Już nie długo, już za chwilę. Stary roczek nam przeminie. Wrześniówki 2014 cz.2

[Niestabilna]

Meta a to jest tylko za ten okres co mieszkacie ?? 8000 ? Nie pomylili sie i nie doliczyli innych miesięcy ?

PaulinaDarek no co za chłop. Tez bym nie wytrzymała.
Jesteś wspaniałą mamą i zasługujesz na wsparcie od twojej połówki. Moze szczera rozmowa wam pomoże. Porozmaeiaj z nim. Nie ze bronię facetów, ale oni zawsze maja jakiś powód ze sie tak zachowują. Albo napisz list, ale opisz to jak Ty sie czujesz a nie co on robi źle bo jak zacznie sie wypominac facetowi to sie tylko pogarsza sytuacja. A hak napiszesz co cie boli i jak się czujesz to jest szsnsa ze sue ogarnie. Przytulam Cie mocno

Latte88 śliczne dziewczyny z was

[Latte88]

Napisane przez Niestabilna

Meta a to jest tylko za ten okres co mieszkacie ?? 8000 ? Nie pomylili sie i nie doliczyli innych miesięcy ?

PaulinaDarek no co za chłop. Tez bym nie wytrzymała.
Jesteś wspaniałą mamą i zasługujesz na wsparcie od twojej połówki. Moze szczera rozmowa wam pomoże. Porozmaeiaj z nim. Nie ze bronię facetów, ale oni zawsze maja jakiś powód ze sie tak zachowują. Albo napisz list, ale opisz to jak Ty sie czujesz a nie co on robi źle bo jak zacznie sie wypominac facetowi to sie tylko pogarsza sytuacja. A hak napiszesz co cie boli i jak się czujesz to jest szsnsa ze sue ogarnie. Przytulam Cie mocno

Latte88 śliczne dziewczyny z was

Dzięki Madziu :-*
A ja spać nie mogę :-(

[201610121609]

Napisane przez Latte88

Kurczaki szkoda . Tym bardziej, że mieszkacie z teściami Można powiedzieć. On się pewnie też jest pewniej czuje, jak wie, że ma mamusie obok.. Bardzo Ci współczuję.. Ja to chyba bym zrobiła totalny bunt. Zero gotowania,sprzątania itp. No skoro się zajmujesz dzieckiem to Twoja główna praca. Reszta obowiązkow na pół.
Naprawdę myślę, że chłopem to Trzeba wstrząsnąć. Tym bardziej u nas,na Kujawach jest takie debilne przeświadczenie, że facet jest super. Kobieta to podgatunek. Szczególnie to widać na wsi w pokoleniu Naszych babci... Masakra...

A teraz jak się zachowuje? Focha? Ze bez winy?

---------- Dopisano o 00:41 ---------- Poprzedni post napisano o 00:38 ----------

Asiu moja pierdki puszcza przez sen takie, że hoho i ani drgnie przy tym.

Kurde a moja sie cała wierci moze przesadzam z tymi herbatkami z koprem bo ja ich pije dużo a czytałam, ze niektórym dzieciom szkodzi wlasnie...

[Latte88]

Napisane przez aisa84

Kurde a moja sie cała wierci moze przesadzam z tymi herbatkami z koprem bo ja ich pije dużo a czytałam, ze niektórym dzieciom szkodzi wlasnie...

Moze wypij sobie lekką herbatę zieloną:-*
Ja im mniej myślę co jem tym lepiej dla małej. Wiem, że to tak nie działa pewnie, ale przynosi skutki. Mam nadzieję, że u Viki będzie lepiej

[ircha06]

Napisane przez dzanet2108

Irenko może jakiś ciuch, gra, książka?

Ja też mam prośbę... Mam iść na obronę doktoratu i nie mam pojęcia jaki prezent daje się z takiej okazji?

PomóŻcie

Zosia też zaciesza do.lustra jak patrzy na mnie myśli sobie: dwie mamy=4 cycki, jest impreza!

Hehe, Zosiulka agentka
Może tu coś znajdziesz...
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=730895

Napisane przez Latte88

A to my jedyne z 7 zdjęć zrobionych przez mojego chłopa, które jest w miarę ok. Nie wiem czy tak trudno zrobić dobre zdjęcie ?

Ślyyyyczne kobietki

Napisane przez Paulina Darek

Dziewczyny dzis tak sie pożarłam z chłopem, ze ostatecznie wsiadłam w samochod i godzine przed imieninami pojechałam do rodzicow... Cholera jasna!!! Rano pojechał do miasta, bo dostał cynk ze gdzies w markecie tania wódka, pojechał sprawdzić.. Ja wstałam o 9 i zaczęłam sie szykować do kosciola na 12... Zawsze mały troche poleży tu, troche tam i jakos ogarnę siebie, pozniej jego i zdążymy... A dzis był marudny i co chwile musiałam zabawiać, myslalam ze jak tz wróci to go weźmie i ja sie ogarnę i jakos to bedzie... A ten wrócił, niby go zagadał i poszedł golić głowę, no ok mysle wyjdzie to sie nim zajmie... A guzik!!! Wyszedł i KSW na necie sobie włączył... Ja kończyłam sie malować, mały coraz bardziej śpiący nie mógł zasnac i ryk okropny, a on nic!!!! Ok 11.30 mały zasnął ja zrobiłam włosy jeszcze i poszłam do kuchni zrobic sobie kanapkę... A ten drze sie czy ide do kosciola(11.50, mały spi nie gotowy, jeszcze w piżamce) i cos we mnie pękło... Jak cisnelam tym chlebem i sie wydarlam, ze jak mam isc skoro dziecko nie gotowe spi, bo płakało prawie godzine, a on wielki panicz z nogami na stole ogłada jakies gowno na tv i chyba głuchy... Wstał pojechał sam... Jak wrócił to sie mnie pyta czy jedziemy do kogos z zaproszeniem, to mowie ze tak i wlasnie zaczynam zakładać małemu kombinezon, wyszedł... Myslalam ze gdzies poszedł, ale jak sie pozniej okazało znów zasiadł przed tv... Mały nie cierpi ubierania jak wychodzimy, płacze przeraźliwie, a ten cos do mnie gada, ale nie słyszałam co... Wychodzę z pokoju, obładowana-dziecko w nosidełku, jego torba z rzeczami, dodatkowy koc, moja torba, zaproszenia, a ten sie na mnie drze ze czemu mu nie odp... I wtedy nie wytrzymałam i nazwałam go od najgorszych, ze skoro nie rozumie ze jak DZIECKO płacze to po prostu nie słyszę...i ze mógł sie nim zając 10min, przedtem, i teraz chociaz nosidełko wziac, albo torbę a on siedzi i nic!!! Obrażony i on nigdzie nie jedzie, to nie jedz!!! Ubrałam sie, wsiadłam w samochod i pojechałam... U rodzicow jak zawsze kryłam mu tyłek...wróciłam zgarnęłam po drodze idiotę, a u babci nawet nic nie zjadłam,bo wybrał nam takie miejsce, ze z dzieckiem ani wejść, ani wyjsć, ba nawet bym sie z małym na kolanach nie zmieściła... Troche udawania, ze OK, ze mały marudny pochodzilam z nim i zeszło... Jestem strzępkiem nerwów, on zabija resztę uczuć jaka go darzę... Pomijam fakt, ze wszyscy myślą ze on jest najlepszy... Juz sama nie wiem, do niego nic nie dociera, NIC!!!! Co robic.......... Błędne koło.....

Przepraszam za ilośc, ale musiałam gdzies, komuś, cos napisac... Mam wrażenie,ze jestem sama....

Przecież po to tu jesteśmy, byś miała się komu wyżalić
Mój też czasem ma swoje za uchem. W sobotę poszłam sama na miasto i jak wróciłam mówi, że córcia była grzeczna i pyta: a ile cię nie było? Zerknęłam na zegarek i wyszło, ze 3 godziny no to od razu umyłam ręce, napiłam się i przystąpiłam do karmienia. Byłam z niego dumna i cieszyłam się, że poleciałam załatwiłam co nieco, bo i z wózkiem nie do każdego sklepu się wjedzie. Popołudniu jednak czymś mnie wkurzył, lecz już nie pamiętam i moja radość przygasła, ale już dobrze. Choć nie powiem, bo tu którejś nocy spać nie chciała i padałam na twarz to z soboty na niedziele jak wieczorem marudziła już z łóżeczka, a my spaliśmy to wziął ją do drugiego pokoju i kazał mi spać, że on ją ulula - tak więc czasem zdarzają się im ludzkie odruchy
Wczoraj zaczęłam karmić i mała już trochę pojadła, a on, ze po co ją karmie przecież mieliśmy ją kąpać,.?!No przesunął godzinę wcześniej , bo mu tak wygodnie. Mała wstała i widzę, ze głodna płacze, a ja mało nie eksploduję, wiec niech poje trochę. To ją odstawiłam i mówię: to idziemy kąpać jak chcesz teraz. Trochę płakała, ale ją ponosił, uspokoiła się, kąpiel ją odprężyła i potem zaraz dojadła. Zasnęła o 21, wstała 21:38, znów pojadła i zasnęła ok. 22:30 to wstała o 4:58!

Napisane przez slodziatek

w tchibo widziałam słuchawki, głośniczki i usb z postaciami z gwiezdnych wojen...

Dzięki, zerknę

Mecia, nooo LEKKA przeginka z tym rachunkiem

Carolciuska, mam nadzieję, ze uda się odzyskać dane z tel Gościu po swoim wyczynie już jest spalony na całej linii zapewne

Ja oczywiście tradycyjnie wstałam razem z mężem, jak zbierał się do pracy. Maleńka jeszcze śpi, ja już po śniadaniu, walnęłam sobie pół litra kawy inki z mlekiem, ręczniki w pralce się kręcą. Zaraz zerknę gdzie od dziś jakie promocje, by obrać sobie kierunek trasy, idąc na zakupy

Miłego dnia i początku tygodnia, zdrówka przede wszystkim dla mam i maluszków

[agnes 20]

Napisane przez aisa84

Kurde a moja sie cała wierci moze przesadzam z tymi herbatkami z koprem bo ja ich pije dużo a czytałam, ze niektórym dzieciom szkodzi wlasnie...

Moja Lenka też się strasznie wierci.

A do tego dziś zrobiła brzydką zieloną kupkę i sobie już coś wkręcam.
Któraś dziewczyna wrzucała tu co znaczą kolory kupki ale oczywiście sobie tego nie zapisałam

A tak w ogóle to witamy się dziś wyjątkowo wcześnie.
Jestem załamana bo wczoraj wieczorem padł mi laktator, a maż w pracy.
Musiałam odciągać mleko ręką bo oczywiście laktator ręczny nie ściągnął nawet kropli. Bolą mnie już strasznie ręce i cycki. Mam nadzieję że mężowi uda się go naprawić jak wróci bo będzie masakra

[Niestabilna]

Dzień dobry
Dzisiaj się popłakałam w nocy. Jusio kolo czwartej zaczął tak plakac przez sen ze nigdy takie placzu u niego nie słyszałam. Przerażający ;( na szczęście po chwili przestał ale mi sie tak na sercu smutno zrobilo, bo poczułam się taka bezsilna przez chwilę. Ehhh

[ircha06]

Napisane przez agnes 20

Moja Lenka też się strasznie wierci.

A do tego dziś zrobiła brzydką zieloną kupkę i sobie już coś wkręcam.
Któraś dziewczyna wrzucała tu co znaczą kolory kupki ale oczywiście sobie tego nie zapisałam

A tak w ogóle to witamy się dziś wyjątkowo wcześnie.
Jestem załamana bo wczoraj wieczorem padł mi laktator, a maż w pracy.
Musiałam odciągać mleko ręką bo oczywiście laktator ręczny nie ściągnął nawet kropli. Bolą mnie już strasznie ręce i cycki. Mam nadzieję że mężowi uda się go naprawić jak wróci bo będzie masakra

Uuu, oby udało się naprawić, bo będzie nieplanowany wydatek.

A ja sobie zapsałam, więc cytuję owy wpis:


"Wrzucam krótki przewodnik po kupkach z mojej mądrej książki

* Lepkie, jakby smoliste, czarne lub ciemnozielone - smółka, pierwszy stolec noworodka.

* Grudkowate, zielonkawożółte lub brązowe - stolce przejściowe, zaczynają się pojawiać trzeciego lub czwartego dnia po narodzinach.

* Ziarenkowate, grudkowate, konsystencją przypominają musztardę; jasnożółte, musztardowe lub intensywnie zielone - prawidłowe stolce dziecka karmionego piersią.

* O bardziej stałej konsystencji, żółtobrązowe, jasnożółte lub brązowozielone - prawidłowe stolce dziecka karmionego mieszanką.

* Częste, wodniste, bardziej zielonkawe niż zazwyczaj - biegunka.

* Twarde, jakby granulkowate; obecność śluzu lub krwi - zaparcia.

* Zielone, ciemnobrązowe lub czarne - od preparatów zawierających żelazo.

* Ze smużkami krwi - pęknięcie odbytu lub uczulenie na mleko.

* Śluzowate, zielone lub jasnożółte - infekcja wirusowa, na przykład przeziębienie lub zaburzenia żołądkowe.

Piszą także, że po porodzie mogą też być widoczne ślady krwi, ale to może być krew matki, którą połknęło w czasie porodu (ale taką pieluchę i tak trzeba pokazać lekarzowi).

Piszą też, że kupy są jak odciski palców: u każdego dziecka inne Mogą też być różne u jednego dziecka, nawet w ciągu jednego dnia. "


U nas wczoraj pierwszy dzień bez kupki i cisza do teraz Widać, że mała się męczy z tym. Jak już wspominałam jadłam czekoladę - nie całą oczywiście - i teraz gdybam, ze to pewno od tego Właśnie ją przyniosłam z łóżeczka,bo pojękiwała i śpi na kanapie na brzuszku.

Niestabilna
Nasza czasem zapatrzy się w pustą ścianę, jest cisza i nagle przeraźliwy płacz.

[Mandragorrka]

Hej

Sciągnęłam sobie mleko, 200 ml - mały raczej dzisiaj tego nie wypije więc zamroże.

PaulinaDarek współczuję. A mówisz swojemu chłopu, prosto i wyraźnie co ma zrobić przy dziecku? Mój jest ogarnięty, chetnie zajmuje się dzieckiem, ale czasami muszę mu mówić o najprostszych sprawach. Jak chcę żeby coś zrobił to mu to mówię. Więc jak wychodzimy to mówię: zmień mu pampersa, albo ubierz kombinezon. Jak młody płacze i mąż nie reaguje to tak samo. I to działa


[1=41747266e0fb3b4fece89e2 04f3d610d83e6e72d_5fac7b0 2b3dde;49251105]Latte śliczne jesteście!
Teraz dopiero udało mi się zobaczyć zdjęcie na teleifonie...
Czemu na tapatalku nie widać zdjęć [/QUOTE]

Ma to czasami swoje dobre strony, szczególnie jak Niestabilna kusi pysznościami

[agnes 20]

ircha-
Dzięki"* Ziarenkowate, grudkowate, konsystencją przypominają musztardę; jasnożółte, musztardowe lub intensywnie zielone - prawidłowe stolce dziecka karmionego piersią."
Czyli jednak raczej wszystko ok.

[wpaula]

[1=41747266e0fb3b4fece89e2 04f3d610d83e6e72d_5fac7b0 2b3dde;49248181]Carola współczuję, co za kretynski zarcik! Przykro mi że tak się skończył i mam nadzieję że uda się.odzyskać dane.

Wpaula moja cora wczoraj skonczyla dwa miesiace, nosi ubranka w rozm.62-68 a leginsy i wszystkie spodenki 74. Ma długie nogi, mało który pajac nam pasuje. Waży ok 6kg

![/QUOTE]

u nas to samo pajace nie pasuja , ma dlugie nogi a najgorsze ze te wieksze pajace to dla odmiany nogi dobre a u gory rekawy o duzo za dlugie ;p

[ircha06]

Napisane przez agnes 20

ircha-
Dzięki"* Ziarenkowate, grudkowate, konsystencją przypominają musztardę; jasnożółte, musztardowe lub intensywnie zielone - prawidłowe stolce dziecka karmionego piersią."
Czyli jednak raczej wszystko ok.

Nie ma za co, cieszę, sie, że choć czasem mogę sie tu na coś przydać
U nas właśnei odchodzą bączki o intensywnym zapachu., na kupkę wciąż czekamy.

[etusiaaa]

Late sliczne jestescie kobitki a z tej strony co podalas tez czesto korzystam.

Meta mam nadzieje ze z tym rachunkiem wszystko wyjdzie na dobrze bo 8 tys to jakas przesada!

Paulina wspolczuje sytuacji u nas tez ostatnio roznie ale zbliza sie pelnia ksiezyca i ja sobie to tym tlumacze!

a u mnie wlasnie zaczal snieg sypac

[NOWA SOWA]

co jest lepsze z fisher price ..szczeniaczek uczniaczek , czy konik morski ??
nie mogę się zdecydowac co kupic olkowi

[Asia19x]

Dzień dobry witam się w nowym wąteczku Jakże ślicznym!

[Mandragorrka]

Zrobiłam gulasz, na obiad będzie z kaszą gryczana i ogórkiem kiszonym

Napisane przez NOWA SOWA

co jest lepsze z fisher price ..szczeniaczek uczniaczek , czy konik morski ??
nie mogę się zdecydowac co kupic olkowi

Konik morski ten do spania? Jeśli tak to ten konik jest dla mniejszych dzieci.a ten uczniaczek przyda się za kilka miesięcy. Moja córa ma dwa lata a czasami jeszcze bawi się szczeniaczkiem

[Asia19x]

Widzę, że nie tylko u nas problemy Hania nie chce w ogóle spać! płacze, trze oczka, odlatuje na rączkach, odłożę i ryk A dzisiaj w nocy równo co 2h się budziła Czemu? Wkręcam sobie, że może pokarmu za mało mam, sama nie wiem już...

---------- Dopisano o 11:02 ---------- Poprzedni post napisano o 11:01 ----------

Latte ślicznie
Agnes na pewno malutkiej nic nie jest
Niestabilna moze Jusio miał zły sen

[wpaula]

Napisane przez Asia19x

Widzę, że nie tylko u nas problemy Hania nie chce w ogóle spać! płacze, trze oczka, odlatuje na rączkach, odłożę i ryk A dzisiaj w nocy równo co 2h się budziła Czemu? Wkręcam sobie, że może pokarmu za mało mam, sama nie wiem już...

---------- Dopisano o 11:02 ---------- Poprzedni post napisano o 11:01 ----------

Latte ślicznie
Agnes na pewno malutkiej nic nie jest
Niestabilna moze Jusio miał zły sen

moja mala to sie codziennie co 2 h budzi wietrze ze cos z nia ie tak jak raz na meisiac da pospac z 3 h albo4 h ;/ w dzien nie spi prawie wcale ;/

[Metamfetaminax]

Napisane przez Latte88

Dziękuję Wam bardzo kocham tą moją Córeczkę nade wszystko

Dziewczynki jest taka akcja, można zamówić książkę napisaną przez blogerki, książkę dla dzieci, dochód ze sprzedaży tych książek, a nakład to tylko 1000, jest w całości przekazany na dzieci. Więcej szczegółów na stronie lub fejsie. Ja juz zamówiłam dla Lilianki pod choinkę. 30 zł to niedużo, a jeśli sprzedadzą wszystkie to dzieciaki będą miały 30 tyś. Zamieszczam plakat w załączniku

Mecia jestem w szoku. 8tys. Chyba ich pogrzalo zupełnie :/
Ale chcecie napisać wypowiedzenie umowy mieszkania?

Carolciuska ja polecam www.mojewypieki.com wszystkie przepisy jakie zrobiłam od niej wychodzą zawsze

Już wczoraj Tż powiedział jej,że się pakujemy i w środę zdajemy mieszkanie a jutro dam jej na piśmie wypowiedzenie. W życiu tam nie będę wkładać kasy w tak na prawdę nic..

Napisane przez Paulina Darek

Carola moze na iCludzie sie cos zapisało?? To 5GB jest w koncu... Moze uda sie odzyskać... Głupi zart😒
Ja tam uwielbiam swojego iPhona, miałam 3, 4, a teraz mam 5 i jestem mega zadowolona... Mi czesto telefon wypada z reki i mimo szkła nigdy nic mu sie nie stało... Maz poluje teraz na 6 dla siebie...😉

Meta lekkie przegięcie z tym ogrzewaniem...

Dziewczyny dzis tak sie pożarłam z chłopem, ze ostatecznie wsiadłam w samochod i godzine przed imieninami pojechałam do rodzicow... Cholera jasna!!! Rano pojechał do miasta, bo dostał cynk ze gdzies w markecie tania wódka, pojechał sprawdzić.. Ja wstałam o 9 i zaczęłam sie szykować do kosciola na 12... Zawsze mały troche poleży tu, troche tam i jakos ogarnę siebie, pozniej jego i zdążymy... A dzis był marudny i co chwile musiałam zabawiać, myslalam ze jak tz wróci to go weźmie i ja sie ogarnę i jakos to bedzie... A ten wrócił, niby go zagadał i poszedł golić głowę, no ok mysle wyjdzie to sie nim zajmie... A guzik!!! Wyszedł i KSW na necie sobie włączył... Ja kończyłam sie malować, mały coraz bardziej śpiący nie mógł zasnac i ryk okropny, a on nic!!!! Ok 11.30 mały zasnął ja zrobiłam włosy jeszcze i poszłam do kuchni zrobic sobie kanapkę... A ten drze sie czy ide do kosciola(11.50, mały spi nie gotowy, jeszcze w piżamce) i cos we mnie pękło... Jak cisnelam tym chlebem i sie wydarlam, ze jak mam isc skoro dziecko nie gotowe spi, bo płakało prawie godzine, a on wielki panicz z nogami na stole ogłada jakies gowno na tv i chyba głuchy... Wstał pojechał sam... Jak wrócił to sie mnie pyta czy jedziemy do kogos z zaproszeniem, to mowie ze tak i wlasnie zaczynam zakładać małemu kombinezon, wyszedł... Myslalam ze gdzies poszedł, ale jak sie pozniej okazało znów zasiadł przed tv... Mały nie cierpi ubierania jak wychodzimy, płacze przeraźliwie, a ten cos do mnie gada, ale nie słyszałam co... Wychodzę z pokoju, obładowana-dziecko w nosidełku, jego torba z rzeczami, dodatkowy koc, moja torba, zaproszenia, a ten sie na mnie drze ze czemu mu nie odp... I wtedy nie wytrzymałam i nazwałam go od najgorszych, ze skoro nie rozumie ze jak DZIECKO płacze to po prostu nie słyszę...i ze mógł sie nim zając 10min, przedtem, i teraz chociaz nosidełko wziac, albo torbę a on siedzi i nic!!! Obrażony i on nigdzie nie jedzie, to nie jedz!!! Ubrałam sie, wsiadłam w samochod i pojechałam... U rodzicow jak zawsze kryłam mu tyłek...wróciłam zgarnęłam po drodze idiotę, a u babci nawet nic nie zjadłam,bo wybrał nam takie miejsce, ze z dzieckiem ani wejść, ani wyjsć, ba nawet bym sie z małym na kolanach nie zmieściła... Troche udawania, ze OK, ze mały marudny pochodzilam z nim i zeszło... Jestem strzępkiem nerwów, on zabija resztę uczuć jaka go darzę... Pomijam fakt, ze wszyscy myślą ze on jest najlepszy... Juz sama nie wiem, do niego nic nie dociera, NIC!!!! Co robic.......... Błędne koło.....

Przepraszam za ilośc, ale musiałam gdzies, komuś, cos napisac... Mam wrażenie,ze jestem sama....

Współczuję Ci sytuacji z Tż kurcze no faceci na prawdę muszą dorosnąć,oczywiście niektórzy... Kurcze no jak to wygląda :/ ogarnij go,bo na prawdę teraz jest ostatni dzwonek na to aby go naprawić i coś z tym zrobić.

Napisane przez Niestabilna

Meta a to jest tylko za ten okres co mieszkacie ?? 8000 ? Nie pomylili sie i nie doliczyli innych miesięcy ?

PaulinaDarek no co za chłop. Tez bym nie wytrzymała.
Jesteś wspaniałą mamą i zasługujesz na wsparcie od twojej połówki. Moze szczera rozmowa wam pomoże. Porozmaeiaj z nim. Nie ze bronię facetów, ale oni zawsze maja jakiś powód ze sie tak zachowują. Albo napisz list, ale opisz to jak Ty sie czujesz a nie co on robi źle bo jak zacznie sie wypominac facetowi to sie tylko pogarsza sytuacja. A hak napiszesz co cie boli i jak się czujesz to jest szsnsa ze sue ogarnie. Przytulam Cie mocno

Latte88 śliczne dziewczyny z was

Nie,za miesiąc 15 października zaczęli grzać,1 listopada zaczęliśmy lekko odkręcać kaloryfery i to w jednym pokoju nie grzaliśmy, w kuchni lekko żeby po nogach nie wiało i w naszym pokoju to jeszcze bardzo często grzaliśmy dmuchawą bo za chłodno by było dla małego :/ A te pomierniki ciepła są nowe,wymienione dopiero i były na zero.. Sąsiadka z góry cały czas na 5 grzeje i ona mówi,że nie ma nawet 100 jednostek i drugi sąsiad z małym dzieckiem tak samo Ale jej poprzedni lokator z tego co widziałam z rachunków w tamtym roku miał 8200zł i się nie dziwię,że zrezygnował i ją zostawił z tym rachunkiem... Więc coś tu musiało być nie hallo,szkoda,że wcześniej nie wiedzieliśmy.. Ale i dobrze,że teraz się zainteresowaliśmy tym,bo do wiosny,by wyszło jeszcze więcej...niech sobie płaci,nikt nie uwierzy,że w miesiąc naciągneliśmy tyle co inny by zapłacili w 3 lata :/ 50m to nie tak dużo do ogrzania :/
A robią rozliczenie z tego odczytu na pomierniku ciepła czyli jak mamy te 650 (może ciut więcej) to razy 14.80 zł i wtedy wychodzi kwota do zapłaty a co miesiąc w czynszu płacimy 250 zł na ogrzewanie więc jakoś teraz mamy odłożone 1250 zł i wyjdzie,że dopłacić z 7000 zł ponad. Kogoś porypało trzeba było być w porządku i powiedzieć,że zimą będzie chłodniej a nie ta baba głupa grała,że wszystko cieplutko itp..



Od 6 sprzątaliśmy mieszkanie,pakowaliśmy się i jeszcze jutro Tż matka będzie mi pomagać,bo dziś też pomagała ale musieliśmy z Tż pozałatwiać parę spraw i on pojechał na wariata do Niemiec,nawet pewnie zapomniał o najważniejszych rzeczach a na 17 ma do pracy ..

I przełamałam się i kupiłam małemu w końcu fridę do nosa,bo warczy jak traktor a obojętnie jakiej gruszki mu nie dam to kwęczy... I dalej nic nie je,maruda straszna,jak nie śpi to się drze i to tak,że przez pół godziny nie da się go uspokoić i tylko smoczek i piąstki pomagają na szczęście noc spokojna...

[Niestabilna]

Napisane przez Metamfetaminax

Już wczoraj Tż powiedział jej,że się pakujemy i w środę zdajemy mieszkanie a jutro dam jej na piśmie wypowiedzenie. W życiu tam nie będę wkładać kasy w tak na prawdę nic..


Współczuję Ci sytuacji z Tż kurcze no faceci na prawdę muszą dorosnąć,oczywiście niektórzy... Kurcze no jak to wygląda :/ ogarnij go,bo na prawdę teraz jest ostatni dzwonek na to aby go naprawić i coś z tym zrobić.

Nie,za miesiąc 15 października zaczęli grzać,1 listopada zaczęliśmy lekko odkręcać kaloryfery i to w jednym pokoju nie grzaliśmy, w kuchni lekko żeby po nogach nie wiało i w naszym pokoju to jeszcze bardzo często grzaliśmy dmuchawą bo za chłodno by było dla małego :/ A te pomierniki ciepła są nowe,wymienione dopiero i były na zero.. Sąsiadka z góry cały czas na 5 grzeje i ona mówi,że nie ma nawet 100 jednostek i drugi sąsiad z małym dzieckiem tak samo Ale jej poprzedni lokator z tego co widziałam z rachunków w tamtym roku miał 8200zł i się nie dziwię,że zrezygnował i ją zostawił z tym rachunkiem... Więc coś tu musiało być nie hallo,szkoda,że wcześniej nie wiedzieliśmy.. Ale i dobrze,że teraz się zainteresowaliśmy tym,bo do wiosny,by wyszło jeszcze więcej...niech sobie płaci,nikt nie uwierzy,że w miesiąc naciągneliśmy tyle co inny by zapłacili w 3 lata :/ 50m to nie tak dużo do ogrzania :/
A robią rozliczenie z tego odczytu na pomierniku ciepła czyli jak mamy te 650 (może ciut więcej) to razy 14.80 zł i wtedy wychodzi kwota do zapłaty a co miesiąc w czynszu płacimy 250 zł na ogrzewanie więc jakoś teraz mamy odłożone 1250 zł i wyjdzie,że dopłacić z 7000 zł ponad. Kogoś porypało trzeba było być w porządku i powiedzieć,że zimą będzie chłodniej a nie ta baba głupa grała,że wszystko cieplutko itp..



Od 6 sprzątaliśmy mieszkanie,pakowaliśmy się i jeszcze jutro Tż matka będzie mi pomagać,bo dziś też pomagała ale musieliśmy z Tż pozałatwiać parę spraw i on pojechał na wariata do Niemiec,nawet pewnie zapomniał o najważniejszych rzeczach a na 17 ma do pracy ..

I przełamałam się i kupiłam małemu w końcu fridę do nosa,bo warczy jak traktor a obojętnie jakiej gruszki mu nie dam to kwęczy... I dalej nic nie je,maruda straszna,jak nie śpi to się drze i to tak,że przez pół godziny nie da się go uspokoić i tylko smoczek i piąstki pomagają na szczęście noc spokojna...

To noe kest mozliwe zeby przez tak krotki czas tyle nabić moze doliczyli wam stary rachunek. .. no nie moge w to uwierzyć

[Metamfetaminax]

No mówię Ci,ja myślałam,że mój Tż mi powiedział 8 tysięcy groszy a on mówi,że złotych paranoja,prawie z krzesła spadłam i na szybko obliczyłam sobie,że taką kwotę będziemy mieli najwcześniej za półtora roku Rachunku ze spółdzielni jeszcze nie widziałam za to obliczyliśmy na pomiernikach ciepła całe zużycie w mieszkaniu i tyle wyszło,bo się na tym dziadostwie przedstawia zużycie.
Kiedyś czytałam o tym jak w ciągu 2 dni na kaloryferze zrobiło się 42 jednostki u nas... I im zimniej jest,nawet jak kaloryfer zakręcony tym termostat w kaloryferze przestawia się na wyższą temperaturę i ciągnie. Tak samo jak Aneta mówiła,że jak jest jakieś źródło ciepła,nawet telewizor to te jednostki będą nabijane.. A u nas okna trochę nieszczelne,kaloryfer pod oknem i się zgadza. Niemożliwe,żeby w pokoju w którym nie grzejemy od dawna było ponad 150 jednostek.. Nie zapłacimy tego,jej wina. trzeba było nas uprzedzić a nie teraz wielkie oczy robić,że ona nie wie czemu. Na dobrą sprawe jakby kaloryfer był cały czas na "piątce" to by tyle nie naciągnęło,nie ma takiej możliwości. W tamtym roku z innym lokatorem też tyle,teraz z nami tak samo? bez jaj. Niech najpierw idzie do spółdzielni i to wyjaśnia,bo jak ktoś trzeźwo myśli to zauważy,że to nierealne. Chyba,że ogrzewaliśmy całe 10 mieszkań to wtedy jest to możliwe

[nmartyna]

Metka co to za suma?! masakra...

Paulinka pogadaj z Tżtem... trzymam kciuki żeby się ułożyło

W końcu przyznali nam becikowe i z tej okazji chcę kupić urządzenie do gotowania dla Lenki, takie o http://wrolimamy.pl/recenzja/babycoo...nia-niemowlat/
Może to i moja zachcianka ale na pewno ułatwi nam życie
Wyczytałam o tym na blogu młodej mamy www. mamalla.pl, którego polecam!

Zastanawiam się nad żyrafką Sophie dla Leny, ale cena trochę mnie odstrasza...

Lenuśka śpi właśnie na mnie, a ja szukam prezentów... Macie może stronkę, na której mogę zaprojektować body??? Chcę dodać własny tekst i obrazek a jak coś znajduję to obrazki sami narzucają. Chcę tż zrobić prezent na urodziny...

[Joasiakr]

Witamy sie)

Meta oszaleli) pakujcie sie i uciekajcie))

Niestabilna nie pierwszy raz będziesz czuć sie bezsilna.. To jest ta cięższa strona bycia rodzicem. Do tej pory jak Maja choruje i sie meczy to płacze bo nie cierpię kiedy nie moge jej pomoc czy tez ulżyć.

PaulinaDarek- przemysl to. Porozmawiaj z tz,daj czas na poprawę. zawsze jest wyjście! Jestes piękna i młoda - czy jeśli jestes nieszczęśliwa teraz to chciałabyś juz tak żyć do końca swojego życia? Jeszcze tyle przed Tobą uwierz w to ze jest wyjście i nie czuj sie zależna. Jeśli nie u rodziców to u rodzeństwa? Przytulam !!

Myśmy wczoraj pojechali 100 km na jarmark świąteczny i lodowisko i to był naSZ pierwszy rodzinny wyjazd na cały dzien Mieszko to Aniol Majucha darla sie co rusz gdzieś jechaliśmy a On oaza spokoju

Zaczynam pakowanie do szpitala... Mam nadzieje ze niepotrzebnie,ale musimy byc przygotowani na każda ewenualnosc ,bo to 200km od domu. Ostatnim razem nie byliśmy przygotowani i kupowałam wszystko na miejscu. Ech.. Z tego stresu głowa mnie normalnie boli. Byle do środy.

Latte jesteście śliczne ;* ale masz gęste rzęsy boskie


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[małaPaulina]

Latte88 A Pokłosie sie podobalo?
ja bylam na tym w kinie juz dawno
a wyglądacie super,mala przesliczna
a wlasnie co do tego ze na wsiach jest inaczej to fakt ale nie tylko... np moj tesc caly weekend lezy z brzuchem do gory!a tesciowa pierze,prasuje,gotuje, piecze ciasta... jak są swieta czy cos to ona lata znosi do stolu,zmywa itp a mezulek po obiadku jeszcze musi sie zdrzemnac... pfff ja sobie nie wyobrazam czegos takiego!!
Paulina wspolczuje ale chłopy to takie leniwce
Asia19x pokarm nie zanika od tak

Uwaga moj Tz zwariowal dzwoni w sobote do niego kumpel i go oczywiscie gdzies kurna wyciąga a moj tz co ?? "odpadam dzis, bo musze sie zająć Szymonem no i wieczor spędzam z Paulinką"
niby super ale z drugiej strony szkoda ze taka sytuacja zdarza sie raz na ruski rok!!

[Joasiakr]

Napisane przez małaPaulina

Latte88 A Pokłosie sie podobalo?

ja bylam na tym w kinie juz dawno

a wyglądacie super,mala przesliczna

a wlasnie co do tego ze na wsiach jest inaczej to fakt ale nie tylko... np moj tesc caly weekend lezy z brzuchem do gory!a tesciowa pierze,prasuje,gotuje, piecze ciasta... jak są swieta czy cos to ona lata znosi do stolu,zmywa itp a mezulek po obiadku jeszcze musi sie zdrzemnac... pfff ja sobie nie wyobrazam czegos takiego!!

Paulina wspolczuje ale chłopy to takie leniwce

Asia19x pokarm nie zanika od tak



Uwaga moj Tz zwariowal dzwoni w sobote do niego kumpel i go oczywiscie gdzies kurna wyciąga a moj tz co ?? "odpadam dzis, bo musze sie zająć Szymonem no i wieczor spędzam z Paulinką"

niby super ale z drugiej strony szkoda ze taka sytuacja zdarza sie raz na ruski rok!!

Hahaha pewnie nie chciało mu sie iść i teraz ma chociaz wymówki ,hihi)))

U nas teściowa taka.. Lata w garach i ścierach non stop a teść za granica i jak przyjedzie to na paluszkach koło niego trzeba i usluguj:// maz czasami chciałby bym chyba była taka gosposio-zono-matko-kochanka ale cóż tłumacze mu ,ze mama mu zony nie wybierała tylko on sam,wiec niech nienarzeka))


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[Asia19x]

wiem, że nie zanika... Ale moze być tak, że jest go mniej lub już małej nie wystarcza? Ale czuję, że leci, łyka jak szalona. Już nie mam pojęcia
Antyśpioch jakich mało

[Metamfetaminax]

Napisane przez Joasiakr

Witamy sie)

Meta oszaleli) pakujcie sie i uciekajcie))

Niestabilna nie pierwszy raz będziesz czuć sie bezsilna.. To jest ta cięższa strona bycia rodzicem. Do tej pory jak Maja choruje i sie meczy to płacze bo nie cierpię kiedy nie moge jej pomoc czy tez ulżyć.

PaulinaDarek- przemysl to. Porozmawiaj z tz,daj czas na poprawę. zawsze jest wyjście! Jestes piękna i młoda - czy jeśli jestes nieszczęśliwa teraz to chciałabyś juz tak żyć do końca swojego życia? Jeszcze tyle przed Tobą uwierz w to ze jest wyjście i nie czuj sie zależna. Jeśli nie u rodziców to u rodzeństwa? Przytulam !!

Myśmy wczoraj pojechali 100 km na jarmark świąteczny i lodowisko i to był naSZ pierwszy rodzinny wyjazd na cały dzien Mieszko to Aniol Majucha darla sie co rusz gdzieś jechaliśmy a On oaza spokoju

Zaczynam pakowanie do szpitala... Mam nadzieje ze niepotrzebnie,ale musimy byc przygotowani na każda ewenualnosc ,bo to 200km od domu. Ostatnim razem nie byliśmy przygotowani i kupowałam wszystko na miejscu. Ech.. Z tego stresu głowa mnie normalnie boli. Byle do środy.

Latte jesteście śliczne ;* ale masz gęste rzęsy boskie


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

My już prawie spakowani i robimy Pa Pa Mam nadzieję,że Ty też pakujesz się niepotrzebnie

Napisane przez małaPaulina

Latte88 A Pokłosie sie podobalo?
ja bylam na tym w kinie juz dawno
a wyglądacie super,mala przesliczna
a wlasnie co do tego ze na wsiach jest inaczej to fakt ale nie tylko... np moj tesc caly weekend lezy z brzuchem do gory!a tesciowa pierze,prasuje,gotuje, piecze ciasta... jak są swieta czy cos to ona lata znosi do stolu,zmywa itp a mezulek po obiadku jeszcze musi sie zdrzemnac... pfff ja sobie nie wyobrazam czegos takiego!!
Paulina wspolczuje ale chłopy to takie leniwce
Asia19x pokarm nie zanika od tak

Uwaga moj Tz zwariowal dzwoni w sobote do niego kumpel i go oczywiscie gdzies kurna wyciąga a moj tz co ?? "odpadam dzis, bo musze sie zająć Szymonem no i wieczor spędzam z Paulinką"
niby super ale z drugiej strony szkoda ze taka sytuacja zdarza sie raz na ruski rok!!

No to brawo raz na rok ale jednak
Mój Tż też mnie zdziwił no ale kurcze nie jest teraz w Polsce więc łaski mi nie zrobił Ledwo przyjechał to już koledzy dzwonią i na flachę go zapraszają to nie odbierał a potem powiedział mi,żebym powiedziała,że śpi,bo on chce ze mną pobyć bez tych natarczywych telefonów I oczywiście obraza majestatu,bo jak to. Kumpel zjeżdża z Niemiec i się nie napije

[Joasiakr]

Napisane przez nmartyna

Metka co to za suma?! masakra...



Paulinka pogadaj z Tżtem... trzymam kciuki żeby się ułożyło



W końcu przyznali nam becikowe i z tej okazji chcę kupić urządzenie do gotowania dla Lenki, takie o http://wrolimamy.pl/recenzja/babycoo...nia-niemowlat/

Może to i moja zachcianka ale na pewno ułatwi nam życie

Wyczytałam o tym na blogu młodej mamy www. mamalla.pl, którego polecam!



Zastanawiam się nad żyrafką Sophie dla Leny, ale cena trochę mnie odstrasza...



Lenuśka śpi właśnie na mnie, a ja szukam prezentów... Macie może stronkę, na której mogę zaprojektować body??? Chcę dodać własny tekst i obrazek a jak coś znajduję to obrazki sami narzucają. Chcę tż zrobić prezent na urodziny...

Fajne to urządzenieale moj tz by mnie zabił za kolejny sprzęt AGDmam juz parowar,mikser,blender,to ster,opiekacz do kanapek,2 ekspresy do kawy ,frytkownice etc i wszystko używane moze raz w roku)))


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

---------- Dopisano o 16:19 ---------- Poprzedni post napisano o 16:13 ----------

Właśnie dzwoniła siostra i mówi " Asia,teściowa mi mówiła,ze nie powinnam byc chrzestną kiedy jestem w ciąży ,bo ( i tu uwaga!) w czasie chrztu -chrzczone dziecko zabiera zdrowie -nienarodzonemu jeszcze."
Zabijcie mnie! Co za ciemnogród !


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

---------- Dopisano o 16:20 ---------- Poprzedni post napisano o 16:19 ----------

Napisane przez Joasiakr

Fajne to urządzenieale moj tz by mnie zabił za kolejny sprzęt AGDmam juz parowar,mikser,blender,to ster,opiekacz do kanapek,2 ekspresy do kawy ,frytkownice etc i wszystko używane moze raz w roku)))


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

---------- Dopisano o 16:19 ---------- Poprzedni post napisano o 16:13 ----------

Właśnie dzwoniła siostra i mówi " Asia,teściowa mi mówiła,ze nie powinnam byc chrzestną kiedy jestem w ciąży ,bo ( i tu uwaga!) w czasie chrztu -chrzczone dziecko zabiera zdrowie -nienarodzonemu jeszcze."
Zabijcie mnie! Co za ciemnogród !


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Oczywiście powiedziałam ze decyzja jest Jej i zrobi co uważa byle mi dała znac do końca tygodnia. Jeeezu..


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[małaPaulina]

Napisane przez Joasiakr

Hahaha pewnie nie chciało mu sie iść i teraz ma chociaz wymówki ,hihi)))

U nas teściowa taka.. Lata w garach i ścierach non stop a teść za granica i jak przyjedzie to na paluszkach koło niego trzeba i usluguj:// maz czasami chciałby bym chyba była taka gosposio-zono-matko-kochanka ale cóż tłumacze mu ,ze mama mu zony nie wybierała tylko on sam,wiec niech nienarzeka))


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Tztowi by sie nie chcialo? haha niestety to niemozliwe
on po prostu wiedzial ze jak pojdzie to ja sie spakuje i pojade do domu bo mam tego dosyc
a propo ciemnogrodu to moja znajoma polozyla ostatnio pod lozeczko zbite jajko bo dziecko wtedy podobno nie placze a i dziecko jej ostatnio wyło a ona ze to przez to ze do wozka zajrzala sąsiadka

Napisane przez Asia19x

wiem, że nie zanika... Ale moze być tak, że jest go mniej lub już małej nie wystarcza? Ale czuję, że leci, łyka jak szalona. Już nie mam pojęcia
Antyśpioch jakich mało

nie moze nie wystarczac jak bedzie glodna to bedzie wiecej ssala i bedzie wiecej mleka

Napisane przez Metamfetaminax

My już prawie spakowani i robimy Pa Pa Mam nadzieję,że Ty też pakujesz się niepotrzebnie

No to brawo raz na rok ale jednak
Mój Tż też mnie zdziwił no ale kurcze nie jest teraz w Polsce więc łaski mi nie zrobił Ledwo przyjechał to już koledzy dzwonią i na flachę go zapraszają to nie odbierał a potem powiedział mi,żebym powiedziała,że śpi,bo on chce ze mną pobyć bez tych natarczywych telefonów I oczywiście obraza majestatu,bo jak to. Kumpel zjeżdża z Niemiec i się nie napije

a dziekuje
ale wiesz mnie wkurza takie sciemnianie... do Tzta ostatnio ktos dzwonil a on "wiesz nie moge bo Paulina chce isc biegac"a ja juz bylam po bieganiu wkurza mnie ze nie powie "nie wychodze,mam rodzine i z nimi spedzam czas!!"

no wlasnie a pro po kolegow tzta to dziewczyny trzymaaaaaaaaaaaaajcie mnie
koledzy tzta to bezdzietni kawalerowie!i jak ktos do niego dzwoni i slysze "no chodź ze mną do chlopakow bo mi sie nie chce samemu" to ja sie gotuje w srodku!!no kurde a mi sie chce samej siedziec w domu z dzieckiem??no ludzie a najbardziej wkurza mnie to ze Tztowi ciezko odmowic...
zrobilam mu ostatnio awanture ze w te weekendy co jestem w domu on ma nigdzie nie wychodzic i ma nikt do nas nie przychodzic!!nie zgadzam sie i koniec!!a jak ktos przyjdzie to wygarne mu co o tym mysle.Za to w te weekendy co jade do rodzicow niech Tz robi co chce i tyle,proste

[Asia19x]

Mała no tak, racja... Sama nie wiem

Do Tż też dzwoni taki jeden, żeby na miasto poszedł z nim o 22 Palant by się wstydził! Wie,że ma rodzinę a on mu tu dzwoni tak późno.

Meta 3mam kciuki, dobrze, że się wyprowadzacie