Mamusie sierpniowe 2014 cz. 2

[h4linka]

Napisane przez Ksandi

U nas tez po 3 dniach wyczekiwania... zastanawiam się nad pampersami dla dorosłych

U nas dzisiaj był 5 dzień. I widzę że woda pomogła bo jest konsystencji majonezu a nie pasty do zębów. Mój powinien mieć pampersowy kombinezon od kostek po szyję

[kasia_ruda]

Maksym kończy dziś trzy miesiące! To oznacza, że 1/4 urlopu macierzyńskiego za mną... Przerażające!

---------- Dopisano o 11:13 ---------- Poprzedni post napisano o 10:53 ----------

Napisane przez h4linka

U nas dzisiaj był 5 dzień. I widzę że woda pomogła bo jest konsystencji majonezu a nie pasty do zębów. Mój powinien mieć pampersowy kombinezon od kostek po szyję

Po wodzie idzie raz dwa. U Maksyma czasem kilka łyków pomaga. On nie wypija dużo, max 40 ml na dzień, czyli w sumie wydawałoby się, że tyle co nic, a jednak robi to ogromną różnicę.

[pati1078]

Napisane przez h4linka

A u nas w końcu pojawiła się kupa. bujaczek znowu idzie do prania

Az tak

[karoseria]

Napisane przez gosia3103

Przeżywa dziewczyna przeprowadzkę :-P
Adela była uprzejma pójść spać o 24, urządziła sobie trzy pobudki i wstała godzinę temu. Miałam nadzieję, że jeszcze pośpimy ale nic z tego..

---------- Dopisano o 08:54 ---------- Poprzedni post napisano o 08:50 ----------

Ah no i temperatura za oknem -7,5. Wczoraj o tej porze było cieplej...

Może tak przeżywa. Masz rację
Ale zimno u was. W takim razie nie przyjadę na ognisko :p

Napisane przez h4linka

A u nas w końcu pojawiła się kupa. bujaczek znowu idzie do prania

o matko.. Taka wielka?

Napisane przez kasia_ruda

Maksym kończy dziś trzy miesiące! To oznacza, że 1/4 urlopu macierzyńskiego za mną... Przerażające!

---------- Dopisano o 11:13 ---------- Poprzedni post napisano o 10:53 ----------



Po wodzie idzie raz dwa. U Maksyma czasem kilka łyków pomaga. On nie wypija dużo, max 40 ml na dzień, czyli w sumie wydawałoby się, że tyle co nic, a jednak robi to ogromną różnicę.

U nas tak samo, a może nawet i mniej tej wody wypija :p

Wysyłane z mojego GT-S5300 za pomocą Tapatalk 2

---------- Dopisano o 12:37 ---------- Poprzedni post napisano o 12:33 ----------

Napisane przez pati1078

Az tak

Haha Pati jaki post

Wysyłane z mojego GT-S5300 za pomocą Tapatalk 2

[zVenus]

Napisane przez h4linka

To teraz inne pytanie..
Bo jak powiedziałam dzisiaj, że młodemu leci 17 tydzień to mi pediatra rzuciła: no to już ma 4 miesiące skończone.
EEEEE? Ale przecież 4 miesiące będą 4 grudnia... To kiedy ja mam zacząć dawać inne jedzenie? Po czterech miesiącach kalendarzowych czy tych tygodniowych? Czemu to jest znowu takie trudne!

dziewczyny a ja zapytam jeszcze raz...bo mi kazano podawać dziecku surowe owoce i warzywa...a Wy ciągle o gotowaniu piszecie?jesteście pewne że te pierwsze warzywka to mają byc gotowane????
w 5 miesiacu mam GOTOWAĆ zupkę z marchewki, pietruszki i ziemniaka a w 4 miesiącu podawać papkę z marchewki surowej albo z jabłka surowego albo z czegoś innego (nie z ziemniaków) u nas 4 miesiąc się już kończy a ja jeszcze nic nie podałąm bo myślałam cały czas że dopiero po skończeniu 4 miecha się daje i po szczepieniu wczoraj pani dr się bardzo zdziwiła że jeszcze nic mała nie je skoro za tydzień już powinna zupki jeść...

---------- Dopisano o 11:49 ---------- Poprzedni post napisano o 11:47 ----------

Igula miała wczoraj cały wieczór 37,8 po tym szczepieniu...strasznie sie bałam żeby temp nie wzrosła, na szczęście w nocy też było 37,8 a rano już normalnie, 36,9. I o dziwo Iga dała pospać bo wstała co prawda o 22.45 pewnie chciało jej się pić bo wtedy miała jeszcze temp. a potem dopiero przed 5 i do 8 pospaliśmy także super.

[zuken]

Venus ja juz kiedys pisalam, ze wedlug mnie surowe moze byc za ciezkie na pierwsze posilki
Tak jak ewentualnie wyobrazam sobie starte jablko tak surowa marchewke niezbyt
Zreszta my wszystko podajemy cieple wiec te surowe i tak bys musiala podgrzac i nie wiem czy taka minimalna ilosc to by sie od razu nie ugotowala haha

---------- Dopisano o 12:01 ---------- Poprzedni post napisano o 11:59 ----------

I czemu nie macie podawac ziemniaka?

[zVenus]

Napisane przez zuken

Venus ja juz kiedys pisalam, ze wedlug mnie surowe moze byc za ciezkie na pierwsze posilki
Tak jak ewentualnie wyobrazam sobie starte jablko tak surowa marchewke niezbyt
Zreszta my wszystko podajemy cieple wiec te surowe i tak bys musiala podgrzac i nie wiem czy taka minimalna ilosc to by sie od razu nie ugotowala haha

---------- Dopisano o 12:01 ---------- Poprzedni post napisano o 11:59 ----------

I czemu nie macie podawac ziemniaka?

ziemniaka nie surowego
kurde ja nie wiem co ona mi to kazałą podawać...utarłam, zblendowałam tą m,archewkę i nadal uważam że Iga może się nia zadławić...bo sa takie kawałeczki. A w sokowirówce to jest sok i suchy miąższ. nawet jak dodam ten przetarty miąższ do soczku to i tak jest jak dla mnie nie do przyjęcia...te słoiczki mają taką gładką konsystencje prawda??

zaraz wyciągam parowar i zrobię tą marchewke po swojemu bo mnie szlag trafi zaraz...

jak zblenduje sparowaną marchew to na pewno bedzie gładka masa co nie??

[zuken]

Venus dziwna ta Twoja pediatra:P takie dziecko musi miec gladka papke zeby sie nie zadlawilo

[h4linka]

Venus a Iga jest na mm czy kp? Kurde jesteśmy z tego samego dnia i Tobie juz lekarz kazał rozszerzac a mi nie...

[zuken]

Halinka przeciez na piersi od 6 miesiaca chyba ze chcesz to od 4 tez mozesz

---------- Dopisano o 13:26 ---------- Poprzedni post napisano o 13:26 ----------

Poza tym dziewczyny nie zapominajcie, ze to mwma decyduje o tym co i kiedy dziecko zje nie sluchajcie tak na slepo tych swoich lekarzy

[kasia_ruda]

Napisane przez zVenus

dziewczyny a ja zapytam jeszcze raz...bo mi kazano podawać dziecku surowe owoce i warzywa...a Wy ciągle o gotowaniu piszecie?jesteście pewne że te pierwsze warzywka to mają byc gotowane????
w 5 miesiacu mam GOTOWAĆ zupkę z marchewki, pietruszki i ziemniaka a w 4 miesiącu podawać papkę z marchewki surowej albo z jabłka surowego albo z czegoś innego (nie z ziemniaków) u nas 4 miesiąc się już kończy a ja jeszcze nic nie podałąm bo myślałam cały czas że dopiero po skończeniu 4 miecha się daje i po szczepieniu wczoraj pani dr się bardzo zdziwiła że jeszcze nic mała nie je skoro za tydzień już powinna zupki jeść...

---------- Dopisano o 11:49 ---------- Poprzedni post napisano o 11:47 ----------

Igula miała wczoraj cały wieczór 37,8 po tym szczepieniu...strasznie sie bałam żeby temp nie wzrosła, na szczęście w nocy też było 37,8 a rano już normalnie, 36,9. I o dziwo Iga dała pospać bo wstała co prawda o 22.45 pewnie chciało jej się pić bo wtedy miała jeszcze temp. a potem dopiero przed 5 i do 8 pospaliśmy także super.

Ja bym jednak zaczęła od warzyw po obróbce cieplnej. Wszyscy teraz zalecają rozpoczynanie rozszerzania diety od warzyw, bo owoce są słodkie i jak dziecko od nich zacznie, to potem może nie chcieć warzyw. Tak widnieje we wszystkich artykulach o rozszerzaniu diety, z którymi się spotkałam. Utarte jabłuszko bym podała trochę później, jak jużchociaż trochę dziecko się nauczy rozgniatać o podniebienie.

Napisane przez zVenus

ziemniaka nie surowego
kurde ja nie wiem co ona mi to kazałą podawać...utarłam, zblendowałam tą m,archewkę i nadal uważam że Iga może się nia zadławić...bo sa takie kawałeczki. A w sokowirówce to jest sok i suchy miąższ. nawet jak dodam ten przetarty miąższ do soczku to i tak jest jak dla mnie nie do przyjęcia...te słoiczki mają taką gładką konsystencje prawda??

zaraz wyciągam parowar i zrobię tą marchewke po swojemu bo mnie szlag trafi zaraz...

jak zblenduje sparowaną marchew to na pewno bedzie gładka masa co nie??

Wiesz co, myślę, ze musisz dodać odrobinę wody lub oliwy, wtedy na pewno uda ci się zblendowac.

[h4linka]

Zuken nowe zalecenia mówią, że kp i mm rozszerzają w tym samym czasie. Między 17 a 26 tygodniem.

[zuken]

Halinka nie wiem ale gdzie nie czytam to pisze ze przy mm 4 miesiac a kp 6

[TheFall]

Kupiłam dzisiaj kilka różnych słoiczków i punkt 13.12 młody skosztuje marchewki. Oj co to będzie

zuken a za co Ty ostrzeżenie zarobiłaś? Bo właśnie zauważyłam

[h4linka]

TheFall ty jesteś kp co nie? Juz tak szybko rozszerzasz? Weź się podziel jakaś ogólna idea. Nie wiem jak się za to zabrać

[TheFall]

Napisane przez h4linka

TheFall ty jesteś kp co nie? Juz tak szybko rozszerzasz? Weź się podziel jakaś ogólna idea. Nie wiem jak się za to zabrać

H4linko droga, na FB piszę, że piję piwko a Ty mnie kochana pytasz o kp. Nie, karmię mm, niestety.
Ja mam taki plan, żeby dać spróbować po 2-3 łyżeczki marchewki i jabłuszka a potem kolejne produkty jak dobrze pójdzie, bo u nas kupki są twarde i nie wiem czego się spodziewać po rozszerzeniu diety.

[Ksandi]

Już widzę jak to będzie u nas z wprowadzaniem jak moja Hania nauczyła sie robić bańki ze ślinki i tak się pluje, że gdy nie śpi ze śliniakiem paraduje juz widzę marchewkowe bańki i plucie na odległość Hania jako jeden ze świątecznych prezentów dostanie marchwiaka na obiadek

[TheFall]

I dlaczego piszesz, ze szybko? 13.12 Kubuś skończy 4 miesiące to chyba w czas.

---------- Dopisano o 20:30 ---------- Poprzedni post napisano o 20:29 ----------

Napisane przez Ksandi

Już widzę jak to będzie u nas z wprowadzaniem jak moja Hania nauczyła sie robić bańki ze ślinki i tak się pluje, że gdy nie śpi ze śliniakiem paraduje juz widzę marchewkowe bańki i plucie na odległość Hania jako jeden ze świątecznych prezentów dostanie marchwiaka na obiadek

Właśnie chciałam dać Kubusiowi pierwszy raz marchewkę na święta, ale stwierdziłam, że wcześniej go przyzwyczaję i na wigilię może zje ładnie jak człowiek swój obiadek

[h4linka]

TheFall bo mi się wydawało, że Ty kp. ja też pije piwko, zimna bavarke a kaszke będziesz dawać?

Kurde nie wiem kiedy ja mam zacząć rozszerzać. Która mama kp juz daje warzywa albo zaraz zacznie?

[Ksandi]

Napisane przez TheFall

I dlaczego piszesz, ze szybko? 13.12 Kubuś skończy 4 miesiące to chyba w czas.

---------- Dopisano o 20:30 ---------- Poprzedni post napisano o 20:29 ----------



Właśnie chciałam dać Kubusiowi pierwszy raz marchewkę na święta, ale stwierdziłam, że wcześniej go przyzwyczaję i na wigilię może zje ładnie jak człowiek swój obiadek

Hania 23.12 skończy 4mce.... czytałam, żeby najpierw warzywa wprowadzać bo owoce maja słodki smak i dzieci chętniej je akceptują i potem ciężko przemycić jakiegos brokuła np ja mam zamiar wprowadzać jak Hania skończy te 4 mce więc na świateczny obiad zostaje mleko i marchew

[gosia3103]

Napisane przez h4linka

TheFall bo mi się wydawało, że Ty kp. ja też pije piwko, zimna bavarke a kaszke będziesz dawać?

Kurde nie wiem kiedy ja mam zacząć rozszerzać. Która mama kp juz daje warzywa albo zaraz zacznie?

ZVenus chyba
Ja zacznę dawać jak Adelka skończy 4 miesiące. Ale w temat się jeszcze nie zagłębiłam więc wiele Ci nie pomogę..

[h4linka]

Napisane przez gosia3103

ZVenus chyba
Ja zacznę dawać jak Adelka skończy 4 miesiące. Ale w temat się jeszcze nie zagłębiłam więc wiele Ci nie pomogę..

No właśnie mój skończy 4 miesiące w czwartek... Stąd zaczęłam panikować. tymbardziej, że moja pediatra zupełnie nie poruszyła tematu a ja chcę też przejść z kp na mm i ogólnie mam mętlik ze wszystkim..

[gosia3103]

Napisane przez h4linka

No właśnie mój skończy 4 miesiące w czwartek... Stąd zaczęłam panikować. tymbardziej, że moja pediatra zupełnie nie poruszyła tematu a ja chcę też przejść z kp na mm i ogólnie mam mętlik ze wszystkim..

Już nie chcesz kp?

[h4linka]

Napisane przez gosia3103

Już nie chcesz kp?

Wiesz co to jest trochę bardziej skomplikowane.. Ja od początku mam przeboje z laktacją, teraz jestem na mieszanym z przewagą cyca ale już widzę, że w ciągu dnia Tymek zdecydowanie częściej się domaga cyca, czyli się nie najada, do tego jeszcze teraz mu dorzuciłam wodę do picia. Widzę też, że po prostu nie nadążam z produkcją bo on mi krzyczy, że głodny a ja widzę i czuję, że pierś nie jest już taka pełna jak jeszcze tydzień czy dwa temu.
Aktualnie plan dnia wygląda tak, że jedzenie jest i przed i po spaniu i znowu zaczyna mi bardzo wisieć na cycu. :/

Właściwie, jak zacznę zaraz wprowadzać warzywa i kaszkę (bo skoro sama gotuję warzywa to muszę też dawać kaszkę, żeby był też gluten tak?) a do tego jeszcze butla i kp... Chcę spróbować dociągnąć chociaż do tego półrocza, żeby zamiast kp i mm1 przejść tylko na 2 ale nie wiem czy dam radę. :/

Druga sprawa, że u mnie ciągle jest wewnętrzna walka między macierzyństwem a egocentryzmem. Cieszę się, że karmię piersią ale zaczyna mi to ciążyć. Swoboda, niezależność, uwiązanie itp. Chciałabym już dostać swoje ciało tylko dla siebie.

[gosia3103]

Napisane przez h4linka

Wiesz co to jest trochę bardziej skomplikowane.. Ja od początku mam przeboje z laktacją, teraz jestem na mieszanym z przewagą cyca ale już widzę, że w ciągu dnia Tymek zdecydowanie częściej się domaga cyca, czyli się nie najada, do tego jeszcze teraz mu dorzuciłam wodę do picia. Widzę też, że po prostu nie nadążam z produkcją bo on mi krzyczy, że głodny a ja widzę i czuję, że pierś nie jest już taka pełna jak jeszcze tydzień czy dwa temu.
Aktualnie plan dnia wygląda tak, że jedzenie jest i przed i po spaniu i znowu zaczyna mi bardzo wisieć na cycu. :/

Właściwie, jak zacznę zaraz wprowadzać warzywa i kaszkę (bo skoro sama gotuję warzywa to muszę też dawać kaszkę, żeby był też gluten tak?) a do tego jeszcze butla i kp... Chcę spróbować dociągnąć chociaż do tego półrocza, żeby zamiast kp i mm1 przejść tylko na 2 ale nie wiem czy dam radę. :/

Druga sprawa, że u mnie ciągle jest wewnętrzna walka między macierzyństwem a egocentryzmem. Cieszę się, że karmię piersią ale zaczyna mi to ciążyć. Swoboda, niezależność, uwiązanie itp. Chciałabym już dostać swoje ciało tylko dla siebie.

Dobrze piszesz, żeby spróbować do tych 6 miesięcy, to ważne.
Ale wiesz, może on się nie najada bo już chce innych pokarmów? ;-) znaczy chodzi mi o to, że jak coś nowego wprowadzisz, to może się okaże że znowu cycek wystarcza...

[h4linka]

Napisane przez gosia3103

Dobrze piszesz, żeby spróbować do tych 6 miesięcy, to ważne.
Ale wiesz, może on się nie najada bo już chce innych pokarmów? ;-) znaczy chodzi mi o to, że jak coś nowego wprowadzisz, to może się okaże że znowu cycek wystarcza...

No właśnie na to bardzo liczę, że czego nie zje z cyca to doje marchewką czy ziemniakiem i że w ten sposób się dobujam do półrocza.

Dzisiaj jadłam śniadanie z nim na kolanach i tak patrzył na moje kanapki jakby były conajmniej ze złota.

[a6594ed1feebe4acee52c55875557823d72aa50e_6074d104093b7]

Napisane przez h4linka

TheFall bo mi się wydawało, że Ty kp. ja też pije piwko, zimna bavarke a kaszke będziesz dawać?

Kurde nie wiem kiedy ja mam zacząć rozszerzać. Która mama kp juz daje warzywa albo zaraz zacznie?

Napisane przez h4linka

No właśnie na to bardzo liczę, że czego nie zje z cyca to doje marchewką czy ziemniakiem i że w ten sposób się dobujam do półrocza.

Dzisiaj jadłam śniadanie z nim na kolanach i tak patrzył na moje kanapki jakby były conajmniej ze złota.

H4linka ja karmię wyłącznie piersią i nie mam zamiaru czekać do 6mż. Mam zamiar pod koniec roku dać młodemu pierwszy raz marchewkę i sprawdzić jak zareaguje. A od stycznia ostro idziemy w nowe smaki. Skoro od 6mż powinien być inny jeden posiłek to uważam, że ten miesiąc wcześniej warto zacząć próbować nowe smaki. Tym bardziej, że każdy nowy produkt to kilka dni testowania jak dziecko toleruje pokarm. Przy tym mam zamiar karmić piersią do pół roku. A my 4 miesiące kończymy w Mikołajki

[h4linka]

[1=a6594ed1feebe4acee52c55 875557823d72aa50e_6074d10 4093b7;49142984]H4linka ja karmię wyłącznie piersią i nie mam zamiaru czekać do 6mż. Mam zamiar pod koniec roku dać młodemu pierwszy raz marchewkę i sprawdzić jak zareaguje. A od stycznia ostro idziemy w nowe smaki. Skoro od 6mż powinien być inny jeden posiłek to uważam, że ten miesiąc wcześniej warto zacząć próbować nowe smaki. Tym bardziej, że każdy nowy produkt to kilka dni testowania jak dziecko toleruje pokarm. Przy tym mam zamiar karmić piersią do pół roku. A my 4 miesiące kończymy w Mikołajki [/QUOTE]

A będziesz gotować sama czy słoiki? I co z kaszką? Ogarniałaś już cokolwiek w temacie?

[a6594ed1feebe4acee52c55875557823d72aa50e_6074d104093b7]

Napisane przez h4linka

A będziesz gotować sama czy słoiki? I co z kaszką? Ogarniałaś już cokolwiek w temacie?

Na początku mam zamiar sama gotować warzywa w parowarze: marchewka, brokuł, groszek i szpinak (whf! sama tego nie jem :p), a później owoce. Póki co tematu kaszek nie ogarniałam, ale chyba też spróbuję zagęścić jakąś porcje mleka. Ale to pewnie bliżej połowy stycznia Na razie to są jakieś tam moje plany, a z realizacją jakoś wyjdzie. Franek też ma problemy z kupką, więc nie chcę wszystkiego wprowadzać na szybko, ale na spokojnie bez spinki mieć czas, żeby do tego pół roku mógł spróbować różnych rzeczy.

A propo kupek to kiedy śluz w kupce powinien niepokoić. Jak sie powtarza, czy pojedyncza taka kupka już powinna wiązać się z wizytą u lekarza?

[Polly_]

czesc! dawno mnie nie było, bo jestem bardzo pochłonieta wieloma sprawami.
mam pytanie, czy był poruszany moze temat prezentów gwiazdkowych dla naszych dzieciaczków? macie jakies pomysły? tak mi czas przeleciał a to juz niedługo . jesli juz było na ten temat to proszę o pokierowanie.