O dzidzię się staramy, na narodziny czekamy i dzieciaczki chowamy :) część XIV

[RudaEwcia25]

Kurde nie wiem co jest. Wysksuje mi powiadomienie ze Ziajka i Zophiee odpowiedzialy a tu nic nie ma..chyba telefon znowu sie ch*j nadaje.

[89migotka]

Napisane przez RudaEwcia25

Az zal odchodzic pozniej co?


Dostalam pozwolenie na SPA wiec ide zlec w wannie przy swiecach❤

No pewnie, że żal odchodzić.

[arletka1313]

yss ja nikomu nie bronię pracować, podatnicy nas okradają to i ja moge ich okraść.ja wiem że ciąża to nie choroba ale skoro MOŻNA wziac l4 to ja sie wachała nie będę. w zasadzie prawie każda kobieta z tego korzysta.a poza tym jak zus przychodzi sprawdzić to co mi udowodni???w tej ciąży musiałam na początku leżeć ale lekarz mi tego nigdzie nie napisał i w razie kontroli to co miałam im pokazać?? mnie dyro nawet jakbym chciała to nigdzie nie przerzuci bo nie ma innego "lżejszego" miejsca pracy dla mnie.

gianka no shellac chciałam na all kupić, ale nie wiem czy kupie bo coś mi mąż marudzi ze dużo kupuje ostatnio...

lila kurcze wiesz zapomniałam ze zaczęłam depilacje wiadomo że w ciaży nie mozna, więc najpierw ją skończę.

ruda cudna choineczka

klusia pewnie tak bedzie lepiej, zostawisz ja na te 2 godz i pójdziesz załatwiać sprawy. będzie dobrze.

dziadkowie dziś przyjechali do Lenki z mikołajem, i na szybko musiałam wszystko szykować, mogli choć zadzwonic...ja się na jutro szykowałam a wpadli dziś. no ale już ogarnęłam.

[RudaEwcia25]

Arletko my dzisiaj chrzestnego Kostusia mielismy w gosciach. Jutro moj brat z rodzina przyjezdza i chyba do Tesciowki pojedziemy.

Mlody zasypia a Maz za sciana u moich rodzicow 😉

Gianka Kostus mruga jak szalony. Jutro sie do lekarki wybieramy ale jakby jej nie bylo jakie krople mozna mu kupic? Oczki mu wysychaja. Za cieplo mamy w domu.

[Gianna M]

Yss bede szczera oburzylas mnie tym co napisalas o L4w ciazy. Wg mnie nazely sie kazdej kobiecie bo co to jest to marne 9mies zwolnienia wnporownaniu do tegl co jest pozniej. Powiem ci ze tysiace zdrowych ludzi chodzi na l4 kombinuje jakies zasilki itp a sa zdrowi. Ja nie mowie ze ciaza to choroba ale to ciezki okres dla kobiety nie obraz sie ale zobaczysz jak zajdziesz w ciaze. I cholera ja pracuje oplacam skaldki przez x lat wiec jesli bede wciazy raz czy dwa razy w zyciu to uwierz mi panstwo na mnie nie straci bo do dr i tak musze chodzic prywatnie bo przeciez na nfz to moge co najwyzej liczyc na usg na ekranie czarno bialym z lat 80 i to 2 razy na caly okres ciazy opieka nie jest taka jaka powinna byc dlatego wiekszosc musi chodzic prywatnie. Ponad to cale zycie place skladki i rozne podatki a skladki zdrowotne po ch.za przeprpszeniem skoro ja np po porodzie na usuniecie gownianych hemoroidow mam czekac na nfz jakies 1,5roku...smieszne i zalosne jest to co sie dzieje w naszym kraju a opieka dla ciezarnych jest beznadziejna. W szpitalu nie raz zwlaszcza na piczatku traktuja cie zle kazdy ma cie w dupie. 16h rodzilam Nate i uwierz mi ze pani polozna byla u mnie moze z 20razy zeby mi pogrzebac w pipie i tyle nie pokazala jak przec nie uczyla a czemu bo nie zaplacilam za opieke poloznej a to ze jestem uczciwym obywatelem pracujacym i utrzymujacym innych zuli i meneli ktorzy zyja za rente to co ja to obchodzi. Sory ale uwazam ze kazda kobieta w ciazy powinna od razu isc na zwolnienie i to powinno byc naturalna koleja rzeczy bo to co ona czuje i jak sie czuje wplywa na rozwoj dziecka. Ja osobiscie gbybym miala drugi raz wybierac od razu poszlabym na l4 bo mi sie nalezy. Ciaz to nie jest okres ah i eh i cuda wianki. A jak jestes w ciazy to tez zyjesz normlanie i nikt kolo ciebie nie skacze jestes pania domu i dbasz o rozwoj maluszka. A teraz majac dziecko i zachodze w druga ciaze nigdy nie narazilabym sie na pojscie do pracy. Ale yss punkt widzenia zalezy od punktu siedzenia pamietaj. Nie zrozum mnie zle. Ciaza to nie choroba ale tez nawet sobie nie zdajesz sprawy jaki to wysilek dla organizmu kobiety i ryzyko na kazdym kroku. A teraz nikt nie traktuje ciezarnych z ulga nikt ci miejsca w kolejce czy autobusie nie ustapi. Wiec jest moge to l4 wg mnie jest tutaj jak najbardziej potrzebne i nie mialabym zadnych oporow bo panstwo przez cale moje zycie i prace tak sie na mnie wzbogaci a ja ch.u.j bede z tego miala. Wybacz ja tak mysle. Tobie tez sie odmieni.

[RudaEwcia25]

Gianka no teraz to powiem Ci ze az mi sie wyc zachcialo jak przeczytalam co napisalas. Prawda w100%

[arletka1313]

gianka wzorowo to opisałaś. takie polskie realia. obliczyliśmy z tz ze miesiecznie odprowadzamy ok 1000 zł na składnie zdrowotne i co z tego mamy??chcesz isć do dobrego lekarza i w miare szybko?? to płać! bo za dramo to predzej się grobu doczekasz...

[Gianna M]

Yss i wlasnie jeszcze jedno nie mieszkasz juz duzo w Pl wiec nie wiesz ze u nas pracodawca nie dziala na rzecz pracownika a realia Pl a Is sa przepascia. Moze na Is prawo jest za podatnikiem ale w Pl to prawo wyciaga od nas w ch.u.j kasy i gowno nam z tego daje. Wiec jesli bede w ciazy dwa razy w zyciu to uwazam ze to l4nalezy mi sie i tak je odrobie i tak moj maz je odpracuje!bardzo nie na miejscu jest to co napisalas. Zwlaszcza powinnas sie zastanowic skoro nie mieszkasz w Pl. A jeszcze jedno zobacz jak nasze za☠☠☠iste panstwo broni kobiety i polityke prrorodzinna w naszym kraju nie masz pewnosci i nic ci jej nie zagwarantuje ze mozesz po macierzynskim wrocic do pracy bez problemu bo za miesiac moga cie wywalic i nikt sie toba nie przejmuje. Moze na Is inaczej traktuja ludzi na pewno jest inna kultura pracy i polityka panstwa wiec nie ma w ogole o czym gadac. Wszystko sie i Tobie odmieni jak poznasz smak macierzynstwa. Mam nadzieje ze cie nie urazilam ale az sie we mnie zagotlwalo. Jestem szczera i klade kawe na lawe.

Arletko ja cie rozumiem i wiem co masz na mysli uwierz mi zrobilabym to samo.

[Ziajka]

Yss teoria i obowiązki pracodawcy to jedno, a życie to drugie. Nikt Ci nie da taryfy ulgowej, co więcej, powiedzą, że jak nie dajesz rady to idź na l4. A ciąża przy drugim dziecku to już wogole wyczyn, nie ma czasu na odpoczynek i cackanie się ze sobą, w dodatku będąc w domu odpada stres i koszty opiekunki/żłobka itp. Nie jestem za leceniem od razu na l4 gdy nie ma powodu, ale każda sytuacja jest inna i nie ma podziału tylko na czarne lub białe.

Idę odpoczywać do tż bo mnie coś znowu rozkłada

---------- Dopisano o 21:08 ---------- Poprzedni post napisano o 21:02 ----------

Kluska przyomniałaś mi, że rozmawiałam z koleżanką, którwj dwuletnia córka poszła do żłobka. I popiera zdanie dyr. Siedziała z małą na sali cały czas przez tydzień i potem był płacz, mówi, że żałuje że od razu nie wychodziła do szatni na trochę. Więc pewnie pani dyr. ma rację. Dacie radę. Hania to mądra, dzielna dziewczynka a Ty pamiętaj, że JESTEŚ BABĄ ZE STALI!

Gianka wdech,wydech , bo nie zaśniesz ! :brzyda:

Basia mnie poprawiłaś

[RudaEwcia25]

Dziewczyny ja na l4 isc nie musialam ale chodzilam prywatnie cala ciaze do lekarza bo na nfz usg 3razy w ciagu calej ciazy. Mialam nawet test PAPPA ktory wykluczyl zespol Downa. Nie zaluje nawet zlotowki wydanej. Moja sis chodzila na nfz i z chlopca zrobila sie dziewczynka. W sklepie w kolejce przepuszczono mnie raz i raz kobitka niewiele starsza ode mnie ustapila mi miejsca. Okres po porodowy jest ciezki a dziecko wymagajace wiec czas na l4 daje nam mozliwosc przygotowania sie do tego wszystkiego jak.np bezsenne noce,obolale cialo,poobgryzane sutki i wiele innych atrakcji. No i ja wypasnej swierzo upieczonej mamy nigdy nie widzialam wiec na l4 spijcie do porzygu.

---------- Dopisano o 21:12 ---------- Poprzedni post napisano o 21:09 ----------

Gianka ponawiam pytanie-co na wysychajace spojowki u dziecka? Jakie kropelki?

[Gianna M]

Ewciu wiesz co nie ma takich kropli dla takiego malucha:/ sol fizjologiczna zapuszczaj czesto kilka razy dziennie. Sa takie niby krople physiodose ale to nic innego jak sol fizjologiczna ale wiele drozsza wiec nie daj sobie wcisnac. Wszystkie krople dla Kostus to juz z polecenia dr ja bym tylko sola kropila.

Ziajka juz mi przeszla wpierdylam czekolade caffe latte

[yssmay]

Pisałam wcześniej, że możecie się na mnie obrażać, ale ja mam takie podejście do L4 a nie inne. To że w Polsce służba zdrowia jest jaka jest nie ma związku z tym, że ludzie powinni oszukiwać. W innych kraja w Europie istnieje to samo zwolnienie lekarskie w ciąży, ale jest ostatecznością. Ja bym tylko chciała aby ludzie zmienili swoją mentalność, a nie że skoro inni kradną i robią źle to ja też będę. A dopóki się to nie zmieni, to w Polsce będzie tak jak jest. A potem czytam takie wątki, że jedna laska w ciąży pytała czy idąc do lekarza w poniedziałek, może dostać L4 od lekarza zaczynające się tydzień po terminie wizyty. Bo ona chce gdzieś jechać i nie chce brać urlopu . Chciała bym żeby ludzie myśleli inaczej.
Prawda jest taka, że na Islandii wysokość podatku pobieranego z mojej pensji jest wyższa niż w Polsce. A za wizyty u lekarza i tak muszę płacić. W dodatku nie ma możliwości dostać L4 na całe 8/9 miesięcy. Pierwsze 3 są pokrywane przez pracodawce. Kolejne 3 płaci Państwo, a jak i to się wykorzysta to ewentualnie związki. I jeśli kobieta wykorzysta te wszystkie zwolnienia, to na kolejne musi pracować (2 dni za każdy kolejny miesiąc pracy). Inaczej fakt, może sobie iść na zwolnienie lekarskie ale nikt jej już nie będzie płacił. Względnie zacznie wcześniejszy macierzyński, zatem potem może być krócej z dzieckiem, bo kasa się skończy.
Tutaj na Islandii nikt nie traktuje kobiet ulgowo, nawet nie ma czegoś takiego żeby ktoś w drzwiach przepuścił, a co dopiero udostępnił miejsca. Tutaj kobieta i mężczyzna są równi. USG są tylko 2 w całej ciąży. plus genetyczne. Nie ma opieki prywatnej. A wysokość macierzyńskiego uzależniona jest od wynagrodzenia kobiety w ciągu poprzedzających urodzenie dziecka 18 miesięcy (sumuje się dochód i wyciąga średnią). Zatem jeśli nie pracowała, lub zarobki będą mniejsze to dostanie miesięcznie kwotę niższą niż minimalna stawka - mniej niż zasiłek dla bezrobotnych. Także wcale nie jest taki cud i miód. Ale ludzie żyją i rodzą dzieci. Tylko są względem siebie uczciwi po prostu.
Nie robiła bym takiego rabanu gdyby Arletka chociaż dodała "może bym poszła na L4". Nie, ona to po prostu założyła, bo w Polsce można kłamać i okradać i wszyscy tak robią i to jest takie za☠☠☠.iste i ok. A dla mnie nie jest. Bo my tu w naszym małym gronie mówimy sobie "przecież ja jedna nikomu nie robię krzywdy". Ale ile kobiet, których tu z nami nie ma ma identyczne podejście? I to nie tylko w sprawie L4 w ciąży ale we wszystkich innych i tak sobie wszyscy kradniemy i oszukujemy oraz narzekamy. A dopóki nie zmieni się pewna mentalność to nic się nie zmieni, nawet jeśli wprowadzi się nowe prawa. Bo zawsze znajdą się tacy co będą kombinować i oszukiwać.

---------- Dopisano o 20:26 ---------- Poprzedni post napisano o 20:24 ----------

Napisane przez Ziajka

Nie jestem za leceniem od razu na l4 gdy nie ma powodu

I o to mi chodzi, aby nie lecieć bo zobaczyłam 2 kreski.

[b a r b a r a]

Napisane przez yssmay

Pisałam wcześniej, że możecie się na mnie obrażać, ale ja mam takie podejście do L4 a nie inne. To że w Polsce służba zdrowia jest jaka jest nie ma związku z tym, że ludzie powinni oszukiwać. W innych kraja w Europie istnieje to samo zwolnienie lekarskie w ciąży, ale jest ostatecznością. Ja bym tylko chciała aby ludzie zmienili swoją mentalność, a nie że skoro inni kradną i robią źle to ja też będę. A dopóki się to nie zmieni, to w Polsce będzie tak jak jest. A potem czytam takie wątki, że jedna laska w ciąży pytała czy idąc do lekarza w poniedziałek, może dostać L4 od lekarza zaczynające się tydzień po terminie wizyty. Bo ona chce gdzieś jechać i nie chce brać urlopu . Chciała bym żeby ludzie myśleli inaczej.
Prawda jest taka, że na Islandii wysokość podatku pobieranego z mojej pensji jest wyższa niż w Polsce. A za wizyty u lekarza i tak muszę płacić. W dodatku nie ma możliwości dostać L4 na całe 8/9 miesięcy. Pierwsze 3 są pokrywane przez pracodawce. Kolejne 3 płaci Państwo, a jak i to się wykorzysta to ewentualnie związki. I jeśli kobieta wykorzysta te wszystkie zwolnienia, to na kolejne musi pracować (2 dni za każdy kolejny miesiąc pracy). Inaczej fakt, może sobie iść na zwolnienie lekarskie ale nikt jej już nie będzie płacił. Względnie zacznie wcześniejszy macierzyński, zatem potem może być krócej z dzieckiem, bo kasa się skończy.
Tutaj na Islandii nikt nie traktuje kobiet ulgowo, nawet nie ma czegoś takiego żeby ktoś w drzwiach przepuścił, a co dopiero udostępnił miejsca. Tutaj kobieta i mężczyzna są równi. USG są tylko 2 w całej ciąży. plus genetyczne. Nie ma opieki prywatnej. A wysokość macierzyńskiego uzależniona jest od wynagrodzenia kobiety w ciągu poprzedzających urodzenie dziecka 18 miesięcy (sumuje się dochód i wyciąga średnią). Zatem jeśli nie pracowała, lub zarobki będą mniejsze to dostanie miesięcznie kwotę niższą niż minimalna stawka - mniej niż zasiłek dla bezrobotnych. Także wcale nie jest taki cud i miód. Ale ludzie żyją i rodzą dzieci. Tylko są względem siebie uczciwi po prostu.
Nie robiła bym takiego rabanu gdyby Arletka chociaż dodała "może bym poszła na L4". Nie, ona to po prostu założyła, bo w Polsce można kłamać i okradać i wszyscy tak robią i to jest takie za☠☠☠.iste i ok. A dla mnie nie jest. Bo my tu w naszym małym gronie mówimy sobie "przecież ja jedna nikomu nie robię krzywdy". Ale ile kobiet, których tu z nami nie ma ma identyczne podejście? I to nie tylko w sprawie L4 w ciąży ale we wszystkich innych i tak sobie wszyscy kradniemy i oszukujemy oraz narzekamy. A dopóki nie zmieni się pewna mentalność to nic się nie zmieni, nawet jeśli wprowadzi się nowe prawa. Bo zawsze znajdą się tacy co będą kombinować i oszukiwać.

---------- Dopisano o 20:26 ---------- Poprzedni post napisano o 20:24 ----------

I o to mi chodzi, aby nie lecieć bo zobaczyłam 2 kreski.

Ja bym bez wahania wzięła L4
Ja Ci powiem tak ze w mojej byłej pracy wiedział tylko mój przełożony o ciąży i se z tego cieszyłam bo mi pomógł . Początki ciąży z Wanessa były takie ze nie mogłam nawet do kibla iść w domu a mam do niej blisko . Moja kierowniczka jak tylko się dowiedziała o pracy to powiedział żebym wzięła sobie wolne bo ciężkie dni (dni przed Bożym Narodzieniem a w sspożywczym hipermarkecie jest bardzo ciężko ) wiec wzięłam obie wolne oczywiście bezpłatne i juz następnego dnia miałam telefon ze mnie juz nie chcą w pracy bo jestem w ciąży no i tu tak robią ( jak bym miała okazję wtedy na L4 to bez wahania bym wzięła

[RudaEwcia25]

Gianka no mam wlasnie sol. Jak przez weekend nie pomoze to pojde do lekarza. Dziekuje Kochana.

Dziewczyny skonczmy temat l4. Kto chce niech idzie kto nie chce to nie. Zazraz bedzie awanti a ja tego nie chce.

[Gianna M]

Ja idac na l4 w ciazy na pewno nie czulam sie jak zlodziejka i oszust. Ten temat to temat rzeka kazdy ma swoje zdanie i zrobi jak bedzie uwazal. Amen!
Dobrze ze kazda z nas ma swoj rozum i swoje zdanie dlatego jestesmy takie wspaniale,lofka

[iza243]

Juz po pracy.


Dziewczyny musze sie wybrac do gina bo pogorszyło mi sie z tym wypadajacym pecherzem.Mam nadzieje ze uda sie zalozyc ta wkładke zamiast operacji

Wysłane z mojego GT-S5830i

[kasiab91]

Jestem.

Hmmm temat l4 to dlugi temat. Ja akurat nie pracowalam ale jakbym miala wybor to poszlabym na l4. Ciaza nie choroba ale wysilek ogromny dla kobiety no i trzeba sie przygotowac do tej roli. Moim zdaniem najwazniejszej w zyciu.

Izka no koniecznie do lekarza ! Jak dzis bylo w pracy?

Ewcia nie moglam zobaczyc choinki bo na tel jestem

Mili dobrze ze przygadalas.

Dla chorowitkow zdrowka.

Klusia wspieram Cie cala soba i uda sie. Pyza silna babka w mamusie da rade.

Ja jutro na uczelnie. Niby nie chce mi sie ale tez sie ciesze. Oderwe sie od tego domu, od Olkina troche. No i maz zostanie jako sprzatacz. Zostawilam mu mega syf w kuchni, pranie i ogarniecie sypialni. Ciekawe co zrobi ?
Ola idzie do mamy mojej.

[PannaMagda]

widzę ze burza się rozpętała.
Ja jestem po środku tej kłótni. W mojej poprzedniej pracy mogłabym siedzieć i do końca ciąży tutaj wolałabym nie pracować w ciąży. No ale UK to specyficzny kraj gdzie kobieta pracuje do końca ciąży.. pierwsze usg jest po 12 tyg. Ciąży wcześniej nie bardzo się ratuje.

Ja mam od dwóch dni meeega ochotę na cole :/

dobranoc.

[_Kluska_]

hmm ogólnie rzecz biorąc mam podobne zdanie jak Yss.
ALE!
Niestety to nie jest takie proste bo to nie tylko my jako pracownicy powinniśmy przestrzegać prawa (czyt. nie chodzić na lewe l4) ale też pracodawcy mają jakiś obowiązek wobec ciężarnej. I tak np:
- w firmach takich jak były pracodawca Barbary kobieta w ciąży jest niepotrzebnym problemem i mówi się od razu, że ma iść na l4 bo w pracy się nie przyda. To jest ciężka praca fizyczna (ciąganie palet, rozkładanie towaru godzinami etc) i jest bardzo dużym obciążeniem dla kobiety. Taki pracodawca wychodzi z założenia, że woli żeby ciężarna była na l4 niż żeby się cackać, szukać dla niej odpowiednio lekkiego stanowiska etc. a pracodawcy się nie odmawia.
- w mojej firmie bardzo chcieli żebym pracowała aż do porodówki, ale oczywiście bez uwzględnienia tego, że np przy kompie ciężarna może spędzać max 4 godziny dziennie. A ja (jak to w pl) swoich praw za bardzo egzekwować nie mogłam bo co - pójdę do przełożonej, narobię rabanu a potem nie będzie mnie chciała do siebie do zespołu bo problemowa jestem? i trafię do zespołu jakiegoś tyrana? nie będę przecież sama pod sobą dołków kopać. Pracowałam po 8h na ile się czułam a potem poszłam na l4 (w 5 miesiącu). Inna kwestia jest taka, że wiele firm (m.in moja) zwyczajnie dyma pracowników nie płacąc nadgodzin. czy wiesz kochana, że zdarzało mi się pracować przez 6tyg po 14-16h dziennie razem z sobotami? (na umowie mam czas zadaniowy ALE w wymiarze etatowym czyli w teorii mogę przez 2 tyg zapieprzać po 16h a potem mieć 2 tyg wolne. u nas jak zapieprz to się siedzi do oporu a jak ne ma za dużo roboty to i tak 8h trzeba wysiedzieć) myślisz, że zobaczyłam na koncie chociaż grosz ponad wypłatę? taki c*h*u*j. Jeśli firma nie jest uczciwa wobec mnie to nie widzę powodu dla którego mam zasuwać w ciąży gdy nie czuję się na siłach.
- a tu podam przykład Gianny. Farmacja i praca w aptece, gdzie jak wiadomo przychodzą głównie ludzie chorzy, w dużej części na choroby zakaźne. W moim odczuciu fakt, że ciężarnej nie ma czym leczyć bezpiecznie dla dziecka jest wystarczającym argumentem przeciwko pracy w aptece.

zatem moim zdaniem l4 często jest naciągane, zbyt często. i takie dziewczyny co bez podstaw (brak komplikacji, przyjazny pracodawca) od razu idą na l4 nie są fair, ale nie każdy przypadek jest taki sam.

A jeszcze co do podatków i moralności w ogóle. Pewnie, że mi skacze gul jak widzę co roku na picie grube tysiaki, które wydaję na zus i opiekę medyczną (której de facto nie mam). Dotychczas tłumaczyłam sobie, że tak musi być, że w razie czego, wypadek czy coś to mnie ktoś będzie ratować. I często myślałam o porodzie - że wreszcie drugi raz od 15 lat skorzystam z nfz. I wiesz co, jeśli ta opieka ma tak wyglądać to ja dziękuję. Z moich składek był zrobione piękne sale porodowe. Z moich składek są wynagradzane położne. Do porodu nie opłaciłam tzw "prywatnej położnej" bo wyszłam z założenia, że przecież tak czy inaczej obowiązkiem dyżurującej jest się mną należycie zająć. No i jakby łapówek nie mam we krwi, dla mnie to niemoralne. i co? g*wno. żałuję! jeśli za moje grube tysiące płacone co roku pani położna nie pomogła mi w porodzie, nie zaproponowała skorzystania ze sprzętów a do tego mówiła "zabijesz to dziecko jak będziesz tak parła" to sorry, ale nagle moja moralność powiedziała, że ok, łapówki są złe ale dla własnego dobra gdybym cofnęła czas to bym taką łapówkę dała. Bo pomoc położnej była bezcenna, a ja jej nie dostałam. Teraz wiem, że moja kasa idzie w otchłań i nigdy z niej nic nie będę miała a w budżecie rodzinnym trzeba uwzględnić kasę na prywatną opiekę lub 'danie w kieszeń' jeśli chcę być dobrze leczona i prowadzona przez lekarzy.
Reasumując: jak ktoś mnie dyma i mam możliwość się uchylić przed tym dymaniem to to zrobię, bo inaczej będę frajerem.

[RudaEwcia25]

Obejrzalam "Poklosie" i jestem wstrzasnieta i zachwycona Sturhem.

Kasiu czasem trzeba wyjsc i zostawic syf. Niech Maz sie dobrzr bawi😁

Madzia cola? Hmmm

[iza243]

Napisane przez kasiab91

Jestem.

Hmmm temat l4 to dlugi temat. Ja akurat nie pracowalam ale jakbym miala wybor to poszlabym na l4. Ciaza nie choroba ale wysilek ogromny dla kobiety no i trzeba sie przygotowac do tej roli. Moim zdaniem najwazniejszej w zyciu.

Izka no koniecznie do lekarza ! Jak dzis bylo w pracy?

Ewcia nie moglam zobaczyc choinki bo na tel jestem

Mili dobrze ze przygadalas.

Dla chorowitkow zdrowka.

Klusia wspieram Cie cala soba i uda sie. Pyza silna babka w mamusie da rade.

Ja jutro na uczelnie. Niby nie chce mi sie ale tez sie ciesze. Oderwe sie od tego domu, od Olkina troche. No i maz zostanie jako sprzatacz. Zostawilam mu mega syf w kuchni, pranie i ogarniecie sypialni. Ciekawe co zrobi ?
Ola idzie do mamy mojej.

Nie najgorzej,plan produkcyjny zrobiliśmy

[RudaEwcia25]

Kluska no masz racje jak to ma nas w doopie to lac na niego i tyle.

[iza243]

Napisane przez RudaEwcia25

Obejrzalam "Poklosie" i jestem wstrzasnieta i zachwycona Sturhem.

Kasiu czasem trzeba wyjsc i zostawic syf. Niech Maz sie dobrzr bawi😁

Madzia cola? Hmmm

Tez kiedyś oglądałam.Dla mnie był bardzo mocny.

[89migotka]

Kluska bardzo dobrze wszystko opisałaś
Możliwe, że juz po pierwszej tabletce estrofemu mogę mieć skutki uboczne typu ból głowy i mdłości? Oby mój organizm po paru dniach przyzwyczaił się do nich. Nie wiem jak jutro na zajęciach wytrzymam

[RudaEwcia25]

Migocia to jakis hormon czy cos? Wiesz to zawsze burza w organizmie.

Izka no super film.

[yssmay]

Zgodzę się z tym, że ok jest zdecydować się na zwolnienie jeśli pracodawca nie widzi innego wyjścia. Tak samo przejście na L4 kiedy środowisko pracy zaczyna być uciążliwe i niebezpieczne. Mnie zbulwersowało to, że jak można sobie robić takie plany i zakładać L4 jakby to było coś jak wypożyczenie książki. No nie wiem jak to określić, coś takiego: "a se wezmę o i ogórki jutro na śniadanie kupię". Dla mnie to jest nie fair. Takie planowanie przyszłości i umieszczanie w niej elementów które teoretycznie wcale nie są pewne. Bo gdyby tak np. trafić na lekarza, który "przestrzega prawa" i by powiedział: "no nie droga Pani, nic Pani nie jest, ciąża rozwija się prawidłowo, nie widzę przeciwwskazań do dalszej pracy". To co wtedy? Ja wiem, idzie się do innego lekarza, który da. Ale już robi się to takie "niesmaczne".
Nie jest to tak, że ja uważam to zwolnienie za w ogóle niepotrzebne. Tylko bardzo mnie wkurza fakt jego wykorzystywania. Tak jak Kluska napisała, że nawet jeśli pracodawca jest ok i nie ma komplikacji to taka i tak idzie "bo jej się robić nie chce".
Arletka I tak zrobisz jak uważasz. Ja tylko powiedziałam co myślę i jakie mam zdanie. A sama też wiesz, że z tym zachodzeniem jest różnie. Wcale nie takie hop siup. Inna sprawa, to co dziewczyny też mówiły, że po CC trzeba ten rok odczekać.

[_Kluska_]

Fak!!!!! Wcielo mi długiego posta
Inaf. Spadam.
Dobranoc

[RudaEwcia25]

A u mnie chlopaki spia. Ja wlasnie zmienialm Mlodemu pampka i dalam pic. Nicby patrze na horror ale mnie muli i tez ide spac. Jutro tzn. Dzis mam gosci 2razy. Masakra. Dobranoc i dzien dobry.

[Ziajka]

Dzień dobry bardzo!
Wreszcie przespana cała noc i to w swoim łóżeczku
I cicho bawi się bo dorwął już swoją szczotkę

Hohoho
Udanych Mikołajek! Niech do każdego dziecka zawita Pan z prezentami,.a do każdej nawet niegrzecznej Brodacz z rózgą

[zophiee]

Dzień dobry.
Ojojoj widzę dyskusja na tapecie! L4 trmat trudny i do rozważania indywidualnie.
Ja gdybym miała jeszcze raz przechodzić poprzednią ciążę to na pewno l4 było by wcześniej! Plamienia, kiepskie samopoczucie (mdłości, wymioty) powodowały że w pracy trwałam a nie pracowałam. Bałam się dźwigania dzieci i sprzętu, więc pracowałam srednio skutecznie dla pacjenta.
Dopiero jak w połowie ciąży wylądowałam na patologii z obfitym krwawieniem to się opamietałam!
W szpitalu lekarz dopiero wylał mi kubeł zimnej wody na głowę! Moja lekarka była delikatna w tej kwestii i nie naciskała na zwolnienie.

---------- Dopisano o 07:31 ---------- Poprzedni post napisano o 07:28 ----------

Stanowiska innego bym nie dostała, bo mam taką specjalizacje.
A co do Arletki to ona jest już bogatsza o doświadczenia z poprzedniej ciąży i tego jak zachowywał się pracodawca i zespół wokół niej.
Ja teraz jestem jeden dzień w przedszkolu i powiem tak: to siedlisko bakterii, praca ciężka, a dzieci są nieobliczalne.