Listopad- Grudzień 2014- część VII :)

[manieczka1]

No ja juz nie zasnelam chyba zaraz zaczne zupke gotowac

[Kasia427]

Mabieczka myslalam ze rodzisz

[ela_86]

Ja zasnelam i obudzil mnie teraz kaszel Johnego...
Zostawiam go dzis w domu

[manieczka1]

Napisane przez Kasia427

Mabieczka myslalam ze rodzisz

Oj Kasia chciałabym kiedyś Was w końcu zaskoczyć

Ela zdrówka dla synka

[LolaMontez]

Dziewczyny wyskoczyła mi oprycha na ustach :-/ bardzo sie noje zeby nie zarazic Lilki, czy ktoras miala? Jak sobie radzic?

[Kasia427]

lola zasusz pastą do zębów i nie całuj małej.

[Kostka09]

Dziewczyny Gratulacje dzieciaczkow:r oza:
Bylam w klubie slodkie kruszynki wszystkie
Begie - Wandzia czerwona kropka cudowna ona ma taka ciemna karnacje?

Sloneczko - pisalas kiedys o smoczku z kulka jaki to jest bo nie umiem trafic a Jerzyk pluje jak narazie kazdym smoczkiem, problem mam np. na spacerach bo bym mu buzke zatkala smoczkiem jak placze coby sie nie nawdychal zimnego powietrza...

Wczoraj przeryczalam pol dnia no nie umiem juz ze soba wytrzymac co jest?, kiedy przejdzie?

Wieczorem Jerz przeryczal 3 godziny, w koncu dalam mu 3 krople sab simplex bo nie mialam espumisanu i powoli zasnal, wiec to chyba bączki albo kolka...
Kupie dzisiaj biogaie i sprobuje mu podawac...

---------- Dopisano o 08:04 ---------- Poprzedni post napisano o 08:03 ----------

Ela - zdrowka dla Jaska

[Futbolowa]

Napisane przez LolaMontez

Dziewczyny wyskoczyła mi oprycha na ustach :-/ bardzo sie noje zeby nie zarazic Lilki, czy ktoras miala? Jak sobie radzic?

Mnie ostatnio lekarz polecił Hascovir i właściwie po dwóch dniach było po problemie. Najważniejsze to nie całować dziecka i uważać


Ja jeszcze dzisiaj zaliczyłam morfologię [nie wiem po co ]. Dobrze, że ojciec pracuje paręset metrów dalej, to mnie chociaż zawiózł, więc tylko w jedną stronę maszerowałam na nogach. Na powrocie miałam kupić szczaw do zupy. Ta, kupiłam trzy inne rzeczy, o szczawiu zapomniałam

[martha330]

Witam sie po niespokojnej nocy
Jak to jest,ze dzieci w nocy sa rozbrykane,a w dzien wystarczy chwila moment by spaly?
Juz zaliczylam z rana laboratorium, Haneczka spala i zostala grzecznie z tatusiem swoim

Na opryszczke chyba hascovir, i bez calowania malenstwa

Ela biedna, Ty i John zawsze pod gorke z tymi przeziebieniami macie...

[Futbolowa]

Martha, u mnie też noc niespokojna. Mar ma pierwsze zmiany, więc o 4:30 pobudka. A ja i tak od 2 nie spałam, bo tak się denerwowałam samym wyjściem do laboratorium Miałam teraz nawet odespać, ale szkoda dnia trochę...

Dzisiaj zaciskam nogi, urodziny teściowej. Ewentualnie po 22 pozwolę Zośce, żeby coś się zadziało - i tak pewnie parę godzin to potrwa

[Frau Gizela]

Napisane przez LolaMontez

Dziewczyny wyskoczyła mi oprycha na ustach :-/ bardzo sie noje zeby nie zarazic Lilki, czy ktoras miala? Jak sobie radzic?

Przyklej plaster z compeeda nie będzie się sialo i lepiej wygląda. Mnie tylko to ratuje a potem jeszcze chlorocyclinum 3%, ale to na receptę.

Biedny Jas, my M.tez dziś jeszcze zostawilismy w domu. Wczoraj jednak wykupiłam ten antybiotyk i juz.mniej kaszle jakby.
T.wrócił o siódmej! Liczyli do wpół do czwartej a do piątej czekali aż system ruszy, bo był spartaczony

[anuszka21]

Mi o dziwo porody się jeszcze nie snia...

Justana, mojemu tez by nawet przez myśl nie przyszło o kupieniu czegoś po porodzie. Przexiez sama lepiej kupie co chce. A napić się po to pierwszy wiadomo. Przy Larze tez kwiaty dostałam od teściowej a nie od niego bosh ze tez człowiek se takiego znalazł... Za jakie grzechy ;/


Ostatnio się chwalilam ze spadło pół kg no to teraz Przytyłam 2kg w dwa dni. Spuchnieta jestem jak świnia ;/
Idę na kawę.
Potem jadę po wynik i rodzic chce!

[martha330]

futbolowa niech ta Wasza Zosia juz sie pojawia na swiecie! Co bedzie czekala co ma sie przejmowac urodzinami

[manieczka1]

A ja już od 7 zupę gotuję kawusię wypiłam, bo ciśnienie znowu niskie. I mały od wczoraj też ospały...liczę ruchy i jest ok, ale znacznie mniej w porównaniu do jego szaleństw. Może zbiera siły na wyjście?

[Kiara_kier]

Napisane przez aleksandrettaa

Kurde mogłyby odejść mi wody czy coś. Jak nie zacznę rodzić to będę musiała łazić do szpitala, ślęczeć tam i prosić się o ktg. Bez sensu.

o tym samym myślę od pt wieczora
Czuję się tak ch*jowo, że pała mała coś się wzięło i uwzięło na mnie... ciągle skurcze, zdecydować się nie mogą, bo jak już zawijam się na IP po x godzinach, to sie rozregulowują, albo dalej są regularne ale w mniejszej częstotliwości... do tego kolka nerkowa 2x dziennie po ok. 5h, no normalnie nie daję rady już...

pati - ciekawi mnie jedna rzecz - dlaczego wbijali Ci zzo aż godzinę? Pierwszy raz słyszę żeby to komuś zajęło tyle czasu.... U mnie przy podpajęczynówkowym też była powtórka, no ale to chwila tak czy siak, z 15 min myślę.

[Futbolowa]

Napisane przez martha330

futbolowa niech ta Wasza Zosia juz sie pojawia na swiecie! Co bedzie czekala co ma sie przejmowac urodzinami

Weź, to tylko dodatkowe nerwy :P Jak ja słyszę te snute plany na temat wspólnych przyjęć, to mi się słabo robi Jutro dziadek mój i ja mamy imieniny - to byłby taki milutki prezent Ale oczywiście nie obrażę się, jeśli będę miała z głowy poród już dziś - najwyżej trochę się nacierpię przez następnych kilkanaście lat

Napisane przez manieczka1

A ja już od 7 zupę gotuję kawusię wypiłam, bo ciśnienie znowu niskie. I mały od wczoraj też ospały...liczę ruchy i jest ok, ale znacznie mniej w porównaniu do jego szaleństw. Może zbiera siły na wyjście?

Niech zbiera siły i wychodzi Nie mogę się doczekać, aż już wszystkie się rozpakujemy

A śledzicie grudniowe? Tam już coś się rusza?

[manieczka1]

Nie, grudniowek nie sledze a ten listopad to mi sie tak ciagnie. Mam juz dosc tego czekania. Nie sadzilam, ze tak to bedzie wygladalo

[Kiara_kier]

jedna grudniówka urodziła + 2 z terminem na listopad (w tym alekaz)

[Futbolowa]

Napisane przez manieczka1

Nie, grudniowek nie sledze a ten listopad to mi sie tak ciagnie. Mam juz dosc tego czekania. Nie sadzilam, ze tak to bedzie wygladalo

Mnie też się masakrycznie ciągnie Jak mi Mar mówił, że końcówka będzie dłużyć się najbardziej, nie chciałam mu wierzyć. A teraz siedzę i odliczam, wkurzając się, że od czerwca straszyli mnie wczesnym porodem - nie dość, że się nadenerwowałam, to jeszcze pewnie przenoszę.

Napisane przez Kiara_kier

jedna grudniówka urodziła + 2 z terminem na listopad (w tym alekaz)

E, to spokojnie tam u nich. U nas wysyp się dużo wcześniej zaczął

[Kasia427]

A ja się martwię bo jestem tydzień po porodzie i już nie krwawię, tylko taka jasna ta wydzielina... nie wiem czy to nie za szybko... brzuch mnie nie boli, nic sie nie dzieje... moze mi sie tam jakis skrzep zrobil i tamuje...? Ale to by nic nie lecialo chyba...?

[Kostka09]

Napisane przez Kiara_kier

o tym samym myślę od pt wieczora
Czuję się tak ch*jowo, że pała mała coś się wzięło i uwzięło na mnie... ciągle skurcze, zdecydować się nie mogą, bo jak już zawijam się na IP po x godzinach, to sie rozregulowują, albo dalej są regularne ale w mniejszej częstotliwości... do tego kolka nerkowa 2x dziennie po ok. 5h, no normalnie nie daję rady już...

pati - ciekawi mnie jedna rzecz - dlaczego wbijali Ci zzo aż godzinę? Pierwszy raz słyszę żeby to komuś zajęło tyle czasu.... U mnie przy podpajęczynówkowym też była powtórka, no ale to chwila tak czy siak, z 15 min myślę.

Kiara bidulo nie wiem jak Ty to znosisz...
A jesli chodzi o zzo to nie jest latwo w trakcie skurczow zalozyc cewnik znajoma anestezjolog mowila ze to czasem trwa 30-40 minut a pewnie i dluzej on jest bardzo gruby (jak dlugopis prawie)

Napisane przez Kasia427

A ja się martwię bo jestem tydzień po porodzie i już nie krwawię, tylko taka jasna ta wydzielina... nie wiem czy to nie za szybko... brzuch mnie nie boli, nic sie nie dzieje... moze mi sie tam jakis skrzep zrobil i tamuje...? Ale to by nic nie lecialo chyba...?

Nie znam sie, ja dwa tygodnie i w sumie tylko czasami skrzep pojdzie...a tak to jasna wydzielina..

Dziewczyny czy jak przyjdzie pesel to trzeba zglosic dziecko do ubezpieczenia w pracy?? Jak to jest?

[Futbolowa]

Napisane przez Kostka09

Dziewczyny czy jak przyjdzie pesel to trzeba zglosic dziecko do ubezpieczenia w pracy?? Jak to jest?

Czytałam parę dni temu, że jak już załatwi się sprawy z peselem i meldunkiem, zgłasza się dziecko do ZUS [tylko jedno z rodziców - u siebie w pracy]. U nas z peselem i meldunkiem będzie 'wesoło', bo dziecko niby z automatu przy matce się melduje, co oznacza, że Mar będzie zapierniczał do wiochy moich rodziców 25km - a urząd tam jest czynny o takiej porze, że nawet nie zabierze się z moim ojcem, bo ten pracuje dokładnie w tych samych godzinach

[GoniaaaS]

Tak zglaszasz wtedy

Moja mala Marudka nie spi dalej ale teraz przynajmniej nie p lacze tylko wzdycha

Kiara wspolczuje Ty to sie nacierpisz

Pati uroczy ten Twoj synek

Ela zdrowia dla Jasia. Mam pyt nie wiesz gdzie jest poradnia preluksacyjna w Kielcach? Bo mamy wizyte w srode ale nie znam adresu... nic poszperam pozniej w wujku google mala juz placze

[Kiara_kier]

Napisane przez Futbolowa

E, to spokojnie tam u nich. U nas wysyp się dużo wcześniej zaczął

właśnie widzę, że dziś druga urodziła

Kasia - może zadzwoń do tej znajomej położnej i zapytaj czy to normalne?

Kostka - aaa no widzisz, nie pomyślałam o skurczach To już rozumiem. Już myślałam, że pati miała jakiegoś lewego tego anestezjologa
ehh kochana, powiem Ci, że ja już nie wiem gdzie się kierować po pomoc czy do kliniki urologii czy też do szpitala ginekologicznego...

[Kasia427]

Kiara dzwoniłam, według niej jest ok, ponoć po tym leku na obkurczenie który dostałam po porodzie tak jest, że się mniej krwawi... no ale wiesz... ja to już jestem przewrażliwiona...

[Keithlyn]

Zasnęło mi sie o dziwo... teraz to sie czuje bardziej nie wyspana

A ja jutro mam wizyte...do ktorej teoretycznie miałam nie dotrwać..myślałam ze bedzie juz po wszystkim a tu klops

Kiara - ja to cie podziwiam..tyle bólu.. ja juz dawno na ip bym była ale ja mam niski próg bólu chyba w ogole to tak na prawde nie wiem czego sie spodziewać,jedni mowia ze bóle podobne jak okresowe drudzy mówia ze to nie ma nic wspólnego ..nie pozoaje nic tylko czekać

Futbolowa udanej imprezki

[Zanet84]

Napisane przez Kostka09

Dziewczyny Gratulacje dzieciaczkow:r oza:
Bylam w klubie slodkie kruszynki wszystkie
Begie - Wandzia czerwona kropka cudowna ona ma taka ciemna karnacje?

Sloneczko - pisalas kiedys o smoczku z kulka jaki to jest bo nie umiem trafic a Jerzyk pluje jak narazie kazdym smoczkiem, problem mam np. na spacerach bo bym mu buzke zatkala smoczkiem jak placze coby sie nie nawdychal zimnego powietrza...

Wczoraj przeryczalam pol dnia no nie umiem juz ze soba wytrzymac co jest?, kiedy przejdzie?

Wieczorem Jerz przeryczal 3 godziny, w koncu dalam mu 3 krople sab simplex bo nie mialam espumisanu i powoli zasnal, wiec to chyba bączki albo kolka...
Kupie dzisiaj biogaie i sprobuje mu podawac...

---------- Dopisano o 08:04 ---------- Poprzedni post napisano o 08:03 ----------

Ela - zdrowka dla Jaska

Mnie tez zdarzasiejeszcze plakac z byle powodu....mysle ze z czasem to minie

[ela_86]

Goniaa a co Ty w kielcach??
Ja chodzilam na zagnanska 77 ale to jedna z kilku...

---------- Dopisano o 09:59 ---------- Poprzedni post napisano o 09:58 ----------

Dzieki za mile slowa. Rano mial atak kaszlu teraz chodzi i smarka. Nie jest tragicznie ale w czw maja pasowanie. Moze uda sie go podkurowac...

[alekaz1]

Hej. W grudniowkachjuz kolejna urodzila.

My noc w miare ok co 3 h mniej wiecej karmienie. Tz mi dzis pojechal po te masc maltan i po oslonki na sutki bo moja jedna brodawka to tragedia bol taki jak mala je ze umieram prawie.

[My Sweet Little Precious]

Dzień dobry

Gratulacje dziewczyny! Pati, Justyna, alekaz Widzę, że ze szczecińskich ciężarówek jestem ostatnia :P Szczerze, myślałam, że w weekend coś ruszy a tu Teraz już chyba wolę czekać do środy na przyjęcie na oddział. Ale woleć to ja sobie mogę

Wczoraj zjadłam super mega zakazany obiad i przez chwilę byłam szczęśliwa

Do wszystkich nierozpakowanych: moja kumpela, która zdawała mi relację na żywo ze swojego porodu urodziła w sobotę wieczorem. 2h później dzwoniła do mnie i mówiła, że jest spoko, boli jak cholera, ale że dam radę bez problemu (a dziewczyna jest chyba jeszcze większą panikarą niż ja ) Także, głowy do góry, damy radę!

A teraz pytanie do rozpakowanych: Mamuśki, ile kg straciłyście po porodzie?