Życie z kierowcą TIRa :) część II

[Laura2112]

No, od TŻ jestem odcięta cały tdzień siłą rzeczy , a od P. odciąć się nie potrafię, bo chę żebyśmy się poznawali i żeby to się rozwijało. Jeśli się od niego odetnę, nie znając go jeszcze dobrze, to w ogóle go nie poznam i też będzie do doopy. Muszę lecieć na dwa fronty póki co. Tak mi się wydaje.

[elvegirl]

Napisane przez Laura2112

Muszę lecieć na dwa fronty póki co. Tak mi się wydaje.

Nie, nie musisz. Problem polega tylko i wyłącznie w tym momencie na tym, że po prostu nie stać Cię na samodzielne mieszkanie i tyle, temu tak kombinujesz. Ja tu troski o obecnego partnera, przywiązania i tak dalej, naprawdę nie widzę. Nie że potępiam, bo nie mam do tego żadnego prawa, ale nazywajmy jednak rzeczy po imieniu.

A ta koleżanka, u której swego czasu pomieszkiwałaś?

Ja uważam, że powinnaś pożyć trochę na własny rachunek, a nie uzależniać się od kolejnego faceta.

[Laura2112]

Nie chodzi o mieszkanie, mieszkanie to ja mogę mieć w każdej chwili.
Po prostu nie umiem jeszcze zdecydować.

[elvegirl]

Napisane przez Laura2112

Po prostu nie umiem jeszcze zdecydować.

Ale Ty patrzysz na temat źle, bo skupiasz się na decyzji "ten czy inny", a tu powinien być zupełnie inny problem - być z obecnym, czy nie. Przy czym biorąc pod uwagę, że od co najmniej roku jest do dupy, to...no właśnie.

[Laura2112]

Może i masz rację... muszę to mocno przemyśleć.
On mówi że w końcu przy nim zaczęłam się prawdziwie uśmiechać... to chyba coś znaczy...

[elvegirl]

No znaczy, znaczy. I wcale nie chodzi o to, że ten nowy to TEN facet, tylko po prostu to znaczy tyle, że w obecnym związku gorzkniejesz, marniejesz, marazm Cię przytłacza. Naprawdę przywiązanie do tego co było i to, że on zna Twoją chorobę to za mało, jeśli nie ma tu szczęścia. A nie ma, nie ma radosnej troski, partnerstwa, tego co dla wielu z nas jest po prostu niezbędne. Odchodziłaś kilka razy, wracałaś bo miało być lepiej. Nic się nie zmieniło, za to Ciebie już te kolejne szanse po prostu wykańczają. Musi się coś zmienić. A jeśli się nie da zmienić obecnego związku...no to cóż.

Małolatą nie jesteś, szkoda każdego miesiąca, roku.

[Agusiaczek1985]

Ale jestem zła
Byłam u fryzjera, Chciałam skrócic włosy. Miałam juz do połowy pleców. Chciałam do łopatek a mam że ledwo mi sięgają ramion a sprawdzona fryzjerka czuje sie teraz fatalnie w takich krótkich włosach
jedyne pocieszenie takei ze odrosną. Ale kiedy

[Maalinkaaaa]

Heeej

Dołączam i ja. Mój Tż jeździ po kraju od jakiś dwóch miesięcy. Wyjeżdża w niedzielę wieczorem i wraca z piątku na sobotę w nocy. Mam go bardzo mało przy sobie,nie mogę się przyzwyczaić ;(
A Wy po dłuższym czasie jak sobie radzicie?

[Laura2112]

No tak, mnie juz watek nie dotyczy, zamieszkalam z P.

[elvegirl]

Napisane przez Agusiaczek1985

jedyne pocieszenie takei ze odrosną. Ale kiedy

Szybciej niż się nam wydaje Ja ostatnio też opitoliłam dość radykalnie, ale nie żałuję, mimo że wyglądam trochę dziwnie - wzmocnią się, na zimę długie włosy to tylko więcej roboty, za leniwa na to jestem

Napisane przez Maalinkaaaa

Heeej

Dołączam i ja. Mój Tż jeździ po kraju od jakiś dwóch miesięcy. Wyjeżdża w niedzielę wieczorem i wraca z piątku na sobotę w nocy. Mam go bardzo mało przy sobie,nie mogę się przyzwyczaić ;(
A Wy po dłuższym czasie jak sobie radzicie?

Hej Malinko
Twój luby jeździ bardzo krótko i przyjeżdża na krótko, potrzebujesz więcej czasu żeby się przyzwyczaić, potem się już wpada w konkretny rytm, zmienia się trochę tryb życia i jakoś leci Chociaż przyznam że ja, mimo predyspozycji do bycia w związku z kierowcą, pewnie bym się ostro złościła gdybym miała faceta przez dobę w tygodniu

Napisane przez Laura2112

No tak, mnie juz watek nie dotyczy, zamieszkalam z P.

I znowu Cię trzeba będzie po całym Wizażu szukać Laurko, czy Ty w ogóle za samą sobą nadążasz?

[Agusiaczek1985]

Napisane przez Laura2112

No tak, mnie juz watek nie dotyczy, zamieszkalam z P.

Nia nadążam z Toba A jak były?

Napisane przez elvegirl

Szybciej niż się nam wydaje Ja ostatnio też opitoliłam dość radykalnie, ale nie żałuję, mimo że wyglądam trochę dziwnie - wzmocnią się, na zimę długie włosy to tylko więcej roboty, za leniwa na to jestem

Jak doprowadze moje włosy do porządku, tzn, pomaluje to pokaże o ile mam krótsze. Bo przed wyjsciem do fryzjera mama mi zrobiła zdjecie moich długich włosków już za nimi tęsknie
Ale tak. Masz racje. Wzmocnia się i nie będą tak platały na wietrze czy pod czapką Ale obiecuje nigdy wiecej tak krótko. Bo czuję sie jak nastoletnia dziewczynka
Jeszcze ciekawe co TZ powie na moja nową fryzurę:confuse d:

Napisane przez Maalinkaaaa

Heeej

Dołączam i ja. Mój Tż jeździ po kraju od jakiś dwóch miesięcy. Wyjeżdża w niedzielę wieczorem i wraca z piątku na sobotę w nocy. Mam go bardzo mało przy sobie,nie mogę się przyzwyczaić ;(
A Wy po dłuższym czasie jak sobie radzicie?

Witamy
Ja to pochłaniam sie w pracy i rękodziele. Bo juz kolezanki tu wiedza co wyprawiam. A ty przyzwyczaisz się powoli zobaczysz


A własnei nie chwaliłam sie chyba moimi nowymi bombiszonami

[Maalinkaaaa]

Mam nadzieję ,że się przyzwyczaję bo jest mi na prawdę smutno.Jeszcze teraz mam cięzki okres w życiu a jego nie ma... ale cóż. Trzeba żyć
A Wasi mężczyźni na długo wyjeżdżają i na ile wracają?

[elvegirl]

Napisane przez Agusiaczek1985

Ale obiecuje nigdy wiecej tak krótko. Bo czuję sie jak nastoletnia dziewczynka

Odmładzaj się póki możesz

Napisane przez Agusiaczek1985

A własnei nie chwaliłam sie chyba moimi nowymi bombiszonami

Czadowe są, uwielbiam oglądać Twoje dzieła

Napisane przez Maalinkaaaa

A Wasi mężczyźni na długo wyjeżdżają i na ile wracają?

Mój pracuje w systemie 4/2 , 4 tyg w pracy, 2 w domu.

[Laura2112]

Mogę tu sobie z Wami posiedzieć, czemu nie. Po prostu z mojej strony nie będzie tematu pt. "Kierowca tira"
Jak zareagował? Jest wściekły. Schodziliśmy się i rozchodziliśmy, ale jeszcze nigdy nie był tak wkurzony. Myślę, że dotarło do niego, że to na serio.
A tu? Jestem niemal noszona na rękach, non stop mam dowody uczucia i mówi, że mam się przyzwyczajać, bo on już taki jest. Straszny z niego miziak Wczoraj powiedzieliśmy sobie "Kocham". I wszystko jasne... : )

[elvegirl]

Napisane przez Laura2112

Jak zareagował? Jest wściekły. Schodziliśmy się i rozchodziliśmy, ale jeszcze nigdy nie był tak wkurzony. Myślę, że dotarło do niego, że to na serio.

Pffffffffffffffffffff. Trzeba było myśleć wcześniej

Napisane przez Laura2112

A tu? Jestem niemal noszona na rękach, non stop mam dowody uczucia i mówi, że mam się przyzwyczajać, bo on już taki jest. Straszny z niego miziak Wczoraj powiedzieliśmy sobie "Kocham". I wszystko jasne... : )

Słodko i ekspresowo

Nie zwariujesz mając faceta na co dzień w domu?

[Agusiaczek1985]

Napisane przez elvegirl

Odmładzaj się póki możesz

Czadowe są, uwielbiam oglądać Twoje dzieła

Dziękuję
ale ja jeszcze młoda jestem

Napisane przez Laura2112

Mogę tu sobie z Wami posiedzieć, czemu nie. Po prostu z mojej strony nie będzie tematu pt. "Kierowca tira"
Jak zareagował? Jest wściekły. Schodziliśmy się i rozchodziliśmy, ale jeszcze nigdy nie był tak wkurzony. Myślę, że dotarło do niego, że to na serio.
A tu? Jestem niemal noszona na rękach, non stop mam dowody uczucia i mówi, że mam się przyzwyczajać, bo on już taki jest. Straszny z niego miziak Wczoraj powiedzieliśmy sobie "Kocham". I wszystko jasne... : )

No słoddddkooooo

---------- Dopisano o 16:19 ---------- Poprzedni post napisano o 16:19 ----------

A ja ide myju myju a potem lece na spotkanko z koleżanakimi z pracy bedzie pizza i piwko

[Laura2112]

Mam nadzieję, że nie zwariuję. To takie słodkie, że on non stop się tak mizia. A były non stop mi teraz wypisuje, jest wściekły jak jeszcze nigdy wcześniej...

[Agusiaczek1985]

Laura, ja uważam ze za szybko pchasz sie w kolejny zwiazek. No i żyby P. nie zagłaskał Cie jak kota skoro mówisz ze tak ciągleeeee mizia

[elvegirl]

Napisane przez Agusiaczek1985

ale ja jeszcze młoda jestem

Temu napisałam "póki możesz"

Napisane przez Agusiaczek1985

Laura, ja uważam ze za szybko pchasz sie w kolejny zwiazek. No i żyby P. nie zagłaskał Cie jak kota skoro mówisz ze tak ciągleeeee mizia

Mam podobne obawy, ale Laura jak zawsze szast prast i zdecydowała w taki sposób

[Agusiaczek1985]

Napisane przez elvegirl

Temu napisałam "póki możesz"


Mam podobne obawy, ale Laura jak zawsze szast prast i zdecydowała w taki sposób

po umyciu, wysuszeniu i wyprostowaniu nie wygladam tak bardzo xle

[Laura2112]

Ja wiem, że to szybko, ale z byłym też tak zrobiłam i te 6 lat jednak byliśmy razem. Cóż, co ma być, to będzie, czas pokaże, na razie jest super.

[elvegirl]

Napisane przez Agusiaczek1985

po umyciu, wysuszeniu i wyprostowaniu nie wygladam tak bardzo xle

A to wiadomo, najważniejsze to ułożyć po swojemu

Napisane przez Laura2112

Cóż, co ma być, to będzie, czas pokaże, na razie jest super.

I to najważniejsze, trzymam kciuki

To teraz opowiedz coś o nim :P

[Maalinkaaaa]

Laura powodzenia z P.

[Laura2112]

Dzięki, Malinko
Mam coś opowiedzieć? No to zacznę od najprzyjemniejszego, seks jest zaje... I ciągle się całujemy. Poświęca mi dużo uwagi. Nie próbuje zmieniać na siłę. Jest bardzo wyrozumiały i trudno go zdenerwować. Po tych 6 latach przesiedzianych w pustych czterech ścianach wyciąga mnie co dzień do swoich znajomych wieczorami. Ja faktycznie zdziczałam i nie umiem podjąć żadnego tematu
Mówi mi dużo słodkich rzeczy, np. jak się wtuliłam w niego w nocy, to mówił, że ogarnęło go uczucie słodsze nawet od seksu. Że jak ostatnio spał jeszcze u mnie, obudził się o 4 i 20 minut patrzył, jak śpię i że słodko wtedy wyglądam. I takie tam, nie będę Was zanudzać, cóż, na razie wydaje mi się że żyję w bajce ; )
I cholernie mnie pociąga, nie to, co były

[elvegirl]

Zanudzaj, zanudzaj, takie zanudzanie to ja czytać UWIELBIAM

[Maalinkaaaa]

Tak jak wyzej:-D wiec opowiadaj dalej

[Agusiaczek1985]

Laura, opowiadaj tak dalej

Mój jest zachwycony moja nową fryzurą cały czas mi odgarnia włosy i wpatruje we mnie Cały dzien mnie komplementuje ze w tych włosach wygladam bardzo sexy

A wczoraj sie spiłam ale było fajnie

[Laura2112]

Agusiaczek, zazdraszczam, też bym sobie pomelanżowała, co prawda byłam wczoraj na domówce, ale co z tego, jak nie mogę piwka chlapnąć. Życie jest do doopy : /
Dostałam dziś bukiecik róż
I Mikołaja znalazłam w bucie, ale to jeszcze były mi włożył, ja pakując się w nocy nie zwróciłam uwagi. Ale mi się głupio zrobiło. Jak on musiał się czuć. No nic, wysłałam chociaż smsa z podziękowaniami :/

Kurczę, ja tu nic nie muszę robić. On gotuje, on robi kawę, on zmywa i jest zdania że kobieta powinna tylko pięknie wyglądać

[Maalinkaaaa]

Laura zycie jak w Madrycie) dooobrze masz

[elvegirl]

Napisane przez Laura2112

Kurczę, ja tu nic nie muszę robić. On gotuje, on robi kawę, on zmywa i jest zdania że kobieta powinna tylko pięknie wyglądać

Yesu, po dwóch dniach bym umarła z nudów