Mimo że liście z drzew spadają, Jeże z motywacji nie opadają-Jeżowy wątek po raz XVI!

[Ahafiya]

Pada śnieg, pada śnieg...

[justka89]

U mnie pada pada deszcz

[Dorcia91]

Jest mi mega przykro mega mega napiszę w klubie
Miłego i słonecznego dnia

[aante_e]

Napisane przez nouvelle90

O rany akto, ty chociaz oszczędzasz, a ja to juz chyba z pół roku nie robiłam przelewów na oszczędnościowe

Napisane przez fioleciasto

Ja nie mam oszczędnościowego ale odkładam do koperty

A ja co odłożę, to zaraz przelewam na ror

Napisane przez Dorcia91

Jest mi mega przykro mega mega napiszę w klubie
Miłego i słonecznego dnia

[kateel]

Hej hej
Wstałam o 9 dopiero. Tyle snu potrzebowałam po ciężkim maratonie w pracy. Chyba sobie odpuszczę dziś uczelnię, bo mam jeden wykład, ale nie chce mi się z łóżka wychodzić. Muszę umyć głowę, no i posprzątać u siebie w pokoju.

Napisane przez Malwina_89

Zamówiłam dzisiaj suknię ślubną...

Byłam w klubie, widziałam Przepięknie wyglądasz!

Napisane przez shine_sky

Cześć Misie!

Przychodzę na ploty bo mi Was brak!

Miło Cię widzieć!
No no, w końcu

Napisane przez ta_postrzelona

Dobry wieczór wszystkim Jeżom. Mam nadzieję, że jeszcze mnie pamiętacie i zechcecie z powrotem przyjąć Na swoje usprawiedliwienie mogę jedynie dodać to, że miałam trudne kolokwium na aplikacji ....

Super, że wróciłaś

Napisane przez fanstyle

Pokazuję Wam Dudusia, królika mojej uczennicy

Jaki słodziak

Napisane przez shine_sky

joł!

Pobudka 6.00 - wyjście z piesełem, bo Tżet szedł do pracy, mała wtarabaniła mi się na wyro na mizianie, po 2h znowu sie obudziła na zabawy i tak przekimałam z pobudkami do 9.

Macie pieseła?
Gdzieś mi to umknęło czy pisałaś?

Napisane przez poppy seed

Hej.
Ja się nakręciłam na tego bananowego, chyba Akto go polecala :p

U mnie nie najlepiej, wczoraj nie dałam rady nic zjeść, a dzisiaj po wstaniu wymiotowalam sokiem żołądkowym. Piję słodką herbatę i spróbuję może jakąś kanapkę wcisnąć.

A moim włosom jakoś nie przypadł chyba do gustu.

Napisane przez nouvelle90

JA CHCE ODLEWKE BANANOWEGO.

Mogę Ci nawet 95% zawartości wysłać, bo coś mi nie spasował

Napisane przez nicRu

Btw chyba hormony mi wracają do normy, bo mam energię i w ogóle chcę zmieniać cały świat

Tylko się cieszyć

Napisane przez ta_postrzelona

Najważniejsze, że sobie z tym super poradziłaś. Z drugiej strony jedna taka sytuacja potrafi człowieka wyprowadzić z równowagi i popsuć humor na kilka dni - zasłużyłaś na odpoczynek, a nie kurczę na kolejne zajęcie... Będzie dobrze :cmok

Dzięki ;* Ech, sporo stresów mnie to kosztowało, ale na ludzką głupotę nie ma lekarstwa.

Dorcia, gratuluję

[f88fd72a1baff1f55628bb9023d16cbac19cdced_65c025028a53e]

hej

Napisane przez Ahafiya

Zwątpiłam w ludzi.
Zadzwonił do mnie facet z innej uczelni, czy nie poprowadziłabym jednej scenki na pokazach z ratownictwa, bo brakuje im ludzi z kursem kwalifikowanej pierwszej pomocy na kierowników zespołu. Dostał moje dane od koleżanki.
No dobra, ja bardzo chętnie oczywiście. Chociaż zadzwonił do mnie w piątek, a pokazy od rana w sobotę, w innym mieście. A tu jednak trzeba się przygotować. Dzwonie do dwóch dziewczyn które miałaby być ze mną w zespole. I tu pierwsze rozczarowanie- one nie wiedzą kompletnie nic. Podstawy podstaw- czyli pierwsza pomoc- zero. A scenka miała być z facetem z nożem w klatce piersiowej. O tym co z tym nożem zrobić to już w ogóle bez pojęcia. Na trzecim roku studiów. Za niecały rok będą mogły szukać pracy w pogotowiu.
Musiałabym przyjechać ze 2h wcześniej i jakoś je przygotować, a i tak wątpię czy by nam się udało wszystko sprawnie zrobić, a to jednak pokazy. Zadzwoniłam do faceta, że jednak trochę za mało mam czasu na przygotowanie tego. A on do mnie "Nie przejmuj się, tam i tak będą ludzie niezwiązani z ratownictwem. Nie musicie wszystkiego robić dobrze, byleby coś zrobić, pokazy muszą się odbyć, a ludzie i tak się nie zorientują jakby było coś nie tak"
A później ratownicy narzekają na głupotę ludzie. Że ktoś tam taki nóż wyjął itd. Przestanę się chyba dziwić.

Najlepsze że jak odmówiłam, to jeszcze zadzwonił do mnie profesor z tamtej uczelni i wyjechał do mnie z tekstem że "nieładnie, pani powinna się rozwijać na studiach i korzystać z takich okazji"
Śmiać się czy płakać?

matko kochana, ręce mi opadły ja będąc w LO (w klasie humanistycznej) miałam kurs pierwszej pomocy i potem tak się w to wkręciłam, że byłam instruktorem i wydaje mi się, że akurat ta tematyka jest dla każdego ważna i powinno się wiedzieć wszystko poprawnie, a nie na łapu capu

Napisane przez ta_postrzelona

Spokojnie, ustawy są obszerne i napisane nie-po-polskiemu ale da się to przetrawić. Dobrze kojarzę , że piszesz pracę mgr o farmach wiatrowych ?

Ufff, ufff... ale miałam męczący dzień , a gdzie mi tu jeszcze do końca pisania . Akcja- motywacja pilnie potrzebna

ja piszę o farmach wiatrowych

Napisane przez Ahafiya

A ja czytam sobie ustawy...
I nie ogarniam

Napisane przez Dorcia91

Jest mi mega przykro mega mega napiszę w klubie
Miłego i słonecznego dnia

oj

wczoraj miałam zakręcony dzień: najpierw byłam w SP po płyn do soczewek, potem pochodziłam po Jarmarku zajęcia, a gdy wróciłam do mieszkania to okazało się, że moja współlokatorka jedzie do szpitala, na szczęście dzisiaj lepiej się czuje, ale dostała skierowanie, a ile stresu się najadłam...
Obejrzałam finał Top Szpadli, potem jak zaczełam gadać z drugą współlokatorką to skończyłyśmy przed 1 i przez to spałam do 10

[fioleciasto]

Hej wam

Wstałam od 7.00, ale od rana nie miałam internetu
Jakoś po 10 włączyli i siedziałam nad projektem na uczelnie. Teraz zrobiłam sobie herbatę i mam chwilę przerwy, a później muszę się pouczyć.
Przed 16.00 jadę na uczelnię.

[Ahafiya]

Zasnęłam po 3, a wstałam o 6. Jestem nie do życia
Od kilku dni nie mogę normalnie zasnąć, przewracam się z boku na bok, tak średnio do godziny 3-4. Za dużo myślę chyba.

Teraz znowu siedzę nad ustawami, ale chyba już tego nie ogarnę

[Kasia333333]

O czym tyle rozmyślałaś?
U mnie zazwyczaj rozmyślanie po nocach związane jest ze stresem.
Ale problem z zaśnięciem samym w sobie często też wynika z rozregulowywania sobie zegara biologicznego, a tym samym pory snu i czuwania (w tym jestem mistrzem...).
Jeżeli możesz, ukróć to jak najszybciej, bo tutaj niby pare dni, a potem nieraz problem rośnie i rośnie. Polecam techniki relaksacyjne np. muzyka i odpowiednie oddychanie.

Tak w ogóle, to dzisiaj się załamałam jak zobaczyłam brudny, roztapiający się na bieżąco śnieg. Niebo szare, bloki szare, asfalt szary. Też Was to tak dołuje?

[20160901857]

Boże pół dnia samemu z szefowa i czuje ze nie mam mózgu.

Ale przynajmniej dogadałam sie z M. i juz na 100% mam patrona zaklepanego, także chociaz to mi odpada.

[Maguda_]

U mnie wieeeeelki kryzys, bo chyba się rozstanę z facetem, dojrzewam do tego i ryczę jak bóbr.

[20160901857]

Ojeju, czemu?

Przyszły mi te worki na bieliznę ale nie chce mi sie iść po nie- gdyby to były jakieś ciuchy to bym na skrzydłach frunela

[Maguda_]

Napisane przez nouvelle90

Ojeju, czemu?

Czuję się zmanipulowana i osaczona, po prostu do niego nie trafiają rzeczy, które tłumaczę od początku, które uważam za wkurzające. Tutaj więcej niestety nie napiszę, jak byłam w Berlinie opisałam swoje wątpliwości na forum w innym wątku i jakoś tak czuję, że każdy miał łatwy dostęp i czułam się przez to taka naga, normalnie nie jestem skora do takich zwierzeń.

Leniuszek

[f88fd72a1baff1f55628bb9023d16cbac19cdced_65c025028a53e]

Napisane przez Ahafiya

To jest bardzo ważne. Tym bardziej, że ludzie są kompletnie nieświadomi co robić i pogłębianie tego... no szkoda słów.

Prosty przykład na to, ile zależy od świadomości świadków zdarzenia
Przy zatrzymaniu krążenia jest 90% szans przeżycia jeśli defibrylacja zostanie przeprowadzona w ciągu 1minutu od utraty przytomności. I co minutę te szanse zmniejszają się o 10%...
Wiecie jak to dużo? 5minut opóźnienia to już tylko 50% szans.
A mamy AED. Defibrylatory których może użyć każdy. Tylko co z tego, skoro ludzie nie wiedzą? Albo się boją, bo nigdy nie mieli do czynienia, nie poradzą sobie? Nie prawda. Urządzanie wydaje dokładne polecenia, jest całkowicie bezpieczne. Z obsługą radzi sobie dziecko w przedszkolu. Naprawdę, przy szkoleniu z przedszkolakami każdy sobie poradził. Bez większego problemu.
Ale póki nie będzie większej świadomości, niestety nic się nie zmieni. U mnie w najbliższej rodzinie nikt nawet nie wiedział o AED.

ja pamiętam jak pierwszy raz brałam udział w mistrzostwach z pierwszej pomocy to tam każdy uczył się jak z tego korzystać. To nie było wcale trudne, więc nie rozumiem takiej postawy. Mi pierwsza pomoc przydała się dwa razy, ale dobrze, że wiedziałam co robić, bo inaczej to byłoby źle...

Napisane przez nouvelle90

Ale przynajmniej dogadałam sie z M. i juz na 100% mam patrona zaklepanego, także chociaz to mi odpada.

to dobrze

Napisane przez nouvelle90

Ojeju, czemu?

Przyszły mi te worki na bieliznę ale nie chce mi sie iść po nie- gdyby to były jakieś ciuchy to bym na skrzydłach frunela

leeeeeniu

Maguda ojejku trzymaj się ode mnie na pocieszenie masz świeżo zrobione placuszki z bananami

[ta_postrzelona]

Napisane przez nouvelle90

Boże pół dnia samemu z szefowa i czuje ze nie mam mózgu.

Ale przynajmniej dogadałam sie z M. i juz na 100% mam patrona zaklepanego, także chociaz to mi odpada.

Super, jedną z gorszych rzeczy do załatwienia masz już za sobą. W dużych ośrodkach jest zawsze problem z patronatem, chyba, że już wcześniej gdzieś się pracowało czy praktykowało...

Napisane przez Maguda_

U mnie wieeeeelki kryzys, bo chyba się rozstanę z facetem, dojrzewam do tego i ryczę jak bóbr.

Nie zadręczaj się, podejmij decyzję i wszystko się na pewno ułoży...

[1=f88fd72a1baff1f55628bb9 023d16cbac19cdced_65c0250 28a53e;49083289]


Maguda ojejku trzymaj się ode mnie na pocieszenie masz świeżo zrobione placuszki z bananami [/QUOTE]

Pyszota

[kateel]

Maguda, przytulam i... jeśli można spytać - długo jesteście razem?

W ogóle, gosiaczku! Bo mi ucięło w porannej wiadomości Twój post odnośnie prawka. Baaardzo, ale to bardzo mocno trzymam za Ciebie kciuki! Jesteś mega twardą i wytrwałą kobietką i wierzę, że zostanie Ci to w końcu wynagrodzone ;* Nie przestawaj w siebie wierzyć

nou, świetnie, że sprawa z patronem już za Tobą

---------- Dopisano o 17:09 ---------- Poprzedni post napisano o 17:06 ----------

Co sądzicie o tych butach?

[nicRu]

Kateel, fajne, ale ja bym sie w nich zabila Zazdroszcze jesli takie ogarniasz

Wrocilam wlasnie z pracy, musze sie ogarnac i wziac do nauki

[Dorcia91]

Dzięki patka

Mam mega doła Nie nadrobię Was dziś dziewczynki muszę zrobić prezentacje na podstawie 16 stronicowego artykułu po angielsku a ta sprawa z rana nie daje mi spokoju

[Soph]

Hej,
dziś jestem totalnym nieogarem, nie wiem jakim cudem przeżyłam dzień na uczelni i szczęśliwie wróciłam do domu Mam nadzieję, że dziś w miarę normalnie zasnę...

Maguda_
Niestety doskonale Cię rozumiem... Co z tymi chłopami

kateel
Ile cm mają? Jak do biegania na co dzień to powyżej 7-8cm bym nie brała
Poza tym ładne

---------- Dopisano o 17:34 ---------- Poprzedni post napisano o 17:33 ----------

Napisane przez Dorcia91

Dzięki patka

Mam mega doła Nie nadrobię Was dziś dziewczynki muszę zrobić prezentacje na podstawie 16 stronicowego artykułu po angielsku a ta sprawa z rana nie daje mi spokoju

Dorciak nie przejmuj się tak

[shine_sky]

Heej!

U mnie jeszcze nie ma śniegu, ale jest tak chłodno, wilgotno,nieprzyjemnie.. Wstaje - ciemno, wychodzę z pracy - ciemno podejrzewam, że większość z Was tak ma.

Napisane przez nouvelle90

Nie wiem wika czy iść dzisiaj, głowa mnie boli, jeszcze siedzę w pracy a jutro jestem pół dnia sama z szefowa i sie stresuje...może dla odmozdzenia powinnam iść.

Ja mam kiero za drzwiami... otwartymi

Maguda, przytulam Cie, trzymaj się.. Wierzę, że to dobra decyzja

kateel, tak! niedługo ją pokażę na fejsie, pięknota moja Buty znów trafiają w mój gust.

Zaraz idę się wygrzać do wanny bo w robocie marznę. W biurze grzeją tylko do 12.00

[20160901857]

Leniu??;((( z tego zmęczenia i zakręcenia właśnie przejechałam swój przystanek a wy mi tu tak ubliżacie((

[Maguda_]

Dzięki dziewczyny za wsparcie Jest mi teraz tym bardziej ciężko, że przed chwilą ode mnie wyszedł, nie spodziewałam się dzisiaj konfrontacji Powiedziałam, że mam dość i wymieniłam co mi nie pasuje, wylałam morze łez, byłam dla niego niedostępna emocjonalnie, po oczach pewnie widać moją decyzję, ale nie potrafiłam jej zwerbalizować Kateel, nie jesteśmy ze sobą długo, bo 7 miesięcy, ale mamy wspólną od lat grupę przyjaciół, więc słyszeliśmy o sobie od dawna.
Zależy mi na nim, ale coraz bardziej czuję różnicę między nami, do tego to zachowanie, które przelało czarę goryczy.
Teraz jest najgorszy dla mnie moment na takie decyzje i stres, grr. Zaraz idę na zaplanowane wcześniej spotkanie z koleżankami, będę wyglądać jak panda

---------- Dopisano o 18:26 ---------- Poprzedni post napisano o 18:26 ----------

Napisane przez nouvelle90

Leniu??;((( z tego zmęczenia i zakręcenia właśnie przejechałam swój przystanek a wy mi tu tak ubliżacie((

Mogłaś wpaść w odwiedziny

[poppy seed]

cześć, ziomki.
nie poszłam na angielski, zaraz zasiadam do nauki. nie jestem pewna, czego mam się spodziewać na tym kolokwium
jutro mam zamiar zapisać się do bazy potencjalnych dawców szpiku, a w grudniu chciałabym w końcu oddać krew

Maguda, przytulam mocno takie decyzje są trudne, ale sama wiesz, co będzie dla Ciebie najlepsze

kateel, nie chadzam w takich wysokich, ale wizualnie bardzo mi się podobają, ładne

Dorotka, na pewno jest Ci przykro, ale spróbuj się tak nie zadręczać

[20160901857]

Ale to w druga stronę bylo, zamiast u siebie to wysiadłem na Bitwy

Boże aż nie wiem co ci napisać...

[nicRu]

Napisane przez nouvelle90

Ale to w druga stronę bylo, zamiast u siebie to wysiadłem na Bitwy

Boże aż nie wiem co ci napisać...

:conf used:

[20160901857]

cześć jestem nou i przechodzę transformację k-m

[goszzi]

Kateel, dziękuję Ci bardzo za te słowa chyba sobie wydrukuję i gdzieś powieszę, bo dziś znów oblałam - było ślisko (całą noc padał deszcz), zatrzymałam się na stopie, ruszam, skręcam w lewo i tylne koła mi zarzuciło, a mnie wyrzuciło na lewo. Przestraszyłam się okropnie... Mimo to egzaminatorka powiedziała, że umiem jeździć, że wszystko umiem, ale i tak czuję się jak debil i dzień mam paskudny. Przytulcie

[kateel]

Byłam w Lidlu.

Napisane przez nicRu

Kateel, fajne, ale ja bym sie w nich zabila Zazdroszcze jesli takie ogarniasz

One wbrew wszystkiemu są bardzo wygodne. Ten gruby obcas jest stabilny, także nawet nie odczuwa się wysokości.
Tamte, co pokazywałam Wam kilka dni temu oddałam, bo jednak były małe i obcierały mnie, no i nie do końca byłam przekonana.
W sumie do tych też niespecjalnie jestem Mnie to by nikt nie dogodził, ech

Napisane przez Dorcia91

Mam mega doła Nie nadrobię Was dziś dziewczynki muszę zrobić prezentacje na podstawie 16 stronicowego artykułu po angielsku a ta sprawa z rana nie daje mi spokoju

Napisane przez Soph

Hej,
dziś jestem totalnym nieogarem, nie wiem jakim cudem przeżyłam dzień na uczelni i szczęśliwie wróciłam do domu Mam nadzieję, że dziś w miarę normalnie zasnę...

Ile cm mają? Jak do biegania na co dzień to powyżej 7-8cm bym nie brała
Poza tym ładne

Tego więc życzę

Niby 10, ale 2 cm platforma. Zastanowię się jeszcze

Napisane przez shine_sky

kateel, tak! niedługo ją pokażę na fejsie, pięknota moja Buty znów trafiają w mój gust.

Aaa, zazdraszczam!!! I czekam na zdjęcie pieseła

Napisane przez Maguda_

Dzięki dziewczyny za wsparcie Jest mi teraz tym bardziej ciężko, że przed chwilą ode mnie wyszedł, nie spodziewałam się dzisiaj konfrontacji Powiedziałam, że mam dość i wymieniłam co mi nie pasuje, wylałam morze łez, byłam dla niego niedostępna emocjonalnie, po oczach pewnie widać moją decyzję, ale nie potrafiłam jej zwerbalizować Kateel, nie jesteśmy ze sobą długo, bo 7 miesięcy, ale mamy wspólną od lat grupę przyjaciół, więc słyszeliśmy o sobie od dawna.
Zależy mi na nim, ale coraz bardziej czuję różnicę między nami, do tego to zachowanie, które przelało czarę goryczy.
Teraz jest najgorszy dla mnie moment na takie decyzje i stres, grr. Zaraz idę na zaplanowane wcześniej spotkanie z koleżankami, będę wyglądać jak panda

Tak bardzo Cię rozumiem, dlatego tym mocniej przytulam Sama mam podobne odczucia, z tym, że ja jestem dopiero na początku, bo mój związek jest bardzo "świeży". Daj sobie trochę czasu, bo widać, że go potrzebujesz.

Napisane przez poppy seed

jutro mam zamiar zapisać się do bazy potencjalnych dawców szpiku, a w grudniu chciałabym w końcu oddać krew

kateel, nie chadzam w takich wysokich, ale wizualnie bardzo mi się podobają, ładne

Super

[fioleciasto]

Hej

Wróciłam właśnie z uczelni i idę się kapac

[goszzi]

Tżet zobaczył, że siedzę na jeżowisku i mi dokucza pyta czy nosimy jabłka na grzbiecie, albo gada "mimo że liście z drzew spadają, jeże i tak noszą czerwone jabłka na grzbiecie" Położył się obok mnie i wrzeszczy "ałaaa, ale się pokłułem!"... Z kim ja jestem.