Zapuszczamy , wcieramy i o życiu rozmawiamy - część XI porostomaniaczek !!!!

[scrabble1]

Napisane przez sylwka37

w kocie się zakochałam chyba botoks styczniowy pójdzie won a nowy kosmita się pojawi

Scrabble obowiązków nam przybywa a pensja stoi w miejscu

Koty jak nałóg

No mam nadzieję, że po takiej reformie coś się zmieni wreszcie. Taka ciężka praca powinna być lepiej ceniona.


Siedzę sobie z maską pod czepkiem. Zmieniam ostatnio podejście do odżywiania włosów czyli mniej olejowania "przed" a więcej masek pod czepek "po". Może wreszcie zdenkuję tego Biowaxa z olejami.
Powiem Wam jeszcze, że ten balsam "po opalaniu" jest moim odkryciem tego roku. Nic, żadna maska nie nawilża mi tak włosów jak on . Już się zastanawiam gdzie w zimie znajdę balsam na oparzenia słoneczne Może na allegro, bo w sklepach nie widzę.

---------- Dopisano o 17:57 ---------- Poprzedni post napisano o 17:53 ----------

Napisane przez sylwka37

sama nie wiem - na razie umawiam się na widzenie i zobaczę jak na żywo wyglądają i który zdobędzie moje serce

to super że udana wizyta

Sylwka ale nie musimy się martwić, że za jakiś czas cały zwierzyniec będziesz miała w domu?
Ile mniej więcej kosztują?

[burtonistka]

Napisane przez scrabble1

Ile mniej więcej kosztują?

Takie do hodowli i na wystawy od 4 tys w górę, na kolanka można już dostać za 2 tys

[sylwka37]

Scrabble ty juz jak moja mama się zachowujesz ☺ nie - calego zwirzyńca nie będę miała !!!

[MassieDran]

Sylwka fajniutki kociamber

Dziewczyny mam wlosowy dylemat spinam teraz caly czas wlosy i podpinam grzywkę - źle sie tak czuje i w związku z tym znowu naszla mnie ochota na zrobienie grzywki bo jak mam grzywkę i spięte wlosy to wyglądam dobrze, a będę he spinać jeszcze z dobre pól roku jak nie wiecej Ci robić? Obcinac czy nie? Poradźcie bo nie mogę sie przez to uczyc

[Cherry_Muffin]

Massie - ja bym chyba obcięła dużo piszesz jak Cię wkurza, a jak lepiej się tak będziesz czuła to rób
ja np. mam już grzywkę za długą, jak ją za ucho zakładam cała się chowa i właściwie prawie jej nie mam i wkurza mnie to, bo wyglądam jak kartofel.
ale jestem pewna, że jak pójdę podciąć grzywkę to i zetnę końcówki
ale i tak pewnie pójdę.

[burtonistka]

Mass tnij jeśli amsz się lepiej czuć

[scrabble1]

Napisane przez burtonistka

Takie do hodowli i na wystawy od 4 tys w górę, na kolanka można już dostać za 2 tys

W sumie tego się spodziewałam Chyba założę hodowlę

---------- Dopisano o 20:37 ---------- Poprzedni post napisano o 20:33 ----------

Napisane przez sylwka37

Scrabble ty juz jak moja mama się zachowujesz ☺ nie - calego zwirzyńca nie będę miała !!!

Naoglądałam się amerykańskich programów gdzie szalone ludki z domu zrobili takie zwierzyńce, że nie było nawet miejsca gdzie usiąść . Wszędzie koty (albo psy), większość dzika, bo takiej gromady nie da się ogarnąć.
Ale co? Wszyscy tłumaczą, że to przecież z miłości ...

Żartowałam kochana, nie bierz tego do siebie.

[burtonistka]

Napisane przez scrabble1

W sumie tego się spodziewałam Chyba założę hodowlę

Wbrew pozorom jak się ma super hodowlę to nie da się na niej zarobić, hodowla to bardziej hobby niż sposób na zarobienie pieniędzy

[scrabble1]

Napisane przez MassieDran

Sylwka fajniutki kociamber

Dziewczyny mam wlosowy dylemat spinam teraz caly czas wlosy i podpinam grzywkę - źle sie tak czuje i w związku z tym znowu naszla mnie ochota na zrobienie grzywki bo jak mam grzywkę i spięte wlosy to wyglądam dobrze, a będę he spinać jeszcze z dobre pól roku jak nie wiecej Ci robić? Obcinac czy nie? Poradźcie bo nie mogę sie przez to uczyc

Ja bym zrobiła grzywkę (chociaż też z wiecznie związanymi nie czuję się super sexi a grzywkę zapuszczam ).
Massie z Twoją cierpliwością lepiej zrobić grzywkę i czuć się chociaż trochę lepiej, niż nadal się tak wkurzać, bo za chwilę pękniesz i znów będzie bob
No i zaraz święta i sylwek, trzeba jakoś przetrwać. Ja mam zamiar zaszaleć, kupiłam super czerwoną kieckę (a będę też miała chrzciny na Święta ) i zrobię sobie kręconego boba.
Chociaż jeden dzień będę wyglądała jak człowiek

---------- Dopisano o 20:43 ---------- Poprzedni post napisano o 20:42 ----------

Napisane przez burtonistka

Wbrew pozorom jak się ma super hodowlę to nie da się na niej zarobić, hodowla to bardziej hobby niż sposób na zarobienie pieniędzy

Żartowałam, ja bym się nie nadawała, bo wszystkie kociaki chciałabym dla siebie a jeszcze lepiej psiaki

[burtonistka]

Napisane przez scrabble1

Ja bym zrobiła grzywkę (chociaż też z wiecznie związanymi nie czuję się super sexi a grzywkę zapuszczam ).
Massie z Twoją cierpliwością lepiej zrobić grzywkę i czuć się chociaż trochę lepiej, niż nadal się tak wkurzać, bo za chwilę pękniesz i znów będzie bob
No i zaraz święta i sylwek, trzeba jakoś przetrwać. Ja mam zamiar zaszaleć, kupiłam super czerwoną kieckę (a będę też miała chrzciny na Święta ) i zrobię sobie kręconego boba.
Chociaż jeden dzień będę wyglądała jak człowiek

---------- Dopisano o 20:43 ---------- Poprzedni post napisano o 20:42 ----------


Żartowałam, ja bym się nie nadawała, bo wszystkie kociaki chciałabym dla siebie a jeszcze lepiej psiaki

Ja też bym z tego powodu nie mogła mieć hodowli w każdym przyszłym właścicielu bym widziała coś podejrzanego i szczeniaków bym nie sprzedała

[Cherry_Muffin]

Napisane przez burtonistka

Wbrew pozorom jak się ma super hodowlę to nie da się na niej zarobić, hodowla to bardziej hobby niż sposób na zarobienie pieniędzy

zgadzam się i wkurza mnie jak ludzie myślą, że się na tym kasę trzepie.
może i tak jak sie ma mega modne rasy i robi się na masówkę, a tak to się zwykle dopłaca.
ale my nie żałujemy, duma rozpiera jak potem potomek naszych całą rasę wygrywa

[burtonistka]

Napisane przez Cherry_Muffin

zgadzam się i wkurza mnie jak ludzie myślą, że się na tym kasę trzepie.
może i tak jak sie ma mega modne rasy i robi się na masówkę, a tak to się zwykle dopłaca.
ale my nie żałujemy, duma rozpiera jak potem potomek naszych całą rasę wygrywa

Dlatego tak bardzo mnie wkurza to, że powstało tyle pseudozwiązków i ludzie sobie na tym zarabiają i sprzedają chore szczenięta z grubą kasę z wydrukowanym w domu 'rodowodem'

[sylwka37]

Bylam w odwiedzinach u kota ☺ taki mały spontan. Wlasnie wracam ☺

[MassieDran]

Napisane przez scrabble1

Ja bym zrobiła grzywkę (chociaż też z wiecznie związanymi nie czuję się super sexi a grzywkę zapuszczam ).
Massie z Twoją cierpliwością lepiej zrobić grzywkę i czuć się chociaż trochę lepiej, niż nadal się tak wkurzać, bo za chwilę pękniesz i znów będzie bob
No i zaraz święta i sylwek, trzeba jakoś przetrwać. Ja mam zamiar zaszaleć, kupiłam super czerwoną kieckę (a będę też miała chrzciny na Święta ) i zrobię sobie kręconego boba.
Chociaż jeden dzień będę wyglądała jak człowiek

Gorzej jak będę wyglądać jak jeszcze większy pajac I dalej nie wiem czy zrobić

Z moimi obecnymi kłakami to nawet zakręconego boba sobie nie zrobię - totalna załamka..

---------- Dopisano o 21:58 ---------- Poprzedni post napisano o 21:57 ----------

Napisane przez sylwka37

Bylam w odwiedzinach u kota
taki mały spontan. Wlasnie wracam

I jak? Zakochana?

[Cherry_Muffin]

Napisane przez burtonistka

Dlatego tak bardzo mnie wkurza to, że powstało tyle pseudozwiązków i ludzie sobie na tym zarabiają i sprzedają chore szczenięta z grubą kasę z wydrukowanym w domu 'rodowodem'

wiesz co, ale problem jest też w ludziach. bo chcą jakąś rasę, ale po co przepłacać?
ja na serio kocham wszystkie zwierzątka, jestem za adopcją itd.
ale jeśli decyduje się na jakaś rasę, bo podoba mi się wygląd ale też CHARAKTER to trudno, ciułam kase. a ludzie często biorą psa bo ładny, a w nosie co on potrzebuje - dlatego niestety w schroniskach jest taka masa labradorów, pit bullów, huskych itd.
a rodowodowy pies gwarantuje też w większości przypadków zdrowie (albo wie się na jakie choroby się nastawić, bo występują w tej rasie), stabilność emocjonalną i to, że pies przeszedł wszystkie badania pozytywnie, miał odpowiednią opiekę weterynaryjną itd.

[Felicja]

Napisane przez MassieDran

Sylwka fajniutki kociamber

Dziewczyny mam wlosowy dylemat spinam teraz caly czas wlosy i podpinam grzywkę - źle sie tak czuje i w związku z tym znowu naszla mnie ochota na zrobienie grzywki bo jak mam grzywkę i spięte wlosy to wyglądam dobrze, a będę he spinać jeszcze z dobre pól roku jak nie wiecej Ci robić? Obcinac czy nie? Poradźcie bo nie mogę sie przez to uczyc

Mi sie z grzywka bardzo podobalas, jakkolwiek to brzmi

Napisane przez Cherry_Muffin

Massie - ja bym chyba obcięła dużo piszesz jak Cię wkurza, a jak lepiej się tak będziesz czuła to rób
ja np. mam już grzywkę za długą, jak ją za ucho zakładam cała się chowa i właściwie prawie jej nie mam i wkurza mnie to, bo wyglądam jak kartofel.
ale jestem pewna, że jak pójdę podciąć grzywkę to i zetnę końcówki
ale i tak pewnie pójdę.

Moja tez mnie juz wnerwia, jest do polowy nosa i rzadka strasznie przez to wypadanie A fryzjer dopiero za miesiac

Napisane przez scrabble1

Ja bym zrobiła grzywkę (chociaż też z wiecznie związanymi nie czuję się super sexi a grzywkę zapuszczam ).
Massie z Twoją cierpliwością lepiej zrobić grzywkę i czuć się chociaż trochę lepiej, niż nadal się tak wkurzać, bo za chwilę pękniesz i znów będzie bob
No i zaraz święta i sylwek, trzeba jakoś przetrwać. Ja mam zamiar zaszaleć, kupiłam super czerwoną kieckę (a będę też miała chrzciny na Święta ) i zrobię sobie kręconego boba.
Chociaż jeden dzień będę wyglądała jak człowiek

Zazdraszczam Ja w sylwka sie wyspie na kanapie u mamuski. Ide w piatek na noc tancow latynoskich i moglabym sie wyfiokowac, no ale nie mam w co Z reszta jakbyscie zobaczyly, jak sie we wtorek "wyfiokowalam" to byscie padly - nie potrafie sie odstrzelic. Strzelilam sobie nawet fote (chcecie do albumu?) bo smiac mi sie z siebie samej chcialo

PS. Rozpuscilam sie ostatnio jak dziadoski bicz, zarlam wszystko, na co mialam ochote - w pon np. pochlonelam przed samym snem parowki z majonezem. Efekt byl oplakany, nie dosc, ze mnie pol nocy brzuch bolal, to rano bylo mi niedobrze i brzuch mialam jak balon. Postanowilam sie troche opanowac i nie jesc na wieczor. Zaparzylam sobie pokrzywe i niech sobie jelita odpoczna. Jakby mi ten balon spadl byloby milo...

[burtonistka]

Napisane przez sylwka37

Bylam w odwiedzinach u kota ☺ taki mały spontan. Wlasnie wracam ☺

I jak?

Napisane przez Cherry_Muffin

wiesz co, ale problem jest też w ludziach. bo chcą jakąś rasę, ale po co przepłacać?
ja na serio kocham wszystkie zwierzątka, jestem za adopcją itd.
ale jeśli decyduje się na jakaś rasę, bo podoba mi się wygląd ale też CHARAKTER to trudno, ciułam kase. a ludzie często biorą psa bo ładny, a w nosie co on potrzebuje - dlatego niestety w schroniskach jest taka masa labradorów, pit bullów, huskych itd.
a rodowodowy pies gwarantuje też w większości przypadków zdrowie (albo wie się na jakie choroby się nastawić, bo występują w tej rasie), stabilność emocjonalną i to, że pies przeszedł wszystkie badania pozytywnie, miał odpowiednią opiekę weterynaryjną itd.

Dokładnie, ja też jestem za adopcją, ale jeśli marzy mi się nowofundland o danym charakterze to normalne, że zbieram kasę na konkretnego psa, a nie idę byle gdzie byle kupić taniej. Większość osób jest też nieświadoma tego wszystkiego dlatego często daje się na to nabrać
U niufków jest sporo chorób, ale ja się nauczyłam czytać rodowody i wiem jak wybrać hodowlę by ryzyko wystąpienia czegokolwiek zminimalizować do minimum

Jeśli ktoś chce psa, jest na niego zdecydowany i w pełni świadomy jakie są obowiązki przy psie, nie zależy mu na konkretnej rasie to jak najbardziej polecam schronisko lub dom tymczasowy
Mój wujek (dziś niestety zmarł ) wziął sunię ze schroniska jakiś czas temu, brzydka jak noc, ale jest tak przeurocza, mądra i kochana, że teraz po tym jak zmarł nie potrafilibyśmy jej komukolwiek oddać. Ja mam 3 psy, niestety ale nie zaakceptują kolejnego więc sunia została u babci, a ja i mama wyprowadzamy ją bo babcia nie jest w stanie zejść już ze schodów z powodu swojego wieku ( 90 lat).
Sory musiałam się wygadać

[Felicja]

Napisane przez burtonistka

I jak?


Dokładnie, ja też jestem za adopcją, ale jeśli marzy mi się nowofundland o danym charakterze to normalne, że zbieram kasę na konkretnego psa, a nie idę byle gdzie byle kupić taniej. Większość osób jest też nieświadoma tego wszystkiego dlatego często daje się na to nabrać
U niufków jest sporo chorób, ale ja się nauczyłam czytać rodowody i wiem jak wybrać hodowlę by ryzyko wystąpienia czegokolwiek zminimalizować do minimum

Jeśli ktoś chce psa, jest na niego zdecydowany i w pełni świadomy jakie są obowiązki przy psie, nie zależy mu na konkretnej rasie to jak najbardziej polecam schronisko lub dom tymczasowy
Mój wujek (dziś niestety zmarł ) wziął sunię ze schroniska jakiś czas temu, brzydka jak noc, ale jest tak przeurocza, mądra i kochana, że teraz po tym jak zmarł nie potrafilibyśmy jej komukolwiek oddać. Ja mam 3 psy, niestety ale nie zaakceptują kolejnego więc sunia została u babci, a ja i mama wyprowadzamy ją bo babcia nie jest w stanie zejść już ze schodów z powodu swojego wieku ( 90 lat).
Sory musiałam się wygadać

Burto, bardzo mi przykro

[sylwka37]

Burto - przykro mi trzymaj się kochana

aż mi teraz głupio się cieszyć oczywiście że dopiero teraz to jestem zakochana ni to psy ni to koty ni to małpki

[burtonistka]

Napisane przez Felicja

Burto, bardzo mi przykro

Nie chcę wyjść na osobę bez uczuć czy coś, ale powiem szczerze, że na jego miejscu też wolałabym umrzeć niż żyć jak roślina i być więźniem we własnym ciele bo to jest straszne Przez ten udar był sparaliżowany i nawet sam nie był wstanie się napić

[Cherry_Muffin]

Napisane przez burtonistka

Nie chcę wyjść na osobę bez uczuć czy coś, ale powiem szczerze, że na jego miejscu też wolałabym umrzeć niż żyć jak roślina i być więźniem we własnym ciele bo to jest straszne Przez ten udar był sparaliżowany i nawet sam nie był wstanie się napić

wcale nie jesteś bez uczuć. ja myślę tak samo jak Ty

[sylwka37]

Nie jestes osoba bez uczuć wręcz odwrotnie. Takie życie to nie życie

[sylwka37]

Królewna

[Felicja]

Napisane przez burtonistka

Nie chcę wyjść na osobę bez uczuć czy coś, ale powiem szczerze, że na jego miejscu też wolałabym umrzeć niż żyć jak roślina i być więźniem we własnym ciele bo to jest straszne Przez ten udar był sparaliżowany i nawet sam nie był wstanie się napić

Tam, gdzie teraz jest, jest mu lepiej.

[sylwka37]

Napisane przez Felicja

Tam, gdzie teraz jest, jest mu lepiej.

dokładnie

[burtonistka]

Napisane przez Cherry_Muffin

wcale nie jesteś bez uczuć. ja myślę tak samo jak Ty

Napisane przez sylwka37

Nie jestes osoba bez uczuć wręcz odwrotnie. Takie życie to nie życie

Napisane przez Felicja

Tam, gdzie teraz jest, jest mu lepiej.

Napisane przez sylwka37

Królewna

przepiękna

[MassieDran]

Napisane przez burtonistka

Nie chcę wyjść na osobę bez uczuć czy coś, ale powiem szczerze, że na jego miejscu też wolałabym umrzeć niż żyć jak roślina i być więźniem we własnym ciele bo to jest straszne Przez ten udar był sparaliżowany i nawet sam nie był wstanie się napić

Burto nie jesteś bez uczuć Ja myślę tak samo mimo że mam babcię po udarze, a może właśnie dlatego? Leży przykuta do łóżka, opiekujemy się nią na zmianę jak tylko możemy + ma opiekunkę. Ja wolałabym żeby mnie w takiej sytuacji po prostu nie ratowali...

[sylwka37]

ja też bym wolała odejść niż być roślinką

[burtonistka]

Napisane przez MassieDran

Burto nie jesteś bez uczuć Ja myślę tak samo mimo że mam babcię po udarze, a może właśnie dlatego? Leży przykuta do łóżka, opiekujemy się nią na zmianę jak tylko możemy + ma opiekunkę. Ja wolałabym żeby mnie w takiej sytuacji po prostu nie ratowali...

Ja miałam dziadka chorego na alzheimer'a i jak złamał nogę to też był już przykuty do łóżka. Jak jeszcze chodził to rozpoznawał ludzi i rozmawiał, ale potem było tylko coraz gorzej. Najsmutniejsze było to, że w jednej chwili zgasł. Całe życie był wesoły i lubił sobie żartować, potem przestał nas rozpoznawać i przestał już mówić
Nikomu nie życzę spotkania się z tą chorobą, straszna jest

[Amicitia_]

Burto współczuję bardzo, ale myślę tak jak Ty, ogromną wartością jest odchodzenie z godnością