Mamy styczniowo - lutowe 2013 (XIX)

[litllesweetangel]

Napisane przez s i l v e r

Daria wczoraj bujała się na koniku i spadła z niego uderzając się o szafkę. Ale płakała dziś ma siniaka na policzku

Biedna Tocha tak spadla z lozka z dwa tygodnie temu i nadal ma slad na brodzie po rozcieciu ;/



Dziewczyny, wiecie, ze otworzyli juz F&F online wersja polska

[sylwietta1988]

ufff, wróciłam własnie z wycieczki, siedmioro dzieci a wymęczyły mnie pytaniami jak prokurator oprowadzanie podstawówkowiczów, które zwykle zajmuje około 40 minut poszło nam nadzwyczaj sprawnie: 1 h 50 min

Napisane przez Debrah

Sylwia : A mi.się to łóżko wydaje trochę ' za ciężkie ' jak na metraż który macie przewidziany do pokoju. Wiem jaki masz zamysł : tam są Polki więc wepchniesz zabawki itp Ale ono samo.może sprawiać wrażenie bardzo masywnego bo 'rama' jest właśnie taka 'gruba' i zabudowana. Balabym się trochę efektu 'klocka' w pokoju...
Aczkolwiek jest ładne wizualnie, chodzi mi tylko o.metraż pokoju,

tzn generalnie w tym stylu chciałam, takie dzieciece ale nie infantylne. I ja nie bede go kupowac tylko na wzór bede robione miała mebelki pod wymiar, takze modyfikacji moge wprowadzic ile wlezie generalnie w pokoiku bedzie tylko łozko, szafa i jakies póleczki nad łózkiem, takze mysle, ze nie bedzie przeładowania

Napisane przez nancykenator

z cyklu logika dziecka
Kuba ma od jakiegoś czasu szał na słowo "goigo" czyli gorące/zimne, kąpiel za gorąca trzeba wlać 2 krople wody jest ok, wodę do picia trzeba dmuchać, obiad dmuchać i ostatnio przy kp leżę sobie Kuba na mnie (pozycja jak to mój tż nazywa na szczeniaka) i pytam Kuba a co chcesz teraz zjeść
Kuba: mlimle (mleko)
ja: a a ciepłe to mleczko jest?
Kuba: goigooo i co zrobił?
Zaczął dmuchać na moje uu

aaaaaaa, genialny jest

Napisane przez Debrah

Słodkie to ))

Ami do mnie przed chwilą ze mam.... piękna pachę! czuje się dowartosciowana, w życiu bym nie pomyślała

uhuhuhu

Napisane przez pstryczek84

lozko fajne natomiast co do biebieskiego koloru ja bym nie malowala. mlody ma zielony i na dluzsza mete jeden wyrazny kolor jest troche meczacy. a niebieski sam w sobie tak jak piszesz jest dodatkowo zimnym kolorem. mialam kiedys pokoj na niebiesko, fajnie bylo przez pierwszy tydzien ja na twoim miejscu dalabym jakis jasny, niekoniecznie bialy a tylko akcenty na niebiesko. pomysl nad tym...

myslałam o własnie tego typu niebieskawych mebelkach a sciany- szare? kremowe? cos w tym klimacie, nie całe sciany na niebiesko bo bym oczo☠☠☠ów dostała

Napisane przez marsi11

Hej kochane, tesknie za Wami, wiem co u Was bo czytam Was z telefonu ale niestety na pisanie nie mam czasu, teraz znalazłam chwilkę bo Leos spi. Tak jest w domku bo ma zapalenie uszka. Bidulek moj malutki dziś w nocy tak strasznie płakał. Akurat o tej porze co się obudził wrócił TZ z Warszawy i lulaliśmy na zmianę, dostał p bolowe i dopiero usnał. Niestety antybiotyk.
Teraz biedny odpoczywa.
Marinka jest aniołkiem tylko śpi i je. A ja dziś miałam ściągane szwy bałam się jak diabli ale moja położna tak to zrobiła że nawet nie zorientowałam się kiedy a takiego stracha miałam po ostatnich przeżyciach z raną.
Sciskam Was, jeszcze raz przepraszam,że nie cytuję ale tęsknie za każdą z Was po kolei

zdróweczka dla Leosia i ucalowania dla Marinki

Napisane przez s i l v e r

Moja mysza

jaka delikatna panienka

Napisane przez pstryczek84

HHMMM, HMMM! uwaga, uwaga! nastala wiekopomna chwila.....
stary Pstryk zalozyl fejsa!

o ja pierdziu, świat sie konczy
zaprosisz?

Napisane przez meneq

U nas tez natrectwa sie rozpoczely, co gorsza nie tylko raban robi wokol siebie, ale "czepia" sie mnie i tz

dołączam do grupy wszystko musi byc postawione na swoim miejscu (tu akurat po mamusi zboczenie przejął), ale czasami niektore rzeczy bywają meczace..

a ja sie zbieram zaraz do domku i łikend prosze panstwa

[mala_19kw]

Pstryczku- on właśnie tak mi napisał,że nie chce żebym przyjechała bo ja odjadę a on tam będzie musiał zostać i że na nowo będzie przeżywał rozłąkę ze mną więc woli wytrzymać te kilka dni bez spotkania ze mną.

Mimo wszystko zrobiło mi się w pierwszym momencie przykro bo brat który zjechał w środę do domu a w niedzielę jedzie do niemiec wyszedł z taką propozycją że mnie zawiezie do niego (sam poświęca czas z rodziną przecież). Ucieszyłam się jak głupia że mam szansę go zobaczyć bo nawet nie snułam takich planów a on jedną wiadomością (mimo że wyjaśnił czemu tak będzie lepiej) w jednej chwili przygasił moje emocje. Po prostu było mi przykro w tamtej chwili bo odebrałam to tak jakby nie chciał mnie widzieć bo tak mu po prostu dobrze,lepiej bez nas.

Od wczoraj mamy zerowy kontakt,ja strzeliłam focha,on próbował załagodzić sytuację ale ostatnio mam taki okres w swoim życiu że na każdą jego wiadomość atakowałam go więc w końcu odpuścił. Wiem że ostatnio nie łatwo się ze mną dogadać,sama się izoluje od wszystkich...

Dziękuje Ci Pstryczku za ten wpis

[pstryczek84]

siler - sliczna daria!!!!
gojka - buziaki dla was!

powoli bede was zapaszac ale najpierw musze ogarnac troche o co w tym wszystkim chodzi wiec spodziewajcie sie zaproszen najwczesciej w 2049 i uprzedzam ze zaprosze te ktore znam z widzenia a reszty bede szukac poprostu w klubie. jakby co - S.S. - to ja

[szklanka19]

Hope coś okropnego z tym wypadkiem, ale dopóki w tym chorym kraju będzie przyzwolenie na jazdę po alkoholu to niestety będzie się tak działo szczęście w nieszczęściu, że wszyscy cali i zdrowi.

Little powodzenia na rozmowie, może nie będzie tak źle

Silver ale Daria urosła! I faktycznie coraz bardziej podobna do Ciebie

Marsi zdrówka dla Leosia!

Hje wg mnie też tylko wyprowadzka pozwoli Ci wychowywać Polę po swojemu.

Mała myślę podobnie jak Pstryczek, ja miałam takie momenty w szpitalach, że nawet telefonów nie potrafiłam odbierać bo mnie dobijało wszystko ale rozumiem, że Ci przykro

Debrah szok z tymi spacerami, przecież dla zdrowia trzeba się przewietrzyć, nie pojmuje takich ludzi. No i właśnie co na to przedszkole? Trzeba respektować takie głupie żądania rodziców, czy dalej normalnie wychodzą dzieci na dwór?

Nancy jestem w szoku, że Kubuś tak zasnął

Nawijko, ale masz małego przystojniaka w domu

Gojka Ewa w szpitalu miała takie same łóżeczko, ale tylko pierwszej nocy, na drugą udało się nam zamienić na trochę dłuższe, ale za to z niższym zabezpieczeniem no i spałyśmy tam we dwie

[pstryczek84]

Napisane przez s i l v e r

Daria wczoraj bujała się na koniku i spadła z niego uderzając się o szafkę. Ale płakała dziś ma siniaka na policzku

biedulka, ucaluj sa!

[laurka23]

Jesiuuu ale mam do nadrabiania. Miałam nocki, więc zero energii do czegokolwiek. Troszkę mam cytatów, postaram się jeszcze poczytać.

Napisane przez marsi11

Jestem zalamana jutro jade do szpitala zrobil mi sie krwiak i beda go nacinac do tego dopadla mnie depresja z Leosiem sobie dzis nie poradzilam wszystko do dupy wyje tak ze ekranu nie widze

Wysłane z mojego GT-I9505 przy użyciu Tapatalka

Hormony, mam nadzieję że już lepiej.

Napisane przez marsi11

Hej jestem juz w aucie to co przezylam w szpitalu horror darlam sie ze mnie wszyscy slyszeli gmerali mi igla kulkowa w ranie odciagali krwiaka czyscili myslalam ze umre nigdy tak nie bolalo
Dobrze ze szybko zareagowalam bo odsaczyli tylko krew bez skrzepow gdyvym to zbagatelizowala to nie wiem
Winowajca sa zastrzyki p/zakrzepiwe ktore biore w brzuch powiem Wam ze chtba je odstawie bo drugi raz tego nie przezyje


Wysłane z mojego GT-I9505 przy użyciu Tapatalka

Bidula, aleś się nacierpiała.

Napisane przez nancykenator

Mala zerknij na produkty Dobra Kaloria,u nas teraz szal na orkisz,wyjada raczka z miseczki,to dosc male jest.

Polecam ciastka,babeczki bo mozna do nich wsadzic wszystko. Szkoda,ze Oskar nie lubi plackow,bo do nich mozna wsadzic wszystko jak leci,ja robilam ostatnio z kaszy manny,platkow jaglanych,jablka i sera.
Frytki tez fajna sprawa:ziemniaki,marchew, seler,burak,kalarepa plus dowolne ziola i oliwa.

Daj jakieś sprawdzone przepisy na naneczki i ciastka, proszę Dziś kupiłam grykę i pszenicę z melasą

Napisane przez mala_19kw

Dziękuje Ci dobra kobieto

Mąż zostaje na tydzień:cr y:
Tak mi smutno bez niego

Tulę

[hje]

Napisane przez meneq

Czesc!
hje moze Pola jest dzieckiem takim jak Yae, ktore naklejkami/farbkami/ciastolina/przesypywaniem/kredkami/klockami sie nie bawi. Tylko biega po calym mieszkaniu. Jedynie ksiazeczki potrafily ja na chwile zatrzymac. Do zabaw "w miejscu" dorosnac trzeba i chyba dochodzimy do tego etapu wlasnie.

No my chyba jeszcze poczekamy

Napisane przez treselle0

no i oczywiście zabawa w konia (to dla silnych mamuś) ale radochy dziecka co niemiara jak może sobie na mamusi pohasać

A to na barana często ją noszę (w sensie, na karku mi siedzi). Czasem też na czworaka chodzę ja (albo tż), ale to właśnie tylko jak on jest, bo trzeba ją jeszcze trzymać, żeby nie spadła.

Napisane przez misiaeel

my dzisiaj ruszamy do moich Rodziców. Hania wczoraj jak to usłyszała to się pakować zaczęła ( czyli wywalać swoje ciuchy z szafki). włożyła do swojego plecaka skarpety, krzyknęła już! i stała przy drzwiach

Żeby zawsze można się było tak szybko pakować

Napisane przez sylwietta1988

A jak ja jestem w domu to mnie dziecko budzi w okolicach 7

Bo się do mamusi dostosował

Napisane przez hope01

Mój TZ skręcił i jechał swoim pasem, a nagle zza zakrętu wyjechało auto i w moment wjechało na jego pas. Boczna droga, teren zabudowany facet z dobre 60 na liczniku.. TZ nie mógł nic zrobić, nigdzie się usunąć, puścił hamulec i dominike jeszcze przytrzymał (pasy mieli zapięte). Facet na czołówkę, dwa promile we krwi. Na szczęscie nic im się nie stało.

Boże... Zwiał gościu??

Napisane przez sylwietta1988

http://allegro.pl/lozko-parterowe-dl...800148438.html
co myslicie o takim rodzaju mebli?

Mnie się bardzo podobają! Gdyby Pola miała swój pokój, to takie pewnie bym jej kupiła.

Napisane przez Debrah

Inna rzecz.ze w p~ lu mamy rodzice głosowali i NIE CHCA !! żeby dzieci codziennie wychodziły na spacer bo potem mają katary i są chore ?? Nie ogarniam

LOL

Napisane przez pstryczek84

mala, moze jemu jednak bedzie tak latwej to wszystko przetrwac? ja jak lezalam w swieta z malym a nie zapowiadalo sie na rychle wyjscie to telefony sie urywaly ze wpadniemy w odwiedziny itd a ja ze lzami w oczach mowilam ze mlody musi lecec pod lampami i ze nie wolno nas odwiedzac poprostu nie chcialam! nie wytrzymalabym psychcznie odwiedzin. moze tak jest u Was?w koncu to facet wiec i tak i tak sie do teo nie przyzna wiec jak to cwiercmozgi maja w zwyczaju wlanal ze nie chce i tyle :/ a tak naprawde moze zwyczajnie boi sie tego spotkania bo po mogloby byc jeszcze gorzej niz przed... tydzien szybko zleci i znow bedziecie razem

Z ust mię to wyjęłaś

Napisane przez pstryczek84

HHMMM, HMMM! uwaga, uwaga! nastala wiekopomna chwila.....
stary Pstryk zalozyl fejsa!

Ej, ale nie ma Cię w propozycjach jeszcze Zaproś




Wiecie co? Pola śpi od 15.20 W ubraniu, dobrze, że kalosze jej zdjęłam (zasnęła podczas obiadu). Obudziła się przed 17, dałam pić jak zwykle, trochę postękała... i zasnęła znowu

---------- Dopisano o 19:18 ---------- Poprzedni post napisano o 19:06 ----------

Apropos pająków (zdjęcie kuzynki mojego tż) - https://www.facebook.com/photo.php?f...5222876&type=1

[sylwietta1988]

Hje, cos mi sie wydaje,ze na noc zasniecie o 31

Pstryniu, mam Cię!
Co bys nie zginęła w gąszczu mamus wysłałam Ci propozycje znajomych
i wyszło mi przy okazji ile osób musze wywalic z internetowej księgi znaj0mych

[hje]

Dalej śpi

[hope01]

Haha ja też Pstryniowi sugestie znajomych wysłałam

Hje nie uciekł. Chciał uciekać, ale za chwilę się zatzrymał wysiadł zataczał się i "co ja zrobiłem". Tz jak poczuł wódę to mu zabrał kluczyki.

---------- Dopisano o 19:38 ---------- Poprzedni post napisano o 19:37 ----------

nie no.. świat sie kończy.. Pstryn fb założył nie mogę przeżyć a taka oporna byłą

---------- Dopisano o 19:42 ---------- Poprzedni post napisano o 19:38 ----------

Przepraszam, że się nie odnoszę, ale tak Was tylko liznęłam, bo dopiero mam chwilę.. dostaliśmy auto zastępcze. Nasze wizualnie niewiele, lampa cofnięta, na zderzaku ślady, policjant zdziwiony że dostała przecież takiego strzała a nic nie widać. dopóki maski się nie uniesie. silnik się przemieścił, kable od chodnicy czy czegoś tam się pozałamywały, biegi nie wchodzą, drzwi przestawione, prawdopodobnie przestawiona cała rama. Więc oby wypłacili szkodę całkowitą, bo chyba nie opłaca się tego robić. NO i TZ chuja ze stopy cywilnej jeszcze może pociągnąć. Był u lekarza, jest w kartotece, że ma bóle pourazowe kręgosłupa i głowy. Kutas kogoś zabić mógł!

[Debrah]

O kurdę Hje - jak jestem przeciwnikiem budzenia raczej - to tutaj bym się złamała już chyba, zbyt bym była przerażona nocką )

Jak ona ci w nocy wstaje to nie budzi innych domowników? to moja największa bolączka tu.
Ja delikatnie budzę Ami (tzn zaczynam chodzić koło niej, normalnie wchodzę do pokoju i robię coś sobie, bez chodzenia na palcach ale i bez hałasu, powoli budzi się sama) po 15, bo tutaj mam potem mega problem z położeniem jej spać - jeśli nie śpi w nocy to nie spią wszyscy inni.. ;/

Btw - właśnie dziś zasnęła o 18.50. Poszliśmy na górę zobaczyć postępy w remoncie - wracam, chciała się napić i... padła jak przecinak! trochę się boję, oby to jednak nie drzemka.. ale zasnęła tak głęboko, że to na noc chyba..

[hje]

Wstała


Debrah, nie wiem w sumie, czy budzi, nieraz mówią, że słyszeli, że w nocy chodziłyśmy po domu, ale w swoich pokojach dalej kimają

[Debrah]

O bożesz, Hje, współczuję ci - długiiiiii wieczor przed tobą.

[litllesweetangel]

Napisane przez Debrah

O bożesz, Hje, współczuję ci - długiiiiii wieczor przed tobą.

Ja tez, u nas skonczyloby sie tak, ze spac poszlibysmy nad ranem



Kurde az wstyd. Kupilam dzis malej 2 kinder niespodzianki i co? Obie wpierdzielilam sama A jestem takim spaslunem, zen wszystko mi sie wylewa szlaban na lodowe...

[Debrah]

Little: e tam, kinder niespodzianki są małe, ja tam myślę, że to lepiej, że zjadłaś ty niż młoda

[hje]

Najpóźniej pójdzie spać o 2

Debrah, a Tobie chodziło o to, czy Pola budzi innych, jak się w nocy obudzi, czy że jak późno idzie spać? Bo jeśli to drugie, to częściej ja się boję, że oni ją obudzą U nas wszyscy chodzą spać w godzinach 23-1, więc Pola wyjątkiem nie jest.

[Debrah]

O 2:00? bożesz ty mój, cały dzień by nam się rozjechał gdyby tak mi poszla spać (najpóźniej zasnęła o 00:45), 2:00 to już hardcore dla mnie jest

[bokeh]

Ale mam humor podły mam ochotę wziąć i ryczeć w poduszkę ((((

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Napisane przez sylwietta1988

http://allegro.pl/lozko-parterowe-dl...800148438.html
co myslicie o takim rodzaju mebli? bo mnie sie spodobał kolor sosna-niebieski i w takim stylu bum małemu pokoik zrobiła, tylko z drugiej strony zastanawiam sie czy nie byłoby wrazenia "chłodu" w pokoju. Chociaz okno dosc spore wychodzi centralnie na południe, wiec w sumie.... Sama nie wiem, opinii potrzebuje

LITTLE, co Ci szkodzi, idz! A co takiego wyczytałas?

fajne, natomiast dla mnie mega niewygodny spód - niedobrze będzie się zabawki wyciągało

Napisane przez Debrah

No właśnie ja nigdy nie mogę trafić w.dzieci na placu zabaw, rodzice w ogóle nie wychodzą z.dziećmi ???

Inna rzecz.ze w p~ lu mamy rodzice głosowali i NIE CHCA !! żeby dzieci codziennie wychodziły na spacer bo potem mają katary i są chore ?? Nie ogarniam

żartujesz?
I owszem, nie wychodzą rodzice...
Ja niemal codziennie wracam godzinę-półtorej z przedszkola, bo celowo idziemy pieszo, chyba że leje albo mega wietrzysko i mi młode marudzą
mijamy puściutkie place

Napisane przez Debrah

Słodkie to ))

Ami do mnie przed chwilą ze mam.... piękna pachę! czuje się dowartosciowana, w życiu bym nie pomyślała

o proszę sexowną też zapewne?

Napisane przez marsi11

Hej kochane, tesknie za Wami, wiem co u Was bo czytam Was z telefonu ale niestety na pisanie nie mam czasu, teraz znalazłam chwilkę bo Leos spi. Tak jest w domku bo ma zapalenie uszka. Bidulek moj malutki dziś w nocy tak strasznie płakał. Akurat o tej porze co się obudził wrócił TZ z Warszawy i lulaliśmy na zmianę, dostał p bolowe i dopiero usnał. Niestety antybiotyk.
Teraz biedny odpoczywa.
Marinka jest aniołkiem tylko śpi i je. A ja dziś miałam ściągane szwy bałam się jak diabli ale moja położna tak to zrobiła że nawet nie zorientowałam się kiedy a takiego stracha miałam po ostatnich przeżyciach z raną.
Sciskam Was, jeszcze raz przepraszam,że nie cytuję ale tęsknie za każdą z Was po kolei

tęsknimy

Napisane przez s i l v e r

brawo za odwagę

U nas nie ma tego problemu. Dziś powiedziałam ,że idziemy na spacer to od razu sama sobie czapkę i szalik założyła i przyniosła mi buty

Zdrówka dla dziewczynek


no widzisz napewno nigdy takiego komplementu nie usłyszałaś


Moja mysza

cudnie

Napisane przez pstryczek84

marsi - zdrowka dla Leosia!!!! zapodaj jakies foto malej!

silver - ale juz masz panne! superowa jest!

HHMMM, HMMM! uwaga, uwaga! nastala wiekopomna chwila.....
stary Pstryk zalozyl fejsa!

a ja zapomniałam, że ty bezfejsowa i się zdziwiłam dzisiaj, że cię nie miałam

Napisane przez Debrah

Little: e tam, kinder niespodzianki są małe, ja tam myślę, że to lepiej, że zjadłaś ty niż młoda

no nie?

---------- Dopisano o 20:52 ---------- Poprzedni post napisano o 20:52 ----------

Magda, co jest?

[fewcia]

Przeczytałam chyba wszystko. Dzisiaj mam takie ciśnienie ze zaraz kogoś rozniose. Miałam dzisiaj najpierw prawie wypadek, zadzwoniłam na policję, facet się zdziwił bo nie spodziewał że trafił na taką wyszczekana kobietę. Jeżdżę z Blanka I oczekuje 100% bezpieczeństwa a nie idiotów!!! I z tych nerwów potem uszkodziłam auto. Jeżdżę samochodem 10 lat, robię dziennie prawie 100km, dwa razy byłam autem w Holandii i nigdy żadnego mandatu, stłuczki, zarysowania. I dzisiaj zrobiłam piękna rysę W hali garażowej mającej z 1000 metrów kwadratowych w której parkuje od ponad dwóch lat. Mariusz się zdenerwował, ale w sumie mówi że nie na mnie ale na sytuację ze przed świętami będziemy musieli to zrobić i wydać pieniądze. Powiedziałam Mu że wezmę więcej korepetycji, nie będę sobie nic kupować i dam Mu pieniądze. Protestował ale i tak zrobię jak myślę.

Wczoraj byłam z Małą u fryzjera. Ścięłyśmy loczki na boba. Wygląda teraz tak dorośle Pięknie siedziała na fotelu, a dodam że to był nasz pierwszy raz. Chciałam aby już równo jej rosły włoski.

Miałam dzisiaj atak bólu na lekcji, prawie padłam pod tablicą.

W środę jedna z moich uczennic źle się czuła, "zbadałam" ją i mówię że dla mnie to wyrostek a ona ze na pewno nie. I co? Dzisiaj odwiedziłam ją na chirurgii dziecięcej.

Moje dziecko dzisiaj przyszło po tych wszystkich moich nerwach i powiedziało "mama nie matw sie,Niunia kocha mame"

Hope nie darujcie gnojowi!!!! Dla mnie to najgorsze siadać po % za kółko!!! No kompletny brak mózgu! Dobrze że nic się nikomu nie stało.

Little w ccc dziewczyny tak zarabiają. Mają co prawda dobre premie ale na nie trzeba wyrobić plan który jest coraz wyższy. Ale z drugiej strony to zawsze jakieś pieniądze? Może 3zł to przesada ale za 1200-1500 warto iść.

Mała oby ten tydzień szybko minął i wszystko wróci do normy! Trzymaj się dzielnie!!!

Debrah nie rozumiem nie wychodzenia na dwór. My dzisiaj z Blanka poszłyśmy jeszcze wieczorem na chwilę. Rodzice pracują, więc nie mają kiedy wyjść, a takie kiszenie się dziecka w domu, kiedy jest możliwość wyjścia, to chyba in plus jest? Nie rozumiem podejścia tych rodziców.

Silver jaka daria jest sprytna!!! Świetnie sobie radzi!

Nancy zamówiłam też supermarket. Podoba mi się A i sprzedałam Dzisiaj pomysł z naklejkami wielo do żłobka. Będziemy mieć i tam!

Marsi zdrówka dla Małego! Biedaczyna

Sylwietta nie za dużo tej słodyczy? jak z t? I z bratem tz?


Coś chyba jeszcze chciałam ale zapomniałam.

Wiecie dziewczyny, muszę trochę zwolnić. Nie wyrabiam na zakrętach. ciągle muszę coś zrobić, napisać, przygotować. Mam pewne zobowiązania i projekty które muszę dotrzymać ale zaczyna mi czasu brakować. Mała wynagradza mi wszystko. Jest taka kochana i urocza, pięknie mówi, czyta książki (poważnie: siada i opowiada co widzi), tak wszystko rozumie.

A jeszcze któraś z Was pytała o koszule. Mariusz raczej stacjonarnie kupuje . Króluje hm,pako i wólczanka.

---------- Dopisano o 20:58 ---------- Poprzedni post napisano o 20:57 ----------

Hje A nie przestrzegacie jakiejś higieny snu? Nie wyobrażam sobie aby Mała chodziła spać o 12 czy o 2 w nocy. Cały dzień później do bani.

[Debrah]

Właśnie - Bokeh?

Ja się w sumie uczę, ale mam potrzebę pobyć i tu...

Marsi : pisałaś o "natręctwach" - mamy parę, marzę, żeby jej przeszło!
1. Robienie kawy. Kojarzycie zapewne zdjęcie z fejsa z kawą dla mnie, Ami stoi na krześle, ma wodę, ja mam kawę? Ano wlaśnie - uwielbia robić kawę, wsypywać do kubka, ja zalewam, ona wlewa mleko.. Ledwo rano jedno oko otworzę, to ona " Tata ścieli, Ama jobi kawę! " mama wraca z pracy Ami "Pytam? Kawę?" (jak ma kogoś o coś zapytać to mówi zawsze np "pytam? obiad?" ) i milion razy codziennie chce tę kawę robić, ja piję 3 bardzo białe, ale dalej się poddaję

2. Pranie! Uwielbia! chce sama nastawiać, ładować do bębna, włączać, proszek sypać. Też pierdyliard razy..

3. Robienie omletów/placków, bo przecież "mońka! sypać!"
W nic się nie można pobawić, ciągle jej się któreś z natręctw przypomina.. niechże to już minie )

[nafiyqa]

Napisane przez hope01

TZ jechał odwieźć moją siostrę do domu i miał wziąć od mojej mamy białą farbę (została ze sklepu a my malujemy mieszkanie) kilka minut po ich wyjściu dzwoni TZ "mieliśmy wypadek, nic się nam nie stało". I musiał się rozłączyć. Przyjechali na miejsce moi rodzice i mama dopiero do mnie dzwoni i mi mówi jak to wszystko wygląda, TZ później dokładnie opowiadał.
Mój TZ skręcił i jechał swoim pasem, a nagle zza zakrętu wyjechało auto i w moment wjechało na jego pas. Boczna droga, teren zabudowany facet z dobre 60 na liczniku.. TZ nie mógł nic zrobić, nigdzie się usunąć, puścił hamulec i dominike jeszcze przytrzymał (pasy mieli zapięte). Facet na czołówkę, dwa promile we krwi. Na szczęscie nic im się nie stało.

Boszzzzzzzzzzzzzz co za kretyn, nigdy nie zrozumiem takich ludzi!!

Napisane przez nancykenator

Dzisiejsza próba wyjścia na dwór zakończyła się drzemką Kuby
nie chciał założyć kurtki, więc mu mówię, że jest zimno, że mama ma kurtkę i że Jemu też założę, a on w płacz, tłumaczę, jest Ci smutno, bo chcę żebyś założył kurtkę? Chcesz się przytulić? Rozumiem, że nie lubisz zakładać tej grubej kurtki, ja też nie lubię zakładać swojej ale jest zimno i bez kurtki moglibyśmy zmarznąć a on wtulił się we mnie i nagle czuję, że śpi. Rozebrałam z butów, spodni, dałam uu i śpi.
Też macie problem z ubieraniem dzieci? Jakich argumentów używacie?

Dziewczyny, czy kupujecie koszule męskie takie eleganckie przez neta? Czy tylko w sklepie?

Nie mamy zwykle, bo kusze go atrakcjami
A jak sie pojawia drobne problemy, to tlumacze tak, jak Ty i poki co pomaga.
Co do koszul - nie kupuje wcale eleganckich

Napisane przez Debrah

No właśnie ja nigdy nie mogę trafić w.dzieci na placu zabaw, rodzice w ogóle nie wychodzą z.dziećmi ???

Inna rzecz.ze w p~ lu mamy rodzice głosowali i NIE CHCA !! żeby dzieci codziennie wychodziły na spacer bo potem mają katary i są chore ?? Nie ogarniam

Teraz nie wychodza, ale w lecie bylo oblezenie u nas

Nie kumam takiego podejscia rodzicow :/ przeciez dla dzieci to atrakcja, po co kisic sie caly dzien w pomieszczeniu...
A katar raczej nie ma nic wspolnego z wyjsciem.

Napisane przez nancykenator

z cyklu logika dziecka
Kuba ma od jakiegoś czasu szał na słowo "goigo" czyli gorące/zimne, kąpiel za gorąca trzeba wlać 2 krople wody jest ok, wodę do picia trzeba dmuchać, obiad dmuchać i ostatnio przy kp leżę sobie Kuba na mnie (pozycja jak to mój tż nazywa na szczeniaka) i pytam Kuba a co chcesz teraz zjeść
Kuba: mlimle (mleko)
ja: a a ciepłe to mleczko jest?
Kuba: goigooo i co zrobił?
Zaczął dmuchać na moje uu

Haha

Napisane przez pstryczek84

marsi - zdrowka dla Leosia!!!! zapodaj jakies foto malej!

silver - ale juz masz panne! superowa jest!

HHMMM, HMMM! uwaga, uwaga! nastala wiekopomna chwila.....
stary Pstryk zalozyl fejsa!

masz jakis ukryty cel?

Napisane przez s i l v e r

Daria wczoraj bujała się na koniku i spadła z niego uderzając się o szafkę. Ale płakała dziś ma siniaka na policzku

Biedna

Napisane przez mala_19kw

Pstryczku- on właśnie tak mi napisał,że nie chce żebym przyjechała bo ja odjadę a on tam będzie musiał zostać i że na nowo będzie przeżywał rozłąkę ze mną więc woli wytrzymać te kilka dni bez spotkania ze mną.

Nie kumam tej meskiej logiki, takze rozumiem Twoja zlosc



Byla dzis t. Wkurzyla mnie i pojechala.
Wpadla niespodziewanie na obiad. Zaczelam gotowac, ale okazalo sie, ze nie mam jednej przyprawy i polecialam szybko do sklepu pod domem. Wracam za 5 min, a t.myje mi gary :/ A po umyciu jeszcze sie wziela za mycie kuchenki! Fakt, byla lekko brudna, bo akurat kasza lekko wykipiala jak poszlam do sklepu (TZ pilnowal, stad taki numer!).
Nie lubie takich akcji, moja kuchnia=moje gary=moje sprzatanie
A tak sie czula jakby weszla na moje terytorium...

Po jej wyjsciu TZ zaczal cos gadac, ze musimy kupic nowe firanki.
Domyslam sie, ze t.cos palnela... :/

Fakt, kupic planowalismy, ale teraz chyba na zlosc jej zmienie zdanie

Nie lubie takiego wtracania sie. Mi wprost nie powie, ale do TZ nadaje.
Generalnie jest zlota kobieta, lubie ja, ale takich akcji juz nie...



Dialog z Kuba:
- co Ci wujek wlacza?
- tiktak (piosenka na yt )
- a co Ci babcia daje?
- ciastka




Dziekujemy za wszystkie komplementy

[marsi11]

Hope dobrze ze tz i Domince nic sie nie stalo
Reszty nie komentuje
Fewcia Ciebie tez tulam mocno
I pokaz zdjecie fryzurki

Laski pamietacie swoj polog? Krwawienie mi sie skonczylo jest sluz taki ciemny ale nie za duzo mam sie martwic? Polozna mowi ze troszke tego malo

Wysłane z mojego GT-I9505 przy użyciu Tapatalka

[Debrah]

No właśnie, też mi przyszło do głowy o higienie snu, nie żebym była jakaś z tych planujących i z zegarkiem w ręku, ale jednak robi różnicę czy dziecko idzie spać o 21 dajmy na to czy o 2 w nocy.
Chyba jednak spróbowałabym mieć jakąś tam kontrolę nad tym - chyba, nie widać po Poli że to średnio służy??

---------- Dopisano o 21:11 ---------- Poprzedni post napisano o 21:07 ----------

Napisane przez marsi11

Hope dobrze ze tz i Domince nic sie nie stalo
Reszty nie komentuje
Fewcia Ciebie tez tulam mocno
I pokaz zdjecie fryzurki

Laski pamietacie swoj polog? Krwawienie mi sie skonczylo jest sluz taki ciemny ale nie za duzo mam sie martwic? Polozna mowi ze troszke tego malo

Wysłane z mojego GT-I9505 przy użyciu Tapatalka

Tak, pamiętam, po jakichś 4-6 dniach zostały mi tylko! plamienia! kilka razy było tak, że myślałam, że już koniec a potem wracały, ale plamienie takie jak końcóweczka okresu. Ogólnie musiałam zostać dobrze odessana przy cc bo spodziewałam się masakry, a trudniejsze były tylko pierwsze dni, w domu już było na lajcie całkowitym

Nawijka: ja mam takie akcje notorycznie od mamy - t. parę razy coś tam pomogła, ale zawsze się pyta, sama mi nic nie rusza - i dobrze. Z mamą nie potrafię się w tym temacie dogadać, ona potrafi powiedzieć typu " nie lubię jak przyprawy są tak ułożone" (przykład) , mam wtedy ochotę powiedzieć - ale że właściwie co mnie to obchodzi, skoro to MOJE przyprawy Taki typ... Parę razy jak byłam w szkole, to potem mi mówi, że umyła mi sedes! na przykład. Koszmar.

[nafiyqa]

Napisane przez hje

Najpóźniej pójdzie spać o 2

Debrah, a Tobie chodziło o to, czy Pola budzi innych, jak się w nocy obudzi, czy że jak późno idzie spać? Bo jeśli to drugie, to częściej ja się boję, że oni ją obudzą U nas wszyscy chodzą spać w godzinach 23-1, więc Pola wyjątkiem nie jest.

O ktorej??????
Szok!

Ja jednak musze miec chociaz te godzinke wieczorem dla siebie, musze naladowac baterie, bo inaczej sfrustrowana chodze.

Napisane przez bokeh

Ale mam humor podły mam ochotę wziąć i ryczeć w poduszkę ((((

Co jest?
Zrob tak, od razu Ci ulzy!!!

Napisane przez Debrah

Marsi : pisałaś o "natręctwach" - mamy parę, marzę, żeby jej przeszło!
1. Robienie kawy. Kojarzycie zapewne zdjęcie z fejsa z kawą dla mnie, Ami stoi na krześle, ma wodę, ja mam kawę? Ano wlaśnie - uwielbia robić kawę, wsypywać do kubka, ja zalewam, ona wlewa mleko.. Ledwo rano jedno oko otworzę, to ona " Tata ścieli, Ama jobi kawę! " mama wraca z pracy Ami "Pytam? Kawę?" (jak ma kogoś o coś zapytać to mówi zawsze np "pytam? obiad?" ) i milion razy codziennie chce tę kawę robić, ja piję 3 bardzo białe, ale dalej się poddaję

2. Pranie! Uwielbia! chce sama nastawiać, ładować do bębna, włączać, proszek sypać. Też pierdyliard razy..

3. Robienie omletów/placków, bo przecież "mońka! sypać!"
W nic się nie można pobawić, ciągle jej się któreś z natręctw przypomina.. niechże to już minie )

Ciesz sie, ze taka bystra z niej dziewczynka!


Fewciu, uwazaj na siebie, prosze

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Marsi, ale ty miałaś zabieg dodatkowy, może wówczas więcej wyczyścili?

[litllesweetangel]

Marsi z tego co pamietam to po cesarce nie musi byc duzo krwi

Nawijko oszit jaka agentka potworze po raz kolejny, dziekuje za brak tesciowej


Pamietacie jak pisalam o 'znajomej' co napisala do mnie z dupy nagle czy pracuje itp, znowu napisala: I co pracujesz gdzies? Chuj ja to obchodzi? Tak trudno zrozumiec, ze moze nie mam ochoty z nia konwersowac na temat swojego zycia?

[Debrah]

Nawijka : cieszę się oczywiście :0) bo to zabawne jak jej mówię, że ja już nie chcę kawy, a ona "chce! Ama dać! Ama zjobi! Wsypie tawę! Cuciej! Mleto! Dodę wlońci!" i tak w koło macieju ))

---------- Dopisano o 21:20 ---------- Poprzedni post napisano o 21:16 ----------

A jeszcze co do przedszkola i tego "niewychodzenia" - mnie to dziwi, my z Ami nie dajemy rady wyjśc codziennie, wiele bym dała, żebym mogła, no ale... staram się kiedy mogę, ostatnio poszłyśmy nawet w deszcz, bo akurat t. byla i nie mogłam okazji przepuścić. Do sklepu, ale na nogach, dłuższy kawałek, odpowiednio ubrane.
No i teraz jak mam kogoś do pomocy to w tygodniu już zwyczajnie jest ciemno, więc ja nie rozumiem tych rodziców? Nie pasowałoby im, że ktoś "odbębni" ten spacer z ich dzieckiem, że się z dziećmi pobawią, a oni mają " z głowy" chodzenie po ciemku, po pracy, kiedy może zmęczeni i bez sił na spacerowanie?
Ja lubię spacerować z Ami, więc mi nie przeszkadzałoby pewnie iść po robocie, ale pewnie znajdzie się mnóstwo ludzi, którzy nie mają sił czy chęci, czemu nie pozwolą by ich przedszkole z tego zwolniło?
Dziwne to.

[nafiyqa]

Napisane przez Debrah

Nawijka: ja mam takie akcje notorycznie od mamy - t. parę razy coś tam pomogła, ale zawsze się pyta, sama mi nic nie rusza - i dobrze. Z mamą nie potrafię się w tym temacie dogadać, ona potrafi powiedzieć typu " nie lubię jak przyprawy są tak ułożone" (przykład) , mam wtedy ochotę powiedzieć - ale że właściwie co mnie to obchodzi, skoro to MOJE przyprawy Taki typ... Parę razy jak byłam w szkole, to potem mi mówi, że umyła mi sedes! na przykład. Koszmar.

pobila wszystko!

Nie lubie czegos takiego, mam wrazenie, ze ktos pokazuje mi: "o, tu masz nieumyte, tu nie posprzatalas". A jeszcze teraz jak Kuba zlobkowy to juz w ogole od sciery powinnam nie odchodzic (moja t.ma pi er dol ca na punkcie sprzataniia - wziela wolne w tym tygodniu, zeby okna umyc!!).