Pulchne plotkują, czesem dietkują i nadzieje mają, że w 5. części sadło pokonają!

[HaGie]

Napisane przez patisia123

NADIA, odchudzasz się? Ile masz na wadze teraz?

Właśnie, jak Ci idzie?uzupełnij tabelkę

[tamlin111]

Napisane przez HaGie

Ee tam napisz, pokaż lepiej jak już będzie wszystko gotowe

Ja znowu z pytaniem do Matek-Polek Puszczać tego mojego dzieciaka dziś do szkoły, czy zostawić ją jeszcze w domu? Wczoraj cały dzień miała około 35,2-35,7 stopni, a dzis ma 35,5 Co byście zrobiły Mamusie?

Ja bym nie puszczała, osłabiona jest.
Zaraz mnie weźmie z tymi meblami Śruby za długie od uchwytów, podłoga krzywa, prowadnice nie takie jak miały być, jednej szafki nie ma, bo zamiast na górę zamówiła na dół Trzymajcie mnie.

Napisane przez swinka94

Na tą nogę to może pomogłoby Ci masowanie albo ciepła woda? Ja na naciągnięte ścięgno kiedyś dostałam zalecenie, żeby w ciepłej wodzie siedzieć i rzeczywiście, po kąpieli mniej bolało.

Wymoczę ją dziś, boli jak schodzę ze schodów najbardziej, tak ogólnie to nie.

Idę dalej się wściekać.

[la'Mbria]

hejhoo!
Tamlin spokojnie...tylko spokój moze nas uratować
czy do wyzwania słodyczowego liczą się naleśniki z dzemem i twarogiem?
Jeśli tak- to zaczynam od nowa...wczoraj wzięłam się w ku.pę i zrobiłam naleśniki z mąki ryżowej i gryczanej...no i zjadliwe są
więc zjadłam dziś 3
jednego na śniadanie i dwa na 2 śniadanie...eh..teraz wciągam obiad..i znów ryż- tym razem czarny i czerwony z zielonymi warzywami
Jesli możecie jeść ryż, to z całego serca polecam czarny(brązowy przy nim jest okropny i zamula) za to czarny i czerwony jest przepyszny ja jem do ostatnio za dużo, muszę trochę ograniczyć bo ryż to też zboze jak pszenica- zaraz mi tarczyca siądzie

Napisane przez martolina1982

hahhha SzaraMyszko ja też chętnie przytulę do piersi biedaczka

creature gratulejszyn. daj pyska wiem, ze ci zalezalo. a kiedy ślub???

insane wow, podziwiam za kondycje. ty zawsze mialas dobra. pamietam jak oczy robilysmy, ze ty przy swojej wadze insanity dawalas rade cwiczyc. znalam kiedys dziewczyne, zdecydowanie xl, ktora tak na w-fie dawala, ze w zyciu bym nie powiedziala, ze da rade. jak widac nie zawsze tluszczyk przeszkadza. ale wyobraz sobie co by bylo gdybys zgubila balast. normalnie wyczynowo jakis sport!

40% tłuszczu tez pewnie tyle mam. czyz to nie przerazajace. prawie w polowie skladac sie z tluszczu? to jakby czlowiek byl w srodku głeboko obrosniety bariera tluszczu. daje do myslenia

eh swieta swieta i prezenty. ja wczoraj kupiłam dziewczynkom swoim cudne lale http://bemisie.istore.pl/pl/lalka-sn...ors-42-cm.html Śnieżkę i Roszpunkę. Jeszcze dla pozostalych dzieci w rodzinie...ale czekam twardo na promocje biedronkową tuz przed swietami.

Marta, wiedziałam, ze i ty mnie poprzesz. My to umiemy pocieszyć biednych samotnych misiów, cooo nie

Co do tłuszczu, albo jak mówi mój syn "sadła"- 40 % to dużo, to już ilośc niebezpieczna dla zdrowia...ale na pocieszenie dodam, ze norma dla kobiety to 20-25%...tak na marginesie- mlody się mnie zapytał jakiś czas temu "mamo, ty zawsze miałaś tyle sadła?"
A potem dodał" kocham twoje sadło na brzusiu, można w nie robić pruki, a ja nie mam sadła, bo jem za mało słodyczy, daj czekoladkę" nooo padłam

Napisane przez HaGie

Fajne laleczki Moja się uparła na tą latającą wróżkę, a barbie jej jeszcze nie interesują. Kurde, ja pamiętam, jak dostałam swoją pierwszą Barbie, aż trudno opisać, co ja wtedy czułam. Kiedyś te prezenty dla dzieci miały jakies większe znaczenie. Teraz dzieciaki maja wszystko i nawet jak dostanie coś fajnego, to pobawi się 5 min. i rzuca w kąt

---------- Dopisano o 12:09 ---------- Poprzedni post napisano o 12:06 ----------

Ja znowu z pytaniem do Matek-Polek Puszczać tego mojego dzieciaka dziś do szkoły, czy zostawić ją jeszcze w domu? Wczoraj cały dzień miała około 35,2-35,7 stopni, a dzis ma 35,5 Co byście zrobiły Mamusie?

Też pamiętam moją pierwszą barbie- miałam 5 lat, dostałam ją na urodziny i była tylko w stroju kąpielowym, to były czasy...za dolary w "pewexie" kupiona lalka...a ja całą drogę wyłam jak syrena alarmowa, ze przecież tak nie mozna, że jej zimno, że jak my ją do domu doniesiemy tylko w tym stroju!
Jeżu...a jak się ciotka zlitowała i z jakichś gałganów naszyła ubranek (oczywiście nie tak ładnych jak te oryginalne na które już rodziny nie było stać), to wyłam jeszcze bardziej, że tak brzydkich ubrań to nawet lalka nie chce nosić...i przez to moja Barbie większość czasu spędzała pod kołderką czekając na Kena (poważnie, byłam mała i już zboczona?!)

Ja bym nie puściła, co to za temperatura? Strasznie niska, biedactwo wymeczone przez choróbsko. Kup może jakiś tran albo chociaż biostyminę i dawaj dziecku na odporność.
Na marginesie- wiecie co jest w popularnym w PL syropie na "wzmocnienie odporności u dzieci" głównym składnikiem?
hehehe...a jakże- cukier!
zaraz za nim jest wyciąg z aronii, ale tego wyciągu to tyle co kot napłakał...już lepiej kupic sok z granata 100% albo dziecko faszerować owocami granatu jesli lubi, albo nawet zwykłymi jabłkami- więcej w tym witamin niż w tych aptecznych "wspomagaczach'.
Ja ostatnio młodemu przemycam cebulę w jedzeniu (ooo..usmażone jabłuszko niam!), a soku z witaminą C sam się domaga, bo np. taka Karotka czy inne soczki z marchwi są za słodkie i albo trzeba mu je rozcieńczyc wodą, albo dodac wit. C żeby były kwaśniejsze

[patisia123]

La'mbria i ludzie kupują ten cudowny syrop, tak?

[HaGie]

No to, no przecież cukier krzepi

Nie puściłam jej dziś, ale jutro juz pójdzie na bank, bo jak nie to ja zwariuję boshhh, cały dzień mi marudzi, że ona chce iść do szkoły, albo kiedy pójdzie do szkoły, czy może iść do szkoły...
daję jej MultiSanostol i kilogramy ogórków kiszonych chyba już dochodzi do siebie, bo teraz ma 35,9

Właśnie widziałam w tv reklamę tej latającej lalki i podali cenę w sklepach - 40 funtów ale sobie prezent wymyśliła

Tamlin nie denerwuj się, spokój, policz do 10... a jak nie pomoże to do 100 tak to jest z tymi meblami, moi teściowie właśnie zmieniali kuchnię, wstępnie planowali, że zajmie im to kilka dni, a finalnie remont przeciągnął się do 2 tygodni, bo co chwilę "coś wyskakiwało" - a to nie taka szafka, jaką zamawiali, a to zlew nie pasuje, z prowadnicami też mieli jakiś problem... ehh, ale efekt końcowy godny tych nerwów

---------- Dopisano o 17:46 ---------- Poprzedni post napisano o 17:30 ----------

A przypomniało mi się, dzwoniła dziś teściowa i pytała co chcę dostać od Mikołaja, kurde dziewczyny podpowiedzcie mi, co mogę chcieć bo naprawdę nic mi nie przychodzi do głowy, chyba nic szczególnego nie potrzebuję, a nie chcę żeby mi robiła jakies drogie prezenty. Co Wy zazwyczaj dostajecie w prezencie od "mamusi"

[martolina1982]

Nic nie dostaje. Od mamy to nigdy od dzieciaka bo "piniendzy nie ma" (juz wiecie po kim ja wiecznie tak narzekam na brak kasy ), a tesciowa od lat na zywca kupuje jakis skromny prezent dla J.a dla mnie juz nie synowa to obca

La'mbria jak ty go wykorzystasz to juz dla mnie nic nie zostanie. Albonwiem. Ty lubisz robic ... a ja lubie jak mi robia...dogadamy sie facet nawet nie wie jakie emocje wzbudza

Kupilam kiecke na sylwka. W caymanie wiec nie jakis szal jesli chodzi o jakosc ale ... w top secret gdzie ciuszki mi sie podobaly obowiazkuje ta pos...na rozmiarowka sml i niestety nawet xl nie bylo. Za to w przymierzalni nakleja na lustrze -jesli nie ma twojego rozmiaru to zajrzyj na strone internetowa sklepu. Eh grubaski musza kupowac w necie :/

Swinko

.

[patisia123]

Pokaż kieckę na sobie

[SzaraMyszka90]

Widze, ze moj kolega zaczyna miec branie

Sytuacja jest taka ze pare miesiecy temu - chyba na poczatku wakacji - rozstal sie ze swoja luba.. Zle to zniosl, a teraz jest w takim stanie ze nie widzi dla siebie przyszlosi, marudzi ze juz zawsze bedzie sam, ze to, ze tamto - popadl w taki dol ze nie ma na nic ochoty - jedynie gdzie wychodzi to do pracy. Nie pomagaja mu moje zlote rady ze bedzie samemu to nie koniec swiata i ze otwiera sie przed nim wiele mozliwosci, ze moze zainwestowac w siebie, znalezc jakies hobby. nic nie dociera. Chcialam mu pomoc, poswiecilam wiele godzin na rozmowy z nim - nawet juz mialam nadzieje ze cos to dalo ale niestety znow wrocil do swoich czarnych mysli.
Czy jest jakas szansa zeby komus tak upartemu ktory upaja sie swoim cierpieniem przemowic do rozsadku???

Z biegania wyszły nici - za to było t 25 (total) i prawie poltora godziny rowerku - zaraz dopisze do tabelki.

Swinka bylas w afrykarium??? kolejki wciaz takie same? w sensie ze spore

---------- Dopisano o 17:53 ---------- Poprzedni post napisano o 17:52 ----------

tamlin111 drobne poprawki w kuchni i wszystko bedzie ok

Czy to normalne, ze jako dziecko bedac dziewczynka nie bawilam sie lalkami? Nigdy nie mialam barbie;P Jedyne zabawki ktore przykuwały moja uwage na dluzej byly pluszaki zwierzatek i pozniej plastkikowe zwierzatka - moglam sie nimi bawic bez konca

[swinka94]

Myszko w ogóle nie było kolejki a byłam w sobotę.
To dawaj nr gadu czy skypa do tego znajomego, jak go obsiadziemy z dziewczynami od razu mu samoocena skoczy.

Marta wrzuc zdjęcia w kiecce.

---------- Dopisano o 18:17 ---------- Poprzedni post napisano o 18:16 ----------

Hagie może fajna książkę?

[insane_p]

Napisane przez martolina1982

40% tłuszczu tez pewnie tyle mam. czyz to nie przerazajace. prawie w polowie skladac sie z tluszczu? to jakby czlowiek byl w srodku głeboko obrosniety bariera tluszczu. daje do myslenia

no straszne to jest !

Napisane przez swinka94

A co do tego o związkach to ja m.in. z tego powodu też chciałam rozstać się z R. Bo byłam z nim od 2 klasy liceum, przez 3 lata w sumie. Chciałam odsapnąć i zobaczyć, jak to jest być samej. Dobrze nam ta przerwa zrobiła, wiem teraz że chcę z nim być, ale też przekonałam się, że jak bym była sama to też byłoby fajnie. Ja lubię sama wychodzić, np na spacer czy do kina. Teraz w tym Wrocławiu dużo chodziłam sama bo koleżanka pracowała i fajnie spędziłam czas. Ale większość moich znajomych, szczególnie w moim wieku, wchodzi z jednego związku w drugi. Moim zdaniem to bez sensu. Ja dopiero jak zostalam sama, przekonałam się czego mi trzeba i czego chcę. A jak się nie zna siebie i nie umie się być szczęśliwym ze sobą samym to jak niby ma być dobrze z drugą osobą? Ale mnie wzięło na refleksje

hm ,fajna refleksja. Ja też jestem z TŻtem od liceum, ale nie mielismy takiej przerwy, wiec tak na prawde nie pamietam jak to jest byc sama. Ale czasem potrzebuje samotnosci. Lubie pobyc sama ze sobą


dopiero z pracy wrócilam i zabieram się za ćwiczenia.
odebrałam dziś wyniki badań krwi - i są niezbyt dobre...

[martolina1982]

Ok ale w sobote, bo teraz jak wracam to juz ciemno. W sztucznym swietle tel zle robi zdjecia.

Insane co nie tak z wynikami?

SzaraMyszka nie wiem czy jest nadzieja wyciagnac go z tego marazmu. A nie mzesz ty mu okazac troche serca
.

[insane_p]

Napisane przez martolina1982

Insane co nie tak z wynikami?

podwyższone białe i czerwone krwinki (lekko), jakić MCH wskaźnik lekko obnizony i eozynocyty sporo podwyższone (norma to do 5%, a ja mam 10% ale to jest ściśle związane z alergią i astmą z tego co czytałam, więc to może mój normalny poziom :P nigdy mi tego wcześniej nie badali w takich zwykłych badaniach Teraz miałam wyniki na dwie strony:P
Teoretycznie na te wyniki mogł mieć wpływ fakt, że jestem non stop na sterydach. Ale to tylko potwierdza, jakie to świństwo jest...

Jutro idę do lekarza - homeopaty. Trzymajcie kciuki.

[SzaraMyszka90]

Insane, teraz prowadzisz zdrowszy tryb zycia, cwiczysz - wiec za jakis czas powinno byc wszystko ok. Na co masz alergię? Moj tz ma na roztocze i plesn - odczula sie juz drugi rok jest poprawa ale czasami ma nawroty;/

Swinka dzieki za info o kolejeczkach, slyszalam ze stoi sie tam godzinami;D Widac juz ludzie dali sobie spokoj - moze podjade z tz ktoregos wolnego weekendu

[insane_p]

Napisane przez SzaraMyszka90

Insane, teraz prowadzisz zdrowszy tryb zycia, cwiczysz - wiec za jakis czas powinno byc wszystko ok. Na co masz alergię? Moj tz ma na roztocze i plesn - odczula sie juz drugi rok jest poprawa ale czasami ma nawroty;/

Myszko, ja mam alergię prawie na wszystko wziewne: roztocza, pyłki roślin, sierść zwierząt.... I do tego astma i polipowate zapalenie zatok (miałam już dwie operacje usuwania polipów, jedną w lipcu tego roku i od razu mam nawrot). Nie mam węchu przez 90% czasu, jak nie biorę sterydów to nie oddycham nosem w ogóle. Zero prześwitu. Nie da się tak funkcjonować. Więc truję organizm. Dlatego chcę spróbować czegoś innego... Bo tradycyjne metody leczenia na ten moment nic więcej zrobić nie mogą.

[SzaraMyszka90]

Napisane przez insane_p

Myszko, ja mam alergię prawie na wszystko wziewne: roztocza, pyłki roślin, sierść zwierząt.... I do tego astma i polipowate zapalenie zatok (miałam już dwie operacje usuwania polipów, jedną w lipcu tego roku i od razu mam nawrot). Nie mam węchu przez 90% czasu, jak nie biorę sterydów to nie oddycham nosem w ogóle. Zero prześwitu. Nie da się tak funkcjonować. Więc truję organizm. Dlatego chcę spróbować czegoś innego... Bo tradycyjne metody leczenia na ten moment nic więcej zrobić nie mogą.

Wiem, jak ciezko zyc z alergia bo widze po TZcie. Sama mam szczescie - jeszcze nic sie nie ujawnilo. Będę mocno 3mać kciuki za powodzenie Twojej wizyty. Odczulałaś się? Czy w takim zaawansowanym stanie to już nie działa? Tż ma jakąś taką "szczepionkę" która codziennie po przebudzeniu wstrzykuje sobie pod jezyk. Szybko przyniosło ulge - tez brał jakies sterydy na poczatku. Ale po tej szczepionce objawy ustapily a te nawroty sa mniej intensywne. Ale koszt jest ogromny - 300 zł miesiecznie;/

[tamlin111]

Napisane przez la'Mbria

czy do wyzwania słodyczowego liczą się naleśniki z dzemem i twarogiem?
Nieee, to nie słodycz

Też pamiętam moją pierwszą barbie- miałam 5 lat, dostałam ją na urodziny i była tylko w stroju kąpielowym, to były czasy...za dolary w "pewexie" kupiona lalka...a ja całą drogę wyłam jak syrena alarmowa, ze przecież tak nie mozna, że jej zimno, że jak my ją do domu doniesiemy tylko w tym stroju!
Ta lalka miała strój co zmieniał kolor pod wpływem wody??? Taką miałam, moja pierwsza kupiona właśnie w Pewexie Zgubiłam ją bardzo szybko, rozpacz straszna była.

Na marginesie- wiecie co jest w popularnym w PL syropie na "wzmocnienie odporności u dzieci" głównym składnikiem?
hehehe...a jakże- cukier!
zaraz za nim jest wyciąg z aronii, ale tego wyciągu to tyle co kot napłakał...już lepiej kupic sok z granata 100% albo dziecko faszerować owocami granatu jesli lubi, albo nawet zwykłymi jabłkami- więcej w tym witamin niż w tych aptecznych "wspomagaczach'.
Ja ostatnio młodemu przemycam cebulę w jedzeniu (ooo..usmażone jabłuszko niam!), a soku z witaminą C sam się domaga, bo np. taka Karotka czy inne soczki z marchwi są za słodkie i albo trzeba mu je rozcieńczyc wodą, albo dodac wit. C żeby były kwaśniejsze

Ja daję Omegamed i tam nie ma cukru

Napisane przez HaGie

A przypomniało mi się, dzwoniła dziś teściowa i pytała co chcę dostać od Mikołaja, kurde dziewczyny podpowiedzcie mi, co mogę chcieć bo naprawdę nic mi nie przychodzi do głowy, chyba nic szczególnego nie potrzebuję, a nie chcę żeby mi robiła jakies drogie prezenty. Co Wy zazwyczaj dostajecie w prezencie od "mamusi"

Nic Ale za to w żarcie nas zawsze wyposaży na bogato.
Ja to pewnie bym książkę chciała, albo kosmetyk jakiś.

Napisane przez martolina1982

Albonwiem. Ty lubisz robic ... a ja lubie jak mi robia...dogadamy sie facet nawet nie wie jakie emocje wzbudza

Czekam na fotki w kiecce

Napisane przez insane_p

Jutro idę do lekarza - homeopaty. Trzymajcie kciuki.

Trzymam

Kuchnia jest na swoim miejscu. Chciałam fotki pyknąć ale aparat się rozładowal. Także jutro.

Kur... Mati ma zapalenie gardła. Był u mojej mamy po przedszkolu bo my walczyliśmy z kuchnią, odebraliśmy go i plakał, że gardło go boli. Krop pojechał na pomoc doraźną i zapalenie ma.
Najgorsze, że ja jutro musze być rano w pracy, choć na trochę ale muszę, bo jest kontrol z US, poza tym muszę się z dotacji rozliczyć w UP, no i Krop dzwonił o wolne i raczej nie ma szans. Niewiem co zrobię...

[nadiaaa171]

Napisane przez HaGie

Właśnie, jak Ci idzie?uzupełnij tabelkę

Uzupełnie jak mi neta oddadzą
Patisia odchudzam narazie szału ni ma ale nie rośnie Mam juz piekarnik to tera se poszaleje tesciowa mi kupila na swieta hahaah

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[insane_p]

Napisane przez SzaraMyszka90

Wiem, jak ciezko zyc z alergia bo widze po TZcie. Sama mam szczescie - jeszcze nic sie nie ujawnilo. Będę mocno 3mać kciuki za powodzenie Twojej wizyty. Odczulałaś się? Czy w takim zaawansowanym stanie to już nie działa? Tż ma jakąś taką "szczepionkę" która codziennie po przebudzeniu wstrzykuje sobie pod jezyk. Szybko przyniosło ulge - tez brał jakies sterydy na poczatku. Ale po tej szczepionce objawy ustapily a te nawroty sa mniej intensywne. Ale koszt jest ogromny - 300 zł miesiecznie;/

byłabym w stanie tyle zapłacić, jeśli by pomogło
ale niestety nie kwalifikuję się do odczulania. Moja poprzednia lekarka obiecała, że po operacji jak będzie ok to spróbujemy. Ale w międzyczasie przeprowadziłam się na drugi koniec Polski, a operacja niby się udała, ale nawrot był po 2 miesiącach

Napisane przez tamlin111

Trzymam

wiecie, wczoraj w nocy spać nie mogłam. Cały czas mi się śniły jakieś straszne choroby, popuchnięta twarz, tak, że oczu nie mogłam otworzyć, pękająca skóra na twarzy... masakra. I potem myślałam, myślałam i myślałam. Mam nadzieję, że dzisiaj będzie lepiej.

W pracy ostatnio super, daję sobie radę, szefowa zadowolona, kocham ludzi z którymi pracuję i sama robota daje mi niesamowitego powera. Także teraz mam czas i siłę, zeby się zająć swoim ciałem - zdrowiem, dietą, ćwiczeniami. Ale się mega boję odstawienia sterydów i wszystkich leków. A nie wiem ile się czeka na efekty leczenia u homeopaty.Świnko?


a tak w ogóle to muszę Wam sie przyznać, że trochę zgrzeszyłam dzisiaj. Miałam takie warsztaty kulinarne (nagroda w konkursie) i gotowałam pyszności, wcale nie dietetyczne. I Panna Cota tez była. A potem złozylam kolezance zyczenia urodzinowe i ona potem przyszła w podziękowaniu z kawałkiem torta... I nie mogłam odmówić.... Ale za to dałam z siebie wszystko na dzisiejszym Focusie

Ja uciekam z kompa, miłego wieczoru kochane Odezwę się jutro wieczorem, jak poszło u lekarza.

[tamlin111]

Ja zjadłam dwa czekoladowe jajeczka
I nie ćwiczyłam, ale chyba noszenie mebli, mycie, układnie to niezły trening. A na serio to muszę dać nodze odpocząć. Ciekawe czy jutro uda mi się na zumbę pójść.

[la'Mbria]

Napisane przez insane_p

byłabym w stanie tyle zapłacić, jeśli by pomogło
ale niestety nie kwalifikuję się do odczulania. Moja poprzednia lekarka obiecała, że po operacji jak będzie ok to spróbujemy. Ale w międzyczasie przeprowadziłam się na drugi koniec Polski, a operacja niby się udała, ale nawrot był po 2 miesiącach



wiecie, wczoraj w nocy spać nie mogłam. Cały czas mi się śniły jakieś straszne choroby, popuchnięta twarz, tak, że oczu nie mogłam otworzyć, pękająca skóra na twarzy... masakra. I potem myślałam, myślałam i myślałam. Mam nadzieję, że dzisiaj będzie lepiej.

W pracy ostatnio super, daję sobie radę, szefowa zadowolona, kocham ludzi z którymi pracuję i sama robota daje mi niesamowitego powera. Także teraz mam czas i siłę, zeby się zająć swoim ciałem - zdrowiem, dietą, ćwiczeniami. Ale się mega boję odstawienia sterydów i wszystkich leków. A nie wiem ile się czeka na efekty leczenia u homeopaty.Świnko?


a tak w ogóle to muszę Wam sie przyznać, że trochę zgrzeszyłam dzisiaj. Miałam takie warsztaty kulinarne (nagroda w konkursie) i gotowałam pyszności, wcale nie dietetyczne. I Panna Cota tez była. A potem złozylam kolezance zyczenia urodzinowe i ona potem przyszła w podziękowaniu z kawałkiem torta... I nie mogłam odmówić.... Ale za to dałam z siebie wszystko na dzisiejszym Focusie

Ja uciekam z kompa, miłego wieczoru kochane Odezwę się jutro wieczorem, jak poszło u lekarza.

Insaneczko kochanie weź ty naprawdę poczytaj bloga tłuste życie- pisze teraz z tel.wiec linkiem nie rzucę, ale jak w Google wpiszesz "tłuste życie blog" to znajdziesz. Laska która tam pisze jest naturopatą czyli lekarzem bez leków. Leczy ludzi z najprzerozniejszych chorób od cukrzycy po nowotwory przez autoimmunologiczne zapalenie tarczycy i wszelakie alergie. Ona ma niesamowitą wiedzę może by pomogła. No ale naturopata od razu każe ci gluten odstawić w pierwszej kolejności jako białko które drażni układ odpornościowy.

A tak apropos glutenu dziś byłam na promocji książki A.Młynarskiej. okazuje się ze ona tez na bezglucie ;-) przypadkiem wpadłam w bezglutenowym sklepie będąc po chleb dla syna na tosty

---------- Dopisano o 21:50 ---------- Poprzedni post napisano o 21:49 ----------

Napisane przez tamlin111

Ja zjadłam dwa czekoladowe jajeczka
I nie ćwiczyłam, ale chyba noszenie mebli, mycie, układnie to niezły trening. A na serio to muszę dać nodze odpocząć. Ciekawe czy jutro uda mi się na zumbę pójść.

Ej to nie te święta! LOL

---------- Dopisano o 21:51 ---------- Poprzedni post napisano o 21:50 ----------

Napisane przez tamlin111

Ja daję Omegamed i tam nie ma cukru


Nic Ale za to w żarcie nas zawsze wyposaży na bogato.
Ja to pewnie bym książkę chciała, albo kosmetyk jakiś.




Czekam na fotki w kiecce


Trzymam

Kuchnia jest na swoim miejscu. Chciałam fotki pyknąć ale aparat się rozładowal. Także jutro.

Kur... Mati ma zapalenie gardła. Był u mojej mamy po przedszkolu bo my walczyliśmy z kuchnią, odebraliśmy go i plakał, że gardło go boli. Krop pojechał na pomoc doraźną i zapalenie ma.
Najgorsze, że ja jutro musze być rano w pracy, choć na trochę ale muszę, bo jest kontrol z US, poza tym muszę się z dotacji rozliczyć w UP, no i Krop dzwonił o wolne i raczej nie ma szans. Niewiem co zrobię...

A babcia?

[tamlin111]

Napisane przez la'Mbria

A babcia?

Moja mama pracuje, Kropa nie mieszka tutaj, ale 70 km stąd. Z siostrą gadałam, w ostateczności pomoże, ale kosztem szkoly, bo ma jakieś sprawdziany i jak jutro nie pójdzie to będzie musiała zdawać dodatkowo u dyrektorki.

[tamlin111]

Dobry.

Krop jednak został z małym.
Biedaczek kaszel ma straszny, szczeka normalnie i aż wymiotuje od tego

[creature666]

Dzień dobry!

Napisane przez tamlin111

Dobry.

Krop jednak został z małym.
Biedaczek kaszel ma straszny, szczeka normalnie i aż wymiotuje od tego

O biedny zdrówka

[HaGie]

Dzień dobry

Tamlin zdrówka dla Boczusia. Dawaj foto kuchni

Nadiaa Ty piekarniki od teściowej dostajesz, a ja się waham czy chcieć książkę czy kapcie Ja nie chciałabym dostawać od mojej teściowej drogich prezentów

Jaka pogoda w Polsce? Bardziej interesują mnie opinie tych z Północy za tydzień lecimy do Polski i nie bardzo wiem, jakie ciuchy dla dziecka brać, czy jest bardzo zimno, czy jest śnieg bo mamy ograniczenia bagażowe, bo bilety były tak drogie, że postanowiliśmy zaoszczędzić chociaż na bagażach i mamy tylko 3 bagaże podręczne. Więc musze zabrać tylko najpotrzebniejsze rzeczy

[tamlin111]

HaGie w pracy jestem, więc forty będą później
Bierz ciepłe rzeczy, dziś u mnie "tylko" -1. Śniegu na razie nie ma, ale od soboty czy niedzieli pokazywali, że w naszym rejonie ma sypnąć.

[creature666]

ŚNIEG!!!!! ja chcieć śnieg!!!!
Jak narazie marne szanse na śnieg, jest 5° szaro i pada deszcz

[patisia123]

u mnie dzisiaj 8 stopni i słońce

[la'Mbria]

Napisane przez patisia123

u mnie dzisiaj 8 stopni i słońce

osiem na plusie???
wariactwo...ja chcę taką pogode w wawie- najlpiej od poniedziałku, cobym mogła jeszcze rowerem pojeździć do roboty

[SzaraMyszka90]

U mnie tez prawie 8 stopni

Ogolnie dzien dobry

Pogoda sliczna, na zakupy pojechalam rowerkiem W jesiennym plaszczyku (rozmiar m!!!) ktory miesiac temu sie nie dopinal w cycach a teraz lezy jak talala Waga niby stoi jak zakleta a po ciuchach cos widac;P

Megapozytywny poczatek dnia

tamlin111 zdrówka dla Boczusia

Hagie Z pogoda moze byc roznie, lepiej spakować tez cieplejsze rzeczy Na dlugo zjezdzasz? Swieta za 3 tygodnie - do tego czasu moze sie faktycznie zrobic bialo i zimno

[patisia123]

Napisane przez la'Mbria

osiem na plusie???
wariactwo...ja chcę taką pogode w wawie- najlpiej od poniedziałku, cobym mogła jeszcze rowerem pojeździć do roboty

na plusie, też na zakupach byłam rowerem
przymierzałam kilka spódnic, i wszystko na mnie za duże hmm... jednak chyba się nie skuszę na nic rozkloszowanego