Czerwcowe Mamusie 2015 :)

[myboyismine]

Napisane przez lubiekawe5

wow, prosze prosze godne pochwały. Dobrze, ze zdrowie Ci pozwala, bo wiesz nie w każdej ciąży tak sie da. Ja mam nadzieje, ze w tej będę w ruchu, może nie zaraz siłownia, ale basen.....i dłuzsze spacery. Mam niestety dodatkowe schorzenie : w obu barkach mam niestabilność ściegna dwugłowego i wapniejące zapalenie ścięgien co niestety dyskwalifikuje mnie na siłowni i w mocno ogranicza mozliwości pływackie. No ale przeciez nie siąde i nie będe sie użalać bo stetryczeje do reszty

ojj to współczuję....


ja na siłowni raczej np na bieżnie czy na rowerek poszłabym sobie, żeby chociaż troszkę sie rozruszać a prawdziwe ćwiczenia zaczną się jakiś czas po porodzie

[lubiekawe5]

A i jeszcze tak dopytam, bo nie doczytałam.
Dziewczyny Co ze SŁOdką i jej maleństwem?
Bo zapisana jest w mamach aniołków, ale nie kojarzę, ze u niej koniec.........

[tassia]

Napisane przez lubiekawe5

wow, prosze prosze godne pochwały. Dobrze, ze zdrowie Ci pozwala, bo wiesz nie w każdej ciąży tak sie da. Ja mam nadzieje, ze w tej będę w ruchu, może nie zaraz siłownia, ale basen.....i dłuzsze spacery. Mam niestety dodatkowe schorzenie : w obu barkach mam niestabilność ściegna dwugłowego i wapniejące zapalenie ścięgien co niestety dyskwalifikuje mnie na siłowni i w mocno ogranicza mozliwości pływackie. No ale przeciez nie siąde i nie będe sie użalać bo stetryczeje do reszty

Ja na szczęście oprócz upośledzonego kręgosłupa daje rade
Choć w tej ciąży czuje się fatalnie. Póki co mam prawdopodobnie krwiaka wiec mam leżeć ile dam rade ale to nie potrwa wiecznie a wiem ze ruch pomaga w samopoczuciu. W ciąży z każdym miesiącem jest ciężej wiec tylko dobra kondycja ratuje.
Przypomnialam sobie ze poprzednio w 8 miesiącu byłam na kajakach

---------- Dopisano o 12:58 ---------- Poprzedni post napisano o 12:57 ----------

Napisane przez lubiekawe5

A i jeszcze tak dopytam, bo nie doczytałam.
Dziewczyny Co ze SŁOdką i jej maleństwem?
Bo zapisana jest w mamach aniołków, ale nie kojarzę, ze u niej koniec.........

No niestety

[lubiekawe5]

Napisane przez myboyismine

ojj to współczuję....


ja na siłowni raczej np na bieżnie czy na rowerek poszłabym sobie, żeby chociaż troszkę sie rozruszać a prawdziwe ćwiczenia zaczną się jakiś czas po porodzie

wiesz, ja mam siłownie w domu na dole bo mój mąż ćwiczy codziennie od wielu lat i na żadnej siłowni w mieście nie mają już tak dużych ciężarów do podnoszenia na jakich on ćwiczy, więc z salonu zrobił siłke i pozamawiał sprzęt i hantle na zamówienie. Mam tam wszytko prócz bieżni, ale i tak jakoś tam nie chodze tylko jeżdżę na basen.

[moni_ka.g]

Ja to sie ciesze ze w tej ciazy moge normalnie chodzic, pracowac (chociaz ciagle przeziebienia, infekcje rozne lapie), na spacer moge wyjsc i w ogole. W poprzedniej od samego poczatku oszczedzanie sie, leki, potem lezenie i znowu oszczedzanie sie. O silowni itp nie odwaze sie nawet pomyslec po przejsciach ale na basen bym poszla.. tylko wlasnie.. obawiam sie infekcji.. Jak do poprzedniej ciazy nic sie mnie nie czepialo tak od porodu ciagle cos, na roznych plaszczyznach zdrowotnych :/

[myboyismine]

Napisane przez lubiekawe5

wiesz, ja mam siłownie w domu na dole bo mój mąż ćwiczy codziennie od wielu lat i na żadnej siłowni w mieście nie mają już tak dużych ciężarów do podnoszenia na jakich on ćwiczy, więc z salonu zrobił siłke i pozamawiał sprzęt i hantle na zamówienie. Mam tam wszytko prócz bieżni, ale i tak jakoś tam nie chodze tylko jeżdżę na basen.

oo to fajnie pokombinował to jakie bierze ciężary że nigdzie takich nie mają??

chciałabym jakiś sprzęt mieć w domu, ale na naszym mieszkaniu niestety nic sie nie zmieści

[Cos_]

Pierożkowa już myślałam,że coś mam pokićkane :P dzięki
Masija apap podobno można brać,ale dopytaj lekarza,ale mnie też głowa tak strasznie bolała czasami przez dwa tyg.dzień w dzień zaraz na początku ciąży nie zmuszaj się do jedzenia mięsa,też mam ten problem i mówiłam o nim ginowi,stwierdził że narazie nie ma sensu się zmuszać jak są mdłości tylko jeść to na co ma się ochotę
Myboy to może zainwestuj w xboxa i nike trenera na kinecta i np.zumbę
Mam nadzieję,że jak tylko skończą mi się mdłości coś się będę mogła poruszać,bo przed zajściem codziennie ćwiczyłam

[Irmusia81]

Napisane przez myboyismine

ja też planuje na siłownie znowu sie zapisać

Podziwiam Ja teraz prowadzę typowo kanapowy tryb życia. Mój orbitrek się kurzy na poddaszu od kilku tygodni.. Ale nie odważę się zaryzykować w ciąży- zresztą pedałowanie jest w tym stanie chyba niewskazane

Napisane przez moni_ka.g

Ja to sie ciesze ze w tej ciazy moge normalnie chodzic, pracowac (chociaz ciagle przeziebienia, infekcje rozne lapie), na spacer moge wyjsc i w ogole. W poprzedniej od samego poczatku oszczedzanie sie, leki, potem lezenie i znowu oszczedzanie sie. O silowni itp nie odwaze sie nawet pomyslec po przejsciach ale na basen bym poszla.. tylko wlasnie.. obawiam sie infekcji.. Jak do poprzedniej ciazy nic sie mnie nie czepialo tak od porodu ciagle cos, na roznych plaszczyznach zdrowotnych :/

ja mam podobnie. Może jakoś w połowie ciąży odważę się na basen- jak nie będę miała żadnych infekcji. Teraz i tak nie nadaję się do żadnej aktywności fizycznej. Wczoraj wieczorem po godzinie w CH czułam się jakbym miała za chwilę paść na podłogę. Planuję, że po porodzie, jak tylko dojdę do siebie po cc, wezmę się za siebie. Zresztą karmienie bardzo pomaga w walce o sylwetkę po ciąży

[tassia]

Napisane przez Irmusia81

Podziwiam Ja teraz prowadzę typowo kanapowy tryb życia. Mój orbitrek się kurzy na poddaszu od kilku tygodni.. Ale nie odważę się zaryzykować w ciąży- zresztą pedałowanie jest w tym stanie chyba niewskazane



ja mam podobnie. Może jakoś w połowie ciąży odważę się na basen- jak nie będę miała żadnych infekcji. Teraz i tak nie nadaję się do żadnej aktywności fizycznej. Wczoraj wieczorem po godzinie w CH czułam się jakbym miała za chwilę paść na podłogę. Planuję, że po porodzie, jak tylko dojdę do siebie po cc, wezmę się za siebie. Zresztą karmienie bardzo pomaga w walce o sylwetkę po ciąży

Akurat orbitrek to jedno z lepszych urządzeń w ciąży bo masz izolowany zakres ruchu. Tak samo rower.
Bieżnia i zumba są niewskazane szczególnie w wypadku jakichś dolegliwości

[Irmusia81]

Napisane przez tassia

Akurat orbitrek to jedno z lepszych urządzeń w ciąży bo masz izolowany zakres ruchu. Tak samo rower.
Bieżnia i zumba są niewskazane szczególnie w wypadku jakichś dolegliwości

Masz rację. Właśnie doczytałam. Zaczekam jednak jeszcze kilka tygodni. Może mdłości zanikną???

[Marei]

Zazdroszczę wam dziewczyny, ja nie mam siły na nic. Poszłabym na basen, ale zanim bym doszła na miejsce byłabym zmęczona... nawet na gimnastykę z piłką nie mam siły. Tylkk spaaaaaaać

[lubiekawe5]

Napisane przez myboyismine

oo to fajnie pokombinował to jakie bierze ciężary że nigdzie takich nie mają??

chciałabym jakiś sprzęt mieć w domu, ale na naszym mieszkaniu niestety nic sie nie zmieści

wiesz co, żebym czegoś nie pomyliła ale głównie chodzi chyba o triceps. W wiekszości siłowni pojedyńcze hantle kończą się na 40-45 kg, rzadko kiedy na 50kg, a ten mój ćwiczy 55-60 kg. Pare tyś zł poświęcił żeby na zamówienie takie duze mu porobili

[alkamor]

heeloł.....żyję i wczoraj zaczęłam 11 tydzień

jakoś nie bardzo mam wenę na pisanie....wczoraj przeleżałam cały dzień bo mnie glut położył do łóżka....dzisiaj już ciut lepiej

[masija]

Napisane przez lubiekawe5

a nie, to u mnie nie rodzina i normalnie umowa na czas nieokreślony.

a co do basenu dziewczynki kochane, to ja wam powiem iz pływam regularnie od 7 lat. Nie wyobrażam sobie nie pływać he he. W ciąży też oczywiście pływałam, tylko unikałam jacuzzi. No i nie każda mama może pływać, jak ma predyspozycje do infekcji lub inne przeciwwskazania - to niestety
Ja tez mam poważne kłopoty z kręgosłupem. Prze wiele lat noszenia dużego biustu nabawiłam się kifoz i skolioz, oraz dyskopatii odcinka lędźwiowego, mam tez rwe kulszową. Tera po zmniejszeniu biustu jest lepiej, ale nie rewelacyjnie

Uwielbiam basen ale właśnie przez infekcje nie mogę chodzić.. Na bank po 1 wyjściu bym coś złapała.

Zresztą nie mam na nic siły.
Jak mam dobry dzień to chcę coś porobić-wczoraj posprzątałam, etc. a wieczorem byłam tak zadyszana, obolała, że szkoda gadać. Muszę chyba zwolnić nie o 1/3 ale o wiele więcej

Napisane przez Cos_

Pierożkowa już myślałam,że coś mam pokićkane :P dzięki
Masija apap podobno można brać,ale dopytaj lekarza,ale mnie też głowa tak strasznie bolała czasami przez dwa tyg.dzień w dzień zaraz na początku ciąży nie zmuszaj się do jedzenia mięsa,też mam ten problem i mówiłam o nim ginowi,stwierdził że narazie nie ma sensu się zmuszać jak są mdłości tylko jeść to na co ma się ochotę
Myboy to może zainwestuj w xboxa i nike trenera na kinecta i np.zumbę
Mam nadzieję,że jak tylko skończą mi się mdłości coś się będę mogła poruszać,bo przed zajściem codziennie ćwiczyłam

Napisane przez cowie

Mnie też swojego czasu męczyły bóle głowy i gin powiedział, żeby wtedy wziąć sobie paracetamol
Lepiej wziąć niż się męczyć

Dzięki kochane
Mój też mówił, że paracetamol ok, apap ok ale z tego wszystkiego, to ja bym musiała jeść 2 opakowanie już. I najlepiej codziennie-tak mnie boli głowa-dzień na dzień
Myślałam dzisiaj, że już powoli przechodzi ale znowu przyszedł cholerny ból Siedzę z termoforem na karku i jest ciut lepiej. Ale jak długo...

Napisane przez alkamor

heeloł.....żyję i wczoraj zaczęłam 11 tydzień

jakoś nie bardzo mam wenę na pisanie....wczoraj przeleżałam cały dzień bo mnie glut położył do łóżka....dzisiaj już ciut lepiej

Nooo, w końcu
Kuruj się kochana
Niestety idzie sezon na choróbska


Ej, a powiedzcie mi-jak załatwicie sprawę płaszcza na zimę? Macie może jakieś większe czy dacie radę śmigać w tych co macie?

[myboyismine]

ja lekarza pytałam i powiedział, że spokojnie mogę sobie chodzić ćwiczyć na bieżni czy rowerku i podobnych

[tassia]

Ja płaszcz mam zakładany bez zamka. I kurtkę narciarska. Ale do końca lutego to będzie dopiero 5 miesiąc a to takie wypierdki będą a nie brzuchy

[Irmusia81]

Napisane przez masija

Ej, a powiedzcie mi-jak załatwicie sprawę płaszcza na zimę? Macie może jakieś większe czy dacie radę śmigać w tych co macie?

na pewno kupię. Myślę u jakiejś używce z allegro tak do 80-100 zł max. Nawet teraz przeglądałam

---------- Dopisano o 15:34 ---------- Poprzedni post napisano o 15:32 ----------

Napisane przez tassia

Ja płaszcz mam zakładany bez zamka. I kurtkę narciarska. Ale do końca lutego to będzie dopiero 5 miesiąc a to takie wypierdki będą a nie brzuchy

chyba 6 już. Ja zacznę 4 miesiąc pod koniec grudnia, a mam tp na 1 lipca. A w marcu też pewnie trzeba będzie jeszcze pomykać w zimowych ubraniach raczej.

[moni_ka.g]

Napisane przez masija

Ej, a powiedzcie mi-jak załatwicie sprawę płaszcza na zimę? Macie może jakieś większe czy dacie radę śmigać w tych co macie?

liczę, że nie będę potrzebować.. poprzednio miałam zwykłą większą kurtkę, ale rodziłam w marcu i do samego końca musiałam nosić zimową kurtkę bo zima długa była. teraz nie nastawiam się, jak brzuch urośnie będę kombinować, na zapas nie ma sensu, nie wiadomo jaka zima będzie. termin mam na koniec maja/początek czerwca, więc luty będzie 6 m-cem ciąży to nie powinien być duży brzuch

[industria]

Ja mam plaszczyk- kurtke w ksztalcie "A" i jedną kurtke oversize wiec z tym nie powinnam miec problemu

Strasznego lenia dzis mam. Caly dzien leze w pidzamie, nawet obiadu nie gotowalam bo nie mam sily na szczescie mam wyrozumialego męza wlasnie mi wczoraj kupil " cięzarowką przez 9 miesiecy" . Ktoras z was to polecala. Faktycznie fajna ksiązka. Super sie czyta, a ile sie uśmiałam

[tassia]

Zazdroszcze tym które mogą cały dzień leniuchowac. Mnie brzdac wyjątkowo nie pozwala. Non stop biegam, podnosze, przekładam, jeździe jezdzikiem, wymyslam zabawy ehhh

[fartuch]

Ja też rzadko piszę, bo zwyczajnie mi się nie chce...Spałabym cały dzień Dziś od dawien dawna pofarbowałam sobie sama włosy w domu, dotychczas robiłam to u fryzjera... i wyszedł mega za ciemny kolor i wyglądam jak śmierć chciałam w domu by nie wdychać tych świństw tyle, i przy otwartym oknie...

[masija]

Napisane przez tassia

Ja płaszcz mam zakładany bez zamka. I kurtkę narciarska. Ale do końca lutego to będzie dopiero 5 miesiąc a to takie wypierdki będą a nie brzuchy

Napisane przez Irmusia81

na pewno kupię. Myślę u jakiejś używce z allegro tak do 80-100 zł max. Nawet teraz przeglądałam

---------- Dopisano o 15:34 ---------- Poprzedni post napisano o 15:32 ----------



chyba 6 już. Ja zacznę 4 miesiąc pod koniec grudnia, a mam tp na 1 lipca. A w marcu też pewnie trzeba będzie jeszcze pomykać w zimowych ubraniach raczej.

Napisane przez moni_ka.g

liczę, że nie będę potrzebować.. poprzednio miałam zwykłą większą kurtkę, ale rodziłam w marcu i do samego końca musiałam nosić zimową kurtkę bo zima długa była. teraz nie nastawiam się, jak brzuch urośnie będę kombinować, na zapas nie ma sensu, nie wiadomo jaka zima będzie. termin mam na koniec maja/początek czerwca, więc luty będzie 6 m-cem ciąży to nie powinien być duży brzuch

W sumie macie rację. Na razie nie warto a w sumie styczeń luty to będzie 5/6 miesiąc.. Na razie w jedną puchową się mieszczę chociaż pasek musiałam odstawić

[myboyismine]

ja planuje kupić i tak kurtkę, ale pewnie w grudniu, może kupię jakąś luźniejszą...zobaczymy

jak będzie w nowym roku potrzebna większa to mam starszą jedną luźną, albo może coś na wyprzedaży się upoluje damy radę

[lubiekawe5]

hmm, a ja dziewczyny kupiłam sobie płaszczyk taki przed kolanko z puchu. Chciałam żeby był leciutki ale i ciepły. No i jestem mega zadowolona. Poza tym mam futro z kózek afgańskich takie kloszowane, więc spoko przebiegam zime.
Zresztą nie przewiduje dużego brzucha na te miesiące bo ja mam termin na koniec czerwca.

[moni_ka.g]

Napisane przez tassia

Zazdroszcze tym które mogą cały dzień leniuchowac. Mnie brzdac wyjątkowo nie pozwala. Non stop biegam, podnosze, przekładam, jeździe jezdzikiem, wymyslam zabawy ehhh

ot, paradoks. poprzednio koszmarnie się wynudziłam leżąc i stresując się, już nawet nie miałam ochoty na książki i filmy, miałam przesyt wszystkiego a teraz chętnie poleniłabym się cały dzień..

Napisane przez masija

W sumie macie rację. Na razie nie warto a w sumie styczeń luty to będzie 5/6 miesiąc.. Na razie w jedną puchową się mieszczę chociaż pasek musiałam odstawić

na 5/6 miesiąc myślę, że dużo łatwiej będzie w razie czego znaleźć zwykłą kurtkę w odpowiednim kroju niż typową ciążową, o nie wbrew pozorom wcale nie tak łatwo a ceny na prawdę powalają i pewnie więcej się takiej kurtki nie założy.

[kejtiCe]

Napisane przez Soleil_Rouge

No nie, Tego akurat nie zazdroszczę miałam iść do łóżka ale wyczaiłam w tv 'wichrowe wzgorza' no i dopiero się skończyło no ale jutro Tż wstaje do Małej ok 7 rano wiec ja będę gnić w lozku

To tego ja Ci zazdroszczę..

Napisane przez tassia

U mnie podobnie. Rezonans podobno można w ciąży wiec jakby się okazało ze będziesz miała duży problem to warto się zorientować.
Mnie neurochirurg zabronił zachodzić w ciążę bo jak dysk wypadnie w trakcie ciąży to tragedia. Ale poprzednia ciążę znioslam super. Tylko przez tydzień miałam gigantyczny bol i lezenie a takto cala ciążę czulam się super. Problem zaczął się po cesarce i nie chodzilam 2 tygodnie.
Ekstra mam ćwiczenia - codziennie 5-15minut i prawie nie odczuwał dolegliwości
Opisze ci jedno. Mam nadzieje ze zrozumiesz
Kladziesz się na plecach i prawa nogę zginasz w kolanie. Kolano opierasz o ziemie za lewa noga.
Prawa rękę wyciagasz maksymalnie w prawa stronę i lezysz tak minute
Potem to samo z drugiej strony

Jak bolalynie plecy to robilam to co 2 godziny i naprawdę pomaga.
A tak to polecam naprawdę dużo basenu w ciąży i w kryzysowej sytuacji kinesiotaping

To może najpierw umówię się do neurologa na wizytę i zorientuję się, co zrobić. Tylko te terminy takie odległe.. Najwyżej pójdę prywatnie.
Wczoraj mnie tak okropnie bolały plecy, że myślałam, że oszaleję, a przecież to jeszcze nie od ciąży.. Dzisiaj jest już dobrze, ale takie bóle mogą nadejść. Ja sama mam kilka nadprogramowych kilogramów, a co dopiero jak jeszcze przytyję i dziecko będzie większe..

Dzięki, spróbuję jak będzie bolało. Chodziłam w sierpniu do fizjoterapeutki i ona mówiła, że ćwiczenia mają głównie polegać na odciążeniu kręgosłupa.

[tassia]

Napisane przez kejtiCe

To tego ja Ci zazdroszczę..

To może najpierw umówię się do neurologa na wizytę i zorientuję się, co zrobić. Tylko te terminy takie odległe.. Najwyżej pójdę prywatnie.
Wczoraj mnie tak okropnie bolały plecy, że myślałam, że oszaleję, a przecież to jeszcze nie od ciąży.. Dzisiaj jest już dobrze, ale takie bóle mogą nadejść. Ja sama mam kilka nadprogramowych kilogramów, a co dopiero jak jeszcze przytyję i dziecko będzie większe..

Dzięki, spróbuję jak będzie bolało. Chodziłam w sierpniu do fizjoterapeutki i ona mówiła, że ćwiczenia mają głównie polegać na odciążeniu kręgosłupa.

Te ćwiczenia takie są.
Myślę ze za wcześnie na wizytę u neurologa w sprawie porodu bo ci powie: proszę przyjść 6 tygodni przed porodem adio.

[kejtiCe]

Napisane przez masija

Ej, a powiedzcie mi-jak załatwicie sprawę płaszcza na zimę? Macie może jakieś większe czy dacie radę śmigać w tych co macie?

Ja na pewno nie dam rady chodzić w tym, co mam. Cycki mi tak urosły, że w płaszczu się już ledwo dopinam i to widać już, więc póki jest ciepło to nie zapinam..

---------- Dopisano o 18:49 ---------- Poprzedni post napisano o 18:48 ----------

Napisane przez tassia

Te ćwiczenia takie są.
Myślę ze za wcześnie na wizytę u neurologa w sprawie porodu bo ci powie: proszę przyjść 6 tygodni przed porodem adio.

No właśnie, tylko czy to ma być neurolog czy neurochirurg?

[alexxxandraa]

Cześć dziewczyny
dołączam do Was, jeśli można? Mam 23 lata. To moja pierwsza ciąża. Według moich obliczeń to koniec 8 tyg. Niestety według tylko moich, bo ginekolog u którego byłam jakoś mało rozmowny;/ byłam już 2-krotnie. Badania krwi miałam więc ciąża potwierdzona, ale o dacie porodu dowiedziałam się z karty porodu, która przeczytałam po wizycie. USG nie miałam i nie powiedział kiedy mogę się spodziewać. W środę idę do innego ginekologa, może dowiem się coś więcej

[kejtiCe]

Napisane przez alexxxandraa

Cześć dziewczyny
dołączam do Was, jeśli można? Mam 23 lata. To moja pierwsza ciąża. Według moich obliczeń to koniec 8 tyg. Niestety według tylko moich, bo ginekolog u którego byłam jakoś mało rozmowny;/ byłam już 2-krotnie. Badania krwi miałam więc ciąża potwierdzona, ale o dacie porodu dowiedziałam się z karty porodu, która przeczytałam po wizycie. USG nie miałam i nie powiedział kiedy mogę się spodziewać. W środę idę do innego ginekologa, może dowiem się coś więcej

Hej
I na kiedy masz termin?