|
|
#1801 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 3 363
|
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:) cz.3
Kwiatuszek Ty sobie szybko poradzisz
Z pozytywów - teraz sobie pomykasz a ja się toczę
|
|
|
|
|
#1802 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-08
Lokalizacja: skądinąd
Wiadomości: 9 099
|
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:) cz.3
Moje testy ciążowe kłamały
Okres też spłatał figla, jak na złość wszystko składało się w jedną całość, a tu zonk. Może to i lepiej, bo mój chłop stracił pracę... |
|
|
|
|
#1803 | |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 805
|
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:) cz.3
Cytat:
![]() a ty jak tam ....?pozytywnie nastawiona ..... finisz już nie długo a tak w ogóle to na którego masz termin?
__________________
start 02.12.2012 90,3 cel I89,83..,81,80 cel II 79,77,75,72,70, -20kg 04.05.2013cel III 69,68,67,2,66,65 cel IV 65,64,63,62 ![]() |
|
|
|
|
|
#1804 | ||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-03
Lokalizacja: pomorskie
Wiadomości: 3 237
|
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:) cz.3
Cytat:
ale tobie chyba służy bo nie narzekasz ;p ale jeszcze tydzień dwa i po wszystkim stresik przed porodem jest?---------- Dopisano o 09:20 ---------- Poprzedni post napisano o 09:16 ---------- Cytat:
---------- Dopisano o 09:22 ---------- Poprzedni post napisano o 09:20 ---------- Do wagi sprzed ciąży jeszcze 7kg... Oj wolno idzie ;( ale cudów ni ma ;p |
||
|
|
|
|
#1805 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 3 363
|
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:) cz.3
Termin na 20 grudnia
Ale spróbuję jak Anuszka namówić małą na trochę wcześniejsze wyjście... W sumie od niedzieli mogę już rodzić (mój mąż wraca z PL).Narzekam, narzekam - ostatni miesiąc jest umiarkowanie fajny - prawie 92 kg na wadze już robi swoje Dobrze że już nie idzie w górę![]() Stres jest umiarkowany - wiadomo pierwszy raz to i nie wiem co mnie czeka Ale szczerze to co ma być to będzie byle było już po Chyba dlatego ostatnie dni są tak męczące -żeby człowiek nie mógł się już doczekać i przyjął poród z ulgą![]() Ogólnie ale to więcej niż jeden wyszedł Ci fałszywie pozytywny? Ja zrobiłam milion (na początku kupowałam najtańsze w promocji) i nigdy nie był pozytywny (poza tymi właściwymi trzema jak już byłam w ciąży). Niczemu już nie można ufać![]() Czekam sobie na położną właśnie - i zobaczymy czy jest jakiś postęp (choć nie sądzę brzuch mam dalej wysoko, żadnych skurczy, nic -a specjalnie się nie oszczędzam) |
|
|
|
|
#1806 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 805
|
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:) cz.3
asia ja z 1 dzieckiem tp miałam na 18 grudnia a urodzilam 3
dzień wcześniej bylam u gin. i powiedział że wszystko pozamykane na cztery spusty. i że pewnie szybko nie urodzę ![]() ![]() a następnego dnia miałam Patrysię na rękach....więc natury nie przeskoczysz
__________________
start 02.12.2012 90,3 cel I89,83..,81,80 cel II 79,77,75,72,70, -20kg 04.05.2013cel III 69,68,67,2,66,65 cel IV 65,64,63,62 ![]() |
|
|
|
|
#1807 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-03
Lokalizacja: pomorskie
Wiadomości: 3 237
|
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:) cz.3
Joanna u mnie rycyna podziała i sex 3 razy. Niemal od razu po pierwszym sexie skurcze się zaczęły słabe,rzadkie a z kolejnym sexem juz częstsze, później olejek i za kilka h porodowka z 5cm. Także działaj ;p D. wrócił z se w niedzielę a w poniedziałek w nocy jechałam rodzic. Jak na zamówienie ;p chociaż lare nic nie ruszyło i było 9 dni po
|
|
|
|
|
#1808 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 1 027
|
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:) cz.3
Kwiatuszku, nie bój żaby, na pewno nie będziesz sama w lipcu, mi co prawda jakoś idzie (3kg z hakiem za mną, uff), ale znamy się nie od dziś i jedno jest pewne - nie schudnę do lipca
![]() ...w każdym razie, nie tyle ile bym chciała. Kupiłam parę dni temu sukienkę wizytową, ryzykownie, bo przez net. Takie "konkretne" ciuchy zawsze mierzę, ale się uparłam, bo wyglądała ślicznie. Daję radę się wcisnąć na szczęście, oczywiście w cyckach najgorzej, muszę sobie zszyć dekolt, bo mój chłop mnie z domu pogoni, jak będę tak świecić cyckami w każdym razie mam za*ebistą amarantową sukienkę na święta i pierwszy raz w życiu nie muszę się zastanawiać w co się ubiorę nie wyglądam w niej oczywiście tak za*ebiaszczo jak manekin na zdjęciu, ale manekin ma pewnie rozmiar 36, a nie 42 ![]() Słuchajcie, czy to jest norma, że się kupuje nowe kiecki na każde wesele, świadkowanie itp? Chodzi o to, żeby się na każdym większym wyjściu nie pokazywać w tym samym? Czy to jakiś zabobon? ![]() ---------- Dopisano o 12:34 ---------- Poprzedni post napisano o 12:28 ---------- Monia - wszystko ma swój czas, uszy do góry choć faktycznie zaskakujące jest to, że testy kłamały... ale się można zeschizować.Sienka! Jestem z Tobą jedną nogą nie uciekaj z wątku, potrzebuję kogoś, kto będzie świecił przykładem, zanim ciążówki wezmą się do roboty ![]() Póki co zaordynowałam sobie kolejną edycję kuracji dr. Dąbrowskiej, czyli wciągam same warzywa i jabłka (z własnego sadu
__________________
Keep on rockin'! 78*77*76*75*74*73*72*71*7 0*69*68*67*66*65! https://www.facebook.com/taauhandicraft/ |
|
|
|
|
#1809 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 3 363
|
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:) cz.3
Anuszka ja też planuję działać... Choć chyba na rycynę się nie odważę (jakkolwiek moja mama tak mojego brata sprowadziła
)Dziś zaliczyłam położną i klinikę (niepotrzebnie jak się okazało) i póki co porodu nie mam się co spodziewać podobno No i dobrze niech sobie mąż jedzie spokojnie do ojczyzny i wraca - a jeszcze w niedzielę wyciągnę go na Weinachtsmarkt i jakieś zakupy w poniedziałek No i zaczniemy starania - bo póki co się boję ![]() Furry brawo ![]() Co do kiecek - to nie wiem czy zabobon ale ja jak towarzystwo to samo to staram się założyć coś nowego - żeby na zdjęciach różnica było ... zresztą ja tak często zmieniam rozmiar że garderobę wizytową mam na różne figury
|
|
|
|
|
#1810 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-11
Wiadomości: 92
|
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:) cz.3
Co do sukienek to zależy, jeśli impreza w tym samym towarzystwie, to zazwyczaj staram się mieć coś innego. Same kiecki staram się jednak kupować takie, żeby móc je założyć albo na jakieś mniejsze okazje, albo na co dzień
![]() W środę się ważyłam i wyszło mi, że w ciągu miesiąca zgubiłam 2 kg. Na centymetrze wygląda to lepiej, brat pocieszał mnie, że nabieram mięśni Uparcie chodzę na spinning (w tym tygodniu już 3 razy), w planach mam dzisiaj boxfit, ale po porannym rowerku czuję się jakoś bez sił. Mam jeszcze godzinę, żeby się zdecydować.Furry chciałabym Cię spytać co do diety Dąbrowskiej- ćwiczysz, kiedy jesteś na warzywach i owocach? Zastanawiałam się nad nią, ale obawiam się, że jednak może być niewystarczająca... |
|
|
|
|
#1811 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 1 027
|
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:) cz.3
Sienka, teraz nie ćwiczę, bo nie ćwiczę w ogóle
zapuściłam się zdrowo.. od marca zdarzyło mi się parę razy poćwiczyć z Ewką, parę razy wyjść na rower i ze cztery razy pobiegać.. poprzedni rok był o niebo lepszy, bardziej mi się chciało. Nie pamiętam, czy Dąbrowska zakazywała ruchu przy oczyszczaniu, coś mi się kołacze, że się nie powinno przesadzać.. hmm hmm ciekawe, poszukam info na ten temat. Z poprzednich prób pamiętam, że nie czułam się przesadnie na siłach, żeby ćwiczyć. Raczej nastrój nostalgiczny, spacery, medytacja, te sprawy
__________________
Keep on rockin'! 78*77*76*75*74*73*72*71*7 0*69*68*67*66*65! https://www.facebook.com/taauhandicraft/ |
|
|
|
|
#1812 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-03
Lokalizacja: pomorskie
Wiadomości: 3 237
|
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:) cz.3
Joanna to lewatywka ;p zazdroszczę wam Weihnachtsmarkt'u tez chce ;(
|
|
|
|
|
#1813 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 3 363
|
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:) cz.3
Cytat:
I d.... odmarza W tym roku testowałam Kinderpunsch i to zdecydowanie nie to samo Ale trochę świątecznej atmosfery warto zatankować![]() A jak sobie radzisz z dwójką? Ciągle sama ? Podziwiam
|
|
|
|
|
|
#1814 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 1 027
|
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:) cz.3
Dzięki Asiu
na razie nie ma mnie za co chwalić, chyba że za sam fakt, że się w ogóle ogarnęłam.. ![]() Na wadze 84,1, czyli już ponad 4kg za mną.. wierzyć mi się nie chce, że dobijałam do 90-tki.. wcześniej zdarzyło mi się to tylko raz, jakieś 10 lat temu, potem już zawsze 70-parę. No nic to, sama nawarzyłam.. A co to jest to Weina-cośtam?
__________________
Keep on rockin'! 78*77*76*75*74*73*72*71*7 0*69*68*67*66*65! https://www.facebook.com/taauhandicraft/ |
|
|
|
|
#1815 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 3 363
|
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:) cz.3
Jarmark Świąteczny
Zaczyna się pod koniec listopada i jest mega maszynką do wyciągania kasy z ludzi Niemców ogarnia szaleństwo - zwłaszcza że istotnym elementem jest grzane wino i inne napoje alkoholowe na ciepło podawane od 10-11 rano No i oczywiście żarcie ![]() W sumie dwa pierwsze lata to była dla mnie mega atrakcja - ale w tym już trochę mnie tłum męczył .. No ale to albo znudzenie albo brak % Warto się jednak wybrać bo atmosfera jest fajna - ludzie którzy są pierwszy raz u nas na ogół są oczarowaniMi się wydaje że najtrudniej się zebrać - bo potem już jakoś leci ... Ale podziwiam że dajesz radę na owocach/warzywach o tej porze roku ) ale węgle wcinam chętnie (kasze, ryz, makaron)
|
|
|
|
|
#1816 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-03
Lokalizacja: pomorskie
Wiadomości: 3 237
|
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:) cz.3
Cytat:
taa, ja ciagle sama- jeszcze tydzien ;( |
|
|
|
|
|
#1817 | |||
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:) cz.3
Cytat:
![]() Cytat:
![]() Cytat:
__________________
ŻONA MAMA LENKI |
|||
|
|
|
|
#1818 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 1 027
|
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:) cz.3
Cytat:
) a dzisiaj upiekłam schab na kanapki i szczerze powiedziawszy zimno mi cholernie i głodno i myślę, że jutro zakończę te wygłupy z kuracją warzywną
__________________
Keep on rockin'! 78*77*76*75*74*73*72*71*7 0*69*68*67*66*65! https://www.facebook.com/taauhandicraft/ |
|
|
|
|
|
#1819 | |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 805
|
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:) cz.3
Cytat:
moje dziewczynki są "ogarnięte" nie mam z nimi większych problemów. poza tym patrząc co nietore mamuśki wyrabiają z 1 dzieckiem i jak same robią z niego terorystę to stwierdzam że u mnie jest ok. bardziej przeraża mnie fakt i muszę go jakoś w głowie poukładać ....to fakt powiązania pracy z wychowywaniem dzieci.....bo niestety doba nie chce się rozciągnąć a obowiązków jest dużo. ale dam radę ..jak nie ja to kto? poza tym sama pochodzę z rodziny 2+4 mój mąż również i powiem wam że nie wyobrażam sobie nie mieć rodznstwa jak się wszyscy razem do kupy zbierzemy ...to jest wesoło patrząc na moje laski to czasami śmieję się w duchu bo np. kłucą się o jakąś pirdołę a póżniej śpią przytulone na jednym łóżku ( pomimo tego ze każda ma swoje )zastanawiam się tylo co teraz się urodzi...chyba wolała bym dziewczynkę ....bo nie wiem czy "będę umiala obsługiwać chłopca?" anuszka jest jakaś różnica?
__________________
start 02.12.2012 90,3 cel I89,83..,81,80 cel II 79,77,75,72,70, -20kg 04.05.2013cel III 69,68,67,2,66,65 cel IV 65,64,63,62 ![]() |
|
|
|
|
|
#1820 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-03
Lokalizacja: pomorskie
Wiadomości: 3 237
|
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:) cz.3
Wedlug mnie nie ma różnicy
dziecko to dziecko dopiero jak sciagagniesz pieluche to widać różnice ;p u chłopaków chyba gorzej z odparzeniami. Z Lara nie miałam tego problemu. Ale z kolei dziewczyny gorzej się czysci w tych zakamarkach ;p ja sama mam siostry i nie wiem czy chłopak z dziewczynka tez się będą fajnie dogadywac... A powiedz czy jakaś antykoncepcja zawiodła czy nie stosowaliscie nic? Ja już dzieci nie planuje... I myślę nad plastrami. |
|
|
|
|
#1821 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 1 027
|
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:) cz.3
Nas też jest czworo (plus siostra od strony ojca, ale z nią spotykamy się rzadko) i jest tak jak mówisz - każde święta, obiady rodzinne itp są jednym wielkim harmidrem, też nie wyobrażam sobie być jedynaczką.
Kwiatuszku, a Twoje rodzeństwo w jakim jest wieku? Mają też dzieci? Bo u nas spora różnica niestety (16 lat od najstarszej do najmłodszego) i póki co tylko ja mam dziecko, jazda zacznie się jak się wszyscy rozmnożą ![]() ---------- Dopisano o 11:28 ---------- Poprzedni post napisano o 11:24 ---------- A co do różnic w wychowaniu, to nie wiem, czy potrafiłabym spędzać czas z dziewczynką.. te wszystkie lalki, wózki, sukienki trochę mnie przerażają zawsze chciałam mieć więcej dzieci niż 1 i to w układzie najpierw chłopiec potem dziewczynka (to chyba syndrom braku starszego brata...) no i mam chłopca.. tylko że chłopiec kończy zaraz 9 lat a mi się już wcale nie chce mieć dzieci i coś czuję, że będą bitwy z moim ukochanym, bo on ma z goła inne plany na przyszłość
__________________
Keep on rockin'! 78*77*76*75*74*73*72*71*7 0*69*68*67*66*65! https://www.facebook.com/taauhandicraft/ |
|
|
|
|
#1822 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 3 363
|
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:) cz.3
Kwiatuszku ja myślałam że celujesz w chłopca
Miałby dobrze rozpieszczany przez tyle kobietek![]() Ja chciałam chłopca (na początek - ale teraz to zobaczę czy będzie kontynuacja) - u mnie był układ starsza siostra-młodszy o cztery lata brat i w sumie złapaliśmy dobry kontakt jak byłam na studiach (teraz to w ogóle jest super)...Mała różnica wieku też wydawała mi się fajna (z perspektywy dziecka) bo z perspektywy rodziców to średnio chyba (zwłaszcza dla kobiety to jednak obciążenie ) A kiedyś to chciałam mieć trójkę - teraz jak sobie pomyślę trzy razy ciąża to .... nabieram wątpliwości No a poród jeszcze przede mną ![]() Furrymoże dołóż sobie chude białko do tych warzyw ... Żeby efektu nie zmarnować - bo jest bardzo zachęcający |
|
|
|
|
#1823 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 1 027
|
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:) cz.3
Dziś jest czwarty, od rana jestem jeszcze na warzywach, ale przed chwilą zjadłam kosteczkę tofu
jest jeden plus - przestałam wreszcie żreć i na tym chciałabym się teraz skupić - na ilościach i odstępach między posiłkami
__________________
Keep on rockin'! 78*77*76*75*74*73*72*71*7 0*69*68*67*66*65! https://www.facebook.com/taauhandicraft/ |
|
|
|
|
#1824 | |||
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 805
|
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:) cz.3
Cytat:
wszyscy mamy rodziny , więc uwierz mi jak się spodkamy to nie ma gdzie usiąść ![]() co do wychowania dzieci to ja się tak przyzwyczaiłam do dziewczyn że wlaśnie nie wiem co się robi z chlopcami ![]() Fury jeśli mogę być bezpośrednia to nie krzywdź synka perspektywą bycia jedynakiem i zabieraj się do roboty ---------- Dopisano o 21:47 ---------- Poprzedni post napisano o 21:40 ---------- Cytat:
![]() ---------- Dopisano o 22:08 ---------- Poprzedni post napisano o 21:47 ---------- Cytat:
życie wybralo za mnie więc i w tej kwestii całkowicie się jemu poddam .... okaże się za 2 miesiące
__________________
start 02.12.2012 90,3 cel I89,83..,81,80 cel II 79,77,75,72,70, -20kg 04.05.2013cel III 69,68,67,2,66,65 cel IV 65,64,63,62 ![]() |
|||
|
|
|
|
#1825 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 1 027
|
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:) cz.3
Cytat:
lubię i doceniam szczerość. I wiem, że masz rację. Cały czas o tym myślę.. tylko, że boję się, że jak już się zabierzemy do roboty i wykluje się następne młode, to różnica wieku będzie min 10 lat a to naprawdę dużo... z drugiej strony lepiej tak niż wcale.. a z trzeciej mój Bart ma od lat takie podejście do posiadania potencjalnego rodzeństwa, że strasznie się obawiam.. jest totalnie na NIE, typowy jedynak. Niczym się nie potrafi dzielić, boi się o moje uczucia do niego. W dodatku strasznie nie lubi młodszych/mniejszych od siebie dzieci. No dramat. Pracujemy nad nim, jakieś tam zmiany są, ale to wierzchołek góry lodowej ![]() A inna sprawa, że zaczęłam się bardzo bać ciąży i porodu. Nie chcę absolutnie siać jakichś lęków naszym ciążówkom, bo nie mam podstaw - pierwszą ciążę wspominam wspaniale, a poród do dziś uważam za jedną z największych (jeśli nie największą) z przygód, jakie przeżyłam i przeżyję, było ciężko, ale pięknie jednak im dalej w las, latka lecą, tym bardziej obawiam się tego, jak by było tym razem.. ![]() Ale to może trochę jak z lataniem samolotem - póki latałam w miarę regularnie do UK to było do przeżycia, a jak miałam po kilku latach polecieć do koleżanki na wesele, to tak się wydygałam, że w rezultacie zrezygnowałam z przyjazdu, robiąc dziewczynie straty na hotelu i "talerzyku".. No comment
__________________
Keep on rockin'! 78*77*76*75*74*73*72*71*7 0*69*68*67*66*65! https://www.facebook.com/taauhandicraft/ |
|
|
|
|
|
#1826 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 3 363
|
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:) cz.3
Furry i tak nieźle wytrzymałaś
No i jeśli faktycznie opanujesz ilości i przypilnujesz jakość jedzonka (phi ależ to łatwe ) to początek dobry ... Bo nie dosyć że woda spadła to jeszcze efekt lekkiego odtrucia jest na pewnoMi się nadal marzy piwnica do której ktoś mi podaje posiłki dietetyczne I żeby była tylko jakaś nudna książka i sprzęt do ćwiczeń - i tak dwa tygodnie To by mogło zadziałać - bo na razie przegrywam walkę ze słodyczami (mam parcie na te czekoladki-paluszki Kinder i jeszcze sobie tłumaczę że nie najgorzej bo one wg reklamy wapń zawierająA dziś pieczemy pierniczki |
|
|
|
|
#1827 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-03
Lokalizacja: pomorskie
Wiadomości: 3 237
|
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:) cz.3
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#1828 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 3 325
|
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:) cz.3
Cześć dziewczyny
Dawno nie zaglądalam, a tu takie zmiany ![]() Gratulacje anuszka i kwiatuszku ![]() Ja się już nie odchudzam, w Wigilię się zważę, ale te założone 72 na pewno już isiągnęłam, pewnie nawet trochę mniej (dzięki zakładowi z siostrą). Przechodzę na stabilizację, ale dalej nałogowo ćwiczę, zdrowo jem, w styczniu planuję p90x U mnie jak u Furry - mam troje rodzeństwa, ale tylko ja mam dzieci. Anuszka, poczekaj trochę, jak synek będzie starszy będzie fajnie. Moi się rewelacyjnie razem bawią, młoda wszystko naśladuje, zapatrzona w brata, on ją poucza na każdym kroku, nie wyobrażam sobie jednego. Poza interweniowaniem w krytycznych przypadkach prawie mam dzieci z głowy ![]() Furry, ja się najlepiej dogaduję właśnie z siostrą 10 lat młodszą (a mam też mlodszą 2 lata). Co prawda dopiero teraz, ale i tak fajnie
__________________
07.2013-07.2014: 93kg --> 74kg/180cm Zrobione: 30d Shred, Ripped in 30, 6w6p, Insanity!, Killer Abs |
|
|
|
|
#1829 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-03
Lokalizacja: pomorskie
Wiadomości: 3 237
|
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:) cz.3
Joanna rodzisz czy nie
![]() Chyba rodzi xd Edytowane przez anuszka21 Czas edycji: 2014-12-19 o 18:59 |
|
|
|
|
#1830 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 3 363
|
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:) cz.3
A nawet urodzilam juz W srode o 16.45 ... 3,7kg jednak przez cesarke (mala sie obrocila) mam male pekniecie pecherza wiec na razie urlopujemy we trojke w szpitalu😉 w sumie fajnie bo mamy osobny pokoj rodzinny z lazienka a caly czas jest ktos do pomocy czy porady co przy nowicjuszach dzieciowych jest wazne.. Nawet jedzenie jest przyzoite (do wyboru) tyle ze menu lekko niemieckie... Jak to wplyniena moja wage zobaczymy po powrocie do domu😉czyli zajekies 5 dni di tygodnia....
|
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Wspólne odchudzanie
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 10:11.





Okres też spłatał figla, jak na złość wszystko składało się w jedną całość, a tu zonk. 

-20kg 04.05.2013
ale tobie chyba służy bo nie narzekasz ;p ale jeszcze tydzień dwa i po wszystkim
Ale spróbuję jak Anuszka namówić małą na trochę wcześniejsze wyjście... W sumie od niedzieli mogę już rodzić (mój mąż wraca z PL).
Dobrze że już nie idzie w górę
Ja zrobiłam milion (na początku kupowałam najtańsze w promocji) i nigdy nie był pozytywny (poza tymi właściwymi trzema jak już byłam w ciąży). Niczemu już nie można ufać



ale się można zeschizować.
zapuściłam się zdrowo.. od marca zdarzyło mi się parę razy poćwiczyć z Ewką, parę razy wyjść na rower i ze cztery razy pobiegać.. poprzedni rok był o niebo lepszy, bardziej mi się chciało. 


) a dzisiaj upiekłam schab na kanapki
i szczerze powiedziawszy zimno mi cholernie i głodno i myślę, że jutro zakończę te wygłupy z kuracją warzywną
i coś czuję, że będą bitwy z moim ukochanym, bo on ma z goła inne plany na przyszłość

