Mamusie lutowe 2015 - cz. 5

[iva_b]

Mlebi ja mieszkam z rodzicami mamy swój pokoik na piętrze wszystko inne wspólne...a na moj dom moge popatrzeć z okna ale dopiero zaczynamy robić środek poszło o głupote (o psa mojej siostry) ale padło o pare słów za dużo...ehh szkoda gadać.mam już dość mieszkania w jednym domu w 10 osób i chyba to zaczyna ze mnie wyłazić

[201704210903]

Napisane przez iva_b

Mlebi ja mieszkam z rodzicami mamy swój pokoik na piętrze wszystko inne wspólne...a na moj dom moge popatrzeć z okna ale dopiero zaczynamy robić środek poszło o głupote (o psa mojej siostry) ale padło o pare słów za dużo...ehh szkoda gadać.mam już dość mieszkania w jednym domu w 10 osób i chyba to zaczyna ze mnie wyłazić

O to szkoda. Może spacer Ci pomoże
Trzymam kciuki żeby dom szybko był skończony

Wysyłane z mojego GT-I8160 za pomocą Tapatalk 2

[lui_89]

Aga czy Ty masz ręczny laktator z lovi?? cały czas się zastanawiam między nim a elektrycznym z Canpolu

Macie jakieś doświadczenia?

[iva_b]

kurcze ja nie pomoge...ale też się zastanawiam jaki bo stwierdziłam że nie bede reką się męczyć a zielona jestem

[emdzik]

No ja mam w końcu ten lovi elektryczny, bo on i tak jest jakby 2w1.. bo jest elektryczny, ale i ręczny.
Ale doświadczenia z nim nie mam

[martu_la]

Napisane przez emdzik

No ja mam w końcu ten lovi elektryczny, bo on i tak jest jakby 2w1.. bo jest elektryczny, ale i ręczny.
Ale doświadczenia z nim nie mam

Ja tez ten kupilam, ale na razie jest jeszcze w Pl. Ale wlasnie fajne jest to, ze jest i reczny i elektryczny i ma dobre opinie. Zobaczymy w praktyce czy się sprawdzi.

[emdzik]

Napisane przez martu_la

Ja tez ten kupilam, ale na razie jest jeszcze w Pl. Ale wlasnie fajne jest to, ze jest i reczny i elektryczny i ma dobre opinie. Zobaczymy w praktyce czy się sprawdzi.

No dokładnie.
Ja mam nadzieję, że się sprawdzi, bo inaczej będę zła



Hah zjadłam czekoladę (nie wytrzymałam ) ale w końcu to od mikołajów więc trzeba zjeść
Ale Młoda szczęśliwa bo mnie aż po cyckach kopie

[iva_b]

Madziu ja też dzisiaj grzeszę i dosłownie wyżeram dziewczynkom słodkie a potem ględze że tyle tyję ehhh

---------- Dopisano o 15:40 ---------- Poprzedni post napisano o 15:35 ----------

a ceny tego lovi mnie poraziły będę musiała wyszukać coś tańszego...pewnie mąż skomentuje że przy trzecim dzieciu mi odbija że nagle chce laktator

[emdzik]

Napisane przez iva_b

Madziu ja też dzisiaj grzeszę i dosłownie wyżeram dziewczynkom słodkie a potem ględze że tyle tyję ehhh

---------- Dopisano o 15:40 ---------- Poprzedni post napisano o 15:35 ----------

a ceny tego lovi mnie poraziły będę musiała wyszukać coś tańszego...pewnie mąż skomentuje że przy trzecim dzieciu mi odbija że nagle chce laktator

Hehe, kobiecie w ciąży można :P dziecko przynajmniej szczęśliwe

Ja dla odmiany zaraz będę jadła kapuśniak

Noo ten lovi drogi ale właśnie u mnie mąż powiedział, że mam kupić i koniec, że zrezygnujemy z innych rzeczy.
I kupiliśmy z gemini też robiąć zakupy apteczne, tam był ciut tańszy i cała przesyłka za darmo, wiec jakiś grosz też się zaoszczędziło.

[iva_b]

mój strasznie mnie naciskał na kp ale żeby laktator kupić to już według niego zbędny wydatek tak więc dałam rade bez teraz już mam swoje pieniążki to w końcu nie będę molestować biednych cycochów ręcznie zasłużyłam chyba w końcu na "odrobinę luksusu" a co

[1141655]

Ja mam laktator Medela Harmony.

Ja tak z doskoku na telefonie, byliśmy w Castoramie, ikei... Ale w Ikei wzięłam tylko fronty do szuflad łóżeczka i ucieklismy. Za dużo ludzi na parkingu pokazało,że jest 9 wolnych miejsc.. Masakra... Kupiliśmy drążki do szafy wnękowej, karnisz do Tymiankowego pokoju, jakieś ☠☠☠☠☠☠☠ki inne i siedzimy u teściowki. Mąż listwy jej mocuje, a ja daje sobie jeszcze max 2 godz i czuje ze to będzie koniec mych sił mikolajkowe szaleństwa dały się we znaki i krocze boli jak dzikie hehe

[iva_b]

aleee ciszaaa hehe ale w końcu niedziela może jeszcze z dwie godzinki i mąż wróci nic koloruje dalej z diablicami moimi...

[emdzik]

Napisane przez iva_b

mój strasznie mnie naciskał na kp ale żeby laktator kupić to już według niego zbędny wydatek tak więc dałam rade bez teraz już mam swoje pieniążki to w końcu nie będę molestować biednych cycochów ręcznie zasłużyłam chyba w końcu na "odrobinę luksusu" a co

Oczywiście... cycki też potrzebują czegoś od życia!

---------- Dopisano o 16:17 ---------- Poprzedni post napisano o 16:15 ----------

Iva a Ty kiedy masz wizytę?

[iva_b]

Aguś zazdroszcze ikei...my najbliższą mamy w krakowie czyli jakieś 200 km wybieramy się już chyba z trzeci miesiąc ale zawsze coś tż wypadnie innego i du.pa
za zakupy.pewnie na czasie bedziemy podziwiać Tymiankowe zasłoneczki



Madziu nie chciałabyś widzieć moich piersi (albo raczej skórek bo to bardziej adekwatne słowo) po karmieniu mojej dwójeczki dosłownie jestem płaska jak leże na plecach szkoda mi mojego męża ale na operacje nigdy mnie stać nie bedzie...teraz to się cieszę jak głupia z moich 'mlecznych' a le wiem że chociaż bym im dogadzała to po skończeniu karmienia znowu obraz będzie nędzny

Wizyte mam 29.12 ale chyba wybiore się w tym tyg bo chyba mi się jakaś infekcja przyplątała swędzi mnie jak nie wiem co ehh i śluz mi się taki mleczny zrobił i brzydko pachnie jeszcze jednego antybiotyku nie skączyłam a tu znowu coś mam już pomału dość

[IncognitoNick]

Hej! Zanim Was nadrobię, to wieści "z frontu". Wszystko wydaje się być OK Mały waży 1371, co jest niemal idealną wagą na ten tydzień (29 i 1). Serduszko w porządku, moja szyjka też. Nie mam wycieku wód płodowych Mam zacząć liczyć ruchy, jeśli będzie coś nie tak, to od razu dzwonić do Gina Dziecia mało widzieliśmy bo ma położenie główkowe, ustawienie grzbietowe przednie (czyli widać w zasadzie plecy ), niemniej udało się doktorowi troszkę mu buzię podejrzeć - widać już rzęsy Mam kontrolować ciśnienie - to ważne. Następna wizyta już w Nowym Roku.

Ufff, to teraz 2 tygodnie spokoju, a potem znowu zacznę się stresować pewnie czymś Niemniej Gin jest fajny, mówił, że jakby coś od razu dzwonić.

[Asia1105]

Inco za wizytę

[iva_b]

Napisane przez IncognitoNick

Hej! Zanim Was nadrobię, to wieści "z frontu". Wszystko wydaje się być OK Mały waży 1371, co jest niemal idealną wagą na ten tydzień (29 i 1). Serduszko w porządku, moja szyjka też. Nie mam wycieku wód płodowych Mam zacząć liczyć ruchy, jeśli będzie coś nie tak, to od razu dzwonić do Gina Dziecia mało widzieliśmy bo ma położenie główkowe, ustawienie grzbietowe przednie (czyli widać w zasadzie plecy ), niemniej udało się doktorowi troszkę mu buzię podejrzeć - widać już rzęsy Mam kontrolować ciśnienie - to ważne. Następna wizyta już w Nowym Roku.

Ufff, to teraz 2 tygodnie spokoju, a potem znowu zacznę się stresować pewnie czymś Niemniej Gin jest fajny, mówił, że jakby coś od razu dzwonić.

super same dobre wieści

[201704210903]

Inco super że wszystko dobrze
A jak się liczy te ruchy?

Wysyłane z mojego GT-I8160 za pomocą Tapatalk 2

[AGATA2605]

Cześć dziewczyny,

ja dzisiaj upichciłam obiadek, i zabrałam się za pieczenie biszkopta, mam smaka na coś zwyczajnego bez masy, także na szybkości poczyniłam takie ciasto.

Współczuję Dziewczynom cukrzycowym tej walki z jedzeniem ale nagroda już za te wyrzeczenia przyjdzie na przełomie stycznia/lutego.

[1141655]

Inco super wieści!!! piękna waga ale jestem ciekawa ile mój gagatek będzie ważył za tydzień ja się dziś zwazylam u teściów i się załamała.. 68,5 masakra....dlaczeeeego :-( tzn wiem dlaczego heh musze ogarnąć się z jedzeniem buuuu

[AGATA2605]

Napisane przez odowska;49242020
Odowska- Mam nadzieję że z Dzidzią będzie wszystko dobrze, zresztą nie ma innego wyjścia musi być dobrze :-)

[QUOTE=1141655;49242631

Ja jestem właśnie po rozmowie telefonicznej z moim dziadkiem ze zaprasza nas 27 grudnia na swoje 80 te urodziny do restauracji... Hmm co się kupuje takiemu dziadkowie.. Bo ja zawsze mu dawałam jakieś na serce preparaty z apteki.. Ale na takie okrągłe urodziny to nie wiem.. Pomóżcie

Napisane przez Ollllciaaa

Aga, jak moja babcia miała 80 lat, to cała rodzina zrobiła jej portret zdjęciowy. Pośrodku tego portretu była ona z dziadkiem, a wokół nich byli ich dzieci ze swoją rodziną. Pieknie to wyglądało, tylko potrzeba organizacji całej rodziny.
A teraz babcia chce na prezent wyszukane różne owoce
A dziadkowi? może jakąs ciepłą kamizelkę? ciepły sweterek?
80 lat to już poważna sprawa...

Co do prezentu to może takie ciepłe papcioszki z wełny albo właśnie kamizelka. Widzialam takie w specjalnych sklepach . Patrzę się teraz na allegro i jest nawet taka fajna pościel wełniana ale to już grubsza finansowo sprawa można by się było złożyć.
http://allegro.pl/listing/listing.ph...ty-v1-1-o-1128


Podczytuje Was troche i zauważyłam że chyba są tu Dziewczyny z nad morza, ale Wam zazdroszczę ja jestem z południa polski i tak strasznie tęskni mi się do morza A jak już przeczytałam o tym targu świątecznym w Gdańsku to się rozmarzyłam byłam dwa razy na targu Dominikańskim i bardzo mi się podobało,

[1141655]

[QUOTE=AGATA2605;49247680]

Napisane przez odowska;49242020
Odowska- Mam nadzieję że z Dzidzią będzie wszystko dobrze, zresztą nie ma innego wyjścia musi być dobrze :-)






Co do prezentu to może takie ciepłe papcioszki z wełny albo właśnie kamizelka. Widzialam takie w specjalnych sklepach . Patrzę się teraz na allegro i jest nawet taka fajna pościel wełniana ale to już grubsza finansowo sprawa można by się było złożyć.
[url

http://allegro.pl/listing/listing.php?order=m&strin g=po%C5%9Bciel+we%C5%82ni ana&search_scope=wszystki e+dzia%C5%82y&bmatch=popu larity-v1-1-o-1128[/url]


Podczytuje Was troche i zauważyłam że chyba są tu Dziewczyny z nad morza, ale Wam zazdroszczę ja jestem z południa polski i tak strasznie tęskni mi się do morza A jak już przeczytałam o tym targu świątecznym w Gdańsku to się rozmarzyłam byłam dwa razy na targu Dominikańskim i bardzo mi się podobało,

A ja bym chętnie poszła na jakiś okres czasu na południe... Góry... Ah!!!!

[lui_89]

Inco super

Olcia ta karkówka jest świetna, jak ja z reguły jem drób resztą gardzę, tak ta mnie powaliła i TZ też. Dodaliśmy jeszcze kieliszek czerwonego wina pycha

pokilikałam jeszcze co nie co od r_p na allegro, więc jak dojedzie kurier to napisze czy warto

i chyba od jutra zacznę pranie Małej, miałam po Nowym Roku, ale ilość tego wszystkiego mnie przeraziła

[AGATA2605]

Niestety mamy takie drogi że od nas to najszybciej nad morze w 8/9 godzin się dojedzie. Idę po mandarynki z Biedronki i mojego jeszcze ciepłego biszkopta a mężuś sobie leży z drineczkiem tylko mi smaka robi. Ma szczęście że winka nie pije bo siedziałą bym z jęzorem wywalonym chyba nad kolana .

[martu_la]

incognito fajnie, że nam dzieciaczki tak ładnie rosną

Moja mała to od kilku dni ma coraz mniej miejsca, bo czuję takie napieranie bardziej, szczegolnie na zoladek, ale na razie jeszcze nic mnie nie boli.
Co do laktatora, to cena odstrasza, ale jak na 2w1 to nie tak najgorzej i ja tez kupilam w gemini. Licze, ze przyda sie na wiecej dzieci, wiec nie bedzie to zmarnowany pieniadz.

A ja mam i gory i morze w moim miescie, wiec idealnie. Szkoda tylko, że morze takie zimne, ale na plazy poleżeć można latem jak jest wiecej niz 25 stopni

[Alunia79]

Ale dziś tu cisza
Incognito gratki za wizytę. Maluszek rośnie jak na drożdżach
I bardzo dobrze i super, że z lekarzem możesz mieć ciągły kontakt

Migotka, nastraszyłaś mnie z tym zatruciem, ale poczytałam i to na bank nie to nie mam żadnych z wymienionych przyczyn ani objawów. Także luz.
We czwartek wizyta, to podpytam doktorka co to może być i od czego.

Wstyd się przyznać, ale dziś znów niezdrowo jadłam :p

Iva, współczuję akcji z tatą. Ja dziś też przy obiedzie z córą miałam akcję to już dorosła baba..eh
A cycory, to już pisałam, że będę zarzucać jak szalik...

Mala może my to ta sama osoba tylko z rozdwojeniem jaźni? ja to ta bardziej leniwa Ty za to z nerwicą natręctw co do sprzątania

[1141655]

My wrocilismy do domku i maz zlozyl szuflady do lozeczka
I zaprawde powiadam Wam, ze do lozeczka Stuva z Ikei lozeczka suną jak po masle
Nic po ziemi, nic nie przerywa, cudownie

[maladT]

Napisane przez lui_89

Aga czy Ty masz ręczny laktator z lovi?? cały czas się zastanawiam między nim a elektrycznym z Canpolu

Macie jakieś doświadczenia?

miałam z Wiki ten ręczny lovi i miałam dość bo jak sciagalam co2h przez 3miesiace to mnie szlak trafiał.a dodatkowo taka membrana czasem uciekała do środka i nie ciągnął. Teraz mam elektryczny z canpola.pasuje do butelek lovi a po 2moze być albo na prąd albo ręczny wiec nie jest zle.na warsztatach go odkryłam.obadalam i mam nadzieję że bedzie mi pasował bo ciagle żyje tym ze bedzie trzeba znowu karmić odciagnietym mlekiem.

Napisane przez Mlebidakin

Inco super że wszystko dobrze
A jak się liczy te ruchy?

Wysyłane z mojego GT-I8160 za pomocą Tapatalk 2

ja jak mala mało się rusza mam rano i wieczorem leżeć po godzinie i w ciągu tego czasu ma byc 5ruchow.wiem ze niektórzy ginekolodzy maja liczenie do 10.

Napisane przez Alunia79

Ale dziś tu cisza
Incognito gratki za wizytę. Maluszek rośnie jak na drożdżach
I bardzo dobrze i super, że z lekarzem możesz mieć ciągły kontakt

Migotka, nastraszyłaś mnie z tym zatruciem, ale poczytałam i to na bank nie to nie mam żadnych z wymienionych przyczyn ani objawów. Także luz.
We czwartek wizyta, to podpytam doktorka co to może być i od czego.

Wstyd się przyznać, ale dziś znów niezdrowo jadłam :p

Iva, współczuję akcji z tatą. Ja dziś też przy obiedzie z córą miałam akcję to już dorosła baba..eh
A cycory, to już pisałam, że będę zarzucać jak szalik...

Mala może my to ta sama osoba tylko z rozdwojeniem jaźni? ja to ta bardziej leniwa Ty za to z nerwicą natręctw co do sprzątania

nerwice mam ale żeby od razu natręctw.jutro będę nadrabiać sprzątanie bo dzis poza lekkim ogarem garow i obiadem nic nie zrobiłam.leze i pachne.no i z mezusiem byliśmy na spacerze w biedronce

[odowska]

Melduję się po drugim ktg - wyszło ok, Młody się ruszał, a nawet próbował przesunąć czujnik Co ciekawe podczas badania stwardniał mi brzuch, ale nie zapisało się to jako skurcz. Położna mi wyjaśniła, że akurat to twardnienie było reakcją macicy na ruch dziecka, a że jestem szczupła (ohoo ) to po prostu silniej to odczuwam. To jeden rodzaj stawiania się brzucha mam wyjaśniony, fajnie by było gdyby reszta też była równie nieszkodliwa.

Dziś będę już raczej offline, więc: Dobranoc!

[Ollllciaaa]

Hej, kobietki ja już po urodzinach...szału nie było obiad, ciasto z kawą, oczywiście też tort i do domku Ale babci schabowe mmmmmm, niebo!
Oczywiście każdy dał owoce, kiwi, melony, pomelo itd. my daliśmy ananasa. Babcia patrzy na tego ananasa i pyta się: "a to jest kwiat?"
Nie to, zebym się śmiała z mojej babuni

Napisane przez iva_b

ehhh siedze z dziewczynkami w pokoju i rycze...ale się ściełam z ojcem przy obiedzie .aż wstałam i wyszłam.aaaaaaaa ja chceee juzzz do swooojego domku

przykro mi akcji z tatą. Właśnie są czasami zgrzyty, jak dwa różne pokolenia mieszkają pod jednym dachem. Mam nadzieję, że już doszłaś do siebie

Napisane przez IncognitoNick

Hej! Zanim Was nadrobię, to wieści "z frontu". Wszystko wydaje się być OK Mały waży 1371, co jest niemal idealną wagą na ten tydzień (29 i 1). Serduszko w porządku, moja szyjka też. Nie mam wycieku wód płodowych Mam zacząć liczyć ruchy, jeśli będzie coś nie tak, to od razu dzwonić do Gina Dziecia mało widzieliśmy bo ma położenie główkowe, ustawienie grzbietowe przednie (czyli widać w zasadzie plecy ), niemniej udało się doktorowi troszkę mu buzię podejrzeć - widać już rzęsy Mam kontrolować ciśnienie - to ważne. Następna wizyta już w Nowym Roku.

Ufff, to teraz 2 tygodnie spokoju, a potem znowu zacznę się stresować pewnie czymś Niemniej Gin jest fajny, mówił, że jakby coś od razu dzwonić.

gratuluję wizyty. Synek już sporo waży

Napisane przez lui_89

Inco super

Olcia ta karkówka jest świetna, jak ja z reguły jem drób resztą gardzę, tak ta mnie powaliła i TZ też. Dodaliśmy jeszcze kieliszek czerwonego wina pycha

pokilikałam jeszcze co nie co od r_p na allegro, więc jak dojedzie kurier to napisze czy warto

i chyba od jutra zacznę pranie Małej, miałam po Nowym Roku, ale ilość tego wszystkiego mnie przeraziła

Cieszę się, ze smakowało i się udało Aż sama teraz ochoty nabrałam mniam!

---------- Dopisano o 19:52 ---------- Poprzedni post napisano o 19:51 ----------

Napisane przez odowska

Melduję się po drugim ktg - wyszło ok, Młody się ruszał, a nawet próbował przesunąć czujnik Co ciekawe podczas badania stwardniał mi brzuch, ale nie zapisało się to jako skurcz. Położna mi wyjaśniła, że akurat to twardnienie było reakcją macicy na ruch dziecka, a że jestem szczupła (ohoo ) to po prostu silniej to odczuwam. To jeden rodzaj stawiania się brzucha mam wyjaśniony, fajnie by było gdyby reszta też była równie nieszkodliwa.

Dziś będę już raczej offline, więc: Dobranoc!

Super, że z dzidzią wszystko w porządku Uspokoiłaś się
Dobranoc, spokojnej nocy