Głowa siwa, wszystko boli, moje dziecko ciągle broi! Mamusie IX-X 2013, cz. XV

[MsLullaby]

Napisane przez misia332

mój przyszedł na równą godzinę do domu i idzie na 21 znów. Także świetnie.

Sama pojechałam po zakupy, sama odebrałam dziecko, potem zabawa, kąpiel, jedzenie, spanie, kolacja dla nas. I samotna noc.

Mnie też to czeka od poniedziałku prócz samotnych nocy

[misia332]

Napisane przez MsLullaby

Mnie też to czeka od poniedziałku prócz samotnych nocy

Masakra, a nospa mi sie konczy już.


Czy na ebayu jest jakas polska księgarnia ?

[MsLullaby]

Napisane przez misia332

Masakra, a nospa mi sie konczy już.


Czy na ebayu jest jakas polska księgarnia ?

Czasem jak wpiszesz tytuł książki to znajdziesz

---------- Dopisano o 21:37 ---------- Poprzedni post napisano o 21:36 ----------

Idę Bartka w poniedziałek do dentysty zapisać

[misia332]

Napisane przez MsLullaby

Czasem jak wpiszesz tytuł książki to znajdziesz

---------- Dopisano o 21:37 ---------- Poprzedni post napisano o 21:36 ----------

Idę Bartka w poniedziałek do dentysty zapisać

nie ma poprawy ?

[MsLullaby]

Napisane przez misia332

nie ma poprawy ?

Nie ma, w nocy miał całą buzię z krwi i dziś dwa razy krew mu leciała z dziąseł. 3 razy dziennie wcieram mu aphtin i ściąga mu trochę tę ropę, zamówiłam tez sachol, ale nawet jakby miało być juz lepiej o co się modlę to i tak pójdziemy na kontrolę

[tassia]

Mam nowy kupon na allegro!!!

[agusiowata84]

Szwagierka dziś stwierdziła, że jest za zimno, by Adaś po dworze chodził.

[misia332]

Napisane przez MsLullaby

Nie ma, w nocy miał całą buzię z krwi i dziś dwa razy krew mu leciała z dziąseł. 3 razy dziennie wcieram mu aphtin i ściąga mu trochę tę ropę, zamówiłam tez sachol, ale nawet jakby miało być juz lepiej o co się modlę to i tak pójdziemy na kontrolę

masz rację Kochana, idź, zdrówka dla Bartusia. Biedaczek się namęczy.

[MsLullaby]

Napisane przez misia332

masz rację Kochana, idź, zdrówka dla Bartusia. Biedaczek się namęczy.

Jego to na szczęście nie boli, apetyt ma ogromny i jest spokojny, no ale to jednak ropa i pewnie stan zapalny skoro tak krwawi a z tym nie ma żartów

[misia332]

Napisane przez MsLullaby

Jego to na szczęście nie boli, apetyt ma ogromny i jest spokojny, no ale to jednak ropa i pewnie stan zapalny skoro tak krwawi a z tym nie ma żartów

Ja nie wiem co mój syn robi w brzuchu, ale cała skóra mnie boli.

[agusiowata84]

Napisane przez MsLullaby

Jego to na szczęście nie boli, apetyt ma ogromny i jest spokojny, no ale to jednak ropa i pewnie stan zapalny skoro tak krwawi a z tym nie ma żartów

Ja też poszłabym do lekarza z tym

[MsLullaby]

Ale dzisiaj zaliczyłam przypał, gadam z mamą i ona musi odebrać mój akt urodzenia i potrzebny jest też Mariusza i ona do mnie "wiesz co nie mów Mariuszowi, ale ja spróbuję tez jego akt wziąć, powiem ze jego rodzice ciągle zalani są i nie da się z nimi dogadać to może pójdą na rękę" a Mariusz obok, rozmowa na głośnomówiący na szczęście się śmiał i dał mojej mamie oficjalne pozwolenie Haha

---------- Dopisano o 21:54 ---------- Poprzedni post napisano o 21:51 ----------

Napisane przez agusiowata84

Szwagierka dziś stwierdziła, że jest za zimno, by Adaś po dworze chodził.

Powiedz jej ze ma z banią

[tassia]

Napisane przez MsLullaby

Jego to na szczęście nie boli, apetyt ma ogromny i jest spokojny, no ale to jednak ropa i pewnie stan zapalny skoro tak krwawi a z tym nie ma żartów

Lula pytalam dziś pediatry jak byłam w przychodni na kontroli
Powiedziała ze ciężko jej sobie to wyobrazić bo zazwyczaj wczesniej podaje się antybiotyk. I jak tak to wygląda to musiałaby yo obejrzeć i raczej leki na receptę.
Ale nie wiem czy jej dobrze wyjasbilam

[MsLullaby]

Napisane przez tassia

Lula pytalam dziś pediatry jak byłam w przychodni na kontroli
Powiedziała ze ciężko jej sobie to wyobrazić bo zazwyczaj wczesniej podaje się antybiotyk. I jak tak to wygląda to musiałaby yo obejrzeć i raczej leki na receptę.
Ale nie wiem czy jej dobrze wyjasbilam

Dziękuję ja idę ze sobą do lekarza w poniedziałek i biorę małego i tak to może trafi się jskis normalny i coś poradzi a póki co walczę jak umiem

[bojatoja]

Napisane przez pszczoua

Boja, poki co przetestowalismy "Glosne pojazdy". Na Mikolaja lub gwiazdke mam jeszcze dla niego jako dodatek do prezentu "Halasliwe zwierzeta". Wydaja mi sie jeszcze fajniejsze

Właśnie ja też kupiłam te Halaśliwe zwierzeta i W ruchu ale jeszcze Filip nie widział tych książek, dostanie na mikołaja. Mnie się mega podobają. Musiałam prawie wszystkie odgłosy posprawdzać

Napisane przez misia332

mam kolkę, albo rwe, albo ciul wie co, normalnie zdycham... i się rozsypuje w tej ciąży.

Napisane przez butterfly20

super muszę się zapytać o tę kontrolę chodzenia, moja wspaniała pediatra nic nie mówiła.
Ja tam nigdy nie narzekam,że mam opóźnione dziecko nie czytam żadnych tabelek, nie przyswajam tego co umie a co powinna umieć, bo bym się dołowała i co?bez sensu. póki co jest w normie patrząc na Wasze tutaj dzieciaki i to mi wystarczy

Ja też nie sprawdzam żadnych tabelek i próbuje nie porównywać. Bo zawsze byłoby coś, co by mnie niepokoiło
Mówić nie mówi za wiele, ale widzę, że ciągle próbuje, robi coś nowego, dużo rozumie i zadziwia mnie

Napisane przez agusiowata84

Szwagierka dziś stwierdziła, że jest za zimno, by Adaś po dworze chodził.

Wczoraj jak wyszliśmy na spacer, to sąsiadka do mnie też z tekstem, gdzie na takie zimno z dzieckiem A wczoraj akurat było super na polu, mróz ale słońce. Ogólnie to staram się jak najczęściej wychodzić. A w taki słoneczny mrozik to aż miło

[misia332]

Napisane przez MsLullaby

Ale dzisiaj zaliczyłam przypał, gadam z mamą i ona musi odebrać mój akt urodzenia i potrzebny jest też Mariusza i ona do mnie "wiesz co nie mów Mariuszowi, ale ja spróbuję tez jego akt wziąć, powiem ze jego rodzice ciągle zalani są i nie da się z nimi dogadać to może pójdą na rękę" a Mariusz obok, rozmowa na głośnomówiący na szczęście się śmiał i dał mojej mamie oficjalne pozwolenie Haha

---------- Dopisano o 21:54 ---------- Poprzedni post napisano o 21:51 ----------


Powiedz jej ze ma z banią

[agusiowata84]

Napisane przez MsLullaby

1 ----------
Powiedz jej ze ma z banią

Powiedziałam, że nie ma nieodpowiedniej pogody, jest tylko nieodpowiednie ubranie. Sama miała ubraną kurtkę skórzaną, to pewnie nie chciała zmarznąć.
Szwagierka stwiedziła skoro, poszliśmy do przychodni na nogach, to wystarczy mu spacerów.
Mówiłam, że to był krótki spacer i Adaś był w wózku, nie chodził sam.

[misia332]

Tassia ludzie się na Ciebie dziwnie nie patrzą, jak masz Macieja na szelkach ?

[SAMBAdiJANEIRO]

Napisane przez butterfly20

Misia jak tam samopoczucie?

Czarna będzie dobrze. my mamy w przyszłą środę, akurat w przychodni mają Priorix. Aczkolwiek po dzisiejszym wykładzie mojej sąsiadki, która jest w STOP NOP już w ogóle mam cykora...




no właśnie, czym malujecie?
bo ja chcę sama zrobić farby z wody,mąki i barwników spożywczych,ale nigdzie nie mogę znaleźć.

A sprzątanie to i u nas ulubione zajęcie jak rozleje coś to leci do łazienki, urywa sobie papier toaletowy, a jak wytrze już to biegnie i wrzuca go do toalety rozpakowuj ze mną zmywarkę, jak ja odkurzam to ona odkurza swoim odkurzaczem
Pomaga mi też wkładać ubrania do pralki (wystarczy,że powiem pranie i już leci do swojego kosza na brudne ciuchy i wyciąga ), potem rozwieszać, a potem chować do szuflad no i oczywiście książeczki na półkę a zabawki do koszy




ja myślę,że wystarczy. Tusia też nie daje sobie odciagać, nie daje się inhalować, nie chce połykać witamin ani Cebionu...szaleć można.

ja jeszcze mam nawilżacz to co jakiś czas wlewam do niego kilka kropelek olejku Olbas jak Tusi się gorzej oddycha.

Daj przepis na farbki a przy okazji wyrzucania papieru do toalety nie ciagnie Tusi do skosztowania wody z wc tudziez innej kostki tosletowej?

[ja-ika]

Napisane przez MsLullaby

Nie ma, w nocy miał całą buzię z krwi i dziś dwa razy krew mu leciała z dziąseł. 3 razy dziennie wcieram mu aphtin i ściąga mu trochę tę ropę, zamówiłam tez sachol, ale nawet jakby miało być juz lepiej o co się modlę to i tak pójdziemy na kontrolę

okropnie to musi wyglądać, doczytałam, że Bartusia nie boli, to dobrze, że się nie męczy, ale koniecznie do jakiegoś dobrego lekarza idźcie i żeby Was nie odprawił z kwitkiem

[tassia]

Napisane przez misia332

Tassia ludzie się na Ciebie dziwnie nie patrzą, jak masz Macieja na szelkach ?

Wiesz ja tego nie uzywam często. Ale nikt jeszcze dziwnie nie patrzył.
To fajne jest bo jak leci jak opętany to mam szanse tez go złapać przed wywrotka w kałuże.
Poza tym nie mam sił go tachac w tej ciąży.
Wczoraj umowilam się z ja i wzielam macka w tuli.
Ciężko mi, zadyszka itd. I to nie od braku kondycji a od ciąży. Wiec naprawdę w nosie mam co ludzie myślą ale ja czuje się bezpiecznie z tymi szelkami bo na ulice nie wybiegnie. Poza tym ja go na nich nie prowadze tylko idzie sam a jak zaczyna zwiewac to za nie łapie. One są krótkie wiec jak są opuszczone to sięgają mu do pupy

[MsLullaby]

Napisane przez ja-ika

okropnie to musi wyglądać, doczytałam, że Bartusia nie boli, to dobrze, że się nie męczy, ale koniecznie do jakiegoś dobrego lekarza idźcie i żeby Was nie odprawił z kwitkiem

No oby, bo mnie chyba trafi :/

---------- Dopisano o 22:10 ---------- Poprzedni post napisano o 22:08 ----------

Napisane przez tassia

Wiesz ja tego nie uzywam często. Ale nikt jeszcze dziwnie nie patrzył.
To fajne jest bo jak leci jak opętany to mam szanse tez go złapać przed wywrotka w kałuże.
Poza tym nie mam sił go tachac w tej ciąży.
Wczoraj umowilam się z ja i wzielam macka w tuli.
Ciężko mi, zadyszka itd. I to nie od braku kondycji a od ciąży. Wiec naprawdę w nosie mam co ludzie myślą ale ja czuje się bezpiecznie z tymi szelkami bo na ulice nie wybiegnie. Poza tym ja go na nich nie prowadze tylko idzie sam a jak zaczyna zwiewac to za nie łapie. One są krótkie wiec jak są opuszczone to sięgają mu do pupy

Ja tutaj widuje sytuacje, gdzie np dziecko się wywali to go matka tudzież niania za te szelki podnosi, masakra dla mnie one są ok póki nie traktuje się ich jak smyczy czyli nie kieruje się nimi dzieckiem czy ciągnie za sobą

[misia332]

Napisane przez tassia

Wiesz ja tego nie uzywam często. Ale nikt jeszcze dziwnie nie patrzył.
To fajne jest bo jak leci jak opętany to mam szanse tez go złapać przed wywrotka w kałuże.
Poza tym nie mam sił go tachac w tej ciąży.
Wczoraj umowilam się z ja i wzielam macka w tuli.
Ciężko mi, zadyszka itd. I to nie od braku kondycji a od ciąży. Wiec naprawdę w nosie mam co ludzie myślą ale ja czuje się bezpiecznie z tymi szelkami bo na ulice nie wybiegnie. Poza tym ja go na nich nie prowadze tylko idzie sam a jak zaczyna zwiewac to za nie łapie. One są krótkie wiec jak są opuszczone to sięgają mu do pupy

no Kornel nie chce ani w nosidle, ani w wózku, ani rowerku. A jak idziemy to największą atrakcją jest krawężnik. Serio. Wchodzenie i schodzenie z niego.



Znów mi boleśnie brzuch twardnieje. Mamy nie ma, TZ w pracy... nic tylko rodzić

[MsLullaby]

Napisane przez misia332

no Kornel nie chce ani w nosidle, ani w wózku, ani rowerku. A jak idziemy to największą atrakcją jest krawężnik. Serio. Wchodzenie i schodzenie z niego.



Znów mi boleśnie brzuch twardnieje. Mamy nie ma, TZ w pracy... nic tylko rodzić

Mama w Polsce?

[misia332]

Napisane przez MsLullaby

Mama w Polsce?

tak.

Własnie widzę, że TŻ nie wziął telefonu...

[MsLullaby]

A.moje dziecko zaczęło spokojnie znosić spacery odkąd mu do wózka dałam śpiworek chyba już marzł trochę bo zawsze po jakiejś godzinie na dworze był cyrk

[inwersja]

Napisane przez misia332

Tassia ludzie się na Ciebie dziwnie nie patrzą, jak masz Macieja na szelkach ?

My dostalismy od znajomych i na nich się dziwnie patrzeli, baa nawet gadali "popatrz, popatrz prowadzi dziecko na smyczy" Ale tata dziecka ostro sie wku... i pojechał im, bo to gówniary jakies były.

A ja wczoraj jak poszłam do Biedry to o 11h został już tylko dinozaury i odpuściłam sobie. Wzięłam zbiór bajek i wierszyków, w ramach kompletowania biblioteczki na zaś.

W ogóle wczoraj mieliśmy niezłą przygodę. Poszliśmy do Aldiego, bo akurat otworzyli nowy. W środku zlot emerytów i rencistów. Aż szaro od geriatrii. Ale był też mały chłopiec z mamą i dziadkami. Siedział na sklepowym wózku i ręce wciągał do Miłosza, który to już odpływał w ramionach Morfeusza. Potem przy wyjściu ubierałam młodego na śpiocha i ten sam maluch już na nogach doleciał do młodego i dał mu buziaka. Miłosz dalej kimał. Ale tamten - Antoś - dalej zawzięcie całował Miłosza, w końcu go tym obudził, a wyglądało to kosmicznie. Lałam ze śmiechu. Młody obudzony nie kontaktował co się dzieje i dlaczego kolega tak go obcałowuje. Zapytałam i trochę starszy był, w styczniu 2 lata kończy.

[agusiowata84]

Napisane przez misia332

tak.

Własnie widzę, że TŻ nie wziął telefonu...

Jakby co to dzwoń na pogotowie

[LaLoca]

Napisane przez 87czarna

Dziewczyny,robiłyście kiedyś,bądź jadłyście u kogoś cisto marchewkowe z mascarpone? ;> Jeśli to jakie miałyście doznania smakowe? :P

Właśnie dzisiaj upiekłam, a jutro przełożę kremem z mascarpone a co?

Byłam z Mają u lekarza i niestety znowu aktybiotyk ma katar w uszach mamy już dość tych chorób.

Ladan dzięki za odpowiedź odnośnie inhalacji. My robimy teraz inhalacje z lekarstw, ale zastanawiałam się czym jeszcze można. Sól działa na zatkany nos?

[misia332]

Napisane przez agusiowata84

Jakby co to dzwoń na pogotowie

mam nadzieję, że wezmą nianię ze sobą wzięłam już nospę.

Napisane przez MsLullaby

A.moje dziecko zaczęło spokojnie znosić spacery odkąd mu do wózka dałam śpiworek chyba już marzł trochę bo zawsze po jakiejś godzinie na dworze był cyrk

Jak próbuje Korna do wózka włożyć, do śpiworka to robi się sztywny jak kij i się wydziera. i tak mniej wiecej dwa razy dziennie.