Mamy styczniowo - lutowe 2013, część XX !

[neti1]

Co do mrożenia-robie dokładnie jak ewulkaa. Po rozmrozeniu -od razu przetwarzam i 2 dni max.

[Debrah]

Napisane przez ewulkaaa

ELLLMI GRATULACJE!!! spokojnych 9 miesięcy!

Nawjiko ja coraz częściej czuję wręcz złość, że nie mam nic czasu dla swoje odpoczynku. Chyba że liczyć 6h na dobę snu
jestem zła na Anię (wtf?? ) że nie chce zasnąć, zła na męża, że jak nie poproszę to nie pomoże, zła na siebie że tak czuję i kółko się zamyka a ja marzę o 3h przy herbacie i książce, bez uczucia że jak tak siedzę, to jutro znów będę do niczego, bo się nie wyśpię, tudzież bez uczucia, że tak sobie siedzę a pranie czeka, prasowanie, obiad, sprzątanie czy inne takie. naprawdę ostatnio mam dość

Sylwia jakie to smutne

Dziwisz się, jeśli brakuje ci zasobów i twój organizm woła o odpoczynek? Irytacja załącza się wtedy kiedy nie ma miejsca na zaspokojenie WŁASNYCH potrzeb jakie by one nie były. A doszła ci jeszcze praca, która jest kolejnym stresorem....
Mnie w ogóle nie dziwi to o czym piszesz.

Tulę!

Sylwia: boże, to tak smutne, że aż.. łzy mi w oczach stanęły, biedna dziewczyna i ten jej mąż, co on teraz musi przeżywać..

[fewcia]

Nawijka myślałam,że masz rozmowę i stąd te kciuki,a tu takie wspaniałe wieści. Gratuluję i powodzenia!

Silver cieszę się razem z Wami!

Ewa zgadzam się z Debrah. Jak masz być w pełni sił skoro nie zaspokajasz podstawowych potrzeb? Wiem o czym mówię, z autopsji...

Aga ja takiego mięsa nie mrożę,takiego przy końcu daty ważności.

Mojemu dziecku dzisiaj się nie zamykała buzia! Non stop coś opowiadała, mówiła, mówiła, mówiła. Robi codziennie taki postęp z mową że w szoku jestem!

Naprawa samochodu 4500zł Nagroda, korepetycje i trzynastka pójdą w samochód Czemu tak jest?;(;(;(

[nafiyqa]

Napisane przez ewulkaaa

Nawjiko ja coraz częściej czuję wręcz złość, że nie mam nic czasu dla swoje odpoczynku. Chyba że liczyć 6h na dobę snu
jestem zła na Anię (wtf?? ) że nie chce zasnąć, zła na męża, że jak nie poproszę to nie pomoże, zła na siebie że tak czuję i kółko się zamyka a ja marzę o 3h przy herbacie i książce, bez uczucia że jak tak siedzę, to jutro znów będę do niczego, bo się nie wyśpię, tudzież bez uczucia, że tak sobie siedzę a pranie czeka, prasowanie, obiad, sprzątanie czy inne takie. naprawdę ostatnio mam dość

Najgorsze jest chyba to, ze tak juz bedzie, nie?
Bo praca zawodow, dziecko, obowiazki domowe nie ida w parze z relaksem...

Napisane przez elllmi

a w ogóle to jeszzce wam napiszę o takiej sytuacji: wczoraj pojechałam do teściowej po Filipa i ona do mnie, że Fifi jej mówił, ze bedzie miał małe dziecko ja się śmiać zaczęłam, bo nikt mu o niczym takim nie mówił, więc nie mam pojęcia skąd... a dzisiaj dwie kreski nie dość, że przemądrzały, to jeszcze jasnowidz

Kocham go!!!!

Napisane przez litllesweetangel

Witam sie z rana Dzis zamiast do zlobka to do lekarza, mala kaszle od paru dni lekko ale teraz dosc mocno. Slychac, ze cos jej zalega i obudzila sie cala zachrypnieta Jak spiewala teraz tacie to tez jak taki zulik zachrypnieta. edit. wlasnie zwymiotowala troche flegmy ;/
Ja mam chwile spokoju z kawa i kosmetykami, a mloda do porannego mleczka oglada Krola Maciusia na Tvp abc.

Zdrowka!

Napisane przez Delicjanka

Amelka tak poszła z mową do przodu, jaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa jaram się

madrzy sie jak Fifek?

Napisane przez marsi11

pytanie o mowe: czy Wasze dzieciaczki powtarzają w kółko słowa? np dziś rano: ja chce kisiel, ja chce kisiel, ja chce kisiel- i tak chyba z 20 razy, dotyczy to różnych sytuacji, staram się tłumaczyć,że rozumiem itp ale on jak nakręcony

Taaaaaaaaaaaak!
I nie wydaje mi sie, ze chodzi o to, ze podoba sie brzmienie.
Tylko tak mocno chce dostac te rzecz, tak jest nakrecony, ze nie moze przestac.

Chociaz inne sytuacje tez se zdarzaja. Np jak Kuba nauczy sie nowego slowa to powtarza je w kazdej mozliwej konfiguracji.

Napisane przez treselle0

Cześć dziewczyny, możecie mi powiedzieć jak sprzedawałyście swoje wózki? ewentualnie inne duże rzeczy? Chodzi mi oto, że mam wystawiony wózek na olx no i ktoś chce go obejrzeć, i nie wiem, co mam go do domu zaprosić?

Ja maaaase rzeczy sprzedaje na olx.
Jesli jest to np wozek czy ubranka, czyli rzeczyy, ktore trzeba obejrzec to zapraszam do domu, choc nie lubie tego (ale rozumiem, ze nikt nie kupi wozka "w ciemno").

A jak tylko odbior rzeczy to umawiam sie pod pobliskiem marketem (3min od mieszkania mam).

Napisane przez Ultra81

Wstawiam zdjęcie w sukience. Niestety fota nie jest równie za☠☠☠ista co suknia

A ta silownia to na co Ci?

[Debrah]

Fewciu : współczuję bardzo

[laurka23]

Napisane przez sylwietta1988

Pamietacie dziewczyny,jak Wam pisałam o kuzynce tzta? zmarła dzis... 25 lat..... umierała od kilku miesiecy- na raka kosci,. odeszła swiadomie, pozegnała sie ze wszystkimi, z mezem za którego wyszła rok temu.... rycze i rycze, od godziny- odkad sie dowiedziałam.....

Straszne Mnie wczoraj przybiła informacja o bratowej znajomej, wiozła do przedszkola młodszego synka i jakiś złamas w samochód jej wjechał. Zginęła na miejscu. 3 i 6 latka zostawiła

Napisane przez s i l v e r

Ale dziś zalatana jestem
Umowa o mieszkanie podpisana ! mamy klucze. Jeszcze mieszkanie do końca nie jest nasze. Ale jak wszystko pojdzie ok to za 3 miesiące bedzie nasze

cudnie!

Napisane przez nafiyqa

Wita sie z Wami sekretarka wydawnictwa

Aaaaaaaaaaaaaaaaa dostalam prace!!!!
Tzn juz wczoraj do mnie dzwonili, ale nic nie mowilam, zeby nie zapeszyc
Dzis bylam pierwszy dzien, dlatego wczoraj prosilam o kciuki, zeby Kuba sie nie pochorowal (zasypial ze stanem podgoraczkowym...)

I chyba faktycznie Wasze kciuki maja moc, bo nic sie nie rozwinelo

Praca w godzinach 8-16, czyli tak, jak chcialam.
A najbardziej sie ciesze, ze praca jest wlasciwie 3 przystanki od naszego mieszkania, a na czwartym przystanku jest zlobek
Takze polozenie idealne! W zwiazku z tym nie trace czasu na dojazd i bede sie dluzej widziec z Kuba.

Co prawda pracy jest maaaaaasa, ale poki co nie przerazam sie.

Zeby nie bylo tak idealnie to TZ musial mnie wpienic z rana.
Stresowalam sie mega, bo nie wiedzialam co mnie czeka pierwszego dnia, poza tym nie wiedzialam czy zdaze (wiecie, rano korki, autobusy roznie jezdza, a Kuba ma ostatnio strajki przy ubieraniu, itp).
A TZ zamiast wstac ze mna (mial na II zmiane do pracy) to spal w najlepsze.
Oczywiscie budzenie nic nie dalo, bo "on jest nieprzytomny, za pozno sie polozyl i nie wie co sie dzieje"
Kuba jeszcze marudzil, w sumie pytalam o co mu chodzi to uparl sie na jakies slowo, ktorego nie rozumialam - co chwile je powtarzal i wsciekal sie, ze nie rozumiem.
Poprosilam TZ, zeby wstal i troszke sie nim zajal to uslyszalam, ze Kuba chce do mamy i on nie wie jak go zajac, zeby nie plakal :/
Takze nooooo, troszke nerwowo mielismy rano przez tego gamonia.

Wspaniała wiadomość, a dla męża baty!

Michał po raz kolejny ominął drzemkę, a na noc zasnął o 20. Wykończona jestem. Macie troszkę mojego łobuza, z prezentem mikołajkowym

[Ultra81]

Neti - brawa dla tz za prezent Baw się dobrze!

Insolito - hej! Fajnie sobie poradziłaś z buntem Piotrusia. U nas też tłumaczenie, tłumaczenie, tłumaczenie...

Marsi - brawa za wagę Marinki

Ewik - super, że Mała spokojna i że tz spisuje się na medal

Sylwietta - ale straszne wiadomości Płakać się chce

Aga - my po odmrożeniu mięcha zwykle tego samego dnia coś z niego robimy, ale myślę, że spokojnie dzień można potrzymać jeszcze

Ellmi - wymiękam z Fifka, po prostu przeboski jest!

Silver - gratulacje z powodu umowy!

Ewulkaa - to Ci życzę tych trzech godzin przy książce i herbacie

Nawijko - gratulacje serdeczne!!! Zdradzisz, jakie to wydawnictwo? A dla tz baty
Co do mojej siłki - no jak to po co? dla mojego zdrowia i dla bezpieczeństwa tz (lepiej, jak stres wyładowuję w sporcie niż na nim)

Fewciu - przytulam. Po prostu

Laurko - jaki Michał fajny

Musieliśmy ostatnio wymienić czajnik. Wybrałam więc 3, podesłałam linki tz, z tych trzech wybraliśmy jeden i co? Zamiast pięknego czajniczka w stokrotki przyszła czarna szmata, bo tz omsknęła się myszka i zamówił nie ten, co trzeba Problemy pierwszego świata

Idę spać za chwilkę. Dzisiejsze poranne spotkanie mnie wykończyło.
Buziaki dla Was i jeszcze raz dziękuję za komplementy

[nafiyqa]

Napisane przez insolito

U nas drugi tydz. trwa bunt dwulatka. Powiedzcie czemu to przychodzi tak niespodziewanie? Jednego dnia masz dziecko z którym możesz się dogadać i wypracować kompromis, a następnego budzi się diabełek i nawet czynność, ktore sprawiały mu radość są powodem do mega histerii Kąpiel- nie, później wyjście z niej- nie, zmiana pampresa-nie, zapakowanie go do auta-nie Trudne to teraz już i tak ciut lepiej, ale nie jest kolorowo. Ostatnio wieczorem, już po zgaszeniu światła umaniła mu się zabawa w łazience. Dobre pół godziny siedzieliśmy pod drzwiami, on ciągnął mnie za rękę i pokazywał, żeby światło zapalić, ja tłumaczyła : że rozumiem, że chciałby się jeszcze pobawić, ale jest noc ciemno, wszyscy śpią (wymieniała wszystkich których lubi i wszystkie zabawki), że jutro jak wstanie słonko, a Piotruś odpocznie to pójdziemy się bawić, że wtedy będziemy mieć więcej energii, że jestem tu z nim i czekam, aż będzie gotowy wziąć mnie za rękę i pójść się przytuli. Powtórzyłam to wszystko pewnie z 10 razy, ale w końcu zaprowadził mnie na fotel, to wtedy mu powiedziałam, że bardzo się cieszę, że tu przyszliśmy, bo uwielbiam jak się do mnie przytula, że bardzo go kocham i przetrwamy ten okres razem (nie omieszkałam się przy tym prawie pobeczeć) powiedziałam, że może tu zasnąć, albo możemy iść do łóżka, przykryć nóżki i po chwili zaprowadził mnie do sypialni i w końcu zasnął Od tamtego wieczoru jest lepiej, już niema półgodzinnego ryku, w miarę sprawnie przychodzi się przytulić zasypia. ale zmiana pieluchy nadal stanowi wyzwanie, mam nadzieję że i na to znajdę sposób

dla cierpliwej mamy i madrego synka

U nas bylo dokladnie tak samo.
Tez histeria, bo chce sie bawic. Tlumaczylam identycznie jak Ty - zrozumial, przytulil sie i zasnal. I od tamtej pory jest o wiele latwiej.

Napisane przez sylwietta1988

Pamietacie dziewczyny,jak Wam pisałam o kuzynce tzta? zmarła dzis... 25 lat..... umierała od kilku miesiecy- na raka kosci,. odeszła swiadomie, pozegnała sie ze wszystkimi, z mezem za którego wyszła rok temu.... rycze i rycze, od godziny- odkad sie dowiedziałam.....

Jejku straszne

Napisane przez Aga8484

Mam pytanko odnośnie mrożenia mięsa


Mam mięso zapakowane z datą ważności do 13.12. Nie zużyję go na pewno.
Jak długo takie mięso mogę trzymać w zamrażarce ??? I czy potem po rozmrożeniu trzeba go zjeść w tym samym dniu czy może być na 2 dni ???


Może głupie pytanie ale ja nigdy tak nie mroziłam

Ja tam wszystko mroze (odkad mieszkamy na swoim, bo wczesniej zamrazarki niet ).

Takie mieso blisko terminu waznosci po rozmrozeniu zuzylabym od razu.
A jak zamroze takie z dlugim terminem to po rozmrozeniu spokojnie wytrzyma do kolejnego dnia.

[Debrah]

Napisane przez laurka23

Straszne Mnie wczoraj przybiła informacja o bratowej znajomej, wiozła do przedszkola młodszego synka i jakiś złamas w samochód jej wjechał. Zginęła na miejscu. 3 i 6 latka zostawiła



cudnie!



Wspaniała wiadomość, a dla męża baty!

Michał po raz kolejny ominął drzemkę, a na noc zasnął o 20. Wykończona jestem. Macie troszkę mojego łobuza, z prezentem mikołajkowym

Matko jedyna przerażają mnie takie wiadomości/sytuacje panicznie Jak to człowiek na nic nie ma wpływu...

A michał cudny, nadal - już mniej ale nadal do Ami podobny z typu urody bardzo

[nafiyqa]

Napisane przez fewcia

Nawijka myślałam,że masz rozmowę i stąd te kciuki,a tu takie wspaniałe wieści. Gratuluję i powodzenia!

Naprawa samochodu 4500zł Nagroda, korepetycje i trzynastka pójdą w samochód Czemu tak jest?;(;(;(

Zawsze mowilam o rozmowach, egzaminach itp, a potem gorzej mi szlo :P Wiec przestalam mowic komukolwiek, nawet TZ nie wiedzial

Co do naprawy - koszt naprawde ogromny

Napisane przez laurka23

Straszne Mnie wczoraj przybiła informacja o bratowej znajomej, wiozła do przedszkola młodszego synka i jakiś złamas w samochód jej wjechał. Zginęła na miejscu. 3 i 6 latka zostawiła

Wspaniała wiadomość, a dla męża baty!

Michał po raz kolejny ominął drzemkę, a na noc zasnął o 20. Wykończona jestem. Macie troszkę mojego łobuza, z prezentem mikołajkowym

Straszne to

Po takiej akcji szybko mezem nie zostanie

A Michaś robi sie podobny do taty, co?



Ewik, fajnie, ze malutka taka bezroblemowa!
Chociaz pamietam, ze u nas pierwszy miesiac byl boski - tylko spanie i uu.
A po 4 tyg sie zaczelo

[hje]

Napisane przez elllmi

a w ogóle to jeszzce wam napiszę o takiej sytuacji: wczoraj pojechałam do teściowej po Filipa i ona do mnie, że Fifi jej mówił, ze bedzie miał małe dziecko ja się śmiać zaczęłam, bo nikt mu o niczym takim nie mówił, więc nie mam pojęcia skąd... a dzisiaj dwie kreski nie dość, że przemądrzały, to jeszcze jasnowidz

Wykrakał

Napisane przez charlizz

Moja max o 19 już śpi wstaje między 7 a 8 ,czasem po 8. Dziś po 9 wstałyśmy
Ale nie śpi za to w dzień

Zazdroszczę, Pola też nie ma drzemek w dzień, wstaje o podobnych godzinach, a zasypia zawsze po 20..

Napisane przez Debrah

Wstała o 7:20, jak skowronek, a trochę mało godzin snu.

Jak Poli się trafi choćby na 10 minut zasnąć w dzień, to potem w nocy spi własnie max 8 godzin

Napisane przez Delicjanka

Laski, mozecie napisac jak robicie barszcz czerwony na swięta? ja w tym roku robie u nas wigilie ;> ja robie tak na szybko, ale chce zeby ten byl wyjątkowy;]

Taki, jak zawsze. Czyli na rosole wołowym

Napisane przez litllesweetangel

Pralyscie moze kiedys kapcie dzieciece w pralce? kapcie tez zarzygala i mysle czy moge z maskotka-brokulem z ikei po prostu wrzucic je do pralki? :P

Ja teraz już tylko piorę


Ultra,


Sylwia, pamiętam, jak pisałaś, straszne....

[Debrah]

Tępa dzida ze mnie
Nawijko GRATULACJE!

A co do okresu noworodkowego : pamietam twoje posty z początków jak bajkowo było)

Kurczę jakie wy duże dzieci macie, tyle już w żłobkach, mamy do pracy, nowe się porodziły, nie ogarniam

[Aga8484]

Napisane przez elllmi

Filip ogląda dzisiaj kartkę bożonarodzeniową z szopką i pytam go , co tam ma; opowiedział mi o Jezusku, królach, gwieździe itd. a na koniec mówi: "Mamcia i tatuś Jezuska naziwają sie Józiek i Majisia"


a teraz buduje wieże z klocków i spiewa: "...w zióbku płakałeś jad światem źłym, nie pać dzieciotko, ja ci (coś niezrozumiałego) siejcie śwe daje, ty mieśkaj w nim..."; wymiękam, nie nadążam za tym dzieckiem

Zazdroszczę tego "gadania"
Zuzka się nic nie rozkręca Pewnie logopeda nas czeka

Napisane przez nafiyqa

Wita sie z Wami sekretarka wydawnictwa

Aaaaaaaaaaaaaaaaa dostalam prace!!!!
Tzn juz wczoraj do mnie dzwonili, ale nic nie mowilam, zeby nie zapeszyc
Dzis bylam pierwszy dzien, dlatego wczoraj prosilam o kciuki, zeby Kuba sie nie pochorowal (zasypial ze stanem podgoraczkowym...)

I chyba faktycznie Wasze kciuki maja moc, bo nic sie nie rozwinelo

Praca w godzinach 8-16, czyli tak, jak chcialam.
A najbardziej sie ciesze, ze praca jest wlasciwie 3 przystanki od naszego mieszkania, a na czwartym przystanku jest zlobek
Takze polozenie idealne! W zwiazku z tym nie trace czasu na dojazd i bede sie dluzej widziec z Kuba.

Co prawda pracy jest maaaaaasa, ale poki co nie przerazam sie.

Zeby nie bylo tak idealnie to TZ musial mnie wpienic z rana.
Stresowalam sie mega, bo nie wiedzialam co mnie czeka pierwszego dnia, poza tym nie wiedzialam czy zdaze (wiecie, rano korki, autobusy roznie jezdza, a Kuba ma ostatnio strajki przy ubieraniu, itp).
A TZ zamiast wstac ze mna (mial na II zmiane do pracy) to spal w najlepsze.
Oczywiscie budzenie nic nie dalo, bo "on jest nieprzytomny, za pozno sie polozyl i nie wie co sie dzieje"
Kuba jeszcze marudzil, w sumie pytalam o co mu chodzi to uparl sie na jakies slowo, ktorego nie rozumialam - co chwile je powtarzal i wsciekal sie, ze nie rozumiem.
Poprosilam TZ, zeby wstal i troszke sie nim zajal to uslyszalam, ze Kuba chce do mamy i on nie wie jak go zajac, zeby nie plakal :/
Takze nooooo, troszke nerwowo mielismy rano przez tego gamonia.

Gratulacje klask i:
A Tżta bym zatłukła. Nie możesz sobie na coś takiego pozwolic.
Co to znaczy, że on nie wie jak Go zająć ???? :m ur:


Silver Kciuki aby remont poszedł bezproblemowo





Ewulkaa, Little, Fewcia , NEti , Ultra , Nafiyqa -dzięki za odpowiedz odnośnie mrożenia : cmok:
. Ja chcę przetworzyć w pierwszy dzień po rozmrożeniu, tlyko właśnie się zastanawiałam czy na drugi dzień można to jeszcze jeść

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Napisane przez Ifwka

Gdzie dorwałaś taką kuchenkę??

w zwykłym, stacjonarnym zabawkowym, w którym 80% to chińszczyzna taka wiesz, targowa weszłam bez nadziej w sumie, że coś ładnego znajdę...

Napisane przez marsi11

no pięęęęękne krechy, wielkie gratulacje
a wiesz co ? hihih jak zobaczyłam Twojego newsa to mnie gdzieś tam w środku zakuło z zazdrości to chyba dlatego,że ja już produkcję zakończyłam i pewnie kiedyś zatęsknię za brzuszkiem
zyczę spokojnych 9 miesięcy


pytanie o mowe: czy Wasze dzieciaczki powtarzają w kółko słowa? np dziś rano: ja chce kisiel, ja chce kisiel, ja chce kisiel- i tak chyba z 20 razy, dotyczy to różnych sytuacji, staram się tłumaczyć,że rozumiem itp ale on jak nakręcony

no to doskonale wiesz, co czuję

Napisane przez insolito

U nas drugi tydz. trwa bunt dwulatka. Powiedzcie czemu to przychodzi tak niespodziewanie? Jednego dnia masz dziecko z którym możesz się dogadać i wypracować kompromis, a następnego budzi się diabełek i nawet czynność, ktore sprawiały mu radość są powodem do mega histerii Kąpiel- nie, później wyjście z niej- nie, zmiana pampresa-nie, zapakowanie go do auta-nie Trudne to teraz już i tak ciut lepiej, ale nie jest kolorowo. Ostatnio wieczorem, już po zgaszeniu światła umaniła mu się zabawa w łazience. Dobre pół godziny siedzieliśmy pod drzwiami, on ciągnął mnie za rękę i pokazywał, żeby światło zapalić, ja tłumaczyła : że rozumiem, że chciałby się jeszcze pobawić, ale jest noc ciemno, wszyscy śpią (wymieniała wszystkich których lubi i wszystkie zabawki), że jutro jak wstanie słonko, a Piotruś odpocznie to pójdziemy się bawić, że wtedy będziemy mieć więcej energii, że jestem tu z nim i czekam, aż będzie gotowy wziąć mnie za rękę i pójść się przytuli. Powtórzyłam to wszystko pewnie z 10 razy, ale w końcu zaprowadził mnie na fotel, to wtedy mu powiedziałam, że bardzo się cieszę, że tu przyszliśmy, bo uwielbiam jak się do mnie przytula, że bardzo go kocham i przetrwamy ten okres razem (nie omieszkałam się przy tym prawie pobeczeć) powiedziałam, że może tu zasnąć, albo możemy iść do łóżka, przykryć nóżki i po chwili zaprowadził mnie do sypialni i w końcu zasnął Od tamtego wieczoru jest lepiej, już niema półgodzinnego ryku, w miarę sprawnie przychodzi się przytulić zasypia. ale zmiana pieluchy nadal stanowi wyzwanie, mam nadzieję że i na to znajdę sposób

pociesz się, że może tak samo nagle przejść

Napisane przez sylwietta1988

Pamietacie dziewczyny,jak Wam pisałam o kuzynce tzta? zmarła dzis... 25 lat..... umierała od kilku miesiecy- na raka kosci,. odeszła swiadomie, pozegnała sie ze wszystkimi, z mezem za którego wyszła rok temu.... rycze i rycze, od godziny- odkad sie dowiedziałam.....

straszne to

Napisane przez nafiyqa

Wita sie z Wami sekretarka wydawnictwa

Aaaaaaaaaaaaaaaaa dostalam prace!!!!
Tzn juz wczoraj do mnie dzwonili, ale nic nie mowilam, zeby nie zapeszyc
Dzis bylam pierwszy dzien, dlatego wczoraj prosilam o kciuki, zeby Kuba sie nie pochorowal (zasypial ze stanem podgoraczkowym...)

I chyba faktycznie Wasze kciuki maja moc, bo nic sie nie rozwinelo

Praca w godzinach 8-16, czyli tak, jak chcialam.
A najbardziej sie ciesze, ze praca jest wlasciwie 3 przystanki od naszego mieszkania, a na czwartym przystanku jest zlobek
Takze polozenie idealne! W zwiazku z tym nie trace czasu na dojazd i bede sie dluzej widziec z Kuba.

Co prawda pracy jest maaaaaasa, ale poki co nie przerazam sie.

Zeby nie bylo tak idealnie to TZ musial mnie wpienic z rana.
Stresowalam sie mega, bo nie wiedzialam co mnie czeka pierwszego dnia, poza tym nie wiedzialam czy zdaze (wiecie, rano korki, autobusy roznie jezdza, a Kuba ma ostatnio strajki przy ubieraniu, itp).
A TZ zamiast wstac ze mna (mial na II zmiane do pracy) to spal w najlepsze.
Oczywiscie budzenie nic nie dalo, bo "on jest nieprzytomny, za pozno sie polozyl i nie wie co sie dzieje"
Kuba jeszcze marudzil, w sumie pytalam o co mu chodzi to uparl sie na jakies slowo, ktorego nie rozumialam - co chwile je powtarzal i wsciekal sie, ze nie rozumiem.
Poprosilam TZ, zeby wstal i troszke sie nim zajal to uslyszalam, ze Kuba chce do mamy i on nie wie jak go zajac, zeby nie plakal :/
Takze nooooo, troszke nerwowo mielismy rano przez tego gamonia.

omg gratulacje, Nawijeczko a jakie wydawnictwo, jakie?

---------------------


Kupiłam dziewczynom pod choinkę wspólny prezent:

http://www.ikea.com/pl/pl/catalog/products/10243574/

---------- Dopisano o 21:31 ---------- Poprzedni post napisano o 21:30 ----------

Aga, Dorka się rozwija, doszło AŻ jedno słowo wczoraj KAKA, czyli kaczka, a kwa kwa to kakaka

[nafiyqa]

Napisane przez Debrah

Tępa dzida ze mnie
Nawijko GRATULACJE!

A co do okresu noworodkowego : pamietam twoje posty z początków jak bajkowo było)

Kurczę jakie wy duże dzieci macie, tyle już w żłobkach, mamy do pracy, nowe się porodziły, nie ogarniam

Nooooo!
A pozniej wszystko sie wywrocilo do gory nogami i tak juz zostalo

Napisane przez Aga8484

Gratulacje klask i:
A Tżta bym zatłukła. Nie możesz sobie na coś takiego pozwolic.
Co to znaczy, że on nie wie jak Go zająć ???? :m ur:

Ewulkaa, Little, Fewcia , NEti , Ultra , Nafiyqa -dzięki za odpowiedz odnośnie mrożenia : cmok:
. Ja chcę przetworzyć w pierwszy dzień po rozmrożeniu, tlyko właśnie się zastanawiałam czy na drugi dzień można to jeszcze jeść

Jak przetworzone to spokojnie mozna

Co do TZ - szkoda mi bylo czasu na klotnie z nim (zwlaszcza ze nieprzytomny byl, a ja sie spieszylam), ale nagadalam mu pozniej
Zobaczymy jak jutro sie zachowa.

[sylwietta1988]

Przepraszam, ale mnie nie bedzie, tak jestem zdołowana ze nawet nie miałam siły wykrzesac usmiechu dla B....... Jezu, dziewczyny, wiadomo było od dawna, ze nie ma dla niej ratunku,kilka chemii bez skutku, klinika w Niemczech odmówiła jej przyjecia,ale dopoki zyła to BYŁA...... Nie umiem sie z tym pogodzic, dlaczego tak młoda dobra osoba odchodzi w taki sposób,... z kilkumiesiecznym czekaniem a smierc..... Bo ona wiedziała..... Przepraszam,ze tak pisze, moze nie powinnam, ale komus musze sie wyzalic, a juz nie mam siły płakac..... Nawet przy B. nie umiałam sie powstrzymac a on biedny tylko mi w oczy patrzył..... Nie tak powinien byc swiat urzadzony, nie takie osoby powinny umierac....... Nie umiem tego zrozumiec......Przeprasza m, juz nie smece,ide sie połozyc.......

[Aga8484]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;49307936]

Aga, Dorka się rozwija, doszło AŻ jedno słowo wczoraj KAKA, czyli kaczka, a kwa kwa to kakaka [/QUOTE]


Wiesz Zuzka mało co mówi, a ostatnio nie chce powtarzać.
Jej ulubione słowo teraz to " nie ma..." "tu nie ma" , "mama nie tu" i tyle.

Po prostu jak czytam ile inne dzieciaczki gadają to szczena mi opada

[Debrah]

Sylwia : tulę cię mocno..smęć ile wlezie.

[litllesweetangel]

Napisane przez nafiyqa

Wita sie z Wami sekretarka wydawnictwa

Aaaaaaaaaaaaaaaaa dostalam prace!!!!
Tzn juz wczoraj do mnie dzwonili, ale nic nie mowilam, zeby nie zapeszyc
Dzis bylam pierwszy dzien, dlatego wczoraj prosilam o kciuki, zeby Kuba sie nie pochorowal (zasypial ze stanem podgoraczkowym...)

I chyba faktycznie Wasze kciuki maja moc, bo nic sie nie rozwinelo

Praca w godzinach 8-16, czyli tak, jak chcialam.
A najbardziej sie ciesze, ze praca jest wlasciwie 3 przystanki od naszego mieszkania, a na czwartym przystanku jest zlobek
Takze polozenie idealne! W zwiazku z tym nie trace czasu na dojazd i bede sie dluzej widziec z Kuba.

Co prawda pracy jest maaaaaasa, ale poki co nie przerazam sie.

Zeby nie bylo tak idealnie to TZ musial mnie wpienic z rana.
Stresowalam sie mega, bo nie wiedzialam co mnie czeka pierwszego dnia, poza tym nie wiedzialam czy zdaze (wiecie, rano korki, autobusy roznie jezdza, a Kuba ma ostatnio strajki przy ubieraniu, itp).
A TZ zamiast wstac ze mna (mial na II zmiane do pracy) to spal w najlepsze.
Oczywiscie budzenie nic nie dalo, bo "on jest nieprzytomny, za pozno sie polozyl i nie wie co sie dzieje"
Kuba jeszcze marudzil, w sumie pytalam o co mu chodzi to uparl sie na jakies slowo, ktorego nie rozumialam - co chwile je powtarzal i wsciekal sie, ze nie rozumiem.
Poprosilam TZ, zeby wstal i troszke sie nim zajal to uslyszalam, ze Kuba chce do mamy i on nie wie jak go zajac, zeby nie plakal :/
Takze nooooo, troszke nerwowo mielismy rano przez tego gamonia.

Nie mowilam, ze tak bedzie ? Teraz to juz w ogole czuje sie jakbym zycie przegrala Jak moglas mi to zrobic, moj tz Cie zapraszal w nasze skromne progi nawet
To ktora zostaje ze mna na nieplanowanym bezrobociu? Deli? Bedziesz ze mna jeszcze troche?

Napisane przez fewcia

Nawijka myślałam,że masz rozmowę i stąd te kciuki,a tu takie wspaniałe wieści. Gratuluję i powodzenia!

Silver cieszę się razem z Wami!

Ewa zgadzam się z Debrah. Jak masz być w pełni sił skoro nie zaspokajasz podstawowych potrzeb? Wiem o czym mówię, z autopsji...

Aga ja takiego mięsa nie mrożę,takiego przy końcu daty ważności.

Mojemu dziecku dzisiaj się nie zamykała buzia! Non stop coś opowiadała, mówiła, mówiła, mówiła. Robi codziennie taki postęp z mową że w szoku jestem!

Naprawa samochodu 4500zł Nagroda, korepetycje i trzynastka pójdą w samochód Czemu tak jest?;(;(;(

Nie wiem Fewciu ale chyba z tego samego powodu przez ktory musimy wywalic 3 tysiace na piec Czlowiek odklada zeby cos w zyciu zmienic, zrobic sobie przyjemnosc, nie martwic sie o jutro i bach

[misiaeel]

sylwia o matko straszne

nawijko gratulacje!!! szybko chyba Ci to poszło co? a co to za wydawnictwo?

fewciu współczuję:/

laurko Michaś jaki dorosly

Ultra padłam z czarnej szmaty

cudny dzień dzisiaj miałam z Hanią taka kochana była, taki przytulasek a na koniec przy zasypianiu mnie zawołała i powiedziała mamuś razem i pokazała na łóżko. położyłyśmy sie i zasnęła wtulona

a wczorajszy dzień maruda był sponsorowany przed wychodzące 5

[hje]

Litlle, jeszcze ja jestem, dożywotnio

[bokeh]

hej!

Sylwietta, laurko, straszne są dla mnie takie wiadomości ( Nawet nie umiem myśleć o tym.

Fewciu, wspólczuje tak dużego wydatku mam nadzieję, że nowy rok będzie dla Was łaskawszy ! *

Nawijko! gratulacje super sprawa i praca wydaje się być fajna

ja miałam dziś wolny dzien i byłam w pracy robiłam zdjęcia takiemu fajnemu modelowi a mój tz za ten czas bardzo ładnie zajął się Hanią )

[sarah67]

ej no nie piszcie tak duzo, bo cicialam byc na biezaco

Napisane przez fewcia

Dziewczyny chce zasnąć i obudzić się za rok. Wiecie jak ciężki czas mamy ostatnio. Zaczęło się od podejrzeń choroby Małej i trwa do teraz. Cały czas równia pochyla w dół. Nie mam pojęcia ile jeszcze będę spadać... chciałabym aby dzisiejszy dzień był już tylko odbiciem się od dna. Rozbilam samochód. Remont to bagatela 4tysiące złotych!!! Gdybym nie miała strefy zgniotu,byłabym bez nóg. ( Jechałam z Blanką,na szczęście jesteśmy całe. Koszmar jakiś co się ostatnio dzieje w moim życiu. I powiem Wam jeszcze coś. Dzisiaj pierwszy raz w swoim życiu, na pytanie "co słychać?" odpowiedziałam że źle Uwierzcie mi że nie mam już siły. Na prawdę, nie daje rady.
Przepraszam że tak tylko o sobie. Nie wiem kiedy się odezwę.

przytulam mocno

Sylwietta

tak samo



dzis mialam test wynik 95% ale co z tego jak gadac nie umiem a rozumiem jeszcze mniej


w pon nastepny i tu glownie gadanie a jutro mamy cwiczyc na zajeciach a ja nie pojade bo nie mam auta


a z dobrych wiadomosci to mamy choinkę zywa od 8 grudna

[laurka23]

Napisane przez fewcia

Nawijka myślałam,że masz rozmowę i stąd te kciuki,a tu takie wspaniałe wieści. Gratuluję i powodzenia!

Silver cieszę się razem z Wami!

Ewa zgadzam się z Debrah. Jak masz być w pełni sił skoro nie zaspokajasz podstawowych potrzeb? Wiem o czym mówię, z autopsji...

Aga ja takiego mięsa nie mrożę,takiego przy końcu daty ważności.

Mojemu dziecku dzisiaj się nie zamykała buzia! Non stop coś opowiadała, mówiła, mówiła, mówiła. Robi codziennie taki postęp z mową że w szoku jestem!

Naprawa samochodu 4500zł Nagroda, korepetycje i trzynastka pójdą w samochód Czemu tak jest?;(;(;(

Współczuję

Napisane przez nafiyqa

A Michaś robi sie podobny do taty, co?

Uśmiech i dołeczki w polikach ma tatusiowe, no i jeszcze uszy Reszta to cała mama jednak

Napisane przez sylwietta1988

Przepraszam, ale mnie nie bedzie, tak jestem zdołowana ze nawet nie miałam siły wykrzesac usmiechu dla B....... Jezu, dziewczyny, wiadomo było od dawna, ze nie ma dla niej ratunku,kilka chemii bez skutku, klinika w Niemczech odmówiła jej przyjecia,ale dopoki zyła to BYŁA...... Nie umiem sie z tym pogodzic, dlaczego tak młoda dobra osoba odchodzi w taki sposób,... z kilkumiesiecznym czekaniem a smierc..... Bo ona wiedziała..... Przepraszam,ze tak pisze, moze nie powinnam, ale komus musze sie wyzalic, a juz nie mam siły płakac..... Nawet przy B. nie umiałam sie powstrzymac a on biedny tylko mi w oczy patrzył..... Nie tak powinien byc swiat urzadzony, nie takie osoby powinny umierac....... Nie umiem tego zrozumiec......Przeprasza m, juz nie smece,ide sie połozyc.......

Tulę Cię mocno kochana!


Patrzcie jaka fajna kuchenka zrobiona z taboretu!

U mnie w biedronce jeszcze te gary są, myślałam o nich, i nie wzięłam jednak

[nancykenator]

nawijko tak cos czulam,tylko myslalam,ze masz rozmowe
Bardzo sie ciesze

ewulkaa tule mocno

Ellmi zbieram szczene z podlogi jak czytam wypowiedzi Fifka

---------- Dopisano o 22:26 ---------- Poprzedni post napisano o 22:24 ----------

Sarah swietny wynik

[pstryczek84]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;49307936]

[/COLOR]Aga, Dorka się rozwija, doszło AŻ jedno słowo wczoraj KAKA, czyli kaczka, a kwa kwa to kakaka [/QUOTE]

Napisane przez bokeh

ja miałam dziś wolny dzien i byłam w pracy robiłam zdjęcia takiemu fajnemu modelowi a mój tz za ten czas bardzo ładnie zajął się Hanią )

Napisane przez laurka23

Straszne Mnie wczoraj przybiła informacja o bratowej znajomej, wiozła do przedszkola młodszego synka i jakiś złamas w samochód jej wjechał. Zginęła na miejscu. 3 i 6 latka zostawiła

Macie troszkę mojego łobuza, z prezentem mikołajkowym

o matko

cudny Łobuz!!!!!

Napisane przez nafiyqa

Wita sie z Wami sekretarka wydawnictwa

OMG!!!! Gratulacje!!!!
jakie to wydawnictwo?

Napisane przez fewcia

Naprawa samochodu 4500zł Nagroda, korepetycje i trzynastka pójdą w samochód Czemu tak jest?;(;(;(

ps. dostalas nagrode?
------------
oglada ktoras Sprawe dla reportera? bylo o smierci dwoch dziewczynek ponoc wina lezy po stronie kompostowni. to wszystko dzieje sie w sasiedniej gminie. ludzie do tej pory strajkuja, chca definitywnego zamkniecia tego badziewia... za kazdym razem jak przejezdzam to Ci ludzie przy ulicy strajkuja, juz z dobry rok bedzie... oby nowy wojt cos z tym zrobil

bylismy wieczorkiem u kolezanki. jak wychodzilismy po 20tej to tak pieknie padal snieg, ojaaaaaaaa a teraz slysze ze pada deszcz, wrrrrrr

[nafiyqa]

Napisane przez litllesweetangel

Nie mowilam, ze tak bedzie ? Teraz to juz w ogole czuje sie jakbym zycie przegrala Jak moglas mi to zrobic, moj tz Cie zapraszal w nasze skromne progi nawet
To ktora zostaje ze mna na nieplanowanym bezrobociu? Deli? Bedziesz ze mna jeszcze troche?

No wiesz?

A tak serio to farta widocznie mialam, Ty tez w koncu zalapiesz cos, zwlaszcza ze mozesz na zmiany pracowac!


misia, no szybko raczej. Od poczatku grudnia zaczelam szukac.

[sarah67]

Bokeh

gdzie kupilas garnki dla Hani?

[nafiyqa]

Napisane przez laurka23

Uśmiech i dołeczki w polikach ma tatusiowe, no i jeszcze uszy Reszta to cała mama jednak

Taaaak, do mamy wciaz podobny, ale tate widac coraz bardziej

[elllmi]

Napisane przez nafiyqa

Wita sie z Wami sekretarka wydawnictwa

super bardzo się cieszębrzmi fajnie
tak podejrzewałam, że to o pracę chodzi

Napisane przez laurka23

Macie troszkę mojego łobuza, z prezentem mikołajkowym

jakie skupienie nad tym torem

Napisane przez bokeh

ja miałam dziś wolny dzien i byłam w pracy robiłam zdjęcia takiemu fajnemu modelowi a mój tz za ten czas bardzo ładnie zajął się Hanią )

jakiemu

Napisane przez laurka23

Patrzcie jaka fajna kuchenka zrobiona z taboretu!

super!