Mamusie lutowe 2015 - cz. 5

[Panna Migotka 86]

Napisane przez lui_89

u mnie noc ok, ale dzień będzie złyyyyyy. Przyjeżdża teściowa, miałam nadzieje, że będzie przed tym swoim szkoleniem, zostawi co ma zostawić i pojedzie, ale nieeeee. Przyjedzie na spokojnie po szkoleniu, pewnie TZ jeszcze z pracy nie zdąży wrócić, a ja będę wysłuchiwać całej epopei na temat tego nieszczęsnego Wrocławia!

uuuu... współczuję... mam nadzieję, że rurki z biedronki załagodzą nieprzyjemną wizytę teściowej


w Pytaniu na śniadanie o 10:05 będzie mowa o tym czy rodzice mogą zarazić dziecko/niemowlę opryszczką

[maciejka1987]

ja mam taki pomarańczowy mocz, jak mało piję ...jest wtedy taki dość mocno stężony.


Dzień dobry dopiero wstałam, takie koszmarki mi się śniły, że szok.. teraz muszę pomyśleć o śniadanku i jak zwykle co rano nie wiem sama na co mam ochotkę

[iva_b]

Asieńko z facetami tak niestety jest...pamiętam jak mój przy budowlance robił i jak po dlugim czasie opowiedział mi co się działo na delegacji ...myślałam że go a niby dorośli faceci...
ale dzisiejszy dzień szybciutko minie a Ty dogadzaj sobie ile wlezie a co

[ewek000]

cześć dziewczyny
migotka gratuluję 33 tyg
Paulina- tylko nie przesadzaj i uważaj na siebie , no i te 40 dni wiesz że to już chwila moment No i super że z małą wszytko ok no i kluseczka już
Alunia super że na wizycie wszystko ok
węgielek- śliczne ci wyszły te pierniczki
iva_b- śliczne ubranka, mi się najbardziej podoba ten komplecik na 3 zdjęciu , bo to moje ukochane kolorki
Aga robiłam to ciasto jest mega dobre ale teraz nie ma szans bo moje cukry by wystrzeliły mnie w kosmos , zresztą ja bardzo dużo wypieków z jej przepisów robię
Kasia- szczęka mi opadła jak zobaczyłam te ubranka
IncognitoNick- super że spotkanie udane, znowu wam zazdraszczam , a co do naszej kochane MaladT- to nie wiesz że my same dla siebie jesteśmy najgorszymi krytykami
Lubcia- gratulacje, super że z dzidzią wszystko ok
Mlebi super, fajnie że z szyjką ok nam jednak pomogły u ciebie szew u mnie passer, super że mały zdrowiutki i dobrze myślałaś z wagą 1700
maciejka-
zielona butelka- ja prasowałam swoim dzieciaczkom przez dwa miesiące, a później już zakładałam normalnie, tyle że najpierw sprawdzałam czy dzieciaczki nie mają czulenia

[Panna Migotka 86]

Napisane przez Panna Migotka 86

w Pytaniu na śniadanie o 10:05 będzie mowa o tym czy rodzice mogą zarazić dziecko/niemowlę opryszczką

dla tych, które nie widziały zrobię małe podsumowanie, bo ciekawy wywiad z pediatrą był
- kluczowy jest okres noworodkowy - czyli pierwszy miesiąc i potem do trzeciego miesiąca życia.
- Wirus opryszczki może być dla noworodka i starszego dziecka z zaburzeniami odporności śmiertelny - aż 70% nieleczonych dzieci umiera, odpowiednie leczenie znacznie poprawia sytuację dziecka, ale mogą wystąpić powikłania
- należy unikać wtedy całowania, czyli kontaktu dziecka z aktywnymi pęcherzykami, czyli widoczną opryszczką
- opryszczka wargowa u mamy nie jest przeciwwskazaniem do karmienia piersią, dzieki temu maluch nabiera odporności. Jedynym przeciwwskazaniem jest opryszczka występująca na piersiach/brodawkach
- o ile to możliwe na samym początku staramy się unikać kontaktu dziecka z osobami, które wiedzą że są nosicielami wirusa, ale nie mają aktywnych pęcherzyków, bo nosiciele wirusa okresowo mogą wydalać wirusa wraz ze śliną

chyba tyle

[ewek000]

Napisane przez Ollllciaaa

Odnośnie mleka, rozmawiałam wczoraj z mamą. Powiedziałam jej, ze jak uda mi się karmić piersią, chciałabym karmić do 6-tego miesiaca albo i nawet dłużej.
A mama na to: " miesiac wystarczy! Ja Łukasza (mój starszy brat) miesiąc tylko karmiłam, a później miał swoją, jedyną krówkę i później już pił mleko od krowy " (mama mieszkała jeszcze z swoimi rodzicami na wsi)
No tak...a później nie mógł sie wykupkać

- oj tak to kiedyś bywało ja też tak byłam karmiona, chociaż jak mój Mateusz się urodził to do 9 miesiąca karmiony był mm, a później w w wakacje poszłam młodego zapisać do żłobka i pani pyta mnie się czy mój syn jest już na mleku krowim, więc ja wielkie oczy i mówię że nie, no i pani do mnie mówi że w takim razie mam jeszcze dwa miesiące aby dziecko przyzwyczaić bo od września młody będzie tylko takim mlekiem karmiony. No to ja po powrocie do domu mówię do męża że sory ale ja nie wracam do pracy bo nie będę dziecka truła, moja mama jak się dowiedziała to zaczęła się ze mnie śmiać i mówi żebym nie histeryzowała bo ja byłam karmiona krowim mlekiem od 4 miesiąca i żyję. No i oczywiście spróbowałam, kupiłam mleko, kaszę i karmiłam moje kochane dziecię, któremu o dziwo zasmakowało bardziej niż mm i tym sposobem mój syn od 9 miesiąca karmiony był mlekiem krowim i kaszakami bobovity. Przez co córa trzy lata później jak skończyłam ją karmić piersią w wieku 9 miesięcy też poszła na mleko krowie i szczerze nigdy nie mieli żadnych problemów zdrowotnych. Moja pani doktor nigdy nie miała nic przeciwko temu, bo sama była zwolennikiem tego aby około roku wprowadzać normalne żywienie. A teraz patrzę na reklamy mm gdzie jest już nawet mm dla dzieci powyżej drugiego roku życia, w ogóle jak tak sobie patrze z perspektywy 17 lat różnicy w wychowaniu dzieci to jest ogromna różnica,

[Ollllciaaa]

Napisane przez 1141655

mój mąż właśnie zjadł moją sałatkę, którą chciałam zjeść na śniadanie, słyszę, jak otworzył pojemniczek
płakać mi się chce

a teraz słysze jak drapie widelcem po talerzu
zjadł ją

jak tam pójdę, to sie poryczę że zjadł sałatkę to było na jutro dla mnie

Ja ostatnio też tak mam. Płacze jak ktoś, coś mojego zjada, ale nie mówię o tym. Tylko mężowi. Nawet mleko jak ktoś mi wypija. Więc łączę sie w bólu

Napisane przez MaamaaZuzi

Napisałam sie i mi wcięło nawet nie wiem co pisałam już teraz z tych nerwów Jak mnie łatwo z równowagi wyprowadzić to sobie nie wyobrażacie, wdech wydech

Aga moja magda 3 dni calusieńkie 3 dni wyczyniała akrobacje. Ja nie wiem jak ona sobie dobę liczy. Byłam zawieść mój GBS, cały paking szpitala w lodzie, toczyłam sie dosłownie, dziadek z laską mnie wyprzedził Chciało mi się wyczeć. Jak mała postanowi posiedzieć dłużej to ja przecież nie wytrzymam tych 8 tygodni jeszcze. Niech to będzie za 3.

U mnie też chodniki w lodzie. Bałam się, że sie poślizgnę. Uważaj, uważaj

Napisane przez Asia1105

Dzieńdoberek

Powracam do Was
Siostra pojechała, trochę mi smitno
Fajnie z nią było...
A dzisiaj dla id iany cały dzień i chyba wieczór samotny
Mąż ma przyjęcie świąteczne!
Nie lubię jak ma imprezy firmowe, na których nie mogę być!
Nie nawidzę tych wszystkich bab od niego
Już ja wiem co tam się będzie wyprawiało!
Jedna to już mi na letniej imorezie zalazła za skórę, nie będę się wyrażać co o niej myślę!
No to tak z rana trochę się pożaliłam :P
Ale normalnie nosi mnie na myśl o tej imprezie!

A z rzeczy przyjemniejszych, to przynajmniej nie muszę robić dziś obiadu
Kupię sobie z garmażerki uszka i kilka pierogów i wsio, zrobię sobie z Niunią własne przyjęcie

A i jak się ogarnę tomsiądę przed torbą do szpitala i spiszę co w niej mam
Potem może spakuję Małą.
A i zrobię dla Was zdjęcia Jej królestwa

też nie lubię kolacyjek mojego meża grrrr. Tylko u mnie z tym dobrze, że u niego prawie sami mężczyźni.
Ale nie lubie, bo jak zawsze jadę po niego, nie chce wyjść z tej kolacji i jest napruty

Napisane przez Panna Migotka 86

w Pytaniu na śniadanie o 10:05 będzie mowa o tym czy rodzice mogą zarazić dziecko/niemowlę opryszczką

Ojej, ciekawy temat. szkoda, ze mnie ominęło

[maciejka1987]

Napisane przez Panna Migotka 86

dla tych, które nie widziały zrobię małe podsumowanie, bo ciekawy wywiad z pediatrą był
- kluczowy jest okres noworodkowy - czyli pierwszy miesiąc i potem do trzeciego miesiąca życia.
- Wirus opryszczki może być dla noworodka i starszego dziecka z zaburzeniami odporności śmiertelny - aż 70% nieleczonych dzieci umiera, odpowiednie leczenie znacznie poprawia sytuację dziecka, ale mogą wystąpić powikłania
- należy unikać wtedy całowania, czyli kontaktu dziecka z aktywnymi pęcherzykami, czyli widoczną opryszczką
- opryszczka wargowa u mamy nie jest przeciwwskazaniem do karmienia piersią, dzieki temu maluch nabiera odporności. Jedynym przeciwwskazaniem jest opryszczka występująca na piersiach/brodawkach
- o ile to możliwe na samym początku staramy się unikać kontaktu dziecka z osobami, które wiedzą że są nosicielami wirusa, ale nie mają aktywnych pęcherzyków, bo nosiciele wirusa okresowo mogą wydalać wirusa wraz ze śliną

chyba tyle

ale ja jestem nosicielem, tj miałam opryszczkę wargową to co, moja ślina szkodzi? czy dając małej buziaka zaszkodzę ?

[Ollllciaaa]

Napisane przez Panna Migotka 86

dla tych, które nie widziały zrobię małe podsumowanie, bo ciekawy wywiad z pediatrą był
- kluczowy jest okres noworodkowy - czyli pierwszy miesiąc i potem do trzeciego miesiąca życia.
- Wirus opryszczki może być dla noworodka i starszego dziecka z zaburzeniami odporności śmiertelny - aż 70% nieleczonych dzieci umiera, odpowiednie leczenie znacznie poprawia sytuację dziecka, ale mogą wystąpić powikłania
- należy unikać wtedy całowania, czyli kontaktu dziecka z aktywnymi pęcherzykami, czyli widoczną opryszczką
- opryszczka wargowa u mamy nie jest przeciwwskazaniem do karmienia piersią, dzieki temu maluch nabiera odporności. Jedynym przeciwwskazaniem jest opryszczka występująca na piersiach/brodawkach
- o ile to możliwe na samym początku staramy się unikać kontaktu dziecka z osobami, które wiedzą że są nosicielami wirusa, ale nie mają aktywnych pęcherzyków, bo nosiciele wirusa okresowo mogą wydalać wirusa wraz ze śliną

chyba tyle

Jesteś wielka!

Napisane przez ewek000

- oj tak to kiedyś bywało ja też tak byłam karmiona, chociaż jak mój Mateusz się urodził to do 9 miesiąca karmiony był mm, a później w w wakacje poszłam młodego zapisać do żłobka i pani pyta mnie się czy mój syn jest już na mleku krowim, więc ja wielkie oczy i mówię że nie, no i pani do mnie mówi że w takim razie mam jeszcze dwa miesiące aby dziecko przyzwyczaić bo od września młody będzie tylko takim mlekiem karmiony. No to ja po powrocie do domu mówię do męża że sory ale ja nie wracam do pracy bo nie będę dziecka truła, moja mama jak się dowiedziała to zaczęła się ze mnie śmiać i mówi żebym nie histeryzowała bo ja byłam karmiona krowim mlekiem od 4 miesiąca i żyję. No i oczywiście spróbowałam, kupiłam mleko, kaszę i karmiłam moje kochane dziecię, któremu o dziwo zasmakowało bardziej niż mm i tym sposobem mój syn od 9 miesiąca karmiony był mlekiem krowim i kaszakami bobovity. Przez co córa trzy lata później jak skończyłam ją karmić piersią w wieku 9 miesięcy też poszła na mleko krowie i szczerze nigdy nie mieli żadnych problemów zdrowotnych. Moja pani doktor nigdy nie miała nic przeciwko temu, bo sama była zwolennikiem tego aby około roku wprowadzać normalne żywienie. A teraz patrzę na reklamy mm gdzie jest już nawet mm dla dzieci powyżej drugiego roku życia, w ogóle jak tak sobie patrze z perspektywy 17 lat różnicy w wychowaniu dzieci to jest ogromna różnica,

Właśnie, kiedys tak było. Duzo się zmieniło. Ale kiedys to było inaczej. Mniej ulepszaczy, konserwantów. Mleko wtedy ze sklepu miało 3-4 dni datę przydatności, a teraz dłużej.
Właśnie moja mama zdziwiona jest, ze tak długo chciałabym kp.

[201704210903]

Jakby mi tz zjadł moje dietetyczne rzeczy to bym go choćby pobiła:p

Ewa a kiedy Ci krążek zdejmuja? Ja mam się w szpitalu zapytac czy przy cc czy wcześniej

Wysyłane z mojego GT-I8160 za pomocą Tapatalk 2

[ewek000]

No dobra zmykam , bo u mnie dzisiaj o 17 goście,trzeba posprzątać, na obiad naleśniki z białym serem ,później babeczki do upieczenia, no i muszę się jeszcze wyrobić i polecieć na pocztę bo paczuszkę do buu muszę wysłać

[Panna Migotka 86]

Napisane przez maciejka1987

ale ja jestem nosicielem, tj miałam opryszczkę wargową to co, moja ślina szkodzi? czy dając małej buziaka zaszkodzę ?

90% ludzi jest nosicielami wirusa, więc całkowite uniknięcie kontaktu z wirusem jest niemożliwe.
Nie było to dokładnie wyjaśnione, ale jak dla mnie to jest tak, że dziecko dostaje przeciwciała z mlekiem matki i nabiera odporności od niej. Więc jeśli mama nie ma aktywnej opryszczki to nic się nie dzieje.
To unikanie całowania dzieci (moim zdaniem) było chyba raczej w kontekście takim, że jak nagle wszyscy zaczną obcałowywać dziecko to kto wie jaki wirusy mu przyniosą, nie tylko opryszczkę...
Taki wyższy poziom ostrożności, podstawą jest unikanie kontaktu z aktywną opryszczką

[AGATA2605]

Cześć Dziewczyny
wczoraj wróciłam do domu bardzo późno bo byliśmy u znajomych zaczęłam Was nadrabiać przeczytałam chyba z 10 stron i usnęłam. Także dzisiaj nawet nie jestem w stanie się odnieść do Waszych wypowiedzi
Ale mam do Was interes malutki dotyczący porady montujemy żaluzje drewniane do okna balkonowego w salonie i mam dylemat bo możemy wybrać dwie opcję albo montujemy żaluzje na całe okno do podłogi albo robimy taką odwróconą literę L czyli z jednej strony okna do parapetu a z drugiej do podłogi. I kompletnie nie wiem na co się zdecydować w załączeniu wyślę Wam okno może któraś mnie zainspiruje.

Kupiłam wczoraj dla Małej leżaczek, jak go tż złoży to wyślę Wam zdjęcia

[monnnia80]

Dzien doberek

Ja z kolei się dziś wyspałam, nawet nie wstawałam na siku w nocy ale pobudkę miałam dość wczesną bo byłam na badaniach w laboratorium. Miałam taką listę ze az się pani pielegniarka zdziwiła u nas tez okropnie ślisko było, na drodze szklanka, dobrze ze mój mąż prowadził samochód. W drodze powrotnej kupiliśmy sobie na śniadanko pyszne grahamki ze słonecznikiem i drożdżówki na drugie mmmm pycha

Teraz zabieram się za dalsze pranie rzeczy Małej, zrobiłam juz porządek w komodach i dokończyłam wreszcie pakowanie walizki do szpitala uffff

Tak od wczoraj się zastanawiam nad tym moim nadciśnieniem i dochodze do wniosku ze chyba mnie czeka cc, ale zaczynam sie do tego przekonywać, przynajmniej bede wiedziała kiedy...

[201704210903]

Agata nie widzę zdjęć ale ja bym wolała żaluzje do parapetu z tym że lepiej doradzą dziewczyny które zobaczą okno

Wysyłane z mojego GT-I8160 za pomocą Tapatalk 2

[odowska]

Panna Migotka 86 dzięki za info!

A z tym MM dla dwulatków, to jest coś czego ja nie rozumiem. Jak ktoś karmi piersią takie dziecko (czasem nawet jak powyżej roku ktoś karmi), to jest święte oburzenie, że jak to, że takie duże dziecko, że już "normalnie" ma jeść itp. Co nie przeszkadza często tym samym osobom dawać dzieciom mleko modyfikowane właśnie bardzo długo. A przecież MM jest po prostu zastępstwem za mleko mamy. I co zastępnik jest lepszy niż oryginał? A może ludzie mają wyprane mózgi przez reklamy mleka w proszku?

[201704210903]

Mi się wydaje że to mm może być dobre dla dzieci co alergie mają na krowie

Mówię wczoraj teściowej o kołysce że kupujemy a ona znowu mi z kojcem wyjeżdża. Dobrze że tz przetłumaczyłam że to głupi pomysł.

Wysyłane z mojego GT-I8160 za pomocą Tapatalk 2

[odowska]

AGATA2605 to o takie na zewnątrz chodzi? A jak do ziemi obie strony, to byłaby taka jedna wielka roleta czy i tak podział? Ja bym chyba obstawiała na oknie do parapetu i na drzwiach do progu... A cenowo, to nie robi różnicy?

Mlebidakin a z tą alergią na mleko krowie, to też dość zabawna sprawa. Ja wiem, że są sposoby na pozbycie się laktozy, która uczula, ale i tak MM się robi z mleka krowiego

[maciejka1987]

Napisane przez monnnia80

Dzien doberek

Ja z kolei się dziś wyspałam, nawet nie wstawałam na siku w nocy ale pobudkę miałam dość wczesną bo byłam na badaniach w laboratorium. Miałam taką listę ze az się pani pielegniarka zdziwiła u nas tez okropnie ślisko było, na drodze szklanka, dobrze ze mój mąż prowadził samochód. W drodze powrotnej kupiliśmy sobie na śniadanko pyszne grahamki ze słonecznikiem i drożdżówki na drugie mmmm pycha

Teraz zabieram się za dalsze pranie rzeczy Małej, zrobiłam juz porządek w komodach i dokończyłam wreszcie pakowanie walizki do szpitala uffff

Tak od wczoraj się zastanawiam nad tym moim nadciśnieniem i dochodze do wniosku ze chyba mnie czeka cc, ale zaczynam sie do tego przekonywać, przynajmniej bede wiedziała kiedy...

to nie jest do końca tak, że jak będiesz miała skierowanie na cc to będziesz wiedziała kiedy dokładnie urodzisz... u Nas zdaje się kładą do szpitala i czekają, na odpowiedni moment..

[201704210903]

Napisane przez maciejka1987

to nie jest do końca tak, że jak będiesz miała skierowanie na cc to będziesz wiedziała kiedy dokładnie urodzisz... u Nas zdaje się kładą do szpitala i czekają, na odpowiedni moment..

W krk dają termin a jak coś wcześniej się dzieje to oczywiście robią wcześniej. Ja dlatego wolę mieć w papierach że mam zgodę na cc.

Wysyłane z mojego GT-I8160 za pomocą Tapatalk 2

[Panna Migotka 86]

Napisane przez AGATA2605

Cześć Dziewczyny
wczoraj wróciłam do domu bardzo późno bo byliśmy u znajomych zaczęłam Was nadrabiać przeczytałam chyba z 10 stron i usnęłam. Także dzisiaj nawet nie jestem w stanie się odnieść do Waszych wypowiedzi
Ale mam do Was interes malutki dotyczący porady montujemy żaluzje drewniane do okna balkonowego w salonie i mam dylemat bo możemy wybrać dwie opcję albo montujemy żaluzje na całe okno do podłogi albo robimy taką odwróconą literę L czyli z jednej strony okna do parapetu a z drugiej do podłogi. I kompletnie nie wiem na co się zdecydować w załączeniu wyślę Wam okno może któraś mnie zainspiruje.

Kupiłam wczoraj dla Małej leżaczek, jak go tż złoży to wyślę Wam zdjęcia

ja bym zrobiła dwie żaluzje - jedną do parapetu, a drugą do ziemi na dużym oknie. Bo jedna wielka musiałaby być chyba trochę odsunięta od okna, żeby ominąć parapet i nie będzie wystarczająco "zaciemniać"

Napisane przez odowska

Panna Migotka 86 dzięki za info!

A z tym MM dla dwulatków, to jest coś czego ja nie rozumiem. Jak ktoś karmi piersią takie dziecko (czasem nawet jak powyżej roku ktoś karmi), to jest święte oburzenie, że jak to, że takie duże dziecko, że już "normalnie" ma jeść itp. Co nie przeszkadza często tym samym osobom dawać dzieciom mleko modyfikowane właśnie bardzo długo. A przecież MM jest po prostu zastępstwem za mleko mamy. I co zastępnik jest lepszy niż oryginał? A może ludzie mają wyprane mózgi przez reklamy mleka w proszku?

moja przyjaciółka daje swojej dwulatce mm jeszcze wieczorem, bo obawia się, że po ostawieniu mała nie będzie chciała pić żadnego mleka. (w sensie dziedkowie straszą) ale poza tym normalna dieta, serki i jogurty też

[odowska]

Panna Migotka 86 hm... a to jest taka wielka strata dla dziecka, że mleka nie pije jak je inny nabiał? No ciekawa jestem jak to z moim Młodym wyjdzie, jakie będzie miał preferencje smakowe...

[AGATA2605]

to są wewnętrzne rolety, no wlaśnie jest opcja albo jedna wielka roleta na calą praktycznie ścianę, albo podział jedna połowa oka do parapetu a druga do ziemi

[ewek000]

Napisane przez Mlebidakin

Jakby mi tz zjadł moje dietetyczne rzeczy to bym go choćby pobiła:p

Ewa a kiedy Ci krążek zdejmuja? Ja mam się w szpitalu zapytac czy przy cc czy wcześniej

Wysyłane z mojego GT-I8160 za pomocą Tapatalk 2

- ja dopiero będę na te temat rozmawiała we wtorek, bo wtedy mamy się umówić do szpitala na cc, ale z tego co on mi wcześniej mówił, to w moim wypadku i tak muszę się położyć kilka dni przed cc, bo tam mi porobią wszystkie badania, musza sprowadzić krew i takie tam i wtedy wyciągają ten krążek

Napisane przez odowska

Panna Migotka 86 dzięki za info!

A z tym MM dla dwulatków, to jest coś czego ja nie rozumiem. Jak ktoś karmi piersią takie dziecko (czasem nawet jak powyżej roku ktoś karmi), to jest święte oburzenie, że jak to, że takie duże dziecko, że już "normalnie" ma jeść itp. Co nie przeszkadza często tym samym osobom dawać dzieciom mleko modyfikowane właśnie bardzo długo. A przecież MM jest po prostu zastępstwem za mleko mamy. I co zastępnik jest lepszy niż oryginał? A może ludzie mają wyprane mózgi przez reklamy mleka w proszku?

no dokładnie, a niestety dużo osób uważa reklamy za godne źródło informacji. Ja już wiem że jeśli dziecko nie będzie miało skazy białkowej prze pierwszy rok, to później jak przejdę na mleko krowie to już raczej nic mu nie będzie szkodziło, poza tym nie mówię tu o mleku od krowy, tylko o mleku z kartonu . I mój syn się śmieje że to pewnie dlatego on do dziś dnia wypija litr mleka dziennie, postaw mu herbatę a mleko, to powie że on świństwa nie pije i weźmie mleko. Moja Olka ma podobnie kakao do śniadania to podstawa i ma tak od maleńkiego

[Asia1105]

Agata ja bym zrobiła odwrócone L.

[Ollllciaaa]

Napisane przez AGATA2605

Cześć Dziewczyny
wczoraj wróciłam do domu bardzo późno bo byliśmy u znajomych zaczęłam Was nadrabiać przeczytałam chyba z 10 stron i usnęłam. Także dzisiaj nawet nie jestem w stanie się odnieść do Waszych wypowiedzi
Ale mam do Was interes malutki dotyczący porady montujemy żaluzje drewniane do okna balkonowego w salonie i mam dylemat bo możemy wybrać dwie opcję albo montujemy żaluzje na całe okno do podłogi albo robimy taką odwróconą literę L czyli z jednej strony okna do parapetu a z drugiej do podłogi. I kompletnie nie wiem na co się zdecydować w załączeniu wyślę Wam okno może któraś mnie zainspiruje.

Kupiłam wczoraj dla Małej leżaczek, jak go tż złoży to wyślę Wam zdjęcia

Ja wybrałabym tą drugą opcję. Czyli odwrócona litera L.

Napisane przez Mlebidakin

Mi się wydaje że to mm może być dobre dla dzieci co alergie mają na krowie

Mówię wczoraj teściowej o kołysce że kupujemy a ona znowu mi z kojcem wyjeżdża. Dobrze że tz przetłumaczyłam że to głupi pomysł.

Wysyłane z mojego GT-I8160 za pomocą Tapatalk 2

Ale Teściowa Twoja uparta

[AGATA2605]

Napisane przez Mlebidakin

Mi się wydaje że to mm może być dobre dla dzieci co alergie mają na krowie

Mówię wczoraj teściowej o kołysce że kupujemy a ona znowu mi z kojcem wyjeżdża. Dobrze że tz przetłumaczyłam że to głupi pomysł.

Wysyłane z mojego GT-I8160 za pomocą Tapatalk 2

Mlebidakin- a o kołysce piszesz takiej normalnej czy tych kołyskach elektrycznych z bujaczkiem?? pytam się bo wczoraj koleżanka bardzo mnie namawiała żebym właśnie taką kupiła bo to podobno rewelacja jest i bardzo przy jej Dzidzi się sprawdziła. Tylko ta cena ok. 600 zł mnie przeraża tym bardziej że to podobno na rok wystarcza.

A co do nietoterowania mleka to mój małżonek dopiero od trzech lat nie może spożywać mleka bo cuda jelitowe się z nim dzieją, także to się w każdym wieku może pojawić. Ja natomiast od samego początku byłam chowana na wiejskim tłustym mleku bo moja mama mnie piersią nie karmiła i wyrosłam na zdrową rosłą kobitkę

[Panna Migotka 86]

Napisane przez odowska

Panna Migotka 86 hm... a to jest taka wielka strata dla dziecka, że mleka nie pije jak je inny nabiał? No ciekawa jestem jak to z moim Młodym wyjdzie, jakie będzie miał preferencje smakowe...

pewnie nie, ale mała sama chce mleko a potem idzie spać, wiec to też trochę taki rytuał. Jak odmówi picia mleka to nikt tragedii robił nie będzie

[emdzik]

Aga ja też po nocy kiedy już dosłownie w ogóle nie spałam, bo Młoda się tak wierciła, a ja już płakałam bo nie wiedziałam jak mam leżeć i czy w ogóle zasnę stwierdziłam, ze nie będę jej ustępować... tzn Ona się najbardziej chyba kręci jak leże na lewym boku.. no i na plecach, a przepraszam bardzo nie bede spała ciągle na prawym bo jak za długo leze też na jednym boku to mnie biodra tak bolą że szkoda gadać... więc dosłownie zaczynam olewać to Jej rozpychanie i leże dalej aż stwierdza że to jej rozpychanie chyba nie ma sensu.
Albo sobie poduche bardziej biorę pod brzuch i wtedy jest ciut wyżej.
- więc u mnie też się sprawdziło i się zgadzam właśnie z tym co napisała Zielona.

Co do SR to mi babka odpisała, że właśnie 24/27/31 zajęć nie będzie, więc w grudniu będą tylko te 17/20. Więc to 10 spotkań potrwa do 28 stycznia...
Oczywiście co do płatności to mi nie odpisała :/
Ej no 28 stycznia to ja bede w 40tc


Asia nie mogę doczekać się zdjęć


Haha i widzę, że rozbudziłam temat fryzjerstwa umawiajcie się Dziewczyny, umawiajcie, musimy pięknie na święta wyglądać

Migotka fajnie, że w skrócie nam napisałaś o tej opryszczce
Ja w sumie chyba nigdy nie miałam, mój tż chyba też nie ?

Ewa miłego dnia

Agata ja bym raczej literkę L zrobiła

Monia przy nadciśnieniu niekoniecznie robią cc, mogą za to np wcześniej zacząć wywoływać poród a nie czekać do 40tc

[201704210903]

W końcu zdecydowałam się na takie drewniane lozeczko/kolyske z kołami. Wymiary 90 chyba na 50 baby raj. Chce kupić najtańszy model bo szkoda mi kasy.

Wysyłane z mojego GT-I8160 za pomocą Tapatalk 2