Cz.II Juz sie teraz nie staramy, bo malenstwo w brzuchu mamy- mamusie po staraniach

[Brawurka_29]

Jejuuu Ringo GRATULUJE!!!! niech zabcia sie zdrowo chowa

Trusiaku cos czuje ze po weekendzie bedziesz z małym w domu

Mag ja tak jak Ty . Wcześniej niz 2.30 spać nie pójdę?, ale to przyzwyczajenia z pracy raczej

[buu007]

Ringo gratuluje ! juz masz swoja kruszynke na swiecie,jej zazdroszcze

Trusia jak sie sam czysci,to znaczy ze sie cos dzieje,dobrze jest
jestes madra mamuska,pod kontrola lekarza
ale juz tez czekam z niecierpliwoscia na Julka Twojego hehe

cos miala dzisiaj wizytowac,ale chyba kolo 16-17 jakos dopiero
czekamy na wiesci tez

ja sie umowilam do fryzjera,ale szal,ale dopiero za tydzien
ale wygladam juz strasznie,cos dla siebie trzeba tez zrobic nie?

[201704210903]

Ringo gratulacje

Wysyłane z mojego GT-I8160 za pomocą Tapatalk 2

[nowa8686]

Ringo gratulacje Natalki.

My po spacerku i Maja znowu spi

[soniuska]

Napisane przez buu007

Ringo gratuluje ! juz masz swoja kruszynke na swiecie,jej zazdroszcze

Trusia jak sie sam czysci,to znaczy ze sie cos dzieje,dobrze jest
jestes madra mamuska,pod kontrola lekarza
ale juz tez czekam z niecierpliwoscia na Julka Twojego hehe

cos miala dzisiaj wizytowac,ale chyba kolo 16-17 jakos dopiero
czekamy na wiesci tez

ja sie umowilam do fryzjera,ale szal,ale dopiero za tydzien
ale wygladam juz strasznie,cos dla siebie trzeba tez zrobic nie?

to czekamy na metamorfoze;*

Napisane przez Brawurka_29

Jejuuu Ringo GRATULUJE!!!! niech zabcia sie zdrowo chowa

Trusiaku cos czuje ze po weekendzie bedziesz z małym w domu

Mag ja tak jak Ty . Wcześniej niz 2.30 spać nie pójdę?, ale to przyzwyczajenia z pracy raczej

ja dzis mialam problem.. o 4 sie obudzilam i do 8 nie spalam;/



w ogole poplakalam sie, moja mama w pon trafila do sanatorium, dzien wczesniej zaczal ja kregoslup znow bolec (miala dwa razy juz szyjny operowany)..i tam ma zabiegi, dostala sterydy,jakies plastry i nie wytrzymuje i jutro ja lekarka wypisuje, bo tutaj tylko szpital pomoze.. i moj ojczym po nia jedzie kupe drogi i bede probowac do lekarza mamy dzwonic zeby ja przyjal jak najszybciej do szpitala ;(

[buu007]

sonia zadna to metamorfoza,musze tylko przyciac wlosy bo zniszczone

rany bardzo mi przykro jesli chodzi o Twoja mame
duzo zdrowia dla niej zycze

nowa wow,Majeczka moze sobie wreszcie reguluje to spanie,i beda dluzsze drzemki juz teraz? tego Ci zycze mamuska

[soniuska]

Napisane przez buu007

sonia zadna to metamorfoza,musze tylko przyciac wlosy bo zniszczone

rany bardzo mi przykro jesli chodzi o Twoja mame
duzo zdrowia dla niej zycze

nowa wow,Majeczka moze sobie wreszcie reguluje to spanie,i beda dluzsze drzemki juz teraz? tego Ci zycze mamuska

dziekuje Buu
nie mamy najlepszych stosunkow ale to moja matka..
i strasznie mi przykro ze cierpi
nie moge tego zniesc,bo juz nie raz to widzialam i slyszalam,
martwie sie o jej kregoslup..ile razy mozna byc operowanym ;/
a tu zaraz wnuk bedzie..na pewno bedzie chciala go wziac na rece..

[201704210903]

Sonia mam nadzieję że w szpitalu pomogą

Wysyłane z mojego GT-I8160 za pomocą Tapatalk 2

[soniuska]

Napisane przez Mlebidakin

Sonia mam nadzieję że w szpitalu pomogą

Wysyłane z mojego GT-I8160 za pomocą Tapatalk 2

ja rowniez;*

[201606011622]

Ringo gratulacje !

[konsternacja]

Napisane przez Trusiulandia

Ringo ma już córeczkę na świecie!

Magi oxy to naturalny hormon wytwarzany podczas porodu a olejkow żadnych jednak nie chce. Mi organizm sam się czyści od wczoraj. Nic na siłę dziecko samo decyduje nie ma sensu na siłę szaleć i wypychac przecież termin to nie tylko wyznaczony dzień a cały tydzień po nim ja ufam lekarzowi i swojemu rozsądkowi.

---------- Dopisano o 14:39 ---------- Poprzedni post napisano o 14:37 ----------

Od Ringo " o 10.47 przyszla na swiat Natalia. Waga 3230g 52 cm szczescia. Mala 9/10 i zdrowa. Ma tylko lekko zdeformowana glowke z racji ulozenia i do czestszej kontroli bioderka, ale poza tym wszystko w pozadku"

---------- Dopisano o 14:41 ---------- Poprzedni post napisano o 14:39 ----------

Buu dokładnie trzeba czekać i tyle ;-)
Konsternacja oby

Ringo G R A T U L A C J E!!!!!

Sonia- będzie dobrze. Najważniejsze, że Twoja mama dba o ten kręgosłup, chodzi do lekarza, jeździ do sanatorium a nie olewa po prostu. Skoro jest pod opieką lekarza to będzie dobrze

[nowa8686]

Buu mam nadzieje :-*

Sonius nie martw sie. Oby bylo wszystko dobrze

[soniuska]

Napisane przez konsternacja

Ringo G R A T U L A C J E!!!!!

Sonia- będzie dobrze. Najważniejsze, że Twoja mama dba o ten kręgosłup, chodzi do lekarza, jeździ do sanatorium a nie olewa po prostu. Skoro jest pod opieką lekarza to będzie dobrze

Napisane przez nowa8686

Buu mam nadzieje :-*

Sonius nie martw sie. Oby bylo wszystko dobrze

wlasnie ona olewa..
myje okna sama itd.
taka jest odwazna...




WAZNE PYTANIE:
moj Marcin ma w sobie wirusa opryszczki, jak tylko ma mooocny stres, badz jest oslabiony to go wywala, jego mama to samo a najczesciej ma to od slonca i wiatru.
czytalam ze jak dziecko sie urodzi to oni nie moga go calowac"?mimo ze nie beda miec aktywnej opryszczki tylko dlatego ze maja wirusa w sobie..
jak dlugo, czy to prawda itd?
bo mame M przeboleje ale M nie..

[konsternacja]

Napisane przez Trusiulandia

Ringo ma już córeczkę na świecie!

Magi oxy to naturalny hormon wytwarzany podczas porodu a olejkow żadnych jednak nie chce. Mi organizm sam się czyści od wczoraj. Nic na siłę dziecko samo decyduje nie ma sensu na siłę szaleć i wypychac przecież termin to nie tylko wyznaczony dzień a cały tydzień po nim ja ufam lekarzowi i swojemu rozsądkowi.

---------- Dopisano o 14:39 ---------- Poprzedni post napisano o 14:37 ----------

Od Ringo " o 10.47 przyszla na swiat Natalia. Waga 3230g 52 cm szczescia. Mala 9/10 i zdrowa. Ma tylko lekko zdeformowana glowke z racji ulozenia i do czestszej kontroli bioderka, ale poza tym wszystko w pozadku"

---------- Dopisano o 14:41 ---------- Poprzedni post napisano o 14:39 ----------

Buu dokładnie trzeba czekać i tyle ;-)
Konsternacja oby

Napisane przez soniuska

wlasnie ona olewa..
myje okna sama itd.
taka jest odwazna...




WAZNE PYTANIE:
moj Marcin ma w sobie wirusa opryszczki, jak tylko ma mooocny stres, badz jest oslabiony to go wywala, jego mama to samo a najczesciej ma to od slonca i wiatru.
czytalam ze jak dziecko sie urodzi to oni nie moga go calowac"?mimo ze nie beda miec aktywnej opryszczki tylko dlatego ze maja wirusa w sobie..
jak dlugo, czy to prawda itd?
bo mame M przeboleje ale M nie..

Ja mam bardzo często tą opryszczkę i nie całuję Bąbla tylko wtedy kiedy już czuję, że się zrobi aż do czasu aż się zagoi. Gdybym robiła tak jak napisałaś to bym go nigdy nie pocałowała

[201606011622]

dokładnie
nie no, własnie trzeba uważać jak ona jest lub się zbliza.
bez obaw , M wycałuje maleństwo tyle ile bd chciał

[simonee]

Wow Ringo ma już swoją córeczkę w ramionach gratulacje Ringo

Sonia zapytaj o to gina.
w sumie mnie wczoraj o to pytał gin (szukamy przyczyny niedomykalnosci zastawek) czy miałam opryszczke w czasie ciąży ale nie miałam.

Właśnie się dowiedziałam że 3 bliska koleżanka jest w ciąży

[jalouse]

Ringo, wielkie grtulacje, calusy dla malej od e-cioci.

Buu, czuj sie dobrze, tylko zgaga wiecznie meczy. A jak u Ciebie? Rwa przeszla?

Trusia, na te chwile bedzie Karina, ale jeszcze nie zdecydowalismy na 100%. Julek powoli sie rozkreca, wazne ze cos sie dzieje.

Sonia, nie znam sie na tym, ale nie zauwazylam, zeby osoby, ktore czasami lapia opryszczke, nie calowaly swoich dzieci. Zdrowia dla mamy.

[Cos_]

Napisane przez buu007

Ringo gratuluje ! juz masz swoja kruszynke na swiecie,jej zazdroszcze

Trusia jak sie sam czysci,to znaczy ze sie cos dzieje,dobrze jest
jestes madra mamuska,pod kontrola lekarza
ale juz tez czekam z niecierpliwoscia na Julka Twojego hehe

cos miala dzisiaj wizytowac,ale chyba kolo 16-17 jakos dopiero
czekamy na wiesci tez

ja sie umowilam do fryzjera,ale szal,ale dopiero za tydzien
ale wygladam juz strasznie,cos dla siebie trzeba tez zrobic nie?

Czekam wlasnie na wizyte oczywiscie opoznienie :/

Ringo gratulacje!!!

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Brawurka_29]

Sonia mam nadzieje ze znajdzie się miejsce dla mamy w szpitalu i coś beda robic . Najważniejsze to zeby trafila pod dobrą opiekę

[buu007]

sonia ale wirusa moze kazdy miec,chodzi chyba o to ze jak jest aktywny-w sensie wlasnie juz na ustach,wtedy sie nie caluje
a Ty chorowalas na opryszczke?jak sie raz zachoruje to ponoc juz ten wirus z nami zostaje,jak bedziesz karmic piersia dajesz dziecku rozne przeciwciala
a wiesz,dziecka to lepiej zeby cala rodzina nie calowala mimo wszystko
tatus to wiadomo,ale reszta sie jakis czas moze chyba powstrzymac

zaraz Ci przekleje wiadomosc,bo dzis u nas na watku jedna mamusia wrzucila wlasnie w ddtvn bylo o opryszczce

konsternacja zapomnialam zapytac kiedy wyniki,bede tam z ostatnia probka we wtorek i wtedy zapytam

jalouse no rwa przeszla,ostatnio cos mnie mocno kregoslup znow bolal ale przeszlo
za to od kilku dni brzuch mnie pobolewa jak na okres kurcze

---------- Dopisano o 16:59 ---------- Poprzedni post napisano o 16:56 ----------

o znalazlam-to jest podsumowanie od jednej z naszych mamus,bo ja tego programu nie widzialam

90% ludzi jest nosicielami wirusa, więc całkowite uniknięcie kontaktu z wirusem jest niemożliwe.
Nie było to dokładnie wyjaśnione, ale jak dla mnie to jest tak, że dziecko dostaje przeciwciała z mlekiem matki i nabiera odporności od niej. Więc jeśli mama nie ma aktywnej opryszczki to nic się nie dzieje.
To unikanie całowania dzieci (moim zdaniem) było chyba raczej w kontekście takim, że jak nagle wszyscy zaczną obcałowywać dziecko to kto wie jaki wirusy mu przyniosą, nie tylko opryszczkę...
Taki wyższy poziom ostrożności, podstawą jest unikanie kontaktu z aktywną opryszczką


dla tych, które nie widziały zrobię małe podsumowanie, bo ciekawy wywiad z pediatrą był
- kluczowy jest okres noworodkowy - czyli pierwszy miesiąc i potem do trzeciego miesiąca życia.
- Wirus opryszczki może być dla noworodka i starszego dziecka z zaburzeniami odporności śmiertelny - aż 70% nieleczonych dzieci umiera, odpowiednie leczenie znacznie poprawia sytuację dziecka, ale mogą wystąpić powikłania
- należy unikać wtedy całowania, czyli kontaktu dziecka z aktywnymi pęcherzykami, czyli widoczną opryszczką
- opryszczka wargowa u mamy nie jest przeciwwskazaniem do karmienia piersią, dzieki temu maluch nabiera odporności. Jedynym przeciwwskazaniem jest opryszczka występująca na piersiach/brodawkach
- o ile to możliwe na samym początku staramy się unikać kontaktu dziecka z osobami, które wiedzą że są nosicielami wirusa, ale nie mają aktywnych pęcherzyków, bo nosiciele wirusa okresowo mogą wydalać wirusa wraz ze śliną

[aggo_di]

JALOUSE- dobrze, że się odzywasz
Może nie będziesz musiała powtarzać glukozy...

Ja się nieco stresowałam tym badaniem, ale nie było źle. Samo wypicie rozpuszczonej w ciepłej wodzie + nieco wciśniętej cytryny nie było tragiczne. Pociumkałam jeszcze cytrynę po wszystkim i wzięłam mały łyczek zimnej wody, żeby przepłukać zęby- tak u mnie w lab. zalecają.
Jak zbliżała się 2 godzina, to zaczęło mi się kręcić w głowie, lekko wymiotować, to pielęgniarka kazała napić się łyczek zimnej wody i było ok.
I śniadanie oczywiście od razu po kolejnym pobraniu jadłam jeszcze w lab Każdy inaczej reaguje, więc może SONIA< OLA< AGNES, COS będzie dobrze

A z tym 50 g / 75 g- to niektórzy lekarze zlecają najpierw tzw. przesiewowe 50g i dopiero jak wyjdzie coś nie tak, to 75g. Ale odchodzi się od tego, żeby nie pić dwa razy w razie czego


SIMONEE- doczytałam później, co się dzieje z Małą trzymam mocne kciuki, żeby było wszystko ok.

MAGI- ja jakoś nie odczuwam za mocno, że mam gorzej, jako kobieta to, co opisałaś, działa u Ciebie w domu, a każdy ma inne podejście. Czasem kobiety z własnej woli biorą na siebie więcej obowiązków. Widzę po koleżankach, że niektóre to nawet uwielbiają rolę wręcz męczennicy... A pensje u mnie w firmach zależą od certyfikatów i uprawnień, a nie płci.
BUU- jak zostaję z siostrzenicą (rok i 8 m-cy), to też z nią staram się wszystko robić, choć i więcej sprzątania potem i wolniej ale i tak wolę tak zrobić. Potem sprząta też ze mną, żeby nie było

Myślę, że to wiele zależy od dorosłych, jak podchodzą do dzieci, jak angażują w sprawy domowe. Na przykładzie Męża widzę, że starszy syn nie był za mocno angażowany w prace domowe, a młodszy (mój TŻ) dostawał w sumie z przydziału pomoc w czymś. Bo skoro starszy się garnie, to może chociaż młodszy pomoże.
I przed Świętami siedział z Teściową w kuchni, mieszał, kroił, ustawiał krzesła. Nie mogę powiedzieć na to złego słowa. Teściowa lubi wyręczać ludzi, bo chce wiele spraw mieć na już zrobione, ale jednocześnie swoją pasją do gotowania i przygotowywania imprez zaraziła mojego Męża.
A że wychowano go na obserwującego i myślącego człowieka, to wie, że jeśli sama kobita by musiała to wszystko ogarnąć, to by potem była mocno niezadowolona (jak nie raz jego mama ).

Oj długo mogłabym o tym pisać

OLA- a jakie tsh miałaś? I jaką dawkę ethyroxu dostałaś?

ELI- mi też modlitwa bardzo pomaga, uspokaja, wycisza...

KONSTERNACJA- ja bym spróbowała z innym lekarzem ułożyć plan zajścia w ciąże
i jak to jest z tym karmieniem i ciążą, to ja sama nie ogarniam do końca. Jedne zachodzą podczas kp, innym owulacja nie wraca długo po zakończeniu

[Magiusa]

Napisane przez Trusiulandia

Ringo ma już córeczkę na świecie!

Magi oxy to naturalny hormon wytwarzany podczas porodu a olejkow żadnych jednak nie chce. Mi organizm sam się czyści od wczoraj. Nic na siłę dziecko samo decyduje nie ma sensu na siłę szaleć i wypychac przecież termin to nie tylko wyznaczony dzień a cały tydzień po nim ja ufam lekarzowi i swojemu rozsądkowi.

---------- Dopisano o 14:39 ---------- Poprzedni post napisano o 14:37 ----------

Od Ringo " o 10.47 przyszla na swiat Natalia. Waga 3230g 52 cm szczescia. Mala 9/10 i zdrowa. Ma tylko lekko zdeformowana glowke z racji ulozenia i do czestszej kontroli bioderka, ale poza tym wszystko w pozadku"

---------- Dopisano o 14:41 ---------- Poprzedni post napisano o 14:39 ----------

Buu dokładnie trzeba czekać i tyle ;-)
Konsternacja oby

Gratulację dla Ringo

Trusia oxy jest naturalna ale nie ta aplikowana w szpitalu..poczytaj sobie o tym.
W każdym razie po oxy sztucznej zawsze jest bardziej bolesny ból

Napisane przez aggo_di

JALOUSE- dobrze, że się odzywasz
Może nie będziesz musiała powtarzać glukozy...

Ja się nieco stresowałam tym badaniem, ale nie było źle. Samo wypicie rozpuszczonej w ciepłej wodzie + nieco wciśniętej cytryny nie było tragiczne. Pociumkałam jeszcze cytrynę po wszystkim i wzięłam mały łyczek zimnej wody, żeby przepłukać zęby- tak u mnie w lab. zalecają.
Jak zbliżała się 2 godzina, to zaczęło mi się kręcić w głowie, lekko wymiotować, to pielęgniarka kazała napić się łyczek zimnej wody i było ok.
I śniadanie oczywiście od razu po kolejnym pobraniu jadłam jeszcze w lab Każdy inaczej reaguje, więc może SONIA< OLA< AGNES, COS będzie dobrze

A z tym 50 g / 75 g- to niektórzy lekarze zlecają najpierw tzw. przesiewowe 50g i dopiero jak wyjdzie coś nie tak, to 75g. Ale odchodzi się od tego, żeby nie pić dwa razy w razie czego


SIMONEE- doczytałam później, co się dzieje z Małą trzymam mocne kciuki, żeby było wszystko ok.

MAGI- ja jakoś nie odczuwam za mocno, że mam gorzej, jako kobieta to, co opisałaś, działa u Ciebie w domu, a każdy ma inne podejście. Czasem kobiety z własnej woli biorą na siebie więcej obowiązków. Widzę po koleżankach, że niektóre to nawet uwielbiają rolę wręcz męczennicy... A pensje u mnie w firmach zależą od certyfikatów i uprawnień, a nie płci.
BUU- jak zostaję z siostrzenicą (rok i 8 m-cy), to też z nią staram się wszystko robić, choć i więcej sprzątania potem i wolniej ale i tak wolę tak zrobić. Potem sprząta też ze mną, żeby nie było

Myślę, że to wiele zależy od dorosłych, jak podchodzą do dzieci, jak angażują w sprawy domowe. Na przykładzie Męża widzę, że starszy syn nie był za mocno angażowany w prace domowe, a młodszy (mój TŻ) dostawał w sumie z przydziału pomoc w czymś. Bo skoro starszy się garnie, to może chociaż młodszy pomoże.
I przed Świętami siedział z Teściową w kuchni, mieszał, kroił, ustawiał krzesła. Nie mogę powiedzieć na to złego słowa. Teściowa lubi wyręczać ludzi, bo chce wiele spraw mieć na już zrobione, ale jednocześnie swoją pasją do gotowania i przygotowywania imprez zaraziła mojego Męża.
A że wychowano go na obserwującego i myślącego człowieka, to wie, że jeśli sama kobita by musiała to wszystko ogarnąć, to by potem była mocno niezadowolona (jak nie raz jego mama ).

Oj długo mogłabym o tym pisać

OLA- a jakie tsh miałaś? I jaką dawkę ethyroxu dostałaś?

ELI- mi też modlitwa bardzo pomaga, uspokaja, wycisza...

KONSTERNACJA- ja bym spróbowała z innym lekarzem ułożyć plan zajścia w ciąże
i jak to jest z tym karmieniem i ciążą, to ja sama nie ogarniam do końca. Jedne zachodzą podczas kp, innym owulacja nie wraca długo po zakończeniu

Nie, Aggo, u mnie w domku jest wszystko ok. Nie jest tak, że ja latam a TZ nic nie robi...albo inaczej u mnie funkcjonuje na zasadzie, że muszę powiedzieć i wtedy jest robione.
Ale z tego co wiem to większość kobiet musi swoim TZ powiedzieć by coś zrobili, a część nawet wtedy nie pomaga za bardzo.
Albo znam i taką parę gdzie mężczyzna pedant i naprawdę sporo robi, bo lubi jak jest wysprzątane, ale niejeden raz jego żona się przy tym nasłucha. Tzn.idzie, zrobi sam z siebie na błysk, ale później jej zwraca uwagę.
Nie mniej nadal nie zmienam zdania, że mamy więcej na głowie. Kiedyś był dom, a dla mężczyzny praca. Teraz kobieta ma pracę, dom i wiele innych rzeczy i nawet jak ten mężczyzna dziecko bardzo kocha i bardzo się nim zajmuje to i tak często jest tak, że dziecko lata za mamą.
No ale też np.pensje kobiety mają niższą. Są statystyki które pokazują, że osoby różnej płci z tym samym dośw., z tym samym stażem pracy na tym samym stanowisku mają pensję różne i to mężczyzna ma niższą.
Generalnie jak już mówiłam, ja nie uważam, że mam źle jako kobieta, ale uważam, że mężczyźni mają lżej.

[201606011622]

Napisane przez aggo_di

JALOUSE- dobrze, że się odzywasz
Może nie będziesz musiała powtarzać glukozy...

Ja się nieco stresowałam tym badaniem, ale nie było źle. Samo wypicie rozpuszczonej w ciepłej wodzie + nieco wciśniętej cytryny nie było tragiczne. Pociumkałam jeszcze cytrynę po wszystkim i wzięłam mały łyczek zimnej wody, żeby przepłukać zęby- tak u mnie w lab. zalecają.
Jak zbliżała się 2 godzina, to zaczęło mi się kręcić w głowie, lekko wymiotować, to pielęgniarka kazała napić się łyczek zimnej wody i było ok.
I śniadanie oczywiście od razu po kolejnym pobraniu jadłam jeszcze w lab Każdy inaczej reaguje, więc może SONIA< OLA< AGNES, COS będzie dobrze

A z tym 50 g / 75 g- to niektórzy lekarze zlecają najpierw tzw. przesiewowe 50g i dopiero jak wyjdzie coś nie tak, to 75g. Ale odchodzi się od tego, żeby nie pić dwa razy w razie czego


SIMONEE- doczytałam później, co się dzieje z Małą trzymam mocne kciuki, żeby było wszystko ok.

MAGI- ja jakoś nie odczuwam za mocno, że mam gorzej, jako kobieta to, co opisałaś, działa u Ciebie w domu, a każdy ma inne podejście. Czasem kobiety z własnej woli biorą na siebie więcej obowiązków. Widzę po koleżankach, że niektóre to nawet uwielbiają rolę wręcz męczennicy... A pensje u mnie w firmach zależą od certyfikatów i uprawnień, a nie płci.
BUU- jak zostaję z siostrzenicą (rok i 8 m-cy), to też z nią staram się wszystko robić, choć i więcej sprzątania potem i wolniej ale i tak wolę tak zrobić. Potem sprząta też ze mną, żeby nie było

Myślę, że to wiele zależy od dorosłych, jak podchodzą do dzieci, jak angażują w sprawy domowe. Na przykładzie Męża widzę, że starszy syn nie był za mocno angażowany w prace domowe, a młodszy (mój TŻ) dostawał w sumie z przydziału pomoc w czymś. Bo skoro starszy się garnie, to może chociaż młodszy pomoże.
I przed Świętami siedział z Teściową w kuchni, mieszał, kroił, ustawiał krzesła. Nie mogę powiedzieć na to złego słowa. Teściowa lubi wyręczać ludzi, bo chce wiele spraw mieć na już zrobione, ale jednocześnie swoją pasją do gotowania i przygotowywania imprez zaraziła mojego Męża.
A że wychowano go na obserwującego i myślącego człowieka, to wie, że jeśli sama kobita by musiała to wszystko ogarnąć, to by potem była mocno niezadowolona (jak nie raz jego mama ).

Oj długo mogłabym o tym pisać

OLA- a jakie tsh miałaś? I jaką dawkę ethyroxu dostałaś?

ELI- mi też modlitwa bardzo pomaga, uspokaja, wycisza...

KONSTERNACJA- ja bym spróbowała z innym lekarzem ułożyć plan zajścia w ciąże
i jak to jest z tym karmieniem i ciążą, to ja sama nie ogarniam do końca. Jedne zachodzą podczas kp, innym owulacja nie wraca długo po zakończeniu

miałam TSh 3,73
a dostałam jak na razie euthyrox N25 . chyba tą najmniejszą dawkę
no i mam brac jak na razie, 5.01 na badania tsh, ft3 i ft4 i 8.01 znów wizyta u endo

[soniuska]

Napisane przez konsternacja

Ja mam bardzo często tą opryszczkę i nie całuję Bąbla tylko wtedy kiedy już czuję, że się zrobi aż do czasu aż się zagoi. Gdybym robiła tak jak napisałaś to bym go nigdy nie pocałowała

dzieki popyytam

Napisane przez simonee

Wow Ringo ma już swoją córeczkę w ramionach gratulacje Ringo

Sonia zapytaj o to gina.
w sumie mnie wczoraj o to pytał gin (szukamy przyczyny niedomykalnosci zastawek) czy miałam opryszczke w czasie ciąży ale nie miałam.

Właśnie się dowiedziałam że 3 bliska koleżanka jest w ciąży

spytam
super wiesci

Napisane przez jalouse

Ringo, wielkie grtulacje, calusy dla malej od e-cioci.

Buu, czuj sie dobrze, tylko zgaga wiecznie meczy. A jak u Ciebie? Rwa przeszla?

Trusia, na te chwile bedzie Karina, ale jeszcze nie zdecydowalismy na 100%. Julek powoli sie rozkreca, wazne ze cos sie dzieje.

Sonia, nie znam sie na tym, ale nie zauwazylam, zeby osoby, ktore czasami lapia opryszczke, nie calowaly swoich dzieci. Zdrowia dla mamy.

dzieki!

Napisane przez Brawurka_29

Sonia mam nadzieje ze znajdzie się miejsce dla mamy w szpitalu i coś beda robic . Najważniejsze to zeby trafila pod dobrą opiekę

hmm.
no z tymi lekarzami to roznie.. ale dziekuje i trzymam kciuki !
za tydzien bedzie z Hanna!


Buu dzieki za wiesci ale spytam jeszce lekarza

[aggo_di]

Napisane przez Magiusa

Gratulację dla Ringo

Trusia oxy jest naturalna ale nie ta aplikowana w szpitalu..poczytaj sobie o tym.
W każdym razie po oxy sztucznej zawsze jest bardziej bolesny ból



Nie, Aggo, u mnie w domku jest wszystko ok. Nie jest tak, że ja latam a TZ nic nie robi...albo inaczej u mnie funkcjonuje na zasadzie, że muszę powiedzieć i wtedy jest robione.
Ale z tego co wiem to większość kobiet musi swoim TZ powiedzieć by coś zrobili, a część nawet wtedy nie pomaga za bardzo.
Albo znam i taką parę gdzie mężczyzna pedant i naprawdę sporo robi, bo lubi jak jest wysprzątane, ale niejeden raz jego żona się przy tym nasłucha. Tzn.idzie, zrobi sam z siebie na błysk, ale później jej zwraca uwagę.
Nie mniej nadal nie zmienam zdania, że mamy więcej na głowie. Kiedyś był dom, a dla mężczyzny praca. Teraz kobieta ma pracę, dom i wiele innych rzeczy i nawet jak ten mężczyzna dziecko bardzo kocha i bardzo się nim zajmuje to i tak często jest tak, że dziecko lata za mamą.
No ale też np.pensje kobiety mają niższą. Są statystyki które pokazują, że osoby różnej płci z tym samym dośw., z tym samym stażem pracy na tym samym stanowisku mają pensję różne i to mężczyzna ma niższą.
Generalnie jak już mówiłam, ja nie uważam, że mam źle jako kobieta, ale uważam, że mężczyźni mają lżej.

MAGI- statystyki pokazują tak, jak piszesz niższe pensje u kobiet.
Ale np. u mnie w pracy- nie ma rozbieżności z racji płci. Jednak to jest jak widać rzadkość.
Z partnerami jest tak, jak sobie ustalą między sobą. Choć właśnie mocno oddziałuje to, co piszesz- kiedyś kobiety miały dom, mężczyźni pracę, a teraz kobieta pracuje i jeszcze ma dom na głowie, a mężczyzna tylko pracę....
Choć ja widzę ogromną zmianę już w pokoleniu naszych rodziców. A w naszym też "coś się rusza".
Jednak widok mężczyzny z wózkiem na spacerze z dzieckiem u wielu powoduje myśl: oh jaki wspaniały tatuś, zajmuje się dzieckiem. A gdy kobieta idzie- to przecież normalne, bo to jej obowiązek

Myślę też, że kobiety (uogólniając i generalizując ) mają w sobie taką cechę, że wieloma rzeczami się bardziej przejmują i im zależy na czymś. A mężczyźni w tym czasie po prostu zlewają sprawę, nie zwracają uwagi, albo uznają za nieważną.
No i czasem taka kobitka umęczy się po pachy, bo MUSI być zrobione
Ja się dużo nauczyłam od mojego Męża

OLA- mam nadzieję, że ts CI łądnie spadnie do następnego badania. j

---------- Dopisano o 17:51 ---------- Poprzedni post napisano o 17:50 ----------

SONIA- jak się czegoś dowiesz w sprawie opryszczki, to z chęcią przeczytam, bo mój Mąż też ma i teściowa

[soniuska]

Napisane przez aggo_di

MAGI- statystyki pokazują tak, jak piszesz niższe pensje u kobiet.
Ale np. u mnie w pracy- nie ma rozbieżności z racji płci. Jednak to jest jak widać rzadkość.
Z partnerami jest tak, jak sobie ustalą między sobą. Choć właśnie mocno oddziałuje to, co piszesz- kiedyś kobiety miały dom, mężczyźni pracę, a teraz kobieta pracuje i jeszcze ma dom na głowie, a mężczyzna tylko pracę....
Choć ja widzę ogromną zmianę już w pokoleniu naszych rodziców. A w naszym też "coś się rusza".
Jednak widok mężczyzny z wózkiem na spacerze z dzieckiem u wielu powoduje myśl: oh jaki wspaniały tatuś, zajmuje się dzieckiem. A gdy kobieta idzie- to przecież normalne, bo to jej obowiązek

Myślę też, że kobiety (uogólniając i generalizując ) mają w sobie taką cechę, że wieloma rzeczami się bardziej przejmują i im zależy na czymś. A mężczyźni w tym czasie po prostu zlewają sprawę, nie zwracają uwagi, albo uznają za nieważną.
No i czasem taka kobitka umęczy się po pachy, bo MUSI być zrobione
Ja się dużo nauczyłam od mojego Męża

OLA- mam nadzieję, że ts CI łądnie spadnie do następnego badania. j

---------- Dopisano o 17:51 ---------- Poprzedni post napisano o 17:50 ----------

SONIA- jak się czegoś dowiesz w sprawie opryszczki, to z chęcią przeczytam, bo mój Mąż też ma i teściowa

dobrze

[201606011622]

tez mam taka nadzieje.
biorę teraz takie zwykłe witaminy. i nie wiem czy mogę brac je razem z tym lekiem.. :/

[201704210903]

Napisane przez ola_la_7676

tez mam taka nadzieje.
biorę teraz takie zwykłe witaminy. i nie wiem czy mogę brac je razem z tym lekiem.. :/

Ja robię co najmniej 4 godziny przerwy

Wysyłane z mojego GT-I8160 za pomocą Tapatalk 2

[simonee]

Jalouse będzie Karina

[201606011622]

Napisane przez Mlebidakin

Ja robię co najmniej 4 godziny przerwy

Wysyłane z mojego GT-I8160 za pomocą Tapatalk 2

aaaa to dobrze... bo te od tarczycy mam brac pół godziny przed śniadaniem. a witaminy wzięłam po południu.