Żyć oszczędnie, ale z klasą - nie martwiąc się na co dzień kasą!

[Czekoladowe_Serce]

Napisane przez xxxescapismxxx

Ja jem malo miesa wiec kupuje sobie raz na tydz-dwa kabanosy z zurawina one chyba 5.99 za 120 g ale jako ze to moje jedyne mieso to nieszkoda mi wole 120 g kabanosow niz pol kilo szynki po 12 zl gdzie wiekszosc to woda wiec to wszystko zalezy od perspektywy

Ja robie taki obiad tez glownie w weekend a w tygodniu przewaznie zupki na kosci dla synka
W weekendy przewaznie gotuje obiady na 5osob (sobota i niedziela) wiec bardziej mi sie oplaca kupic mieso za 12 plus pare kg kartofli i np kapuste wydam wtedy kolo 20zl a kazdy sie przynajmniej tym najje a i portfel nie ucierpi

[xxxescapismxxx]

A i co do oszczedzania mam karte kredytowa auchan i jesli nia place dostaje 15% zwrotu na skarbonke za produkty zmieniaja sie one co 2 tyg ale np ostatnio parow.ki z szynki byly po 2.36 i z tego poszlo mi 30% zwrotu na skarbonke jesli splaca sie ja w ciagu 54 dni to jest bez odsetek

[Czekoladowe_Serce]

Nie mam auchanu u siebie ale z tesco dostaje kupony i niektore rzeczy tez taniej z nimi wychodza.

---------- Dopisano o 16:26 ---------- Poprzedni post napisano o 16:24 ----------

Zbieral agg paragony

[Futbolowa]

Napisane przez ZamyslonaRoztargniona

w rossmanie też teraz fun&fit w promocji 50zł za 2 paczki
ilościowo więcej niż w biedrze, ale jak dla mnie jakość jednak gorsza - twarde i grube (ale na noc niezastąpione)

Z Rossmanna też mam paczkę tych najmniejszych, przy czym dopiero po czasie przeczytałam, że ogólnie są one całkiem niezłe, ale właśnie nie w tym najmniejszym rozmiarze.

Napisane przez Czekoladowe_Serce

Ja wole za cene wolowiny kupic mieso wieprzowe taniej a do tego dokupic kartofle kapuste fajnie przyprawic i w piekarniku upiec szynke w kapuscie i wykarmic cala rodzine niz wydac na sam kilogram miesa kolo 30-40zl..

Wieprzowina to jednak zupełnie inna jakość i raczej średnio zdrowa. Ale też częściej sobie na nią pozwalam - wołowinę kupowaliśmy może ze dwa razy za cały rok Za to jak czasem jeździmy do moich rodziców, akurat krówka na niedzielny obiad się trafia Ja za czerwonym mięsem nie przepadam, wolę drób albo ryby, dlatego niespecjalnie mnie boli, że rzadko jadamy, ale po wynikach krwi widzę, że trochę by się przydało...

favianna, ja chyba wczoraj opisywałam, jak to u mnie wygląda - możesz przejrzeć ostatnie strony wątku

[Czekoladowe_Serce]

Ja w sumie w tygodniu tez tylko czasem jem wedline wole kanapki z twarozkiem i dzemem, salatke z makreli. A dobrze malemu zupy zrobia czasem tez miseczke zjem a w weekend robie dania takie bardziej miesne
Ale jutro chce zrobic krokiety z pieczarkami
I dla malego tez jakas wedlina czy parowka musi byc i przewaznie biore kilka plasterkow wedliny w miesnym

[favianna]

paragony mam uzbierane z prawie 3 tygodni juz, ale caly czas sie zastanawiam jak powinna wygladac taka tabelka w excelu...?

[GrumpyCat]

Jeśli mowa o biedronce to dzisiaj biegałam po to http://www.biedronka.pl/pl/product,i...r-eight-4x70-g o bożeno jakie dobre Tylko do oszczędzania nijak się ni ma

[Suivi]

Mój mąż prowadzi spis wszystkich wydatków w programie Money Plus. Ja się do tego nie dotykam Tylko paragony zbieram. Nam nie przeszkadza zbieranie paragonów i zapisywanie wszystkich wydatków, a to bardzo pomaga je kontrolować

[Czekoladowe_Serce]

Napisane przez favianna

paragony mam uzbierane z prawie 3 tygodni juz, ale caly czas sie zastanawiam jak powinna wygladac taka tabelka w excelu...?

Moze poprostu jeden pod drugim albo jeden obok drugiego wpisuj daty i sumuj paragony z kazdego dnia i wpisuj w tabelke
A pod koniec miesiaca podliczaj

---------- Dopisano o 16:41 ---------- Poprzedni post napisano o 16:40 ----------

Napisane przez GrumpyCat

Jeśli mowa o biedronce to dzisiaj biegałam po to http://www.biedronka.pl/pl/product,i...r-eight-4x70-g o bożeno jakie dobre Tylko do oszczędzania nijak się ni ma

Nie lubie polaczenia miety i czekolady

[favianna]

co do oszczedzania to wlasnie wpadlam na pomysl, zeby zrobic spis jedzenia stalego (kasze, makarony, puszki itd) ktore mam w domu i trzymac to w google doc. W ten sposob nawet w pracy bede miec dostep do tego co mam w szafkach w domu i w razie zastanawiania sie nad obiadem / zakupami / niezapowiedziana wizyta gosci bede mogla cos wymyslic bez paniki

[ZamyslonaRoztargniona]

Napiszę Wam bez czego ja żyć nie mogę
Na podstawie paragonów z ponad roku, wyliczyłam ile średnio tygodniowo wydajemy na żywność, chemię, ciuchy, buty, książki, lekarstwa.
Na kartkach (nie w excelu, bo chcę mieć do tego dostęp w każdej chwili) wypisałam kolejno miesiące (1 kartka to 1 miesiąc) i planowane wydatki w danym miesiącu. Czyli rachunki płatne w danym miesiącu (np. gaz i prąd opłacam co 2 miesiące i akurat w tym samym miesiącu; wodę raz na pół roku i akurat w te miesiące co prąd i gaz) i ilość tygodni x wyliczona średnia kwota tygodniowa. Do tego planowane wpływy w danym miesiącu (ja mam pensję stałą, ale mąż ma bardzo różną) i wyliczam czy w danym miesiącu starczy mi, czy coś zostanie, czy muszę mieć na ten miesiąc oszczędności z poprzednich.
Jak siadam do płacenia rachunków, to biorę kartkę i po kolei odhaczam przelewy.
Po skończonym tygodniu zapisuję ile wydałam i widzę jak na dłoni czy przekroczyłam budżet na ten tydzień, czy może coś zaoszczędziłam i w kolejnym mogę poszaleć
Na chwilę obecną mam to wypisane do sierpnia, bo od września 2015 dojdą kolejne wydatki i zmienią się dochody w sposób trudny do oszacowania.
Pieniądze które w danym miesiącu zaoszczędzę ekstra (ponad to co musi mi zostać na przyszłe miesiące) przelewam na osobne konto. Jak się uzbiera konkretna sumka przeznaczam ją na coś konkretnego (ostatnio na nadpłacenie jednej raty kredytu).

---------- Dopisano o 16:53 ---------- Poprzedni post napisano o 16:52 ----------

Napisane przez favianna

co do oszczedzania to wlasnie wpadlam na pomysl, zeby zrobic spis jedzenia stalego (kasze, makarony, puszki itd) ktore mam w domu i trzymac to w google doc. W ten sposob nawet w pracy bede miec dostep do tego co mam w szafkach w domu i w razie zastanawiania sie nad obiadem / zakupami / niezapowiedziana wizyta gosci bede mogla cos wymyslic bez paniki

Jak byłam dzieckiem, robiłam taki spis i wieszałam go na wewnętrznej stronie szafki, zeby bez grzebania po czeluściach szafki wiedzieć ile mąki czy ryżu jest.

[Ilsa Lund]

Napisane przez favianna

paragony mam uzbierane z prawie 3 tygodni juz, ale caly czas sie zastanawiam jak powinna wygladac taka tabelka w excelu...?

Powinnaś wprowadzić system kolorków i zaznaczać co należy do jakiej grupy a potem robić wykres kołowy analizujący zawartość kolorków w całości zakupów. Możesz też w komórce obok wpisać numer przypisanej grupy i sortować sobie produkty. Np. chipsy, czekolada to zachcianki, proszek do prania to chemia a kurczak to artykuły spożywcze

[xxxescapismxxx]

Dobry pomysl z tym spisem niedlugo sie przperowadzam i dobrzeby bylo zapasy pozjadac a tak bede wiedziala co zaplanowac

---------- Dopisano o 17:17 ---------- Poprzedni post napisano o 17:14 ----------

Napisane przez Ilsa Lund

Powinnaś wprowadzić system kolorków i zaznaczać co należy do jakiej grupy a potem robić wykres kołowy analizujący zawartość kolorków w całości zakupów. Możesz też w komórce obok wpisać numer przypisanej grupy i sortować sobie produkty. Np. chipsy, czekolada to zachcianki, proszek do prania to chemia a kurczak to artykuły spożywcze

Ja mam rozpisana zywnosc ubrania chemia itp i podzielone na kategorie np. Mieso ryby woda napoje itp. Ubrania dla mnie dla malej itp wtedy dokladnie wiem na co poszlo bede teraz mieszkac z rodzicami wiec ta kase co dawalam na wynajem bede odkladac bo jeszczw tylko 8 mc mam pieniazki i bede musiala sie zwolnic z pracy i szukac nowej wiec jalbym miala odlozone przynajmniej potem 600 zl/mc + alimenty to jakos przezyje

[Czekoladowe_Serce]

Samotna mama? Ja czasem kupuje chemie i jedzenie na zapas i czesto wedliny czy chleb mroze a chemia ma dluga waznosc wiec ok.
A ciuchy kupuje w sh teraz przystopowalam bo musze prezenty kupic

[ZamyslonaRoztargniona]

Napisane przez Czekoladowe_Serce

Samotna mama? Ja czasem kupuje chemie i jedzenie na zapas i czesto wedliny czy chleb mroze a chemia ma dluga waznosc wiec ok.
A ciuchy kupuje w sh teraz przystopowalam bo musze prezenty kupic

Też tak robię z żywnością i z chemią. mam tak pełną spiżarnię, ze kilka miesięcy przeżyłabym na tych zapasach.
Ciuchów w sh nie kupuję bo u mnie nie ma sensownych. Dla siebie dawno nic nie kupowałam oprócz kurtki na zimę w factory. Dla dzieci kupowałam w necie używane z odbiorem osobistym dopóki miałam bilet miesięczny, maksymalnie 1zł/sztuka. Nakupowałam na zapas na większe rozmiary, Dobrze że mam gdzie to trzymać.

Po tym jak miałam bardzo trudną sytuację finansową, jak tylko wpadło mi trochę wolnej gotówki, narobiłam zapasy żywności długoterminowej i pieluch jednorazowych i mleka dla dzieci. Jak sąsiad wpadł do mojego składziku z pieluchami (chciał rurę obejrzeć) to mowę mu odjęło.

---------- Dopisano o 17:29 ---------- Poprzedni post napisano o 17:27 ----------

Napisane przez xxxescapismxxx

Dobry pomysl z tym spisem niedlugo sie przperowadzam i dobrzeby bylo zapasy pozjadac a tak bede wiedziala co zaplanowac

---------- Dopisano o 17:17 ---------- Poprzedni post napisano o 17:14 ----------



Ja mam rozpisana zywnosc ubrania chemia itp i podzielone na kategorie np. Mieso ryby woda napoje itp. Ubrania dla mnie dla malej itp wtedy dokladnie wiem na co poszlo bede teraz mieszkac z rodzicami wiec ta kase co dawalam na wynajem bede odkladac bo jeszczw tylko 8 mc mam pieniazki i bede musiala sie zwolnic z pracy i szukac nowej wiec jalbym miala odlozone przynajmniej potem 600 zl/mc + alimenty to jakos przezyje

Czemu musisz się zwolnić z pracy i szukać nowej? Czy raczej chodzi o sytuację że wiesz że po macierzyńskim wręczą Ci wypowiedzenie?
Jak masz 8 miesięcy, to szukaj pracy już teraz, żeby nie mieć przestoju bez pracy.


---------- Dopisano o 17:34 ---------- Poprzedni post napisano o 17:29 ----------

A co do wędlin, to mam w okolicy 2 sklepy w których są w sprzedaży okrawki z wędlin. I nie są to, jak się nie raz zdarza, wędliny nieświeże, tylko źle ukrojone plastry i końcówki szynek i żółtych serów.
W jednym 6zł/kg, w drugim 8zł/kg. Ponieważ moja rodzina ma żołądki bez dna, jest to spora ulga dla budżetu, bo sam mąż w kanapkach do pracy brał tygodniowo kilogram żółtego sera i kilogram wędliny. A gdzie śniadanie, kolacja i jedzenie dla syna?
Jak uzbieram sobie trochę takich końcówek, gotuję je z kapustą i mam pyszną kapustkę z mięsem na obiad. Sama na to nie wpadłam, pani w sklepie mi poradziła

[Czekoladowe_Serce]

Napisane przez ZamyslonaRoztargniona

Też tak robię z żywnością i z chemią. mam tak pełną spiżarnię, ze kilka miesięcy przeżyłabym na tych zapasach.
Ciuchów w sh nie kupuję bo u mnie nie ma sensownych. Dla siebie dawno nic nie kupowałam oprócz kurtki na zimę w factory. Dla dzieci kupowałam w necie używane z odbiorem osobistym dopóki miałam bilet miesięczny, maksymalnie 1zł/sztuka. Nakupowałam na zapas na większe rozmiary, Dobrze że mam gdzie to trzymać.

Po tym jak miałam bardzo trudną sytuację finansową, jak tylko wpadło mi trochę wolnej gotówki, narobiłam zapasy żywności długoterminowej i pieluch jednorazowych i mleka dla dzieci. Jak sąsiad wpadł do mojego składziku z pieluchami (chciał rurę obejrzeć) to mowę mu odjęło.

---------- Dopisano o 17:29 ---------- Poprzedni post napisano o 17:27 ----------


Czemu musisz się zwolnić z pracy i szukać nowej? Czy raczej chodzi o sytuację że wiesz że po macierzyńskim wręczą Ci wypowiedzenie?
Jak masz 8 miesięcy, to szukaj pracy już teraz, żeby nie mieć przestoju bez pracy.


---------- Dopisano o 17:34 ---------- Poprzedni post napisano o 17:29 ----------

A co do wędlin, to mam w okolicy 2 sklepy w których są w sprzedaży okrawki z wędlin. I nie są to, jak się nie raz zdarza, wędliny nieświeże, tylko źle ukrojone plastry i końcówki szynek i żółtych serów.
W jednym 6zł/kg, w drugim 8zł/kg. Ponieważ moja rodzina ma żołądki bez dna, jest to spora ulga dla budżetu, bo sam mąż w kanapkach do pracy brał tygodniowo kilogram żółtego sera i kilogram wędliny. A gdzie śniadanie, kolacja i jedzenie dla syna?
Jak uzbieram sobie trochę takich końcówek, gotuję je z kapustą i mam pyszną kapustkę z mięsem na obiad. Sama na to nie wpadłam, pani w sklepie mi poradziła

Ja czesto ciuchy dla malego dostaje workami od rodziny albo mama mi z zagranicy przywiezie wieksze rozmiary tylko buty na bierzaco musze kupowac.

Ja dla siebie ostatnio tylko kupilam na promocji na wspole z siostra kolorowke.

Czesto patrze produkty na obnizkach. Wczoraj np za 20zl nakupilan slodkosci a normalnie bym o wiele wiecej wydala a tak mam spokoj na dluzszy okres

---------- Dopisano o 17:47 ---------- Poprzedni post napisano o 17:42 ----------

Moj tz ma zoladek bez dna

Zrobie podwojna porcje spagetti przyjedzie na wieczor i rano juz mozna garnek oblizywac po sosie

[201801191006]

Ja bym takich skrawków nie kupiła, nie wierze ze to wszystko takie swieze, tzn kojarzy mi sie ze u mnie w sklepie takie resztki juz trochę mają. poza tym taka mieszanka krakowskiej z sopocką czy edamskiego z salami by u nas nie przeszła.

[ZamyslonaRoztargniona]

Napisane przez loloo

Ja bym takich skrawków nie kupiła, nie wierze ze to wszystko takie swieze, tzn kojarzy mi sie ze u mnie w sklepie takie resztki juz trochę mają. poza tym taka mieszanka krakowskiej z sopocką czy edamskiego z salami by u nas nie przeszła.

Jest świeże bo jest sporo chętnych na takie okrawki i nie leżą. Wręcz powiedziałabym że jest polowanie. Dziś np. nie mam już szans bo jest za późno. No i tak jak mówię, nie ma tam produktów nieświeżych, tylko głównie końcówki szynek i krzywo ukrojone plasterki. W tych konkretnych dwóch sklepach.

[xxxescapismxxx]

Napisane przez ZamyslonaRoztargniona

Też tak robię z żywnością i z chemią. mam tak pełną spiżarnię, ze kilka miesięcy przeżyłabym na tych zapasach.
Ciuchów w sh nie kupuję bo u mnie nie ma sensownych. Dla siebie dawno nic nie kupowałam oprócz kurtki na zimę w factory. Dla dzieci kupowałam w necie używane z odbiorem osobistym dopóki miałam bilet miesięczny, maksymalnie 1zł/sztuka. Nakupowałam na zapas na większe rozmiary, Dobrze że mam gdzie to trzymać.

Po tym jak miałam bardzo trudną sytuację finansową, jak tylko wpadło mi trochę wolnej gotówki, narobiłam zapasy żywności długoterminowej i pieluch jednorazowych i mleka dla dzieci. Jak sąsiad wpadł do mojego składziku z pieluchami (chciał rurę obejrzeć) to mowę mu odjęło.

---------- Dopisano o 17:29 ---------- Poprzedni post napisano o 17:27 ----------


Czemu musisz się zwolnić z pracy i szukać nowej? Czy raczej chodzi o sytuację że wiesz że po macierzyńskim wręczą Ci wypowiedzenie?
Jak masz 8 miesięcy, to szukaj pracy już teraz, żeby nie mieć przestoju bez pracy.


---------- Dopisano o 17:34 ---------- Poprzedni post napisano o 17:29 ----------

A co do wędlin, to mam w okolicy 2 sklepy w których są w sprzedaży okrawki z wędlin. I nie są to, jak się nie raz zdarza, wędliny nieświeże, tylko źle ukrojone plastry i końcówki szynek i żółtych serów.
W jednym 6zł/kg, w drugim 8zł/kg. Ponieważ moja rodzina ma żołądki bez dna, jest to spora ulga dla budżetu, bo sam mąż w kanapkach do pracy brał tygodniowo kilogram żółtego sera i kilogram wędliny. A gdzie śniadanie, kolacja i jedzenie dla syna?
Jak uzbieram sobie trochę takich końcówek, gotuję je z kapustą i mam pyszną kapustkę z mięsem na obiad. Sama na to nie wpadłam, pani w sklepie mi poradziła

Pracowalam 100 km od swojego domu i mieszkalam u babci na wsi teraz z mala wole byc blisko miasta bo tu nam sie zycie uklada

No juz samotna niestety ale mam nadzieje ze nie na dlugo

Kupilam dzis makrele w promocji w stokrotce 10 zl kg i to swieza dostawa

[Futbolowa]

Napisane przez favianna

paragony mam uzbierane z prawie 3 tygodni juz, ale caly czas sie zastanawiam jak powinna wygladac taka tabelka w excelu...?

Zajrzyj na bloga http://jakoszczedzacpieniadze.pl/ - gdzieś tam są gotowce z excela, ewentualnie linki do ciekawych programów od budżetu domowego

[favianna]

Napisane przez Futbolowa

Zajrzyj na bloga http://jakoszczedzacpieniadze.pl/ - gdzieś tam są gotowce z excela, ewentualnie linki do ciekawych programów od budżetu domowego

Futbolowa dziekuje wlasnie mam chwile zeby poczytac i przepadlam, swietne miejsce
Podliczylam 3 tygodnie i nie jest zle, ale w tym mieisacu uwazalam musze przetestowac ten polecany Microsoft Money

[Futbolowa]

Napisane przez favianna

Futbolowa dziekuje wlasnie mam chwile zeby poczytac i przepadlam, swietne miejsce
Podliczylam 3 tygodnie i nie jest zle, ale w tym mieisacu uwazalam musze przetestowac ten polecany Microsoft Money

Ja jestem od tego bloga uzależniona i w ogóle samego autora uwielbiam. Wieeele jego pomysłów napędziło mnie do działania i to jemu zawdzięczam fakt, że tak dobrze ogarniamy teraz budżet.

[ZamyslonaRoztargniona]

Napisane przez Futbolowa

Ja jestem od tego bloga uzależniona i w ogóle samego autora uwielbiam. Wieeele jego pomysłów napędziło mnie do działania i to jemu zawdzięczam fakt, że tak dobrze ogarniamy teraz budżet.

Poczytałam trochę i szacun dla gościa że nie boi się ujawnić swoich dochodów jakie czerpie z promowania oszczędzania. Dla mnie to są zawrotne sumy. To mnie motywuje żeby podjąć dodatkową działalność zarobkową.

[Futbolowa]

Napisane przez ZamyslonaRoztargniona

Poczytałam trochę i szacun dla gościa że nie boi się ujawnić swoich dochodów jakie czerpie z promowania oszczędzania. Dla mnie to są zawrotne sumy. To mnie motywuje żeby podjąć dodatkową działalność zarobkową.

To prawda, w sumie mocno ryzykowna sprawa tak się afiszować. Ale to dodaje mu wiarygodności i to też sprawia, że tak go w środowisku doceniają.

Otwarli u nas wczoraj kolejną Biedronkę i wybrałam się dziś - nie wiedziałam nawet, że na otwarcia dają tyle promocji. Nie dałam się porwać wszystkiemu, ale skusiłam się właśnie na mięso, o którym wczoraj tak dyskutowałyśmy, bo było w naprawdę świetnej cenie.

Mam nadzieję, że coś się u mnie ruszy wreszcie z porodem, bo czaję się na te nieszczęsne bombki i choinkę, które mają pojawić się w czwartek, a nie ufam mężowi, że kupi akurat takie, jakie bym chciała

[Suivi]

Też kupiłam dzisiaj te steki w biedronce. Napiszecie jak je dobrze zrobić? Wziełam też kilka opakowań pesto świeżego, bo były za 99 gr.

[Lynn]

Ja dzisiaj od rana siedzę i wystawiam niepotrzebne rzeczy na allegro. Jak się nie sprzedadzą, to oddam komuś, ale zawsze jest szansa, że wpadnie dodatkowy grosz.

[201801191006]

Napisane przez Suivi

Też kupiłam dzisiaj te steki w biedronce. Napiszecie jak je dobrze zrobić? Wziełam też kilka opakowań pesto świeżego, bo były za 99 gr.

steki z antrykotu czy z rostbefu?
ja zawsze kupuję rostbefy i robię je tak:
najpierw wyciągam wcześniej z lodówki i obtaczam w pieprzu, żadnych innych przypraw skomplikowanych wg mnie to mięso nie potrzebuje.
potem rozgrzewam oliwę na patelni (opcjonalnie można dodać czosnku do oliwy) i jak się dobrze rozgrzeje, to smażę mięso.
nie wiem ile trzeba smażyć, robię to zawsze na oko jak mi się wydaje że jest ok, to odkładam na chwilę na ręcznik papierowy i potem na talerz. jak już jest na talerzu to daję trochę masła na górę.

nie wiem czy to poprawnie technicznie, ale zawsze nam smakuje. i ważne, żeby stek nie był z lodówki tylko w temp. pokojowej więc ja tak na godzinę wcześniej go wyciągam.

Napisane przez Lynn

Ja dzisiaj od rana siedzę i wystawiam niepotrzebne rzeczy na allegro. Jak się nie sprzedadzą, to oddam komuś, ale zawsze jest szansa, że wpadnie dodatkowy grosz.

ja się w końcu zabrałam za porządki w szafie i wpadło mi 250zł ze sprzedaży

[xxxescapismxxx]

Napisane przez Lynn

Ja dzisiaj od rana siedzę i wystawiam niepotrzebne rzeczy na allegro. Jak się nie sprzedadzą, to oddam komuś, ale zawsze jest szansa, że wpadnie dodatkowy grosz.

Ja tez sie zbieram jak mala zasnie mam nadzieje ze kilka groszy wpadnie :p

[rybkaa90]

Napisane przez loloo

ja się w końcu zabrałam za porządki w szafie i wpadło mi 250zł ze sprzedaży

Gdzie sprzedałaś ciuchy? Allegro?

[201801191006]

wrzuciłam na all i na vinted, i tu i tu się sprzedały