Kieleckie Panny Młode część XII :)

[Oluniuniunia]

Napisane przez justynka333

Hej Dziewczynki
Ja powoli się rozglądam za sukienką i na razie coś takiego mi wpadło w oko Przejdę się do pasażu zielonego chociaż ja mam dół 38 góra 42-44 (duży biust) i kawałek brzucha Może coś przymierzę a pewnie skończy się na szyciu... Pani Małgosia mi powiedziała cenę 1500-2000 za uszycie sukienki.

Oluniaa byłam w Różowym Kontrabasie w 2014r na weselu parkiet jest zabójczo śliski, zwróć uwagę kupując buty na podeszwę żeby nie były śliskie.

Dzięki na info o Różowym! A jedzonko było dobre? I jakie ogólne wrażenia? Bo podejrzanie tanio tam jest i trochę się martwię poniewczasie..
Justynko w jakim rozmiarze są te panie na zdjęciach? Nie wierzę, że jestem aż tak gruba a rozmiar noszę 42/44 :O Ale suknie śliczne

Mahoniowa - będę się udzielać na pewno Jesteście potężną grupą wsparcia i kopalnią pomysłów w jednym

[Yes I do]

Napisane przez mahoniowa

jasne, dopiszę! tylko proszę się udzielać na wątku

kalusia mnie suknia bardzo się podobała, troszeczkę może miała niedopasowaną w biuście ale to chyba przeoczenie PM, na przymiarce tego nie miała, może schudła nagle albo kupiła zły biustonosz. Mogę Ci wysłać zdjęcie jeśli chcesz

ta pani ze Strawczyna też podobno szyje dobrze, ale jak zobaczyłam jak uszyła znajomej to nie bardzo mi się podobało, przede wszystkim, że nie doradziła jej w jakiej sukni jest dobrze i zniekształciło to sylwetkę, zamiast wyszczuplić to pogrubiło i sylwetka "siadła" ;/

Yes jak mogłaś nie znaleźć? taki mają wywalony czerwony szyld z chyba niebieskim napisem, że trudno nie zauważyć, jest po tej stronie co Tęcza, trochę wyżej tylko

Ja widocznie ślepa jestem :P Albo nie patrzyłam zbyt dokładnie

Napisane przez mikonada

z pracą mega słabo, cóż że ślę cv jak ciągle jest cisza!

Miko uda się w końcu, zobaczysz!

[justynka333]

Napisane przez Oluniuniunia

Dzięki na info o Różowym! A jedzonko było dobre? I jakie ogólne wrażenia? Bo podejrzanie tanio tam jest i trochę się martwię poniewczasie..
Justynko w jakim rozmiarze są te panie na zdjęciach? Nie wierzę, że jestem aż tak gruba a rozmiar noszę 42/44 :O Ale suknie śliczne

Mahoniowa - będę się udzielać na pewno Jesteście potężną grupą wsparcia i kopalnią pomysłów w jednym

Olunia suknie na necie znalezione, pisało że noszą rozmiar XL jakoś tak wolę patrzeć na takich paniach niż na tych modelkach w rozmiarze 34 Jak widać na większe rozmiary niż 36 tak jak pisała Mogg najlepiej fason litery A. Ja mam większy biust, bioder i pupy brak ubrać się na ślub będzie wyczyn

Co do jedzenia było ok tylko porcje były bardzo małe jeżeli chodzi o dania gorące i jedno o co można było się przyczepić- wszystkie dania były polane tym samym sosem pieczeniowym z torebki smak jak ten z Winiary.

[Oluniuniunia]

Napisane przez justynka333

Olunia suknie na necie znalezione, pisało że noszą rozmiar XL jakoś tak wolę patrzeć na takich paniach niż na tych modelkach w rozmiarze 34 Jak widać na większe rozmiary niż 36 tak jak pisała Mogg najlepiej fason litery A. Ja mam większy biust, bioder i pupy brak ubrać się na ślub będzie wyczyn

Co do jedzenia było ok tylko porcje były bardzo małe jeżeli chodzi o dania gorące i jedno o co można było się przyczepić- wszystkie dania były polane tym samym sosem pieczeniowym z torebki smak jak ten z Winiary.

No to mnie zabiłaś tym jedzeniem kurde, chyba się wybierzemy na jakiś obiad z TŻ i zobaczymy, czy coś się zmieniło.. I najwyżej będziemy negocjować albo nadganiać zakąskami..
Co do rozmiaru, to ja też patrzyłam na "plus size" ale odmawiam przypisania się do tej grupy :P Ja też mam duży biust i zero bioder i tyłka. Mam za to normalne nogi i brzuch jak w ciąży. Wiadomo, jestem na diecie, i od 1 grudnia planuję ją zaostrzyć do maksimum, ale cudów nie ma - to po 1., a po 2. Cycki zawsze zostają u mnie w okolicach rozmiaru G .. Dlatego chcę sukienkę z rękawkami albo jakoś zabudowaną górą, bo nie ma się co oszukiwać - wszystko się będzie wylewać..

[justynka333]

Napisane przez Oluniuniunia

No to mnie zabiłaś tym jedzeniem kurde, chyba się wybierzemy na jakiś obiad z TŻ i zobaczymy, czy coś się zmieniło.. I najwyżej będziemy negocjować albo nadganiać zakąskami..
Co do rozmiaru, to ja też patrzyłam na "plus size" ale odmawiam przypisania się do tej grupy :P Ja też mam duży biust i zero bioder i tyłka. Mam za to normalne nogi i brzuch jak w ciąży. Wiadomo, jestem na diecie, i od 1 grudnia planuję ją zaostrzyć do maksimum, ale cudów nie ma - to po 1., a po 2. Cycki zawsze zostają u mnie w okolicach rozmiaru G .. Dlatego chcę sukienkę z rękawkami albo jakoś zabudowaną górą, bo nie ma się co oszukiwać - wszystko się będzie wylewać..

Tz. było dobre, świeże, mięska mięciutkie tylko ten sos sprawiał że każde danie smakowało tak samo.
Biust mam 80F, brzuch może nie ciążowy wejdę w spodnie M/38 ale fałdka jest Ja dietę wprowadziłam od listopada i mam -4.5kg. Marzy mi się na kwiecień zobaczyć 6 z przodu wzrostu mam 168cm. Generalnie chcę coś na ramiączkach w fasonie A

[kalusia87]

Napisane przez mahoniowa

jasne, dopiszę! tylko proszę się udzielać na wątku

kalusia mnie suknia bardzo się podobała, troszeczkę może miała niedopasowaną w biuście ale to chyba przeoczenie PM, na przymiarce tego nie miała, może schudła nagle albo kupiła zły biustonosz. Mogę Ci wysłać zdjęcie jeśli chcesz

ta pani ze Strawczyna też podobno szyje dobrze, ale jak zobaczyłam jak uszyła znajomej to nie bardzo mi się podobało, przede wszystkim, że nie doradziła jej w jakiej sukni jest dobrze i zniekształciło to sylwetkę, zamiast wyszczuplić to pogrubiło i sylwetka "siadła" ;/

Yes jak mogłaś nie znaleźć? taki mają wywalony czerwony szyld z chyba niebieskim napisem, że trudno nie zauważyć, jest po tej stronie co Tęcza, trochę wyżej tylko

Ja już nikomu nie polecę pani ze Strawczyna. O ile sukienkę mojej koleżanki uszyła spoko, o tyle drugiej koleżanki i moją uszyła "na kolanie". Sukienki nie były do końca takie jak zamawiałyśmy. Pani Monika miała sprowadzić koronki, które będę podobne do tych, które pokazywałyśmy na zdjęciu ale tego nie zrobiła, wykończenia nie były ładnie zrobione. A najgorsze było to, że przed odebraniem miałam tylko jedną przymiarkę, dwa tygodnie przed ślubem, więc mimo, że nie byłam do końca zadowolona z sukienki, nie miałam już czasu na zmiany

[Oluniuniunia]

Justynko, widzę, że jesteśmy podobnie zbudowane Też bym chciała 6 z przodu :P Kurde, jestem technologiem żywności i żywienia, a na słowa "dieta" i "odchudzanie" dostaję gęsiej skórki..

Kalusia dobrze wiedzieć!

[Millsy]

Dziewczyny widze ze wątek wrze👏

Witam nowa PMke!

Ja rowniez jestem na zdrowym odżywianiu bo do lutego musi byc minus kilka cm koniecznie! Do tego chodzę regularnie na fitness 5 razy w tyg👯

W niedziele jestesmy umówi z TZ na oglądanie garniturów. Zdecydowaliśmy sie na wypożyczenie takiego typowego ślubnego. 🎩

[Nusia1988]

Napisane przez Oluniuniunia

Justynko, widzę, że jesteśmy podobnie zbudowane Też bym chciała 6 z przodu :P Kurde, jestem technologiem żywności i żywienia, a na słowa "dieta" i "odchudzanie" dostaję gęsiej skórki..

Kalusia dobrze wiedzieć!

Hej, Przybij piątkę też skończyłam technologię żywności Czyżby warszawskie sggw?

[justynka333]

Napisane przez Oluniuniunia

Justynko, widzę, że jesteśmy podobnie zbudowane Też bym chciała 6 z przodu :P Kurde, jestem technologiem żywności i żywienia, a na słowa "dieta" i "odchudzanie" dostaję gęsiej skórki..

Kalusia dobrze wiedzieć!

Hehe wiesz swego czasu, jakieś 4 lata temu to byłam pączusiem takim fest słowo dieta mi nie straszne... Pani Małgosia mi mówiła że tragedii nie ma więc powoli sobie dietuję

[Oluniuniunia]

Napisane przez Millsy

Dziewczyny widze ze wątek wrze👏

Witam nowa PMke!

Ja rowniez jestem na zdrowym odżywianiu bo do lutego musi byc minus kilka cm koniecznie! Do tego chodzę regularnie na fitness 5 razy w tyg👯

W niedziele jestesmy umówi z TZ na oglądanie garniturów. Zdecydowaliśmy sie na wypożyczenie takiego typowego ślubnego. 🎩

O! Gdzie chodzisz na fitness? Ja chodziłam w różne miejsca, ale nie czułam się dobrze sama, gdzie reszta dziewczyn dobrze się znała i w końcu przestałam chodzić..
Co do garniturów to mój TŻ zażyczyl sobie szyty na miarę On już dawno o tym marzył a teraz jest okazja. Tyle, że ten garnitur naszym ślubem rozpocznie długie i owocne życie :P na pewno będzie noszony jeszcze nie raz

[mogg]

Topaz jest dokladnie na przeciwko cukierni tej co te cyganki chodza obok fontanny
W bramie jest obok piekarni i kebaba
Topaz dopiero od 1 kwietnia bedzie na duzej.

Ja mam figure klepsydry znow spory biust i biodra wciecie w talii.


zjadam literki i gubie polskie znaki na moim lenovo )

[Oluniuniunia]

Napisane przez Nusia1988

Hej, Przybij piątkę też skończyłam technologię żywności Czyżby warszawskie sggw?

Zgadza się! piąteczka!

[mogg]

Moj tatko skonczyl sggw tylko techniczny kierunek. Bylam tam raz duuuuuuza uczelnia

zjadam literki i gubie polskie znaki na moim lenovo )

[Nusia1988]

Napisane przez mogg

Moj tatko skonczyl sggw tylko techniczny kierunek. Bylam tam raz duuuuuuza uczelnia

zjadam literki i gubie polskie znaki na moim lenovo )

Duuży kampus Idealny na wiosenne grille

A Oluniunia który jesteś rocznik bo może razem chodziłyśmy?

[Escorpio]

Witam nową PMkę

Napisane przez mogg

Topaz jest dokladnie na przeciwko cukierni tej co te cyganki chodza obok fontanny
W bramie jest obok piekarni i kebaba
Topaz dopiero od 1 kwietnia bedzie na duzej.


zjadam literki i gubie polskie znaki na moim lenovo )

Ah w bramie :P A ja cały czas się zastanawiałam gdzie tam jest złotnik

Miałam wziąć się za robienie projektu, bo na 16 muszę do szkoły podjechać i cokolwiek pokazać wykładowcy, a zamiast tego siedzę na wizażu... Motywacji zero

[mogg]

To sio sio do projektu ja niestety masz az za duzo czasu wilnego (
Lecze kota nr 1 bo chory i musztruje kota nr 2 bo diobeł straszny i mam lenia ;(

zjadam literki i gubie polskie znaki na moim lenovo )

[Oluniuniunia]

Napisane przez Nusia1988

Duuży kampus Idealny na wiosenne grille

A Oluniunia który jesteś rocznik bo może razem chodziłyśmy?

Ja jestem z 86-go, także, sądząc po Twoim nicku, nie chodziłyśmy razem Chyba, że nick jest dla zmyłki :P

---------- Dopisano o 14:44 ---------- Poprzedni post napisano o 14:40 ----------

Napisane przez mogg

To sio sio do projektu ja niestety masz az za duzo czasu wilnego (
Lecze kota nr 1 bo chory i musztruje kota nr 2 bo diobeł straszny i mam lenia ;(

zjadam literki i gubie polskie znaki na moim lenovo )

Ja też mam lenia, dziewczyny, to chyba ta pogoda sprawia, że się nic nie chce..
Ty mogg masz zajęcie z kotami, a ja z psem - wytarzał się drań w jakichś świństwach i musiałam go kapać (mimo, że kapałam go najdalej 2 tyg. temu..). Teraz ten kluch wierci mi się na kolanach i rozsiewa swoją sierść :P Normalnie on mieszka na podwórku, noce tylko spędza na swoim fotelu w ganku, ale przy tej temperaturze na zewnątrz musi posiedzieć ze mną w domu póki nie wyschnie całkiem..

[mogg]

Moje sa domowe kotki nie wychodza
Głasie dla psiuni

zjadam literki i gubie polskie znaki na moim lenovo )

[Millsy]

Ja juz nie mam siły do swoich psiurow! Niegrzeczne cholery strasznie nie mozna nic zostawic na wierzchu bo zaraz w drobny mak rozszarpane👹

[mogg]

U mnie Bazyl śpi ..śpi.. śpi a Lila jest wszędzie. Rozwaliła nam nowiutką mysz do laptopa ://a kosztowała troszkę bo przecież można ze stołu ją zrzucić. Wszystko musi dotknąć, wszędzie wejść i sama się przekonać. Kocha grzebać w mojej torebce i kradnie an potęgę moje gumki do włosów jakbym znalazła każdą którą ten mały złodziejaszek mi podkradł - mogłabym swobodnie otworzyć sklep. Potem przychodzi ta mała kulka i się wtula i jak nie kochać
Musiałam się tymi moimi pieronami pochwalić bo kocham strasznie!

[ZakochanaZabka]

no nie ale świetna ta pieronica uwielbiam jak zwierzaki tak dokuczaja Bazyl sie widze zadomowił a zakolegowal sie juz z Lilką ?

[Oluniuniunia]

Napisane przez mogg

U mnie Bazyl śpi ..śpi.. śpi a Lila jest wszędzie. Rozwaliła nam nowiutką mysz do laptopa ://a kosztowała troszkę bo przecież można ze stołu ją zrzucić. Wszystko musi dotknąć, wszędzie wejść i sama się przekonać. Kocha grzebać w mojej torebce i kradnie an potęgę moje gumki do włosów jakbym znalazła każdą którą ten mały złodziejaszek mi podkradł - mogłabym swobodnie otworzyć sklep. Potem przychodzi ta mała kulka i się wtula i jak nie kochać
Musiałam się tymi moimi pieronami pochwalić bo kocham strasznie!

Śliczne masz te kotki! Ja mam kundelka i to tylko jednego, a szkoda, bo w sercu miejsca jest jeszcze sporo na innych futrzaków

[antena22]

Cześć dziewczyny. Ostatnio tylko Was podczytuje bo czasu brak. Byłam dzisiaj z mamą w salonach pomierzyć suknie. Udało nam się zajść do Pronuptii i salonu na Plantach Magda Biesaga czy jakoś tak. Po wizycie w Pronuptii jestem mile zaskoczona. Duży wybór sukni w fasonie który mnie interesuje, niestety ceny wysokie.Wszystko co mi się podobało kosztuje powyżej 4000zł. Jedynie suknia z Mia Lavi kosztowała 3100.Zmierzyłam 3 suknie: na pierwszy ogień poszła suknia St. Patrick model sadira, potem Mia Lavi model 1424 a na końcu o dziwo syrenka jakiejś hiszpańskiej firmy ale nie pamiętam nazwy.Teraz niestety mam dylemat bo świetnie się czuję zarówno w syrenkach które od początku odrzucałam jak i w muślinowych sukniach blisko ciała. Potem poszłyśmy do tego drugiego salonu,ale w porównaniu z Pronuptią wybór kiepski. Tam zmierzyłam 3 suknie Secret Angel.2 modele mi sie spodobały Fabiola i Elodia. Przy okazji mierzenia okazało się że mam mega wrażliwą skore i niektóre koronki tak mnie gryzły że zaraz robiły mi się czerwone ślady.Niestety okazało się tez że się tak upasłam że masakra.Jak się rozebrałam w przymierzalni to aż mi się słabo zrobiło
Jak się uda to jeszcze w sobotę podjadę na Kościuszki do pracowni Anna i zobaczę co oni oferują i w jakich cenach.
Chciałam dodać zdjęcia ze strony,ale nie umiem

[mogg]

Napisane przez ZakochanaZabka

no nie ale świetna ta pieronica uwielbiam jak zwierzaki tak dokuczaja Bazyl sie widze zadomowił a zakolegowal sie juz z Lilką ?

No nie ma jeszcze jako takiej miłości ale jest ok tolerują się
Bazylek to już ma swoje miejscówki i generalnie czuje się jak u siebie..

Lila właśnie gdzieś wygrzebała torebkę z herbatą i rozwaliła na caly przedpokój

Napisane przez antena22

Cześć dziewczyny. Ostatnio tylko Was podczytuje bo czasu brak. Byłam dzisiaj z mamą w salonach pomierzyć suknie. Udało nam się zajść do Pronuptii i salonu na Plantach Magda Biesaga czy jakoś tak. Po wizycie w Pronuptii jestem mile zaskoczona. Duży wybór sukni w fasonie który mnie interesuje, niestety ceny wysokie.Wszystko co mi się podobało kosztuje powyżej 4000zł. Jedynie suknia z Mia Lavi kosztowała 3100.Zmierzyłam 3 suknie: na pierwszy ogień poszła suknia St. Patrick model sadira, potem Mia Lavi model 1424 a na końcu o dziwo syrenka jakiejś hiszpańskiej firmy ale nie pamiętam nazwy.Teraz niestety mam dylemat bo świetnie się czuję zarówno w syrenkach które od początku odrzucałam jak i w muślinowych sukniach blisko ciała. Potem poszłyśmy do tego drugiego salonu,ale w porównaniu z Pronuptią wybór kiepski. Tam zmierzyłam 3 suknie Secret Angel.2 modele mi sie spodobały Fabiola i Elodia. Przy okazji mierzenia okazało się że mam mega wrażliwą skore i niektóre koronki tak mnie gryzły że zaraz robiły mi się czerwone ślady.Niestety okazało się tez że się tak upasłam że masakra.Jak się rozebrałam w przymierzalni to aż mi się słabo zrobiło
Teraz mam dylemat bo nie wiem czy brać syrenkę czy raczej taka lejącą suknie. Jak się uda to jeszcze w sobotę podjadę na Kościuszki do pracowni Anna i zobaczę co oni oferują i w jakich cenach.
Chciałam dodać zdjęcia ze strony,ale nie umiem

Przymierz więcej fasonów, sukienek ) Mia Lavi są super!
Ja chyba finalne udam się do Krk do Madonny i tam poprzymierzam jest ogromny wybór z tego co patrzyłam. Pojadę do brata

[Oluniuniunia]

Napisane przez mogg

Przymierz więcej fasonów, sukienek ) Mia Lavi są super!
Ja chyba finalne udam się do Krk do Madonny i tam poprzymierzam jest ogromny wybór z tego co patrzyłam. Pojadę do brata

Ja jestem zwolenniczką mierzenia ubrań "do pierwszego spodobania". Nie wiem, czy wyrażam się jasno, ale nigdy nie robię tak, że mierzę coś, podoba mi się, ale mierzę dalej, bo "a nuż" coś lepszego będzie. Chyba, że coś mi się nie podoba. Nawet pierdoła, to wtedy szukam dalej. Podejrzewam, że u mnie z wyborem fasonu sukni ślubnej będzie podobnie. Bo na tyle, na ile znam siebie, swój gust i swoje wymiary to ja i tak wiem, że nie ma zwykle w czym wybierać, więc na ogół biorę od razu to, co mi się spodoba. Powiedziałabym nawet, że za dużo obejrzanych i przymierzonych rzeczy spowodowałyby u mnie ból głowy, mętlik i ogólne zniechęcenie. Ale to ja

[mogg]

Napisane przez ZakochanaZabka

no nie ale świetna ta pieronica uwielbiam jak zwierzaki tak dokuczaja Bazyl sie widze zadomowił a zakolegowal sie juz z Lilką ?

Napisane przez Oluniuniunia

Ja jestem zwolenniczką mierzenia ubrań "do pierwszego spodobania". Nie wiem, czy wyrażam się jasno, ale nigdy nie robię tak, że mierzę coś, podoba mi się, ale mierzę dalej, bo "a nuż" coś lepszego będzie. Chyba, że coś mi się nie podoba. Nawet pierdoła, to wtedy szukam dalej. Podejrzewam, że u mnie z wyborem fasonu sukni ślubnej będzie podobnie. Bo na tyle, na ile znam siebie, swój gust i swoje wymiary to ja i tak wiem, że nie ma zwykle w czym wybierać, więc na ogół biorę od razu to, co mi się spodoba. Powiedziałabym nawet, że za dużo obejrzanych i przymierzonych rzeczy spowodowałyby u mnie ból głowy, mętlik i ogólne zniechęcenie. Ale to ja

Ja mam tak samo, też jestem ta większa tylko ja jeszcze nie napotkałam TEJ sukni . Żadna nie wywarła na mnie wrażenia i nie było miłośći do niej Jakbym znalazła od razu tą jedną jedyną wiecej bym nie szukała!
Dlatego chce jechać do większego miasta.
Tutaj masz fajnie pokazen suknie na większych modelkach może Cię zainspiruje coś
http://www.suknieagnes.pl/kolekcja-plussize2015

[Oluniuniunia]

Bardzo ładne, wiem więc już następną rzecz: nie mogę mieć sukni odcinanej pod biustem, jak początkowo chciałam, bo to pogrubia. Moja MoH mówi, że niektóre suknie mają wszyty niewidzialny wewnętrzny gorset i wydaje mi się, że niektóre z tych sukien miały coś takiego... Widzę też na zdjęciach to, co nazywam "wylewaniem się" biustu - bolerko jest obowiązkowe. Kurde, jakby się dało w 5 miesięcy schudnąć z 15 kg to nie byłoby kłopotu. W sumie 3 kg na miesiąc jest do wykonania... Tylko, że to oznacza krew, pot i łzy..

[mogg]

Napisane przez Oluniuniunia

Bardzo ładne, wiem więc już następną rzecz: nie mogę mieć sukni odcinanej pod biustem, jak początkowo chciałam, bo to pogrubia. Moja MoH mówi, że niektóre suknie mają wszyty niewidzialny wewnętrzny gorset i wydaje mi się, że niektóre z tych sukien miały coś takiego... Widzę też na zdjęciach to, co nazywam "wylewaniem się" biustu - bolerko jest obowiązkowe. Kurde, jakby się dało w 5 miesięcy schudnąć z 15 kg to nie byłoby kłopotu. W sumie 3 kg na miesiąc jest do wykonania... Tylko, że to oznacza krew, pot i łzy..

Zależy kto ma jaką figurę.
Ja również nie mogę mieć odcięcia pod biustem bo mam duże wcięcie w talii które ratuje troszkę moją sylwetkę
Myślę że jest to osiągalne. Ja mam dietkę ułożoną przez moją lekarkę i wprowadzone już leki ( poradnia metaboliczna) lekarka mówi że może mnie nagle ruszyć nawet do 10 kg w ciągu miesiąca .... bo miała taką dziewczynę ale jeśli schudnę 5 kg w krótkim czasie mam brać pół tabletki a nie całą bo nie możemy pozwolić na tak duży spadek wagi w tak krótkm czasie

[Oluniuniunia]

Tak, ale ja jestem gruba bo żrę, nie ma się co oszukiwać. Nie mówię broń Boże, że masz "lepiej" bo masz kłopoty ze zdrowiem. Po prostu mnie żadne tabletki nie pomogą. "Tylko" zmiana nawyków.