Mamusie sierpniowe 2014 cz. 2

[pati1078]

Napisane przez gosia3103

Nie chcę zapeszyć ale moja córka już śpi 30 minut usypiania, już nie pamiętam kiedy ostatnio poszła spać tak wcześnie..

Gosiu Amelka tez juz spi od 20min

[magie_mg]

Napisane przez Gatita

Mi nie do końca plan dnia wychodzi, zwłaszcza popołudnia się sypią. Ale jeśli chodzi o zmęczenie dziecka to u nas się super sprawdzają zabawy na naszym łóżku. Turlamy się, tulimy, ja leżąc na plecach podnoszę dziecko i kładę raz z jednej raz z drugiej strony, bawimy się w samolot (albo na rękach, albo w leżeniu na plecach na moich nogach), łaskotamy się i śmiejemy. Po 40 minutach takich zabaw moje dziecko wymięka A i jak ja leżę sobie na łóżku to kręgosłup odpoczywa nawet jeśli muszę synka nosić.

Super pomysł na zabawe, wielkie dzięki jutro będziemy się z Frankiem turlac

[gosia3103]

Napisane przez pati1078

Gosiu Amelka tez juz spi od 20min

Może dziś jest dobry dzień ;-)
To życzę wszystkim mamusiom przespanej nocy.. ;-)

[h4linka]

Kurde nie ogarniam matematyki tych kaszek....

Na opakowaniu jest napisane: 45 g kaszki (3-4 łyżki stołowe) i 130 ml wody.
No to logiczne, że na połowę porcji jest 22 g i 65 ml.

Czyli, że niby 22 g to są dwie łyżki stołowe?! Wzięłam wagę kuchenną i odmierzyłam aż 6 miarek od mleka, żeby było 20 g kaszki! To by musiały być łyżki stołowe z solidną górką! Zalałam to 70 ml wody i wyszło gęste jak cement...

Co nie zmienia faktu, że wciągnął całą porcję i dopchał tylko 60 ml mleka, jeszcze te dwa dni i myślę, że będziemy tylko kaszę już dawać na noc.

Tylko kurde zapłaciłam za to jedno pudełko 13,90 i przy takim zużyciu tam dużo porcji nie będzie... Jest jakiś tańszy sposób na to?!

[gosia3103]

Napisane przez h4linka

Kurde nie ogarniam matematyki tych kaszek....

Na opakowaniu jest napisane: 45 g kaszki (3-4 łyżki stołowe) i 130 ml wody.
No to logiczne, że na połowę porcji jest 22 g i 65 ml.

Czyli, że niby 22 g to są dwie łyżki stołowe?! Wzięłam wagę kuchenną i odmierzyłam aż 6 miarek od mleka, żeby było 20 g kaszki! To by musiały być łyżki stołowe z solidną górką! Zalałam to 70 ml wody i wyszło gęste jak cement...

Co nie zmienia faktu, że wciągnął całą porcję i dopchał tylko 60 ml mleka, jeszcze te dwa dni i myślę, że będziemy tylko kaszę już dawać na noc.

Tylko kurde zapłaciłam za to jedno pudełko 13,90 i przy takim zużyciu tam dużo porcji nie będzie... Jest jakiś tańszy sposób na to?!

Moim zdaniem łyżka stołowa ma umownie 45 g, bo wiadomo że nie każdych produktów (szklanka mąki pszennej i szklanka mąki ziemniaczanej czy cukru nie ważą przecież tyle samo).
Ja bym szła chyba w gramy..a kaszka chyba ma być gęsta

[zVenus]

Napisane przez h4linka

Kurde nie ogarniam matematyki tych kaszek....

Na opakowaniu jest napisane: 45 g kaszki (3-4 łyżki stołowe) i 130 ml wody.
No to logiczne, że na połowę porcji jest 22 g i 65 ml.

Czyli, że niby 22 g to są dwie łyżki stołowe?! Wzięłam wagę kuchenną i odmierzyłam aż 6 miarek od mleka, żeby było 20 g kaszki! To by musiały być łyżki stołowe z solidną górką! Zalałam to 70 ml wody i wyszło gęste jak cement...

Co nie zmienia faktu, że wciągnął całą porcję i dopchał tylko 60 ml mleka, jeszcze te dwa dni i myślę, że będziemy tylko kaszę już dawać na noc.

Tylko kurde zapłaciłam za to jedno pudełko 13,90 i przy takim zużyciu tam dużo porcji nie będzie... Jest jakiś tańszy sposób na to?!

I podalas mu to lyzeczka? Ile lyzeczek tak na oko to bedzie? Ile Tymek wczesniej zjadal ml mleka na noc?

[gosia3103]

Napisane przez zVenus

I podalas mu to lyzeczka? Ile lyzeczek tak na oko to bedzie? Ile Tymek wczesniej zjadal ml mleka na noc?

Chcesz zapchać Igę żeby lepiej spała? ;-)

---------- Dopisano o 22:18 ---------- Poprzedni post napisano o 22:18 ----------

Bo ja moją chcę :-P

[zVenus]

Napisane przez gosia3103

Chcesz zapchać Igę żeby lepiej spała? ;-)

---------- Dopisano o 22:18 ---------- Poprzedni post napisano o 22:18 ----------

Bo ja moją chcę :-P

A myslisz ze po co sie tak dopytuje
Tylko cos Halina nie odpowiada na moja lawine pytan

[zuken]

Halinka ale czemu Ty sie bawisz w te przeliczniki?
Ja jak robie pol porcji to daje mniej wiecej(o 5 ml nie chodzi) te 65 ml wody i biore normalnie nasza lyzke i sypie 2 PLASKIE lyzki. I jest ok
Nie rob za gestej zeby sie Tymek nie zakrztusil czasem to ma isc raczej w strone troche plynnej niz stalej
Co do ceny to ja teraz kupuje w tesco za 10,90 chyba ogolnie polecam tesco, duzy wybor kaszek, sloiczkow itd
Nawet kaszki Holle widzialam jak y ktoras byla zainteresowana

[gosia3103]

Napisane przez zVenus

A myslisz ze po co sie tak dopytuje
Tylko cos Halina nie odpowiada na moja lawine pytan

Nie chce się podzielić szczęściem :-P
Słuchajcie, a przy rozszerzaniu diety przy kp zaczyna się też od razu podawać wodę czy sam cyc wystarczy?

[zuken]

Halinka i mysle ze przy tych 2 plaskich lyzkach spokojnie starczy opakowanie na 2-3 tygodnie

[zVenus]

Napisane przez zuken

Halinka ale czemu Ty sie bawisz w te przeliczniki?
Ja jak robie pol porcji to daje mniej wiecej(o 5 ml nie chodzi) te 65 ml wody i biore normalnie nasza lyzke i sypie 2 PLASKIE lyzki. I jest ok
Nie rob za gestej zeby sie Tymek nie zakrztusil czasem to ma isc raczej w strone troche plynnej niz stalej
Co do ceny to ja teraz kupuje w tesco za 10,90 chyba ogolnie polecam tesco, duzy wybor kaszek, sloiczkow itd
Nawet kaszki Holle widzialam jak y ktoras byla zainteresowana

Polozna mowila - konsysencja kisielu, czy tam kislu jakkolwiek to brzmi

Napisane przez gosia3103

Nie chce się podzielić szczęściem :-P
Słuchajcie, a przy rozszerzaniu diety przy kp zaczyna się też od razu podawać wodę czy sam cyc wystarczy?

przy kp raczej w ogole sie wody nie podaje chyba ze dziec ma goraczke. Poprawcie mnie jesli sie myle

[h4linka]

Napisane przez zVenus

I podalas mu to lyzeczka? Ile lyzeczek tak na oko to bedzie? Ile Tymek wczesniej zjadal ml mleka na noc?

Napisane przez zuken

Halinka i mysle ze przy tych 2 plaskich lyzkach spokojnie starczy opakowanie na 2-3 tygodnie

Już piszę... :P

Podałam mu to łyżeczką, ale dolałam jeszcze troszkę wody, żeby było lekko rzadsze bo naprawdę wyszło mega gęste. Wyszło w sumie ok. 120 ml gotowej kaszki. I te 20 to wylądowało chyba na śliniaku. Trudno mi to przeliczać na ilość łyżeczek.
Wcześniej dostawał 180 mleka na noc

Zuken, bo ja mam natręctwo na cyferki i u mnie wszystko musi być idealnie odmierzone i zrobione. Dlatego ta waga kuchenna i przeliczanie na miarki od mleka

[gosia3103]

Napisane przez zVenus

Polozna mowila - konsysencja kisielu, czy tam kislu jakkolwiek to brzmi
przy kp raczej w ogole sie wody nie podaje chyba ze dziec ma goraczke. Poprawcie mnie jesli sie myle

Nie no,kiedyś chyba trzeba zacząć, bo z czasem posiłki 'inne' mają zastępować kolejne karmienia piersią, to jaki by był sens tego jak potem i tak by trzeba było cyckiem dopychać? ;-)
Tzn nie chodzi mi teraz, jak będziemy tylko dawać próbować ale jak już będą całą porcję zjadać.

[h4linka]

Napisane przez zVenus

Polozna mowila - konsysencja kisielu, czy tam kislu jakkolwiek to brzmi
przy kp raczej w ogole sie wody nie podaje chyba ze dziec ma goraczke. Poprawcie mnie jesli sie myle

Ja muszę dawać wodę przy kp. Bo kupy nie szły.

[zuken]

Halinka no to wez zamias tych miarek dawaj 2 plaskie lyzki i juz

Ewentualnie jak sie bardzo uprzesz to wez 2 plaskie lyzki kaszki wsyp do jakiejs szklanki i pozniej miarka przesyp sobie do drugiej, zobaczysz ile tych miarek Ci wyjdzie hehe

[karoseria]

Napisane przez h4linka

Kurde nie ogarniam matematyki tych kaszek....

Na opakowaniu jest napisane: 45 g kaszki (3-4 łyżki stołowe) i 130 ml wody.
No to logiczne, że na połowę porcji jest 22 g i 65 ml.

Czyli, że niby 22 g to są dwie łyżki stołowe?! Wzięłam wagę kuchenną i odmierzyłam aż 6 miarek od mleka, żeby było 20 g kaszki! To by musiały być łyżki stołowe z solidną górką! Zalałam to 70 ml wody i wyszło gęste jak cement...

Co nie zmienia faktu, że wciągnął całą porcję i dopchał tylko 60 ml mleka, jeszcze te dwa dni i myślę, że będziemy tylko kaszę już dawać na noc.

Tylko kurde zapłaciłam za to jedno pudełko 13,90 i przy takim zużyciu tam dużo porcji nie będzie... Jest jakiś tańszy sposób na to?!

A ja pomyślałam, że mogłabym dodawac już kaszkę do mleka jakozagęstnik, zamiast dodawać ten sztuczny zagęszczacz. No i dodałam jedną łyżkę tej bananowej kaszki Nince do mleczka, ale cały ciul zagęściło Tak, czy inaczej musiałam ten nutriton dodać... I teraz w sumie nie wiem co mam robić. Dodawać tą kaszkę do butli, czy raczej na łyżeczce?

[h4linka]

Napisane przez zuken

Halinka no to wez zamias tych miarek dawaj 2 plaskie lyzki i juz

Ewentualnie jak sie bardzo uprzesz to wez 2 plaskie lyzki kaszki wsyp do jakiejs szklanki i pozniej miarka przesyp sobie do drugiej, zobaczysz ile tych miarek Ci wyjdzie hehe

Ale ja właśnie wolę wagowo niż łyżką, bo to nigdy nie wiadomo kiedy jest mniej czy bardziej płaska. Ale już sobie umyśliłam, że zamiast 6 miarek będę robić z 4 albo 5, zobaczę jak to wyjdzie z gęstością i zalewać 70.
Poza tym, my rozmawiamy o połowie porcji... Ty też póki co dajesz i kaszkę i mleko? Kiedy przejść na całą porcję, żeby nie było mleka już wieczorem?

---------- Dopisano o 22:42 ---------- Poprzedni post napisano o 22:41 ----------

Napisane przez karoseria

A ja pomyślałam, że mogłabym dodawac już kaszkę do mleka jakozagęstnik, zamiast dodawać ten sztuczny zagęszczacz. No i dodałam jedną łyżkę tej bananowej kaszki Nince do mleczka, ale cały ciul zagęściło Tak, czy inaczej musiałam ten nutriton dodać... I teraz w sumie nie wiem co mam robić. Dodawać tą kaszkę do butli, czy raczej na łyżeczce?

A bananowa nie jest glutenowa czasem? Zaczęłaś już od glutenowej?

[cabonkaa]

Napisane przez anius_7

A moja dzisiaj nie chciała zasnąć. TŻ z nią walczył długo... W ogóle miała ciężki dzień, bardzo dużo płakała i tylko piersią ją mogłam uspokoić. Na wizycie u neonatologa też musiałam zacząć ją karmić w gabinecie, bo tak krzyczała. Hania nadal ma anemię i mimo że już od urodzenia dostaje actiferol to wyniki ma coraz gorsze. Musimy przejść na mocniejsze żelazo i dr od razu uprzedziła, że prawdopodobnie pojawią się problemy z brzuszkiem i kupą. Na jedno pomoże, na drugie zaszkodzi :/

my też od urodzenia aktiferol podajemy na początku było 2x7mg później 7 i 15 a od dwóch miechów 2x15. Najgorszy wynik wyszedł w 3 miesiącu 9.9 hemoglobiny, dawki nie zmieniła ale kazała podawać 10 kropli wit c na dzień żeby się lepiej wchłaniało żelazo. Widocznie stąd problemy z kupa u nas

Napisane przez gosia3103

Nie no,kiedyś chyba trzeba zacząć, bo z czasem posiłki 'inne' mają zastępować kolejne karmienia piersią, to jaki by był sens tego jak potem i tak by trzeba było cyckiem dopychać? ;-)
Tzn nie chodzi mi teraz, jak będziemy tylko dawać próbować ale jak już będą całą porcję zjadać.

coś mi się kojarzy ze po 6 miesiącu już się dodatkowo dopaja przy karmieniu p

Napisane przez h4linka

Ale ja właśnie wolę wagowo niż łyżką, bo to nigdy nie wiadomo kiedy jest mniej czy bardziej płaska. Ale już sobie umyśliłam, że zamiast 6 miarek będę robić z 4 albo 5, zobaczę jak to wyjdzie z gęstością i zalewać 70.
Poza tym, my rozmawiamy o połowie porcji... Ty też póki co dajesz i kaszkę i mleko? Kiedy przejść na całą porcję, żeby nie było mleka już wieczorem?

---------- Dopisano o 22:42 ---------- Poprzedni post napisano o 22:41 ----------



A bananowa nie jest glutenowa czasem? Zaczęłaś już od glutenowej?

a z tą kaszka to nie jest tak ze na oko się ja robi, tak jak dziecku odpowiada wiadomo ze jedno woli mniej a inne bardziej gęstą. Ja tak kiedyś dzieciakom robiłam

[zaczarowanadlaniego]

A moja Olivia jeszcze nie śpi

[zuken]

A co to sie Olivce stalo?

Mela spi juz od 21 jakos Zadnych problemow po szczepieniach nie zanotowalismy Mela miala dzisiaj super humorek i ogolnie grzeczna byla

[zaczarowanadlaniego]

Napisane przez zuken

A co to sie Olivce stalo?

Mela spi juz od 21 jakos Zadnych problemow po szczepieniach nie zanotowalismy Mela miala dzisiaj super humorek i ogolnie grzeczna byla

Olivia tez miała dobry humorek

zasypia około 22-23
Ale od wczoraj nie dajemy jej palca
Olivia nie lubi smoka i od małego tz dawał jej palca do ssania
od pewnego czasu zauważyłam że np. Jak się przebudzi na spacerze to nie zaśnie i płacze bo chce palca
wiec dziś ani razu nie miała i marudzila trochę przed spaniem ale niestety musi się odluczyc

[karoseria]

Napisane przez h4linka

Ale ja właśnie wolę wagowo niż łyżką, bo to nigdy nie wiadomo kiedy jest mniej czy bardziej płaska. Ale już sobie umyśliłam, że zamiast 6 miarek będę robić z 4 albo 5, zobaczę jak to wyjdzie z gęstością i zalewać 70.
Poza tym, my rozmawiamy o połowie porcji... Ty też póki co dajesz i kaszkę i mleko? Kiedy przejść na całą porcję, żeby nie było mleka już wieczorem?

---------- Dopisano o 22:42 ---------- Poprzedni post napisano o 22:41 ----------



A bananowa nie jest glutenowa czasem? Zaczęłaś już od glutenowej?

bezglutenowa

[Gatita]

Ehh... czytam Wasze rozszerzanie diety i super Wam to wychodzi

Ja dla odmiany jak zaczęłam czytać więcej to zgłupiałam, i już sama nie wiem co robić. Trzeba było już chyba więcej nie szukać, teraz im więcej czytam tym mniej rozumiem

[Mamamarta2010]

Dziendobry!

Musze koniecznie Was nadrobic bo widze ze ciekawe rzeczy piszecie odnosnie dokarmiania...
Ja myslalam ze zaczynam wczesnie tymbardziej ze my jeszcze z lipca a tu prosze ile z Was juz zaczelo..

A wiec wczoraj moje dziecko dostaolo swoj pierwszy (inny niz mleko) posilek!
I baaardzo mu smakowalo! Jestem w szoku bo zjadl pol sloiczka i nadal chcial! Jak zabieralam lyzeczke to marudzil a jak dawalam to sobie ciumkal i ladnie buzke otwieral!

Czy ktoras z Was zauwazyla jakas reakcje alergiczna lub probleby z brzuszkiem po stalych pokarmach?

[Ksandi]

Mamusie, które używają smoków do butelek z TT - smoczki 3-6 nie mają zaworków, które odprowadzaja powietrze na zewnątrz butelki. Czy Wasze dzieciaczki ciagną a potem wpuszczają duzą ilośc powietrza do środka butelki? Nie wiem ale u mnie Hania łyka 2x więcej powietrza przez ten smoczek, krztusi się, płacze, nie wiem czy czegoś nie robię źle... Później jak odbija to masakra, beka jak stary marynarz, nieraz sie uleje... wcześniej tak nie było...

[h4linka]

Napisane przez Ksandi

Mamusie, które używają smoków do butelek z TT - smoczki 3-6 nie mają zaworków, które odprowadzaja powietrze na zewnątrz butelki. Czy Wasze dzieciaczki ciagną a potem wpuszczają duzą ilośc powietrza do środka butelki? Nie wiem ale u mnie Hania łyka 2x więcej powietrza przez ten smoczek, krztusi się, płacze, nie wiem czy czegoś nie robię źle... Później jak odbija to masakra, beka jak stary marynarz, nieraz sie uleje... wcześniej tak nie było...

Moje mają zaworki. Kupiłaś jakiś bubel

[karoseria]

Napisane przez Ksandi

Mamusie, które używają smoków do butelek z TT - smoczki 3-6 nie mają zaworków, które odprowadzaja powietrze na zewnątrz butelki. Czy Wasze dzieciaczki ciagną a potem wpuszczają duzą ilośc powietrza do środka butelki? Nie wiem ale u mnie Hania łyka 2x więcej powietrza przez ten smoczek, krztusi się, płacze, nie wiem czy czegoś nie robię źle... Później jak odbija to masakra, beka jak stary marynarz, nieraz sie uleje... wcześniej tak nie było...

Moje też mają
Nince nic nie jest po tej kaszce. Kupa z rana ogromniasta, ale w konsystencji normalna, jajecznicowata Doczytałam o tym i mogę dawać np 4 łyżeczki tej kaszy do butelki i będzie wtedy wystarczajaco gesta dla mojej królowej
Kupiłam też wczoraj miseczki i łyżeczki z TT, zmieniające kolor pod wpływem ciepła i się jaram

[a6594ed1feebe4acee52c55875557823d72aa50e_6074d104093b7]

Matki to jednak jakiś inny twór społeczny... Jak nie jaraja się kupkami, to garami

[TheFall]

Napisane przez karoseria

Moje też mają
Nince nic nie jest po tej kaszce. Kupa z rana ogromniasta, ale w konsystencji normalna, jajecznicowata Doczytałam o tym i mogę dawać np 4 łyżeczki tej kaszy do butelki i będzie wtedy wystarczajaco gesta dla mojej królowej
Kupiłam też wczoraj miseczki i łyżeczki z TT, zmieniające kolor pod wpływem ciepła i się jaram

Odgapiłaś, ja już takie mam

Przez Was nie mogę się doczekać tego rozszerzania diety a tu dopiero 13.12 młody skończy 4 miesiące. A ostro sobie postanowiłam, że nie będę świrować i doczekam do tej magicznej daty.

Czyli jak już dam pierwszy raz marchewkę to wieczorem tego samego dnia mogę dać trochę kaszki? Tak? Bo się pogubiłam.