacznie podwyższony mocznik i kreatynina, znacznie podwyższony alat, gldh i amylaza. Aspat i glukoza w normie, specyficzna kocia lipaza ujemna... Jutro do weta jedziemy.

Trzymamy kciuki za Sonika

Napisane przez ania p

Raz ma jaki czas latacie z kotami do weta ? Bo jak tak poczytam to ciągle

U nas różnie to jest szczególnie przy 5 kotach są okresy, że nie pokazujemy się u wetki przez kilka miesięcy, a są takie, że jesteśmy co kilka dni

Napisane przez Malla

Można powiedzieć, że wręcz od weta nie wychodzi

ta to ma szczęście weta na każde zawołanie o każdej porze nam by się taki przydał

Jeśli już jesteśmy w temacie wetów... to muszę ze Stachem jutro się udać wczoraj rano zauważyłam, że jak wyszedł z kuwety to na dywaniku zostawił kropelkę krwi i zawzięcie mył okolice cewki moczowej, poza tym sika normalnie, nie z krwią i dosyć dużo, a nie po kilka kropel, zachowuje się jak zwykle czyli lata jak wariat poza tym Stachu nie robi normalnej kupy tylko taką papkowatą, ale nie ma biegunki, bo załatwia się 1-2 razy dziennie. Trochę mnie to niepokoi więc bez wizyty u pani doktor się nie obejdzie

---------- Dopisano o 09:50 ---------- Poprzedni post napisano o 09:49 ----------

Napisane przez Kusum

Domagam się zdjęć Bożenki bo nam tu uciekają jej najlepsze lata dziecięctwa i już pewnie jest dużą kocicą

przyłączam się do tego postulatu

[Malla]

Napisane przez esfira

To jeszcze nie tragedia

Wetem nie jestem, ale jak Daniels wymiotował i się odwadniał, to też miał takie wyniki (kreatyninę wyższą) i jeszcze złą amylazę. Awaryjny wet chciał go leczyć na nerki, ale poszłam do swojej przychodni i trafiłam do młodej kociary, która postawiła diagnozę zapalenia żołądka i trafiła celnie.

Monika - po to jest źle, by zaraz było lepiej

[esfira]

No jest juz gigantyczna :P słodka kocinka

[Malla]

Wielka jak dłoń :P

[aga_tka_2]

Napisane przez esfira

No jest juz gigantyczna :P słodka kocinka

Rzeczywiście kot-gigant niewiele większa od tej myszy

[Kusum]

A jakie ma ładne skarpetki I pasiasty ogonek Ja tak uwielbiam tygryskowe koty,a dwie krówki mi się trafiły

[aga_tka_2]

Napisane przez Kusum

A jakie ma ładne skarpetki I pasiasty ogonek Ja tak uwielbiam tygryskowe koty,a dwie krówki mi się trafiły

Osobiście uważam, że tygryski są najładniejsze u mnie też nie ma ( już nie ma ) żadnego tygryska, a krowy są 3

[Malla]

Napisane przez aga_tka_2

Osobiście uważam, że tygryski są najładniejsze

Bo są

[monika_sonia]

Napisane przez esfira

To jeszcze nie tragedia

Wiem, ale przypominam sobie sytuację, kiedy kot miał wyniki w górnej granicy normy i ktoś już panikował ...

Napisane przez aga_tka_2

Trzymamy kciuki za Sonika

Napisane przez Malla

Wetem nie jestem, ale jak Daniels wymiotował i się odwadniał, to też miał takie wyniki (kreatyninę wyższą) i jeszcze złą amylazę. Awaryjny wet chciał go leczyć na nerki, ale poszłam do swojej przychodni i trafiłam do młodej kociary, która postawiła diagnozę zapalenia żołądka i trafiła celnie.

Ja mam nadzieję właśnie, że to taka sytuacja...

Monika - po to jest źle, by zaraz było lepiej

Byłam ju weta, mamy plan ułożony, trzymajcie tylko kciuki. Sonia ma się dobrze, skacze po drapaku, od przedwczoraj nie wymiotowała (zresztą nawet jak wymiotuje po 2 minutach czuje się dobrze). Leczymy wyniki badań, nie kota, kot wygląda na zdrowego...

---------- Dopisano o 12:02 ---------- Poprzedni post napisano o 11:58 ----------

Bożenka powinna się nazywać Whiskas :P.

[Kusum]

Napisane przez malla

bo są

:d

[mycha9393]

Napisane przez Malla

Bo są

woow


ja tam twierdzę, że czarne jest najpiękniejsze.

[aga_tka_2]

Napisane przez Malla

Bo są