Rozstanie z facetem XXXII - Strona 108 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2014-11-17, 22:36   #3211
kawa_o
Zadomowienie
 
Avatar kawa_o
 
Zarejestrowany: 2013-10
Lokalizacja: N
Wiadomości: 1 285
Dot.: Rozstanie z facetem XXXII

[1=59948cd2ebf6af35ac1fc5f cbd1b9d76a13fc081_60625bf 257f97;48973727]My się zeszlismy i rozeszlismy potem jeszcze ze 100 x .... ale teraz pierwszy raz tak długo go nie widziałam około 5 tygodni i ma inną więc tym razem posiedzę tu dłużej... przykro mi z Twojego powodu, też Cię pamiętam dlatego zdziwiłam się, że przez ten cały rok nie byliście razem i jeszcze tęsknisz,ale wtedy chyba też było Ci ciężko? Gdyby pojawił się ktoś kto zdjalby chociaż zaklęcie co?
Ale cokolwiek po tym roku się zmieniło? Możesz myśleć o nim bez emocji? Widujesz go?



Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.[/QUOTE]

moge powiedziec,ze nie jest tak koszmarnie jak wtedy, moje emocje są bardziej uśpione bo jadę na antydepresantach...no ale nie jest tez dobrze, chociaz przez pewnien okres nie myslałam o nim wcale i miałam wywalone to tak teraz znowu te mysli sie pojawiają, nie widziałam go ani razu...ale ostatnio łapie sie na tym,ze jak jestem na miescie w okolicach jego rodzinnego domu to wypatruje go wzrokiem.wiem,ze to chore

Edytowane przez kawa_o
Czas edycji: 2014-11-17 o 22:39
kawa_o jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-11-17, 22:36   #3212
Fortuna1
Zakorzenienie
 
Avatar Fortuna1
 
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 5 690
Dot.: Rozstanie z facetem XXXII

Justina dokładnie jak mój były. Też miał pretensje do mnie o wszystko, a swojej winy w ogóle nie widział. W końcu powiedziałam dość, i nie żałuję

Czasami warto słuchać tego, co o chłopaku mówią nasi i jego najbliżsi. Oni widzą to wszystko z boku, a nie zauroczonym okiem.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
Senza l'amore sarei solo un ciarlatano,
Come una barca che non esce mai dal porto.
Fortuna1 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-11-17, 22:48   #3213
59948cd2ebf6af35ac1fc5fcbd1b9d76a13fc081_60625bf257f97
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2013-11
Wiadomości: 274
Dot.: Rozstanie z facetem XXXII

Cytat:
Napisane przez kawa_o Pokaż wiadomość
moge powiedziec,ze nie jest tak koszmarnie jak wtedy, moje emocje są bardziej uśpione bo jadę na antydepresantach...no ale nie jest tez dobrze, chociaz przez pewnien okres nie myslałam o nim wcale i miałam wywalone to tak teraz znowu te mysli sie pojawiają, nie widziałam go ani razu...
Biedna to bardzo niedobrze.... skąd masz antydepresanty? Byłaś na terapii?
Może pora roku Ci przypomina... co prawda u mnie też kolejny listopad cały we łzach... a wtedy kiedy miałaś wywalone co się różniło, może więcej wychodziłas z domu, może więcej czasu spedzalas z ludźmi?
Ja próbuję łapać każdą rzecz która pomaga mi nie myśleć, nawet rzuciłam palenie żebym tęsknotę za nim mogła zwalić na fajki, zapisałam się rok temu na zumbę i od roku chodzę, zawsze mi pomagała jak się z nim klocilam, aż godzina nie myślenia o nim, powiedziałam sobie że przeżyje od zadania do zadania- muszę mieć tylko pewność że to się skończy.
Rok to bardzo długo

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 22:48 ---------- Poprzedni post napisano o 22:46 ----------

Ja jak się z nim klocilam brałam Xanax, może teraz tez by się przydały.



Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
59948cd2ebf6af35ac1fc5fcbd1b9d76a13fc081_60625bf257f97 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-11-17, 22:51   #3214
She is pink
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2014-08
Wiadomości: 491
Dot.: Rozstanie z facetem XXXII

Właśnie widziałam się z moim byłym. Ostatni raz...tak sobie obiecałam. Super się rozmawiało. Dopóki...dopóki on nie zaczął gadać o jego nowej znajomej. Pochwalił to, że ona codziennie biega 18 km i że po co ja ćwiczę na piłce, skoro powinnam biegać i że bieganie jest lepsze. Dzięki piłce mam ciało, które mu się tak podobało. Postawiłam mu się oczywiście. Powiedziałam że aktywność fizyczna ma sprawiać przyjemność i że powinno się wybierać taką formę, którą lubimy. Co za idiota!
She is pink jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-11-17, 22:52   #3215
kawa_o
Zadomowienie
 
Avatar kawa_o
 
Zarejestrowany: 2013-10
Lokalizacja: N
Wiadomości: 1 285
Dot.: Rozstanie z facetem XXXII

[1=59948cd2ebf6af35ac1fc5f cbd1b9d76a13fc081_60625bf 257f97;48974097]Biedna to bardzo niedobrze.... skąd masz antydepresanty? Byłaś na terapii?
Może pora roku Ci przypomina... co prawda u mnie też kolejny listopad cały we łzach... a wtedy kiedy miałaś wywalone co się różniło, może więcej wychodziłas z domu, może więcej czasu spedzalas z ludźmi?
Ja próbuję łapać każdą rzecz która pomaga mi nie myśleć, nawet rzuciłam palenie żebym tęsknotę za nim mogła zwalić na fajki, zapisałam się rok temu na zumbę i od roku chodzę, zawsze mi pomagała jak się z nim klocilam, aż godzina nie myślenia o nim, powiedziałam sobie że przeżyje od zadania do zadania- muszę mieć tylko pewność że to się skończy.
Rok to bardzo długo

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.[/QUOTE]
chodze do psychiatry,wtedy gdy miałam tak wywalone to chyba na początku jak leki zaczely działac,teraz czuje jak by osłabły,no i tez brak słońca,brakuje tez mi kogos bliskiego chociazby do wygadania. od kilku tygodni tez czuje sie coraz bardziej zmęczona.
niestety od depresji cieżko sie uwolnic

Edytowane przez kawa_o
Czas edycji: 2014-11-17 o 22:56
kawa_o jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-11-17, 22:53   #3216
smitten
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 91
Dot.: Rozstanie z facetem XXXII

Kurde...no tak rok to bardzo długo ja nie chce tesknic az rok....w ogole dlaczego tak jest, że prawie zawsze dziewczyny <nawet jeśli to one zrywają> tęsknią itp, ciężko im zacząć żyć od nowa...a faceci? ja sie tak bardzo smuce, że on już nie pamięta o mnie i mu mne po prostu nie BRAKUJE... i to jest chyba najgorsze...już nie chodzi o bycie z nim, ale chciałabym, że mu mnie brakowało i żeby tęsknił....przeciez się chyba nie da tak szybko o kimś zapomnieć ?! Ja nie umiem
smitten jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-11-17, 22:53   #3217
shinypearl
Wtajemniczenie
 
Avatar shinypearl
 
Zarejestrowany: 2014-09
Wiadomości: 2 200
Dot.: Rozstanie z facetem XXXII

Cytat:
Napisane przez She is pink Pokaż wiadomość
Właśnie widziałam się z moim byłym. Ostatni raz...tak sobie obiecałam. Super się rozmawiało. Dopóki...dopóki on nie zaczął gadać o jego nowej znajomej. Pochwalił to, że ona codziennie biega 18 km i że po co ja ćwiczę na piłce, skoro powinnam biegać i że bieganie jest lepsze. Dzięki piłce mam ciało, które mu się tak podobało. Postawiłam mu się oczywiście. Powiedziałam że aktywność fizyczna ma sprawiać przyjemność i że powinno się wybierać taką formę, którą lubimy. Co za idiota!
Po co Ty się z nim spotykasz..?
shinypearl jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-11-17, 22:59   #3218
b4809afaa56db6a311327c02726ca47fcd5a35f9_61c7b0822c9cb
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 79
Dot.: Rozstanie z facetem XXXII

Cytat:
Napisane przez Fortuna1 Pokaż wiadomość

Czasami warto słuchać tego, co o chłopaku mówią nasi i jego najbliżsi. Oni widzą to wszystko z boku, a nie zauroczonym okiem.
Zgadzam się, warto słuchać najbliższych, ale przecież o wiele milej jest zignorować nieśmiałe sugestie o popełnianym błędzie i dać się ponieść uczuciu... Bo przecież on się zmienił, oni go naprawdę nie znają, jestem dla niego kimś wyjątkowym... Ja byłam tak durna, że weszłam ponownie w związek mimo, że bałam się poinformować o tym rodzinę i przyjaciół. Bo wiedziałam, co sobie pomyślą. Ale serce kazało, to i mam.

Trzeci dzień po rozstaniu czuję się marnie. Na przemian życzę mu śmierci i rozpaczam, że wszystko już skończone.
b4809afaa56db6a311327c02726ca47fcd5a35f9_61c7b0822c9cb jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-11-17, 23:01   #3219
Justinaaaa
Przyczajenie
 
Avatar Justinaaaa
 
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 24
Dot.: Rozstanie z facetem XXXII

[1=59948cd2ebf6af35ac1fc5f cbd1b9d76a13fc081_60625bf 257f97;48973857]
Cytat:
Napisane przez Justinaaaa Pokaż wiadomość

Ehh...no napisał tak bo sam ma inną dupek, Twój przynajmniej Cię przeprasza i potrafi zrobić cokolwiek żeby Cię odzyskać...ale czemu Twój eks się czepiał? Miał powody? ( mój eks się czepiał dlatego, że nie umiał wyjaśnić mi rzeczy które robił i bronił się atakiem, z całego serca chciał żebym była zła żeby móc zwalić wszystko na mnie..)



Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
no ale mimo to darowalby sobie to..no tak ale w miedzy czasie doklada swoich pretensji i zali...no wlasnie powodow nie mial..jego czepianie i glupie teksty a potem jakis czas olewania i nieodzywania sie pomimo ze za nim latalam i chcialam przytulic odpychal mnie... -byly przez np. to ze stalam w autobusie ( totalny absurd ale po przyjsciu z autobusu uslyszalam tylko zebym sie dobrze umyla bo na pewno mnie niezle zmacali) , jak sie opalalam na balkonie a on sie o tym dowiedzial to tez byla niezla jazda...powiedzial mi ze mnie juz kijem nie dotknie itp..nawet mnie popchanl mocna jak chcialam sie do niego zblizyc...poprostu robil problemy z niczego...na poczatku to sie czepial nawet jak pojechalam do galerii handlowej ktora jest w tym samym miescie...teraz niby za mna lata ale i tak zdazyl miec waty ze mam za krotka bluzke w pracy - a jest normalna dupe widac ale przeciez mam spodnie na sobie..wtf wogole... Ale potrafil byc tez taki kochany..wierze ze nigdy by mnie nie zdradzil ale kurcze nie dam rady z nim byc i sluchac tego wszystkiego..niby jest perspektywa pojscia razem do psychologa ale sama nie wiem czy walczyc o to? warto? wkoncu chodzi za mna dosc dlugo i szkoda mi go naprawde a kocham go dalej i moze jednak daloby sie to w nim zmienic z pomoca psychologa...raz juz byl ale nastepnym razem psycholog mowil zeby przyszedl ze mna,... ciezko mi bez niego mimo ze czasem mnie strasznie traktowal...nie wiem co robic...

Cytat:
Napisane przez Fortuna1 Pokaż wiadomość
Justina dokładnie jak mój były. Też miał pretensje do mnie o wszystko, a swojej winy w ogóle nie widział. W końcu powiedziałam dość, i nie żałuję

Czasami warto słuchać tego, co o chłopaku mówią nasi i jego najbliżsi. Oni widzą to wszystko z boku, a nie zauroczonym okiem.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
masakra normalnie ;( mi kolezanka, siostra tez mowily zebym odpuscila ale ja go tak bardzo kocham ze sama nie wiem czy dobrze robie... boje sie ze moge tego zalowac...ze juz nikogo innego nie poznam kto mnie pokocha a ja jego...
Justinaaaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-11-17, 23:07   #3220
kawa_o
Zadomowienie
 
Avatar kawa_o
 
Zarejestrowany: 2013-10
Lokalizacja: N
Wiadomości: 1 285
Dot.: Rozstanie z facetem XXXII

niestety tak juz jest,ze zaslepione uczuciem nie dostrzegamy rzeczywistości,bo jesteśmy omamione...sama tak miałąm,rodzina,znajomi mówili mi,ze robi ze mnie idiotkę,kłamie, kręci...a ja chyba nie chciałam dopuścic do siebie tego
kawa_o jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-11-17, 23:09   #3221
She is pink
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2014-08
Wiadomości: 491
Dot.: Rozstanie z facetem XXXII

Cytat:
Napisane przez shinypearl Pokaż wiadomość
Po co Ty się z nim spotykasz..?
Chciałam go zobaczyć ostatni raz. Ale nie mam zamiaru więcej słuchać, jak się zachwyca ciałem innej. Tak się śpieszył do domu i mówił, że zaraz pójdzie spać, a teraz siedzi na fb. Gadałam z kolegą i mi powiedział, że mojego eksa cechuje po prostu brak klasy.

Czuję się przez niego najmniej seksowną kobietą na świecie!

Edytowane przez She is pink
Czas edycji: 2014-11-17 o 23:12
She is pink jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-11-17, 23:10   #3222
201605161428
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2012-02
Wiadomości: 5 192
Dot.: Rozstanie z facetem XXXII

Cytat:
Napisane przez Justinaaaa Pokaż wiadomość
[1=59948cd2ebf6af35ac1fc5f cbd1b9d76a13fc081_60625bf 257f97;48973857]

no ale mimo to darowalby sobie to..no tak ale w miedzy czasie doklada swoich pretensji i zali...no wlasnie powodow nie mial..jego czepianie i glupie teksty a potem jakis czas olewania i nieodzywania sie pomimo ze za nim latalam i chcialam przytulic odpychal mnie... -byly przez np. to ze stalam w autobusie ( totalny absurd ale po przyjsciu z autobusu uslyszalam tylko zebym sie dobrze umyla bo na pewno mnie niezle zmacali) , jak sie opalalam na balkonie a on sie o tym dowiedzial to tez byla niezla jazda...powiedzial mi ze mnie juz kijem nie dotknie itp..nawet mnie popchanl mocna jak chcialam sie do niego zblizyc...poprostu robil problemy z niczego...na poczatku to sie czepial nawet jak pojechalam do galerii handlowej ktora jest w tym samym miescie...teraz niby za mna lata ale i tak zdazyl miec waty ze mam za krotka bluzke w pracy - a jest normalna dupe widac ale przeciez mam spodnie na sobie..wtf wogole... Ale potrafil byc tez taki kochany..wierze ze nigdy by mnie nie zdradzil ale kurcze nie dam rady z nim byc i sluchac tego wszystkiego..niby jest perspektywa pojscia razem do psychologa ale sama nie wiem czy walczyc o to? warto? wkoncu chodzi za mna dosc dlugo i szkoda mi go naprawde a kocham go dalej i moze jednak daloby sie to w nim zmienic z pomoca psychologa...raz juz byl ale nastepnym razem psycholog mowil zeby przyszedl ze mna,... ciezko mi bez niego mimo ze czasem mnie strasznie traktowal...nie wiem co robic...



masakra normalnie ;( mi kolezanka, siostra tez mowily zebym odpuscila ale ja go tak bardzo kocham ze sama nie wiem czy dobrze robie... boje sie ze moge tego zalowac...ze juz nikogo innego nie poznam kto mnie pokocha a ja jego...
Facet cie popycha, a ty chcesz do niego wracac. Co wy laski wyprawiacie ostatnio? Lecicie z usmiechem do jakis totalnych patologi karmiac sie sloganami "ja mu pomoge", ktore dzialaja tylko w filmach. Facet, ktory tak reaguje jest niezrownowazony psychicznie i powinnas sie go bac, a nie zastanawiac czy misiowi nie wybaczyc.
201605161428 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-11-17, 23:11   #3223
59948cd2ebf6af35ac1fc5fcbd1b9d76a13fc081_60625bf257f97
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2013-11
Wiadomości: 274
Dot.: Rozstanie z facetem XXXII

Cytat:
Napisane przez kawa_o Pokaż wiadomość
chodze do psychiatry,wtedy gdy miałam tak wywalone to chyba na początku jak leki zaczely działac,teraz czuje jak by osłabły,no i tez brak słońca,brakuje tez mi kogos bliskiego chociazby do wygadania. od kilku tygodni tez czuje sie coraz bardziej zmęczona.
niestety od depresji cieżko sie uwolnic
Wiesz że tutaj możesz się wygadać.
Psychiatra w jakikolwiek sposób Ci pomógł? Chodzisz do niego jeszcze?
Myślisz że ta depresja jest spowodowana tym rozstaniem?
Brak słońca dobrze jest zastąpić sportem...
Brak kogoś bliskiego jest straszny
Ja mam koleżanki, ale zablokowałam się, żadna nie wie o tym, że jestem nieszczęśliwa, że jak mowie ze jestem zajęta to siedzę w domu i płaczę, wolę czytać książkę niż się z kimś spotkać, jak tak się dzieje to śmieje się razem z nimi z głupot a potem wracam do domu i prowadzę życie, o którym od dawna nie wiedzą. Ta samotność jest straszna pułapka.



Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
59948cd2ebf6af35ac1fc5fcbd1b9d76a13fc081_60625bf257f97 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-11-17, 23:13   #3224
kawa_o
Zadomowienie
 
Avatar kawa_o
 
Zarejestrowany: 2013-10
Lokalizacja: N
Wiadomości: 1 285
Dot.: Rozstanie z facetem XXXII

moge wam powiedziec,ze na plus jest to,ze w końcu zaczęłam o siebie dbac, bardziej niz nawet w tym związku. nosze czesto sukienki,mocniej sie maluje, mimo,ze nie mam dla kogo
eks mi zabraniał sie przefarbować na rudo i zrobic tatuaż,
dzis mam swój tatuaz i farbuje sie na rudo
próbuję tez jakos walczyc z trądzikiem,który on mi czasem wypominał...no ale to jest moja zmora od lat
kawa_o jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-11-17, 23:16   #3225
All4You
Raczkowanie
 
Avatar All4You
 
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 42
Dot.: Rozstanie z facetem XXXII

Hej dziewczynki
Nie wiedziałam, że zakupy mogą tak poprawić nastrój. Mimo, że dalej jest mi bardzo ciężko i pewne rzeczy jeszcze do mnie nie docierają staram się jakoś funkcjonować. I najważniejsze, że już tak nie ryczę Taki mój mały sukcesik

A od J żadnego znaku życia. I dobrze, bo chyba znowu bym wróciła do punktu wyjścia.

Edytowane przez All4You
Czas edycji: 2014-11-17 o 23:17
All4You jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-11-17, 23:19   #3226
kawa_o
Zadomowienie
 
Avatar kawa_o
 
Zarejestrowany: 2013-10
Lokalizacja: N
Wiadomości: 1 285
Dot.: Rozstanie z facetem XXXII

[1=59948cd2ebf6af35ac1fc5f cbd1b9d76a13fc081_60625bf 257f97;48974420]Wiesz że tutaj możesz się wygadać.
Psychiatra w jakikolwiek sposób Ci pomógł? Chodzisz do niego jeszcze?
Myślisz że ta depresja jest spowodowana tym rozstaniem?
Brak słońca dobrze jest zastąpić sportem...
Brak kogoś bliskiego jest straszny
Ja mam koleżanki, ale zablokowałam się, żadna nie wie o tym, że jestem nieszczęśliwa, że jak mowie ze jestem zajęta to siedzę w domu i płaczę, wolę czytać książkę niż się z kimś spotkać, jak tak się dzieje to śmieje się razem z nimi z głupot a potem wracam do domu i prowadzę życie, o którym od dawna nie wiedzą. Ta samotność jest straszna pułapka.



Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.[/QUOTE]

pomógł mi,i caly czas sie lecze,na nastepnej wizycie powiem mu o pogorszeniu...niestety depresja zaczęłą sie duzo wczesniej przed rozstaniem,a ono niestety bylo jak gwoźdź do trumny.ja nawet nie mam bliskich kolezanek,w pracy musze udawac,ze jest wszystko ok,bo sama musze tam niektórych podtrzymywac na duchu,takie to miejsce...
kawa_o jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-11-17, 23:21   #3227
Justinaaaa
Przyczajenie
 
Avatar Justinaaaa
 
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 24
Dot.: Rozstanie z facetem XXXII

[QUOTE=TheUnlike;48974412]
Cytat:
Napisane przez Justinaaaa Pokaż wiadomość

Facet cie popycha, a ty chcesz do niego wracac. Co wy laski wyprawiacie ostatnio? Lecicie z usmiechem do jakis totalnych patologi karmiac sie sloganami "ja mu pomoge", ktore dzialaja tylko w filmach. Facet, ktory tak reaguje jest niezrownowazony psychicznie i powinnas sie go bac, a nie zastanawiac czy misiowi nie wybaczyc.
nawet jesli chce chodzic do psychologa razem? moze faktycznie chce sie zmienic a wiadomo ze nikt nie zmienia sie z dnia na dzien..heh. chcialabym mu pomoc przy okazji sobie bo go kocham
Justinaaaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-11-17, 23:27   #3228
201605161428
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2012-02
Wiadomości: 5 192
Dot.: Rozstanie z facetem XXXII

[QUOTE=Justinaaaa;48974538]
Cytat:
Napisane przez TheUnlike Pokaż wiadomość

nawet jesli chce chodzic do psychologa razem? moze faktycznie chce sie zmienic a wiadomo ze nikt nie zmienia sie z dnia na dzien..heh. chcialabym mu pomoc przy okazji sobie bo go kocham
Gdyby chcial naprawde, juz dawno sam by sie zaangazowal w terapie, a nie szantazowal sie emocjonalnie, ze tylko z toba terapia ma sens. To jego problem, nie twoj i to on mjsi sie z nim zmierzyc.
201605161428 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-11-17, 23:34   #3229
Justinaaaa
Przyczajenie
 
Avatar Justinaaaa
 
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 24
Dot.: Rozstanie z facetem XXXII

[QUOTE=TheUnlike;48974592]
Cytat:
Napisane przez Justinaaaa Pokaż wiadomość

Gdyby chcial naprawde, juz dawno sam by sie zaangazowal w terapie, a nie szantazowal sie emocjonalnie, ze tylko z toba terapia ma sens. To jego problem, nie twoj i to on mjsi sie z nim zmierzyc.
no ale ten pierwszy raz faktycznie poszedl sam [co bylo cudem bo wczesniej nawet o tym sluchac nie chcial]..ale psycholog kazal mu przyjsc ze mna bo chcial uslyszec moja wersje..heh. nie wiem wydaje mi sie ze za szybko odpuszczam ze uciekam od problemow...;/
Justinaaaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-11-17, 23:57   #3230
201605161428
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2012-02
Wiadomości: 5 192
Dot.: Rozstanie z facetem XXXII

[QUOTE=Justinaaaa;48974651]
Cytat:
Napisane przez TheUnlike Pokaż wiadomość

no ale ten pierwszy raz faktycznie poszedl sam [co bylo cudem bo wczesniej nawet o tym sluchac nie chcial]..ale psycholog kazal mu przyjsc ze mna bo chcial uslyszec moja wersje..heh. nie wiem wydaje mi sie ze za szybko odpuszczam ze uciekam od problemow...;/
To jest to przedziwny psycholog. Bo jak znam kilku, tak, a i owszem zaproponuja terapie par, ale nigdy takiego delikwenta nie wypuszcza z tekstem: krzyzyk na droge, zadnej terapii indywidualnej pan nie potrzebuje. No chyba, ze nie opowiedzial mu prawdy, tylko z ciebie zrobil wariatke. Wtedy moge sie zgodzic iz psycholog uznaje po jego opowiesci, ze to TY masz problemy i to ty sie powinnas leczyc. Zastanow sie czy chcesz byc z facetem ktory tak cie przedstawia.
Powiem tak: lepiej uciekac od problemow, niz na pogotowie, jak twojemu eksowi sie zachce toba o sciany rzucac, bo kolor bluzki mu sie wyda wyzywajacy.
201605161428 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-11-18, 07:45   #3231
She is pink
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2014-08
Wiadomości: 491
Dot.: Rozstanie z facetem XXXII

Wczoraj byłam na niego wściekła, a dziś już tęsknię....ech...i miałam ochotę się na niego rzucić, bo wyglądał tak sexy
She is pink jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-11-18, 08:58   #3232
ineedyouu
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2014-08
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 170
Dot.: Rozstanie z facetem XXXII

Hej dziewczynki wczoraj się wyryczalam. za wszystkie czasy aż się całą trzęsłam. Otoż napisał mi czy koszulkę która dostał pde mnie też ma mi oddać przez kolegę,dodał że troszkę smieddzi ale da się wytrzymać + hahaha

Myślałam że umrę. Potem wyrzucał mi że ta płytą to był PREZENT dla mnie....a po co mi do cholery JEGO, płytą że studniowki jeszcze chwilą i będę niala własną a to jego pamiątka ja nie bd wpominac jego klasy.no mówię wam dziewczyny potraktował mnie jak byle kogo, człowiek który był dla mnie tak ważny, dla którego byłam gotowa zrobić wszystko, był moim ideałem. A pokazał kim dla niego byłam....nienawidze go,mam nadzieję że jest na tym świecie sprawiedliwość i go dopadnie.
ineedyouu jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-11-18, 09:52   #3233
shinypearl
Wtajemniczenie
 
Avatar shinypearl
 
Zarejestrowany: 2014-09
Wiadomości: 2 200
Dot.: Rozstanie z facetem XXXII

Cytat:
Napisane przez ineedyouu Pokaż wiadomość
Hej dziewczynki wczoraj się wyryczalam. za wszystkie czasy aż się całą trzęsłam. Otoż napisał mi czy koszulkę która dostał pde mnie też ma mi oddać przez kolegę,dodał że troszkę smieddzi ale da się wytrzymać + hahaha

Myślałam że umrę. Potem wyrzucał mi że ta płytą to był PREZENT dla mnie....a po co mi do cholery JEGO, płytą że studniowki jeszcze chwilą i będę niala własną a to jego pamiątka ja nie bd wpominac jego klasy.no mówię wam dziewczyny potraktował mnie jak byle kogo, człowiek który był dla mnie tak ważny, dla którego byłam gotowa zrobić wszystko, był moim ideałem. A pokazał kim dla niego byłam....nienawidze go,mam nadzieję że jest na tym świecie sprawiedliwość i go dopadnie.
Raczej stawiałabym, że go to zabolało, skoro on uważał to za prezent. A to hahaha, to było dziecinne, w końcu jesteście jeszcze bardzo młodzi, dojrzałego zachowania bym się po nim nie spodziewała.

Dziś znowu mi się śnił! Już mam dość. Do tej pory jakoś już normalnie podchodziłam do tych snów, ale ten przykuł mnie do łóżka na dobre pół godziny. Tradycyjnie się kochaliśmy Za każdym razem w śnie on albo już mnie odzyskał i się tym cieszymy, albo on się o to stara, nigdy nie mam jakichś przebłysków dawnego stanu, że po prostu jesteśmy razem, tylko właśnie coś takiego. Tym razem w ogóle spał u nas w domu, w nocy przyszedł do mnie, potem nad ranem złapałam jego twarz w swoje dłonie i powiedziałam "nie chcę być twoim przyjacielem", w znaczeniu, że albo związek, albo nic, nie zgadzam się na nic pośrodku. Kurka wodna, zdrowa reakcja to unikanie kogoś, kto nas ranił, a nie przeżywanie tego tyle czasu...

***
A tak w ogóle co z killka? Daj jakiś znak.
shinypearl jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-11-18, 10:33   #3234
ineedyouu
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2014-08
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 170
Dot.: Rozstanie z facetem XXXII

Ale jak mógł uważać swoją własną płytę ze studniowki która ma tylko jedną za prezent dla mnie...ja nawet tego nie wzięłam pod uwagę przecież na tej płycie są JEGO wspomnienia ...rany. Popelnilam jakiś błąd że mu ją oddalam? Nie miałam na myśli zrobić mu na złość tylko oddać mu co jego a on mi wyjeżdża z tą koszulka...
ineedyouu jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-11-18, 10:59   #3235
shinypearl
Wtajemniczenie
 
Avatar shinypearl
 
Zarejestrowany: 2014-09
Wiadomości: 2 200
Dot.: Rozstanie z facetem XXXII

Cytat:
Napisane przez ineedyouu Pokaż wiadomość
Ale jak mógł uważać swoją własną płytę ze studniowki która ma tylko jedną za prezent dla mnie...ja nawet tego nie wzięłam pod uwagę przecież na tej płycie są JEGO wspomnienia ...rany. Popelnilam jakiś błąd że mu ją oddalam? Nie miałam na myśli zrobić mu na złość tylko oddać mu co jego a on mi wyjeżdża z tą koszulka...
Nie wiem, możliwe, że to był tylko pretekst, żeby napisać. Skoro jesteś na tej płycie uwieczniona, to może chciał, żebyś ją miała, facetom takie rzeczy są zazwyczaj obojętne. Dla mnie ten sms od niego nie był szczery, to jakaś gra, prowokowanie. Nie tańcz, jak on zagra.
shinypearl jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-11-18, 11:46   #3236
Justinaaaa
Przyczajenie
 
Avatar Justinaaaa
 
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 24
Dot.: Rozstanie z facetem XXXII

[QUOTE=TheUnlike;48974861]
Cytat:
Napisane przez Justinaaaa Pokaż wiadomość

To jest to przedziwny psycholog. Bo jak znam kilku, tak, a i owszem zaproponuja terapie par, ale nigdy takiego delikwenta nie wypuszcza z tekstem: krzyzyk na droge, zadnej terapii indywidualnej pan nie potrzebuje. No chyba, ze nie opowiedzial mu prawdy, tylko z ciebie zrobil wariatke. Wtedy moge sie zgodzic iz psycholog uznaje po jego opowiesci, ze to TY masz problemy i to ty sie powinnas leczyc. Zastanow sie czy chcesz byc z facetem ktory tak cie przedstawia.
Powiem tak: lepiej uciekac od problemow, niz na pogotowie, jak twojemu eksowi sie zachce toba o sciany rzucac, bo kolor bluzki mu sie wyda wyzywajacy.
W tym problem ze nie mam pojecia co on mu tam naopowiadal..wogole to trwalo 30 min...nie za krotko? zawsze myslalam ze z godzine to trwa taka jedna wizyta...albo mu cos o mnie naopowiadal ze psycholog stwierdzil ze ja nie wiadomo co robie i moze faktycznie pomyslal ze mi tez sie terapia przyda...nie no z tym rzucaniem o sciane to chyba lekka przesada..fakt kolor bluzki czesto mu nie pasowal ale wtedy mi mowil albo nic nie mowil tylko sie dziwnie patrzyl i juz wiedzialam ze znow mu cos nie pasuje...zreszta problem chyba rozwiazany bo od wczoraj sie nie odzywa...moze zmienil numer ...nie wiem ale nie chce dzwonic do niego zeby to sprawdzic...bo bezsensu.

Cytat:
Napisane przez ineedyouu Pokaż wiadomość
Ale jak mógł uważać swoją własną płytę ze studniowki która ma tylko jedną za prezent dla mnie...ja nawet tego nie wzięłam pod uwagę przecież na tej płycie są JEGO wspomnienia ...rany. Popelnilam jakiś błąd że mu ją oddalam? Nie miałam na myśli zrobić mu na złość tylko oddać mu co jego a on mi wyjeżdża z tą koszulka...
Mi tez sie wydaje ze to byl pretekst zeby napisac...dobrze ze mu ja oddalas bo za jakis czas mozliwe ze sam by sie po nia zglosil bo mialby wtedy pretekst zeby sie spotkac...a skoro to byl prezent to mogl cie o tym poinformowac jak ci ja dawal...heh.
Justinaaaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-11-18, 13:00   #3237
Malla
Nie depcze krokusów
 
Avatar Malla
 
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 52 988
Dot.: Rozstanie z facetem XXXII

Cytat:
Napisane przez kawa_o Pokaż wiadomość
chodze do psychiatry,wtedy gdy miałam tak wywalone to chyba na początku jak leki zaczely działac,teraz czuje jak by osłabły,no i tez brak słońca,brakuje tez mi kogos bliskiego chociazby do wygadania. od kilku tygodni tez czuje sie coraz bardziej zmęczona.
niestety od depresji cieżko sie uwolnic
Wygadać możesz się tutaj
Cytat:
Napisane przez She is pink Pokaż wiadomość
Właśnie widziałam się z moim byłym. Ostatni raz...tak sobie obiecałam. Super się rozmawiało. Dopóki...dopóki on nie zaczął gadać o jego nowej znajomej. Pochwalił to, że ona codziennie biega 18 km i że po co ja ćwiczę na piłce, skoro powinnam biegać i że bieganie jest lepsze. Dzięki piłce mam ciało, które mu się tak podobało. Postawiłam mu się oczywiście. Powiedziałam że aktywność fizyczna ma sprawiać przyjemność i że powinno się wybierać taką formę, którą lubimy. Co za idiota!
Fajnie, że zamknęłaś ten etap.
__________________
- Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj.
Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się.
Malla jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-11-18, 13:15   #3238
59948cd2ebf6af35ac1fc5fcbd1b9d76a13fc081_60625bf257f97
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2013-11
Wiadomości: 274
Dot.: Rozstanie z facetem XXXII

Śnił mi się dziś eks,że mnie rzucił i zaczął iść wesoly w stronę mojej koleżanki, ona do niego, uśmiechali się do siebie, nie zwracali na mnie nawet uwagi, zaczęłam za nim biec,on zaczął uciekać, dogonilam go..zaczęłam płakać że jak on może tak na moich oczach od razu pokazywać jaki jest szczęśliwy, a on że zerwalas więc odejdz ode mnie, zaczęłam go bić,szarpac... obudziłam się, koszmar... nawet jak juz go nie ma,to dalej robi to w moich snach;(
Ehh



Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 13:15 ---------- Poprzedni post napisano o 13:05 ----------

Cytat:
Napisane przez kawa_o Pokaż wiadomość
pomógł mi,i caly czas sie lecze,na nastepnej wizycie powiem mu o pogorszeniu...niestety depresja zaczęłą sie duzo wczesniej przed rozstaniem,a ono niestety bylo jak gwoźdź do trumny.ja nawet nie mam bliskich kolezanek,w pracy musze udawac,ze jest wszystko ok,bo sama musze tam niektórych podtrzymywac na duchu,takie to miejsce...
Kawa może w tej pracy "więdniesz", nie myślałaś żeby ją zmienić?




Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
59948cd2ebf6af35ac1fc5fcbd1b9d76a13fc081_60625bf257f97 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-11-18, 13:50   #3239
shinypearl
Wtajemniczenie
 
Avatar shinypearl
 
Zarejestrowany: 2014-09
Wiadomości: 2 200
Dot.: Rozstanie z facetem XXXII

Coś mnie zastanowiło. Mianowicie Mary Poppins napisała w innym wątku to - KLIK. I widzę, że ma dziewczyna rację, święte słowa. Uświadomić sobie, że to koniec. Ale jak, na Boga, to zrobić? Chyba widzę czego ciągle jeszcze nie odpuszczam. Właśnie zakończenia tego w sercu. Nadal łapię się na roztrząsaniu, prowadzę jakieś wyimaginowane rozmowy z nim we własnej głowie, analizuję. Choć racjonalnie to ja wiem, że to bez sensu, że on mnie tak zranił, zawiódł i rozczarował, że nawet nie nastąpiło nic z jego strony, co świadczyłoby o chęci odzyskania mnie, o tym, że żałuje, że chce się zmieniać dla siebie i dla mnie, dla nas, że widzi to, jak zniszczył ten związek i uczucie, to jednak w moim sercu ta sprawa nadal nie jest chyba zamknięta... Czuję się jak kompletna kretynka! Intuicyjnie czuję, że uświadomienie sobie, że to koniec mi pomoże, ale rozum jedno, a serce drugie. A może nie serce, tylko moje własne jakieś nieprzepracowane sprawy? Już sama nie wiem.
Ogólnie jestem zadowolona ze swojego zachowania po rozstaniu, miałam jedną wpadkę z tym smsem tylko, ale na szczęście bez poniżania się. Życzeń urodzinowych nie żałuję. Poza tym kontaktu nie szukam, zajmuję się swoim życiem i rozwojem, wychodzę z ludźmi, poznaję nowe osoby, sport uprawiam, dbam o siebie. A jednak nadal emocjonalnie nie jestem od tego człowieka wyzwolona.
Ostatnio staram się przypominać sobie konkretne sytuacje z nim, gdy bardzo mnie zranił i choć jest mi wtedy paskudnie smutno, to samą siebie pytam - chcesz być z kimś takim? chcesz być tak traktowana? Nie. I to mnie trochę otrzeźwia.
shinypearl jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-11-18, 15:10   #3240
szarlotka_88
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2014-10
Wiadomości: 80
Dot.: Rozstanie z facetem XXXII

Dawno nie pisałam ale czytam Was dziewczyny..
U mnie trochę się wydarzyło, przede wszystkim eks się odezwał zrobił kilka głupich akcji o powrocie itd., a ja zamiast stanowczo powiedzieć nie i nie odbierać to z nam rozmawiałam.
Przyjechał do mnie do pracy, potem po pracy z jednej strony przepraszał, żałował, chciał szansy, a na następny dzień mówi że jednak nie chce.. I tak w kółko zmiana zdania co minute. Mam mętlik w głowie nie potrafię być stanowcza wiem, że to się nie skończy że za jakiś czas znowu napisze. Ale skoro nie chce to po co to robi ? Powiedział, że z tą nową już nie jest razem ale skąd mam mieć tą pewność ? W ogóle co mnie to obchodzi.. ? ?
Wczoraj jak dzwonił zapytał czy mysle, że za np. pół roku może nam się udać jak poukładamy sobie sami życie.. Dziewczyny po co on o to pyta.. ? Robi tylko głupie nadzieję.. Robi mi mętlik w głowie, rozbija po raz kolejny psychicznie
szarlotka_88 jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2015-02-06 23:10:43


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 09:50.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.