Listopad- Grudzień 2014- część VII :)

[sloneczko_1201]

Kostka jak się ustabilizuje laktacja to cycki już nie są twarde tylko na bieżąco mleko się produkuje.

Ja już nie wiem co z tym moim dzieckiem dzisiaj zrobić ono widzi tylko cycki jak go oderwę to śpi przez 5 minut i od nowa a smoczkiem go nie idzie oszukać i tylko się drze w niebogłosy.

[Zanet84]

Napisane przez Kostka09

Czyli jak zawsze co lekarz to inny pomysl..dobrze, ze juz z zoltaczka sie uporaliscie a Ty kochana moze sobie jakies suplementy witaminowe zapodaj...

Tez mialam taka nadzieje....


Spoznione wszystkiego najlepszego i ogarniajcie sie

Mozesz zameldowac dziecko gdzie chcesz podajesz tylko ten fakt w usc, my nie jestesmy malzenstwem i podalismy w usc ze chcemy zameldowac syna przy ojcu gdzie tez wynajmujemy mieszkanie a tztet jest glownym najemcą, ja jestem zameldowana gdzie indziej.teraz pesel przyjdzie juz do urzedu gdzie mieszkamy i gdzie tzet zamelduje Jerza.

Chyba mozna jako opieke ale najlepiej podejsc do lekarza czy wypisze...

Indra - ja w pracy skladalam wniosek na oba macierzynskie mimo, ze ten 20 tygodniowy jest obowiazkowy...i mialam na to 14 dni czyli na ten 20 tygodniowy i ten dodatkowy 6 tygodniowy, potem 14 dni przed koncem dodatkowego bede skladala na rodzicielski.moze moje kadrowe sa nadobowiazkowe....

Bylismy na spacerze chociaz pogoda paskudna...mgla, zimno i szaro...
ale jak wyjde z domu to czuje sie lepiej a nie non stop w 4 scianach...bylismy w lidlu, rossmanie i na targu ale wycieczka

---------- Dopisano o 14:28 ---------- Poprzedni post napisano o 14:26 ----------



W nocy jak marudzi to czekam az mocniej zasnie i wtedy najczesciej tez przysypiam...ale boje sie jakos, wiec potem go odkladam do lozeczka, chociaz jemu wyraznie lepiej sie spi z nami w lozku...

---------- Dopisano o 14:30 ---------- Poprzedni post napisano o 14:28 ----------

To zapalenie w piersi mi przeszlo ale cos dzisiaj mam wogole miekkie cyce kurcze moze tak byc, ze konczy sie produkcja pokarmu wogole nie twardnieja jak zwykle przed karmieniem...ktos sie na tym zna...

Ja wczoraj wieczorem mialam raczej miekkie, a jednak mala uciagla i sie najadla

---------- Dopisano o 14:59 ---------- Poprzedni post napisano o 14:56 ----------

Napisane przez Rosalie01

Fiorella wszystkiego najlepszego

Clara tez miala gorsza noc, przy piersi sie rzucala (doslownie), mm plula, spac nie chciala, jedynie u Tz na klatce, ale biedny ze zmeczenia co chwile zasypial, wiec srednio bezpieczne to bylo.

CZY WY SPICIE ZE SWOIMI MALUSZKAMI RAZEM W LOZKU?

Czasem mi sie zdarzy, choc teraz rzadziej... Ale tylko wtedy gdy po wlozeniu do lozeczka placze, a ja jestem bardzo spiaca

[Kostka09]

Napisane przez GoniaaaS

No tak. Jeszcze musze endokrynologa dla Julki ogarnac na artwinskiego mi powiedzieli ze w kwietniu maja termin...

Mieszkam niedaleko Kielc i tam zawsze kieruja. Kurde to musze zadzwonic do szpitala i dowiedzieć się o adres bo oczywiście nie zapytalam... mozg nadal nie pracuje :p

Ja czasem przysne z Mala w lozku ale staram sie ja odkladac do kolyski


Wezcie 2 to jakis koszmar. Wczoraj sobie nie zapodalam czopka i dzisiaj mnie zlapalo poszlam do lazienki z 20 minut sie meczylam. Rana sie naruszyla i leci mi teraz krew non stop a do tego w trakcie dziecko zaczelo plakac jak nie wiem az sina byla jak juz wyszlam, kot miauczal, telefon dzwonil non stop a i jeszcze pies szczekal...

Moj zawsze placze jak pojde w koncu pod prysznic i sie ubrac...a wczesniej niby spi

Napisane przez sloneczko_1201

Kostka jak się ustabilizuje laktacja to cycki już nie są twarde tylko na bieżąco mleko się produkuje.

Ja już nie wiem co z tym moim dzieckiem dzisiaj zrobić ono widzi tylko cycki jak go oderwę to śpi przez 5 minut i od nowa a smoczkiem go nie idzie oszukać i tylko się drze w niebogłosy.

To mnie uspokoilas, ale w nerwach zaczelam sciagac laktatorem i z dwoch uciagnelam 60 ml w 10 minut to moj rekord

Moj tak mial dzisiaj od 6 rano do 12 w konu ewakuowalam sie na spacer i zasnal i teraz sie obudzil, i znowu cyc...

I zauwazylam ze zrobily mu sie tez krostki na worku mosznowym i na penisku jedna...kurcze czy to nie jakies uczulenie...polozna mowi zeby wykapac w krochmalu...zobaczymy..

[LolaMontez]

Napisane przez sloneczko_1201

Kostka jak się ustabilizuje laktacja to cycki już nie są twarde tylko na bieżąco mleko się produkuje.

Ja już nie wiem co z tym moim dzieckiem dzisiaj zrobić ono widzi tylko cycki jak go oderwę to śpi przez 5 minut i od nowa a smoczkiem go nie idzie oszukać i tylko się drze w niebogłosy.

Może głodny? Koło 5-6 tyg jest kryzys laktacyjny bo dziecko zaczyna nagle wiecej jeść, moze to to?

[aleksandrettaa]

Napisane przez fiorella22

Hej, wracam na forum! godzine temu weszlismy do domu wiec musze sie zameldowac bo w szpitalu nie mialam wifi.
Maluszek jest super! Jak sie rozpakuje i ogarne to napisze wiecej
Ale teraz jeszcze Wam powiem, mimo, ze w szpitalu to przez tego szkraba spedzilam wczoraj najlepsze urodziny w swoim zyciu!

Super, że już w domu. No i wszystkiego najlepszego!

Moja córka chyba chce być z grudnia. Na ktg zero skurczy, normalnie linia prosta. Szyjka 2,5 cm! zamknięta. Niezły bilans jak na 10 dni po terminie z OM i w dniu terminu z usg. Za to lekarz chyba mi migdałki chciał zbadać przy okazji. No i teraz wróciłam do domu, poszłam do wc a tam wkładka zakrwawiona. Martwić się tym czy to normalne po takim inwazyjnym badaniu?

[anuszka21]

Napisane przez aleksandrettaa

Super, że już w domu. No i wszystkiego najlepszego!

Moja córka chyba chce być z grudnia. Na ktg zero skurczy, normalnie linia prosta. Szyjka 2,5 cm! zamknięta. Niezły bilans jak na 10 dni po terminie z OM i w dniu terminu z usg. Za to lekarz chyba mi migdałki chciał zbadać przy okazji. No i teraz wróciłam do domu, poszłam do wc a tam wkładka zakrwawiona. Martwić się tym czy to normalne po takim inwazyjnym badaniu?

Normalne A kiedy do szpitala masz isc?
Jak ja juz bym chciala byc po (

[aleksandrettaa]

Napisane przez anuszka21

Normalne A kiedy do szpitala masz isc?
Jak ja juz bym chciala byc po (

Nie mam wyznaczonego terminu. Co 2 dni na ktg mam chodzić i czekać aż coś się zacznie albo kiedy się zmiłują i stwierdzą, że mnie przyjmą.

[Kasia427]

Napisane przez Indra83

Z Sarą byliście?

No z Sarą..

Aleksandretta może Ci się coś ruszy po takim badaniu ale to norma, ja tez pod koniec plamilam jak mnie położna przebadała..

[Indra83]

Napisane przez Kasia427

No z Sarą..

Aleksandretta może Ci się coś ruszy po takim badaniu ale to norma, ja tez pod koniec plamilam jak mnie położna przebadała..

Myślałam, że może z tatą została, a ty z chłopakami sama na dwór poszłaś

U mnie leje, jak TŻ wróci, to chociaż do sklepu wyskoczę, bo nie wyrobię. Z Lilcią w taką pogodę niestety nie wyjdę

[sloneczko_1201]

Teraz na chwilę zasnął jak się obudzi to mu zrobię butlę, bo moje sutki muszą odpocząć i zobaczymy.

Też chciałam zabrać go na spacer, bo w wózku śpi, ale wieje tak, że nie mam mowy.

Od wczoraj też kupy nie zrobił, więc nie wiem czy go brzuszek nie boli i wogóle to od soboty śpi tak niespokojnie.

Mój młody jak już uśnie to budzi się na słowo obiad nigdy nie da mi zjeść z innymi

[czekoladka21]

Napisane przez Kasia427

Spoko, dzięki dziewczyny, będę obserwować, jestem też w kontakcie z położną więc jak coś będzie mnie martwić to będę do niej dzwonić...

Czekoladko po jakim czasie Twoja Weronika normalnie ruszała łapką po tym pęknięciu obojczyka? Bo my już go nie usztywniamy, ale widzę że mała mniej rusza tą rączką niż tą zdrową...

Z tego co pamiętam po 2 tyg.juz ruszała raczka



Dostalam pismo z zusu ze pracodawca musi zlozyc pisemna zgodę na udzielenie mi macierzynskiego z podaniem okresow

[Indra83]

Napisane przez sloneczko_1201

Teraz na chwilę zasnął jak się obudzi to mu zrobię butlę, bo moje sutki muszą odpocząć i zobaczymy.

Też chciałam zabrać go na spacer, bo w wózku śpi, ale wieje tak, że nie mam mowy.

Od wczoraj też kupy nie zrobił, więc nie wiem czy go brzuszek nie boli i wogóle to od soboty śpi tak niespokojnie.

Mój młody jak już uśnie to budzi się na słowo obiad nigdy nie da mi zjeść z innymi

Mój syn budził się z rykirm ZAWSZE w momencie jak pierwsza łycha obiadu zmierzała do buzi

[GoniaaaS]

Bo on wtedy tez chce się stolowac. Moja teraz marudzi a zassac się nie chce

[Kostka09]

Czytam wlasnie o kryzysie laktacyjnym...w 3 i 6 tygodniu..

[anuszka21]

Napisane przez aleksandrettaa

Nie mam wyznaczonego terminu. Co 2 dni na ktg mam chodzić i czekać aż coś się zacznie albo kiedy się zmiłują i stwierdzą, że mnie przyjmą.

Ta ciąża to masakra nie wyobrażam sobie jeszcze raz tego przechodzić ;/

Czy takie mleko z okresu ciąży jest wartościowe? Ja codziennie odciagam minimum 30ml ręcznie. Zastanawiam się nad kupnem laktatora i mrozenia tego...

[~Olya~]

dziewczyny.... potrzebuje na duch podpowiedzi jak rozbujać laktacje.
pokarm odciagam co 1-1,5h, w nocy co 3 max 5.
wczesniej było tego pokarmu w miare... bez szalenst, ale po przerwie 3h zdazało sie odciagnac 120ml. od kilku dni max 60ml... a zazwyczaj po 30 ml.
jednj nocy ledwo 10 odciagnełam.
laktator sprawny... ciagnie ładnie... z reszta przez 2 tygodnie dosyć ładnie piersi sie napełniały.
czuje, ze to kryzys laktacyjny....ale trwa on juz dobre 4-5 dni.
troce chyba ma na to wpływ stres, bo po kłótni z tżtem itp sytuacji mleko wcale nie chce leciec, a piersi dosyc pełne!!! ;/ ...a ostatnio ciezki ten czas.

próbowałam herbatek.... chyda, ale pije od czasu do czasu. dzis bede testowac jakis specyfik, który pije sie z mlekiem (kupiony w rossmanie)... zwieksze tez liczbe płynów... ale pomózcie, bo niedługo strace go zupełnie

[ela_86]

To nie wiedzialam Gonia myslalam ze sama tu jestem. A w kielcach rodzilas?

Objadlam sie frytkami kotlecikiem i suroweczka z marchewki i jablka

---------- Dopisano o 16:43 ---------- Poprzedni post napisano o 16:38 ----------

Olya ja przy kryzysie pilam te herbatki, maks ilosc dziennie, do tego przynajmniej butle 1.5 litrowej wody niegaz, nie odciagalam laktatorem a praktycznie lezalam caly czas z malym i non stop go dostawialam, do tego w trakcie karmienia wyrzucalam wszystkie mysli z glowy, zamykalam oczy, oddychalam gleboko i myslalam o płynącym mleku. Karmilam do 8 msc a kryzys mialam po ok. 1.5 msc

---------- Dopisano o 16:45 ---------- Poprzedni post napisano o 16:43 ----------

Gonia.... cos mi sie jednak kojarzy o tych kielcach.... chyba nawet pisalam ze musze Cie zapytac o szpital... nie wiem już, budyn ciazowy

[anuszka21]

Napisane przez ~Olya~

dziewczyny.... potrzebuje na duch podpowiedzi jak rozbujać laktacje.
pokarm odciagam co 1-1,5h, w nocy co 3 max 5.
wczesniej było tego pokarmu w miare... bez szalenst, ale po przerwie 3h zdazało sie odciagnac 120ml. od kilku dni max 60ml... a zazwyczaj po 30 ml.
jednj nocy ledwo 10 odciagnełam.
laktator sprawny... ciagnie ładnie... z reszta przez 2 tygodnie dosyć ładnie piersi sie napełniały.
czuje, ze to kryzys laktacyjny....ale trwa on juz dobre 4-5 dni.
troce chyba ma na to wpływ stres, bo po kłótni z tżtem itp sytuacji mleko wcale nie chce leciec, a piersi dosyc pełne!!! ;/ ...a ostatnio ciezki ten czas.

próbowałam herbatek.... chyda, ale pije od czasu do czasu. dzis bede testowac jakis specyfik, który pije sie z mlekiem (kupiony w rossmanie)... zwieksze tez liczbe płynów... ale pomózcie, bo niedługo strace go zupełnie

Najgorszy ponoć własnie jest stres ;/ musisz od tej strony podejsc...

[Frau Gizela]

Napisane przez fiorella22

Hej, wracam na forum! godzine temu weszlismy do domu wiec musze sie zameldowac bo w szpitalu nie mialam wifi.
Maluszek jest super! Jak sie rozpakuje i ogarne to napisze wiecej
Ale teraz jeszcze Wam powiem, mimo, ze w szpitalu to przez tego szkraba spedzilam wczoraj najlepsze urodziny w swoim zyciu!

sto lat!

Napisane przez Kostka09

Czyli jak zawsze co lekarz to inny pomysl..dobrze, ze juz z zoltaczka sie uporaliscie a Ty kochana moze sobie jakies suplementy witaminowe zapodaj...

Tez mialam taka nadzieje....


Spoznione wszystkiego najlepszego i ogarniajcie sie

Mozesz zameldowac dziecko gdzie chcesz podajesz tylko ten fakt w usc, my nie jestesmy malzenstwem i podalismy w usc ze chcemy zameldowac syna przy ojcu gdzie tez wynajmujemy mieszkanie a tztet jest glownym najemcą, ja jestem zameldowana gdzie indziej.teraz pesel przyjdzie juz do urzedu gdzie mieszkamy i gdzie tzet zamelduje Jerza.

Chyba mozna jako opieke ale najlepiej podejsc do lekarza czy wypisze...

Indra - ja w pracy skladalam wniosek na oba macierzynskie mimo, ze ten 20 tygodniowy jest obowiazkowy...i mialam na to 14 dni czyli na ten 20 tygodniowy i ten dodatkowy 6 tygodniowy, potem 14 dni przed koncem dodatkowego bede skladala na rodzicielski.moze moje kadrowe sa nadobowiazkowe....

Bylismy na spacerze chociaz pogoda paskudna...mgla, zimno i szaro...
ale jak wyjde z domu to czuje sie lepiej a nie non stop w 4 scianach...bylismy w lidlu, rossmanie i na targu ale wycieczka

---------- Dopisano o 14:28 ---------- Poprzedni post napisano o 14:26 ----------



W nocy jak marudzi to czekam az mocniej zasnie i wtedy najczesciej tez przysypiam...ale boje sie jakos, wiec potem go odkladam do lozeczka, chociaz jemu wyraznie lepiej sie spi z nami w lozku...

---------- Dopisano o 14:30 ---------- Poprzedni post napisano o 14:28 ----------

To zapalenie w piersi mi przeszlo ale cos dzisiaj mam wogole miekkie cyce kurcze moze tak byc, ze konczy sie produkcja pokarmu wogole nie twardnieja jak zwykle przed karmieniem...ktos sie na tym zna...

Może piersi zsynchronizowaly się już z Jerzym? Pij dużo płynów, pomiędzy karmieniami pól litra (niekoniecznie wódki ) przynajmniej ;-)

[Kasia427]

Cieszylam sie ze nie krwawie, a jak wstalam po karmieniu malej to cala podpaska zalana i to byl powod do placzu, juz myslalam ze jakiegos krwotoku dostane.... ja pierdziele ja to na krew jestem wyczulona ze az mnie trzesie.... boje sie jak cholera....

[eclariss]

kobitki korzystacie z aplikacji wizaz na fonie?? mozna sie jakos do klubu dostac przez ta aplikacje?

[Frau Gizela]

Napisane przez eclariss

kobitki korzystacie z aplikacji wizaz na fonie?? mozna sie jakos do klubu dostac przez ta aplikacje?

Niestety nie można do klubu :-(

[melleczka]

Dziewczyny chciałam się pochwalić, ze 12 listopada urodziłam synka 3800g i 58cm, poród siłami natury z ZZO Było bardzo ciężko.

Mój maluszek jest cudowny Na razie noce były ciężkie, bo chyba miał kolki/bolał go brzuszek i niestety, ale co noc mamy maraton z tym. W dzień jest aniołek, budzi się co 2-3h i tylko na jedzenie Na razie uczymy się siebie, mam nadzieję, że z brzuszkiem będzie lepiej

---------- Dopisano o 17:33 ---------- Poprzedni post napisano o 17:33 ----------

Napisane przez Kasia427

Cieszylam sie ze nie krwawie, a jak wstalam po karmieniu malej to cala podpaska zalana i to byl powod do placzu, juz myslalam ze jakiegos krwotoku dostane.... ja pierdziele ja to na krew jestem wyczulona ze az mnie trzesie.... boje sie jak cholera....

Przeczytałam Twój post i też się zmartwiłam, bo ja urodziłam raptem w środę, a też już prawie nie krwawię:/

[eclariss]

Napisane przez Frau Gizela

Niestety nie można do klubu :-(

Kurdeee 😞 ja sie dopiero smartfona dozylam 😄 kurde ja ciagle nie mam apetytu a powinno sie jesc o 500 kalori wiecej... to np mam sie najesc nalesnikami,chlebem,makar onem ??

[melleczka]

Napisane przez eclariss

Kurdeee 😞 ja sie dopiero smartfona dozylam 😄 kurde ja ciagle nie mam apetytu a powinno sie jesc o 500 kalori wiecej... to np mam sie najesc nalesnikami,chlebem,makar onem ??

Naprawdę? Ja na pewno nie jem więcej... Raczej mniej... Ale cały czas czuję się lekko osłabiona, może przez to? A może powinnam więcej pić...

[anuszka21]

Napisane przez melleczka

Dziewczyny chciałam się pochwalić, ze 12 listopada urodziłam synka 3800g i 58cm, poród siłami natury z ZZO Było bardzo ciężko.

Mój maluszek jest cudowny Na razie noce były ciężkie, bo chyba miał kolki/bolał go brzuszek i niestety, ale co noc mamy maraton z tym. W dzień jest aniołek, budzi się co 2-3h i tylko na jedzenie Na razie uczymy się siebie, mam nadzieję, że z brzuszkiem będzie lepiej

---------- Dopisano o 17:33 ---------- Poprzedni post napisano o 17:33 ----------


Przeczytałam Twój post i też się zmartwiłam, bo ja urodziłam raptem w środę, a też już prawie nie krwawię:/

Miło że się odezwalas gratulacje

[aleksandrettaa]

Napisane przez melleczka

Dziewczyny chciałam się pochwalić, ze 12 listopada urodziłam synka 3800g i 58cm, poród siłami natury z ZZO Było bardzo ciężko.

Mój maluszek jest cudowny Na razie noce były ciężkie, bo chyba miał kolki/bolał go brzuszek i niestety, ale co noc mamy maraton z tym. W dzień jest aniołek, budzi się co 2-3h i tylko na jedzenie Na razie uczymy się siebie, mam nadzieję, że z brzuszkiem będzie lepiej

Gratuluję!


Dobra, idę pochodzić po tych schodach. Bo faktycznie grudniową mamą zostanę

[Kiara_kier]

Generalnie jest tak, że jak kobieta ma do zrzucenia jeszcze jakieś kg sprzed ciąży to nie zwiększa dziennej dawki zjadanych kalorii o te 400-500, tylko je normalnie tyle, ile przed ciążą. A jak jest na 0 i jest zadowolona z sylwetki, to faktycznie powinna zwiększyć tę dawkę.

melleczka - gratulacje!

fiorella - wszystkiego najlepszego!

aleksandretta - daj znać czy to coś pomogło.... ja ćwiczę z piłką i nic.
ale jak Ciebie dziś tak zbadali i taką wydzielinę teraz masz, to może faktycznie ruszy niebawem...

anuszka - ja cały czas jestem w szoku, że Ty odciągasz teraz mleko... naprawdę... jesteś jedynym znanym mi przypadkiem Z drugiej strony jak czytam o tym, to po głowie chodzi mi taka myśl - jak się dziecko urodzi to czy Twoje mleko będzie dla niego odpowiednie, skoro tyle tygodni wcześniej odciągałaś...? To już chyba nie będzie wtedy siara, nie...? A podobno siara jest najcenniejsza... Nie wiem jak to działa w takim przypadku...



Tez mnie przerażają te formalności po porodzie :|
nie rozumiem nawet jak jest z tym mledunkiem - ja to muszę załatwiać czy nie? Czyli czy ja muszę dziecko zameldować (jeśli chcę by było zameldowane tam, gdzie ja jestem), czy oni to robia automatycznie w takim przypadku i trzeba się tym zając wyłącznie wtedy, gdy chce się inny adres meldunku, czyli adres ojca.

[eclariss]

Napisane przez Kiara_kier

Generalnie jest tak, że jak kobieta ma do zrzucenia jeszcze jakieś kg sprzed ciąży to nie zwiększa dziennej dawki zjadanych kalorii o te 400-500, tylko je normalnie tyle, ile przed ciążą. A jak jest na 0 i jest zadowolona z sylwetki, to faktycznie powinna zwiększyć tę dawkę.

melleczka - gratulacje!

fiorella - wszystkiego najlepszego!

aleksandretta - daj znać czy to coś pomogło.... ja ćwiczę z piłką i nic.
ale jak Ciebie dziś tak zbadali i taką wydzielinę teraz masz, to może faktycznie ruszy niebawem...

anuszka - ja cały czas jestem w szoku, że Ty odciągasz teraz mleko... naprawdę... jesteś jedynym znanym mi przypadkiem Z drugiej strony jak czytam o tym, to po głowie chodzi mi taka myśl - jak się dziecko urodzi to czy Twoje mleko będzie dla niego odpowiednie, skoro tyle tygodni wcześniej odciągałaś...? To już chyba nie będzie wtedy siara, nie...? A podobno siara jest najcenniejsza... Nie wiem jak to działa w takim przypadku...



Tez mnie przerażają te formalności po porodzie :|
nie rozumiem nawet jak jest z tym mledunkiem - ja to muszę załatwiać czy nie? Czyli czy ja muszę dziecko zameldować (jeśli chcę by było zameldowane tam, gdzie ja jestem), czy oni to robia automatycznie w takim przypadku i trzeba się tym zając wyłącznie wtedy, gdy chce się inny adres meldunku, czyli adres ojca.

No moja waga to juz znow zaczyna sie powoli niedowaga..tylko co ja mam jesc??
Jak czytam w necie jadlospis dla karmiacej to bym musiala w totka wygrac i caly dzien stac w kuchni 😔

[anuszka21]

Napisane przez aleksandrettaa

Gratuluję!


Dobra, idę pochodzić po tych schodach. Bo faktycznie grudniową mamą zostanę

To zobaczymy czy działa ;p