Grudniowe Mamusie cz. V

[Suqub]

Napisane przez Paulinkus

Lekarz wlasnie wczoraj mi mowil zeby jak cos sie zacznie i bede miala reguralne skurcze wejsc pod prysznic na ok. 20 min i jezeli po godzinie nadal beda skurcze to dopiero jechac na porodowke pozyjemy zobaczymy


Inka jeszcze raz gratulacje

Ja przez jakiś czas miałam regularnie skurcze rano a teraz nic nie czuje. Jedyne co to szyjka mnie kłuje jak chodzę choć czasem mam wrażenie że Mała to mi się cewką moczową bawi bardziej od tej strony mam uczucie.

---------- Dopisano o 09:05 ---------- Poprzedni post napisano o 08:57 ----------

Napisane przez 87agata

Emilka śliczna dziewczynka i jakie usteczka piękne
U mnie cisza żadnych skurczy bolesnych nic ale za to śniło mi się ze rodze

Mi się śniło, że urodziłam. A później miałam koszmar gdzie jakiś facet mnie konserwował do jakiś eksperymentów

Napisane przez LoLcIa123

Emilka jest cudowna taka mała kruszyna jak mój Tymuszek .
Gratulacje dla rodziców !!.

Moja koleżanka wczoraj też urodziła bobo, ale klocek niezły, bo prawie 6kg
No to niebawem przenosimy się na odchowalnie, czy jak to tam się zwie .
Trzymam kciuki za następną gwiazdę z brzuszka!

6 kg?!

[Paulinkus]

Napisane przez Suqub

Ja przez jakiś czas miałam regularnie skurcze rano a teraz nic nie czuje. Jedyne co to szyjka mnie kłuje jak chodzę choć czasem mam wrażenie że Mała to mi się cewką moczową bawi bardziej od tej strony mam uczucie.

Też mnie kłuje szyjka jak się za dużo nachodzę mam wtedy wrażenie jakby mały miał zaraz wypaść na zewnątrz

[madziqqq]

Inka gratulacje Emilka jest prześliczna

[Suqub]

Napisane przez Paulinkus

Też mnie kłuje szyjka jak się za dużo nachodzę mam wtedy wrażenie jakby mały miał zaraz wypaść na zewnątrz

Coś czuję, że jak wrócę w piątek od lekarza to już z rozwarciem. Ostatnio było zamknięte szczelnie i nic się nie skracało.
A już zamówienie z gemini zrobione? Chciałabym być tak opanowana jak Ty

[Chemisette]

Inka gratulacje Ems śliczna Grudniowa porodówka już otwarta

A ja się dziś nie wyspałam, kręciłam się z boku na bok i jakieś koszmary mi się śniły A mały też się nie rusza odkąd wstałam i powoli zaczynam się martwić

---------- Dopisano o 09:23 ---------- Poprzedni post napisano o 09:21 ----------

Napisane przez Suqub

Coś czuję, że jak wrócę w piątek od lekarza to już z rozwarciem. Ostatnio było zamknięte szczelnie i nic się nie skracało.
A już zamówienie z gemini zrobione? Chciałabym być tak opanowana jak Ty

Też miałam że szyjka mnie kuła przez dłuższy czas i myślałam że już coś się dzieje a tu nic, długa i zamknięta

[doloresd]

Napisane przez 19Inka90

Ktoś chcialby się z wami przywitać
Emilka powiedz cześć ciocią
Jestem w niej kompletnie zakochana a karmienie piersią to cos pięknego

gratulacje !

a u mnie cisza, nawet skurcze przepowiadające się wyciszyły
zobaczymy, co jutro lekarz powie.

Dzisiaj dokładnie zostało mi 14 dni do terminu porodu.

[Karo89]

Napisane przez Suqub

Mi się śniło, że urodziłam. A później miałam koszmar gdzie jakiś facet mnie konserwował do jakiś eksperymentów

Inka jaka słodka super, że karmisz. potwierdzasz tezę, że po cc można od razu ładnie karmić.
A już siadałaś ?


dzień dobry.

[Paulinkus]

Napisane przez Suqub

Coś czuję, że jak wrócę w piątek od lekarza to już z rozwarciem. Ostatnio było zamknięte szczelnie i nic się nie skracało.
A już zamówienie z gemini zrobione? Chciałabym być tak opanowana jak Ty

W czwartek zrobimy zamówienie dostawa z dhl 1 dzień także w piątek najdalej po weekendzie całe zamówienie powinno być u nas wtedy się spakuję zresztą lekarz powiedział że rozwarcie nie oznacza wcale wcześniejszego porodu także się nie spinam na pewne rzeczy nie mamy wpływu. Zresztą tak jak pisałam tż w prezencie na Mikołaja dostanie bilety do teatru na 14.12. więc mały musi poczekać pewnie to będzie nasze ostatnie wyjście także chciałabym móc się nim nacieszyć zostało mi jeszcze kilka drobnych rzeczy do kupienia jak skarpetki czy niedrapki jakoś nic mi się nie podoba w smyku jest przecena może tam znajdę coś fajnego. A jak u Ciebie wszystko już ostatecznie kupione i spakowane?

Napisane przez Chemisette

A ja się dziś nie wyspałam, kręciłam się z boku na bok i jakieś koszmary mi się śniły A mały też się nie rusza odkąd wstałam i powoli zaczynam się martwić

---------- Dopisano o 09:23 ---------- Poprzedni post napisano o 09:21 ----------

Też miałam że szyjka mnie kuła przez dłuższy czas i myślałam że już coś się dzieje a tu nic, długa i zamknięta

obudziłam się 1.30 i zasnęłam z powrotem dopiero po 5, potem tż wstawał do pracy i obudził mnie po 7 więc w ogóle się nie wyspałam

[19Inka90]

Napisane przez Karo89

Inka jaka słodka super, że karmisz. potwierdzasz tezę, że po cc można od razu ładnie karmić.
A już siadałaś ?


dzień dobry.

Karo Ja juz chodzę
A mój mały ssak ciągle na cycu

[Chemisette]

Napisane przez 19Inka90

Karo Ja juz chodzę
A mój mały ssak ciągle na cycu

Inka a tak nie chciałaś cc, a już śmigasz jakbyś jej nie miała Mała Ci dodaje energii

[mysza88]

Inka śliczna ta Twoja kruszynka
i wygląda dokładnie tak jaka sniła mi się dziś moja Lila... to był piękny sen

[Suqub]

Napisane przez Paulinkus

W czwartek zrobimy zamówienie dostawa z dhl 1 dzień także w piątek najdalej po weekendzie całe zamówienie powinno być u nas wtedy się spakuję zresztą lekarz powiedział że rozwarcie nie oznacza wcale wcześniejszego porodu także się nie spinam na pewne rzeczy nie mamy wpływu. Zresztą tak jak pisałam tż w prezencie na Mikołaja dostanie bilety do teatru na 14.12. więc mały musi poczekać pewnie to będzie nasze ostatnie wyjście także chciałabym móc się nim nacieszyć zostało mi jeszcze kilka drobnych rzeczy do kupienia jak skarpetki czy niedrapki jakoś nic mi się nie podoba w smyku jest przecena może tam znajdę coś fajnego. A jak u Ciebie wszystko już ostatecznie kupione i spakowane?


obudziłam się 1.30 i zasnęłam z powrotem dopiero po 5, potem tż wstawał do pracy i obudził mnie po 7 więc w ogóle się nie wyspałam

Ja mam urodziny 15.12 więc liczę, że do tego czasu nic się nie rozkręci.
U mnie hmmm kupione-Tak, spakowane- Niekoniecznie Jakoś nie mam weny aby spakować torbę, zresztą nienawidzę się pakować

[skrzatek24]

Napisane przez 19Inka90

O godzinie 21:02 z wagą 2920g i 55cm przyszła na świat moja największa miłość Emilka

Inka ogromne gratulacje!!!

Napisane przez Paulinkus

Dopiero wróciłam do domu. Mam rozwarcie na 1,5 cm i miękka szyjkę długości ok 1 cm Lekarz mówi że jak na pierworódkę to dobrze bo niby poród ma pójść szybciej oby. Poza tym wszystko w porządku gbs i morfologia. Za tydzień mam mieć ktg a za 2 tygodnie usg żeby sprawdzić czy z małym wszystko w porządku żebym się nie denerwowała czekając w domu na poród.


Ja nic na razie nie wypisuję bo chcę iść na 26 tygodni plus z dodatkowego 8 tygodni także przed końcem podstawowego muszę napisać wniosek do kadr o te dodatkowe tygodnie. Wydaje mi się że muszą być na bieżąco przecież pracują w kadrach

Dobrze lekarz mówi, jak miękka szyjka to rozwarcie powinno szybko postępować. U mnie było odwrotnie, szyja twarda i bez oksy nic a nic się nie ruszało.
Co do kadr powiem Wam, że u mnie totalna porażka. Pracowałam (bo miałam umowę do dnia porodu) w instytucji zatrudniającej ponad 1000 osób i babki w kadrach totalnie nieogarnięte. Najpierw kazały mi ściągnąć ze strony internetowej i wypełnić wnioski, które nie miały zastosowania w mojej sytuacji, później dzwoniły, że ponieważ miałam umowę do dnia porodu to one żadnych papierów mi nie wypełniają. Nie docierało, że dowiadywałam się w Zusie i wiem, że jest inaczej. Później jedna drugiej nie przekazała informacji, że urodziłam i ta druga naliczyła mi pensję za cały miesiąc a nie do 22.11. W ostatniej chwili anulowała przelew, w związku z czym pensja wpłynie z opóźnieniem. A jakbym nie upomniała się o ekwiwalent za niewykorzystany urlop to też nie miałabym naliczonego. I jeszcze kobieta nie potrafiła wyliczyć ile tego urlopu nie wykorzystałam i ostatecznie chyba źle mi naliczyła. Na początku za mało, ale jak zadzwoniłam, że coś jest nie tak, to teraz chyba za dużo. Ale jej problem. I tak miałam kupę nerwów z tymi papierami (a katowały mnie w szpitalu co chwilę), więc jak za dużo naliczyła, niech się martwi. Do tego pracują od godz. 7, a nigdy ich nie ma o tej porze. Mąż za mnie załatwia te sprawy i tez spieszy się rano do pracy. Wczoraj już się wkurzył i zrobił aferę, że nikogo nie ma o tej porze.

Napisane przez 87agata

No właśnie ile tutaj u nas na wątku cc a przecież Inne tak zależało na sn no cóż siła wyższa
Teraz poród sn należy do rzadkości ale ja się bardzo mocno nastąpiła na naturalny ze nie ma innego wyjścia nawet zainwestowalam w tensa
Mam nadzieje ze dziś albo jutro pojadę rodzic bo poprzednim razem też mała urodzil 3 dni przed terminem a zaczęło się od odejścia wód wiec czekam aż poleci

U mnie w pierwszej i drugiej ciąży identycznie się zaczęło. Najpierw czop/wody podbarwione krwią, niedługo później odejście wód. Za pierwszym i drugim razem dwa tygodnie przed tp. Trzymam kciuki, żeby i u Ciebie było te 3 dni szybciej

Napisane przez 19Inka90

Ktoś chcialby się z wami przywitać
Emilka powiedz cześć ciocią
Jestem w niej kompletnie zakochana a karmienie piersią to cos pięknego

Cudna!!!

Napisane przez LoLcIa123

Moja koleżanka wczoraj też urodziła bobo, ale klocek niezły, bo prawie 6kg

Przymierzam się do napisania dłuższego posta, ale Natalka zaraz pewnie się obudzi, bo śpi już 2,5 godzinki. Na razie radzimy sobie bardzo dobrze. Mąż nie mógł w obecnej chwili wziąć urlopu, więc od 6:30 jestem sama z dzieciaczkami. Zanim urodziła się mała zastanawiałam się jak pogodzę wyprawianie synka rano do szkoły z zajmowaniem się maluszkiem, ale Natalka o tej porze jest mało absorbująca, więc dajemy radę. Zauważyłam, że ma takie same okresy aktywności jak w brzuchu. Będąc w ciąży zawsze ok drugiej w nocy wstawałam na siku i później zaczynało się szaleństwo w brzuchu. Teraz w nocy też Natalka budzi się częściej niż w dzień i trudniej jest jej zasnąć. Kręci się wierci, ale w końcu przy mnie zasypia. Za to w dzień nic jej nie przeszkadza w spaniu. Mogę ją spokojnie na śpiocha przebrać, przewinąć i jej to nie rusza.

Ja też czuję się bardzo dobrze. Pamiętam, że po pierwszym porodzie byłam bardziej rozchwiana emocjonalnie, ale wtedy synek od samego początku był bardzo płaczliwy. Teraz szybciej się ogarnęłam. Bardzo szybko wróciłam do formy, brzucha już praktycznie nie mam, bez problemu wskakuję w ubrania sprzed ciąży (no dobra, poza jedną spódnicą), mogę na siebie patrzeć w lustrze, a nie ukrywam, że to też ważne w tym okresie. W sobotę zaczęłam się martwić bo zaczęły zanikać mi odchody poporodowe. W pierwszej kolejności zadzwoniłam do lekarza dyżurującego na oddziale i mówił, że jak nie ma gorączki ani bólu brzucha, to może tak się zdarzyć, że będą chwilowo zanikać. Ale w niedzielę i poniedziałek w ogóle nie krwawiłam, więc wczoraj skontaktowałam się ze swoją ginką, zaleciła wziąć nospę i wszystko wróciło do normy.
To tak po krótce co u nas. Mam zamiar opisać jeszcze poród, ale to na wolniejszym czasie.

Trzymam kciuki za Wasze szczęśliwe rozwiązania!

[kasienka1701]

Napisane przez 19Inka90

O godzinie 21:02 z wagą 2920g i 55cm przyszła na świat moja największa miłość Emilka

Gratulacje ogromne Moja Gabrysia ważyła dokładnie tyle samo 2920g
Śliczna dziewczynka z Emilki A i Ty niezła torpeda jestem,widać po postach, że macierzyństwo Cię uskrzydla

A ja zrobilam sobie listę zadań do wykonania na dziś,a i tak pewnie o czymś zapomnę Mam nadzieję, że u mnie jutro pójdzie gładko

[Basjenia]

ślicznotka jest i tyle! fajnie że szybko stanęłaś na nogi. mimo to pamiętaj o odpoczynku żeby cię potem nie ścieło...

ja miałam kolejną noc koszmarów... poród w sali wieloosobowej. i co chyba gorsze nie mój. więc wszystko z perspektywy widziane.... i od 6rano byłam głodna... ale wciąż spałam..
słońce urocze ale dzień na nie....ehh

[Sweet Olcia]

Inka Ems jest przesliczna i szacun ze tak sprawnie dajesz sobie rade i chodzeniem i karmieniem nic tylko stworzona do bycia mamą gratki

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Chemisette]

Skrzatek współczuje zamieszania w kadrach, tak to jest jeśli ktoś jest na takim stanowisku ale nie uaktualnia swojej wiedzy odnośnie najnowszych przepisów. Wtedy zamieszanie powstaje i łatwo się pomylić.

[Paulinkus]

Napisane przez Suqub

Ja mam urodziny 15.12 więc liczę, że do tego czasu nic się nie rozkręci.
U mnie hmmm kupione-Tak, spakowane- Niekoniecznie Jakoś nie mam weny aby spakować torbę, zresztą nienawidzę się pakować

Ja też nie znoszę się pakować dlatego ciągle odkładam to na później. Zresztą stwierdziłam że nawet gdyby coś zaczęło się wcześniej to przecież poród jednak trwa i zdążę się spakować jeżeli wszystko będę miała kupione

Napisane przez skrzatek24

Dobrze lekarz mówi, jak miękka szyjka to rozwarcie powinno szybko postępować. U mnie było odwrotnie, szyja twarda i bez oksy nic a nic się nie ruszało.
Co do kadr powiem Wam, że u mnie totalna porażka. Pracowałam (bo miałam umowę do dnia porodu) w instytucji zatrudniającej ponad 1000 osób i babki w kadrach totalnie nieogarnięte. Najpierw kazały mi ściągnąć ze strony internetowej i wypełnić wnioski, które nie miały zastosowania w mojej sytuacji, później dzwoniły, że ponieważ miałam umowę do dnia porodu to one żadnych papierów mi nie wypełniają. Nie docierało, że dowiadywałam się w Zusie i wiem, że jest inaczej. Później jedna drugiej nie przekazała informacji, że urodziłam i ta druga naliczyła mi pensję za cały miesiąc a nie do 22.11. W ostatniej chwili anulowała przelew, w związku z czym pensja wpłynie z opóźnieniem. A jakbym nie upomniała się o ekwiwalent za niewykorzystany urlop to też nie miałabym naliczonego. I jeszcze kobieta nie potrafiła wyliczyć ile tego urlopu nie wykorzystałam i ostatecznie chyba źle mi naliczyła. Na początku za mało, ale jak zadzwoniłam, że coś jest nie tak, to teraz chyba za dużo. Ale jej problem. I tak miałam kupę nerwów z tymi papierami (a katowały mnie w szpitalu co chwilę), więc jak za dużo naliczyła, niech się martwi. Do tego pracują od godz. 7, a nigdy ich nie ma o tej porze. Mąż za mnie załatwia te sprawy i tez spieszy się rano do pracy. Wczoraj już się wkurzył i zrobił aferę, że nikogo nie ma o tej porze.



U mnie w pierwszej i drugiej ciąży identycznie się zaczęło. Najpierw czop/wody podbarwione krwią, niedługo później odejście wód. Za pierwszym i drugim razem dwa tygodnie przed tp. Trzymam kciuki, żeby i u Ciebie było te 3 dni szybciej

Oby było tak jak piszesz czytałam gdzieś że tylko u ok. 15% kobiet odejście wód sygnalizuje rozpoczęcie porodu większości wody odchodzą już w trakcie porodu. Mam nadzieję że nie przegapię że to już co do kadr ja mam bardzo fajne i kompetentne dziewczyny nie mam na co narzekać. Najbardziej się cieszę że mój zakład pracy jest spory (powyżej 20 osób) i to oni wypłacają mi pensję a nie ZUS.

[Basjenia]

Paulinkus po 30dniach zwolnienia pensja wypłacana w ramach zwolnienia zawsze przechodzi na ZUS...

mój zakład pracy zatrudnia jakieś....2500 osób... a jak kiedyś mi pokazała wniosek o macierzyński żeby "tu wpisać co pani uważa" to nawet linku z googli nie usuneła...

[Kasiulka07]

Inka wow to szybko wstałaś na nogi widać że mała Cię uskrzydla
Kasienka czyli jutro Ty będziesz już tulić swoje maleństwo? Też cc?
U mnie w pracy z kadrami też nie mam żadnego problemu, całe szczęście że ZUS nie przelewa mi wypłat tylko mój zakład pracy bo bym pewnie czekała tak jak niektóre z Was na swoją pensję i się wkurzała
Ja też nie lubię się pakować ale muszę na dniach to zrobić bo za tydzień do szpitala

[Paulinkus]

Napisane przez Basjenia

Paulinkus po 30dniach zwolnienia pensja wypłacana w ramach zwolnienia zawsze przechodzi na ZUS...

mój zakład pracy zatrudnia jakieś....2500 osób... a jak kiedyś mi pokazała wniosek o macierzyński żeby "tu wpisać co pani uważa" to nawet linku z googli nie usuneła...

Prawo do świadczeń pieniężnych z ubezpieczenia społecznego w razie choroby i macierzyństwa i ich wysokość ustalają oraz świadczenie te wypłacają:
1) płatnicy składek na ubezpieczenie chorobowe, którzy zgłaszają do ubezpieczenia chorobowego powyżej 20 osób,
2) Zakład Ubezpieczeń Społecznych.
W pierwszym przypadku płatność ta następuje wyłącznie dla osób pozostających w ubezpieczeniu chorobowym (zatrudnieniu).
Natomiast ZUS wypłaca świadczenia należne:

• ubezpieczonym, których płatnicy składek zgłaszają do ubezpieczenia chorobowego nie więcej niż 20 ubezpieczonych,
• ubezpieczonym prowadzącym pozarolniczą działalność i osobom z nimi współpracującym,
• ubezpieczonym będącym duchownymi,
• osobom uprawnionym do zasiłków za okres po ustaniu ubezpieczenia,
• ubezpieczonym podlegającym ubezpieczeniu chorobowemu w Polsce z tytułu zatrudnienia u pracodawcy zagranicznego.

Tak wynika z art. 61 ust. 1 ustawy o świadczeniach pieniężnych z ubezpieczenia społecznego w razie choroby i macierzyństwa, zwanej ustawą zasiłkową.


Co oznacza że jeżeli zakład pracy zatrudnia powyżej 20 osób to zasiłek wypłaca Ci pracodawca a niejako ZUS mu potem to rekompensuje. Ja dostaję przelew z wypłatą od mojego pracodawcy a jestem na zwolnieniu 3 miesiąc. Chyba że Twój stosunek pracy uległ zmianie np. miałaś czasową umowę i przedłuża Ci się ona jedynie do czasu porodu to wtedy Zus Ci płaci.

[iwona_1987]

Inka serdeczne gratulacje Emilka jest prześliczna, i jeszcze do tego te czarne włoski no napatrzeć się nie mogłam na foto...

Ja dzisiaj zaczynam 37 tc, strasznie nie mogę się doczekać Małej, a tu jeszcze teoretycznie 4 tygodnie

[Sweet Olcia]

Tak w ogole to ja sie witam w 39 tc boosZz jak to zlecialo

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[ewkien]

Napisane przez 87agata

Emilka śliczna dziewczynka i jakie usteczka piękne
U mnie cisza żadnych skurczy bolesnych nic ale za to śniło mi się ze rodze

Mi też się dzisiaj śniło!!

[minka26]

Napisane przez promolcia

a o tej akurat wiem, zapisałam sobie z offtopa a skoro o K nic nie zapisałam to chyba mówili, że nie trzeba brać kurcze juz nie pamiętam tyle tego wszystkiego...

Inka wow będzie pierwsza grudniowa kruszynka

ale jak mogę coś szczerze napisać to przeraża mnie, że prawie wszystkie mamy rozpruwane brzuchy...

ja też o K nic nie kojarzę. Ale racja! tego jest tyle, że ciężko ogarnąć

Napisane przez 19Inka90

O godzinie 21:02 z wagą 2920g i 55cm przyszła na świat moja największa miłość Emilka

piękna jest gratulacje

Napisane przez Karo89

ja się boję cesarki, traktuję to i odbieram dosłownie, jako ciężką operację, która niesie za sobą ryzyko poważnych powikłań. chcąc nie chcąc podpisując zgodę na cesarkę, podpisujemy, że mamy świadomość tego, że coś może pójść nie tak.
Nie dość, że ja się boję tej cesarki, to sobie właśnie poczytałam papiery co dostałam ze szpitala, i o 90% z nich nie miałam pojęcia.

ja też się bałam, dobrze, że nie miałam okazji wczytywać się, bo pewnie byłabym spanikowana

Napisane przez Trusiulandia

Az musiałam odpalić laptopa ;D jaka mała słodycz piękna
Kudłate te nasze dzieci na wątku
A Julkowi ani się śni wyłazić niby coś się dzieje bo wczoraj szyjka kuła dość długo i jakby regularnie i skurcze jakieś były ale po prysznicu się wszystko uspokoiło

już niedługo

Napisane przez Trusiulandia

No mi nawet w głowie nie było myśleć o jeździe na porodowke za słabe to wszystko było, a tak mi się marzy żeby wszystko naturalnie się zaczęło i żeby sn ale zobaczymy bo niestety to od nas nie zależy

Trusia trzymam kciuki, żeby sn ci się udało

Napisane przez skrzatek24

Ja też czuję się bardzo dobrze. Pamiętam, że po pierwszym porodzie byłam bardziej rozchwiana emocjonalnie, ale wtedy synek od samego początku był bardzo płaczliwy. Teraz szybciej się ogarnęłam. Bardzo szybko wróciłam do formy, brzucha już praktycznie nie mam, bez problemu wskakuję w ubrania sprzed ciąży (no dobra, poza jedną spódnicą), mogę na siebie patrzeć w lustrze, a nie ukrywam, że to też ważne w tym okresie. W sobotę zaczęłam się martwić bo zaczęły zanikać mi odchody poporodowe. W pierwszej kolejności zadzwoniłam do lekarza dyżurującego na oddziale i mówił, że jak nie ma gorączki ani bólu brzucha, to może tak się zdarzyć, że będą chwilowo zanikać. Ale w niedzielę i poniedziałek w ogóle nie krwawiłam, więc wczoraj skontaktowałam się ze swoją ginką, zaleciła wziąć nospę i wszystko wróciło do normy.
To tak po krótce co u nas. Mam zamiar opisać jeszcze poród, ale to na wolniejszym czasie.

Trzymam kciuki za Wasze szczęśliwe rozwiązania!

czyli to źle, że zanikają?? ja już od 2-3 dni prawie nie mam a od cc dziś mija 8 dni. Powinnam się martwić?

[mysza88]

Napisane przez Basjenia

Paulinkus po 30dniach zwolnienia pensja wypłacana w ramach zwolnienia zawsze przechodzi na ZUS...

wcale nie

Napisane przez Paulinkus

Co oznacza że jeżeli zakład pracy zatrudnia powyżej 20 osób to zasiłek wypłaca Ci pracodawca a niejako ZUS mu potem to rekompensuje. Ja dostaję przelew z wypłatą od mojego pracodawcy a jestem na zwolnieniu 3 miesiąc. Chyba że Twój stosunek pracy uległ zmianie np. miałaś czasową umowę i przedłuża Ci się ona jedynie do czasu porodu to wtedy Zus Ci płaci.

dokładnie, ja tez tak mam

dziewczyny na wcześniejszych wątkach czytałam że ciężarne piły olejek rycynowy na rozkręcenie akcji porodowej... troche to dla mnie dziwne bo tego olejku używałam zawsze tylko na rzęsy jako odżywki. co wy o tym myślicie?

[Trusiulandia]

Ale nasze watkowe mamusie dobrze sobie radzą! Roksi, Skrzatek, Minka no i teraz Inka same odrzutowce! :-D

Minka.dziękuję oby!

Ja bbyłam na ktg i.poszły ledwo 3 skurcze ok 80-100% także uspokoiło się wszystko położna mówiła żeby się rozciągać i nogi szeroko żeby główką cisnela na szyjke. Cała drogę mnie szyjka klula i spojenie bolało mówiła ze to normalne ze główką nisko i uciska coraz niżej schodzi

[Paulinkus]

Napisane przez mysza88

dziewczyny na wcześniejszych wątkach czytałam że ciężarne piły olejek rycynowy na rozkręcenie akcji porodowej... troche to dla mnie dziwne bo tego olejku używałam zawsze tylko na rzęsy jako odżywki. co wy o tym myślicie?

O olejku rycynowym nie czytałam i chyba bym nie zaryzykowała. Czytałam za to o olejku z wiesiołka i mam zamiar go zakupić

http://www.benc.pl/czytelnia/431/zio...i-po-porodzie/

[Trusiulandia]

Napisane przez mysza88

wcale nie


dokładnie, ja tez tak mam

dziewczyny na wcześniejszych wątkach czytałam że ciężarne piły olejek rycynowy na rozkręcenie akcji porodowej... troche to dla mnie dziwne bo tego olejku używałam zawsze tylko na rzęsy jako odżywki. co wy o tym myślicie?

Też o tym słyszałam ale ja jakoś się chyba boję..

[mysza88]

Pulinkus no brzmi całkiem ok tylko ciekawe jaką to wszystko ma skuteczność
czy wam też jest tak ciągle gorąco?